Wczoraj miałem okazję zobaczyć, jak duże znaczenie ma osłona termiczna filtra stożkowego.
Kolega, który widział mój stożek i osłonę postanowił spontanicznie sam to zrobić w swoim ST220. Nie miał dużo czasu na modyfikację i osłona mu zwyczajnie nie wyszła. Ale wiedział o tym i zamierzał to jak najszybciej poprawić. Jednak przed poprawką spotkaliśmy się na hamowni, bo kolega miał też przełożony używany silnik i po prostu chciał sprawdzić jego kondycję.
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby zobaczyć zdjęcie. :)
Po postawieniu samochodu na rolkach i rozpoczęciu pomiaru auto w okolicach 4.700 obr/min traciło całą swoją moc i w sumie trudno było nawet dociągnąć obroty do odcinki! Pomiar pokazał 197 KM.
Powtórzyliśmy pomiar i ponownie to samo! Tym razem 203 KM.
Zaczęliśmy się drapać po głowach. Rozważaliśmy różne przyczyny: niedomaganie układu paliwowego, świece, źle złożony rozrząd, zapchane katalizatory...
Z uwagi na sposób przebiegu tego załamania mocy uznaliśmy, że to elektronika ograniczyła moc. Tylko, że nie wiedzieliśmy, jaki błąd "widzi" komputer samochodu, a więc który element szwankuje.
Oglądając szczątkową osłonę termiczną kolegi uznałem, że warto zaryzykować pomiar przy otwartej masce. Maska została zabezpieczona pasem, aby pęd powietrza jej nie wyrwał.
I to był strzał w dziesiątkę!
Ponowny, już trzeci pomiar, pokazał 224 KM

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby zobaczyć zdjęcie. :)
Na hamowni z pewnością panują gorsze warunki przepływu powietrza, niż na drodze, ale jednak daje to pogląd na problem z zasysaniem ciepłego powietrza.