Focus st szwajcar wawa

steveno, 27.11.2015, 11:32 « poprzedni - następny »

T

Cytat: Essio w 16.12.2015, 20:52Lekko ze 177 tyś Wink
Ja też bym stawiał na brakującą 1 z przodu. :)
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Fordtuning.pl
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Samochody.club

weksla

Co do fotela to możecie się mylić. Bo takzwano wielkodupni bardzo szybko wycierają rant tego typu fotela. Znam samochód z kubelkami z przelotem ponad 50tys a fotel wytarty bo wlasciciel wielkodupny. To tak na marginesie. Pod żadnym względem nie twierdząc że ta foka nie jest przekretem
Ford Mondeo 2.0 TDCI 130ps ------> 160ps<br />Ford Focus ST225--------------------> 450ps

Essio

Rozumiem, że to Focus ST, także już rezerwuje. :)

Oczywiście, że możemy się mylić.
Ale... większość oferowanych aut to szrot. Kłamstwo, na kłamstwie i temu podobne. Także jeszcze ani razu nie "rozczarowałem" się pozytywnie lecz na odwrót. Temat rzeka...  
Oberslejzen!

wilhelm

Cytat: steveno w 16.12.2015, 20:34Bity z tyły i z przodu szpachla i malowane całe boki jeśli komuś nie przeszkadzają takie rzeczy to tylko brac:) Jak dla mnie dyskalifikuje je po całej linii.

Mój miał przygody z przodu i z tyłu, było malowane prawie wszystko oprócz tylnych błotników, klapy i dachu. Uważasz, że jak były to lekkie szkody i były naprawione zgodnie z technologią forda to auto nadaje sie na szrot?

KrisSz

Jak naprawiany zgodnie z technologią a miał obcierkę a nie spawany z 3, to według mnie nie dyskwalifikuje auta (ale to oczywiście moje zdanie). Powinno to mieć oczywiście jakiś wpływ na cenę ale nie taki że jak auto miało poprawki lakiernicze to obecny własciciel powinien dopłacać nowemu kupcowi żeby je tylko zabrał. Przekręcanie licznika i picowanie auta żeby ukryć ewidentne fuckupy to oczywiście IMHO bandytyzm i nie toleruję takiego.

Czasami tylko oczekiwanie kupca, że kupią paroletnie auto sportowe lub parasportowe w idealnym stanie, jeżdżone tylko do kościoła i max 50h/h w ecodrivingu i jeszcze poniżej ceny rynkowej jest delikatnie mówiąc naiwne. Swojego RS-a (jeżeli kiedykolwiek go sprzedam) to chyba będę musiał oddać z dopłatą bo dłubany, sporo nieoryginalnych zastępników i był jeżdżony parę razy na Ułeżu ;-)
Pozdrawiam

K

steveno

Jak masz w papierach ,ze był robiony i jak to inan bajka a nie szwajcar niemiec czy inny gach 100% igła a tu same zonki
.PS. mÓj St miał 150 koła i w środku nówka sztuka.
Do przodu!!!

fabio210

Mój ma już prawie 190kkm i wiadomo, coś zawsze kleknie, środek moim zdaniem jak na ten przebieg zadbane, fotel kierowcy należało by odnowić, ale szmalcuje co miesiąc, jak w instrukcji. Co do cofania licznika, i ukrywania jakiś przygód, krótko mówiąc, nie toleruje. Lepiej powiedzieć co i jak, niż ukrywać i bujac się że sprzedażą.

Essio

Dla przykładu jedno i to samo auto.

1. Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.http://otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-giulietta-giulietta-10-14-1-4-tb-distinctive-kr7c743-ID6ydYxf.html

i tak ten sam cukiereczek po lekkim modelingu.

2. Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.http://otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-giulietta-salon-polska-1wlasciciel-serwisowany-turbo-benzyna-ID6yfczF.html#ac12058256

I to jest na porządku dziennym. Takich aut jest dziesiątki, setki i pewnie tysiące.
I kup tutaj coś normalnego, malowanego ale z prawdziwą historią.
Oberslejzen!