Fordtuning.pl

My, nasze auta i nasze inicjatywy => Nasze Fordy => Zaczęty przez: sseebbaa1 w 18.09.2013, 21:47

Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.09.2013, 21:47
(https://images90.fotosik.pl/630/6e81211bf81076d2med.png) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/6e81211bf81076d2)

(https://s6.ifotos.pl/img/hamownia-_qassahh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qassahh/)

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć film.



(https://s6.ifotos.pl/img/100px-Fac_qarhxah.png) (https://ifotos.pl/z/qarhxah/)
Temat samochodu na Facebooku jest na profilu Tun-mod ST
link ---> https://www.facebook.com/tun.mod.ST (https://www.facebook.com/tun.mod.ST)
(https://s6.ifotos.pl/img/Tun-Mod-l_qqhxnha.jpg) (https://ifotos.pl/z/qqhxnha/)
Tun-Mod


Temat rozrósł się, lecz niestety większość modyfikacji jest dosyć chaotycznie porozrzucana po całym wątku. Wynika to głównie z amatorskiego sposobu przeróbek uzależnionego od wolnego czasu, którego zawsze brakuje :)
Zatem najczęściej modyfikacje były robione na raty i często przeplatały się wzajemnie. Dodatkowo opisy niektórych modyfikacji znalazły się w osobnych wątkach.
Aby nadać czytelności niniejszemu tematowi oraz pozwolić na łatwiejsze odnalezienie elementów poszczególnych modyfikacji wprowadzam spis treści :D



SILNIK
#775 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg47205.html#msg47205) – kable wysokiego napięcia Magnecor 65153
#825 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg48032.html#msg48032) – zamontowane kable Magnecor
#877 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg50399.html#msg50399) – kolanka silikonowe odmy
#1223 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg60405.html#msg60405) – elementy wolnej odmy
#1547 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg67130.html#msg67130) – poprawiona wolna odma, nowy catch-tank z zaworkiem
#1081 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg57640.html#msg57640) – fazowanie otworów wału korbowego - polepszenie przepływu oleju przez wnętrze wału
#1125 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg58641.html#msg58641) – pierścienie tłokowe Mahle 42095CP
#1131 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg58870.html#msg58870) – wyważanie wału korbowego oraz zestawu sprzęgła
#1139 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg58926.html#msg58926) – raport z wyważania wału korbowodowego
#1117 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg58581.html#msg58581) – stan i wygląd oryginalnych panewek głównych, ułożenie panewek głównych w bloku
#1148 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg59020.html#msg59020) – stan oryginalnych panewek korbowodowych
#1142 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg58983.html#msg58983) – panewki King CR6751SI + MB4056SI – porównanie rowka olejowego w głównych panewkach do standardowych panewek
– ważne! Seryjne katalizatory Mondeo ST220 a problemy z panewkami (http://fordtuning.pl/index.php/topic,5980.0.html)
#1140 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg58974.html#msg58974) – "łamane" korbowody (brak możliwości wymiany śrub w oryginalnych korbowodach)
#1162 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg59508.html#msg59508) – wałki z ST200 pasujące bezpośrednio do ST220 – porównanie krzywek, numery wałków
#1180 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg59561.html#msg59561) – ,,czarne" uszczelki pod głowicami – porównanie do standardowych ,,niebieskich"
#1160 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg59395.html#msg59395) – szlifowanie progów w standardowym kolektorze wydechowym
#1224 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg60418.html#msg60418) – ,,ostre" docieranie silnika
#1280 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg61187.html#msg61187) – magnetyczny korek spustowy oleju (M12x1.75)
#1571 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg67553.html#msg67553) – pomiar na hamowni 256 KM - Filmik z pomiaru mocy :D ---> https://youtu.be/Dm78IZvnIzc
#1655 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg69916.html#msg69916) – pomiar na hamowni 265 KM - Większa przepustnica czy poszerzony wlot do UIM? Co ważniejsze w Mondeo ST220?

CHŁODZENIE SILNIKA
dodatkowa chłodnica oleju
#989 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg54782.html#msg54782) – podstawka pod filtr oleju z termostatem, adapter M22x1.5
- sprawdzenie działania termostatu w kuchni :) - filmik (https://youtu.be/L6Tpq6pN8sc)
#1257 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg60642.html#msg60642) – sprawdzenie działania termostatu na aucie
#1057 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg57231.html#msg57231) – rurki wodne potrzebne do wyrzucenia wymiennika ciepła a zainstalowania podstawki pod filtr
#1260 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg60650.html#msg60650) – wyrzucenie wymiennika ciepła (olej/woda) i założenie w jego miejsce podstawki z wyjściami na dodatkową chłodnicę oleju
#1116 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg58548.html#msg58548) – chłodnica oleju Mocal 19-rzędowa z rdzeniem 235mm, podłączenia AN10
#1244 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg60530.html#msg60530) – przymiarki do instalacji chłodnicy oleju, ustalanie długości przewodów
#1246 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg60565.html#msg60565) – stelaż trzymający chłodnicę
#1255 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg60599.html#msg60599) – więcej szczegółów stelaża oraz wąż i końcówki węża


UKŁAD DOLOTOWY SILNIKA
#311 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg35602.html#msg35602) – filtr stożkowy dolotu Simota JAUWS-022A ze średnicą montażową 77 mm
- dokładniejszy opis osłony termicznej osłony filtra stożkowego (osobny temat (http://fordtuning.pl/index.php/topic,187.msg48151.html#msg48151))
#1653 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg69912.html#msg69912) – poszerzanie wlotu do UIM (wyniki z hamowni pokazały, że to ważne!)

przeróbka przepustnicy
#1065 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg57341.html#msg57341) – thin blade (odchudzenie ośki motylka)
#1185 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg59857.html#msg59857) – polerowanie korpusu
#1206 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg60203.html#msg60203) – przełożenie mechanizmu przepustnicy ST220 do przepustnicy od Mustanga 65mm
#1194 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg59933.html#msg59933) – silikonowe kolanko dolotu (zamiast harmonijki) oraz poszerzanie wlotu do UIM w celu dopasowania do przepustnicy 65mm
#1652 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg69890.html#msg69890) – przepustnica 70 mm (z V8 5.4) i poszerzanie jej korpusu


UKŁAD WYDECHOWY
#1316 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg62524.html#msg62524) – sonda lambda – sposób na tani oryginał (NTK JAPAN)
#1371 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg64072.html#msg64072) – nierdzewne decaty GT Performance
#1442 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg65605.html#msg65605) – katalizatory i tłumiki Magnaflow
#1456 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg65660.html#msg65660) – średnica decatów GTPerformance
#1479 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg66014.html#msg66014) – owijanie decatów taśmą/bandażem
#1480 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg66019.html#msg66019) – owijanie seryjnych kolektorów wydechowych taśmą/bandażem
- Ford Mondeo ST220 stainless steel Magnaflow deep sound (https://youtu.be/iJ_5Ht6XSFA) – słabo nagrany dźwięk, ale pod filmikiem numery tłumików
#1510 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg66230.html#msg66230) – skuteczność oczyszczania spalin przez katalizatory sportowe
- Mondeo ST220 exhaust sound - Magnaflow 59925+11378+11215 (https://youtu.be/izwbBG-XSHY) – dużo lepsze nagranie dźwięku


NAPĘD
#610 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg43909.html#msg43909) – szpera firmy Quaife QDF41Z (dyferencjał o ograniczonym poślizgu)
#656 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg44698.html#msg44698) – porównanie standardowego dyferencjału do dyferencjału Quaife
#660 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg44759.html#msg44759) – instalacja łożysk na dyferencjale Quaife
#770 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg46916.html#msg46916) – stan ślizgów na wybierakach
#1152 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg59159.html#msg59159) – przykręcanie zębatki tzw. korony
#1159 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg59366.html#msg59366) – ściągacz bezwładnościowy do łożysk, własnej roboty 8)
#1186 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg59901.html#msg59901) – instalacja wnętrzności skrzyni biegów
#1187 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg59915.html#msg59915) – zamykanie i uszczelnianie skrzyni biegów
– działanie i ocena szpery - moje spostrzeżenia (https://fordtuning.pl/index.php/topic,6217.msg68982.html#msg68982)
#1101 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg58010.html#msg58010) – kevlarowa tarcza sprzęgła
– ważne! Właściwy olej w skrzyni biegów MMT6 w Mondeo ST220 a wytrzymałość tej skrzyni (https://fordtuning.pl/index.php/topic,6330.0.html)
#1344 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg63782.html#msg63782) – pierwszy short-shifter do Mondeo ST220 z 6-biegową skrzynią MMT6 8)
#1582 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg67680.html#msg67680) – ostateczna wersja short-shiftera do Mondeo ST220 ze skrzynią MMT6 (dodatkowo anodowanie korpusu i logo Tun-mod)
Short-shifter z możliwością wyboru stopnia skrócenia przełożenia -15%, -20%, -25%




HAMULCE
Stage 1
(popularna przeróbka - większe przednie hamulce z Focusa ST mk2, średnica tarcz 320mm)
#56 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg33443.html#msg33443) – zaciski hamulcowe
#116 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg33772.html#msg33772) – przewody hamulcowe w oplocie metalowym
#128 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg33834.html#msg33834) – pełny zestaw (zaciski, klocki, tarcze, przewody)

Stage 2
Modyfikacja obejmuje poprawę przednich i tylnych hamulców:

-->przednie tarcze o śr. 350 mm z Focusa RS mk3
-->połączone z 4-tłoczkowymi zaciskami Brembo z BMW e38 + adaptery

-->tylne tarcze o śr. 302 mm z Volvo V70 III (średnica tarcz identyczna jak w Focusie RS mk3)
-->seryjne tylne zaciski Mondeo mk3 + adaptery


#1411 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg65132.html#msg65132) – kartonowe :) początki projektu Big Brake Kit
#1408 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg64844.html#msg64844) – pierwsze przymiarki, filmik (https://youtu.be/zeaUZjXyEMk)
#1409 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg65128.html#msg65128) – rurka ,,odwracająca" przednie zaciski (zaciski kierunkowe)
#1598 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg68221.html#msg68221) – nacinanie tarcz hamulcowych 350 mm, 302 mm + filmik z procesu nacinania (https://youtu.be/tnBgEtZUvMY)
– projektowanie tylnych adapterów (http://fordtuning.pl/index.php/topic,44.msg65775.html#msg65775) – osobny temat dotyczący modyfikacji hamulców Mondeo mk3
#1617 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg68543.html#msg68543) – malowanie przednich i tylnych zacisków hamulcowych
#1621 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg68555.html#msg68555) – montaż tylnych adapterów i zacisków do tarczy 302 mm
#1622 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg68574.html#msg68574) – pomiar bicia piast i tarcz hamulcowych
#1626 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg68739.html#msg68739) – montaż przednich adapterów i zacisków Brembo do tarczy 350 mm


ZAWIESZENIE / UKŁAD JEZDNY
– dystanse 20mm do oryginalnych felg ST220 – poprawa wyglądu i prowadzenia (osobny temat (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3487.msg32957.html#msg32957))
#287 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg35132.html#msg35132) – oryginalne amortyzatory ST220 (różnica w stosunku do zwykłych amortyzatorów)
#734 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg46026.html#msg46026) – tuleje tylnej ramy pomocniczej Powerflex
#747 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg46276.html#msg46276) – zamontowane tuleje Powerflex
#816 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg47893.html#msg47893) – sprężyny Eibach Pro Kit [E10-35-004-02-22]
– ustalanie maksymalnej szerokości felg (osobny temat (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3978.msg67518.html#msg67518))
#1646 (https://www.fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg69357.html#msg69357) – grubszy przedni stabilizator w Mondeo ST220
#875 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg49619.html#msg49619) – ciekawostka, zaginarka do nadkoli


Inne warte odnotowania przeróbki:
- obniżenie fotela kierowcy (osobny temat (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3557.0.html))
#961 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg53198.html#msg53198) – biksenony

PLANY NA PRZYSZŁOŚĆ, w sferze marzeń :D - przymiarki do kompresora
....#589 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg43408.html#msg43408) – początkowe założenia
....#996 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg55917.html#msg55917) – inny przebieg paska napędowego

(https://images89.fotosik.pl/631/ba6245e89b85fff1med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/ba6245e89b85fff1)

(https://images92.fotosik.pl/631/9d6e449d936cdd58med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/9d6e449d936cdd58)

(https://images92.fotosik.pl/631/0e92651b44cdc0e2med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/0e92651b44cdc0e2)


Poniżej temat w pierwotnym kształcie. Zapraszam do czytania i oglądania :)
---------------------------------------------------------------------------------------------





Przyszedł czas, aby nadrobić zaległości i założyć temat przedstawiający mój samochód.
Mówię o zaległościach, bo samochodem jeżdżę od września 2012 roku, a więc od roku.

Moje autko to Mondeo mk3 model ST220 hatchback (B5Y).
Data produkcji to 3.11.2005 roku.
Większość fordowiczów zna parametry tego modelu, ale przypomnę tylko, że ma on silnik
V6 3.0 o mocy 226 KM oraz trochę zmienione i obniżone zawieszenie.

Data produkcji pokazuje, że samochód jest po drugim lifcie (drugi lift był bodajże we wrześniu 2005 roku).
Można to poznać np. po specyficznych progach, które wyraźnie rozszerzają się z przodu i zwężają się ku tyłowi.


Na początek wstawiam zdjęcia zrobione, gdy odbierałem auto z komisu rok temu. Fotki robione na szybko telefonem.


(https://s6.ifotos.pl/img/C25783013_qsaeawh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeawh/)

(https://s6.ifotos.pl/img/C25783013_qsaeawr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeawr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/C25783013_qsaeawx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeawx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/C25783013_qsaeawn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeawn/)



Postaram się po kolei opisywać to co zrobiłem w samochodzie przez ten ostatni rok.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 18.09.2013, 21:54
W końcu  :D. Widziałem, siedziałem i  jeździłem. Pro maszyna 8)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.09.2013, 22:54
Zaraz po zakupie auta nie miałem kasy na jakieś poważniejsze modyfikacje, więc zająłem się żaróweczkami  :)

Początkowo to nawet nie zamierzałem zmieniać oświetlenia, ale raziła mnie różnica w kolorze postojówek zamontowanych przy ksenonach. No to zmieniłem postojówki na LEDy. Wyglądało to dużo lepiej.

I tak zaczęło się. Zmieniłem w końcu też pozostałe żarówki: w oświetleniu tablicy rejestracyjnej, w lusterkach zewnętrznych oraz wszystkie w oświetleniu wewnętrznym.

Modyfikacja prosta i niedroga, a spowodowała fajny efekt. Zwłaszcza przy srebrnym kolorze.
Uwaga tylko taka, że żaróweczki w lampce na suficie (te świecące na boki) muszą być ,,bez polaryzacji".

Podczas użytkowania auta robiłem też jakieś drobne poprawki. Na przykład musiałem wymienić antenę dachową, bo nie odkręcała się. Kupiłem więc nową podstawkę i nowy bat.



Ale to były tylko jakieś drobiazgi.

Natomiast cały czas chodziły mi po głowie większe modyfikacje techniczne, a nie wizualne...


Na początek oczywiście nie zawadzi ustalić jak jest aktualna moc autka.
Dlatego w maju 2013 sprawdziłem go na hamowni.

Na wykresie czerwona kreska pokazuje pierwszy pomiar na 5 biegu, a niebieska drugi pomiar na 6 biegu.

(https://s6.ifotos.pl/img/CCF201305_qsaeaws.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeaws/)


Twój czarny bandyta też nie ma czego się wstydzić!
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Essio w 19.09.2013, 11:32
Fajna sztuka. Z resztą każde ST220 to cudeńko.
Dobrze, że ktoś modzi ST220. Nic tylko same foki. ;-)
Ostatnio była okazja spróbować się z ST220 moją Laguną. Jednak kierowca nie podjął walki.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.09.2013, 14:10
Ja to bym podjął rękawicę, jakbym Cie spotkał na drodze!  :D

Co do modyfikacji Focusów ST, to rzeczywiście jest ich znacznie więcej niż Mondeo ST. Ale to pewnie dlatego, że dużo łatwiej modyfikować silniki turbo.



A przechodząc do dalszego opisu autka, to chciałem powiedzieć, że ten sezon przejeździłem na oponach
Goodyear Eagle F1 Asymmetric 2 w standardowym rozmiarze 225/40R18.
Felgi też standardowe od ST, te które widać na zdjęciach (7,5 x 18, ET 52,5)
Opony GY są świetne! Naprawdę szczerze mogę je polecić. Rewelacyjne trzymanie i na suchym i na mokrym. Zresztą Goodyeary słyną z trzymania w deszczu.
Fajnie też pozwalają na delikatne uślizgi tyłu, nie puszczając przy tym całkowicie (szeroki zakres graniczny przyczepności). Na publicznych drogach jest to cecha bardzo przydatna.


Niestety opony przednie już się kończą...
A nowiutki komplet tych opon założyłem na początku kwietnia 2013 przy stanie licznika coś około 74.000km.
Teraz mam najechane 80.000km.
Czyli kilometrów niby nie za dużo zrobiłem, ale opony z przodu jakoś zniknęły  :evil:

Na wiosnę będzie trzeba dokupić dwie opony na przód.
Ale zrobię to z uśmiechem na twarzy, bo dały w tym sezonie sporo frajdy.  8)

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 19.09.2013, 14:25
Cytat: sseebbaa1 w 19.09.2013, 13:10Co do modyfikacji Focusów ST, to rzeczywiście jest ich znacznie więcej niż Mondeo ST. Ale to pewnie dlatego, że dużo łatwiej modyfikować silniki turbo.
Modyfikacje w MDO są chyba także o wiele droższe w porównaniu z przyrostem mocy.
Cytat: sseebbaa1 w 19.09.2013, 13:10Niestety opony przednie już się kończą... A nowiutki komplet tych opon założyłem na początku kwietnia 2013 przy stanie licznika coś około 74.000km.Teraz mam najechane 80.000km.Czyli kilometrów niby nie za dużo zrobiłem, ale opony z przodu jakoś zniknęły
I jeżdżąc w taki sposób Ty żadnych mandatów nie masz? żadnych listów gończych, zakazów wjazdu do różnych miast itp.? :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 19.09.2013, 15:18
Cytat: Essio w 19.09.2013, 10:32Ostatnio była okazja spróbować się z ST220 moją Laguną. Jednak kierowca nie podjął walki.


Jak skończe naprawiać Twojego to chętnie się spróbuję. Na razie nie ma to sensu :D


Co do GY to faktycznie dobre oponki. Założyłem takie ostatnio na tył.
Rant ochronny na felge - MEEEEEGA! Conti CSC5 może się chować!!!
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.09.2013, 15:30
Cytat: bishop w 19.09.2013, 13:25mandatów nie masz?
Mam punkty, ale paradoksalnie złapałem je jadąc rodzinnym S-Maxem 2.0 TDCi...
Jedzie sobie człowiek spokojnie 140, a tu wyskakuje taki i nawet pogadać się nie da tylko od razu laurki wręcza.  :pig:

A tak serio, to wynika bardziej z tego, że jak rodziną gdzieś jedziemy to oczywiście pakujemy się do S-Maxa i to on na trasie łapie punkty.
A ST220 jeżdżę bardzo dużo po mieście i tam jakoś sie udaje (odpukać).
Na ekspresówkach też jakoś miałem farta, bo często (a w zasadzie zawsze) kusi żeby cisnąć V6.


Cytat: caqerr w 19.09.2013, 14:18Rant ochronny na felge - MEEEEEGA!
Mi też już raz to uratowało felgę przed porysowaniem. Wniosek - jednak warto płacić za dobry produkt.



Wracając do "przygód" związanych z użytkowaniem ST220, to pewnego razu jechałem i nagle okazało się, że nie ma 5 i 6 biegu. No po prostu zniknęły!
Przesuwając lewarek biegów w prawo ruch kończył sie na wysokości biegów 3 i 4. Dalej nawet na siłę nie dało się przesunąć.
Stało się to krótko po ostrej jeździe ze zmianą biegów praktycznie bez puszczania gazu, no i myślałem, że popsułem moją zabaweczkę...

Ze spuszczoną głową pojechałem do mechanika i opowiadam co się stało.
Mechanik wsiadł do auta przejechał się i po powrocie patrzy na mnie jak na wariata, bo wszystkie biegi na miejscu.
Sam sprawdziłem i rzeczywiście są i działają idealnie.

No to nic nie rozumiejąc odjechałem.

Jednak kilka dni później auto było w warsztacie z jakimś tam innym problemem. Poprosiłem wtedy mechanika, żeby przy okazji zerknął też w te biegi i zobaczył co tam było.

No i...





... zamurowało mnie, bo wyciagnął całkiem konkretną śrubę zalegającą pośród cięgien biegów:
(kluczyk dla porównania wielkości)



(https://s6.ifotos.pl/img/sruba-w-c_qsaeasq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeasq/)


No i wtedy już wszystko było jasne. A może prawie wszystko, bo nie wiem jak to się tam znalazło.


Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: walec w 20.09.2013, 00:40
Fajny ST a co do śruby to może zebrałeś z drogi i tak niefortunnie wpdła

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.09.2013, 08:34
Cytat: walec w 20.09.2013, 00:40
Fajny ST a co do śruby to może zebrałeś z drogi i tak niefortunnie wpdła

Auto przed sprzedażą było lekko naprawiane z przodu, więc może jakiś oszołom zostawił w trakcie naprawy takie swoje ślady?


Teraz (jak patrzę na to zdjęcie ze śrubą) przypomniało mi się, że pierwszą moją ,,modyfikacją" była wymiana kluczyka na scyzoryk, taki jak w Mondeo MK4 czy S-Max/Galaxy.
Powodem wymiany było to, że ten zwykły owalny kluczyk doprowadzał mnie do szału.
Pilot w nim działał jak chciał i kiedy chciał. W zasadzie zastanawiałem się po co mu te guziczki.

Zatem na Allegro kupiłem kluczyk-scyzoryk z już zainstalowanym surowym grotem w kształcie jak w MK3 i całym transponderem w środku.
(jest to ten kluczyk na zdjęciu ze śrubą)
Koszt 150zł. Myślę, że uczciwa cena.

Następnie ślusarz, który skasował mnie 10zł, dociął grot odpowiednio do oryginału (ale inny ślusarz chciał 20zł i jeszcze narzekał, że może mu nie wyjść!)

Później wystarczyło tylko zgodnie z instrukcją przeprowadzić programowanie kluczyka. Robiłem to pierwszy raz w życiu i od razu się udało. Łatwizna.
Od tamtego momentu już się nie denerwuję małą rzeczą, jaką jest kluczyk.


Lepszy zasięg kluczyka-scyzoryka doceniłem zwłaszcza latem, gdy już z daleka mogłem zdalnie opuszczać szyby, aby przewietrzyć wnętrze (dłuższe przytrzymanie przycisku otwierania auta).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 20.09.2013, 10:46
Cytat: sseebbaa1 w 20.09.2013, 07:34Zatem na Allegro kupiłem kluczyk-scyzoryk z już zainstalowanym surowym grotem w kształcie jak w MK3 i całym transponderem w środku.
Która to była aukcja? Dużo jest tego na Allegro, a wolałbym wybrać coś sprawdzonego... :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.09.2013, 11:19
Cytat: T w 20.09.2013, 10:46
Która to była aukcja? Dużo jest tego na Allegro, a wolałbym wybrać coś sprawdzonego... :)
Info poszło na PW.

« Dodane: 20.09.2013, 16:56 »



Jak już wspomniałem od roku jeździłem samochodem i ciągle coś tam chodziło mi po głowie, żeby poprawić autko.
Kasy ciągle nie było za dużo, a jakieś mody chciało się robić...

Więc zainteresowałem się modyfikacją, która kiedyś budziła we mnie mieszane uczucia.
Ale z drugiej strony nie była zbyt droga, a nadto była odwracalna (gdyby mi się nie spodobała).


Chodziło o założenie dystansów do kół, ale takich odpowiednio dobranych, a nie przesadzonych, wziętych żywcem z wiejskiego tuningu  :)

Teraz, już po założeniu dystansów (w sierpniu 2013), mogę powiedzieć, że były to bardzo dobrze wydane pieniądze.
Bo, co najważniejsze, poprawiła się stabilność samochodu w trakcie szybkich manewrów, a także auto uzyskało fajniejszy wygląd.

Zatem poprawiło się i tak rewelacyjne prowadzenie ST, a do tego upgrade wyglądu! Czego chcieć więcej za parę stówek?

Aby nie zaśmiecać forum powielaniem zapisanych już informacji, podaję poniżej link do innego tematu, gdzie jest więcej danych technicznych dotyczących moich dystansów i zdjęć pokazujących zarówno same dystanse, jak i auto przed oraz po modyfikacji.

Sami oceńcie zmianę wyglądu auta, choć zdjęcia nie oddają całego efektu.

LINK:
http://fordtuning.pl/index.php/topic,3487.0.html

Tutaj na zachętę wrzucam tylko dwa zdjęcia pokazujące samochód przed montażem dystansów i już po.
(zdjęcia nie są zrobione z dokładnie takiego samego kąta, ale różnicę widać)

przed:
(https://s6.ifotos.pl/img/5-przedjp_qsaeaah.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeaah/)


a tutaj po (+20mm):
(https://s6.ifotos.pl/img/5a-pojpg_qsaeaar.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeaar/)


:D



(https://s6.ifotos.pl/img/6-dystans_qsaeaax.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeaax/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Essio w 20.09.2013, 17:13
Modyfikuj, upiększaj potem kupię. Szkoda tylko, że to nie rok 2007.  8)

Cytat: caqerr w 19.09.2013, 15:18
Jak skończe naprawiać Twojego to chętnie się spróbuję. Na razie nie ma to sensu :D
To fajnie. Mam wrażenie jakby ów 200 kuni jechało tak sobie. Albo już wybredny jestem.  :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 20.09.2013, 17:23
Ładnie wyglądają. Idealnie. Te ślady na parkingu to Twoje? :evil:
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.09.2013, 17:37
Cytat: Essio w 20.09.2013, 16:13Modyfikuj, upiększaj potem kupię.
Nie tak szybko! Po głowie chodzą mi różne plany.
Sam jeszcze nie wiem na co go przerobię!

Cytat: Essio w 20.09.2013, 16:13Szkoda tylko, że to nie rok 2007.
MK4 2.5T ma fajny silnik podatny na chipa, ale zawieszenie nie jest już takie fajne, jak w ST220.
Myślę, że po zakrętach ST220 objechałoby MK4 nawet na obniżonym zawieszeniu.

Cytat: bishop w 20.09.2013, 16:23Ładnie wyglądają. Idealnie.
Dziękuję. Długo zastanawiałem się jaką grubość wybrać, żeby było fajnie.

Cytat: bishop w 20.09.2013, 16:23Te ślady na parkingu to Twoje?
To nie moje. Na parkingu przed Tesco nie będę scen robił...  :D




Aaaaa!
Przypomniało mi się jeszcze, że w listopadzie 2012 roku założyłem nowe siłowniki do maski silnika odpowiedzialne za łatwiejsze otwieranie i utrzymywanie maski w pozycji otwartej.
Stare siłowniki słabo już trzymały i maska ledwie się utrzymywała w pozycji otwartej.
A jak przyszły przymrozki, to ciśnienie w siłownikach, co oczywiste, też spadło i maska centralnie leciała na łeb.

Kupiłem zamienniki, a nie oryginały. Ale sprawdzałem, aby miały taką samą siłę jak oryginały. Siła wyrzutu 660 N.
Koszt 29zł za sztukę. Kupiłem komplet, czyli dwa.

Z tego co pamiętam, to do zamontowania siłowników chyba nawet nie był potrzebny żaden klucz. Górne i dolne mocowanie siłownika zdaje się, że było po prostu na wcisk.

Maska otwiera się teraz jak w nowym samochodzie! Gładziutko idzie do góry.


Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 20.09.2013, 22:02
Ładne mondeo. Zdałoby mi się takie:D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.09.2013, 22:28
Cytat: weksla w 20.09.2013, 22:02
Ładne mondeo. Zdałoby mi się takie:D
Ja też jeździłem Mondeo TDCi, tak jak Ty!
No ale przyszedł w końcu czas na nagrodę w postaci fajnej benzynki. Życzę Tobie tego samego.
Jeździłem Mondeo dieselkiem przez 4 lata i był to dla mnie czas zła koniecznego. Oczywiście w trudnym finansowo czasie nie było co tam fikać i wybrzydzać, ale ropniak to nigdy nie grał na emocjach.
Nawet jak jest podkręcony taki TDCi o dobrej mocy, to jednak nie podobało mi się, że redukcja przy wyprzedzaniu nic nie dawała.
To jest tylko moje zdanie. Ale ja chyba jestem taki trochę (a nawet bardzo) petrolhead!




No ale wracając do opisu bieżących kwestii związanych z moim ST220 ...
...to przypominam, że zbliża się zima  :)

Planowane przeze mnie opony na zimę to Goodyear UltraGrip 8 Performance.

Opony zimowe założę na obecne standardowe felgi 18", bo nie mógłbym patrzeć jak wygląda ST na szesnastkach...
Jak będzie głęboki śnieg, to i tak przecież nie wyjadę eSTekiem, bo robiłbym za pług, hehe.

A jak będzie mokry zimny asfalt, albo rozjeżdżony śnieg, to dzięki tym oponom będę śmigał aż miło. To w końcu Goodyeary, które rządzą na mokrym.

Tylko ten koszt...

Kurcze czemu tak jest, że biorąc najwyższy model GY opon letnich płacę ok. 2000zł, a jak wezmę taki najwyższy model GY zimowych to cena wychodzi 2600zł za komplet?

O tyle trudniej jest zrobić dobrą zimówkę, że cena jest + 30% ?

    :S
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 20.09.2013, 23:05
Cytat: sseebbaa1 w 20.09.2013, 21:28Kurcze czemu tak jest, że biorąc najwyższy model GY opon letnich płacę ok. 2000zł, a jak wezmę taki najwyższy model GY zimowych to cena wychodzi 2600zł za komplet?
Bo zbliża się zima? ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.09.2013, 23:18
To już jest zwykłe draństwo... tak chamsko wykorzystywać pory roku :)


Ja jestem zdecydowanym zwolennikiem zakładania zimówek i z utęsknieniem czekam na dobre trzymanie opon także podczas trudnych zimowych warunków.
Opony GY mam już sprawdzone w poprzednich latach. Wiem, że ich zimówki nie zawodzą!
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.09.2013, 22:32



Czekam jeszcze na nowe, tegoroczne testy opon zimowych.
Myślę, że teraz pod koniec września powinny już się stopniowo pojawiać.
Szczególnie czekam na testy niemieckiego ADAC.

Może wyniki tych testów spowodują zmianę mojego wyboru?

A wiecie może czy w stosunku do poprzedniego sezonu zimowego pojawiły sie jakieś nowe modele opon (pytam o róznych producentów)?

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 24.09.2013, 11:12
Cytat: sseebbaa1 w 22.09.2013, 21:32Może wyniki tych testów spowodują zmianę mojego wyboru?
Ale zwykle jest tak, że opony topowych producentów zajmują topowe miejsca — ale w różnych kolejnościach w zależności od rodzaju testu i rozmiaru (!) badanych opon. :) Więc tak naprawdę można sobie wylosować, no chyba, że komuś zależy na jakimś konkretnym, mierzalnym parametrze jak np. głośność.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.09.2013, 16:11
Cytat: T w 24.09.2013, 10:12chyba, że komuś zależy na jakimś konkretnym, mierzalnym parametrze
Jak już wspomniałem, ja zwracam uwagę na zachowanie na mokrym.




A tu dalszy ciąg pracy z autkiem.

Od momentu zakupu denerwowało mnie małe uszkodzenie środkowej kratki tylnego zderzaka. To znaczy to nie jest kratka, tylko taka atrapa, która ma ładnie wyglądać.
No właśnie, u mnie ładnie nie wyglądała...
(oprócz tego widocznego uszczerbienia było jeszcze dłuższe pęknięcie które szło w lewą stronę)

(https://s6.ifotos.pl/img/201309110_qsaeaqh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeaqh/)


Cały czas mnie to denerwowało, a jeździłem z tym od roku.

No i w końcu nie wytrzymałem i kupiłem.
Chciałem początkowo dorwać używaną kratkę, ale później okazało się, że ceny są wysokie. Ostatecznie kupiłem kratkę w ASO i wyszła ona zaledwie jakieś 20zł drożej niż z aukcji internetowej, gdzie towar był przecież używany, a nie nowy.

Tak wygląda moja nowa, już zamontowana kratka:

(https://s6.ifotos.pl/img/201309141_qsaeaqr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeaqr/)

Nowa kratka jest czarna, a stara była już taka mocno szara. Wyraźnie się odróżniała od bocznych kratek.
Teraz wszystko jest OK.





Warto zerknąć też na zdjęcia pokazujące kratkę od drugiej strony, gdyż elementy mocujące są rozmieszczone niesymetrycznie.
(niesymetrycznie zarówno góra-dół jak i lewo-prawo)
Znając ich układ będzie możliwe uniknięcie urwania/ułamania zaczepów, gdyby ktoś chciał to zdemontować.


Układ zaczepów pokazuje, że demontaż należy zacząć od prawej strony i następnie wypinać dół całej listwy.
Rozpoczęcie wypinania prawej strony jest ułatwione przez otworek znajdujący się w kratce.
(można pomóc małym płaskim śrubokrętem)

(https://s6.ifotos.pl/img/201309141_qsaeaqx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeaqx/)



Zaczynamy demontaż od prawej, bo z lewej strony jest taki szerszy zaczep wsuwany w zderzak przez ruch w bok. Zatem próby odciągania lewej strony w pierwszej kolejności muszą skończyć się raczej jego złamaniem.

(https://s6.ifotos.pl/img/201309141_qsaeaqn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeaqn/)


Górne zaczepy też są takie wsuwane, a dolne są ustawione pod innym kątem, mają małą zapadkę i są bardzie podatne na delikatne odgięcie.

Mam nadzieję, że to się komuś przyda.


Montowałem tę kratkę do hatchbacka B5Y, ale do sedana B4Y jest chyba identyczna.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 24.09.2013, 18:00
Ta kratka z bliska jakoś tak tandetnie wygląda w sedanie. Zastanawiałem się jakby wyglądała ta kratka w kolorze nadwozia:
(http://img600.imageshack.us/img600/935/qhav.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/600/qhav.jpg/)
W sumie sam nie wiem  :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.09.2013, 18:25
Ale żeś Seweryn pojechał z tym malunkiem!
Ja to bym nawet nie umiał tak.

Ja wiem, że Ty przy swoim czarnym lakierze masz akurat tak, że czarne kratki (a nie było innych) masz akurat pod kolor  :)

Wydaje mi się, że takie pomalowanie, nawet jakby wyszło ładnie pod względem jakości naniesienia koloru, to spowodowałoby zbyt "ciężki" zderzak.
Jednak te czarne kratki dzielą masywność jasnego zderzaka ST.
Tak myślę...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.09.2013, 16:03
Sam sobie zrobię OT  8)


Parę dni temu zamontowałem w garażu półkę na opony.
To jest początek sprzątania i organizowania całego bałaganu.
Opony do tej pory stały ułożone jedna na drugiej w rogu garażu i zajmowały jednak trochę miejsca.

Półeczka jest na 8 opon o maksymalnej szerokości 225. Kupiłem ją na Allegro. Cena była coś około 100zł z przesyłką.
(https://s6.ifotos.pl/img/201309162_qsaeaqe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeaqe/)


Udało mi się ją zamontować tak, że mogę pod nią przechodzić bez schylania głowy.
Konstrukcja wygląda solidnie, a elementy na których opiera się opona to kątowniki, które można ustawić tak żeby krzywizna opony przylegała płasko.

A tu już ulokowane opony zimowe z S-Maxa (szerokość 215):

(https://s6.ifotos.pl/img/201309162_qsaeaqw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeaqw/)


Mam nadzieję, że na drugiej części półki już niedługo wylądują obecne opony letnie z ST220, bo to będzie oznaczało, że wyskrobałem gdzieś grubszą kasę na zimówki... hehe!

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 26.09.2013, 18:04
Tak czysto w tym garażu. Może to pokój jest?;]
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.09.2013, 19:28
 Podłogi celowo nie pokazywałem  :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 27.09.2013, 23:05
opony z felgami przechowuje się w słupku na leżąco ;)


Tak można składować same opony bez felg ale trzeba pamiętać je co jakiś czas obrócić bo się odkształcą
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.09.2013, 23:39
Wiem. Tak mówią poradniki.
Trochę nie miałem wyboru. Musiałem odgruzować garaż.
Ale jak będę co miesiąc przekręcał je o powiedzmy 10cm , to będzie OK.
Zresztą, tak jak już pisałem, te podpórki stykające się z oponą są płaskie i pod kątem, co w jakimś stopniu niweluje te odkształcanie.

A jak samochód stoi na parkingu nie ruszany przez miesiąc, to opony już do kosza? No chyba nie  :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 28.09.2013, 09:08
A właśnie. Co za sprężyny masz obniżające?  Eibach?
(http://img833.imageshack.us/img833/1570/foto1wp.jpg)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 28.09.2013, 21:50
JEST JUŻ NOWY TEST OPON ZIMOWYCH 2013 NA STRONIE ADAC.DE !  :)
http://www.adac.de/infotestrat/tests/reifen/default.aspx

W tym roku testowane rozmiary to 225/45R17 oraz 185/60R15.

Mnie interesuje ten większy rozmiar, bo to jednak podobne parametry jak w 225/40R18, które to opony chcę montować.

Kolejność w teście 225/45R17 :

Continental ContiWinterContact TS 850
Bridgestone Blizzak LM-32 S
Michelin Alpin A4
Uniroyal MS plus 77
Goodyear UltraGrip 8 Performance
Nokian WR D3
Dunlop SP Wintersport 4D
Fulda Kristall Control HP
Semperit Speed-Grip 2
ESA-TECAR Supergrip 7+ HP 210
Pirelli Winter Sottozero 3
Hankook Winter i*cept RS (W442)
Toyo Snowprox S953
Interstate Winter IWT-2 1
Sailun Ice Blazer WSL-2



Kurde, byłem napalony na "Goodyear UltraGrip 8 Performance", bo miałem bardzo dobre doświadczenia z wersją "UltraGrip 8" (bez dopisku "Performance"). Tamte opony miały też bezapelacyjnie najlepsze wyniki na mokrym. Ale one występowały w rozmiarze 205/55R16, a nie występują w obecnie potrzebnym mi rozmiarze.

A te nowe opony "Performance" coś słabo wypadły na mokrym (po niemiecku: Nass).
Jestem wręcz rozczarowany. Nie tego spodziewałem się po GY.

Zwracając uwagę na parametry na mokrym, to najbardziej przekonują w tym teście Continentale, Bridgestone'y i Dunlopy.






Cytat: bishop w 28.09.2013, 08:08A właśnie. Co za sprężyny masz obniżające?  Eibach?
W zasadzie to nigdy tego nie sprawdziłem. Ale rzeczywiście musze ustalić co dokładnie zamontował poprzedni właściciel.
Obiecuję, że najdalej przy wymianie na zimówki sprawdzę to.
Będę musiał spisać ze sprężyn numery (chyba takie numery tam są) i wtedy też w końcu sie dowiem ile dokładnie obniżyły auto.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.10.2013, 18:24
Jestem po lekturze tego testu ADAC opon zimowych i już w zasadzie zdecydowałem sie na Continental ContiWinterContact TS 850, a tu okazuje się, że te opony są robione dla felg w zakresie od 14 do 17 cali.
Czyli 18 cali nie występuje w tym modelu opony...  :E
Słabo.

No to zainteresowałem się drugą w teście oponą Bridgestone Blizzak LM-32 S, która jest równie dobra na mokrym
Ale ta opona chyba nie jest jeszcze dostępna w Polsce. Ja przynajmniej nie znalazłem.
(jest dostępny tylko jej poprzednik LM-32 bez dopisku "S" oznaczającego chyba ulepszoną mieszankę)

Kurcze nie wiem co wybrać. A chciałbym dokonać wyboru z przekonaniem, że ta kasa na zimówki została dobrze wydana.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.10.2013, 21:50
Zamówiłem juz dywaniki do swojego smoka.

Na kierownicy i na gałce biegów mam czerwone przeszycia na czarnej skórze, więc dywaniki (oryginalne) też takie będą!

ASO nie mogło wcześniej znaleźć takich dywaników (kilka razy pytałem), więc musiałem im podpowiedzieć. Udało mi się w internecie znaleźć symbol dywaników ale dla wersji angielskiej i na tej podstawie naprowadziłem ASO na właściwy trop.
Ale jeszcze poczekam aż zobaczę na własne oczy czy dobrze zamówili.

Te dywaniki to jest taka trochę fanaberia... No ale kto mi zabroni?  :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 05.10.2013, 22:01
Dokładnie kto?:D
Też bym się w coś jeszcze pobawił bo już trace wątek u siebie. nic tylko jeżdzę
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.10.2013, 23:06
Takie biedne modyfikacje w postaci nowych dywaników, to z braku kasy hehe.

Teraz zbieram na nowe hamulce. Bo to już dawno udowodnione, że 300mm tarczy przy 220 KM to daleko niewystarczające...

Za kilka dni przyjadą do mnie przewody Goodridge w stalowym oplocie. Takie chcę montować niezależnie od tego, jakie hamulce ostatecznie wylądują na pokładzie.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 06.10.2013, 11:45
Powiedzcie bo ja się nad takimi przewodami też zastanawiałem, ale czy to nie przerost formy nad treścią?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 06.10.2013, 13:13
Cytat: sseebbaa1 w 05.10.2013, 22:06Teraz zbieram na nowe hamulce. Bo to już dawno udowodnione, że 300mm tarczy przy 220 KM to daleko niewystarczające...
Ja się zastanawiam czy nie zrobić czegoś z tyłem, bo po zmianie przodu tył mi się strasznie szybko zużywa.

Cytat: weksla w 06.10.2013, 10:45Powiedzcie bo ja się nad takimi przewodami też zastanawiałem, ale czy to nie przerost formy nad treścią?
IMHO jest, lepiej dołożyć do lepszych klocków. No chyba, że ktoś ma po prostu zużyte przewody -- wtedy warto kupić Goodridge albo HEL bo kosztują tyle samo, jak nie mniej, co seryjne, a jakaś lekka poprawa może pewnie być. :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.10.2013, 14:11
Cytat: Tomasz w 06.10.2013, 12:13po zmianie przodu tył mi się strasznie szybko zużywa.
A to czemu tak?
Wydaje się, że mocniejszy przód powinien odciążać tył od roboty.
Ale może przez to że przednie większe hamulce mają większą sprawność, to na tył idzie większe ciśnienie w układzie?


A co do przewodów to nie chcę wybierać pomiędzy lepszym klockiem a lepszym przewodem.
Przewód w oplocie stalowym nie daje większej skuteczności, ale poprawia precyzję, dozowalność hamulca. Oplot eliminuje rozciąganie rurek.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 07.10.2013, 10:28
Cytat: sseebbaa1 w 06.10.2013, 13:11A to czemu tak?
Wydaje się, że mocniejszy przód powinien odciążać tył od roboty.
Ale może przez to że przednie większe hamulce mają większą sprawność, to na tył idzie większe ciśnienie w układzie?
Taka jest właśnie teoria — większy tłoczek z przodu wymaga większego ciśnienia w układzie i w efekcie balans hamulców przesuwa się na tył i tył się dużo mocniej zużywa. Niemniej z punktu widzenia skuteczności hamowania jest to ogromna zaleta, bo większość seryjnych aut ma za słabo ustawiony tył w stosunku do przodu.

Cytat: sseebbaa1 w 06.10.2013, 13:11A co do przewodów to nie chcę wybierać pomiędzy lepszym klockiem a lepszym przewodem.
Przewód w oplocie stalowym nie daje większej skuteczności, ale poprawia precyzję, dozowalność hamulca. Oplot eliminuje rozciąganie rurek.
Myślisz, że seryjne przewody to gumowe rurki? :) Też są zbrojone, oczywiście nie tak ekstremalnie. Te aftermarketowe przewody dawały wyraźną poprawę w czasach, gdy seryjne były totalnie beznadziejne, teraz już tak nie jest. :) Używa się ich oczywiście w sporcie, ale głównie dlatego, że trudniej je uszkodzić (ważne w rajdach) no i poza tym w sporcie warunki użytkowania hamulców są dość ekstremalne. :)

Na pewno klocki dadzą dużo więcej niż przewody, no chyba, że klocki już i tak kupujesz najlepsze dostępne, a przewody masz stare — wtedy ma to sens. :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 07.10.2013, 17:30


Tomasz masz rację, że postęp techniczny jest odczuwalny już w seryjnym zestawie, ale myślę że te przewody w metalowym oplocie usprawnią jednak cały układ. Choć rzeczywiście jest to modyfikacja, którą warto interesować się dopiero po zrobieniu tych ważniejszych - tarcze, zaciski, klocki - one przecież dają większy zysk w parametrach.


Bardziej mnie interesuje kwestia balansu hamulców.
Chyba jednym z bardziej wymagających testów dla balansu jest mocne dohamowywanie w zacieśniającym się łuku. No i obecnie przy seryjnych hamulcach z przodu i z tyłu, to takie hamowanie jednak powoduje stawianie auta i konieczność ingerencji ESP.
Czy przesunięcie siły na tył (bo tak rozumiem przesunięcie balansu na tył) nie spowoduje powiększenia tego efektu?
Jaka była różnica po modzie w hamowaniu u Ciebie - ale na hamowaniach w łukach lub manewrach omijania połączonych z hamowaniem?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 08.10.2013, 10:25
Cytat: sseebbaa1 w 07.10.2013, 16:30Czy przesunięcie siły na tył (bo tak rozumiem przesunięcie balansu na tył) nie spowoduje powiększenia tego efektu?
Jaka była różnica po modzie w hamowaniu u Ciebie - ale na hamowaniach w łukach lub manewrach omijania połączonych z hamowaniem?
Oczywiście przy hamowaniu na łukach, szczególnie na śliskim, tył ma tendencje do lekkiej niestabilności, ale dla mnie to bardzo mała cena za zdecydowanie lepszą skuteczność hamulców. Tak po prostu musi być, jeśli balans przesunie się w kierunku tyłu. Lekkiej uwagi ten efekt wymaga właściwie tylko na lodzie, ale droga hamowania jest wtedy zdecydowanie krótsza.

No i nie jest powiedziane, że u Ciebie będzie tak samo, w Mondeo mk3 były z tyłu 4 rodzaje zacisków, do tego na efekt wpływają jeszcze użyte tarcze, klocki, zawieszenie, opony...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 08.10.2013, 10:31
A jakie hamulce na tył zamierzasz/rozważasz zamontować?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 08.10.2013, 10:37
Cytat: sseebbaa1 w 08.10.2013, 10:31
A jakie hamulce na tył zamierzasz/rozważasz zamontować?
Sam nie wiem. To tylko taki luźny pomysł. Pewnie zostanie to co jest. Bo ogólnie, jeśli chodzi o samo hamowanie to jest super i boję się coś popsuć, bo tak jak napisałem to niestety jest coś za coś — albo idealna stabilność i słabe działanie tyłu albo minimalnie gorsza i skuteczniejsze hamulce. Jedyny problem to większe zużycie tylnych tarcz i klocków.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.10.2013, 14:11
T przekonałeś mnie tym balansem!

Rzeczywiście jest to ważna kwestia, a może być trudno trafić w dobre rozłożenie sił przy innym zestawie (niż ten sprawdzony).

Powiem tylko tyle, że właśnie zamawiam zaciski od ASBO!



A jak już chwalę się, to wstawię też zdjęcia nowych zakupów, które ledwie co dotarły do mnie.

Coś do garażu :
(https://s6.ifotos.pl/img/201310081_qsaeaqs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeaqs/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201310081_qsaeaqa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeaqa/)
(podnosnik niska żaba + dwie kobyłki 3T)


Oraz coś do autka:
(https://s6.ifotos.pl/img/dywaniki-_qsaeqpp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqpp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/dywaniki-_qsaeqph.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqph/)

(https://s6.ifotos.pl/img/dywaniki-_qsaeqpr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqpr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/dywaniki-_qsaeqpx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqpx/)

(finis 1425462, 6S7J-130A88-BA)

Oryginalne dywaniki Mondeo MK3 ST czarne z czerwonym obszyciem.
Pasują do czerwonego przeszycia na kierownicy, ręcznym i gałce.
(symbol z drugiego zdjęcia może się komuś przydać, bo ja długo ich szukałem)




Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 09.10.2013, 14:42
Cytat: sseebbaa1 w 09.10.2013, 13:11Powiem tylko tyle, że właśnie zamawiam zaciski od ASBO!
alledrogo?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.10.2013, 15:27
Cytat: bishop w 09.10.2013, 14:42
alledrogo?
Tak.
Ale nie będę Ci pisał szczegółów, bo się zdenerwujesz... :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 09.10.2013, 16:17
A iletakie dywaniki jeśli można wiedzieć?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.10.2013, 16:52
300





















ale nie będę słuchał żadnych komentarzy, bo i tak je chciałem  :D :D :D

« Dodane: 09.10.2013, 17:31 »

Teraz mam do sprzedania dywaniki jasne oryginalne do Mondeo MK3 (komplet).
Mi kolor dywaników nie pasuje do skóry na fotelach.
Kupiłem je na lato, ale jednak kolorystycznie nie pasuje, co stwierdziłem dopiero przy przyjściu paczki.
Jak ktoś będzie chciał kupic to pisać to wyślę zdjęcia. Odsprzedam ze swoją stratą. Te jasne kupiłem za 140zł.
Może bardziej będą pasowac do jasnej tapicerki welurowej.
Oczywiście są one nieużywane i mają załączone tzw. stopery do dywanika kierowcy.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 09.10.2013, 17:44
Cytat: sseebbaa1 w 09.10.2013, 13:11zamawiam zaciski od ASBO!
Będziesz malował zaciski?? ;) Ja chyba na czarno pomaluje  8)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.10.2013, 18:52
Rozważałem to.
Ale ostatecznie nie będę malował bo nowe zaciski wyglądają OK.
Farba może też niekorzystnie wpływać na odprowadzanie ciepła.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 09.10.2013, 19:30
Cytat: sseebbaa1 w 09.10.2013, 17:52Ale ostatecznie nie będę malował bo nowe zaciski wyglądają OK.
Dokładnie. Z teego samego źródła masz nówki.  :D
Cytat: sseebbaa1 w 09.10.2013, 17:52Farba może też niekorzystnie wpływać na odprowadzanie ciepła.
Hheh... Seba, nie przesadzasz? :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.10.2013, 22:00
Takie nowe srebrne zaciski będą pasowały akurat do mojego srebrnego nadwozia.

A tak w ogóle to jaki ewentualnie kolor miałbym walnąć żeby podkreślić większe zaciski ale żeby nie jechało wiochą?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 10.10.2013, 12:05
ST220 to wersja usportowiona, więc ja bym dał czerwony, szczególnie, że będzie on dobrze grał ze srebrnym lakierem.

Jesli nie chesz takiego mocnego koloru, to daj je na srebrno lub czarno, to przynajmniej dzieki ich pomalowaniu za kilka miechów nie będziesz musiał ich z rdzy czyścić ;-)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 10.10.2013, 15:04
No w sumie racja z tym zabezpieczeniem antykorozyjnym.

Mnie interesowałby taki efekt - chodzi mi o równą powierzchnię lakieru na zacisku.

http://www.mondeo-st220.de/galerie/bilder/bild-3173.jpg
http://www.mondeo-st220.de/galerie/bilder/bild-3162.jpg

Gdzie można u nas tak ładnie to zrobić?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 10.10.2013, 18:28
Cytat: sseebbaa1 w 09.10.2013, 15:52Teraz mam do sprzedania dywaniki jasne oryginalne do Mondeo MK3 (komplet).
Pokaż foto, może bym wziął, bo ja z kolei mam ciemne, a na podłodze jasny welur i słabo to wygląda. :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 10.10.2013, 19:04
A ja zaś potrzebuje ciemne... :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 10.10.2013, 21:44
Cytat: T w 10.10.2013, 18:28
Pokaż foto, może bym wziął, bo ja z kolei mam ciemne, a na podłodze jasny welur i słabo to wygląda. :)

Proszę:

(https://s6.ifotos.pl/img/201309181_qsaeqpw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqpw/)

(dywanik są troszeczkę jaśniejsze w rzeczywistości; na dywaniku kierowcy i pasażera jest delikatny napis "MONDEO" od strony progów; do dywaników są dołączone klipsy w identycznym kolorze jak te otwory na klipsy)

« Dodane: 11.10.2013, 17:48 »

Dwa dni temu przekonałem się do zakupu zacisków z ASBO, no i zobaczcie co dzisiaj do mnie dotarło!

(https://s6.ifotos.pl/img/201309181_qsaeqps.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqps/)

Nówki sztuki!



(dla niewtajemniczonych: przednie zaciski Forda Focusa MK2 ST 2.5T -auto zwane też ASBO- pasują w prosty sposób do Mondeo MK3 i dzięki temu można zamontować tarcze o średnicy 320mm zamiast 300mm)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 11.10.2013, 18:14
Z tego samego źródła zaciski. W końcu się zdecydowałeś :D fajnie. To jaki kolor wybrałeś?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.10.2013, 21:27
Kolor to może będzie jak znajdę speca od malowania i efekt będzie zbliżony do tego na zdjęciach (#53).


A Ferodo to brać "DS Performance" czy "DS 2500"?
Wygląda na to, że te drugie to wyższy model.

A może jeszcze jakieś inne wchodzą w rachubę?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 11.10.2013, 22:12
Cytat: sseebbaa1 w 11.10.2013, 20:27Kolor to może będzie jak znajdę speca od malowania i efekt będzie zbliżony do tego na zdjęciach (#53).
Znajdź specjalistę..podrzucę Ci moje zaciski do pomalowania :D :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.10.2013, 22:39
Cytat: bishop w 11.10.2013, 21:12Znajdź specjalistę
Będę szukał na pewno.
Ale czekam też na podpowiedzi!
Chciałbym trafić na specjalistę, a nie na człowieka który maluje pokoje a przy okazji zaciski  :)


Zdjęcia zacisków zrobiłem z przyłożoną miarką, żeby było widać rozmiar zacisku.

Na jednym zdjęciu miarka jest przyłożona do otworów mocujących zacisk.
Rozstaw otworów to 9cm (kiedyś szukałem informacji na temat rozstawu, więc teraz wstawiam dla potomnych).

(https://s6.ifotos.pl/img/ASBO-zaci_qsaeqpq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqpq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ASBO-zaci_qsaeqhh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqhh/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 13.10.2013, 12:21
Wczoraj przyglądnąłem sie trochę tyłowi auta pod kątem możliwości montażu tylnej górnej rozpórki.


Jest jeden producent tylnej rozpórki do Mondeo MK3 i rozpórka ta jest przykręcana do nadkola, a nie do górnego mocowania amortyzatorów. Chciałem sprawdzić czy jest możliwość przykręcenia rozpórki wyżej (im bliżej górnego mocowania amortyzatorów, tym lepiej).

A więc po odsunięciu tapicerki w bagażniku hatchbacka to wygląda tak (prawe tylne nadkole):
(https://s6.ifotos.pl/img/201310121_qsaeqhx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqhx/)


Podłoga bagażnika i nadkole są połączone przyspawanym elementem w kształcie litery L, który ma na celu eliminację podatności budy na skręcanie. Ale takie rozwiązanie nie ma szans na oparcie się większym przeciążeniom. Musiałoby być bardziej rozbudowane przestrzennie.
Tu zbliżenie na ten element:
(https://s6.ifotos.pl/img/201310121_qsaeqhe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqhe/)


No i wstawiam zdjęcie wspomnianej tylnej rozpórki Mondeo MK3 z firmy WEICHERS SPORT o symbolu 168021 :
(https://s6.ifotos.pl/img/rozporka-_qsaeqhq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqhq/)

Mocowanie tej tylnej rozpórki:
(https://s6.ifotos.pl/img/rozporka-_qsaeqrp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqrp/)

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.10.2013, 15:38
Mondeo ST220 zachęca do ostrzejszej jazdy.
No i ostatnia niezbyt rozsądna jazda :evil: skutkowala uderzeniem przednim prawym kołem w wysoki krawężnik.
(to i tak najmniejszy wymiar kary jaki mnie spotkał za takie numery)
Uderzenie było na lekko skręconych kołach, ale koło uderzyło płasko - tak, że kontakt był tylko felgą, mniej więcej w połowie wysokości ramion felgi.
Przez to że płasko poszło uderzenie, to opona nic nie ucierpiała.
Ale oczywiście czymś to musiało skutkować  ;(
Samochód jeździ, ale koło lekko huczy. Jest to niewielki dźwięk, ale słychać. Obstawiam, że to łożysko ucierpiało...

Będę jeszcze to sprawdzał na podnośniku, przez kręcenie koła w powietrzu. Sprawdzimy gdzie tak dokładnie hałasuje.

No cóż. Jak jest zabawa, to trzeba płacić!
Takie życie.


Ale jest też dobry wniosek z tego zdarzenia.
Oryginalne felgi od ST (czyli takie jak moje - patrz zdjęcia w pierwszym wpisie) to naprawdę pancerna konstrukcja!
Felga jest nadal prosta!
Oczywiście ma uszkodzoną powierzchnię ramion, ale kręci się idealnie (sprawdzone na maszynie u wulkanizatora).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 17.10.2013, 18:12
Za wysoki krawężnik? Da się miasto sądzić? :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.10.2013, 20:55
Hehe. Dobre!
Pozwę ich za postawienie krawężnika na mojej drodze. I nie ważne że dalej był trawnik i chodnik  :D





Dzisiaj stwierdziłem, że mój samochód ma super komfortowe zawieszenie i pięknie wybiera nierówności (mimo obniżonego zawieszenia).





Muszę tylko dodać, że to było zaraz po intensywnej jeździe na kartingach po nierównym betonowym torze!
:stupid:  :stupid:  :stupid:
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 18.10.2013, 08:03
Cytat: sseebbaa1 w 17.10.2013, 19:55Muszę tylko dodać, że to było zaraz po intensywnej jeździe na kartingach po nierównym betonowym torze!
zmieściłeś się w gokarcie?:P
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.10.2013, 17:27
Cytat: bishop w 18.10.2013, 07:03zmieściłeś się w gokarcie?
Zmieściłem się!
Nie było aż tak źle.

A kończąc offtopic o kartingach pokazuję tylko, na jakim sprzęcie jeździ się po tym torze.
Sprzęt jest używany, ale wszystko działa.
Fajna zabawa!

(https://s6.ifotos.pl/img/201310171_qsaeqrh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqrh/)



PS. Po weekendzie odstawiam ST220 na wymianę przedniego łożyska.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.10.2013, 18:53
Już dzisiaj udało się wstawić Mondeo do warsztatu.
Rzeczywiście, tak jak przypuszczałem łożysko jest uszkodzone.
Niestety są też inne części do wymiany, choć nie jest to spowodowane tym wspomnianym wcześniej krawężnikiem.

Po ściągnięciu łożyska okazało się, że piasta jest też do wymiany. Są bowiem na niej spore rysy wzdłuż obwodu, świadczące o obracaniu się łożyska na piaście. A tam powinno to siedzieć bez ruchu.

Przy okazji zdejmowania kół mogłem też przyjrzeć się swoim tarczom i klockom.
No i stwierdzić trzeba, że hamulce skończyły się!
Nadto w jednym przednim przewodzie hamulcowym jest dziwne pęknięcie, ale bliżej karoserii a nie zacisku. Czyli przewód też do wymiany.

Zastanawiam się czy nie reklamować tych tarcz hamulcowych. Mają zaledwie z 0,5-0,7 mm rantu (czyli takie jest ich zużycie), a są całkowicie popękane! A przecież to ATE PowerDisc.

Klocki zjechane - zostało może z 1 mm okładziny.

Czyli cały zestaw wytrzymał coś około 7.000 kilometrów, bo niecały rok temu montowałem nowiutki zestaw ATE (tarcze + klocki).

A teraz tarcza jest popękana na całym obwodzie!
Zdjęcie zrobione zaraz po zdjęciu tarczy:

(https://s6.ifotos.pl/img/201310191_qsaeqrr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqrr/)

Tarcze zatem idą na śmietnik, żeby nie rozpadły się na drobne kawałeczki w trakcie jazdy.


A tutaj zbliżenie na te spękania:

(https://s6.ifotos.pl/img/201310191_qsaeqrx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqrx/)

Czyli rzeczywiście oryginalne hamulce z tarczą 300 mm są po prostu za małe do ST220. Nie wytrzymują przeciążeń. I to nawet tak dobre produkty jak ATE.


Tym samym zaczynam w trybie przyśpieszonym wymianę hamulców.
Miałem na spokojnie kompletować sobie wszystkie części i później zimą montować...
Ale jednak wydatki przyszły szybciej niż to sobie planowałem.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 20.10.2013, 09:18
Te zdjęcie gokartu to ze stadionu we Wrocku :D ?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.10.2013, 09:39
Nie. To z Gorzowa.
W Gorzowie dopiero co otworzono nowy tor. Chociaż trudno o nim mówić nowy, bo jest zrobiony w masakrycznie starej hali i jeździ się po niezbyt równym i łatanym betonie.
A do tego jak widzisz używane wózki.

Ale niezależnie od tych malutkich mankamentów :) i tak zamierzam tam sobie jeszcze wiele razy pojeździć, bo radość z jazdy jest ogromna!
Adrenalina trzyma jeszcze długo po!

(https://s6.ifotos.pl/img/201310171_qsaeqrn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqrn/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 20.10.2013, 10:16
Identyczne są we Wro pod stadionem dlatego pytałem :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.10.2013, 11:23
Cytat: bishop w 28.09.2013, 08:08A właśnie. Co za sprężyny masz obniżające?

bishop ostatnio sprawdziłem te sprężyny.

Są to sprężyny firmy MAD.
Na przednich sprężynach jest napisane "L568 FRONT 268/07"
a na tylnych "L569 REAR 180/05"

Te symbole nic nie mówią i w internecie też nic nie można po nich znaleźć.

Ale kiedy szukałem po prostu sprężyn MAD, to jedynymi żółtymi sprężynami firmy MAD pasującymi do Mondeo MK3 są "35/30".
Czyli to by wskazywało na obniżenie przodu o 35mm, a tyłu o 30mm.

U mnie te sprężyny są połączone ze standardowymi amortyzatorami Motorcrafta i wszystko to bardzo dobrze ze sobą działa. Mówią mi to też osoby, które mają większe doświadczenie z jazdą na obniżonych zawieszeniach.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 20.10.2013, 11:28
Czyli coś pomiędzy Eibachem a serią... :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.10.2013, 11:40
A Eibach jakie ma obniżenie?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 20.10.2013, 11:59
40/35.
Niby niewiele ale te 5mm sprawi ,że gdzieś przekosze zderzak... ;|
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.10.2013, 12:12
Jak będziesz w Gorzowie albo gdzieś w okolicy, to zapraszam na przejażdżkę. Sam wtedy ocenisz.

Porównamy też empirycznie rzeczywistą wysokość obu aut.












A tylko tak przy okazji pościgamy się  :D :D :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 20.10.2013, 14:15
Cytat: sseebbaa1 w 19.10.2013, 17:53Czyli rzeczywiście oryginalne hamulce z tarczą 300 mm są po prostu za małe do ST220. Nie wytrzymują przeciążeń. I to nawet tak dobre produkty jak ATE.
Tarcze wyglądają strasznie, gorzej niż moje "słynne", popękane Mikody. Nie spodziewałem się czegoś takiego po ATE, nawet nacinanych. No, ale generalnie dlatego właśnie zawsze polecam gładkie tarcze + dobre klocki. Gładkie tarcze są z zasady znacznie mocniejsza, a realna różnica w hamowaniu jest prawie żadna.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.10.2013, 15:06
Akurat nacięcia w ATE PowerDisc nie miały znaczenia dla trwałości tarczy.
Pęknięcia rozchodzą się przecież promieniście. Już bardziej wiązałbym je z wewnętrznymi żebrami tarczy wentylowanej.

Też jestem zaskoczony wyglądem ATE, ale trzeba przyznać, że hamulce nie miały u mnie łatwo.

Ciekawe czy tarcza w zestawie ASBO też będzie jednorazówką, którą będę wymieniał razem z klockami  :S
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.10.2013, 15:55
Zaciski poszły do pomalowania.
Zobaczymy jak to wyjdzie. Taki trochę eksperyment.
Będą lekko piaskowane i lakierowane proszkowo na czerwono.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 21.10.2013, 17:10
Cytat: sseebbaa1 w 21.10.2013, 14:55Będą lekko piaskowane i lakierowane proszkowo na czerwono.
Ciekaw jestem efektu.
Co w końcu kupiłeś za komplet? (klocki i tarcze).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.10.2013, 22:03
Cytat: bishop w 21.10.2013, 16:10Ciekaw jestem efektu.
Połysku to nie będzie, bo wymagałoby to polerowania zacisku. Sam zacisk przecież jest taki trochę chropowaty.
Położenie podkładu i warstwa lakieru troszeczkę to zapewne wyrówna, ale całkowicie równo to raczej nie będzie.
Ale zobaczymy.


Cytat: bishop w 21.10.2013, 16:10Co w końcu kupiłeś za komplet? (klocki i tarcze).
Zamówiłem:
Tarcze Zimmermann gładkie z powłoką CoatZ.
Klocki Hawk Performance HPS.

Mam nadzieję, że do końca tygodnia uda sie wszystko złożyć.
Łożysko i piasta już są w warsztacie i czekają na powrót od lakiernika zacisków oraz przysłanie tarcz i klocków.
Aaaaa. I coś opóźnia się przesyłka przewodów Goodridge w oplocie stalowym. Zamówiłem je miesiąc temu!. (jadą/płyną z UK)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 22.10.2013, 07:43
sprawdź przewody od razu cyz pasują bo ja kupiłem HELa i niestety na tył mi nie pasują. Jestem na etapie wymiany ;) No ale ja bralem normalnie w PL
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: NeroN w 22.10.2013, 09:25
Cytat: sseebbaa1 w 21.10.2013, 21:03Zamówiłem:Tarcze Zimmermann gładkie z powłoką CoatZ.Klocki Hawk Performance HPS.


To samo mam, będziesz zadowolony :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.10.2013, 09:56
NeroN powiedz jak jest z trwałością zestawu ASBO pod Twoją nogą?

Ewentualnie powiedz jak szybko wykańczałeś wcześniejsze standardowe zestawy 300mm (porównaj).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: NeroN w 22.10.2013, 10:18
A mam już go ze 20kkm napewno. Nie hamuję jakoś binarnie, ale ostro pojeździć lubię.

Nie wiem jak ori bo miałem z miesiac, pierwsza rzecz jaka zmieniłem w aucie po zakupie na ori Ford tarcze i klocki.

Później zmieniłem na Zimmerman i HAWK i śmigają :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.10.2013, 10:38
No 20.000km to byłby jak dla mnie dobry wynik biorąc pod uwagę, że obecny standardowy zestaw ATE skończył się w 7.000km.

Tarcze i klocki do ASBO kupiłem u kolegi pawpora - teraz czekam na przesyłkę.


Teraz muszę jeszcze wybrać płyn hamulcowy, a tutaj moja wiedza (na razie) jest skromna. Trzeba trochę poczytać.
Ale może wezmę tego Motula RBF 660...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: NeroN w 22.10.2013, 10:49
No ja mam z 20kkm i jakieś pół klocka poszło dopiero.

Zalany RBF660 jest układ.

Generalnie na tym zestawie hamowanie z 200-0 nie robi wrażenia. Dopiero 3cie takie hamowanie pod rząd zaczyna robić :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.10.2013, 13:31
Cytat: NeroN w 22.10.2013, 09:18pierwsza rzecz jaka zmieniłem w aucie po zakupie na ori Ford tarcze i klocki.

Później zmieniłem na Zimmerman i HAWK i śmigają

No to jaka różnica pomiędzy ori a późniejszym zestawem?
(bo zrozumiałem że oba zestawy były a rozmiarze ASBO)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: NeroN w 22.10.2013, 14:18
Miałem 300, potem 320 motorcraft a później 320 HAWK z Zimmerman.

Między 300 a 320 Motorcraft w sile hamowania nie ma dużej róznicy (przynajmniej ja nie zauwazyłem jakiejś spektakularnej), więcej wytrzymnują te hamulce (pojemność cieplna i częste hamowania).

Lepiej jest dopiero na Hwkach. pod względem siły i wytrzymałości. Więc jak zmieniasz serie 300 na Hawk na 320 to myślę że będzie dużo lepiej :) Tylko naprawdę daj się tym klockom ułożyć :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.10.2013, 14:40
Już ja je ułożę!  :evil: :evil: :evil:

Dzięki za info.
Fajnie, że szerzej to opisałeś.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 22.10.2013, 21:18
Robisz brake duct?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.10.2013, 22:56
Cytat: bishop w 22.10.2013, 21:18
Robisz brake duct?

Myślałem o tym.
Może teraz skoro autko jest przyblokowane w warsztacie, to może zerknę za zwrotnicę, jaka rura wchodziłaby w rachubę (jakie fi).
Wolałbym skorzystać z jakiegoś gotowego rozwiązania, bo nie mam możliwości samodzielnego rzeźbienia.
Ale takiego gotowca chyba nie ma do Mondeo.
Więc może coś wspólnie tu wymyślimy  :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 23.10.2013, 18:27
Cytat: sseebbaa1 w 20.10.2013, 14:06Akurat nacięcia w ATE PowerDisc nie miały znaczenia dla trwałości tarczy.
Pęknięcia rozchodzą się przecież promieniście. Już bardziej wiązałbym je z wewnętrznymi żebrami tarczy wentylowanej.
Niby intuicja tak właśnie podpowiada, ale myślę, że problem może być jednak bardziej złożony. Faktem jest, że często widuje się tarcze wyglądające identycznie jak Twoja i są to tarcze nacinane lub -- najczęściej -- przewiercane. Gładkich tarcz w takich stanie jeszcze nie widziałem, nie udało mi się ich tak zniszczyć nawet zużytymi do zera klockami czy wielokrotnym spaleniem klocków. W najgorszym razie na powierzchni były dość głębokie rysy, ale nigdy nie pękły.

Niewątpliwie faktem jest, że nacięcia czy przewiercenia zarówno osłabiają tarczę mechanicznie jak i powodują większe różnice termiczne na jej powierzchni. Myślę, że ma to wpływ na trwałość. Zwróć uwagę ile kosztują dobre tarcze nacinane czy przewiercane -- bardzo dużo. Te popularne, w tym ATE, to -- sądząc po cenie -- najzwyklejsze tarcze osłabione "usportowionym" wyglądem.

« Dodane: 23.10.2013, 18:30 »

Cytat: NeroN w 22.10.2013, 13:18Między 300 a 320 Motorcraft w sile hamowania nie ma dużej róznicy (przynajmniej ja nie zauwazyłem jakiejś spektakularnej), więcej wytrzymnują te hamulce (pojemność cieplna i częste hamowania).

Lepiej jest dopiero na Hwkach. pod względem siły i wytrzymałości. Więc jak zmieniasz serie 300 na Hawk na 320 to myślę że będzie dużo lepiej Smiley Tylko naprawdę daj się tym klockom ułożyć Cheesy
Mam wrażenie, że mieszasz odczucia subiektywne z faktami. :) Jednymi i drugimi, a nawet seryjnymi hamulcami bez problemu zablokujesz koła, więc kwestię siły hamowania jako takiej można pominąć. To co dają lepsze klocki to większa odporność termiczna i lepszy "feeling" za sprawą wyższego współczynnika tarcia (wrażenie, że hamulce łapią "ostrzej").
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 23.10.2013, 21:35
Może dlatego widywane są tak zajechane tarcze nacinane lub nawiercane, bo ludzie z zacięciem sportowym kupują od razu takie trochę usportowione tarcze? Zatem gładkie zwyczajnie dostają mniejszy wycisk? Może...
Inna sprawa, że w nawiercanych łatwo uzyskać pęknięcia zaczynające się od każdego z otworków. Sam to przerobiłem w dwukrotnie słabszym Mondeo niż mój obecny ST220.

Ja dalej myślę, że gdybym miał gładkie ATE, to wyglądałyby tak samo jak te PowerDisc. Sądzę, że różnice termiczne na powierzchni tarczy, jeżeli miałyby występować z większą intensywnością w obrębie nacięć (co wydaje się zresztą logiczne), to powodowałyby pęknięcia w tym właśnie obrębie. A na moich tarczach te spękania są rozłożone równomiernie na całej tarczy. Tomasz zgadzam się z Tobą, że te nacięcia to w zasadzie osłabiaja konstrukcję tarczy, ale na moich tarczach spękania ani trochę nie pokrywają się ze specyficznym kształtem nacięcia PowerDisców.

Zobaczymy jak będa wyglądały tarcze które teraz będę montował, bo do zacisków Focusa idą gładkie wentylowane tarcze Zimmermanna.

Przy okazji - pawpor dzięki za pomoc, dzisiaj doszła paczka z tarczami Zimmermanna i klocki Hawk Parformance HPS.


Tomasz, a jeżeli chodzi o wypowiedź NeroNa, to myślę, że tak naprawdę mówicie o tym samym i macie takie same spostrzeżenia.
Tylko NeroN użył trochę skrótu myślowego pisząc o sile hamowania. Myślę, że miał on właśnie na myśli stosunek nacisku na pedał hamulca do uzyskanego opóźnienia samochodu. Kiedy przy większych (wydajniejszych) hamulcach wystarczy lżej nacisnąć pedał hamulca, aby otrzymać dany efekt hamowania, to mamy właśnie wrażenie, że hamulce są "silniejsze".
Tak więc nie ma o co się spierać!
Zresztą Ty Tomasz pisząc o sile hamowania wskazujesza na maksymalną siłę, bo podajesz przykład zablokowania koła. I masz rację.
Ale NeroN ma też rację, bo siła hamulca jest większa w chwili jego pracy gdy jeszcze nie zbliżamy sie nawet do punktu zablokowania koła (czyli takie średnie hamowanie). Wtedy możemy nogą wyczuć "większą siłę" hamulca, bo łydka tak nie boli przy uzyskiwaniu takich samych opóźnień.
Ja nie widzę sprzeczności pomiędzy Waszymi wypowiedziami, choć spierać sie można niewątpliwie o nazewnictwo.


A to co mnie wkurza, to masakryczne opóźnienie w dostawie przewodów Goodridge, bo czekam na nie już ponad miesiąc! Teraz to te przewody blokują mnie przed złożeniem wszystkiego do kupy.
Chociaż zacisków też jeszcze nie odebrałem od lakiernika, bo dzisiaj się piaskowały dopiero...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 23.10.2013, 22:09
Jak dla mnie dałeś po prostu za duży wycisk tym tarczom i jakie nie kupisz to i tak je załatwisz ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.10.2013, 17:23
Cytat: linkgrabber w 23.10.2013, 22:09
Jak dla mnie dałeś po prostu za duży wycisk tym tarczom i jakie nie kupisz to i tak je załatwisz ;)
Mam nadzieję, że zestaw z Focusa trochę dłużej pożyje. Zobaczymy.



Widziałem przed chwilą swoje zaciski po piaskowaniu.
Ale oczywiście coś musiało się ze....ć   tzn. zepsuć.

Warsztat przed oddaniem zacisków nie wykręcił prowadnic z jarzma! A więc prowadnice na skutek piaskowania zrobiły się matowe, a przecież mają być idealnie gładkie, żeby zacisk ładnie "pływał".

A cholera mówiłem im, żeby to wykręcili!
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.10.2013, 23:40
Samochód jest ciągle przyblokowany na parkingu warsztatu przez brak przewodów hamulcowych i opóźnienia w lakierowaniu zacisków hamulcowych.

Wygląda na to, że jeszcze minimum z tydzień będę czekał na przewody Goodridge
(sklep autoracing.pl nie trzyma terminu bo zamówienie poszło już ponad miesiąc temu - http://autoracing.pl/p/53/9246/przewody-hamulcowe-w-stalowym-oplocie-goodridge-ford-mondeo-mk3-st220-2003-ford-przewody-hamulcowe-uklad-hamulcowy.html )
:|


Ale wykorzystując przestój samochodu zerknąłem na możliwość poprawienia jednego z nielicznych braków każdego Mondeo MK3 ST220.
Chodzi o dodatkowe obniżenie fotela Recaro (fotele Recaro przez swoje rozbudowane elektryczne sterowanie ustawieniami fotela mają wyżej położone siedzisko w porównaniu do zwykłych foteli bez elektryki).

Dzisiaj odkręciłem od podłogi fotel kierowcy i odwróciłem go do góry nogami, aby zobaczyć układ elektrycznych mechanizmów sterujących ruchem fotela. Wstępne oględziny pokazują, że być może prostym wywierceniem dodatkowej dziurki w metalowym profilu uzyska się takie właśnie obniżenie. Chodzi o mocowanie ślimaka odpowiedzialnego za obniżanie tylnej części siedziska.
Zysk może być na poziomie 1-2 cm, ale dla jak dla mnie to i tak dobrze. Jestem dość wysoki i denerwuje mnie, że sportowe fotele Recaro są w istocie wyższe niż te zwykłe, nie sportowe fotele... Psuje to trochę w moich oczach zadziorny wizerunek ST220.

W najbliższych dniach sprawdzę eksperymentalnie o ile obniży się krańcowe położenie siedziska w przypadu przesunięcia mocowania jedego z siłowników ślimakowych. Przesunięcie mocowania siłownika spowoduje, że fotel będzie zjeżdżał głębiej. Takie przynajmniej jest założenie...
Będę meldował o ustaleniach i efektach.
Sprawdzę też czy ewentualne obniżenie fotela nie spowoduje zgniecenia mechanizmów fotela.
Pozostańcie w nasłuchu  :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 27.10.2013, 00:05
to bardziej kwestia pełnej regulacji elektrycznej bo ja nie mam recaro a też mogę niżej zjechać niż przy poprzednich fotelach ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.10.2013, 00:29
Cytat: linkgrabber w 27.10.2013, 00:05
to bardziej kwestia pełnej regulacji elektrycznej bo ja nie mam recaro a też mogę niżej zjechać niż przy poprzednich fotelach ;)
A jakie masz obecnie fotele, a jakie miałeś poprzednio? Bo nie do końca wiem co do czego porównujesz...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 27.10.2013, 00:49
Cytat: sseebbaa1 w 23.10.2013, 20:35Może dlatego widywane są tak zajechane tarcze nacinane lub nawiercane, bo ludzie z zacięciem sportowym kupują od razu takie trochę usportowione tarcze? Zatem gładkie zwyczajnie dostają mniejszy wycisk? Może...
Miałem okazje porównać zwykłe, stare gładkie tarcze Motorcraft z nacinanymi/wierconymi Mikodami z identycznymi klockami (Motorcraft) w 2,5 v6. Te pierwsze, nawet już mocno zużyte, nie miały żadnych pęknięć, te drugie wyglądały podobnie jak Twoje po kilku tys. km (przy czym dodatkowo popękały przy przewierceniach, których u Ciebie nie ma).

Cytat: sseebbaa1 w 23.10.2013, 20:35Sądzę, że różnice termiczne na powierzchni tarczy, jeżeli miałyby występować z większą intensywnością w obrębie nacięć (co wydaje się zresztą logiczne), to powodowałyby pęknięcia w tym właśnie obrębie. A na moich tarczach te spękania są rozłożone równomiernie na całej tarczy.
Na zdjęciu, które wrzuciłeś widać je wszędzie tylko nie w okolicach nacięć (pomijając jedno pęknięcie). Jeśli całe tarcze wyglądają w ten sposób, to daje do myślenia.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.10.2013, 01:04
T, rzeczywiście z tymi tarczami to trochę zagadka. Dlatego cieszę się, że obecnie zamontuję gładkie tarcze, bo wydaje się, że pozwalają one na większe przebiegi.



A wracając do kwestii obniżenia fotela Recaro w Mondeo MK3, to moje rozważania dotyczą konkretnie tego mocowania siłownika pokazanego na zdjęciu. Jest to tylna lewa część fotela kierowcy (fotel odkręcony od podłogi).

(https://s6.ifotos.pl/img/201310261_qsaeqrs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqrs/)

Strzałki pokazują kierunek ruchu siłownika.

Na zdjęciu pokazano siłownik w najbardziej skróconym położeniu, co oznacza maksymalne obniżenie tylnej części siedziska.

Rozważam obecnie wywiercenie otworu mniej więcej w miejscu oznaczonym czerwoną kropką.
Powinno to spowodować mocniejsze pociągnięcie ramienia odpowiedzialnego za zjechanie tylnej części fotela w kierunku podłogi samochodu.
Trzeba tylko sprawdzić czy inne elementy konstrukcji/mechanizmów pozwolą na niższe położenie fotela.
Wstępne oględziny mówią, że potrzebne będzie tylko lekkie podszlifowanie plastiku z lewej strony fotela.
Ale trzeba to zweryfikować jeszcze.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 27.10.2013, 01:41
Cytat: sseebbaa1 w 27.10.2013, 00:29
A jakie masz obecnie fotele, a jakie miałeś poprzednio? Bo nie do końca wiem co do czego porównujesz...

miałem szmaciaki z regulacją góra-dół elektryczna

a teraz skóra grzana i wentylowana z regulacja elektryczna góra-dół, przód-tył i pochylanie całych foteli


Szmaciaki schodziły niżej ale miały dużo mniej wszystkiego pod sobą...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 27.10.2013, 11:19
Cytat: sseebbaa1 w 24.10.2013, 16:23Widziałem przed chwilą swoje zaciski po piaskowaniu.
jak zaciski? pomalowane?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.10.2013, 15:53
Cytat: linkgrabber w 27.10.2013, 00:41Szmaciaki schodziły niżej ale miały dużo mniej wszystkiego pod sobą...
No to zgadza się również z moimi obserwacjami. Ja też od razu po kupnie ST220 zauważyłem, że siedzisko fotela Recaro z pełną elektryką jest wyżej niż w moim poprzednim Mondeo MK3 z biednym wyposażeniem (ręcznie sterowane fotele).
Taki sportowy fajnie profilowany fotel w ST, ale który jest wyższy niż zwykły, to niemiła niespodzianka.

Od samego początku użytkowania autka cały czas myślałem, jak obniżyć fotel. Trochę mi to bowiem przeszkadza. Już wcześniej zaglądałem pod fotel, ale dopiero teraz kiedy zdecydowałem sie całkowicie odkręcic go od podłogi mogę przystąpić do poważniejszych przymiarek.
Teraz ponownie muszę go na chwilę przykręcić i dokładnie sprawdzić prześwit pod fotelem, bo nie zmierzyłem tego wcześniej.

Jest szansa, że wywiercenie jednej dodatkowej dziurki i przełożenie mocowania siłownika ślimakowego pozwoli uzyskać pożądany efekt. Kiedy to już ustalę, to najprawdopodobniej będzie można przerabiać fotel bez jego odkręcania! Bo dostęp do tej części gdzie ma być dziurka jest stosunkowo dobry.
Będę informował o postępach.

Cytat: bishop w 27.10.2013, 10:19jak zaciski? pomalowane?
Jeszcze nie odebrałem ich.
Jak już pisałem, zaciski wróciły z piaskowania i tam wypiaskowali też niestety sworznie zacisku (prowadnice), których nie odkręcono.
Musiałem kupić takie nowe za 75 zł (za 4 sztuki - komplet na dwa zaciski).

A jak już będę miał pomalowane zaciski to na pewno wstawię zdjęcia.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 28.10.2013, 17:23
Nowy nabytek!

Emblematy customowe.

(https://s6.ifotos.pl/img/201310281_qsaeqra.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqra/)


Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 28.10.2013, 17:36
Do srebrnego? hm..ciekaw jestem efektu.
Ps. zmierz wymiary na przód i na tył.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 28.10.2013, 21:00
Też mam takie jutro z poczty "odbierte":D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 28.10.2013, 21:09
Z tą różnicą, że Ty będziesz miał białe tło i czarne litery. Jeżeli dobrze kojarzę to też masz srebrne nadwozie. Ciekawe jak Twoja wersja będzie wyglądała.

« Dodane: 28.10.2013, 22:57 »

Moje emblematy (na zdjęciu) to - okrągłe na felgi 18 cali, a owale wymieniając od najmniejszego do największego: kluczyk, kierownica, grill, tylna klapa.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 29.10.2013, 17:38
Myślę, że to może bardzo fajnie wyglądać. Chociaż ja miałem kiedyś inny pomysł, jeśli chodzi o srebrne auto -- zrobić "inwersję", czyli srebrne tło i niebieskie logo.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.10.2013, 18:01
Cytat: bishop w 28.10.2013, 16:36Do srebrnego? hm..ciekaw jestem efektu.
Chciałem tylko delikatnie podkreślić indywidualność auta. Nie chciałem mieć całego owalu np. w czerwieni albo w bieli, bo to z daleka byłoby widać, że coś zmieniono. A tak ten sam napis w innym kolorze to będzie widać dopiero przy dokładniejszym przyglądnięciu się.
Nie będzie waliło po oczach.
Czerwony napis będzie pasował do przeszyć we wnętrzu, do nowych dywaników, do napisu ST220 i do zacisków hamulcowych  :)

Kiedy zamawiałem te emblematy, to chciałem połączyć ich montaż z podniesieniem mocy. Wtedy znaczki byłyby takim sygnałem o wyjątkowości auta.  Ale jak na razie niestety nie udało mi się zrobić upgrade'u mocy...
Nautilus Performance Group zaprzestał już niestety produkcji do ST220 zestawu z kompresorem, bo nie było chętnych. A szkoda, bo bardzo podoba mi się ich rozwiązanie.


Cytat: Tomasz w 29.10.2013, 16:38Myślę, że to może bardzo fajnie wyglądać.
Dzięki. Zobaczymy jak to wyjdzie.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: przemtol w 29.10.2013, 18:44
Cytat: sseebbaa1 w 29.10.2013, 18:01
Chciałem tylko delikatnie podkreślić indywidualność auta. Nie chciałem mieć całego owalu np. w czerwieni albo w bieli, bo to z daleka byłoby widać, że coś zmieniono. A tak ten sam napis w innym kolorze to będzie widać dopiero przy dokładniejszym przyglądnięciu się.
Nie będzie waliło po oczach.
Czerwony napis będzie pasował do przeszyć we wnętrzu, do nowych dywaników, do napisu ST220 i do zacisków hamulcowych  :)

Kiedy zamawiałem te emblematy, to chciałem połączyć ich montaż z podniesieniem mocy. Wtedy znaczki byłyby takim sygnałem o wyjątkowości auta. Ale jak na razie niestety nie udało mi się zrobić upgrade'u mocy...
Nautilus Performance Group zaprzestał już niestety produkcji do ST220 zestawu z kompresorem, bo nie było chętnych. A szkoda, bo bardzo podoba mi się ich rozwiązanie.


Dzięki. Zobaczymy jak to wyjdzie.

http://www.car-tuning-hahm.de/tuning/tuningkits/ford/mondeoST220
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.10.2013, 19:12
Cytat: przemtol w 29.10.2013, 17:44http://www.car-tuning-hahm.de/tuning/tuningkits/ford/mondeoST220

Nie znałem tej strony internetowej, ale rozwiązanie z tym turbo już widziałem w sieci.
To też jest jakaś myśl.
Jednak wolę rozwiązanie z kompresorem, bo :
1. bardziej (moim zdaniem) pasuje do takiego codziennego wozu,
2. szybsza reakcja na gaz przy (kompresorze),
3. przy dobrej instalacji wydaje się, że mniej awaryjny,
4. no i chyba najważniejsze - zestaw z kompresorem wyporowym Eaton/Magnuson jest dużo tańszy od zestawu turbo.

Zestaw z turbo proponowany przez Niemców, to jakieś masakryczne 10tyś. Euro!
A zestaw z kompresorem to coś około 5tyś. dolarów. Też dużo, ale już bardziej do przełknięcia. Bo jakby ktoś zamiast ST220 chciał np. przesiąść się na ponad 300 koni do innego samochodu, to nie wystarczyłoby mu w podobnym roczniku i klasie dołożenie 15tyś. złotych do ceny ST220. Tak myślę.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: przemtol w 29.10.2013, 19:16
turbo? chyba szwabskiego nie rozumiem bo tłumaczę to na kompresor bardziej... :D

cena wygląda blado przy tym secie:
http://www.fastfordmag.co.uk/files/2010/04/FAF266.modifyst220.pdf
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.10.2013, 19:28
Cytat: przemtol w 29.10.2013, 18:16turbo? chyba szwabskiego nie rozumiem bo tłumaczę to na kompresor bardziej...
Masz rację!
Jakieś zaćmienie miałem  :P
No oczywiście, że kompresor tylko nie wyporowy a odśrodkowy.

Ale i tak wolę taki wyporowy. Podoba mi się jego instalacja pomiędzy rzędami cylindrów, na silniku.


« Dodane: 30.10.2013, 18:34 »

Cytat: przemtol w 29.10.2013, 18:16cena wygląda blado przy tym secie:
http://www.fastfordmag.co.uk/files/2010/04/FAF266.modifyst220.pdf

przemtol - zapytałem właśnie firmę 3lduratec.com czy mają jeszcze w swojej ofercie zestaw z kompresorem do Mondeo ST220 (Duratec 3.0).

Oto co mi odpisali:

Sebastian, we no longer carry the supercharger kit. Vortech stopped producing the head units we used so we do not work with the kit any longer.
Sorry we cannot help.


Szkoda, że nie mają już tego w ofercie, bo cena ok.1600-1700 dolarów była ciekawa. Nawet jeżeli koszty wysyłki byłyby na poziomie 400-500 dolarów, to i tak warte było zainteresowania.

W sieci ciągle można znaleźć sporo zdjęć z zainstalowanym kompresorem odśrodkowym Vortecha i podpatrzeć całą konstrukcję.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 01.11.2013, 12:40
Cytat: sseebbaa1 w 29.10.2013, 18:12A zestaw z kompresorem to coś około 5tyś. dolarów. Też dużo, ale już bardziej do przełknięcia. Bo jakby ktoś zamiast ST220 chciał np. przesiąść się na ponad 300 koni do innego samochodu, to nie wystarczyłoby mu w podobnym roczniku i klasie dołożenie 15tyś. złotych do ceny ST220. Tak myślę.
Źle myślisz. :) Zacznijmy od tego, że nie zrobisz bezawaryjnych 300 KM (nie mówiąc już o czymś ponad to) w ST220 za 15 tys. zł, chyba, że robociznę masz za darmo. Żeby mieć bezawaryjne 300 KM musiałbyś przynajmniej mocniejsze panewki i wyważyć układ korbowy. Panewki w tym silniku potrafią padać nawet po 150 tys. km w seryjnych egzemplarzach, a co dopiero, gdy dowalisz momentu kompresorem. Pytanie też ile wytrzymałaby UPG, także niezbyt solidna.

Z kolei wyjście ponad 300 KM to już konieczność odprężenia silnika (musiałbyś założyć inne tłoki, czyli zrobić totalny remont silnika), a także -- żeby miało to jakiś sens -- montażu szpery, jeszcze większych hamulców, lepszego zawieszenia...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.11.2013, 00:25
OK. Kwestia porównania wydatków do efektów jest na pewno ważna, jeżeli nie najważniejsza. Dzięki za Twoje przemyślenia.
Jestem na etapie akademickich rozważań co do sensu przeróbek czy ich zakresu, więc jeszcze nie utopiłem żadnych pieniędzy.

Ale gdyby już tak czysto teoretycznie (!) rozważać poważniejsze modyfikacje silnika w ST220 pod doładowanie, to jak obliczyć jakie tłoki obniżające ciśnienie brać do jakiego ciśnienia doładowania?

Do Durateca 3.0 dotępne są tłoki 8,5:1 oraz 9,2:1 (standardowe tłoki zapewniają kompresję 10,0:1 jeżeli się nie mylę).
Ja nigdy nie przeprowadzałem takich obliczeń.
Oczywiście poziom odprężenia zależy od wydajności sprężarki i dlatego powiedzmy, że sprężarką byłby dość duży Eaton/Magnuson MP90, czyli taki jak w projekcie Nautilus Performance.

Może znacie jakieś linki do stron, gdzie wyjaśniają jak to policzyć?




A tak na marginesie - tak wyglądają obecnie moje zaciski hamulcowe od Focusa II ST. Są one delikatnie wypiaskowane.
Mają powkręcane śruby, aby zabezpieczyć gwinty zarówno przed piaskowaniem, jak i (co ważniejsze) przed lakierowaniem. Na zdjęciu widać nie zabezpieczone tylko gwinty w jarzmie, gdzie będą prowadnice (te gwinty też były zabezpieczone przed piaskowaniem i zostaną zabezpieczone do malowania).
Lakierowanie jutro lub pojutrze.
Farba to Teknoheat 500, kolor czerwony. Ma ona wytrzymywać do 400 stopni C ciągłego ogrzewania, a chwilowe nagrzewanie nawet do 500 stopni.
Zobaczymy jak to wyjdzie...

(https://s6.ifotos.pl/img/201310311_qsaeqsp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqsp/)


PS. malowanie będzie pistoletem, bo są problemy ze znalezieniem odpowiednio odpornej na temperaturę czerwonej farby do malowania proszkowego.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.11.2013, 22:22
Dzisiaj odebrałem komplet przewodów hamulcowych w oplocie firmy HEL.

Przy zakupie tych przewodów jest możliwość wyboru bez dopłaty koloru zewnętrznej "koszulki", więc wybrałem czerwony, żeby pasował do zacisków  :)

No i czerwony na pewno będzie hamował lepiej   :stupid: :stupid: :stupid:

(https://s6.ifotos.pl/img/201311051_qsaeqsh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqsh/)


Czerwony może być nieprzezroczysty lub przezroczysty - ja wybrałem transparentny, bo będzie widać później w jakim stanie jest ten oplot.
Zbliżenie:

(https://s6.ifotos.pl/img/201311052_qsaeqsr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqsr/)


A jeżeli chodzi o zaciski hamulcowe, to będą najprawdopodobniej malowane jutro.

Zatem jutro lub pojutrze całe hamulce będą montowane do eSTeka.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 05.11.2013, 22:26
Cytat: sseebbaa1 w 03.11.2013, 23:25Ale gdyby już tak czysto teoretycznie (!) rozważać poważniejsze modyfikacje silnika w ST220 pod doładowanie, to jak obliczyć jakie tłoki obniżające ciśnienie brać do jakiego ciśnienia doładowania?
Maksymalny stopień sprężenia zależy głównie od ciśnienia doładowania, które chcesz tam mieć i od konstrukcji samego silnika. Poczytaj na CEG czy NECO jak to wygląda w tych konkretnych silnikach.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.11.2013, 18:13
Wstawiam jedno zdjęcie, ale nie wiem czy to nie nadaje się bardziej na wstawienie do off-topicowego tematu z humorem
:) :) :)



Kto zgadnie co to jest?
:stupid: :stupid: :stupid:


(https://s6.ifotos.pl/img/201311081_qsaeqsx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqsx/)


8)

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 09.11.2013, 18:17
Wypiekasz ASBO brakes? ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.11.2013, 18:21
BINGO!

Wygrałeś świeżutkie wypieki z mojej domowej kuchenki!
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 09.11.2013, 18:38
Cytat: sseebbaa1 w 09.11.2013, 17:13Kto zgadnie co to jest?
hm..stawiam że to nowa wersja rogali Marcińskich?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.11.2013, 19:23
Musiałem wygrzewać zaciski hamulcowe po malowaniu farbą, gdyż takie są wymagania dla tej farby termoodpornej, którą znalazłem.

A zaczęło się od tego, że lakiernik pomalował zaciski i pomimo upływu 24h zaciski ciągle były lekko klejące. Dopiero później dowiedziałem się, że mechanik nie przekazał lakiernikowi wydruku technicznego dotyczącego tej farby oraz sposobu jej nakładania i utwardzania.
Ja sam wcześniej postarałem się o załatwienie rozpiski technicznej żeby wszystko było jasne, a oni sobie tego po prostu nie przekazali. Ręce opadają...

Zabrałem więc te zaciski od lakiernika i wymyśliłem, że wygrzeję te zaciski sam w domu - przy użyciu zwykłego piekarnika domowego.

I była to genialna myśl!
Tylko małżonka myśli trochę inaczej, jak zobaczyła opary w chacie  :o


Farba to TEKNOHEAT 500, kolor jak widać czerwony, matowy. Odporna na stałe ogrzewanie do 400 st. C, a chwilowe ogrzewanie do 500.

W opisie zaznaczono, że po położeniu każdej warstwy farby należy ją wygrzać w temp. min. 200 st. C przez 1h.
W przypadku moich zacisków niestety lakiernik o tym nie wiedział i położył następną wartwę po zwykłym przeschnięciu.
Po zakończeniu malowania, jak już wspomniałem, zaciski były całe lepiące się i lakier był podatny na ugiannie sie pod mocniejszym naciskiem.
Byłem załamany.


Ale po wypiekaniu :D w domowej kuchence w temperaturze początkowo 200 st. C a potem nawet 250 st. C (łącznie przez 1,5 h) powłoka zrobiła sie twarda i wygląda OK.

A w kuchni już nie śmierdzi. Naprawdę.


Tutaj efekt - czerwone zaciski od Focusa II ST, które będę montował do swojego Mondeo mk3 ST220.
Ostateczny efekt nie jest taki fajny jak się spodziewałem, ale jest nadzieja, że ta farba po prostu nie zejdzie pod wpływem temperatury nagrzewających się hamulców.

(https://s6.ifotos.pl/img/201311091_qsaeqsn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqsn/)


(https://s6.ifotos.pl/img/201311091_qsaeqse.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqse/)

Jak to wygląda Waszym zdaniem?

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 09.11.2013, 19:46
Nie jest źle. Wyglądają całkiem nieźle. Na aucie będą wyglądać super
Cytat: sseebbaa1 w 09.11.2013, 18:23Ręce opadają...
Skąd Ty takich fachowców wytrzasnąłeś?
ps. Emblematy już zamontowałeś?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 09.11.2013, 20:50
ta blacha też rdzewieje także szkoda, że jej nie pomalowałeś ;)


Na mnie dziwnie sie patrzyli z kolei jak lampę do piekarnika wsadziłem :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.11.2013, 21:05
Cytat: bishop w 09.11.2013, 18:46Skąd Ty takich fachowców wytrzasnąłeś?
No niestety lubuskie cierpi na mocny niedostatek warsztatów mających doświadczenie z tuningiem.
Najbliżej to chyba w Szczecinie albo w Poznaniu można znaleźć fachowców, którzy już coś wiedzą i nie będą się uczyli na błędach.

Cytat: bishop w 09.11.2013, 18:46Emblematy już zamontowałeś?
Będę je montował najwcześniej na wiosnę.

Cytat: linkgrabber w 09.11.2013, 19:50ta blacha też rdzewieje także szkoda, że jej nie pomalowałeś
Bałem się, że będzie odpryskiwała farba, bo w końcu ten element sprężynuje. Ale może jeszcze pomaluję, bo resztka farby została. Zobaczymy.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 10.11.2013, 02:35
Ładnie wyszło nie powiem. Sam bym sobie tak zrobił bo zmojego lakieru w aerozolu już mało co zostało. Ile taka farba?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 10.11.2013, 09:06
Wziąłem 0,5 litra za 38 złotych.
Tyle wystarczyło na dwa zaciski.

Wydaje mi się, że te farby są sprzedawane normalnie w dużych puszkach (chyba po 10 litrów), ale dystrybutorzy na życzenie rozlewają je do mniejszych pojemników i tak sprzedają.
Ja to kupiłem przez jakiegoś dystrybutora regionalnego, który wysłał puszkę za pobraniem.
Ale może znajdziesz sklep w swoim regionie, to zaoszczędzisz na przesyłce.

Sprawdź też inne kolory:
http://www.arkadiafarby.com.pl/zaroodporne.htm
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 13.11.2013, 19:56
Po ostatnich moich wpisach można było poznać, że przygotowywałem się do jednej z najpopularniejszych modyfikacji w Mondeo mk3 - do montażu większych hamulców.
Większość użytkowników Mondeo mk3 bowiem wie, że samochód ten cierpi właśnie na zbyt małe przednie hamulce, które po prostu ,,puchną" po troszeczkę ostrzejszym ich potraktowaniu. Doskwierające jest to zwłaszcza w mocniejszych wersjach silnikowych, takich jak ST220. Dla przypomnienia – moje hamulce ATE (tarcze i klocki) przy standardowej wielkości tarczy 300 mm skończyły się całkowicie po zaledwie 7.000 km przebiegu (delikatnym wytłumaczeniem jest tylko to, że samochodu używam praktycznie wyłącznie w mieście, co stanowi zawsze większe wyzwanie dla hamulców).

Zatem przyszedł czas na upgrade hamulców poprzez zamontowanie hamulców od Focusa mk2 ST (2.5T 225KM). Jest to już znany na tym forum sposób ,,przeszczepu" hamulców, więc nie odkrywam tutaj nic nadzwyczajnego, jednak chciałem Wam przedstawić te ulepszenie w moim wydaniu.

Hamulce od FF II ST pozwalają na założenie tarcz o większej średnicy (320 mm zamiast 300 mm) oraz skorzystanie z większych zacisków (mimo że dalej jednotłoczkowych). Większe tarcze powodują trochę lepszą dźwignię działania klocków, ale przede wszystkim większe tarcze w połączeniu z większymi zaciskami potrafią przyjąć i szybciej oddać większą ilość ciepła wydzielanego przy hamowaniu. To z kolei oznacza późniejsze ,,zagotowanie się" zestawu.

Skoro już zmieniałem główne składnik zestawu, to uzupełniłem to o jednoczesną wymianę przewodów hamulcowych i płynu hamulcowego.


Elementy składające się na mój nowy zestaw hamulców to :

- zaciski hamulcowe ATE od Forda Focusa II ST
[11.9576-9975.2] lewy zacisk
[11.9576-9976.2] prawy zacisk

- tarcze Zimmermann o średnicy 320 mm, gładkie, wentylowane, z powłoką antykorozyjną ,,CoatZ"
[610.3709.20]

- klocki hamulcowe HAWK Performance HPS
[515f.760]

- przewody hamulcowe w oplocie stalowym firmy HEL
[symbolu nie podają, tylko zamawia się to podając nazwę samochodu]

- płyn hamulcowy Motul RBF 660


Przygody z malowaniem zacisków opisałem już wcześniej.


Zestaw przed zamontowaniem wyglądał tak:

(https://s6.ifotos.pl/img/201311091_qsaeqss.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqss/)


Wybrałem tarcze gładkie, bez nawierceń. Miałem już nawiercane tarcze i wiem, że otworki powodują bardzo szybkie pękanie tarczy.
Przy wyborze tarcz miałem dylemat czy wybrać gładkie ATE czy gładkie Zimmermanny, ale skoro ostatnie moje tarcze ATE padły w ekspresowym tempie (patrz post #67), to tym razem dałem szansę tarczom Zimmermana.

Podobnie przy wyborze klocków też miałem do wyboru dwie opcje. Jedna to ,,Ferodo DS 2500", a druga to ,,HAWK Performance HPS". Wybrałem te drugie, gdyż spotkałem się z opiniami, że Ferodo potrafią piszczeć. Nie chcę piszczących hamulców, ponieważ samochodu używam na co dzień. Zresztą HAWK'i były nawet tańsze od Ferodo, a skuteczność hamowania jest podobno porównywalna.

Początkowo miały zostać zamontowane przewody hamulcowe Goodridge, ale ostatecznie okres oczekiwania na nie przekroczył miesiąc i zrezygnowałem z nich. Wziąłem przewody w oplocie firmy HEL – w jeden dzień zamówiłem, a na drugi dzień już je miałem w domu.

Pozostał mi tylko na koniec wybór płynu hamulcowego, ale że na tym się akurat najmniej znam, to wziąłem po prostu jeden z tych charakteryzujących się najlepszymi parametrami odporności na przegrzanie (wysoka temperatura wrzenia, 325 st. C).


Dzisiaj to wszystko zostało zamontowane.
Teraz zaczniemy testowanie zestawu, bo wcześniejszy (standardowy) nie wytrzymał nawet pełnego sezonu  :)

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 13.11.2013, 20:46
Wygląda fajnie. Szkoda tylko że część tłoczkowa nie pomalowana. Musisz mocno eksploatować te heble:D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 13.11.2013, 21:31
Cytat: weksla w 13.11.2013, 19:46Szkoda tylko że część tłoczkowa nie pomalowana.
Części tłoczkowej i tak nie widać jak zacisk jest zamontowany pod felgą. A przy słabym zabezpieczeniu tej części przed malowaniem można nieźle narozrabiać np. poprzez zamalowanie miejsca na tłoczek czy na sworznie (inaczej prowadnice czy ślizgi).
Jeżeli czytałeś z jakimi "magikami" musiałem się męczyć przy malowaniu tych zacisków, to zrozumiesz dlaczego minimalizowałem potencjalne zagrożenia  :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 13.11.2013, 21:55
Ładnie wyglądają ;)
Powiedz mi ile kosztują przewody w oplocie i gdzie kupowałeś ? ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 13.11.2013, 23:33
- zaciski hamulcowe
600 zł + 20 zł przesyłka (Allegro)

- tarcze Zimmermann CoatZ gładkie
390 zł + 17 zł przesyłka tarcz i klocków (brakeparts.pl)

- klocki hamulcowe HAWK Performance HPS
513 zł (brakeparts.pl)

- przewody hamulcowe w oplocie stalowym HEL (przód + tył)
360 zł + 10 zł przesyłka (Allegro)

- płyn hamulcowy Motul RBF 660
117 zł (zaprzyjaźniony warsztat w Gorzowie)


Czyli jak tak dobrze policzyć, to za całkowicie nowiutki i kompletny zestaw hamulców zapłaciłem ok. 2000 złotych.
(całe przednie hamulce plus jeszcze przewody na tył)

Koszty malowania zacisków, to już wyłącznie moja fanaberia  8)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: pawpor w 14.11.2013, 10:01
Cytat: sseebbaa1 w 13.11.2013, 22:33- przewody hamulcowe w oplocie stalowym HEL (przód + tył)
360 zł + 10 zł przesyłka (Allegro)
Było się pytać - u nas taniej :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.11.2013, 11:08
Cytat: pawpor w 14.11.2013, 09:01Było się pytać - u nas taniej
No rzeczywiście. Po uwzględnieniu rabatu dla forumowiczów faktycznie wyjdzie taniej.
Jakoś to przegapiłem.
Ale to wina tego, że jak zamawiałem u Ciebie tarcze i klocki, to już miałem zamówione przewody, a dopiero później okazało się, że dostawa przewodów w tym innym sklepie masakrycznie się opóźnia.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: pawpor w 14.11.2013, 12:25
Cytat: sseebbaa1 w 14.11.2013, 10:08że dostawa przewodów w tym innym sklepie masakrycznie się opóźnia.
Trzeba robić zakupy w dobrym sklepie  ;)
A dodam jeszcze, że przewody Black Diamond są w jeszcze lepszej cenie 340zł bez rabatu :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.11.2013, 13:14
A potrafisz porównać jakość tych przewodów w oplocie?

-Goodridge
-HEL
-Black Diamond

Są jakieś istotne różnice?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: pawpor w 14.11.2013, 18:33
Na Goodridge nigdy nie jeździłem więc nie będę się wypowiadał. Hel robi dobre przewody a ich zaletą jest możliwość doboru koloru oraz wykonanie praktycznie każdego przewodu na wymiar. W przypadku Black Diamond są zastosowane ciekawe końcówki (przewód stalowy wchodzi w taki stożek) przez co jest mniejsze prawdopodobieństwo przerwania przewodu na łączeniu przewód-końcówka. Black Diamond robi tylko przeźroczyste przewody

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 16.11.2013, 23:09
Dzięki pawpor za Twoje informacje. Zwrócę w przyszłości uwagę na szczegóły, o których piszesz.


Zestaw hamulców ASBO jest już zamontowany w moim ST. Ale nie chcę opisywać swoich wrażeń z jazdy, bo zestaw po prostu nie ułożył się jeszcze.
Zrobiłem na razie 80 km z nowymi hamulcami i przy hamowaniu ciągle muszę mocniej naciskać pedał hamulca niż to robiłem wcześniej przy standardowym zestawie. A to ewidentnie świadczy o tym, że klocek nie przylega do tarczy całą swoją powierzchnią.

Teraz to tylko cieszę się efektem wizualnym. Jak idę do samochodu to widać przez żeberka felgi zdecydowanie fajniej wyglądający zacisk i tarczę trochę lepiej wypełniającą wnętrze felgi.
Oczywiście przeszczepu hamulców nie robiłem dla wrażeń estetycznych, a dla skuteczności hamulców, ale i tak miło popatrzeć.

No i muszę stwierdzić, że czerwone zaciski przy masywnych rysach ST nie robią wrażenia wiochy, czego się obawiałem. Takie zaciski pasują do ST220 i jego czerwonych dodatków (zwłaszcza przy nadwoziu w srebrnym kolorze).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.11.2013, 17:37
Jakoś tu cicho, więc coś wrzucę. Tak wygląda pomalowany zacisk od Focusa pod oryginalną felgą Mondeo ST220.

(https://s6.ifotos.pl/img/201311171_qsaeqsq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqsq/)


A hamulce cały czas testuję.
Mam jednak już wrażenie, że (wbrew moim wcześniejszym obawom) auto zrobiło się stabilniejsze dzięki mocniejszym hamulcom z przodu. Dohamowanie w zakręcie nie wyrzuca tyłu samochodu.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 20.11.2013, 11:38
Cytat: sseebbaa1 w 19.11.2013, 16:37auto zrobiło się stabilniejsze
Czyli coraz lepiej. To git. wygląda też całkiem fajnie. A pokaż fotkę całego auta z boku.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: baki w 20.11.2013, 13:22
dobrze to wygląda i bardzo dobrze że się sprawują  :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.11.2013, 00:14
Cytat: bishop w 20.11.2013, 10:38Czyli coraz lepiej. To git. wygląda też całkiem fajnie
Cytat: baki w 20.11.2013, 12:22dobrze to wygląda i bardzo dobrze że się sprawują
Dzięki!

Z nowymi hamulcami z Focusa zrobiłem ok. 350 km i chyba już się ułożyły.
Teraz dopiero mogę rzetelnie ocenić i powiedzieć, że jest poprawa w stosunku do seryjnego zestawu.

Tak jak już pisali tu koledzy, nie jest to kolosalna różnica, ale na pewno każdy kierowca, nawet mniej doświadczony, wyczuje różnicę.
Po pierwsze wystarczy mniejsza siła na pedale hamulca, a osiąga się dane opóźnienie. To akurat zapewne zasługa dużo lepszych klocków (Hawk HPS zamiast ATE), ale też i właśnie większych tarcz (320 zamiast 300).
Zestaw z ASBO powoduje przede wszystkim, że początkowa faza naciskania hamulca szybciej przekłada się na silniejsze hamowanie. Jest wrażenie jakby hamulce były mocniej wspomagane (niektórym kierowcom Mondeo ST220 przeszkadza, że hamulce są zbyt bezpośrednie, czyli za mało wspomagane - a zestaw z ASBO częściowo rozwiązuje ten problem).

Hamulce oczywiście da się przegrzać, co zdążyłem już przećwiczyć nawet przy tak niewielkim przebiegu na nowym zestawie. Ale następuje to później. Hamulce wydają się też pracować bardziej liniowo, jeżeli chodzi o ich zmęczenie - tzn. można trochę łatwiej wyczuć, że dochodzą do swoich granic. Przy zestawie seryjnym, to następowało bardziej niespodziewanie.

No i jeszcze jedna ważna rzecz, o której już wcześniej pisałem. Samochód zrobił się stabilniejszy w hamowaniu. To można sprawdzić w dohamowywanych zakrętach. Jeszcze nie do końca wiem z czego to wynika, ale będę testował.


Cytat: bishop w 20.11.2013, 10:38A pokaż fotkę całego auta z boku.
Seweryn! Już chyba nie muszę wstawiać fotki, skoro widzieliśmy się dzisiaj w ZG, hehe!
Zresztą jak widziałeś zacisk jest częściowo maskowany przez felgi i tylko trochę go widać na postoju.
Ja akurat nie chciałem żeby za bardzo się rzucał w oczy, a był takim delikatnym akcentem. No i chyba udało się (mówię o czerwonym malowaniu zacisku).
No ale samo spotkanie eSTeków warto uwiecznić.

(https://s6.ifotos.pl/img/201311231_qsaeqap.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqap/)

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 24.11.2013, 09:12
Faktycznie zaciski czerwone nie rzucają się w oczy i oto chodziło. Seba nie czekaj do wiosny ze znaczkami. Zakładaj, najwyżej je zdemontujesz ;]
Dzięki za spota i przejażdżkę. pozdr
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.11.2013, 22:31
Dzisiaj zamówiłem nowy komplecik opon zimowych.

Wbrew powszechnej tendencji, ja akurat będę zakładał opony na moje "letnie" felgi. Nie zakładam żadnych mniejszy felg, bo po pierwsze nie zdzierżyłbym wyglądu ST220 na szesnastkach, a po drugie jak będzie naprawdę poważny śnieg, to obniżone zawieszenie (35/30) i tak nie pozwoli na jazdę. No chyba, że podejmę samobójczą decyzję o odśnieżaniu drogi moim smokiem  :P
Jakby co, będę jeździł S-Maxem żony.

W tym sezonie miałem wyjątkowo dużo dylematów odnośnie wyboru konkretnego modelu opony zimowej.
Wynikało to z tego, że opona, na którą się nastawiałem od dłuższego czasu - okazała się po prostu średniakiem.
Chodzi o opony Goodyear Ultragrip 8 Performance. We wrześniu pokazały się pierwsze testy tej opony i porównania do konkurencji. Wyniki zwłaszcza na mokrym były rozczarowujące, a przecież GY zawsze brylował w tej konkurencji...

Zatem musiałem poszukać innych modeli opon. Najpierw zwróciłem uwagę na zbierający bardzo wysokie oceny nowy model Continentala TS850, który jednak nie jest dostępny w rozmiarze który mnie interesuje.
Także Bridgestone wypuścił stary model, ale w ulepszonej mieszance, które to opony w teście ADAC uzyskały najwyższe noty na mokrym. Chodzi o LM-32S ("S" oznacza nową mieszankę). Niestety i te opony nie występują jak na razie na felgi 18 (tylko dla 17).

Ostatecznie wybrałem więc sprawdzony stary model Dunlopa SP Wintersport 3D, który jest ciągle produkowany mimo, że wszedł do produkcji 4D. Wielu kierowców uważa że 3D jest lepsza od 4D. Zresztą sam fakt ciągłego produkowania starego modelu może świadczyć o tym, że jest to udana opona.

A więc podsumowując moje wypociny - wybrałem opony
Dunlop SP Wintersport 3D
w rozmiarze 225/40R18 92V XL
Oponki mają rant ochronny, który sprawdził się już w letnich oponach.

Opony już zamówione z internetu.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 26.11.2013, 23:07
Nie wiem co pisza w testach ale ja jeżdzę już III sezobn na Goodyear UG8 i nie zamienię za Chiny na żadne inne. No ale może mało wiem.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.11.2013, 00:37
Cytat: weksla w 26.11.2013, 23:07
Nie wiem co pisza w testach ale ja jeżdzę już III sezobn na Goodyear UG8 i nie zamienię za Chiny na żadne inne. No ale może mało wiem.
weksla bardzo dobrze mówisz!
Tyle tylko, że ja pisałem o innych oponach  :)

"Ultragrip 8" to jest coś innego niż
"Ultragrip 8 Performance"!

Gdyby Ultragrip 8 (bez dopisku Performance) były robione na felgi 18, to już dawno bym je zamówił. To są jedne z najlepszych opon. Wiem, bo sam takie miałem we wcześniejszym Mondeo mk3 TDCi 115KM w rozmiarze 205/55R16. Tamtym Mondeo zimą objeżdżałem dużo mocniejsze bryki. Zwłaszcza na mokrym.

Doświadczenie z UG8 spowodowało, że chciałem założyć do ST220 nowość GY - właśnie te Performance. Niestety, jak się później okazało, jest to model nieudany (jak na standardy GY).
Słyszałem już nawet od wulkanizatorów, że część klientów nie jest z nich zadowolona.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 27.11.2013, 01:07
Cytat: sseebbaa1 w 26.11.2013, 21:31Wbrew powszechnej tendencji, ja akurat będę zakładał opony na moje "letnie" felgi.
Jeśli mają już trochę uszkodzeń, to po zimie mogą wyglądać niezbyt ciekawie...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.11.2013, 10:19
Cytat: Tomasz w 27.11.2013, 01:07
Jeśli mają już trochę uszkodzeń, to po zimie mogą wyglądać niezbyt ciekawie...
Mówisz? Moje wcześniejsze Mondeo miało tylko jedne oryginalne aluminiowe felgi 16" i to na te felgi przez 4 kolejne sezony zakładałem zimówki, a latem wchodził letni komplet. Był to wtedy mój jedyny samochód i był on dosyć mocno eksploatowany jeżeli chodzi o przebieg i warunki - w zimie nie mogłem mu odpuszczać i zawsze musiał mnie dowozić do celu. Tam felgi nie miały żadnych wżerów korozji od soli, a miały drobne uszkodzenia mechaniczne, które wydaje się naruszyły zewnętrzną warstwę ochronną.

Skoro tamte wytrzymały, to obecne oryginałki w ST chyba też dadzą radę? Chociaż mogę się mylić, bo może inaczej są wykonane? Zobaczymy.
Ale nie do końca sie tym przejmuję, bo ten samochód ma dawać przyjemność z jazdy.
Najwyżej na wiosnę przerobię mod pod tytułem renowacja felg - i będzie co opisywać  :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.11.2013, 19:31
Wczoraj przyjechały kurierem opony Dunlop SP Wintersport 3D w rozmiarze 225/40R18 92V XL.

No ale przy odbiorze zobaczyłem, że opony są wyprodukowane 2,5 roku temu - DOT "2511"!
A przy zamawianiu zaznaczyłem, że moim warunkiem jest to, aby opony były z 2013 roku. Masakra.
Nie odebrałem opon, bo przy zimówkach wiek opon ma jeszcze większe znaczenie, niż przy letnich.

Całe szczęście tym razem zamówiłem opony za pobraniem, więc nie martwię się o jakieś zwroty kasy.
Sklep internetowy, z którego zamawiałem poleciał sobie centralnie w kulki. W innych sklepach to chociaż zachowują pozory i mówia np. że nie mogą na 100% sprawdzić daty produkcji itp. A ci zapewniali wręcz, że będzie aktualny rok.



Dobra informacja wynikająca z tej sytuacji jest taka, że w tzw. międzyczasie dowiedziałem się, że są jednak dostępne w tym rozmiarze nowe opony Bridgestone Blizzak LM-32S.
(niemecka strona producenta nie podaje aktualnych informacji o rozmiarówce; polska strona w ogóle nie pokazuje tej opony)
W teście ADAC te opony uzyskały najlepsze noty na mokrym.

Zatem obecnie zastanawiam się czy nie zamówić tych Bridgestonów...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 29.11.2013, 23:01
poszukaj może gdzieś z odbiorem osobistym ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.11.2013, 23:19
To chyba w Frankfurcie n/O musiałby być ten odbiór...  :D
Te konkretnie Bridgestony trzeba ściągać z Niemiec.

Ale chyba zdecyduję się na nie. Zawsze wybierałem opony mające najlepsze właściwości na mokrym.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 01.12.2013, 12:10
http://www.skapiec.pl/site/cat/2100/comp/4313380

jak to są te opony to popatrz gdzie masz najblizej ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.12.2013, 12:33
To nie są te opony.

LM-32
to nie to samo co
LM-32S

Chodzi o literkę "S", którą oznaczono nowszą mieszankę.

Ja chcę te najnowsze, bo jest duża różnica pomiędzy nimi.





Teraz czekam na opony jadące do mnie z Niemiec.
Bridgestone Blizzak LM-32S

Letnie opony przy temperaturze 0 st. potrafią stracić przyczepność nawet na 3 biegu przy przyśpieszaniu na wprost.
To już trochę przegięcie.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 04.12.2013, 09:24
Cytat: sseebbaa1 w 03.12.2013, 19:10Teraz czekam na opony jadące do mnie z Niemiec.Bridgestone Blizzak LM-32S
To czekamy na relację z jazdy.
ps. sprawdź DOT zanim odbierzesz;]
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.12.2013, 15:50
Cytat: bishop w 04.12.2013, 09:24ps. sprawdź DOT zanim odbierzesz;]
Te! Szyderca!  :P
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.12.2013, 21:15
No i opony zimowe dzisiaj dojechały do mnie!

Bridgestone Blizzak LM-32S

225/40R18 92V XL

DOT 4113


Opony w tym rozmiarze nie są jeszcze dostępne w Polsce, bo jest to model z 2013 roku. Opony ściągałem z Niemiec.

Opony zajęły drugie miejsce w teście ADAC, z tym że na mokrym były najlepsze.
A ja zawsze starałem się wybierać właśnie najlepsze w tej konkurencji.
http://www.adac.de/infotestrat/tests/reifen/winterreifen/2013_winterreifen_test_225_45_r17.aspx?ComponentId=185957&SourcePageId=31821


Zdjęcia moich opon:
(https://s6.ifotos.pl/img/201312051_qsaeqar.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqar/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201312051_qsaeqax.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqax/)

A tak wygląda bieżnik:
(https://s6.ifotos.pl/img/201312051_qsaeqan.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqan/)


Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 05.12.2013, 23:20
Ładne. ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 06.12.2013, 08:18
Winter is coming. Czyli w najlepszym czasie przyszły. Teraz testować tylko. Testy ADAC są dla 17" czy wyniki takich testów można podczepić pod każdy rozmiar?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.12.2013, 09:19
Cytat: bishop w 06.12.2013, 08:18Testy ADAC są dla 17" czy wyniki takich testów można podczepić pod każdy rozmiar?

Pod każdy rozmiar, to nie.
Ale co do zbliżonych rozmiarów, to można jak najbardziej posiłkować się wynikami.

ADAC testował rozmiar 225/45R17 czyli akurat jest to odpowiednik opony 225/40R18 (ale oczywiście na inną felgę).
Myślę, że nie ma tu dużych przekłamań, bo te dwa rozmiary mają praktycznie identyczną średnicę/obwód oraz dokładnie identyczną szerokość.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 06.12.2013, 19:13
I jak wrażenia? Dzisiaj pogoda w sam raz pozwala na testowanie nowych zimówek.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.12.2013, 21:02
Dzisiaj - w Mikołajki - mój samochodzik odwiedził warsztat i dostał te nowe opony zimowe!
Aktualny przebieg samochodu to 82.674 km
Zobaczymy ile wytrzymają.

Cytat: bishop w 06.12.2013, 19:13
I jak wrażenia? Dzisiaj pogoda w sam raz pozwala na testowanie nowych zimówek.
Naprawdę świetnie trzymają. Bez żadnego problemu na mokrym asfalcie przy temperaturze ok. 0 st. objeżdżałem inne autka. I nie mówię tu o mocy silnika ST220, ale o trzymaniu bocznym opon i hamowaniu. Czuć jak opony kleją do podłoża.
Uważam, że dokonałem bardzo dobrego wyboru. Szczerze mogę polecić LM-32S.


A opony letnie na przedniej osi, to już po około 8.500 km przebiegu mają całkowicie dosyć. Są do wyrzucenia.
Tylne opony letnie jeszcze zostają, bo mają trochę bieżnika i w przyszłym sezonie ponownie założę je na tył.
Z przodu pojawią się do kompletu nowe Goodyear Eagle F1 Asymmetric 2

To leci na śmietnik (mowa o oponach  :D ):
(https://s6.ifotos.pl/img/201312061_qsaeqae.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqae/)



Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 06.12.2013, 22:09
opony załatwiasz równie szybko jak hamulce :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 06.12.2013, 22:23
Cytat: sseebbaa1 w 06.12.2013, 20:02A opony letnie na przedniej osi, to już po około 8.500 km przebiegu mają całkowicie dosyć. Są do wyrzucenia.
Co Ty z nimi robisz? ;) Palisz gumę w miejscu? :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.12.2013, 22:48
Cytat: linkgrabber w 06.12.2013, 22:09
opony załatwiasz równie szybko jak hamulce :D
Naczynia połączone :)

Cytat: Tomasz w 06.12.2013, 22:23
Co Ty z nimi robisz? ;) Palisz gumę w miejscu? :)
Zawieszenie ST220 cudownie prowokuje do szybkiego pokonywania zakrętów, z kolei silnik zachęca do bulgotania sześcioma garami, co w zasadzie zawsze oznacza ostre wciskanie gazu - więc sam widzisz - skutek dla opon jest łatwy do przewidzenia!  :evil:

Radość z jazdy wynagradza z nawiązką poniesione koszty!

A u Was chłopaki, to opony niby łatwiej mają, co?

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 07.12.2013, 17:11
hahah....Seba, proponuję Ci zakupić jakąś samochodową kamerę i nagraj jak Ty jeździsz bo nie mogę sobie wyobrazić tego. Jak można jeździć aby nówki opony wyglądały tak jak teraz :D ...Chyba cały Gorzów zna Twoje srebrne ST :D
ps. kurna..mam kuzyna policjanta w Gorzowie;] spytam się go heh

« Dodane: 07.12.2013, 17:14 »

Cytat: sseebbaa1 w 06.12.2013, 20:02To leci na śmietnik (mowa o oponach  Cheesy )
Ej, pamiętam że szukałeś slicków;] ..już masz:D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 07.12.2013, 20:10
Cytat: bishop w 07.12.2013, 17:11ps. kurna..mam kuzyna policjanta w Gorzowie;] spytam się go heh
Ani mi się waż!!!  :stupid:

Po prostu nie jeżdżę jak kapelusznik w Tico  ;)

Cytat: bishop w 07.12.2013, 17:11Ej, pamiętam że szukałeś slicków;]...już masz:D
Serio zastanawiałem się czy nie zostawić zajechanych letnich opon na jakieś dobijanie na torze, bo tam przecież nie ma znaczenia bieżnik (jeżeli tor suchy). Ale ostatecznie wyrzuciłem je.

Prawdziwe slicki i tak chciałbym kiedyś wypróbować. Nigdy nie miałem takiej okazji.
Założenie slicków, zwłaszcza do własnego samochodu, który się dobrze zna, jest na pewno fajnym doświadczeniem. Można wówczas dokładnie ocenić ile takie slicki dają.
Chciałbym w przyszłym sezonie sprawdzić to.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 08.12.2013, 09:53
No to wpadaj na zlot mondeoklubpolska...
Mam nadzieję ,że się w tym roku techniczny odbędzie...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 08.12.2013, 17:32
Cytat: sseebbaa1 w 06.12.2013, 21:48A u Was chłopaki, to opony niby łatwiej mają, co?


ja będę trzeci sezon jeździł na letnich kapciach a to pewnie nei będzie jeszcze ich ostatni... :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 08.12.2013, 21:16
Ja prawie nowe conti csc5 załawiłem w poł sezonu ... :p
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 08.12.2013, 22:07
Cytat: linkgrabber w 08.12.2013, 17:32ja będę trzeci sezon jeździł na letnich kapciach a to pewnie nei będzie jeszcze ich ostatni...

To już nie Twoja wina, że jesteś na emeryturze i nie masz siły naciskać pedału gazu  :stupid: :stupid: :stupid:

Może powinieneś się przesiąść z dieselka (nawet mocnego) na ST220?
Uwierz mi - na pewno wówczas odżyjesz!
Zachce Ci się zdzierać kapcie.
Ja sam miałem przez 4 lata rozbrat z benzyną. To było zło konieczne.


Cytat: caqerr w 08.12.2013, 21:16Ja prawie nowe conti csc5 załawiłem w poł sezonu.... :p
Gimme five!!!
:evil:
A jaki przebieg to oznaczało?



Cytat: caqerr w 08.12.2013, 09:53No to wpadaj na zlot mondeoklubpolska...Mam nadzieję,że się w tym roku techniczny odbędzie...
Ja to też taki trochę "techniczny" jestem w tym sensie, że bardzo lubię techniczne zagadnienia naszych smoków.
Lubię o tym pogadać i cały czas mnie korci, żeby coś pomodzić.

Dlatego chętnie będę śledził temat spotów nawet na innych forach. Chociaż wolałbym, aby były to spotkania ST/RS maniaków -z możliwością obgadania i pooglądania innych ST/RS.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 08.12.2013, 22:19
Cytat: sseebbaa1 w 08.12.2013, 21:07Może powinieneś się przesiąść z dieselka (nawet mocnego) na ST220?Uwierz mi - na pewno wówczas odżyjesz!Zachce Ci się zdzierać kapcie.Ja sam miałem przez 4 lata rozbrat z benzyną. To było zło konieczne.

Mam dwadziescia kilka lat także do emerytury daleko :P

Do szybszej jazdy mam moto, tdci jest tylko do jazdy, ma mało palić i tyłek wozić, osiagi ma wystarczajace ;)

Często jeżdże autami o mocy 200 KM+ tyle, że diesle i chętnie na takie coś zmienie ale takie jak chce to kosztują minimum dwa razy wiecej niż mk3 także na spokojnie :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 08.12.2013, 23:07
Cytat: sseebbaa1 w 08.12.2013, 21:07A jaki przebieg to oznaczało?


ok 20k km

Cytat: sseebbaa1 w 08.12.2013, 21:07Ja to też taki trochę "techniczny" jestem w tym sensie, że bardzo lubię techniczne zagadnienia naszych smoków.
Lubię o tym pogadać i cały czas mnie korci, żeby coś pomodzić.

Dlatego chętnie będę śledził temat spotów nawet na innych forach. Chociaż wolałbym, aby były to spotkania ST/RS maniaków -z możliwością obgadania i pooglądania innych ST/RS.


Szkoda ,że tak daleko masz na śląsk :(
Tutaj ST jest pełno i co chwile z kimś się widzę :-(
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.12.2013, 22:23
Z uwagi na przeniesienie opisu ostatniego modu dokonanego w moim ST220 do działu "Jak to zrobić?", w tym miejscu wklejam jedynie link.
Chodzi o dodatkowe obniżenie fotela Recaro.

LINK:
http://fordtuning.pl/index.php/topic,3557.0.html

:)

(https://s6.ifotos.pl/img/201312011_qsaeqaw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqaw/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201312011_qsaeqas.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqas/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.12.2013, 16:00
Cytat: caqerr w 08.12.2013, 23:07Szkoda, że tak daleko masz na Śląsk
Tutaj ST jest pełno i co chwile z kimś się widzę
No trochę daleko. Ale może kiedyś uda się połączyć jakiś i tak planowany wyjazd ze spotem?
Zobaczymy. Mam włączoną subskrypcję działu ,,Zloty i spoty" więc będę czuwał.


Cytat: linkgrabber w 08.12.2013, 22:19Często jeżdże autami o mocy 200 KM+ tyle, że diesle i chętnie na takie coś zmienie ale takie jak chce to kosztują minimum dwa razy wiecej niż mk3 także na spokojnie
Oprócz mojego ST220, to nie miałem okazji za bardzo pojeździć mocnymi brykami.
Chociaż raz zdarzyło się np. że kierowałem obecną generacją Nissana GT-R.
Fajny samochód, tylko ma jedną zasadniczą wadę...







...po przejażdżce nim przestaje się podobać własny samochód   ;(



A odnośnie moich autek jakimi jeździłem, to opisałem je na FCP (bo dotyczyło to też innych Fordów niż ST):

Moje wcześniejsze samochody ---> http://forum.fordclubpolska.org/showpost.php?p=1942659&postcount=246

Opis moich samochodów dotyczy wyłącznie Fordów, więc mam nadzieję, że będzie do strawienia dla użytkowników tego forum.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 11.12.2013, 17:37
Przyjemnie się to czyta - coś w tym jest,że jak się zacznie przygodę z Fordem to się w tym tkwi :)
Poza tym,niech ktoś znajdzie tańsze auto od Forda,oferujące to co ta marka-nie ma konkurencji :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 11.12.2013, 17:44
Chciałbym zobaczyć jak jeździsz, biorąc pod uwagę stan Twoich opon po 10 tys. i spalanie. Właściwie nie mam pojęcia, jak można osiągnąć takie rezultaty. 25 litrów udało mi się spalić wyłącznie trzymając cały czas gaz w podłodze (lub hamując), a tak się przecież nie da jeździć cały czas, nawet gdyby ktoś chciał, to po prostu nie ma na to miejsca. :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.12.2013, 21:07
Tomasz - jak nie ma miejsca, to właśnie spada do 20 hehe.


Z innej beczki:
Moje nowe hamulce (tarcze Zimmermann gładkie i klocki Hawk HPS - zestaw z Focusa) zaczęły od kilku dni lekko piszczeć.

Te piszczenie pojawia się po dłuższym postoju auta. Wtedy na początkowym odcinku - przez pierwsze hamowania (zwłaszcza te delikatne) słychać piszczenie.
Po mocniejszym przyhamowaniu piszczenie ustaje i wtedy w dalszej części jazdy już nie piszczy. Ale po dłuższym postoju znowu to samo...
Jest to o tyle denerwujące, że wyjeżdżając z osiedla muszę przecież spokojnie jechać i nawet nie ma jak mocniej przyhamować, żeby usunąć piszczenie.

Ale z drugiej strony, co ciekawe, wydaje mi się, że od momentu jak zaczęły piszczeć, to hamulce zyskały na skuteczności.  :o
Myślę, że klocki naniosły materiał na tarczę (tak rzeczywiście się dzieje!) i to ta warstwa jest odpowiedzialna zarówno za piszczenie, jak i za większą siłę hamowania.

Więc w sumie to się cieszę, bo więcej jeżdżę pełnym ogniem niż delikatnie.
Ale jakby piszczenie ustało, to też fajnie by było...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.12.2013, 16:40
Pięknie k... pięknie...

Kobieta zmieniając pas (na którym ja jechałem) zajechała mi drogę w taki sposób, że nie mogłem już bardziej zjechać żeby uniknąć kontaktu.
W ogóle nie patrzyła w lusterka.

Moje autko zatem ma przymusowy postój. Masakra.

No i po cholerę dbać o samochód? A właśnie wracałem z warsztatu, gdzie przykręcili mi brakującą osłonę w lewym nadkolu przy silniku.





Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 17.12.2013, 17:48
Cytat: sseebbaa1 w 17.12.2013, 15:40Moje autko zatem ma przymusowy postój.
Wszystko ok? Duże zniszczenia?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 17.12.2013, 21:00
Cytat: sseebbaa1 w 17.12.2013, 15:40No i po cholerę dbać o samochód? A właśnie wracałem z warsztatu, gdzie przykręcili mi brakującą osłonę w lewym nadkolu przy silniku.
Współczuję, wrzuć jakieś zdjęcie jak to wygląda...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.12.2013, 21:26
Cytat: bishop w 17.12.2013, 17:48
Wszystko ok? Duże zniszczenia?
Najmocniej uszkodzony jest przedni błotnik, felga i opona (do wymiany). Drążek kierowniczy też się zgiął.
Zderzak nawet nie pękł.
Trzeba sprawdzić wahacz, choć nie wygląda na uszkodzony.

Nie jest źle, ale jeździć nie można.
A niedawno przecież zainwestowałem w bardzo dobre zimówki żeby właśnie pośmigać.

Biorąc pod uwagę nadchodzący okres świąteczny, to pewnie autko dosiądę dopiero w styczniu...
Szkoda.  ;(


Cytat: Tomasz w 17.12.2013, 21:00
Współczuję, wrzuć jakieś zdjęcie jak to wygląda...
W sumie to waham się czy wrzucić zdjęcie czy nie, bo później potencjalny kupujący będzie miał argument do zbijania ceny :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 17.12.2013, 21:52
Cytat: sseebbaa1 w 17.12.2013, 20:26Nie jest źle, ale jeździć nie można.
Szkoda. Była policja? W sumie najważniejsze że nic się nie stało Tobie. A furę się naprawi.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.12.2013, 22:47
Policja przyjechała i stwierdziła jednoznacznie, że to wina kobiety, która zajechała mi drogę zmieniając pas ruchu.

Auta "zetknęły" się bokami, a więc nie mogło być tak, że to ja w nią od tyłu wjechałem (wersja którą kobieta chciała przeforsować).

W sumie to musiało ciekawie z boku wyglądać, bo moja prawa przednia opona najechała na lewe tylne koło sprawczyni.
A wtedy, niemalże jak na wyścigach F1, mój samochód podbiło do góry - opona o drugą kręcącą się oponę.
To podbicie zapewne unicestwiło felgę i oponę oraz zgięło drążek kierowniczy.

Ale naprawię to na porządnych nowych częściach, więc będzie wszystko OK. Jeżeli chodzi o zawieszenie i w ogóle cały układ jezdny, to nie uznaję jakichś używanych części. Więc po naprawie będzie w lepszym stanie niż przed.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 18.12.2013, 10:37
Cytat: sseebbaa1 w 17.12.2013, 21:47Ale naprawię to na porządnych nowych częściach, więc będzie wszystko OK. Jeżeli chodzi o zawieszenie i w ogóle cały układ jezdny, to nie uznaję jakichś używanych części. Więc po naprawie będzie w lepszym stanie niż przed.
Dobra decyzja a już myślałem że będziesz sprzedawał i coś szybszego kupował. :P
To teraz TDCI będziesz się woził? :P chipujsesz? :D:D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.12.2013, 11:40
Teraz rzeczywiście będę jeździł S-Maxem TDCi, ale to nic strasznego :) bo i tak tym samochodem mieliśmy jechać na święta.

Jeszcze nie mam kasy na nic szybszego. Chociaż nie ukrywam, że moje myślenie o nowym samochodzie w przyszłości idzie w kierunku:
4x4
manualna skrzynia
V8

Mam już swoje typy.
Ale to kwestia zdecydowanie odleglejszej przyszłości.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 19.12.2013, 18:04
Jak tam? Fura na warsztacie? Już wiadomo w 100% jakie uszkodzenia?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.12.2013, 20:23
Rzeczoznawca ubezpieczyciela będzie dokonywał oględzin dopiero po weekendzie, więc jeszcze nic nie jest rozkręcone.
Tylko koło zostało zdjęte i widać pięknie wygięty drążek kierowniczy pod kątem 90 stopni.

Najważniejsze będzie ustalenie czy maglownica i sanki są całe.
Nie przejmuję się wahaczami, bo wstawię oryginalne nówki i to przy obu kołach. I tak już miały leciutkie luzy, które hałasowały.
Możliwe zatem, że po całej operacji będę miał na zbyciu używany lewy wahacz przedni. Prawy też, ale jeszcze nie wiadomo czy nie ucierpiał jakoś.

Błotnik już jedzie do mnie - używany, ale prościutki i od razu w moim kolorze (72). Będzie więc miał wytrzymałość jak przed stłuczką.
Teraz szukam kompletu oryginalnych felg 18, takich jak miałem do tej pory.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.12.2013, 15:51
(https://s6.ifotos.pl/img/201312191_qsaeqaa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqaa/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 23.12.2013, 20:18
Myślę, ze nie ma się czym przejmować, wymienisz uszkodzone elementy i powinno być jak nowe.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.12.2013, 22:58
Najważniejsze teraz to jak najszybciej ściągnąć nowe oryginalne wahacze, felgi i oponę. Dzięki temu będzie można postawić auto i sprawdzić geometrię zawieszenia.
Całe szczęście robiłem wcześniej pomiary 3D i mam pewność co do właściwego ustawienia kół przed stłuczką. Teraz znowu to zmierzę, na wszelki wypadek, na tym samym urządzeniu.
To powinno dać odpowiedź czy miejsca przymocowania wahaczy nie przesunęły się.
Jeżeli nie, to sprawa w zasadzie na tym się skończy. Jeżeli zaś jest przesunięcie (jakieś zmiany w kątach zawieszenia), to prawdopodobnie trzeba będzie dokupić używane sanki.

Osobną sprawą pozostanie tylko maglownica. Trzeba sprawdzić czy nie ucierpiała.
To będzie do sprawdzenia raczej już w trakcie jazdy.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 30.12.2013, 16:30
Rozpoczynam kolekcjonowanie części potrzebnych do naprawy skutków stłuczki.

Kupiłem już prawy przedni błotnik do Mondeo ST220. Błotnik jest używany, ale nie jest uszkodzony.
No i, jak już pisałem, jest od razu w potrzebnym mi kolorze - Machine Silver Metalik (kod koloru 72).
Na Allegro był tylko jeden taki dostępny.

Dół zderzaka jest czarny i są tam ślady jakiejś pianki/gumy, bo tam jest przyklejany próg ST.
Błotnik do ST można najłatwiej poznać właśnie po dolnej części przy progu. Te półokrągłe przetłoczenie ciągnie się aż do samego dołu.

Wygląda na to, że błotnik jest przykręcany, więc nie będzie potrzeby żadnego spawania i późniejszego malowania elementu.

(https://s6.ifotos.pl/img/201312301_qsaeqaq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqaq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201312301_qsaeqqh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqqh/)



Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 30.12.2013, 20:34
srebrny jest taki wredny, że i tak może sie różnić odcień ;)

No ale życzę aby wszystko grało.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 31.12.2013, 00:20
Cytat: linkgrabber w 30.12.2013, 20:34
srebrny jest taki wredny, że i tak może sie różnić odcień ;)
No to nie będę mył auta i wszystko będzie OK! :D

Teraz muszę zdobyć oryginalne felgi. Ciężko już takie dostać w dobrym stanie. Nie podobają mi się takie felgi pomalowane na srebrno. Wolę oryginalne polerowanie.
No i raczej nie zamierzam kombinować z innymi felgami niż tymi oryginalnymi, bo te fordowskie wielokrotnie udowodniły swoją ogromną wytrzymałość.
Ma ktoś takie felgi 18" do ST220 do sprzedania?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kubek w 06.01.2014, 07:49
Podobno najgorzej jest z odklejeniem progu tak żeby go nie uszkodzić, wiem że u mnie był z tym wielki problem jak chciałem malować je na nowo.
Ciekawe jestem jak ta felga jest polerowana, też mam właśnie ten poliftowy model felgi i kupiłbym drugi komplet przy drugiej okazji bo wyglądają obłędnie.
Na forum ktoś sprzedawał jedną felgę od ST220, trzebaby zapytać która to wersja.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: WojtasS w 06.01.2014, 15:00
Cytat: kubek w 06.01.2014, 06:49Podobno najgorzej jest z odklejeniem progu tak żeby go nie uszkodzić, wiem że u mnie był z tym wielki problem jak chciałem malować je na nowo.



trzeba powoli odklejać...jest bardzo ciężko ale da się odkleić tak żeby nie trzeba było jakoś mocno naprawiać przy ponownym montażu ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.01.2014, 22:09
Cytat: kubek w 06.01.2014, 07:49Ciekawe jestem jak ta felga jest polerowana, też mam właśnie ten poliftowy model felgi i kupiłbym drugi komplet przy drugiej okazji bo wyglądają obłędnie.Na forum ktoś sprzedawał jedną felgę od ST220, trzebaby zapytać która to wersja.
Felgi w ST220 różniły się wykończeniem w zależności od tego czy były przed czy po lifcie?

Myślałem, że ten jeden (16-szprychowy) wzór przewidziany przez producenta do ST wyglądał przez cały okres produkcji tak samo.
Na czym miała polegać ta różnica w wykończeniu?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 06.01.2014, 22:15
Cytat: sseebbaa1 w 30.12.2013, 23:20Ma ktoś takie felgi 18" do ST220 do sprzedania?
Ale chyba uszkodziłeś tylko jedną — po co Ci pozostałe? :) One często chodzą na sztuki, podobnie jak RS-owe.

Cytat: sseebbaa1 w 06.01.2014, 21:09Na czym miała polegać ta różnica w wykończeniu?
Pierwsze słyszę, że jakaś była. :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.01.2014, 22:53
Też nigdy nie słyszałem o innym wykończeniu felg. Może kolega kubek natknął się na często spotykane felgi po regeneracji i wtedy one zazwyczaj są pryśnięte na srebrno, bez takiego fajnego połysku. Może jakiś sprzedawca wciskał mu kit, że to była wersja przedliftowa :)


Cytat: T w 06.01.2014, 22:15Ale chyba uszkodziłeś tylko jedną — po co Ci pozostałe?  One często chodzą na sztuki, podobnie jak RS-owe.
Jedna felga jest kompletnie rozwalona - przednia prawa.
Natomiast obie felgi po lewej stronie auta miały kontakt z krawężnikiem, gdy odbijałem, żeby uniknąć zderzenia z kobietą, która mi zajechała drogę. Myślę, że felgi te są proste bo trudno je pogiąć, ale jak już są tak mocno porysowane, to warto rozglądnąć się za kompletem.

Uszkodzone felgi ST220 po kontakcie z krawężnikiem:
(https://s6.ifotos.pl/img/201312171_qsaeqqn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqqn/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201312171_qsaeqqe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqqe/)

no i sam krawężnik :)
(https://s6.ifotos.pl/img/201312171_qsaeqqw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaeqqw/)

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 06.01.2014, 23:15
grubo...
i weź tu się staraj utrzymywać auto w zajebistym stanie...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 08.01.2014, 18:10
Mam problem z zamówieniem prawidłowych przednich wahaczy.

Chciałem zamówić oba oryginalne fordowskie wahacze do swojego ST220. Oczywiście zamówienie było połączone z podaniem numeru VIN, aby uniknąć jakichś wpadek.
Serwis skontaktował się z dostawcą, który ustalił (po nr VIN), że w moim samochodzie było montowane "zawieszenie specjalne" i takie mogą przysłać.
Ale później serwis jeszcze raz skontaktował się z dostawcą i już odebrała telefon inna osoba, która stwierdziła, że to nie jest wcale takie pewne, że to będzie "zawieszenie specjalne", bo może to być też "zawieszenie specjalne wzmocnione".
Wtedy też dowiedziałem się, że w ST220 były montowane trzy rodzaje zawieszeń przednich (jeszcze dodatkowo chyba "standardowe").

Dostawca zasugerował wtedy, żeby skontaktować się z głównym przedstawicielem Forda na Polskę i ustalić to u nich, bo oni "mają podgląd na to co było zakładane na pierwszy montaż".
Dziwna sprawa. Myślałem, że już sam VIN pokazuje w bazie producenta w jakiej konfiguracji auto wyjechało z fabryki.

Ford Polska odpowiedział, że w aucie było zamontowane "zawieszenie specjalne wzmocnione", ale była to tylko informacja telefoniczna bez podania jakichś numerów seryjnych części, czy wytłumaczenia rzeczywistych różnic.
No i zasugerowano też, aby sprawdzić numery jakie są wybite na wahaczach zamontowanych w moim aucie, bo to da całkowitą pewność.
A więc jednak sprawdzenie po numerze VIN i sprawdzenie tego co poszło na pierwszy montaż nie daje jednak takiej pewności?!

Chciałbym zamontować wahacze dokładnie takie same jak miałem, bo autko bardzo dobrze wtedy jeździło.
Czy po pierwsze ma ktoś możliwość potwierdzenia informacji o rodzajach zawieszenia?
A po drugie i ważniejsze - jak można ustalić NA PEWNO jakie wahacze mam zamontowane? (numery na wahaczach są bardzo trudne do odczytania i rozszyfrowania)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 08.01.2014, 20:46
kup same sworznie te co ktoś brał na forum i są ich numery podane ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 08.01.2014, 20:48
Wahacz to nie tylko sworzeń.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 08.01.2014, 21:18
wiem o tym ;)

Tuleje metalowo-gumowe też da sie wymienić a reszta to metal która przeżyje spokojnie jeszcze auto. No chyba, że masz skrzywiony jeden to wtedy trzeba sie zastanowić co robić. Nie pamiętam czy jest różnica tylko w sworzniu czy w całym wahaczu ale od zwyklego mk3 używki to za śmieszne pieniądze kupisz

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 08.01.2014, 21:32
Ale przecież sseebbaa1 miał stłuczkę i to ona jest jednym z głównych powodów wymiany. Ja tez nie bawiłbym się w takiej sytuacji w wymianę tulei.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 09.01.2014, 00:43
wcześniej było napisane że nie wie czy jest uszkodzony ten wahacz czy nie a wymiana i tak będzie bo są luzy

Druga strona na pewno nie ucierpiała a znając ASO to ciekawą cenę mu za to zaproponują. No chyba że robi to z ubezpieczalni.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.01.2014, 12:33
Chcę wymienić wahacze na nowe, bo ubezpieczyciel i tak ma zwrócić kasę za jeden wahacz, który ucierpiał w stłuczce.
Nie ma więc sensu szukać oszczędności.
Drugi wahacz wymienię "przy okazji" bo już czułem i słyszałem luzy w przednim zawieszeniu.
Nie będę kupował tego przez ASO, a przez zaprzyjaźniony warsztat, który też będzie brał części z oficjalnych źródeł. Ceny na pewno będą lepsze niż w ASO.

Wiadomo, że wymiana tulei jest jakimś rozwiązaniem i jest ona możliwa, ale w moim przypadku i przy moim stylu jazdy nie chcę się bawić w półśrodki. Zresztą i tak nie mam pewności czy ten jeden stary wahacz nie wygiął się jakoś. A jak zamontuję nowy oryginał, to będę miał pewność, że ewentualne zgubienie zbieżności auta będzie wynikało z uszkodzenia innego elementu (tutaj najbardziej podejrzane będą sanki, do których przymocowany jest wahacz).

linkgrabber - cały wahacz w ST220 różni się od wahacza w każdym innym mk3 - nie tylko sworzeń.
Inne jest miejsce przyspawania (do ramienia wahacza) obręczy trzymającej większą tuleję metalowo-gumową.
Różnica wynika z tego, że ST220 wyjeżdżając z fabryki jest już obniżone o 15 mm w stosunku do "zwykłych" mk3. Wahacz jest przystosowany właśnie do tego obniżenia.
Później postaram się wstawić zdjęcia z porównania tych elementów, bo już to kiedyś sprawdziłem doświadczalnie.

Wymiana samego sworznia (na Lemforder nr 26060 02 - o czym pisał już NeroN) wchodzi w rachubę tylko wtedy, gdy montujesz go do wahacza pochodzącego od ST220. A to oznacza, że samym sworzniem nie zrobisz ze zwykłego wahacza pełnowartościowej części do ST.


A co do mojego zamawiania części, to wydawało mi się, że poszedłem najłatwiejszą technicznie drogą - zamówiłem oryginały po nr VIN.
A tu okazuje się, że nie ma żadnej pewności czy wahacze będą identyczne!
Zastanawiam się czy nie wypytać się jakiegoś niemieckiego serwisu Forda o numery części do mojego autka. Może oni lepiej się orientują bo przecież u nich ordnung muss sein. Tylko, że ja nie dogadam się telefonicznie z Niemcami...

Teraz powiedziałem w warsztacie żeby wykręcili jeden wahacz i jak się wkurzę, to wyślę go do Forda żeby sami zbadali co to za rodzaj zawieszenia :) (wzmocnione czy nie)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 09.01.2014, 12:57
Pytałeś się po różnych internetowych sklepach z częściami do forda? Może tam coś pomogą? Widziałem na paru że są wahacze do St220.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.01.2014, 22:12
bishop - przeglądnąłem kilka sklepów i z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że chyba wszystkie z nich nie wiedzą jakie są różnice w przednim zawieszeniu w ST220 względem pozostałych mk3. Można to poznać zarówno po wahaczach, jak i sworzniach proponowanych w tych sklepach do Mondeo ST220.
Nie ma zresztą co się dziwić skoro dostawcy zamienników w swoich katalogach twierdzą, że przednie wahacze są identyczne, a tak naprawdę różnią się. Sprawdziłem to.

Mogę powiedzieć, że już rozgryzłem o co chodzi z innym kształtem wahacza i jego sworznia. Ale obecnie mamy nową zagadkę w postaci rozróżnienia:
-zawieszenie standardowe ST
-zawieszenie specjalne ST
-zawieszenie specjalne wzmocnione ST

Spróbuję w najbliższym czasie to ustalić i sprawdzić czy takie rozróżnienie rzeczywiście istnieje (była to jedynie informacja telefoniczna).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 10.01.2014, 07:58
Cytat: sseebbaa1 w 09.01.2014, 21:12-zawieszenie standardowe ST-zawieszenie specjalne ST-zawieszenie specjalne wzmocnione ST
Wierzyć mi się nie chcę aby ford coś takiego wymyślił.  Ciekaw jestem bardzo od czego by to zależało? Czekam na dalszy rozwój sytuacji.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 10.01.2014, 12:35
Określenie "wzmocnione" w innych modelach dotyczy zwykle sprężyn. Nie bardzo sobie wyobrażam, co mógł Ford chcieć wzmocnić w wahaczach, które i tak są bardzo trwałe...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 10.01.2014, 16:40
jak ja mialem 2.2 tdci ST a w VINie było "zawieszenie specjalne" to wahacze były normalne tylko sprężyny z amortyzatorami inne ;)

Także jak dla mnie to jedyna różnica jaka jest to zwykłe albo ST, bez żadnych zbędnych podziałów
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.01.2014, 22:53
Udało mi się ustalić, że w modelu ST220 występują DWA rodzaje zawieszeń.
Wygląda na to że jest to rozróżnienie dotyczące przedniej osi
(a więc, nie chodzi tu o rozróżnienie B4Y B5Y vs BWY zwykłe i BWY nivo).

Od razu też zaznaczam - oba rodzaje zawieszeń są inne niż w zwykłych Mondeo mk3.

Jedno zawieszenie montowane w ST220 określane jest jako "zawieszenie standardowe", a drugie to "zawieszenie specjalne".
W zawieszeniu standardowym montowane są "wahacze standardowe" (ale są to i tak inne wahacze niż w zwykłych mk3!).
A w zawieszeniu specjalnym montowane są "wahacze wzmocnione".

Takim nazewnictwem posługują się dostawcy sprawdzając jakie zawieszenie i wahacze występują w konkretnym eSTeku (po nr VIN).
Ja rozkodowując swój VIN mogłem zresztą zobaczyć, że mam właśnie specjalne zawieszenie.

Czyli
standardowe zawieszenie ST = standardowe wahacze ST
specjalne zawieszenie ST = wzmocnione wahacze ST


Już zamówiłem wahacze wzmocnione i za kilka dni powinny dotrzeć, bo trzeba to ściągać z Niemiec.
Numery fabryczne wahaczy podam później, kiedy już będę miał pewność, że są rzeczywiście prawidłowe
(czyli po porównaniu ze starymi oryginalnymi wahaczami).


Teraz w wolnym czasie będę tylko próbował ustalić jakie dokładnie są różnice pomiędzy standardowym, a specjalnym zawieszeniem.
Jakie jeszcze szczegóły różniły oba zawieszenia (oprócz wahaczy)?
1.Czy była to jakaś opcja, którą można było dokupić?
2.Czy może Ford w trakcie produkcji, od któregoś rocznika, ulepszył zawieszenie i żeby odróżnić rodzaje zawieszeń wprowadził nazwę "specjalne"?
Wydaje mi się, że ta druga wersja jest bardziej prawdopodobna, bo nie przypominam sobie, aby przy kupnie nowego ST220 była możliwość wyboru lepszego zawieszenia.
Mam katalog Mondeo z maja 2005 i tam nic takiego nie odnotowano, a odnotowano mnóstwo innych dostępnych opcji.

Myślę, że ulepszenie zawieszenia wprowadzono po drugim lifcie. Ale trzeba to jeszcze sprawdzić.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 11.01.2014, 23:05
najlepiej jakbyś wziął oba wahacze w rękę ;) ale jak dla mnie to nie będą sie różnić, może tylko producent sie zmienił a wszystkie wymiary geometryczne zostały zachowane
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 12.01.2014, 10:40
Cytat: linkgrabber w 11.01.2014, 23:05ale jak dla mnie to nie będą sie różnić, może tylko producent sie zmienił a wszystkie wymiary geometryczne zostały zachowane
A czemu tak uważasz? Na jakiej podstawie?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 12.01.2014, 10:49
Bo jak szukałem amortyzatorów to okazało sie, że jest kilka kolorów oznaczeń do mojego auta. W końcu którys ze sklepu internetowych uświadomił mnie żeby kupił po prostu od diesla bo zmianę symboli wprowadzano również dla zmiany daty produkcji.

Zresztą gdyby wahacze sie różniły to chyba ktoś by tu zauważył to gdy wymieniał np jeden wahacz. Na mkp też nigdy takiego tematu nie było
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 12.01.2014, 11:46
Cytat: linkgrabber w 12.01.2014, 09:49Zresztą gdyby wahacze sie różniły to chyba ktoś by tu zauważył to gdy wymieniał np jeden wahacz. Na mkp też nigdy takiego tematu nie było
Tego akurat nie byłbym taki pewien. :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 12.01.2014, 15:35
Będę nudny i powtórzę jeszcze raz: ST220 ma inne zawieszenie niż pozostałe Mondeo mk3 (także mocny TDCi 2.2 nawet z pakietem ST różni się od ST220).
Nie można więc w prosty sposób tego porównywać.

likgrabber - a powiedz mi czy Ty sam to sprawdziłeś, że amortyzatory są takie same, czy zaufałeś po prostu sprzedawcy w sklepie?
W odniesieniu do części do ST220 ja nie ufałbym, ale nie dlatego, że dany sprzedawca chciałby oszukać. Tylko dlatego, że katalogi dostawców zamienników potrafią zawierać błędy.
Z taką właśnie sytuacją spotkałem się w przypadku przednich wahaczy do ST220. Zamówiłem wahacze z TRW, a katalog tego producenta twierdził, że są to takie same wahacze jak do pozostałych Mondeo mk3. Warsztat nie miał problemów z zamontowaniem zamienników i weszły w miejsca montażowe, tak jakby wszystko było OK.
Jednak PO ZAMONTOWANIU ZAMIENNIKÓW WAHACZY NIE DAŁO SIĘ JEŹDZIĆ SAMOCHODEM!
Poprzez regulację geometrii koła zostały oczywiście ustawione tak, że samochód jechał prosto. Ale dramat zaczynał się przy skręcaniu. Koła nie jechały po odpowiednich łukach i jedno koło tak jakby przeskakiwało. A przy mocniejszym skręcie po puszczeniu kierownicy samochód pogłębiał sam zakręt zamiast stopniowo odkręcać kierownicę do jazdy na wprost. Wtedy przeprowadziłem swoje własne śledztwo :) i porównałem oryginalny wahacz z zamiennikiem.
Różniły się!

Złożyłem reklamację i warsztat odesłał złe wahacze wraz z moją dokumentacją zdjęciową wykazującą różnice.

Po tej akcji sprawdziłem jeszcze katalogi innych producentów zamienników czy może oni mają prawidłowy podział i odróżnienie wahaczy ST220 od pozostałych. Ale gdzie tam! Wszystkie katalogi powtarzały taką samą bzdurę!

linkgrabber – też początkowo ufałem sprzedawcom i dostawcom części. Ale okazuje się, że ST220 jest na tyle unikatowym modelem, że tylko oryginalne katalogi Forda zawierają prawidłowe informacje.
Oczywiście może się tak zdarzyć, że pomimo różnicy w numerze fabrycznym części będzie ona w rzeczywistości taką samą częścią z identycznymi wymiarami. Ale to, w przypadku części ST220, trzeba sprawdzić doświadczalnie, a nie polegać na przeczuciu, jak zdaje się Ty to robisz.

A co do uwagi, że inni kierowcy zauważyliby ewentualne różnice w prowadzeniu auta po zamontowaniu niewłaściwych wahaczy - to też miałbym akurat wątpliwości. Nawet niektórzy mechanicy nie rozumieli czego się czepiam, gdy pokazywałem im, złe prowadzenie auta z wahaczami TRW.

To że na innych forach internetowych nie było nic opisywane również o niczym nie świadczy zwłaszcza, że to na fordtuning.pl spotykają się przede wszystkim właściciele wersji ST.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 12.01.2014, 19:37
z diesli widziałem 10 amortyzatorów albo i więcej zanim podjąłem decyzje ;) Na żywo, nie polegałem tylko na zdaniu sprzedających

Zresztą ostatecznie zamówiłem amortyzatory dedykowane pod st bo mam obniżone zawieszenie, Sachsy super touring ściagane z Niemiec.

Mi chodziło o sam zapis po VIN: "zawieszenie specjalne" co oznaczało w przypadku 2.2 którego miałem. Zresztą wyraźnie to podkreślałem, nie musisz na każdym kroku powtarzać że masz st220 a ja mialem tylko pakiet ;)


Nie możesz umówić się z którym sprzedawcą/mechanikiem żeby zamówił oba rodzaje wahaczy i wtedy założył to co pasuje?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 12.01.2014, 22:14
Oczywiście, że cieszę się z posiadania swojego samochodu, ale nie po to podkreślałem to.
Sorry jeżeli to tak zabrzmiało. Nie było to moją intencją.

No właśnie zauważyłem, że inne wersje Mondeo miały też "zawieszenie specjalne". To dodatkowo komplikuje sprawę.
Bo są to dwa różne zawieszenia specjalne :)
Chociaż z drugiej strony coraz bardziej jestem przekonany, że zawieszenie specjalne jest po prostu ulepszonym zawieszeniem wprowadzonym przez Forda po pierwszym liftingu (a nie po drugim, jak wcześniej myślałem).

Sprawdzając niektóre VIN-y znalezione chociażby w ogłoszeniach zauważyłem, że w ST220 zawieszenie specjalne łączy się w konfiguracji ze skrzynią 6-biegową (MMT6). To potwierdzałoby, że ten rodzaj zawieszenia występuje po pierwszym liftingu. Ale zaznaczam, że wymaga to jeszcze potwierdzenia, bo przecież sprawdziłem tylko kilka samochodów.

A co do ewentualnego zwrotu zamówionego wahacza, to już wcześniej serwisy sygnalizowały mi, że będzie z tym problem. Wahacze do ST220 są na tyle rzadko zamawiane, że muszą być ściągane z niemieckich magazynów. No i dlatego potem jest podobno problem z ich oddawaniem.

Ja po naprawie swojego smoka będę dysponował dwoma oryginalnymi wahaczami, które będzie można porównać z czyimś standardowym zawieszeniem. A jak to się nie uda to może właściciele Mondeo mk3 innych niż ST220 powinni przetestować to na ich maszynach? To znaczy zamówić dwa oryginalne wahacze - jeden standard a drugi wzmocniony i je porównać. Po porównaniu jeden odesłać/zwrócić  8)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 13.01.2014, 07:38
Znalazłem gdzieś na forum stdrivers.co.uk że "special" suspensions" był montowany do wszystkich 6-cylindrowych benzynowców od 15/04/2003 – 19/03/2007. Patrząc na daty kiedy zostały wprowadzone polifty (też wiadomość z tego forum ale nie jestem pewny tych dat):
Duratec ST 3.0L EFI (220PS) 15/03/2002 – 15/06/2002
Duratec ST 3.0L EFI (220PS) 15/06/2002 – 15/04/2003
Duratec ST 3.0L EFI (220PS) 15/04/2003 – 19/03/2007
To specjalne zawieszenie dostawały też przedliftowe ST220. Pamiętasz Seba jak sprawdzałeś VIN przedliftowego i tam też było właśnie specjalne zawieszenie co by mogło potwierdzić daty.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 13.01.2014, 08:48
Tylko nie pamiętam czy ten pierwszy lift nie pojawił się szybciej w ST220 a dopiero później trafił do całej gamy.
Wtedy special suspension wiązałoby się jednak z upgradem.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 13.01.2014, 10:46
Doszukałem się że drugi facelifting (6 biegów, wnętrze) wchodził w czerwcu 2003 roku.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 13.01.2014, 10:57
sseebbaa - jak chcesz sie pobawić, to proponuję stronkę www.blocket.se i tam wpisujesz Mondeo ST220 i pokazuje Ci wszystkie, które sa obecnie do sprzedania.
A potem, numer rejestracyjny każdego auta spisany z fotek wpisujesz na stronę www.transportstyrelsen.se i dzieki temu dowiadujesz się jakiż to ono ma nr VIN, a potem już tylko sprawdzenie odpowiedniej pozycji na www.etis.ford.com....

sznureczki:

blocket - http://www.blocket.se/hela_sverige?q=mondeo+st220&cg=1020&w=3&st=s&ps=&pe=&mys=&mye=&ms=&me=&cxpf=&cxpt=&gb=&fu=&cxdw=&ca=23_8&is=1&l=0&md=th (http://www.blocket.se/hela_sverige?q=mondeo+st220&cg=1020&w=3&st=s&ps=&pe=&mys=&mye=&ms=&me=&cxpf=&cxpt=&gb=&fu=&cxdw=&ca=23_8&is=1&l=0&md=th)

transportstyrelsen - https://fordonsfraga.transportstyrelsen.se/FragaPaAnnatFordon.aspx (https://fordonsfraga.transportstyrelsen.se/FragaPaAnnatFordon.aspx)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 13.01.2014, 11:09
Dzięki MAG!
Stronki rzeczywiście mogą pomóc. Nie znałem ich wcześniej.

Teraz będę miał co robić w pracy  :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: NeroN w 13.01.2014, 21:35
Cytat: bishop w 13.01.2014, 10:46
Doszukałem się że drugi facelifting (6 biegów, wnętrze) wchodził w czerwcu 2003 roku.

Pierwszy FL, ja mam sierpień 2003 (Fv zakupu, po VIN by trzeba spr date produkcji) i już jest polift.

II FL 2005r. ale nie wiem który miesiac.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 13.01.2014, 21:50
No to NeroN jak będziesz miał chwilę to sprawdź w etisie zarówno dokładną datę produkcji, jak i rodzaj zawieszenia. No i rozumiem, że masz skrzynię MMT6?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: przemtol w 14.01.2014, 20:45
u mnie: Data produkcji: 11.09.2002 Z Zawieszeniem Standardowym
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.01.2014, 22:41
Dzięki za info.
Dzisiaj przeglądnąłem też kilkanaście VIN-ów różnych eSTeków zwłaszcza z roku 2003, aby zweryfikować swoje wcześniejsze przypuszczenia.
Obecnie już niemalże z pewnością mogę stwierdzić, że "specjalne zawieszenie" montowane było po pierwszym lifcie.
Nie była to żadna opcja do wyboru, a po prostu wprowadzone na stałe ulepszenie zawieszenia, które Ford nazywał od tej pory specjalnym. Jednym z elementów zawieszenia specjalnego są wzmocnione wahacze.
Jeszcze nie wiem jakie inne części zmodyfikowano w zawieszeniu. Nie wiem też czym dokładnie różnią się wahacze wzmocnione od standardowych.

Wątpliwości odnośnie rodzajów zawieszenia powstały z tego powodu, że pierwszy lifting został wcześniej wprowadzony w ST220, niż w pozostałych Mondeo mk3. Zatem wydawało się, że niektóre eSTeki miały nowsze elementy zawieszenia jeszcze przed liftem. Ale jak już wspomniałem, tak jednak nie było, bo daty liftów nie pokrywały się.
Nie miałem czasu żeby sprawdzić dokładnej daty wprowadzenia liftu w ST220.

Mówiąc prościej - do wszystkich ST220 z 6-biegową skrzynią biegów (MMT6) zamawiamy wahacze wzmocnione, bo ta skrzynia została wprowadzona wraz z pierwszym liftem.
Do wersji przedliftowych, ze skrzynią 5-biegową (MTX75), zamawiamy wahacze standardowe.
"Przedliftowcy" mogą się cieszyć, bo wahacze standardowe są wyraźnie tańsze.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 15.01.2014, 08:49
Cytat: sseebbaa1 w 14.01.2014, 21:41ze skrzynią 5-biegową (MTX75), zamawiamy wahacze standardowe.
Czyli standardowe jak do wszystkich Mk3 z tego rocznika? Niezależnie czy diesel czy benzyna?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 15.01.2014, 09:17
Cytat: bishop w 15.01.2014, 08:49
Czyli standardowe jak do wszystkich Mk3 z tego rocznika? Niezależnie czy diesel czy benzyna?

Nie!
Zawieszenia w zwykłych Mondeo są inne.
Czyli zawieszenie ST220 jest zawsze inne nawet jeżeli jest "standardowe".

ST220 miało swoje standardowe i specjalne zawieszenie.
A reszta modeli miała swoje (inne) standardowe i specjalne.

Wskazanie skrzyni biegów (5 lub 6) pomaga w prosty sposób na odróżnienie przedliftowych od poliftowych, ale tylko ST220.
W innych modelach Mondeo mk3 skrzynia nie była już takim wyznacznikiem.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: iparts w 15.01.2014, 10:58
Przeczytałem cały temat i muszę przyznać że bardzo ciekawy projekt. Gratuluje świetnego auta i oby tak dalej!
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 15.01.2014, 11:28
Cytat: iparts w 15.01.2014, 10:58
Przeczytałem cały temat i muszę przyznać że bardzo ciekawy projekt. Gratuluje świetnego auta i oby tak dalej!
Dziękuję bardzo.
Staram się dbać o autko w miarę swoich możliwości.

Ale i tak brakuje paru tysięcy na realizację planów, które chodzą po głowie...

Najbliższy plan zakłada uzbieranie kasy na szperę Quaife. Chciałbym spróbować jak wtedy będzie jeździł mój smok.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.01.2014, 22:26
Do mojego ST220 przyjechały dzisiaj dwa wahacze przednie o następujących symbolach:
2S71-3042-AD [1522082] - prawy
2S71-3051-AD [1522131] - lewy
(wahacze oczywiście były zamawiane poprzez podanie nr VIN)

No a inny człowiek, który mi sprawdzał symbole (również po podaniu VIN-u), stwierdził, że powinienem kupić:
5S71-3042-AB [1522084] - prawy
5S71-3051-AB [1522133] - lewy


Czy ktoś ma możliwość sprawdzenia czy to są symbole tych samych części?
Czy może są różne?

Symbole oczywiście dotyczą oryginalnych części Forda.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 22.01.2014, 15:13
Napisz na FCP do wojtekn - on chyba pracuje w Fordzie, wiec ma dostep do najnowszych informacji...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.01.2014, 21:30
Aby sprawdzić numery części jakie do mnie przyjechały w ramach zamówienia, dzisiaj podjechałem do lokalnego ASO i zapytałem czym różnią się te pierwsze wahacze od tych drugich (z postu #233).
Z oficjalnego programu Forda wyszło przy tych pierwszych, że są to wahacze standardowe (STD) a te drugie są wzmocnione (HD).

Mając taką informację złożyłem reklamację przez warsztat w którym zamawiałem i poinformowałem telefonicznie dostawcę, że w moim aucie jest zastosowane "specjalne zawieszenie", co można w prosty sposób ustalić po nr VIN. Tym samym wahacze standardowe są nieodpowiednie.
Człowiek po drugiej stronie słuchawki najpierw próbował mi wmówić, że wszystko jest OK, ale potem powiedział, że oddzwoni do mnie. Więc czekam. Zobaczymy jaką odpowiedź wymyślą.

Ale coś mi się wydaje, że jakiś magazyn Forda chciał mnie zrobić w konia. Bowiem w polskim magazynie był na stanie prawy wahacz a musiałem czekać na ściągnięcie z Niemiec lewego (bo zamówiłem oba). Więc myślę sobie, że po prostu ktoś chciał wcisnąć mi standardowy wahacz, aby "zluzować" magazyn. A drugi dobrali już do pary żeby się nie różniły typami. Są to części nie cieszące się popytem i pewnie wahacz zalegał od dawna.

Inna sprawa, że w programie z częściami Forda w ASO to mają niezły cyrk. Widziałem na monitorze, że niektóre wahacze do ST220 miały w opisie że są standardowymi (opis szarą czcionką) i jednocześnie są wzmocnionymi (opis czarną czcionką).
Wiem że, szara czcionka oznacza, że nie jest to całkowicie pewna informacja, a czarna ma podobno oznaczać sprawdzone dane. Niezłe jaja skoro oficjalny program serwisowy zawiera informacje, które dopiero muszą zostać sprawdzone :)

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.01.2014, 18:14
Z tymi wahaczami to są niezłe przeboje.
Ustalenie rodzaju wahaczy do ST220 przez dane uzyskane z oficjalnego programu komputerowego Forda w zasadzie nie daje żadnej jednoznacznej odpowiedzi! Nieźle co?

Kiedy ja zamawiałem oryginalne wahacze, to warsztat na moją prośbę zadał dostawcy bardziej szczegółowe pytania (w rozmowie telefonicznej) odnośnie zamówienia. I wtedy okazało się, że konkretne dane zawarte są tylko w specjalnej bazie danych (?) rejestrze (?) będącej w posiadaniu oficjalnego przedstawiciela. Żaden ASO nie dysponuje informacjami z tej bazy i muszą się o takie informacje specjalne zwracać (tak mi to wytłumaczono). Baza danych ma zawierać precyzyjne informacje odnośnie części, jakie były w samochodzie na tzw. pierwszym montażu.
Jest to jedyny sposób na ustalenie jakie konkretnie wahacze są w samochodzie (na samych wahaczach nie widać numerów seryjnych).

Taką właśnie drogą warsztat ustalił, że do mojego ST220 pasują wahacze:
2S71-3042-AD [1522082] - prawy
2S71-3051-AD [1522131] - lewy

Była to informacja jedynie telefoniczna, więc dalej nie byłem przekonany co do jej prawdziwości. A przynajmniej chciałem ją sprawdzić.

Z tego powodu poprosiłem kolegę Przemka (,,Falubaz 1") o sprawdzenie tego w niemieckich serwisach Forda. Przemek poprosił z kolei swojego kolegę pracującego w serwisie w Niemczech o przysługę i otrzymałem informację potwierdzającą prawidłowość wyboru wahaczy o w/w numerach.

Czyli wygląda na to, że kupiłem i otrzymałem prawidłowe wahacze.


Tak jak już pisałem wcześniej, ASO ustaliło (również po numerze VIN) inne wahacze niż te powyżej.
A kolega z FCP, który zajmuje się rozprowadzaniem oryginalnych części do Forda ustalił jeszcze inne :)

Podsumowując – wszystko wskazuje na to, że akurat w odniesieniu do ST220 trzeba posiłkować się informacjami odnośnie części z pierwszego montażu. Zatem warto pamiętać, że nawet ASO powinno przedzwonić do FORD POLSKA i zweryfikować swoje informacje z komputera.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 31.01.2014, 16:40
Dokonałem zakupów:
- dwa wahacze przednie [symbole we wcześniejszym poście]
- drążek kierowniczy [4111327]
- końcówka drążka kierowniczego [1138313]
- 4 oryginalne używane felgi od kolegi Kapi1983 (w ładnym stanie; nie regenerowane, bo chciałem oryginalne wykończenie felg)

Kupione felgi dodatkowo oddałem do prostowania, bo miały minimalne bicie na wewnętrznym rancie.

Czekam jeszcze na śrubę trzymającą wahacz (przechodzącą przez tą większą tylną tuleję), bo została wygięta w trakcie stłuczki. Po dotarciu tej śruby będzie wszystko składane.

Przy okazji sprawdzania zawieszenia mechanik zauważył jeszcze przepuszczający simering na wale przy kole pasowym, więc to też będzie wymienione.


A na koniec pozostanie boksowanie się z ubezpieczalnią, bo wszystkie ceny przez nich sugerowane nijak się mają do rzeczywistych kosztów.
No i będzie trzeba im wytłumaczyć, że zawieszenie ST to nie to samo co w pozostałych modelach.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 31.01.2014, 17:04
Powodzenia w walce z ubezpieczycielem, przyda się ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 31.01.2014, 17:09
Cytat: sseebbaa1 w 31.01.2014, 15:40No i będzie trzeba im wytłumaczyć, że zawieszenie ST to nie to samo co w pozostałych modelach.
Wyślij im linka do fordtuning.pl
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 31.01.2014, 17:11
Cytat: bishop w 31.01.2014, 17:09
Wyślij im linka do fordtuning.pl
To sobie zostawię jako asa w rękawie, gdy dojdzie do sporu sądowego  :evil:
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.02.2014, 11:50
Uszkodzona tylna większa tuleja w przednim wahaczu z mojego ST220. Element metalowy rozpadł się na skutek uderzenia w koło w trakcie stłuczki.

(https://s6.ifotos.pl/img/201401291_qsasnpp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnpp/)

Nawet śruba trzymająca tuleję wygięła się:

(https://s6.ifotos.pl/img/201401291_qsasnpr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnpr/)

No ale nowe części już czekają na montaż.

(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/716/oo2n.jpg) (https://imageshack.com/i/jwoo2nj)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: marcin uk w 03.02.2014, 04:53
uff :) w końcu przeczytałem wszystko. Aż miło i przyjemnie się czytało. Świetne autko.
Przyznam, że nawet mająć bmw czy audi aż tyle nie czytałem czy się nie wciagnełem w tematy na forum, a tu przyjemnie się patrzy, czyta i przyjemnie ogłąda postępy visualno-tuningowe itd. :)

Sam już zacząłem delikatnie coś robić, ale to co wym robicie to jest to po prostu PASJA przez duże P :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tycek w 03.02.2014, 07:11
Cytat: sseebbaa1 w 12.01.2014, 21:14Sprawdzając niektóre VIN-y znalezione chociażby w ogłoszeniach zauważyłem, że w ST220 zawieszenie specjalne łączy się w konfiguracji ze skrzynią 6-biegową (MMT6). To potwierdzałoby, że ten rodzaj zawieszenia występuje po pierwszym liftingu. Ale zaznaczam, że wymaga to jeszcze potwierdzenia, bo przecież sprawdziłem tylko kilka samochodów.
Kolego masz tu mój vin, miałem tdci 130 PRZEDLIFTA  z (twoim zdaniem) poliftową skrzynią MMT6 i ze specjalnym zawieszeniem...? Numer VIN: WF0WXXGBBW3D15977
Dodam jeszczę, że w obecnym st220 10.12.2002r jest zawieszenie specjalne i skrzynia 5 :) Czyli nic juz nie jest jasne. Pozdro.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Baro91 w 03.02.2014, 10:35
Sprawdzanie numer VIN w Microcat ?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.02.2014, 15:05
Cytat: Tycek w 03.02.2014, 07:11Dodam jeszczę, że w obecnym st220 10.12.2002r jest zawieszenie specjalne i skrzynia 5  Czyli nic juz nie jest jasne. Pozdro
Tycek a czemu Ty twierdzisz, że masz zawieszenie specjalne?
W temacie dotyczącym Twojego ST220 sam wstawiłeś dane uzyskane z ETISa i tam jak byk jest napisane: "Z Zawieszeniem Standardowym"!

Masz przedlifta więc masz skrzynię MTX75 (5-biegową) oraz standardowe zawieszenie.
Nie rób zamieszania :D



Cytat: Tycek w 03.02.2014, 07:11Kolego masz tu mój vin, miałem tdci 130 PRZEDLIFTA  z (twoim zdaniem) poliftową skrzynią MMT6 i ze specjalnym zawieszeniem...?

Moje uwagi odnośnie zawieszenia i skrzyni biegów dotyczą WYŁĄCZNIE modeli ST220.

Model ST220 przed liftem miał skrzynię MTX75 i standardowe zawieszenie, a po lifcie skrzynię MMT6 i zawieszenie specjalne. Jak do tej pory nie znalazłem samochodu, który podważyłby takie twierdzenie.



Cytat: Baro91 w 03.02.2014, 10:35
Sprawdzanie numer VIN w Microcat?
Numer VIN rozszyfrowujemy na stronie FordEtis
http://www.etis.ford.com/?lang=pl&country=PL
W zakładce pojazdy wpisujesz (ew. wklejasz) numer VIN i wyskakują podstawowe dane samochodu.
Rozwijasz okienko "Mniej ważne funkcje" i rozwija się lista z bardziej szczegółowym opisem.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.02.2014, 22:48
Cytat: marcin uk w 03.02.2014, 04:53
uff  w końcu przeczytałem wszystko. Aż miło i przyjemnie się czytało. Świetne autko.
Dziękuję!
Ale widzę w innych tematach, że Ty też masz niezły zapał do modów w swoim nowym autku.
Tak trzymać!



Przeglądając specyfikację mojego samochodu przypisaną do numeru VIN stwierdziłem, że nie wszystko rozumiem z zapisanych tam informacji.
A informacje wyświetlają się następujące:

Data produkcji: 03.11.2005
Model pojazdu: Mondeo 2001-2007
Typ nadwozia: 5-Drzwiowy Sedan
Wersja: ST220
Silnik: Duratec 3.0 EFI (220PS)
Przekładnia: 6-bieg. przekł. ręczn. - MMT6
Napęd: LHD FWD
Przełożenie przekładni głównej: 3.867/2.762
Norma emisji spalin: Etap IV ograniczania emisji
Klimatyzacja: Automatyczna Regulacja Temperatury
Obszar: (+)"B"
Lakier: Machine Silver Metalik
Materiał we wnętrzu: Verona Grain Leather
•   Wyprodukowany W Zakładzie Genk
•    Bez lakieru zamawianego specjalnie
•    Poziom marketingowy 1
•    (-) SVP
•    Z elektroniczna kontr.statecznosci
•    Naklejka aplikacji VP
•    Ok. przednie zamykane 1 dotknieciem
•    Okna tylne zamyk./otwierane 1 dotkn
•    Ze standardowš przyciemnianš szybš
•    Z Ogrzewanš Szybš Przedniš
•    Przedn.maty podl.-dywanik Deluxe
•    Tyln.maty podl.-dywanik Deluxe
•    Z Izolatorem
•    Bez relingu dachowego
•    Elektr.Regulowane Lusterko Wsteczne
•    Podw. el./ogrz. lusterka z lampkami
•    Tylny œr.podłokiet.ze schowkiem
•    Z ręcznie reg. podporš lędŸw. pas.
•    Ogrzew.siedz. kier.-zmien.temp.
•    Z ogrzew.siedz.pasaż.-zmien.temp.
•    Bez ogrzewanych tylnych siedzeń
•    Z brzęczykiem ostrz. pasów bezp.
•    Z regulatorem siedz. kier. 8 kier.
•    Z el. 8-kier. reg. siedz. pasaż.
•    Z gałk.zm.bieg.skórz./dobran.kolor.
•    Pilot drzwi - 2 kluczyki
•    Z Wycier./Spryskiwacz. Szyby Tylnej
•    Z automat.wycieraczkš szyby przedn.
•    Z Ogrzew. Dyszami Spryskiwaczy
•    Z wycier./sprysk. reflektorów
•    Bez Szyberdachu
•    Air Crtn Rstrnt LH
•    Kurtyna powietrzna - prawa strona
•    Deployable Anti-W'Lash Restr
•    Z intel.ograniczn. pod.pow.kierowcy
•    Z 'intel.'ograniczn.pod.pow. pasaz.
•    Z bocznš podusz.pow.- str. kierowcy
•    Z bocznš podusz.pow.- str. Pasażera
•    Z małym stalowym kołem zapasowym
•    Koła f.dz. ze st. lekk.18" X 7.5 16
•    Opona koł.zapas. Mini o ogran.zast.
•    Specjalne zawieszenie
•    Bez wspomagania awaryjnego hamulców
•    Układ ABS na wszystkie koła
•    Z Przeciwobrot. Systemem Trakc.
•    Wlot filtru zapachów w pasie podok.
•    Bez Nagrzewnicy
•    Kierownica w kolorze pojazdu
•    Ze Sterowaniem Prędkoœciš
•    Bez Nagrzewnicy Pomocniczej
•    Z komputerem paliwowym (symbol)
•    Z czujnikiem odlegl. przy cofaniu
•    Z obwodowym urzadz.p/kradziezy
•    Bez zestawu do zamontowania radia
•    Bez dod. odtwarzacza CD
•    Tylko interfejs telef. BT/VC
•    Bogate wyp. z CDX6/radiem AM/FM
•    4 współosiowe głoœniki bogat wersji
•    Z pakietem przyg. telef.-Konstr.B
•    Bez ukł. zapewn.rozrywki rodzinie
•    Bez systemu interfejsu tel. komórk.
•    Moduł aktywowany głosem - Francuski
•    Z e.ster.rad.na joys.+przyc.roz.PTT
•    Z zapalniczka
•    Reflektor ksenonowy
•    Z Przednimi Lampami Przeciwmgieln.
•    Z autom. reg. poz. œwiec. reflekt.
•    Z automatycznym wł./wył.reflektorów
•    Z przyciemniani oswietl zest wskaz



No i stwierdziłem, że nie wiem co dokładnie oznaczają następujące zapisy:

Poziom marketingowy 1
(-) SVP
Naklejka aplikacji VP
Z Izolatorem
Deployable Anti-W'Lash Restr

Czy ktoś pomoże rozszyfrować to?

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.02.2014, 21:29
Cytat: sseebbaa1 w 04.02.2014, 22:48Poziom marketingowy 1
(-) SVP
Naklejka aplikacji VP
Z Izolatorem
Deployable Anti-W'Lash Restr

Czy ktoś pomoże rozszyfrować to?
No i nikt nie pomoże?  ;(



A moje autko dalej zalega w warsztacie. Po zamontowaniu nowych wahaczy prawe koło stoi w zbyt dużym ujemnym pochyleniu (góra koła za bardzo idzie w głąb auta). To może oznaczać (i raczej oznacza), że amortyzator skrzywił się w trakcie stłuczki.
Przez chwilę rozważałem czy nie kupić całego kompletu (4 szt.) jakichś innych amortyzatorów niż seryjne. Ale ostatecznie zdecydowałem, że zostanę przy oryginalnych Motorcraftach i kupię tylko 2 szt. na przód.
Jeżdżę po dosyć dziurawym mieście i takie nie do końca twarde amortyzatory powodują, że auto jest szybsze (lepiej wybiera dziury) niż na twardszym zestawie.

Niestety nie jest wykluczone, że sanki też trzeba wymienić. Na całe szczęście używane sanki, to jest niewielki koszt na aukcjach internetowych. Tylko znowu powstaje pytanie czy sanki w ST220 są takie same jak w reszcie Mondeo mk3?
Myślę, że są identyczne, ale pewności nie mam.
Jak warsztat będzie zamawiał amortyzatory, to poproszę żeby przy okazji sprawdzili też po indeksach czy sanki są takie same.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 11.02.2014, 21:57
Jean-Luc Picard :D na sieci znalazłem tylko to:
Cytat: sseebbaa1 w 11.02.2014, 20:29Deployable Anti-W'Lash Restr
napinacze pasów bezpieczeństwa.
Cytat: sseebbaa1 w 11.02.2014, 20:29(-) SVP
Special Vehicle Pack - chodzi o to, że instalacja elektryczna nie jest przystosowana do rozbudowy o jakieś opcje. Jakie? Henry Ford pewnie też nie wie.
Cytat: sseebbaa1 w 11.02.2014, 20:29Z Izolatorem
Hood insulation - wygłuszenie, izolacja pod maską.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 12.02.2014, 11:35
Dzięki Seweryn za pomoc!
Skąd wziąłeś te info?

A co do "Hood insulation - wygłuszenie, izolacja pod maską" to pewnie i tak wygłuszenie zostanie usunięte, jak tylko Tomasz zdecyduje się w końcu(!) sprzedać mi swój filtr stożkowy z osłoną termiczną. Ta osłona jest dopasowana do maski bez wygłuszenia.
Akurat wygłuszenie w benzyniakach nie jest absolutnie konieczne, a wręcz lekko zbędne przy V6  8)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 12.02.2014, 12:30
Znalazłem w sieci;]
Cytat: sseebbaa1 w 12.02.2014, 10:35Tomasz zdecyduje się w końcu(!) sprzedać mi swój filtr stożkowy z osłoną termiczną
Kupuj, kupuj. Ładnie wykonane.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 13.02.2014, 00:16
Cytat: sseebbaa1 w 12.02.2014, 10:35jak tylko Tomasz zdecyduje się w końcu(!) sprzedać mi swój filtr stożkowy z osłoną termiczną
Jak wiesz, muszę dorobić jeden element, żeby całość pasowała pnp do Twojego auta, a pogoda była, póki co, wybitnie niegarażowa. :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 13.02.2014, 23:31
W związku z tym, że kilka osób pytało mnie jak to jest z tym obniżeniem zawieszenia dzięki akcesoryjnym sprężynom rozwinę trochę temat. Zamieszczę też zdjęcia, które dobrze zobrazują to.

Przypomnę, że mam sprężyny firmy MAD i one obniżają o 35mm przód i o 30 mm tył.
(patrz też post #71)

No i tu powstało pytanie czy te 35/30 oznacza obniżenie względem normalnej wysokości ST220, czy może względem normalnej wysokości zwykłych Mondeo?

Odpowiedź - takie obniżenie (35/30) uzyskalibyśmy w zwykłym Mondeo.
W Mondeo ST220 będzie to oznaczało rzeczywiste obniżenie o 20 mm z przodu i 15 mm z tyłu.

Skąd taka różnica?
Stąd, że każde ST220 wyjeżdżało z fabryki obniżone o dokładnie 15 mm w porównaniu do "zwykłych" Mondeo mk3.
Producenci akcesoryjnych sprężyn nie rozróżniają ST - reszta świata :) i podają obniżenie zwykłych Mondeo.
Zatem rzeczywiste obniżenie eSTeków będzie mniejsze o te 15 mm.

Poniżej przedstawiam zdjęcie ST220 (kolegi Bishopa) stojącego na fabrycznych sprężynach. Widać, że przednie koło jest w równych odległościach od krawędzi błotnika. Czyli na całym obwodzie opony jest mniej więcej taka sama odległość do łuku nakreślonego przez kształt błotnika.
(https://s6.ifotos.pl/img/060420132_qsasnpn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnpn/)


A tutaj zdjęcie mojego ST220 ze wspomnianymi sprężynami 35/30. Widać, że dolne krawędzie błotnika są oddalone od koła podobnie jak w samochodzie Bishopa, ale góra błotnika obniżyła się właśnie o te 2 cm.
(https://s6.ifotos.pl/img/060420132_qsasnps.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnps/)


Mój komentarz do takiego obniżenia jest następujący - gdybym kupił eSTeka z normalnym zawieszeniem (-15mm) to nigdy sam z siebie nie zdecydowałbym się na obniżenie wozu. Bałbym się, że coś urwę na dziurach, albo że będzie za twardo i ogólnie do kitu.
Ale kupiłem już autko z tymi niższymi sprężynami. Zostało mi to narzucone :)
Jednak już po kilku tygodniach wiedziałem, że jest to jedna z lepszych modyfikacji jaką może zapewnić swojemu autku kierowca lubiący wykorzystywać możliwości V6. Samochód wcale nie traci dużo na naprawdę dziurawych drogach, a za to na najbliższym zakręcie z nawiązką odrabia ewentualne straty :evil:
Do tej pory nie miałem doświadczenia z obniżonymi zawieszeniami, ale koledzy którzy mieli większą wiedzę w tym zakresie po przejażdżce mówili, że bardzo fajnie to działa - tzn. czuć było wyeliminowanie przechyłów przy hamowaniu/przyśpieszaniu i przede wszystkim w zakrętach. Ale ewentualne dziury w jezdni zawieszenie ciągle wybierało i nie było efektu "dechy".

Mogę śmiało powiedzieć, że ewentualne kolejne auta też będę obniżał.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 13.02.2014, 23:39
Ja też bardzo lubię swoje zawieszenie (Eibach -40/-30 + B6), jednak faktem jest, że na seryjnym dało się jeździć szybciej po bardzo dziurawych drogach. :) Oczywiście na bardziej normalnych jest dokładnie na odwrót.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: marcin uk w 14.02.2014, 02:44
Cytat: sseebbaa1 w 13.02.2014, 22:39Do tej pory nie miałem doświadczenia z obniżonymi zawieszeniami, ale koledzy którzy mieli większą wiedzę w tym zakresie po przejażdżce mówili, że bardzo fajnie to działa - tzn. czuć było wyeliminowanie przechyłów przy hamowaniu/przyśpieszaniu i przede wszystkim w zakrętach. Ale ewentualne dziury w jezdni zawieszenie ciągle wybierało i nie było efektu "dechy".

Zmniejszenie środka ciężkości i już jest wspaniale. Nawet 20 mm już czuć ja miałem bete 40-50 mm i poczułem diametralną różnice.

Co do dziur :) nie ma znacznej różnicy, ale jest na parkingach bo trzeba uważać na różne krawężniki itd. :)

Ja pomyśle o 235/35/19 bo na takich kółeczkach już można jeździć :) ale to już koszt opon i felg jak na razie są inne ważniejsze sprawy jak wydech,hamulce, nagłośnienie ;)

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 14.02.2014, 12:20
Cytat: sseebbaa1 w 13.02.2014, 22:39czuć było wyeliminowanie przechyłów przy hamowaniu/przyśpieszaniu i przede wszystkim w zakrętach.

ale do tego nie potrzeba V6 pod maska, mi mimo diesla też lepiej sie jeździ obniżonym ;)

No tylko bardziej sie denerwuje jak np dziewczyna jedzie i boje się, że zapomni sie i uderzy zderzakiem w krawężnik :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.02.2014, 13:03
Cytat: marcin uk w 14.02.2014, 02:44Ja pomyśle o 235/35/19 bo na takich kółeczkach już można jeździć  ale to już koszt opon i felg (...)
Tylko taka opona może wymagać zastosowania zaginarki nadkoli.


Cytat: linkgrabber w 14.02.2014, 12:20No tylko bardziej sie denerwuje jak np dziewczyna jedzie i boje się, że zapomni sie i uderzy zderzakiem w krawężnik
No rzeczywiście trzeba o tym pamiętać. Siedząc za kierownicą nie widać przecież zderzaków i jak się zapomni, to coś będzie przynajmniej porysowane.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 14.02.2014, 13:04
Panowie, dlaczego cytujecie sebę tak jakbym to ja pisał? ;)

« Dodane: 14.02.2014, 13:06 »

Cytat: marcin uk w 14.02.2014, 01:44Ja pomyśle o 235/35/19 bo na takich kółeczkach już można jeździć
Raczej kiepski pomysł, takie koło przymuli Ci auto -- większą średnicą (koła jako takiego) i większą masą.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.02.2014, 14:56
No ale szersza opona będzie lepiej pracowała w zakrętach i przy hamowaniu.

Z drugiej strony, to zastanawiałem się czy ktoś sprawdzał jak jest różnica w wadze standardowej felgi ST220 z oponą 18" w porównaniu do takiej opony 19" z (być może) lżejszą felgą. Pomijam w tym pytaniu kwestię rozłożenia masy na kole.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 14.02.2014, 17:35
Wkładać O.Z Ultralaggera 19-20" i na pewno nie będzie to cięższe jak ori ST220 :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 14.02.2014, 18:12
Cytat: sseebbaa1 w 14.02.2014, 13:56No ale szersza opona będzie lepiej pracowała w zakrętach i przy hamowaniu.
Opony o tej samej nominalnej szerokości potrafią różnić się szerokością styku z nawierzchnią o 2 cm, więc to wcale nie jest takie oczywiste. Tu mamy nominalną różnicę 1 cm, a opona w takim nietypowym rozmiarze będzie dużo droższa lub gorsza od popularnej 225/40/R18.

Cytat: sseebbaa1 w 14.02.2014, 13:56Z drugiej strony, to zastanawiałem się czy ktoś sprawdzał jak jest różnica w wadze standardowej felgi ST220 z oponą 18" w porównaniu do takiej opony 19" z (być może) lżejszą felgą. Pomijam w tym pytaniu kwestię rozłożenia masy na kole.
Na pewno da się złożyć komplet, który będzie lżejszy od seryjnych 18" z ST220, ale będzie on drogi, najprawdopodobniej niezbyt trwały (lub bardzo drogi) no i poza tym wspomniane rozłożenie masy to przecież kluczowa sprawa, Koło na 19" feldze z taką oponą o tej samej masie co seryjne 18" z ST220 będzie miało znacznie większą bezwładność.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 15.02.2014, 09:04
Cytat: Tomasz w 14.02.2014, 18:12Opony o tej samej nominalnej szerokości potrafią różnić się szerokością styku z nawierzchnią o 2 cm, więc to wcale nie jest takie oczywiste.
Zgadza się. Ale wychodziłem z założenia, że porównujemy opony tego samego producenta i tego samego modelu. W takim przypadku szersza opona powinna być rzeczywiście odpowiednio szersza.


Cytat: Tomasz w 14.02.2014, 18:12opona w takim nietypowym rozmiarze będzie dużo droższa lub gorsza od popularnej 225/40/R18
To fakt. Standardowy rozmiar do ST220 jest jeszcze w miarę w dobrej cenie. Zwiększenie rozmiaru opony o kilka % wcale nie oznacza, że cena wzrośnie też tylko o kilka %.


Cytat: Tomasz w 14.02.2014, 18:12poza tym wspomniane rozłożenie masy to przecież kluczowa sprawa, Koło na 19" feldze z taką oponą o tej samej masie co seryjne 18" z ST220 będzie miało znacznie większą bezwładność.
Ale gdyby posługiwać się tylko tym kryterium, to wszystkie eSTeki jeździłby na 205/55R16  :D
Ja akurat lubię czuć trzymanie w zakrętach, więc z chęcią skusiłbym się na szerszą oponę np. właśnie na wspomniane 235.

Na niemieckim forum ST220 widziałem zdjęcia autka z oponami 235/35R19, a nawet 245/30R20 na feldze Tomasona 8,5 ET40.
Prezencja była wręcz powalająca!
Ale nie wiem czy nie trzeba było tam zastosować zaginarki nadkoli...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: marcin uk w 16.02.2014, 04:34
Cytat: Tomasz w 14.02.2014, 17:12Koło na 19" feldze z taką oponą o tej samej masie co seryjne 18" z ST220 będzie miało znacznie większą bezwładność.

zastanawiam się o jakiej bezwładności mówisz.
Szersza opona = lepsza przyczepność, pewniejsze prowadzenie itd. itp.

załuż sobie 195 :) bardzo popularne i pojeździj poźniej porównaj do seryjnych 225 :)

Ja w Focusie "zwyklym" zalozyłem 225/45/17 i przelożyło się to w pewniejszym prowadzeniu auta.




« Dodane: 16.02.2014, 04:39 »

Cytat: Tomasz w 14.02.2014, 17:12Opony o tej samej nominalnej szerokości potrafią różnić się szerokością styku z nawierzchnią o 2 cm,
tak też ale też jest to kwestia jakie władujesz cisnienie w oponie.

ja miale bmw 525i na standardowych oponach tj. 4x 225 szer., w 535i przod 235 tyl 265 szer. różnica w jeździe bardzooo odczuwalna zwlaszcza w zakrętach
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 16.02.2014, 09:30
Cytat: marcin uk w 16.02.2014, 04:34
zastanawiam się o jakiej bezwładności mówisz.
Marcin chodzi konkretnie o moment bezwładności koła i to, że opona o niższym profilu z reguły ma większy taki moment bezwładności. Trudniej ją rozpędzić.
To tak jakbyś miał dwa osobne krążki o identycznej średnicy zamontowane na ośkach przechodzących przez ich środek i oba krążki ważyłyby dokładnie tyle samo, ale w jednym większa masa byłaby na obwodzie, a w drugim masa rozłożona równomiernie. Gdybyś chciał poprzez ośkę (dla łatwiejszego wyobrażenia) zakręcić krążkami, to szybciej rozpędziłbyś krążek z równomiernie rozłożoną masą.

Podobnie jest z oponami. Jeżeli 18" i 19" cali ważą tyle samo, to z reguły 19" cali trudniej rozpędzić (nadać jej prędkość kątową), bo więcej masy jest na zewnątrz.

Ta kwestia nie ma nic wspólnego z prowadzeniem auta w zakrętach, bo tam akurat lepiej mieć opony o niższym profilu, a więc na feldze o większej średnicy.
Moment obrotowy koła ma większe znaczenie dla ścigających się na wprost. Dla ścigających się po torze (po zakrętach) moment bezwładności też jest ważny, ale tam szuka się kompromisu - rozpędzanie a trzymanie w zakrętach.

Cytat: marcin uk w 16.02.2014, 04:34jest to kwestia jakie władujesz cisnienie w oponie.
Tomaszowi chodziło o to, że opony bez względu na ciśnienie potrafią różnić się szerokością mimo, że teoretycznie są tego samego rozmiaru.
Na forach można spotkać zdjęcia pokazujące ułożone w stosie (identycznie napompowane i założone na takich samych felgach) opony, które to stosy ewidentnie różnią się wysokością. Zresztą sam kształt opony, jej przekrój poprzeczny też ma znaczenie. Bo jeden producent zrobi bardziej "balon", a inny bardziej prostokąt (mowa o przekroju poprzecznym), gdzie już od samej krawędzi zaczyna się bieżnik przylegający do podłoża.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: marcin uk w 16.02.2014, 16:26
Cytat: sseebbaa1 w 16.02.2014, 08:30Trudniej ją rozpędzić.

18 a 19 przy silniku 3.0 o mocy ponad 200KM - o jakim momencie bezwładnośći mówimy Panowie :) To taj jak porównanie przyspieszenia mojego STeka co mojej BMW 535i - ST 7.6 do 100km BMW 6.9 :) czy wyczułem różnice w przyspieszeniu , nie :) w prowadzeniu i elastycznosi tak na konto bmw.

Zrozumiem jak kotoś w astre 1.4 włozy z 15" 195 na 17" 225 :)

Uważam, że na 19 235 autko będzie się lepiej prowadzić i lepiej prezentować.


Cytat: sseebbaa1 w 16.02.2014, 08:30Tomaszowi chodziło o to, że opony bez względu na ciśnienie potrafią różnić się szerokością mimo, że teoretycznie są tego samego rozmiaru.

Zgadzam się całkowicie z waszą opinią fakt jest tak. Dlatego lepiej wybrać pewne opony znanego producenta. Zapomniałem dodać, że masa auta też swoje robi moje ex bmw było o 150 kg cieższe niż STek i to wyczuwam przy ostrym prowadzeniu.

Ja wciąż podziwiam Wasze autka :) świetnie zrobione, detale itd. Dobra ide coś zrobić w aucie :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.02.2014, 22:21
Też mi się wydaje, że różnica momentu bezwładności pomiędzy 18 cali, a 19 nie jest taka duża.
Ale przesiadka z 225/40R18 na zimowy, sporo lżejszy, zestaw 205/55R16 jest na pewno wyczuwalna.
Tyle, że -co oczywiste- prowadzenie w zakrętach jest wówczas co najwyżej przeciętne.
Ja też wolę oponę o niższym profilu procentującą w zakrętach, nawet kosztem przyśpieszenia. Nie jestem fanem wyścigów na 1/4. Wolałbym doskonalić swoje umiejętności na torze.


A wracając do głównego tematu, czyli aktualności odnośnie mojego samochodu, to jutro mają dojechać nowe oryginalne amortyzatory Motorcrafta.
Zamierzam też kupić jutro w moich okolicach nowe sanki, bo wydaje się, że koło po stłuczce lekko ucieka do tyłu. To wskazywałoby na lekkie przesunięcie punktów mocowania wahacza. Koszt sanek to nie więcej jak 100zł, więc niewiele ryzykuję kupując je niejako na zapas (żeby mieć pewność, że wyeliminowałem wszystkie uszkodzone elementy).
Jak już będę miał amortyzatory i sanki (wahacze już są), to wszystko zostanie zmontowane i pojadę na sprawdzenie geometrii. Geometrię sprawdzę na tej samej maszynie, na której wcześniej już był ustawiany mój samochodzik, więc wynik powinien dać odpowiedź co do poprawności naprawy.

Już się nie mogę doczekać kiedy ujarzmię ponownie swojego smoka :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: marcin uk w 18.02.2014, 00:55
(https://imagizer.imageshack.us/v2/252x336q90/41/5xwa.jpg)

Chciałem wyliczyć siłe oporu toczenia i moment bezwładności koła, ale potrzebowałbym 19" koleczka :)

Jeśłi rozmawazmy moment bezwładności to miedzy 19 a 18 nie bedzie praktycznie różnicy bedzie to absolutnie minimalna więc tutaj :) przy mocy autka powyżej 200KM nie ma co dyskutować.

A porównując masę koła w stosunku do oporu toczenia i obwodu toczenia nie bedzie wyczuwalna przy tej mocy 200KM :)

Obwód toczenia przy 225/40/18 = 1937mm
Obwód toczenia przy 235/39/19 = 1965mm


:) Gdyby byłó to autko z mocą 45KM może coś można było by wyczuć, ale nawe to można wyliczyć :)

Przedstawiłem wyżej jak można wyszytko wyliczyć :)




« Dodane: 18.02.2014, 00:57 »

Cytat: sseebbaa1 w 17.02.2014, 21:21oryginalne amortyzatory Motorcrafta.
Cytat: sseebbaa1 w 17.02.2014, 21:21Już się nie mogę doczekać kiedy ujarzmię ponownie swojego smoka
Każdy zna to uczucie jak autko stoji kilka dni nie używane :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 18.02.2014, 19:00
Cytat: sseebbaa1 w 17.02.2014, 21:21Też mi się wydaje, że różnica momentu bezwładności pomiędzy 18 cali, a 19 nie jest taka duża.
To zależy jak na to patrzeć, mamy tu do czynienia przynajmniej z czterema zagadnieniami:

1. koło 19" będzie statystycznie cięższe niż 18",
2. koło 19" ma gorszy rozkład masy niż 18" (bęben felgi jest o cal dalej od jej osi obrotu),
3. koło 235/35/19 ma większą średnicę niż 225/40/18,
4. szersza opona ma statystycznie większe opory toczenia.

Punkt 1. myślę, że jest jasny, punkt 2. dobrze wytłumaczyłeś, punkt 3. częściowo też, ale trzeba tu też zauważyć, że daje to efekt analogiczny do założenia nieco "dłuższej" skrzyni biegów.

Cytat: sseebbaa1 w 17.02.2014, 21:21
Ale przesiadka z 225/40R18 na zimowy, sporo lżejszy, zestaw 205/55R16 jest na pewno wyczuwalna.
No właśnie. A tak naprawdę szersza opona daje dużo mniej, niż by się mogło wydawać. Zdecydowanie większa jest poprawa subiektywna niż obiektywna. Obiektywnie, przeskoczenie o oczko wyżej pozwala przejechać zakręt z prędkością bodaj 1 czy 2 km/h szybciej, oczywiście na dobrej nawierzchni, bo na słabej może być na odwrót. No i szersza opona wyraźnie szybciej podda się aquaplaningowi. Stosunkowo największą, obiektywną poprawę widać w drodze hamowania na suchym.

Subiektywnie oczywiście wydaje się, że różnica jest dużo większa, bo jest bardziej twardo, bo bardziej czuć nawierzchnię, bo opona później zaczyna "piszczeć" etc. Ale to jest trochę tak jak z przeróbkami mechanicznymi, które zmieniają dźwięk silnika na bardziej agresywny -- ludziom wydaje się, że auto jeździ szybciej, nawet jeśli jedzie tak samo albo nawet wolniej. :)

Generalnie różnica pomiędzy średnią (nie mówiąc o słabej), a topową oponą jest dużo większa i zwykle jednoznacznie pozytywna w każdym warunkach, a pomimo tego wiele osób zakłada koła o numer większa, ale ze znacznie gorszą oponą (bo taka sama byłaby droższa niż przy mniejszym rozmiarze).

Cytat: marcin uk w 17.02.2014, 23:55Jeśłi rozmawazmy moment bezwładności to miedzy 19 a 18 nie bedzie praktycznie różnicy bedzie to absolutnie minimalna więc tutaj Smiley przy mocy autka powyżej 200KM nie ma co dyskutować.
Co to jest 200 KM. :) Mamy XXI wiek. Tak naprawdę już seryjne felgi w ST220 są przewymiarowane, optymalne byłyby zapewne 17" 225/45/17. Zresztą poprzednie EVO wychodziło seryjnie na 17". Teraz jest po prostu moda na wielkie felgi, zakłada się je nawet do słabych aut, bo fajnie to wygląda, ale uzasadnienia technicznego nie ma to żadnego. A już w szczególności, gdy ktoś jeździ po polskich drogach, nie zawsze równych i nie zawsze suchych.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.02.2014, 22:48
Cytat: Tomasz w 18.02.2014, 19:00A tak naprawdę szersza opona daje dużo mniej, niż by się mogło wydawać. Zdecydowanie większa jest poprawa subiektywna niż obiektywna.
Oczywiście, że efekt placebo często gra pierwsze skrzypce.
Ale opon 205/55R16 to ja bym nie założył do swojego ST. Nawet jeżeli przyśpieszenie jest lepsze. Miałem okazję jeździć na takich oponach w TDCi i wiem, że zbyt wysoki profil opony niepotrzebnie wprowadza bujanie w zakrętach. Precyzyjne zawieszenie Mondeo mk3 zasługuje moim zdaniem na opony, które lepiej przełożą wszelkie siły na asfalt.
Natomiast profil opony 40 powoduje, że wszelkie reakcje na ruchy kierownicą są dużo szybsze, a przy wyższej oponie to musi najpierw dość do ugięcia bocznego opony i dopiero (z opóźnieniem) zaczyna ona przenosić siły skrętne, a w samym zakręcie opona "kładzie się".


Cytat: Tomasz w 18.02.2014, 19:00Generalnie różnica pomiędzy średnią (nie mówiąc o słabej), a topową oponą jest dużo większa i zwykle jednoznacznie pozytywna w każdym warunkach, a pomimo tego wiele osób zakłada koła o numer większa, ale ze znacznie gorszą oponą (bo taka sama byłaby droższa niż przy mniejszym rozmiarze).
Ja akurat przykładam bardzo dużą uwagę do wyboru opon od czasu jak rozwaliłem swoje Mondeo mk2 właśnie poprzez kiepskie opony. Od tego czasu można powiedzieć, że nie dopuszczam nawet myśli, że zaoszczędzę jakieś pieniądze na oponach. Wolę już zaoszczędzić na czymś innym.
Nauczyłem się, że albo oszczędzam na oponach, albo na blachach w samochodzie  8)
Zresztą najlepszym potwierdzeniem jest to, że nawet specjalnie ściągałem z Niemiec opony zimowe, aby dostać takie które miały najlepsze parametry na mokrym (w Polsce były niedostępne).
Zatem jeżeli porównuję różne rozmiary opon, to przyjmuję założenie, że zestawiamy opony o identycznych współczynnikach tarcia itp., a ewentualne różnice wynikają tylko właśnie z różnic w wymiarach.


Cytat: Tomasz w 18.02.2014, 19:00Teraz jest po prostu moda na wielkie felgi, zakłada się je nawet do słabych aut, bo fajnie to wygląda, ale uzasadnienia technicznego nie ma to żadnego. A już w szczególności, gdy ktoś jeździ po polskich drogach, nie zawsze równych i nie zawsze suchych.
Z ostatnim zdaniem tego cytatu mogę się zgodzić. Rzeczywiście wyższa opona daje przewagę na polskich drogach. Ja sam jeżdżąc S-Maxem żony (opony letnie 225/55R17) wyprzedzam na gorszych drogach dużo lepsze i mocniejsze fury, które na dziurawym odcinku drogi muszą zwalniać, bo jadą na niższym profilu.

Ale wcześniejsze stwierdzenie, że niższy profil opony nie ma żadnego technicznego uzasadnienia nie przekonuje mnie. Takie generalizowanie może mieć sens tylko właśnie na dziurawych odcinkach polskich dróg lub w Rosji :) gdzie większość dróg to w zasadzie poligon hehe
Na normalnych asfaltach opona o niższym profilu jest lepsza - daje bardziej bezpośrednie przełożenie ruchów kierownicy i lepsze czucie sił działających na koła. Większa ilość gumy (na szerokość) w prosty sposób też przekłada się na trzymanie. Tak jak wspomniałeś hamowanie również jest dużo lepsze i stabilniejsze. Aquaplaning pomijam, bo tego przy szerszych oponach po prostu nie przeskoczy się.

Wiadomo, można przesadzić z szerokością opony i wielkością felgi, co jest częste przy tuningu optycznym. Ale w mojej ocenie standardowe opony do ST220 nie są wcale najlepszym możliwym wyborem na polskie drogi w porównaniu z możliwościami naszej V6. Ja mam obniżone zawieszenie, a mimo to nie czuję jakiegoś wielkiego dyskomfortu na nierównościach drogi. A przecież standardowe zawieszenie ST jest jeszcze bardziej komfortowe.
Ostatecznie (uwzględniając m.in. Twoje uwagi Tomasz) zostałbym nawet przy profilu 40, ale szerokość opony zdecydowanie bym zwiększył.
Na marginesie - spalaniem nie przejmuję się.

Podsumowując - profil 40 wydaje się odpowiedni i tu się z Tobą zgadzam, że nie ma sensu niżej. Niższe oponyy nie do końca na cywilnych drogach przyniosą korzyści w postaci szybszych przejazdów.
Ale szerszą oponę to bardzo chętnie bym założył do ST220.
Gdybym miał zakładać szersze opony, to chciałbym poczuć różnicę szerokości i mój wybór padłby zapewne na aż 245/40R18 na feldze 18x8,5. Wiem, że to prawdopodobnie oznaczałoby użycie zaginarki nadkoli żeby wszystko się zmieściło, ale dużo lepszy efekt przyczepności byłby na pewno łatwo wyczuwalny.



Dobra. Mam nadzieję, że już niedługo nie będę musiał się zadowalać teoretycznymi rozważaniami (jak wyżej) i w końcu dosiądę swój samochodzik. Dzisiaj doszły amortyzatory Motorcrafta. Niestety przez zaganianie zapomniałem o oczywistej rzeczy jaką jest zamówienie do amortyzatorów jeszcze odbojów, łożysk mocowania i osłon amortyzatorów. Jutro to dojedzie i wtedy też chyba wstawię zdjęcia nowych części.

Cała historia ze stłuczką (w dniu 17.12.2013) spowodowała, że tak naprawdę nie przetestowałem porządnie tych moich opon Bridgestone Blizzak LM-32S w rozmiarze 225/40R18. Zrobiłem na nich zaledwie 222 kilometry i to w temperaturach coś około 8-9 stopni Cels JUŻa, a więc nie za bardzo zimowych.
Teraz to już chyba przyjdzie czas na montowanie letniego zestawu... No chyba, że ktoś ma jakieś przecieki odnośnie pogody w najbliższym czasie? :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 21.02.2014, 08:56
245/40/18 w ST220???

Przecież to jest rozmiar niemal taki jaki fabrycznie ma S-Max...
Jeżeli juz chciałbyś koniecznie wchodzić w tak szerokie kapcie to musiałbys zalozyc 245/35/18.

Btw - Mondeo Mk4 na 18-tce ma 235/40 fabrycznie...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.02.2014, 10:41
Cytat: MAG w 21.02.2014, 08:56245/40/18 w ST220?
Rozmiar rzeczywiście jest konkretny! Ale uważam, że taki rozmiar opon wchodziłby w rachubę dopiero przy wyraźnym zwiększeniu mocy ST220. Wtedy zwiększenie szerokości opony pozwoliłoby wykorzystać większą moc.

A czemu uważam, że w ogóle takie koła zmieszczą się?
Ponieważ, jak już pisałem:
Cytat: sseebbaa1 w 15.02.2014, 09:04Na niemieckim forum ST220 widziałem zdjęcia autka z oponami 235/35R19, a nawet 245/30R20 na feldze Tomasona 8,5 ET40.
W rzeczywistości opony 245/30R20 są minimalnie mniejsze od 245/40R18.

Ale mam pełną świadomość, że w normalne (nie modyfikowane) nadkole pewnie to się nie zmieści.
Raczej niezbędne okazałoby się zastosowanie zaginarki nadkoli.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 22.02.2014, 00:31
Ale ja mówię o ewidentnie zbyt dużej średnicy takiego koła, a nie o jego szerokości

Latem jeździłem w swoim S-Maxie na 20-tkach 245/35/20 i wiem jak auto sie na tak szerokich laczkach zachowuje, ale rozmiar jaki Ty chciałbys założyc, to mniej wiecej tak, jakbys chcial moje kólka do siebie założyc ...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: marcin uk w 22.02.2014, 05:28
Cytat: MAG w 21.02.2014, 23:31atem jeździłem w swoim S-Maxie na 20-tkach 245/35/20 i wiem jak auto sie na tak szerokich laczkach zachowuje, ale rozmiar jaki Ty chciałbys założyc, to mniej wiecej tak, jakbys chcial moje kólka do siebie założyc..

Dla ST220 czy Mondziaka opcja to 235/35/19" ja nie widze tutaj jakiegoś diametralnego skoku z 225/40/18"
autko bedzię się lepiej prowadziło i napewno vizualnie zwróci uwagę :)

Ja rozważam wsadzenie dystansów

(http://i.ebayimg.com/t/2-X-5MM-5X108-HUBCENTRIC-ALLOY-WHEEL-SPACERS-FIT-FORD-FOCUS-ST-08-12-/00/s/MTU4MFgxNjAw/z/FaQAAMXQVT9S6PHr/$_12.JPG)

Takie 5mm są tanie - ok 50 zł za pare :) 5mm :) szerszy rozstaw  może bedzie mniej samochode bujało :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.02.2014, 09:41
Cytat: MAG w 22.02.2014, 00:31
Ale ja mówię o ewidentnie zbyt dużej średnicy takiego koła, a nie o jego szerokości

Latem jeździłem w swoim S-Maxie na 20-tkach 245/35/20 i wiem jak auto sie na tak szerokich laczkach zachowuje, ale rozmiar jaki Ty chciałbys założyc, to mniej wiecej tak, jakbys chcial moje kólka do siebie założyc....
Ale jaki byłby problem ze zbyt dużą średnicą koła (oczywiście pod warunkiem że nic nie obciera)?

Z ewentualnych minusów to dostrzegam - minimalnie wyższy środek ciężkości.

Sam w S-Maxie żony założyłem opony o większej średnicy niż przewiduje producent.
Zamiast 225/50R17 założyłem 225/55R17.
Żadnych minusów. A licznik prędkości w końcu pokazuje prawdę.



Cytat: marcin uk w 22.02.2014, 05:28
Dla ST220 czy Mondziaka opcja to 235/35/19" ja nie widze tutaj jakiegoś diametralnego skoku z 225/40/18"
autko bedzię się lepiej prowadziło i napewno vizualnie zwróci uwagę :)

Ja rozważam wsadzenie dystansów

Grafika usunięta z cytatu

Takie 5mm są tanie - ok 50 zł za pare :) 5mm :) szerszy rozstaw  może bedzie mniej samochode bujało :)
To nie jest najlepszy pomysł.
Zwiększasz obciążenie szpilek, a nie osiągniesz fajnych efektów - ani wizualnych, ani istotnych zmian w prowadzeniu.
Ale o dystansach proponuję, żebyśmy podyskutowali w osobnym temacie:
http://fordtuning.pl/index.php/topic,3487.0.html

Tutaj tylko krótko odnośnie dystansów do oryginalnych felg w ST220 - uważam to za bardzo dobry pomysł!
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 22.02.2014, 18:31
245/40/18 w ST220 to wg mnie przerost formy nad treścią
O ile ze względu na walory wizualne montaż 19 czy nawet 20 cali potrafię zrozumieć (sam mam przecież 20-tki na lato), to pójście w taki rozmiar jak proponujesz jest wg mnie oczywiście, totalnym bezsensem.

Nawet Foka RS500 ma seryjnie opony 235/35/19 a ma kucyków pod maską o 130 wiecej ...

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: marcin uk w 22.02.2014, 20:44
Cytat: MAG w 22.02.2014, 17:31Nawet Foka RS500 ma seryjnie opony 235/35/19 a ma kucyków pod maską o 130 wiecej...

nie rozumie i co z tego wynika ja miałem BWM z silnikiem 3.5 v8 i mocy prawie 250KM leczek z tyłu 265 przód 235 szeroki. Co odczułem leprze prowadzenie lepszy start bo laczek się nie slizgał.

W moim ST220 przy oponkach 225 kiedys miałem takie w starym focusie tylko na 17, auto sie slizga i chyba musiałbym wydać fortune na super opony zeby przy 225 szerokosci auto moglo ruszyć jak trzeba.

Cytat: MAG w 22.02.2014, 17:31Nawet Foka RS500 ma seryjnie opony 235/35/19 a ma kucyków pod maską o 130 wiecej..
bo oszczedzali :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 22.02.2014, 21:36
A ciekawe dlaczego nie załozyłeś w beemce z tyłu 315-tki - co, za duża byłaby???
I dlaczego z przodu tylko 235?

Abstrachując od złosliwości mojego zapytania, to argument o szerokości opon i porównywanie w tym aspekcie trakcji tylnonapedowego BMW z ST220 to delikatnie mówiąc "naciaganie"

A tak poza tym, to cała ta dyskusja jest czysto "akademicka", bo nie ma żadnych miarodajnych testów którymi moznaby udowodnić, że ma sie rację - wszystko teoretyczne rozważania ...

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: marcin uk w 22.02.2014, 23:01
Cytat: MAG w 22.02.2014, 20:36A ciekawe dlaczego nie załozyłeś w beemce z tyłu 315-tki - co, za duża byłaby?
I dlaczego z przodu tylko 235?
Pewnie by się po prostu nie zmieściłą :)

Przecież mogę wyliczyć różnice wszystkiego poczynając od ile "mocy" potrzeba bo bujnięcie 19 a 18 i jaka jest różnica , podałem też powierzchnie czytaj w/w i nie ma praktycznie różnic.

265 a 315 jest :)

Moje pytanie czy szersza opona nie ma lepszej przyczepności ? Czy nie lepiej będzie hamować ? Trzymać trakcji ? Rozpedzać auto na starcie ? 

Coś może mieć wiekszy opor toczenia tym samym spalenie itd. itp. TAK bedzie to odczuwalne z przesiadki z 14" na 18" i z 195 na 235.


Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 23.02.2014, 11:44
Dobra, dobra.
Spokój mi tutaj :)

A opony 245 zresztą założę dopiero wtedy, gdy będę miał minimum 300 KM w moim ST. A na to się nie zanosi...  ;(

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 23.02.2014, 16:16
Cytat: marcin uk w 22.02.2014, 23:01
...
Moje pytanie czy szersza opona nie ma lepszej przyczepności? Czy nie lepiej będzie hamować? Trzymać trakcji? Rozpedzać auto na starcie? 

...
Tak, na samym starcie i do pewnego momentu będzie lepiej, potem zwiekszone opory spowodują wydłużenie czasu do osiagniecia prędkosci max - byc może nawet udałoby sie to dosyć dokłądnie wyliczyc (o ile miałoby się odpowiednie dane dotyczące współczynników tarcia itp), ale nie chce mi sie teraz bawić w przypominanie sobie zadań z kinetyki - zbyt dawno temu przestałem się fizyką zajmować ...

Poza tym, taki walec lepiej sprawuje sie tylko i wyłacznie na suchej drodze o dobrej nawierzchni - wystarczy troche wiecej dziur i mocniejszy deszcz i zaczynaja się schody ...

I juz tylko gwoli podsumowania moich pogladów - osobiscie nigdy nie zakładałbym opon 245/40/18 do ST220 - baaaaaardzo ewentualnie uzyłbym 235/40/18 lub przy przesiadce na 19-tki, 235/35/19 - moim zdaniem szersza opona będzie miała zbyt duzo minusów w porównaniu do 225/40/18.



btw - żeby nie być źle zrozumianym - lubię duże kółka i szerokie "kapcie", ale bez przesady i extremów ...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: marcin uk w 23.02.2014, 17:08
Cytat: sseebbaa1 w 23.02.2014, 10:44Dobra, dobra.
Spokój mi tutaj
Każdy jest spokojny, a dyskusja nie może być nudna i musi czasami mieć charakter lekko ostry oczywiscie trzymając kanony kultury osobistej i dobrego wychowania.
:) ;)
Cytat: MAG w 23.02.2014, 15:16I juz tylko gwoli podsumowania moich pogladów - osobiscie nigdy nie zakładałbym opon 245/40/18 do ST220 - baaaaaardzo ewentualnie uzyłbym 235/40/18 lub przy przesiadce na 19-tki, 235/35/19 - moim zdaniem szersza opona będzie miała zbyt duzo minusów w porównaniu do 225/40/18.



btw - żeby nie być źle zrozumianym - lubię duże kółka i szerokie "kapcie", ale bez przesady i extremów....

Racja szeroki kapec na złej drodze po prostu się nie sprawdzi, szuter, snieg, błoto, piasek na asfalcie i zbyt dużo wody lub mocny deszcz :)

Tylko latem i na dobrej drodze chcę się bardziej depnąć :) przecież zimą czy podczas duzych opadów automatycznie jeździmy ostrożniej :)

245 w 18" to za dużo zgadzam się. Na rozsądne optium stawiam 235/35/19" - oponka i fela wcale nie cięższa niż 225/40/18 , a napewno poprawi prowadzenie i moim zdaniem estetyke autka. Ale to moje zdanie jeden minus cholernie drogi nawet uzywki.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 26.02.2014, 02:13
Cytat: marcin uk w 22.02.2014, 19:44W moim ST220 przy oponkach 225 kiedys miałem takie w starym focusie tylko na 17, auto sie slizga i chyba musiałbym wydać fortune na super opony zeby przy 225 szerokosci auto moglo ruszyć jak trzeba.
Robisz klasyczny błąd, polegający na tym, że mając kiepskie opony i -- co za tym idzie -- kiepską przyczepność, chcesz zwiększyć ich szerokość (i zapewne kupić równie kiepskie) zamiast po prostu założyć dobre opony. Różnica pomiędzy Twoimi, a dobrymi oponami jest zdecydowanie większa niż pomiędzy takimi samymi oponami różniącymi się o 1 cm szerokością. W dodatku jest to różnica jednoznacznie pozytywna, czego nie można powiedzieć o zwiększeniu szerokości opony.

Generalnie to, tak jak pisałem, do ST220, czyli auta z 226 KM/280 Nm (fabrycznie, a realnie zwykle mniej), optymalne byłyby koła 17". 18" to już oversize, montowany głównie ze względu na wygląd. Jeśli ktoś chce mieć 19" czy nawet 20" bo mu się podobają, to ok -- ale nie ma co dorabiać do tego teorii.

« Dodane: 26.02.2014, 02:17 »

Cytat: sseebbaa1 w 18.02.2014, 21:48Ale opon 205/55R16 to ja bym nie założył do swojego ST.
Ja mam takie zimówki, zostały jeszcze z czasów 2,5 V6. I szczerze mówiąc, w porównaniu do letnich 225/40/R18, różnica jest na plus lub na minus w zależności od jakości drogi i prędkości. Oczywiście 18" są lepsze na autostradzie przy prędkościach >150 km/h, natomiast 16" są zdecydowanie lepsze na słabych drogach, z koleinami, w deszczu. To w czym prawie zawsze przegrywają 16" to hamowanie, ale to są zimówki, więc po części wynika to właśnie z tego, a nie tylko z rozmiaru (chociaż z niego też).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.02.2014, 22:26
Ja również wychodzę z założenia, że należy zakładać jak najlepsze jakościowo opony.
A dopiero jeżeli to przestaje wystarczać, to warto pomyśleć nad większym rozmiarem, ale z zachowaniem dobrej jakości opony.
Nie wyobrażam sobie sytuacji, abym zamontował szersze opony, ale zaoszczędził na jakości. To nie miałoby sensu.



A teraz z innej beczki.
Jak już wcześniej pisałem, zamówiłem do swojego samochodu oryginalne przednie amortyzatory, bo jeden ucierpiał w stłuczce.
Warsztat który zamawiał towar (chyba poprzez ASO) podał oczywiście nr VIN oraz podał nawet numery z obecnie zamontowanych amortyzatorów.
A numery te wyglądały tak:
(https://s6.ifotos.pl/img/201402101_qsasnnn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnnn/)



Niestety jacyś ,,geniusze" z Forda stwierdzili, że te moje numery spisane z amortyzatorów są błędne i są to pewnie jakieś stare oznaczenia. Dlatego przysłali mi amortyzatory z następującymi numerami:
(https://s6.ifotos.pl/img/201402191_qsasnnw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnnw/)



Już tylko pobieżne sprawdzenie numerów przysłanych amortyzatorów pokazało, że są to po prostu zwykłe amortyzatory.
,,Geniusze" nie zauważyli nawet różnych kolorów na naklejkach, a w zawieszeniu charakterystykę zawieszenia oznacza się właśnie kolorami.
Zauważcie, że na moich dotychczasowych amorkach jest taki czerwono-błękitny prostokąt (co oznacza sztywniejsze amortyzatory), a na przysłanych jest prostokąt zielony (standardowe nastawy).

Oczywiście zanim złożyłem reklamację, to jeszcze sprawdziłem poprzez inne źródła jak to jest z tymi numerami.
Po raz kolejny kolega Falubaz 1 pomógł to sprawdzić w niemieckim serwisie Forda.
Dzięki temu moje ustalenia zostały potwierdzone. A więc:

Do Mondeo mk3 ST220 przednie oryginalne amortyzatory Motorcraft mają symbol
2S7W-18045-CC
[nr finis 1305647]

A do reszty Mondeo przednie oryginalne amortyzatory mają symbol
1S7W-18045-BM
[nr finis 1305642]


Po tych potwierdzonych ustaleniach, warsztat na moją prośbę, wystąpił z reklamacją.
W odpowiedzi Ford zapytał się skąd wiem, że takie mają być numery amortyzatorów do ST?
Załamałem się...
To ja mam lepiej wiedzieć, jakie są numery?


Aby nie tracić już więcej czasu poleciłem warsztatowi zamówić drugi komplet przednich amortyzatorów. Poprosiłem też aby warsztat jeszcze nie odsyłał tych niewłaściwych, do czasu aż przyjadą te sztywniejsze od ST.
Wykorzystam zaistniałą sytuację do porównania – czy można z zewnątrz odróżnić oba rodzaje amortyzatorów.
Według danych z katalogów Forda amortyzatory nie powinny się różnić z zewnątrz (te same wymiary, skoki), ale te z ST są sztywniejsze, a więc o innej charakterystyce pracy.
Zobaczymy, czy może są jakieś niuanse, które jednak pozwolą je odróżnić wizualnie (oczywiście poza naklejkami).

Jak dotrą właściwe amorki, to zamelduję co i jak.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: linkgrabber w 27.02.2014, 23:49
z wyglądu są takie same, juz porównywałem.

A wiedzy pracownikom Forda tylko pogratulować...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 28.02.2014, 12:12
Cytat: linkgrabber w 27.02.2014, 23:49
z wyglądu są takie same, juz porównywałem.
A wiedzy pracownikom Forda tylko pogratulować...
A teraz będzie mnie jeszcze czekała walka przy zamawianiu maglownicy :)
Całe szczęście, że za to też płaci ubezpieczyciel, bo cena jest kosmiczna.



Potrzebowałem również sanki (ławę pod silnik) do mojego Mondeo. W internecie można tego sporo znaleźć i to za śmiesznie małe pieniądze. Jest to spory kawał żelastwa, a można to kupić już za zaledwie 30-50 zł.
Niestety sporo z tych sanek jest już pordzewiała lub nawet pokrzywiona. Widziałem kilka egzemplarzy na żywo i stwierdziłem, że nie ma sensu kupować najtańszych. Ostatecznie kupiłem sanki za 100 zł w naprawdę dobrym stanie:

(https://s6.ifotos.pl/img/201402251_qsasnns.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnns/)



Ale żeby było jeszcze ładniej, mój mechanik pobawił się w odświeżenie ławy. Oczyścił ją z zanieczyszczeń i pomalował pistoletem strukturalną matowo-czarną farbą do metalu:


(https://s6.ifotos.pl/img/201402261_qsasnna.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnna/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201402261_qsasnnq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnnq/)

Teraz sanki wyglądają jak nowe  :o

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 01.03.2014, 00:02
Piękne te saniki, sam bym swoje wyczyścił i pomalował, szkoda że rzeczywistość nei pozwala na wiele rzeczy które tak lubię... Dobrze, że chociaz moge poczytać co się u was (kolegów z forum) dzieje i powiem szczerze, że cieszy mnie każda wasza modyfikacja.

Sanki fakt stosunkowo tanie, chyba mało kto kupuje tą część stąd ta cena. czekamy na całość.
p.s Walcz o nowa i oryginalną maglownice. Pozwodzenia
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.03.2014, 18:41
weksla - dzisiaj mechanik poinformował mnie, że jeszcze zabezpieczył antykorozyjnie wnętrza profilów sanek :)



Po weekendzie mechanik będzie musiał sprawdzić jakie dokładnie numery są na maglownicy w moim ST220, bo chcę zamówić prawidłową przekładnię kierowniczą (czyli właśnie tzw. maglownicę).

Na moją prośbę kolega "Falubaz 1" sprawdził poprzez swojego kolegę w serwisie w Niemczech, że powinna to być maglownica o numerach:
1S7C-3200-EJ LHD 53 ER , o długości 1260 mm.
Jak ustalił są jeszcze przekładnie 51 ER, ale one mają długość 1210 mm i nie pasują do ST.

Kiedy z takim samym pytaniem zwróciłem się do polskiego Forda, to odpowiedzieli, że do mojego auta powinien to być numer:
7S7C-3200-EJ oraz podali do tego numer finis 1334055.

No i jest zagadka... Obecnie nie mam jak tego zweryfikować. Nie wiem, które numery są właściwe.

Dlatego wolę jednak sprawdzić jaki numer jest dokładnie na mojej maglownicy, bo pomyłka byłaby kosztowna.
Ze zdjęć z internetu wynika, że taki numer powinien być widoczny zarówno na naklejce, jak i na obudowie (wypukłe litery).
Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.03.2014, 22:29
Dzisiaj miałem okazję porównać bezpośrednio dwa oryginalne przednie amortyzatory Motorcraft z tym, że jeden był amortyzatorem do ,,zwykłego" Mondeo mk3, a drugi był do modelu ST220.

Wiedziałem, że zgodnie z informacjami z: http://focus.korona-pl.com/TIS/index.html#top
w modelu ST220 ,,Układ jezdny został przesunięty w górę o 15 mm. Uzyskano to dzięki zastosowaniu krótszych, sztywniejszych sprężyn w połączeniu z bardziej sztywnymi amortyzatorami."
Szukałem jakichś różnic zewnętrznych w budowie ,,amorów".
Jednak porównanie pokazało, że oba amortyzatory Z ZEWNĄTRZ SĄ IDENTYCZNE.
Dokładnie takie same są średnice czy długości oraz punkty przyspawania uchwytów.

Jedyne czym różnią się z zewnątrz, to naklejki - jak już wspominałem inny jest numer (pierwsza cyfra) i kolor zaznaczony na naklejce.
Zielony to standardowy, a czerwono-błękitny, to sztywniejszy amortyzator do ST.

(https://s6.ifotos.pl/img/201403041_qsasner.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasner/)
(mondeo mk3 st220 front shock absorber)

(https://s6.ifotos.pl/img/201403041_qsasnex.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnex/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201403041_qsasnen.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnen/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201403041_qsasnee.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnee/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201403041_qsasnew.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnew/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 04.03.2014, 22:55
Myślę że to cenna informacja.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.03.2014, 09:13
Teraz pozostanie mi jeszcze przeprowadzić śledztwo :) i sprawdzić budowę wewnętrzną tego mojego uszkodzonego amortyzatora z ST. Chodzi o porównanie średnic/układu zaworków wewnątrz obudowy w stosunku do średnic/układu zwykłego amortyzatora.

Oczywiście najlepiej rozebrać amortyzator, wtedy gdy będzie możliwość bezpośredniego porównania go ze zwykłym (zielonym) amortyzatorem Motorcrafta. Ale obecnie takiego nie mam.

Może ktoś ma taki niepotrzebny amortyzator?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 05.03.2014, 09:25
Cytat: sseebbaa1 w 04.03.2014, 21:29Zielony to standardowy, a czerwono-błękitny, to sztywniejszy amortyzator do ST.
Czyli zielony to standardowy do mondeo bez ST?. Ale z tego co pamiętam to jak ja mam w VIN-ie standardowe zawieszenie to i tak nie mogę dać zielonego? Ty masz specjalne zawieszenie czyli montujesz czerwony? Zaczynam się gubić:D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.03.2014, 11:00
Patrz post #230.

« Dodane: 05.03.2014, 15:30 »

W ST220 amortyzatory mają kolor czerwono-błękitny niezależnie od tego czy jest to zawieszenie specjalne czy standardowe.
Czyli zielony nie jest do ST.
Z jakiegoś powodu Ford tylko zaczął nazywać zawieszenie inaczej po pierwszym lifcie.

Rozróżnienie standardowe vs. specjalne jest związane z liftingiem. Te rozróżnienie pojawia się zarówno w zwykłych Mondeo, jak i w ST220.
Aktualne pozostaje to co już wcześniej napisałem:
Cytat: sseebbaa1 w 15.01.2014, 09:17ST220 miało swoje standardowe i specjalne zawieszenie.
A reszta modeli miała swoje (inne) standardowe i specjalne.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.03.2014, 17:08
Dzisiaj znowu mogłem przejechać się swoim samochodzikiem (od czasu stłuczki).

8) ... :) ... :D !

Wymienione zostały wszystkie części, które ucierpiały i dlatego pojechałem samochodem na sprawdzenie geometrii.
Wyszło, że prawe przednie koło stoi w minimalnie zbyt dużym "minusie".

Jutro mechanik spróbuje troszeczkę przesunąć całe sanki w lewą stronę - wtedy też przesuną się punkty mocowań obu wahaczy. Mechanik powiedział, że jest szansa na takie przesunięcie, gdyż śruby mocujące sanki (ramę pod silnikiem) nie mają żadnych tulei czy innych elementów powodujących centrowanie śrub w otworach. Dlatego powinien być minimalny luz na tych śrubach.
Przesunięcie będzie zapewne maksymalnie w granicach 1-2mm, ale jest szansa, że to wystarczy (ten "minus" na prawym kole nieznacznie tylko wychodzi poza wartości graniczne).

Trudno mi było mocniej przetestować autko, bo na dworze temperatura +10 st.C i autko na zimówkach trochę "pływa".

Do zrobienia pozostanie jeszcze dokładniejsze podklejenie progu do przedniego błotnika oraz oddanie prawej lampy do naprawienia zaczepów (tych w które wchodzą bagnety reflektorów).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 08.03.2014, 16:31
Dowiedziałem się, że wczoraj przyjechali do Gorzowa przedstawiciele z Bemo Motors ze Szczecina, żeby przeprosić za zamieszanie z tymi amortyzatorami.
Podobno mówili, że mieli jakiś błąd w bazie danych i dlatego przysłali zwykłe (nieprawidłowe) amortyzatory do ST.

Nie wiem jak traktować ich wytłumaczenie, ale przynajmniej ładnie zachowali się i poczuwali się do przeprosin.

Swoją drogą, gdybym nie upierał się przy swoim, to miałbym złe amory.
A najgorsze jest to, że te zwykłe amortyzatory przysłali w cenach amortyzatorów do ST. To dlatego nie do końca wierzę w tłumaczenie dostawcy...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.03.2014, 18:07
Ufff....
Auto jest prościutkie  8)

Początkowo myślałem, że może karoseria się wygięła  :ghost: :ghost: :ghost:
i to spowodowało, że koło stoi pod złym kątem pochylenia (za duży "minus").
Wydawało się, że to kielich przesunął się tak jakby w głąb komory silnika.

Ale w końcu ustaliłem, co jest odpowiedzialne za złe ustawienie prawego przedniego koła.

Auto wstawiłem do blacharza dysponującego ramą do pomiarów karoserii. Blacharz powiedział, że wszystkie punkty kontrolne są na swoich miejscach. Na moja prośbę zwrócił szczególną uwagę na górne mocowania przednich amortyzatorów (tzw. kielichów).
No i wyszło, że nie ma żadnego przesunięcia.
Ława (sanki), wahacze, amortyzatory - wszystko na swoich miejscach :)

Na samym końcu blacharz zmierzył specjalną poziomicą (mocowaną magnesem do tarczy hamulcowej), że z jednej strony cała zwrotnica jest bardziej pochylona - o około 1 stopień.
To właśnie ZWROTNICA spowodowała, że całe koło stało pod nieodpowiednim kątem.

Jest to dobra informacja, gdyż myślałem, że auto trzeba będzie prostować na jakichś ramach i siłownikach (w sumie tak powinno się naprawiać takie ewentualne uszkodzenia, a nie młoteczkiem).
Ale na całe szczęście okazuje się, że Mondeo mk3 to kawał twardziela!
Jeden z kielichów jest przesunięty tylko o 1mm, gdzie wartością dopuszczalną jest przesunięcie 5mm (tak powiedział blacharz).
A więc wszystko OK.

Przy okazji zostały sprawdzone pozostałe wymiary karoserii, łącznie z punktami mocowania tylnego zawieszenia. I tam też jest wszystko OK.


Czyli teraz muszę poszukać prawej zwrotnicy do ST220.
Według informacji Forda zwrotnica też się różni od zwrotnicy montowanej w innych mk3.
"Zwrotnica
Kolejny zmieniony element to zwrotnica. Wahacz poprzeczny został przejęty z modelu podstawowego, jednakże ma on końcówkę kulistą dopasowaną do zwrotnicy."

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.03.2014, 13:26
Nowa oryginalna przednia zwrotnica kosztuje blisko 1.300 zł w cenach katalogowych. Nawet jeżeli dostałbym od zaprzyjaźnionego warsztatu spory rabat, to i tak koszt byłby niewiele poniżej 1.000 zł.
Uznałem więc, że lepiej zainteresować się używaną zwrotnicą - w końcu to tylko kawał żelastwa.
Dzisiaj zamówiłem poprzez Allegro taką zwrotnicę.

Dzisiaj zmieniłem też opony na letnie.
Stan licznika 83.027 km.
Musiałem dokupic 2 szt. Goodyear Eagle F1 Asymmetric 2 w standardowym rozmiarze
225/40R18 92Y XL (DOT 0914).
Dwie opony (DOT 1113) zostały z poprzedniego sezonu i one ponownie wylądują na tylnej osi.

Zatem czas zacząć kolejny sezon męczenia smoka :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kubek w 24.03.2014, 23:40
Czyli jest szansa że skończysz przygodę z prostowaniem swojego samochodu - czego Ci życzę jak najszybciej.

Co do opon, dzisiaj (mocno padało) przekonałem się co znaczy oznaczenie A na etykiecie opony dotyczące zachowania na mokrym - potwierdzam, ma A i wiem że jeśli nikt nie zepsuje tej opony jakimiś zmianami mieszanek czy kolejną wersja która nie będzie tak genialna jak ta - do końca swych dni będę jeździł na goodyearach.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.03.2014, 12:02
No właśnie najbardziej cieszy mnie to, że samochodu (jako karoserii) nie trzeba prostować.
Jak to słusznie stwierdził Tomasz, Mondeo mk3 jest dobrze zaprojektowane skoro uszkodzeniu uległy tylko części wymienialne, a sama buda została nienaruszona.

A te Goodyeary to też masz Eagle F1 Asymmetric 2, czy jakiś inny model?

Moje GY trzymają rewelacyjnie. Na mokrym jeżdżę prawie tak, jak innymi oponami po suchym :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 25.03.2014, 12:30
Pokaż jakieś fotki jak to wygląda teraz. Widać że fura składana z dwóch?  :evil: :evil: :evil: :evil:
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.03.2014, 15:39
No no. Bez takich mi tu :)

Autko domaga się jeszcze malutkiego poprawienia spasowania błotnika. Jest to element przykręcany i trzeba nieznacznie go przesunąć na mocowaniach.
Nie robiłem tego wcześniej, bo ważniejsze było naprawienie zawieszenia. Podczas montowania zwrotnicy w najbliższych dniach zostanie poprawiony ten błotnik.

Cała ta naprawa spowodowała, że samochód jest w lepszym stanie technicznym niż przed stłuczką.
Ale w konkursie piękności mój ST jeszcze nie wystartuje hehe. Dlatego fotek teraz nie będzie!
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 25.03.2014, 19:50
Będziesz hamował przed i po stożku? Ściągasz izolację spod maski?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.03.2014, 20:10
Generalnie nie planowałem wizyty w hamowni bezpośrednio przed założeniem stożka, bo mierzyłem moc w maju 2013.
Chociaż rzeczywiście żeby jak najrzetelniej sprawdzić ewentualny przyrost mocy, to powinno tak się zrobić. Problem jest w tym, że w Gorzowie nie ma hamowni. Po prostu dziura, jeśli chodzi o tuning...

A wygłuszenie maski muszę ściągnąć, bo Tomasz dopasował osłonę termiczną filtra stożkowego do maski bez tej maty. Ale w sumie uważam to za dobry pomysł - uwolnienie dźwięku V6 jest wręcz wskazane!

Jestem ogromnie ciekaw zwłaszcza dźwięku, a jak odnajdzie się przy okazji choćby kilka zbłąkanych kucyków, to będę traktował to jako miły dodatek.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 25.03.2014, 20:42
Cytat: sseebbaa1 w 25.03.2014, 19:10dopasował osłonę termiczną filtra stożkowego do maski bez tej maty. Ale w sumie uważam to za dobry pomysł - uwolnienie dźwięku V6 jest wręcz wskazane!
też się nad tym zastanawiam. Moja mata wygląda ..brzydko, zastanawiam się czy się jej nie pozbyć.
http://www.youtube.com/watch?v=mdVGizlEv3o 1:07 minuta. Tam jest St bez maty. Wygląda fajnie. Ta mata ma tylko pełnić rolę wygłuszenia?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 25.03.2014, 23:26
Cytat: sseebbaa1 w 25.03.2014, 19:10Jestem ogromnie ciekaw zwłaszcza dźwięku, a jak odnajdzie się przy okazji choćby kilka zbłąkanych kucyków, to będę traktował to jako miły dodatek.
Dla mnie największa zaleta stożka to reakcja na gaz. No i dźwięk też jest fajny -- nie jest głośniej, ale inaczej, mniej ryku, więcej brzmienia poszczególnych cylindrów.

Co do mocy, to żeby porównać to porządnie, trzeba by hamować przed i po, a po montażu stożka zrobić oczywiście reset i adaptację.

Cytat: bishop w 25.03.2014, 19:42Ta mata ma tylko pełnić rolę wygłuszenia?
Tak, ale jej wyjęcie nie daje jakichś niesamowitych efektów. Generalnie jest mocowana na zatrzaski, więc można to zrobić na próbę.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.03.2014, 18:19
Cytat: Tomasz w 25.03.2014, 23:26mniej ryku, więcej brzmienia poszczególnych cylindrów
No dokładnie o to mi chodzi!
Jak będzie wyraźniej słychać bulgot poszczególnych garów, to o wrażenia akustyczne już się nie martwię :)

Tomasz - ale ten filtr jest ogromny!

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 26.03.2014, 19:58
Cytat: sseebbaa1 w 26.03.2014, 17:19Tomasz - ale ten filtr jest ogromny!
Największy jaki się tam mieści. :) Testowałem, jeszcze w 2,5, mały stożek (może nie taki znów mały, ale mniej więcej taki jak zwykle ludzie montują) i nic kompletnie to nie dało oprócz hałasu (i to dużo większego niż przy dużym filtrze).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 29.03.2014, 19:30
Seba może mały spot w Lesznie jutro :D ?
Daleko nie masz :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.03.2014, 22:16
Cytat: caqerr w 29.03.2014, 19:30
Seba może mały spot w Lesznie jutro :D?
Daleko nie masz :D
Kusząca propozycja. Chętnie spotkałbym się i zobaczył Twojego eSTeka!

Ale z Gorzowa to jest około 180-190 km...
Z drugiej jednak strony, to trasę do Leszna mam obcykaną, bo w sezonie 2009/2010 moja żona grała w kosza w Lesznie i praktycznie co tydzień tam jeździłem do niej.

Ostatecznie na spota do Leszna nie przyjadę z powodów technicznych - dopiero w poniedziałek będę miał montowaną przednią zwrotnicę. Teraz koło stoi w minimalnie za dużym minusie, co na trasie powodowałoby niepotrzebne ścieranie opony po wewnętrznej stronie bieżnika.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 29.03.2014, 22:38
szkoda, szkoda.
bo ja jestem do jutra na targach w poznaniu...
na pewno będzie jeszcze okazja! :)

fail...
co mi sie zdawało ,że Ty jesteś z Zielonej Góry... :P
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.03.2014, 22:58
Cytat: caqerr w 29.03.2014, 22:38co mi sie zdawało,że Ty jesteś z Zielonej Góry..
Bo jestem rodowitym zielonogórzaninem! Tam się urodziłem i cały czas mieszkałem.
Później dopiero (ok. 2005 r.) jakoś życie rzuciło mnie do Gorzowa i już tu zostałem.


Cytat: caqerr w 29.03.2014, 22:38bo ja jestem do jutra na targach w poznaniu...
Mi jakoś nie udało się wyrwać na targi do Poznania, czego szczerze żałuję  ;(

A Ty jesteś na targach w Poznaniu, a śpisz w Lesznie? Nie było bliżej noclegu, czy jak?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 29.03.2014, 23:28
Nie, śpie w Poznaniu. 300m od targów :P
Ale szukałem dużego miasta, stosunkowo blisko ZG gdzie w drodze powrotnej możnaby zrobić spota z Tobą :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.03.2014, 23:39
Aaaaa! Zatem wielkie dzięki za propozycję spota. Dobrze pomyślane, chociaż tym razem niestety się nie uda  :(


Aktualności z życia mojego smoka:
Dzisiaj wieczorem zamontowałem filtr stożkowy, który odkupiłem od Ta. Konstrukcja osłony termicznej została tak dobrze dopracowana przez Ta, że montaż nie przysporzył większych problemów. Jedyne co będę musiał zrobić, to lekko skleić miejsce gdzie wchodzi wkręt mocujący MAF (przepływomierz), bo gwint jest pęknięty. Ale to nie problem. Cała reszta super pasowała.

Tak to wygląda obecnie (beznadziejne zdjęcie zrobione telefonem, ale pokazuje istotę konstrukcji):

(https://s6.ifotos.pl/img/201403291_qsasnwr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnwr/)


Oczywiście, aby wszystko pasowało, tak jak zaplanował to szef wszystkich szefów na tym forum (T), to musiałem usunąć matę wygłuszającą maski silnika. Jedyne co mogę powiedzieć w tym zakresie, to to że należy pilnować klipsów trzymających matę, bo przy odpinaniu maty klipsy lubią uciekać w głąb komory silnika i zginąć gdzieś tam :mad: Jutro znajdę jednego uciekiniera, który zatrzymał się pewnie gdzieś na osłonie pod silnikiem.

A tutaj jeszcze porównanie wielkości tego stożka do standardowego filtra panelowego montowanego w ST220:

(https://s6.ifotos.pl/img/201403291_qsasnwx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnwx/)

Powierzchnia filtra stożkowego jest pewnie ze dwa razy większa niż zwykłego filtra w airboxie, bo stożek ciągnie z każdej strony.

Jeszcze nie zdążyłem przetestować nowej modyfikacji. Tylko na chwilę odpaliłem maszynę w garażu i już wiem, że podczas przyśpieszania będzie fajny dźwięk spod maski. Taki głębszy, a przez to agresywniejszy.
Jutro więcej zamelduję.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 30.03.2014, 13:14
Cytat: sseebbaa1 w 29.03.2014, 22:39Jedyne co będę musiał zrobić, to lekko skleić miejsce gdzie wchodzi wkręt mocujący MAF (przepływomierz), bo gwint jest pęknięty.
Nie zauważyłem tego, a czyściłem zestaw przed wysyłką. To na pewno nie jest jakaś rysa?

Cytat: sseebbaa1 w 29.03.2014, 22:39Jutro znajdę jednego uciekiniera, który zatrzymał się pewnie gdzieś na osłonie pod silnikiem.
Masz jakąś dodatkową osłonę? Oby to nie popsuło cyrkulacji powietrza pod maską. :)

PS. Ja dolot do airboksa też zdjąłem, z tym, że z nim jest taki problem, że łatwo zdjąć bez demontażu zderzaka, ale potem może być ciężko, w razie czego, założyć.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 30.03.2014, 21:26
Cytat: T w 30.03.2014, 13:14To na pewno nie jest jakaś rysa?
Jest małe pęknięcie i razem ze śrubą wykręcił się plastikowy gwint. Ale nie ma z tym problemu. Zaleję dziurkę klejem i dzięki temu zarówno skleję pęknięcie, jak i odbuduję plastikowy gwint.


Cytat: T w 30.03.2014, 13:14Masz jakąś dodatkową osłonę?
Nie wiem czy to jest dodatkowa osłona. Wygląda mi na seryjną.
Auto nie jest podnośniku i niewiele widać, ale tu daję takie mizerne zdjęcie.
To nie jest taka pełna osłona pod całym silnikiem. To jest takie bardziej przedłużenie przedniego zderzaka z otworami przez które powietrze trochę bardziej kierowane jest na silnik.
(https://s6.ifotos.pl/img/201403302_qsasnwn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnwn/)


Cytat: T w 30.03.2014, 13:14Ja dolot do airboksa też zdjąłem, z tym, że z nim jest taki problem, że łatwo zdjąć bez demontażu zderzaka, ale potem może być ciężko, w razie czego, założyć.
Rurę, która normalnie trafia do airboxa to raczej zostawię. Ewentualnie odwrócę łapacz umieszczony za grillem w taki sposób, aby był wystawiony na powietrze wpadające przez kratkę.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 30.03.2014, 22:57
Cytat: sseebbaa1 w 30.03.2014, 20:26Nie wiem czy to jest dodatkowa osłona. Wygląda mi na seryjną.
Niektóre egzemplarze miały coś takiego, mój nie miał.

Cytat: sseebbaa1 w 30.03.2014, 20:26Rurę, która normalnie trafia do airboxa to raczej zostawię. Ewentualnie odwrócę łapacz umieszczony za grillem w taki sposób, aby był wystawiony na powietrze wpadające przez kratkę.
Jakiś rodzaj dolotu zimnego powietrza na pewno warto zrobić, szczególnie, jeśli masz osłonę pod silnikiem. Warto byłoby też byłoby zobaczyć, co wskazuje IAT podczas jazdy.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 31.03.2014, 00:46
Oczywiście warto to sprawdzić (IAT). Ja niestety jeszcze nigdy tego nie robiłem w żadnym samochodzie, więc będę musiał trochę doczytać :)


Najważniejsze, że po założeniu tego ogromnego stożka dźwięk silnika zdecydowanie się poprawił.

Już od 2000-2500 obr/min przy przyśpieszaniu słychać taki basowy dźwięk pochłanianego powietrza, jakby mój eSTek chciał wszystkich na drodze zjeść, hehe!
Od 3000 obr/min w górę, to już naprawdę nieźle grzmi i słychać dużo wyraźniejszy bulgot cylindrów - i to mi się najbardziej podoba!

Istotne też jest, że do 2000 obr/min wrażenia akustyczne są identyczne jak na zwykłym filtrze i dzięki temu mogę na osiedle po cichutku wjechać, nie robiąc wiochy.

Teraz tylko przy około 4000 obr/min słychać dodatkowo syczenie, ale to pewnie sprawka nieszczelności przy przepływomierzu (ten uszkodzony gwint). W najbliższym czasie to poprawię.

Subiektywnie wydaje się też trochę żwawszy samochodzik. No w sumie to nie zdziwiłbym się minimalnie lepszym wynikiem na hamowni, bo przecież teraz Duratec łatwiej oddycha - obecny stożek ma zdecydowanie większą powierzchnię niż standardowy filtr.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 31.03.2014, 16:45
Cytat: sseebbaa1 w 30.03.2014, 23:46Oczywiście warto to sprawdzić (IAT). Ja niestety jeszcze nigdy tego nie robiłem w żadnym samochodzie, więc będę musiał trochę doczytać Smiley
Starczy ELM BT i smartfon. :)

Cytat: sseebbaa1 w 30.03.2014, 23:46Istotne też jest, że do 2000 obr/min wrażenia akustyczne są identyczne jak na zwykłym filtrze i dzięki temu mogę na osiedle po cichutku wjechać, nie robiąc wiochy.
Taka zaleta dużego stożka. :)

Cytat: sseebbaa1 w 30.03.2014, 23:46Teraz tylko przy około 4000 obr/min słychać dodatkowo syczenie, ale to pewnie sprawka nieszczelności przy przepływomierzu (ten uszkodzony gwint). W najbliższym czasie to poprawię.
Oryginalnego gwintu nie było już jak ja tego używałem, dlatego właśnie zastosowałem wkręty. Natomiast na pewno nie było nieszczelności, bo wiedziałbym o tym — przed zmianą dolotu zrobiłem, jak zawsze, diagnostykę. Co do pęknięcia, to z tego co widzę na zdjęciu, jest ono tylko na górze, tam, gdzie wkręca się śrubę, więc to nie może powodować nieszczelności, bo przecież z tego miejsca nie ma "przelotu" do wnętrza przepływomierza. Musiało powstać albo gdy po umyciu całości wkręciłem tam lekko wkręty albo już gdy przykręcałeś swój przepływomierz.

Jeśli rzeczywiście masz nieszczelność, a nie jest to po prostu dźwięk wydawany przez filtr, to jedyne co przychodzi mi do głowy to:

- niedokręcona któraś obejma
- pęknięty gumowy łącznik (ten seryjny)
- problem z uszczelką pomiędzy przepływomierzem, a adapterem (zestaw leżał kilka miesięcy od czasu, gdy zdemontowałem go z auta, więc teoretycznie, choć to mało prawdopodobne, mogło się tam coś rozszczelnić, ale to nie byłby problem, bo zostało mi sporo PTFE na uszczelki)

No chyba, że ze względu na to pęknięcie nie dokręciłeś po prostu przepływomierza (ale w sumie nie trzeba tego robić zbyt mocno, żeby było szczelnie, a nawet nie można, bo wtedy łatwo zerwać gwint).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 31.03.2014, 17:17
Zerwany gwint spowodował, że nie mogłem mocno dokręcić czujnika MAF. Dlatego w pierwszej kolejności podejrzewam, że tam pojawia się syczenie (ta wspomniana przez Ciebie uszczelka pod przepływomierzem). Najlepiej to wyeliminować i dopiero sprawdzać co dalej.

Czyli teraz bedę przerabiał temat pt. naprawianie plastikowego gwintu. Zawsze czegos można sie nauczyć. Cały filtr zabrałem do domu i wieczorem będę działał :)

Na obejmach i łącznikach muszę tylko trochę bardziej pochylić stożek, bo obecnie dotyka maski metalową końcówką.


A jaki ELM najlepiej kupić? Jakiś konkretny model?
Czy warto dopłacić do jakiegoś lepszego?

« Dodane: 31.03.2014, 17:19 »


Żeby było jasne Tomasz - nie mam pretensji za ten zerwany gwint, bo to po prostu się zdarza.
Jestem pod wrażeniem jak ładnie zrobiłeś taką osłonę termiczną. Myślę, że plastikowa osłona jest nawet lepsza niż metalowa (lepsza izolacja termiczna).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 31.03.2014, 18:08
Cytat: sseebbaa1 w 31.03.2014, 16:17ta wspomniana przez Ciebie uszczelka pod przepływomierzem
Ja mam na myśli jeszcze inną uszczelkę -- pomiędzy obudową przepływomierza, a adapterem, przykręconym na 4 śruby. No, ale to mało prawdopodobne.

Cytat: sseebbaa1 w 31.03.2014, 16:17Na obejmach i łącznikach muszę tylko trochę bardziej pochylić stożek, bo obecnie dotyka maski metalową końcówką.
Tylko zobacz jak to wygląda od środka, żebyś nie narobił sobie progów wewnątrz.

Cytat: sseebbaa1 w 31.03.2014, 16:17A jaki ELM najlepiej kupić? Jakiś konkretny model?
Chyba obojętne byle działał po BT.

Cytat: sseebbaa1 w 31.03.2014, 16:17Żeby było jasne Tomasz - nie mam pretensji za ten zerwany gwint, bo to po prostu się zdarza.
Co do samych gwintów to, tak jak pisałem, zerwane były już jak ja z tym jeździłem, ale nie wydawało mi się to niczym istotnym, bo wkręty sprawdzały się bardzo dobrze, więc nie traktowałem tego jako wadę. W wielu miejscach w aucie są seryjnie zastosowane wkręty, żeby nie szukać daleko -- w seryjnym airboksie. No, ale może były minimalnie za grube i po którymś wkręceniu pojawiło się to pęknięcie. :/

Cytat: sseebbaa1 w 31.03.2014, 16:17Jestem pod wrażeniem jak ładnie zrobiłeś taką osłonę termiczną. Myślę, że plastikowa osłona jest nawet lepsza niż metalowa (lepsza izolacja termiczna).
Dzięki. W sumie zawsze zastanawiałem się, po co ludzie bawią się w spawanie tego z blachy, skoro można zrobić w ten sposób i spełnia swoją rolę równie dobrze. A dodatkowo łatwo poeksperymentować z różnymi kształtami -- testowałem kilka, zanim doszedłem do optymalnego. Wbrew pozorom ma to duże znaczenie i wcale nie jest tak, że im bardziej się ten stożek zabuduje, tym temperatura jest niższa.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.04.2014, 16:33
Cytat: Tomasz w 31.03.2014, 18:08Chyba obojętne byle działał po BT.
Kupiłem dzisiaj z Allegro jedno z najtańszych takich urządzeń. Za niecałe 30 zł.
Zobaczymy co to potrafi. Później opiszę czy warto wydać taką kolosalną kasę :)


A gwinty rozwierciłem i zalałem dwuskładnikowym klejem epoksydowym.
Do jutra ładnie to zaschnie i wtedy nawiercę nowe otwory i wkręcę w nie śrubki.
Teoretycznie powinno zadziałać, ale nie mam pewności jak zachowa się ten klej, czy będzie to wystarczająco mocne.
Pozostaję więc w niepewności do jutra.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 01.04.2014, 17:58
Cytat: sseebbaa1 w 01.04.2014, 15:33Zobaczymy co to potrafi.
Potrzebujesz jeszcze "Torque" (o ile masz Androida).

Cytat: sseebbaa1 w 01.04.2014, 15:33Teoretycznie powinno zadziałać, ale nie mam pewności jak zachowa się ten klej, czy będzie to wystarczająco mocne.
Byle łapało, tego nie trzeba przykręcać z dużą siłą.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.04.2014, 23:34
Cytat: sseebbaa1 w 01.04.2014, 16:33Pozostaję więc w niepewności do jutra.
No i nie wytrzymałem!
Stwierdziłem, że wystarczy tego wysychania.
Nawierciłem otworki i wkręciłem śrubki nie czekając do rana. Ale żeby gładko wchodziły w ten klej epoksydowy (który był jeszcze trochę elastyczny) zamoczyłem śrubki w zwykłym oleju znalezionym w kuchni - serio!

Myślę, że był to dobry pomysł, bo dzięki minimalnej elastyczności kleju lepiej odtworzy się gwint.
Śrubki pozostaną wkręcone do pełnego wyschnięcia.
Fakt zamoczenia w oleju powinien spowodować, że śruby dadzą się wykręcić pomimo zaschnięcia kleju.


Tutaj pęknięcie plastikowego elementu:

(https://s6.ifotos.pl/img/201403311_qsasnwe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnwe/)
(dodatkowo w jednym z otworów plastikowy gwint wykręcił się razem ze śrubką)

Rozwierciłem otwory zdecydowanie mocniej zwykłym wiertłem, a następne zalałem wspomnianym klejem:

(https://s6.ifotos.pl/img/201404011_qsasnws.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnws/)

Po paru godzinach ściąłem górę kleju nożem i wywierciłem cie Nmkim wiertłem otwór w masie powstałej z kleju.
Potem wkręciłem ostrożnie śrubę (z tym natłuszczeniem gwintu):

(https://s6.ifotos.pl/img/201404012_qsasnwq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnwq/)

No i jutro zapewne ponownie założę stożek do swojego smoka.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 02.04.2014, 00:22
Na razie wygląda bardzo dobrze i mam nadzieję, że będzie działać jak należy. Nie zapomnij o dokładnym umyciu całości przed montażem, bo widzę, że masz już założoną złączkę, a tu i tam jest jeszcze trochę pyłu.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.04.2014, 17:51
Auto ponownie trafiło do warsztatu, bo była konieczność wymiany prawej przedniej zwrotnicy odpowiedzialnej ze złe pochylenie koła.
Używaną zwrotnicę kupiłem za 45 zł plus koszty przesyłki, a cena katalogowa nowej zwrotnicy to blisko 1.300 zł. Lekka różnica.
(tu potwierdzam, to co powiedział NeroN w innym temacie, że na przedniej zwrotnicy do ST220 jest napis Jaguar)

W czasie wymiany zwrotnicy zająłem się, opisywanym wcześniej, klejeniem gwintów plastikowych przy rurze trzymającej MAF-a.
Po zamontowaniu zwrotnicy (i sklejeniu elementów przy stożku) przyszedł czas na porządne sprawdzenie samochodu - a tu niemiła niespodzianka!

Auto podczas mocniejszego ciśnięcia potrafiło na prostej drodze przy prędkości np. 140 km/h włączyć kontrolę trakcji i zduszać moc silnika! Zapalała się lampka ESP i silnik nie chciał się wkręcać na obroty. Takie odcinanie mocy trwało nawet dłuższy odcinek drogi, do czasu aż odpuściłem gaz. Wtedy kontrolka gasła i auto odzyskiwało moc. Było to o tyle dziwne, że nie musiałem wchodzić w zakręty, a ESP i tak ingerowało.
Pierwsze podejrzenie padło na filtr stożkowy, że daje za dużo powietrza i może przepływomierz powietrza (MAF) zwariował i silnik nie potrafi się dostosować do nowych warunków.
Już miałem ściągać stożek i wracać do airboxa, już zaalarmowałem Ta, od którego kupiłem stożek, już policję miałem wzywać :) już...

Ale się opamiętałem i pojechałem do ASO Forda gdzie wcześniej ustawiałem geometrię. Tam w komputerze mieli dane mojego samochodu, które wiem, że są prawidłowe (w innych stacjach/warsztatach niekoniecznie to było regułą).
Została na nowo ustawiona geometria i auto wróciło do życia!
8) 8) 8)

Nic zresztą dziwnego, gdy zobaczyłem jak była ustawiona geometria z przodu.
Koła przednie płużyły tak mocno, że auto po prostu przy wspomnianej prędkości 140 km/h jechało w poślizgu zwłaszcza przy ciśnięciu gazu (tak odczytywał to komputer auta).

Na zdjęciu parametry przed i po ustawieniu:
(https://s6.ifotos.pl/img/201404031_qsasnsr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnsr/)

Widać, że koła przednie były ustawione +1.36, a dopuszczalna norma była od -0.08 do +0.08.
Mechanik ustawiający geometrię powiedział, że przy kolumnach McPhersona zmiana pochylenia kąta ma bardzo duży wpływ na zbieżność, że wszystkie parametry geometrii mają na siebie wzajemny wpływ.
I rzeczywiście uszkodzona zwrotnica powodowała, że koło było pochylone za mocno (za duży "minus"), a wcześniej została ustawiona prawidłowa zbieżność, ale przy złej zwrotnicy. Zrobiono to po to, żeby do czasu wymiany zwrotnicy nie zdzierać opon.

Teraz kiedy na pokładzie zameldowała się dobra nieuszkodzona zwrotnica, to zbieżność znowu trzeba było ustawić.
Ponowne jej ustawienie spowodowało, że auto prowadzi się wyśmienicie, a kontrolka ESP już się nie zapala!

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 03.04.2014, 17:59
Cytat: sseebbaa1 w 03.04.2014, 16:51Teraz kiedy na pokładzie zameldowała się dobra nieuszkodzona zwrotnica, to zbieżność znowu trzeba było ustawić.
Ponowne jej ustawienie spowodowało, że auto prowadzi się wyśmienicie, a kontrolka ESP już się nie zapala!
Nieźle, kto by pomyślał, że to może robić aż tak dużą różnicę, żeby ESP reagowało.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.04.2014, 21:34
Sporo były przekroczone te tolerancje, więc i zachowanie auta było dziwne. Widać też, że ESP w Mondeo jest czułe skoro wychwyciło takie niuanse.

Opisana przeze mnie sytuacja pokazuje, że czasami nie ma co oszczędzać na sprawdzaniu geometrii. A przy okazji naprawy aż 3 razy musiałem ją sprawdzać. Niestety nie dało się tego uniknąć, a co więcej tylko dzięki takiemu stopniowemu sprawdzaniu (po każdym etapie naprawy) dało się ostatecznie ustalić wszystkie uszkodzone elementy.

Obecnie przednie zawieszenie mam nówkę sztukę i autko jeździ prościutko, a w zakrętach pięknie klei!


Teraz pozostanie tylko test głośności stożka na trasie. A test ten będzie trudny, bo ST220 zabiorę na weekend do Zielonej Góry wraz z żoną i dwójką dzieci. Jak będzie za głośno ryczało, to chyba mnie zjedzą.
No chyba, że będą się cieszyć z nowych odgłosów :)
Zobaczymy na ile męczące będzie to w trasie.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 03.04.2014, 22:55
Cytat: sseebbaa1 w 03.04.2014, 20:34Zobaczymy na ile męczące będzie to w trasie.
Przydałoby się jeszcze to:
http://www.ebay.co.uk/itm/Ford-Mondeo-ST220-Induction-Silicone-Hose-Roose-Motorsport-/171120928299?pt=UK_CarsParts_Vehicles_CarParts_SM&hash=item27d79a262b (http://www.ebay.co.uk/itm/Ford-Mondeo-ST220-Induction-Silicone-Hose-Roose-Motorsport-/171120928299?pt=UK_CarsParts_Vehicles_CarParts_SM&hash=item27d79a262b)

Tylko niestety z ceną mocno zaszaleli. :)

No i oczywiście thin-blade w przepustnicy i dopasowanie dolotu.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.04.2014, 11:32
(https://s6.ifotos.pl/img/Ford-Mond_qsasnap.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnap/)


To ma zastąpić elastyczną harmonijkę za MAF-em a przed przepustnicą?

Jeżeli tak, to nie założę tej rurki przy obecnym stożku, bo elastyczność harmonijki przydała się przy spasowaniu całego zestawu. Lekkie odgięcie było konieczne. A ta rurka mimo lepszego przepływu nie pozwoli na odgięcie.

« Dodane: 04.04.2014, 18:07 »

A thin-blade koniecznie muszę zrobić!
Od dawna mi to chodzi po głowie, a tylko jakoś czasu nie miałem.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 05.04.2014, 13:49
Cytat: sseebbaa1 w 04.04.2014, 10:32Jeżeli tak, to nie założę tej rurki przy obecnym stożku, bo elastyczność harmonijki przydała się przy spasowaniu całego zestawu. Lekkie odgięcie było konieczne. A ta rurka mimo lepszego przepływu nie pozwoli na odgięcie.
Właściwie to ten konkretny egzemplarz nie jest też zbyt dobrze wykonany, nie mówiąc już o cenie -- ponad 500 zł za kawałek zbrojonego silikonu to kwota lekko absurdalna. Za taką cenę można wykonać ze dwie takie z metalu. :)

Tak czy inaczej zamiana gumowej harmonijkowej złączki na aluminiową rurkę dała u mnie kilka g/s i była to jedna z najbardziej zaskakujących modyfikacji. Przy czym u mnie ten element dolotu jest prosty, a u Ciebie jest tam zakręt -- czyli efekt powinien być jeszcze lepszy.

Myślę, że można pokusić się o wykonanie takiego elementu samodzielnie. Potrzebowałbyś giętej rurki alu o średnicy wlotu do przepustnicy (chyba 70 mm), silikonowej złączki 70 mm oraz złączki redukcyjnej 80->70 mm (najlepiej gumowej). Jedyna trudność to zrobienie wyjść do IAV i ew. odmy. Ale to tez nie problem, można kupić gotowe nyple i wkleić je na CX-80 lub poprosić kogoś o wspawanie.

Cytat: sseebbaa1 w 04.04.2014, 10:32A thin-blade koniecznie muszę zrobić!
Zdecydowanie warto, skoro ST220 ma przepustnicę ewidentnie "undersize".
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 06.04.2014, 19:39
I jak dźwięk? Daję radę?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 07.04.2014, 17:53
Cytat: bishop w 06.04.2014, 19:39
I jak dźwięk? Daję radę?
Dźwięk z dużym filtrem stożkowym jest sporo ciekawszy!

Ze standardowym airboxem dźwięk ST220 jest szczególnie fajny w zakresie 3.000-4.000 obr/min. Wtedy słuchać bulgotanie, przyjemny pomruk.
Poniżej i powyżej tego zakresu też słychać, że to V6, ale jednak dźwięk już gdzieś uciekał.

A ze stożkiem ten fajny zakres wyraźnie się powiększył. Już od około 2.500 obr/min słuchać bulgot i jest on wyraźniejszy. Taki bulgot utrzymuje się praktycznie do 5.000 obr/min. Powyżej wiadomo, że dźwięki bardziej zlewają się w całość i jest to już bardziej jednolity dźwięk wiertarki :)
Tutaj musze dodać, że od 4.500 zaczyna stożek trochę syczeć, z tym że nie jest to żadna nieszczelność, lecz po prostu zasysane mocno powietrze. Te syczenie akurat nie jest fajne.

A skoro to Ty bishop pytasz o wrażenia, to powiem Ci, że mój kolega który ujeżdżał mojego smoka w ostatni weekend preferuje spokojną jazdę - podobną do Twojego stylu. Lubi się delektować średnim zakresem obrotów i mocnym odejściem z dołu. Kumplowi bardzo podoba się nowy dźwięk, więc przypuszczam, że Tobie też będzie pasował.

Ja lubię trochę ostrzej pojeździć i dlatego te syczenie na górze trochę mi przeszkadza, ale może uda się jeszcze jakość zoptymalizować przepływ powietrza i uda się to wyeliminować.

Zauważyłem też, choć może mi się tylko wydaje, że silnik kręci trochę wyżej. Wcześniej w zasadzie nie było sensu wkręcać powyżej 6.200 obr/min. bo już brakowało tchu. A teraz kręcę do 6.500 obr/min i idzie.
Nie jest wykluczone, że tylko mi się wydaje (bo nie zmierzyłem jeszcze tego na hamowni), ale robi fajne wrażenie. Te syczenie słyszalne od 4.500 zamienia się później w taki metaliczny dźwięk, który jest przyjemny dla ucha. Powyżej 6.000 dźwięk jest już takiej małej formuły :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 07.04.2014, 18:00
Cytat: sseebbaa1 w 07.04.2014, 16:53Tutaj musze dodać, że od 4.500 zaczyna stożek trochę syczeć, z tym że nie jest to żadna nieszczelność, lecz po prostu zasysane mocno powietrze. Te syczenie akurat nie jest fajne.
Jesteś pewien, że nie masz żadnej nieszczelności? U mnie żadnego syczenia nigdy nie było, a już na pewno nie na wysokich obrotach. Jeśli coś syczało, to zawsze gdzieś jednak nieszczelność była, ostatnio pomiędzy UIM a LIM.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 07.04.2014, 18:13
No zobaczymy.
Planuję niedługo założyć ponownie airboxa, tylko po to żeby porównać.
Mam nadzieję, że to da jakąś odpowiedź zwłaszcza, że jednego dnia będę jeździł na stożku, na airboxie i znowu na stożku
:o :| :) :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 08.04.2014, 22:38
Przymierzam się powoli do wymiany oleju silnikowego.

Obecnie jeździłem na oleju Liqui Moly Top Tec 4200 5W-30 Longlife III.
Do tego został dodany ceramizer Liqui Moly CERATEC.

Zastanawiam się nad zmianą parametrów oleju i zastosowaniem 5W-40 w miejsce 5W-30. Ten drugi wyższy parametr miałby teoretycznie spowodować, że olej będzie bardziej odporny na zrywanie filmu olejowego przy ostrzejszej jeździe.

Wstępny wybór padł na Liqui Moly Synthoil High Tech 5W-40. Oczywiście również zastosuję dodatek CERATEC.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 09.04.2014, 10:00
Ja w maju też zmieniam olej ale zostaję przy Valvoline Synpower 5W-40. Dodatkowo również zastosuje Ceratec (Po raz pierwszy).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.04.2014, 16:39
Cytat: sseebbaa1 w 09.04.2014, 00:38Dodatkowo również zastosuje Ceratec (Po raz pierwszy).
Ten dodatek zbiera pochlebne opinie. Ważne też jest, że nie znalazłem w sieci żadnej negatywnej jego oceny.
Kierowcy odnotowują spadek spalania, co raczej świadczy o zmniejszeniu oporów wewnątrz silnika.

Cena tego Liqui Moly CERATEC to około 80-90 złotych. Jest to zatem niewielki wydatek, a korzyści (w mojej ocenie) może przynieść całkiem spore - od mniejszego spalania po uniknięcie przytarcia panewek i remontu silnika.
Producent twierdzi, że dodatek wystarcza na 50.000 km nawet jeżeli w tym czasie wymieniasz olej.
Ale ja zaleję go ponowie przy wymianie oleju, bo silnik traktuję trochę mocniej i coś mu się należy :)


Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: qualin w 09.04.2014, 17:08
Kurcze to moze i ja przy wymianie oleju sie skusze na tego Cerateca skoro tak zachwalacie :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.04.2014, 17:20
Tutaj trochę szerzej opisane są te dodatki:
http://fordtuning.pl/index.php/topic,2607.0.html
Jestem ciekaw jak będzie sprawował się ten CERATEC w dieslu, bo do tej pory to benzynowcy wypowiadali się w w/w temacie.
Ale myślę, że efekt będzie taki sam.
Czyli polecam!
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 10.04.2014, 14:20
dzięki Tobie wiem jak ogarnąć ten stożek w esteku :D
wycinałeś cały element przepływomierza tak aby zmieściła się silikonowa złączka?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 10.04.2014, 16:29
Nie dzięki mnie! Ja nic nie wycinałem.
Nie przypinaj mi tych orderów :D

To wszystko zaprojektował i zrobił Tomasz, bo od niego odkupiłem stożek wraz z przystosowanymi rurami oraz osłoną.
Ja tylko może trochę lepiej to pokazałem na zdjęciach.

Chociaż i tak nie do końca widać ten element, o który pytasz. Później zrobię jakieś zdjęcia pokazujące istotę przeróbki.
A co do miejsca mocowania przepływomierza (MAF), to Tomasz rzeczywiście poświęcił seryjnego airboxa i wyciął z niego tą rurę przystosowaną do MAF-a. Jest to słuszne rozwiązanie, bo dzięki temu w miejscu pomiaru MAF masz dokładnie taką średnicę przepływu powietrza jak to przewidział Ford i nie ma błędów w odczycie.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 10.04.2014, 16:40
Znalazłem foto tego elementu:

(http://tomasz.warszawa.pl/pub/maf.jpg)

Tak jak pisze seba, ta obudowa została wycięta z seryjnego airboksa (polecam kupić do tego taki od 2,5, szkoda marnować tego od ST220) i połączona z takim oto adapterem (na 99%, bo robiłem to dawno i nie pamiętam symbolu, a ten mój był 2x droższy):

http://mtuning.pl/pl/sklep-tuning-internetowy-tuning-sklep/uklad-dolotowy/adaptery-na-przeplywomierz/adapter-filtra-pa-6-subaru.html (http://mtuning.pl/pl/sklep-tuning-internetowy-tuning-sklep/uklad-dolotowy/adaptery-na-przeplywomierz/adapter-filtra-pa-6-subaru.html)

Cała trudność polega na tym, że adapter ma 76 mm, natomiast przepływomierz 80 mm, przy czym jest spłaszczony od góry. Da się to ładnie dopasować, tak, żeby nie było progu, ale trzeba trochę porzeźbić.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 10.04.2014, 17:02
to się porzeźbi :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 12.04.2014, 18:34
Tu zbliżenie na kluczowy element:

(https://s6.ifotos.pl/img/201404101_qsasnah.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnah/)

A tu widać, że T dociął element z airboxa do kształtu adaptera stożka:

(https://s6.ifotos.pl/img/201404101_qsasnar.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnar/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 13.04.2014, 13:47
To jest finalny montaż? Nie narobiłeś sobie progów pomiędzy MAF i stożkiem? :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 13.04.2014, 14:33
Kiedy zaglądałem do środka, to wyglądało dobrze. Nie było szpar pomiędzy kolejnymi elementami.
Ale jeszcze będę to ponownie sprawdzał. W tej chwili bowiem stożek swoją końcówką opiera się o maskę. Muszę go bardziej pochylić.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 15.04.2014, 16:43
Dziennik :)

W dniu 12.04.2014 roku przy przebiegu 83.867 km został wymieniony olej w silniku.

Przed wymianą oleju silnik przepłukano środkiem Engine Flush z Liqui Moly.

Olej to Synthoil High Tech 5W-40 firmy Liqui Moly.

Na koniec poszedł dodatek do oleju, a mianowicie ceramizer Ceratec również z Liqui Moly.

Nie sprawdziłem tylko jaki filtr oleju mechanicy zamontowali.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 15.04.2014, 18:02
jakaś różnica jest? lepiej/gorzej?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 15.04.2014, 19:54
Żaden kierowca nie wyczuje różnicy pomiędzy olejami, z których jeden różni się pojedynczym parametrem. Myślę, że nawet większe różnice w olejach nie pozwolą zwykłemu użytkownikowi na ich odróżnienie.

Zdecydowanie większą różnicę ma szansę sprawić ten dodatek do oleju - Ceratec. Nie ja pierwszy coś tam wyczułem (wydaje się że autko łatwiej się wkręca), a koledzy meldują też delikatnie niższe spalanie. Ale ten dodatek wlałem już przy wcześniejszym oleju i ewentualne efekty były zauważalne wtedy przy premierowym użyciu Cerateca.

Zatem przy obecnej zmianie oleju sposób pracy silnika pozostaje bez zmian.

Zmiana parametrów oleju (z 5W-30 na 5W-40) podyktowana była tylko i wyłącznie analizą parametrów poszczególnych olejów. Ten nowy olej powinien być bardziej odporny na wysokie temperatury i mieć stabilniejszy film olejowy przy ostrzejszym męczeniu silnika. A akurat zwłaszcza dla Dureteca 3.0 jest to wyjątkowo istotne, bo podobno lubią padać panewki na wale korbowym. Jest to moim zdaniem wina słabego smarowania i dlatego trzeba o to dbać.

A tak na podsumowanie - myślę, że już lepiej zalać słabszy olej, ale razem z ceramizerem, niż super olej ale sam bez tego dodatku. Z tym, że ta moja opinia dotyczy tylko silnika w Mondeo ST220, bo jak już wspomniałem, cierpi on na specyficzne niedostatki smarowania ślizgających się elementów (tu konkretnie panewek).

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.04.2014, 23:17
W moim eSTeku pojawiły się dwa problemy.
Pierwszy to hałasy przy toczeniu się auta. Dźwięki, a w zasadzie to bardziej delikatne wibracje idące po karoserii, w trakcie jazdy nasilają się wraz ze wzrostem prędkości. Początkowo myślałem, że to łożyska, ale po podniesieniu auta i kręceniu kołami nie słychać specyficznych szumów łożysk.
Bardziej podejrzewam półosie. Ale jeszcze trochę pojeżdżę, aby te dźwięki się nasiliły.

Drugi problem to mocniej klekoczące zawory. Ostatnio dosyć nagle zwiększyły się hałasy z "klawiatury". Nie jest to dźwięk łańcucha, ale bardziej samej góry zaworów.
Znalazłem na http://www.fordcontour.org/forum/77-duratec-30l-conversion/
temat pod tytułem Late 3.0 cam 'tick'.
Tam stwierdzono, że w silnikach z ostatnich lat produkcji ST220 pojawiało się czasami takie tykanie/cykanie wałka rozrządu. Na tej stronie podano też specyficzny sposób dokręcenia śrub zaworów, który podobno ma wyeliminować takie cykanie. Jedynym warunkiem jest to, że te cykanie pochodzi z lewej głowicy, a więc tej bliżej przodu samochodu.
Obecnie zastanawiam się czy nie zaryzykować i nie zastosować tego sposobu. Niewiele to kosztuje, a ma szanse przynieść rozwiązanie problemu.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.05.2014, 08:28
Dźwięk uzyskany dzięki filtrowi stożkowemu jest na tyle fajny, że moje autko znowu po mieście pali 24.
Łapię się na tym, że czasami specjalnie cisnę żeby tylko posłuchać nowych wrażeń akustycznych.
Lubię ten basowy dźwięk zasysanego powietrza! Wydaje się, że teraz silnik ma ze 4 litry pojemności :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.05.2014, 09:23
Miałem wczoraj okazję prowadzić BMW M3 E92 (4.0 V8 420KM).
Ładnie to to jedzie. Brzmiało też dobrze z wydechem Akrapovica.
Nie mogłem niestety za bardzo potestować po zakrętach, bo jechałem głównie po ekspresówce, ale pobawiłem sie za to trochę napędem, bo ten egzemplarz miał dwusprzęgłową skrzynię (7). A więc strzały z łopatek przynosiły dużo frajdy, tym bardziej że nie ma tam żadnych opóźnień w zmianach przełożeń. Prędkości typu 270, to w zasadzie był moment.

No i po takiej (robiącej duże wrażenie) przejażdżce, tym bardziej myślę o poważnym wzmocnieniu mojego ST220. Wiadomo, że takiego poziomu jak te M3 nie osiagnie się, ale jakby moc w Mondeo zaczynała sie od cyfry 3, to już byłoby fajnie. Zwłaszcza na trasie.
Muszę mocniej przysiąść do mojego projektu, który od dawna chodzi mi po głowie...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 22.05.2014, 11:43
Seba - obawiam się że to slepa uliczka ...

Jesli chcesz mieć naprawdę wiecej mocy, to zmień auto a nie kombinuj z ST220 - żeby mieć tam 3-kę z przodu to nakłady musisz ponieść spoooooro wieksze niż przy zmianie auta na coś w serii dużo mocniejszego i z potencjałem.

Jesli nie tylko moc ale i komfort chodzi Ci po głowie, to Mondeo MkIV 2,5T i masz drogę przetartą na gruuubo ponad 300KM za kasę mniejszą niż to co Ci chodzi po głowie.

Poszukaj takiego Mondka z padnietym silnikiem (myslę że już w okolicach 15tys można cos takiego znaleźć), zapodaj tam słupek z RS'a plus kilka innych gratów i bezstresowe 350+ KM masz w zasięgu reki ...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 23.05.2014, 09:11
MAG ja wiem, że to jest trudny temat. Tomasz zresztą też ma podobne zdanie, jak Ty.
To dlatego najpierw wnikliwie analizuję koszty.

Jeżeli koszty byłyby na porównywalnym poziomie, jak sugerowany przez Ciebie Mondeo mk4 + silnik RS, to jednak poszedłbym w stronę modyfikacji ST220.
Powstałby bowiem unikat, z podobną mocą, a do tego z jednym cylindrem więcej :)
No i nie bez znaczenia jest to, że moje Mondeo ST220 podoba mi się bardziej, niż nawet podrasowane wizualnie mk4. Oczywiście to jest subiektywne.

Zanim cokolwiek zrobię, to muszę też rozpoznać rynek warsztatów zajmujących się tuningiem w mojej okolicy. A z tym jest wielka bieda w Lubuskiem niestety... I to przede wszystkim jest zniechęcająca okoliczność.


A jakie są koszty takiego używanego silnika od RS-a?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 23.05.2014, 09:56
Słupek z RS'a kupisz juz za ok 3,5-4tysie. Turbo, wtryski plus pare innych gratów i sadze ze da radę zmieścić sie w okolicach dyszki czyli za 25-28tys (czyli orientacyjną wartość twojego ST220) masz mk4 z silnikiem z Rs'a, co po strojeniu (ktore razem z dodatkowymi gratami bedzie tańsze niz konwersja na turbo V-ki) da Ci wiecej niz bedziesz w stanie wyciągnąć ze swojego motoru nie wchodząc w kosmiczne koszty. 

« Dodane: 23.05.2014, 10:09 »

A, i co ważne, droga podnoszenie mocy w 2,5T jest swietnie znana, a uturbianie ST220 to sporo niewiadomych i zeby osiągnąć 300+KM nie obędzie sie bez wymiany bebechow silnika, co jest drogie nie tylko w częściach ale i w robociznie.
Gdybys jeszcze był w stanie samodzielnie wykonać prace mechaniczne, to jeszcze byłbym w stanie zrozumieć sens takiej zabawy.
W każdym innym przypadku, nie ma to imho sensu
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 23.05.2014, 12:38
dzięki takim ludziką jak seba w PL powstają rzeczy niemożliwe na które nikt się nie porwał !
jestem na taK :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 23.05.2014, 13:17
Jak na razie taki miód na moje serce jest całkowicie nieuzasadniony :)

Ale rzeczywiście zastanawiam się poważnie nad tym projektem. No ale to też nie oznacza, że będzie ostatecznie zrealizowany.
Wolę to dobrze przemyśleć i przeanalizować w szczegółach. A nie śpieszy się, tym bardziej że ostatnio nie miałem nadwyżki gotówki.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.05.2014, 14:47
Aaaa!
Jeszcze jedno MAG. Ja nie chcę uturbić, tylko ukompresorowić, ukompresorzyć  :D :D :D

Dawcą głębszego oddechu w Duratecu byłby kompresor Audi z silnika 3.0 TFSI.
Taki supercharger ma w sobie już zintegrowane chłodnice doładowywanego powietrza, trzeba tylko doprowadzić obieg chłodnej wody z dodatkowej chłodnicy. Nie ma potrzeby jak przy turbo kombinowania z rurami (o sporej średnicy) prowadzącymi powietrze. Stosunkowo cienkie rurki z wodą można pociągnąć w zasadzie w dowolny sposób, a chłodnicę wody zamontować nawet z boku. Pod tym względem konstrukcja jest łatwiejsza moim zdaniem do opanowania, co jest istotne przy niewielkiej ilości miejsca w komorze silnika przy Duratecu 3.0.
Cena takiego kompresora jest wręcz śmieszna, zwłaszcza za możliwości jakie daje.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 24.05.2014, 16:37
Seba, bardzo to interesujące, działaj, jaknajbardziej jestem za
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 25.05.2014, 10:12
Kompresory powiadasz...
Hmmmmm, ciekawe ...


Tak czy siak życzę powodzenia, bo projekt moze byc ciekawy, chociaz nie wierze w 300+ za sensowne pieniądze ;-)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.05.2014, 14:38
Jak już pisałem, muszę zajrzeć pod pokrywy głowic, bo coś "klawiatura" zaczęła głośniej tykać.
Wtedy przy okazji -jak już będę miał zdjęty kolektor ssący- przymierzę jak taki kompresor pasowałby do układu silnika, kanałów dolotowych, napędu paskiem od wału itp.
Wcześniej przymierzałem, ale to było tak bardziej "na oko", bo było bez ściągania kolektora.

No ale jeszcze wcześniej muszę kupić dobre uszczelki pod pokrywy obu głowic i pod kolektor ssący.
Jakie uszczelki kupić? Chodzi przede wszystkim o jakość.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 27.05.2014, 10:21
Cytat: sseebbaa1 w 13.04.2014, 14:33Kiedy zaglądałem do środka, to wyglądało dobrze. Nie było szpar pomiędzy kolejnymi elementami.
Tam w zasadzie jest prosta zasada — rurka alu musi z jednej strony dotykać przepływomierza, a z drugiej wchodzić aż do "progu" w stożku.

« Dodane: 27.05.2014, 10:22 »

Cytat: sseebbaa1 w 25.05.2014, 14:38No ale jeszcze wcześniej muszę kupić dobre uszczelki pod pokrywy obu głowic i pod kolektor ssący.
Jakie uszczelki kupić? Chodzi przede wszystkim o jakość.
Tylko oryginał. Nie jest zbyt drogi, a zamienniki zwykle szybko padają.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.05.2014, 11:35
Cytat: Tomasz w 27.05.2014, 11:21Tylko oryginał. Nie jest zbyt drogi, a zamienniki zwykle szybko padają
A jakieś dobre firmy typu Victor Reinz, Elring, FAI itp. nie będą lepsze, a przy okazji być może tańsze (choć cena nie jest priorytetem)?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 27.05.2014, 11:51
Cytat: sseebbaa1 w 27.05.2014, 11:35A jakieś dobre firmy typu Victor Reinz, Elring, FAI itp. nie będą lepsze, a przy okazji być może tańsze (choć cena nie jest priorytetem)?
Nie znam każdej z nich z osobna, ale wiele osób miało problemy z zamiennikami. Tak jak oryginalne uszczelki pod kolektory można użyć kilka razy, tak wiele zamienników rozsypuje się przy pierwszym demontażu. A oryginały kosztują w okolicach 50 zł za sztukę i są naprawdę solidne. Wydaje mi się, że oszczędność rzędu 100 zł na tym wszystkim nie ma sensu. Szczególnie, że uszczelki pokryw zaworów są dość kłopotliwe w wymianie, ja np. nie miałem narzędzi, żeby to zrobić samodzielnie i sama robocizna kosztowała mnie 300 zł (a uszczelki pod pokrywy, ori, chyba ze 100 zł).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.05.2014, 23:29
Skoro tak, to rzeczywiście jutro chyba zamówię oryginalne uszczelki pod pokrywy głowic i pod kolektor ssący.
Dzięki za podpowiedź.




Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.06.2014, 15:09
Wstawiłem auto do warsztatu, bo wydech się obluzował. Urwała się jedna śruba trzymająca rurę zaraz za silnikiem i paskudnie trudny był dostęp do niej. Wymiany domagały się też plecionki.
Wydech już zrobiony i to jest fajne.

Ale dalej nie jest już tak fajnie...
Kazałem bowiem sprawdzić dlaczego zawory zaczęły ostatnio głośniej chodzić. Było słychać wyraźne cykanie, którego wcześniej nie było.
Mechanik właśnie zadzwonił i powiedział, że łańcuchy rozrządu i górne cztery koła zębate nadają się do wymiany :(
Jeszcze nie sprawdził dolnego koła zębatego, ale raczej też trzeba wymienić.
Dobra informacja jest tylko taka, że szklanki i popychacze są OK.
(później zrobię zdjęcia tych części)

Muszę zaraz sprawdzić jaki to jest koszt tych wszystkich części nadających się do wymiany i pewnie się trochę podłamię.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 03.06.2014, 15:42
Problemy z rozrządem przy tym przebiegu ?! :o
To jest wręcz niemożliwe, bo z tego co pamiętam masz mały przebieg...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 03.06.2014, 15:48
Cytat: sseebbaa1 w 03.06.2014, 15:09Mechanik właśnie zadzwonił i powiedział, że łańcuchy rozrządu i górne cztery koła zębate nadają się do wymiany Sad
Masz na myśli kółka wałków rozrządu? Niemożliwe, żeby się zużyły poniżej 100 tys. km. Jeśli mechanik nie zna dobrze tego modelu, to być może się pomylił -- te nowsze kółka zębate w V-kach mają bardziej "obłe" i niższe zęby w porównaniu do tych starszych już jako nowe. Trudno mi tez uwierzyć w wyciągnięcie się łańcucha po takim przebiegu.

Jeśli to naprawdę rozrząd, to może raczej któryś z napinaczy zakończył przedwcześnie swój żywot? No chyba, że przebieg jest jednak wyższy (2-3 razy).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.06.2014, 15:51
Zaraz podjadę do warsztatu i zrobię zdjęcia. Sam jeszcze nie widziałem tego.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 03.06.2014, 17:59
Cytat: sseebbaa1 w 03.06.2014, 15:51Zaraz podjadę do warsztatu i zrobię zdjęcia. Sam jeszcze nie widziałem tego.
Mam luzem komplet wałków z ST220 w bardzo dobrym stanie. Jeśli chcesz, to mogę zrobić dla porównania.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.06.2014, 18:29
Widziałem już te koła zębate i łańcuch. Rzeczywiście widać na nich ślady pracy, tzn. łączone ogniwa łańcucha odcisnęły się na zębach kół. Nie znam się niestety na tym i nie wiem czy takie ślady kwalifikują elementy do wymiany. Chociaż jak dla mnie nie wygląda to źle.

A więc koła zębate wałków rozrządu w moim ST220 wyglądają tak (w obu głowicach identycznie):

(https://s6.ifotos.pl/img/201406031_qsasnax.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnax/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201406031_qsasnan.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnan/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201406031_qsasnae.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnae/)

Łańcuch od strony wewnętrznej, a więc roboczej, wygląda tak (słabsze zdjęcie):

(https://s6.ifotos.pl/img/201406031_qsasnaw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnaw/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 03.06.2014, 18:47
Te, które mam, wyglądają bardzo podobnie:

(http://tomasz.warszawa.pl/img/st220_cams.jpg)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.06.2014, 19:32
To moje zębatki wyglądają w takim razie nawet minimalnie lepiej. Wydaje mi się, że mają mniejsze te zagłębienia/odciśnięcia od łańcucha.

Zresztą jak patrzę na krzywki, to już w ogóle nie mam zastrzeżeń:

(https://s6.ifotos.pl/img/201406031_qsasnas.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnas/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201406031_qsasnaa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnaa/)

No coś mi tak nie za bardzo pasuje ten łańcuch i zębatki do tych odgłosów "tykania" czy "cykania" zaworów, które słyszałem w trakcie jazdy.
Ale jedno jest pewne - wcześniej tak wyraźnych odgłosów klawiatury nie było.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 04.06.2014, 15:15
Cytat: sseebbaa1 w 03.06.2014, 19:32No coś mi tak nie za bardzo pasuje ten łańcuch i zębatki do tych odgłosów "tykania" czy "cykania" zaworów, które słyszałem w trakcie jazdy.
Nie słyszałem jeszcze, żeby w tym silniku faktycznie hałasowały zawory, to może w jakimś ekstremalnie wyeksploatowanym, natomiast wiele osób ma takie podejrzenia. Na koniec zawsze okazuje się że hałas pochodzi skądinąd -- w przypadku ST220 często są to niedokręcone wałki rozrządu (sprawdzałeś to?) no i bardzo często zdarza się niestety, że takie objawy daje sworzeń tłoka lub nawet panewka. Czasami jest to też jakaś bzdura, jak któryś z elementów osprzętu.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.06.2014, 15:41
Cytat: Tomasz w 04.06.2014, 16:15Nie słyszałem jeszcze, żeby w tym silniku faktycznie hałasowały zawory, to może w jakimś ekstremalnie wyeksploatowanym, natomiast wiele osób ma takie podejrzenia.
No a ten temat o którym pisałem w swoim wpisie #348?
---> http://www.fordcontour.org/topic/12520-late-30-cam-tick/
There have been reports of ticking noises found on some 2005-�08 vehicles with 3.0L 4V Duractec engine with exhaust cam driven water pumps.


Jutro zamierzam zastosować metodę dokręcenia wałków zaworów wskazaną w w/w temacie.
Myślę, że nic nie ryzykuję, a jest szansa, że to pomoże.


Właśnie dałem polecenie mechanikowi, żeby nie robił nic przy rozrządzie i nic nie wymianiał, bo też myślę podobnie jak Ty. Zwłaszcza, że odciśnięcia na kołach zębatych są mniejsze niż na Twoich kołach.
A ile miał twój rozrząd przebiegu w momencie demontażu?

No i samo dokręcanie wałków rozrządu (czy w sposób fabryczny, czy ten z forum) powinno wyeliminować to co sam podajesz:
Cytat: Tomasz w 04.06.2014, 16:15w przypadku ST220 często są to niedokręcone wałki rozrządu (sprawdzałeś to?)

Zobaczymy  8)

Autopoprawka: wcześniej napisałem że będę dokręcał pokrywy zaworów, a oczywiście chodziło o dokręcanie wałków zaworów.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 04.06.2014, 18:14
Cytat: sseebbaa1 w 04.06.2014, 15:41No a ten temat o którym pisałem w swoim wpisie #348?
---> http://www.fordcontour.org/topic/12520-late-30-cam-tick/
There have been reports of ticking noises found on some 2005-�08 vehicles with 3.0L 4V Duractec engine with exhaust cam driven water pumps.
To jest właśnie opis problemu "niedokręconych" wałków rozrządu, nie dotyczy to defektu zaworów czy popychaczy jako takich:

Camshaft Ticking Noises on some 3.0L 4V Ford Duratec Engines

...i oby to było to. :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.06.2014, 20:41
Cytat: Tomasz w 04.06.2014, 19:14To jest właśnie opis problemu "niedokręconych" wałków rozrządu
Wygląda na to, że jest to nie tylko kwestia prostego niedokręcenia wałków, gdyż wtedy rozwiązaniem byłoby po prostu zastosowanie procedury przewidzianej przez Forda i dokręcenie śrub w przewidzianej przez fabrykę kolejności.
Tymczasem cytowany temat podaje inne rozwiązanie polegające na specyficznym dokręceniu śrub (częściowo odmiennym od fabrycznego sposobu).
Więc rzeczywiście obecnie pokładam nadzieje w tym rozwiązaniu.

Cytat: Tomasz w 04.06.2014, 19:14nie dotyczy to defektu zaworów czy popychaczy jako takich
Zgadza się!


« Dodane: 05.06.2014, 16:20 »

No niestety dzisiaj nie będzie to zrobione, bo warsztat nie ma tak małego klucza dynamometrycznego, który pozwalałby dokręcać śruby z siłą 8 Nm, a tyle jest potrzebne przy śrubach trzymających wałki. Klucz będzie jutro.
Załamka...

No ale tu przy okazji rodzi się pytanie - czy wałki rozrządu są dokręcane gdy łańcuch jest założony, czy może łańcuch zakłada się później już po dokręceniu?
Może to być istotne z tego względu, że łańcuch jednak ciągnie trochę kółka rozrządu w dół, a tym samym stara się podnieść wałek i naciska na mocowania. Wówczas może dojść do zafałszowania siły z jaką faktycznie są dokręcane śruby mocowania wałków. Ciągnący łańcuch może także doprowadzić do krzywego ustawienia wałka itp.

W temacie z fordcontour.org nic nie wspominają o łańcuchu, chociaż na jednym szkicu głowica jest przedstawiona bez łańcucha. Więc jak to jest?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 05.06.2014, 17:09
a ja mam pytanie czy to cykanie dzieje się na zimnym i ciepłym silniku czy tylko na zimnym?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.06.2014, 19:56
W zasadzie to tykanie słychać tylko na ciepłym.
Taki objaw wpisywałby się w opis tykania z cytowanego amerykańskiego forum. Tam stwierdzono, że tykanie jest słyszalne przy normalnej roboczej temperaturze silnika.
To dlatego mam nadzieję, że to rozwiązanie przyniesie ulgę silnikowi i moim uszom :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 06.06.2014, 19:34
I jak? Mają klucz? Dokręcili? Działa wszystko?
ps. Ceramizer wlewałeś całe opakowanie do komory?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 07.06.2014, 00:42
Byłem poza Gorzowem i nawet nie wiem, bo nie zadzwoniłem do mechaniorów. Wiem, że klucz kupili, ale czy zrobili z niego użytek, to już nie mam pojęcia.
Jutro tzn. dzisiaj to sprawdzę.

Cerateca wlałem oczywiście całego, dolewając go do świeżo wymienionego oleju.
A Ty wlewałeś inaczej, czy jak?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 07.06.2014, 22:13
Co to za mechanicy, że kluczy nie mają? :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 07.06.2014, 22:56
Nic mi nie mów. Dałem im szansę, ale niestety okazała się po prostu żenada.
W poniedziałek zabieram auto i wracam do swojego wcześniejszego warsztatu.

Mały klucz dynamometryczny kupili chyba tylko dlatego, że jestem klientem który dopytywał się o naprawę tych zaworów i wskazywał, że mocowania wałków muszą być dokręcane z siłą 8 Nm.
Strach pomyśleć jak oni wcześniej naprawiali rozrząd i inne podzespoły wymagające niskich wartości Nm (bo mieli klucz tylko do wyższych wartości Nm).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 08.06.2014, 02:29
O ile W OGÓLE dokręcali coś kluczem dynamometrycznym, w co jednak wątpie:D
Znam kilkanaście takich warsztatów co robią na przysłowiowe "oko" i będizesz Pan zadowolony:D...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 09.06.2014, 11:38
Mam ten sam problem co Ty :)
i jeżeli chodzi o dokręcanie wałków to nic to nie daje, dalej słychać to cykanie,
Moi spece z DREAM GARAGE obstawiają że u mnie są to szklanki i pewnie w następnym miesiącu będą one wymieniane..
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 12.06.2014, 20:18
Jestem już po dokręceniu tych wałków.
Dokręcane były z siłą 8 Nm. Czyli jak instrukcja przykazała.
Mechanik mówił, że te 8 Nm to naprawdę mało, bo ledwie zabrał się za przykręcanie, a tam klucz dynamometryczny już "cyk". Mechanior chętnie przykręciłby mocniej, ale jak instrukcja, to instrukcja!

No i wydaje mi się, że jest troszeczkę ciszej. Słychać trochę klekotanie, ale jednak jest ciszej.
Jeszcze będę nasłuchiwał.

Aaaa, mechanik sprawdzał też szklanki i twierdził, że są OK.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 13.06.2014, 20:47
Ostatnio przy ostrzejszej przejażdżce usłyszałem niepokojący odgłos.
Podczas naprawdę mocnego hamowania (takiego, że pasażer leci na przednią szybę :) ) było słychać takie mocne i głuche uderzenie.
Sprawiało to wrażenie jakby coś się przesunęło na skutek tego ostrego hamowania.

Wtedy też przypomniałem sobie, że ten odgłos słyszałem już wcześniej, ale wtedy byłem przekonany, że może tak koło (lub zawieszenie) zareagowało na jakiejś dziurze przy mocno dociążonej przedniej osi w trakcie hamowania.

Pierwsze podejrzenie padło na układ wydechowy - że mógł tak mocno przesunąć się na swoich elastycznych mocowaniach i coś zahaczyć, urwać mocowanie. Ale to nie było to.
Drugie moje podejrzenie, to łapa silnika, tym bardziej, że widziałem na gumie łapy malutkie pęknięcie.
Mechanik mówił jednak, że to mało prawdopodobne.

Wzięliśmy auto na podnośnik i wtedy zobaczyłem, że przy jarzmach zacisków jest świeży ślad niewielkiego przesunięcia!
Dzięki temu, że mam pomalowane zaciski było to lepiej widoczne, bo czerwony bardziej rzucał się w oczy.

(https://s6.ifotos.pl/img/201406121_qsasnqh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnqh/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201406121_qsasnqr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnqr/)

Mechanik mocniej dokręcił śruby (dało się!) i jest spokój.

Morał - po jakimś czasie od wymiany zacisków hamulcowych trzeba koniecznie sprawdzić dokręcenie śrub trzymających jarzmo!
:o

Odgłosy ustały, a to najważniejsze.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 13.06.2014, 20:57
No Sebaa ja tez wymieniałem nie dawno. Sprawdze u siebie jak się mają srubki. U mnie gorzej, bo na nowe bilsteiny poczekam około 3 tygodnio zanim stargają z Raichu:(
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 15.06.2014, 21:53
Cytat: weksla w 13.06.2014, 20:57
No Sebaa ja tez wymieniałem nie dawno. Sprawdze u siebie jak się mają srubki. U mnie gorzej, bo na nowe bilsteiny poczekam około 3 tygodnio zanim stargają z Raichu:(
Koniecznie sprawdź! Trochę strach, jak pomyślę, że zaciski nie było porządnie dokręcone.
No i życzę jak najszybszego montażu nowych amorków.


A mnie coraz bardziej wkurzają odgłosy z jakiegoś obracającego się elementu przy przednich kołach. Powoduje on wyczuwalne wibracje.
W zasadzie to obstawiam lewą półoś oraz łożysko podpierające tę półoś.
No i tu mam pytanie - czy taką półoś trzeba wymieniać w całości z łożyskiem, czy może da się wymienić samo łożysko? Czy krzyżaki w tej półosi też mogą powodować takie objawy?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 16.06.2014, 00:21
łozysko podpory wału jest tylko na prawej (dłuższej) półosi i można je wymienić osobno - nie trzeba całej półosi.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 16.06.2014, 00:53
Cytat: sseebbaa1 w 15.06.2014, 21:53No i tu mam pytanie - czy taką półoś trzeba wymieniać w całości z łożyskiem, czy może da się wymienić samo łożysko?
Oryginalnie występuje jako jedna części, ale można wymienić samo łożysko. Kosztuje mniej niż 100 zł.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 16.06.2014, 17:10
Cytat: weksla w 16.06.2014, 01:21łozysko podpory wału jest tylko na prawej (dłuższej) półosi
No fakt. Zaćmienie jakieś miałem.



Cytat: weksla w 16.06.2014, 01:21łozysko podpory wału (...) można je wymienić osobno - nie trzeba całej półosi.
Cytat: Tomasz w 16.06.2014, 01:53można wymienić samo łożysko. Kosztuje mniej niż 100 zł.
Dzięki za podpowiedź.
No to będzie raczej najbliższa naprawa, bo te wibracje mnie wkurzają.
A jak organoleptycznie sprawdzić stan krzyżaków na obu półosiach? Będą jakieś ewentualnie luzy wyczuwalne w rękach?


A przy okazji muszę naprawić też przednią osłonę pod silnikiem (w zasadzie taka pół-osłonę), bo dzisiaj na drodze ekspresowej :evil: urwała się od przodu i robiłem przez chwilę za pług :)
W tej chwili jest całkowicie odkręcona i musze ją ponownie zainstalować, chociaż bardziej prawdopodobny będzie scenariusz z zakupem nowej osłony. Bo ta troszeczkę się starła od przodu zanim wyhamowałem  :ghost:
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.06.2014, 10:13
Uzupełniam dziennik.

W dniu 10.06.2014 roku przy przebiegu 85.275 km:

- dokręcone stopki trzymające wałki rozrządu (8 Nm),
- wymienione uszczelki obu pokryw głowic (nowe uszczelki Motorcraft),
- wymieniony komplet świec (nowe dedykowane Motorcraft AGSF 22F1M),
- wymienione obie plecionki w wydechu,
- naprawione sztywne mocowanie wydechu przy silniku (urwała się śruba),
- wymienione gumy trzymające wydech (sparciałe, a jedna była już naderwana).

Uszczelka pod UIM została oryginalna. Przy ingerencji w tylną głowicę trzeba ściągać górny kolektor ssący, ale oryginalne uszczelki były w bardzo dobrym stanie.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 18.06.2014, 11:00
i co cyka dalej?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.06.2014, 21:36
Dalej cyka niestety. Minimalnie ciszej, ale jednak cyka.
Ten przepis na specyficzne dokręcenie wałków rozrządu dotyczy jednak innego silnika Duratec 3.0
Dłuższy wałek (napędzający pompę wody) przedstawiony w opisie jest w innym miejscu niż u nas w ST220.

Chyba jednak trzeba opracować własny sposób dokręcenia wałków, który wyeliminuje cykanie. Niestety wałki można dokręcać bardzo niewielką siłą, żeby mogły się swobodnie obracać. Czyli siłą dokręcania nic się nie pomanewruje, a należy polegać ewentualnie właśnie na specyficznym (innym niż fabryczny) sposobie/kolejności dokręcania wałków.
Ale żeby coś zacząć kombinować, to trzeba najpierw ustalić co dokładnie powoduje takie dźwięki.

Chyba przy następnej wizycie w warsztacie poproszę mechanika żeby specjalnym warsztatowym stetoskopem osłuchał pracujący silnik. Może chociaż zdiagnozuje, która głowica bardziej hałasuje.
Sam nie wiem co robić. Chyba jednak zostawię te cykanie w spokoju...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 19.06.2014, 11:51
Cytat: sseebbaa1 w 18.06.2014, 21:36Chyba jednak trzeba opracować własny sposób dokręcenia wałków, który wyeliminuje cykanie. Niestety wałki można dokręcać bardzo niewielką siłą, żeby mogły się swobodnie obracać. Czyli siłą dokręcania nic się nie pomanewruje, a należy polegać ewentualnie właśnie na specyficznym (innym niż fabryczny) sposobie/kolejności dokręcania wałków.
Ale żeby coś zacząć kombinować, to trzeba najpierw ustalić co dokładnie powoduje takie dźwięki.
Nie wiem czy dobrze pamiętam, bo czytałem o tym kilka lat temu i problem nie dotyczył mojego auta, ale goście z FCP dokręcali chyba te wałki według manuala Forda. Może warto przetestować i ten sposób? Ostatecznie ST220 po wyjechaniu z fabryki nie cykały. :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.06.2014, 12:12
Cytat: Tomasz w 19.06.2014, 12:51Ostatecznie ST220 po wyjechaniu z fabryki nie cykały.
Brzmi logicznie.
Mój mechanik ma wobec mnie dług wdzięczności i robociznę mam za darmo. Więc pewnie wykorzystam to i każę mu ponowie odkręcić pokrywy głowic i dokręcać stopki jeszcze raz.

Tylko najbardziej wkurza mnie to, że muszę w ogóle odstawiać auto do warsztatu. Nigdy nie ma na to czasu.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 23.06.2014, 17:05
Zaledwie tydzień temu pisałem o odkręceniu dolnej krótkiej osłony z przodu samochodu, a już są dalsze następstwa tego ruchu.
No niestety jakoś nie pomyślałem i głupio wyszło  :/
Ale opiszę to, żeby może inni ustrzegli się tego prostego błędu.

Po odkręceniu osłony dolna część plastikowych przednich nadkoli nie miała się czego trzymać, no i przy większych prędkościach (powiedzmy takich autostradowych) wlatujące od przodu powietrze dociskało nieprzykręconą część nadkola. Dociskało oczywiście do obracającej się opony.
No i wyżarło aż ładnie  :)

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20140622_115649_zps3f0f3205.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20140622_115649_zps3f0f3205.jpg.html)

W końcu muszę zabrać się za zrobienie osłony. Muszę również zrobić porządnie zderzak, bo na zdjęciu widać, że ułamany jest dolny róg zderzaka.

Raczej nie będę bawił się w jakieś spawanie zderzaka - jak myślicie? Chyba lepiej kupić używany cały, co?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: olo w 24.06.2014, 18:44
Cytat: sseebbaa1 w 23.06.2014, 17:05Zaledwie tydzień temu pisałem o odkręceniu dolnej krótkiej osłony z przodu samochodu, a już są dalsze następstwa tego ruchu.

Przecież jest jeszcze śruba na wysokości połowy zderzaka (widać takie wgłębienie na zdjęciu) która trzyma nadkole,ona też puściła?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 24.06.2014, 19:51
Cytat: sseebbaa1 w 23.06.2014, 17:05W końcu muszę zabrać się za zrobienie osłony. Muszę również zrobić porządnie zderzak, bo na zdjęciu widać, że ułamany jest dolny róg zderzaka.
Przecież tego w ogóle nie widać. Albo napraw albo w ogóle olej, tylko wyrównaj brzegi, żebyś o coś nie zaczepił. Większość używanych zderzaków jest bardziej uszkodzona niż Twój, niektóre, jeśli były źle przechowywane, mogą być tez krzywe etc. Nie wspomnę już o problemach z dobraniem koloru...

Cytat: olo w 24.06.2014, 18:44Przecież jest jeszcze śruba na wysokości połowy zderzaka (widać takie wgłębienie na zdjęciu) która trzyma nadkole,ona też puściła?
No właśnie, ja, podobnie jak wiele osób, seryjnie nie mam tej osłony, a z nadkolami nic się nie dzieje.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.06.2014, 21:48
Cytat: olo w 24.06.2014, 18:44
Przecież jest jeszcze śruba na wysokości połowy zderzaka (widać takie wgłębienie na zdjęciu) która trzyma nadkole,ona też puściła?
Masz rację. Śruba puściła, bo chyba kiepsko było to złożone po wcześniejszej stłuczce, lub (bardziej prawdopodobne) uchwyt był już uszkodzony.


Cytat: Tomasz w 24.06.2014, 20:51No właśnie, ja, podobnie jak wiele osób, seryjnie nie mam tej osłony, a z nadkolami nic się nie dzieje.
Wydaje mi się, że istotniejsze było tu nie przykręcenie dolnej części nadkola do rogu zderzaka. Z uszkodzoną płytą pod zderzakiem przyjechałem na krótko przed zamknięciem warsztatu i był czas tylko na zdemontowanie płyty. Nie przykręcili wówczas dolnych mocowań nadkoli. W prawym nadkolu jak widać na zdjęciu i tak nie było do czego tego przyczepić (ułamany róg zderzaka), ale w lewym można to było zrobić.
I powiem Wam, że w lewym nadkolu, które trzymało się na tej środkowej śrubie, a nie trzymało się na dolnej - też lekko przytarło dół o oponę (ale prędkości były ponad 200). Czyli najistotniejsze jest tutaj najniższe mocowanie plastikowego nadkola.

Jak tylko zobaczyłem, że nadkola przycierają się, to przed kolejną trasą umocowałem to na szybko plastikowymi opaskami zaciskowymi (tzw. srytytkami :) ), które szczęśliwie miałem na pokładzie. Przy prawym nadkolu umocowałem do rurki klimy luźną pętlą utworzoną z tej opaski zaciskowej. I dało radę jako prowizorka.

« Dodane: 25.06.2014, 20:16 »

A od czasu do czasu kartingi :)
Tutaj na zdjęciu chyba jedyne w Polsce elektryczne gokarty.

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20140625_173604p_zpsd9bd2e55.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20140625_173604p_zpsd9bd2e55.jpg.html)

Nie słychać warkotu silnika, ale wrażenia są odpowiednie!
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 12.07.2014, 23:13
Dalszy ciąg historii z postu #385.

Po pewnym czasie znowu pojawiły się te pojedyncze stuki przy ostrym hamowaniu.
Uznałem, że już nie ma sensu mocniej przykręcać śruby, bo to nie przyniesie żadnego efektu na dłuższą metę.
Wszystko bowiem wskazywało na to, że jest jakiś minimalny luz pomiędzy otworami w zwrotnicy, a śrubami mocującymi jarzma zacisków hamulcowych. Przeciążenia jakie tam występują próbują przesuwać śrubę w bok (w otworze). Więc najlepszym sposobem wyeliminowania luzu wydaje się zwiększenie średnicy śruby w miejscu gdzie otwór nie ma gwintu.

Na zdjęciu wygląda to tak :

(https://s6.ifotos.pl/img/201407121_qsasnqw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasnqw/)
(czerwony po lewej, to oczywiście zacisk; po prawej zwrotnica przedniego koła; w dolnej części widać tarczę)

Śruba przechodzi przez zwrotnicę i jest wkręcana dopiero w jarzmo. Czyli w jarzmie jest gwint, a w zwrotnicy otwór przelotowy bez gwintu.

Jak już wspomniałem, prawdopodobnie problemem jest właśnie luz w otworze zwrotnicy, gdyż śruba jest cała gwintowana. To zaś oznacza, że gwint śruby jest też miejscem, które ma opierać się o wnętrze otworu zwrotnicy. A to nie jest najlepsze rozwiązanie.

Wymieniłem zatem śrubę na taką, która ma część bez gwintu.
Śruby o dokładnie takiej długości nie mogłem znaleźć, więc musiałem zastosować dłuższą i ją dociąć:

(https://s6.ifotos.pl/img/201407121_qsaseph.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaseph/)

Średnica dokupionej śruby to 12, długość 50, a skok gwintu to 1.75, twardość 10.9 (taka twardość była w oryginalnych).

Po docięciu wygląda to tak:

(https://s6.ifotos.pl/img/201407121_qsasepr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasepr/)

No i w takiej postaci (srebrna śruba) zostało to zamontowane. Gwint przed wkręceniem został posmarowany przez mechanika klejem do gwintów.

Część pozbawiona gwintu w śrubie jest minimalnie grubsza niż gwint w oryginalnej śrubie. Teoretycznie powinno pomóc.
Zobaczymy. Będę teraz ostro testował hamulce.

Łączny koszt czterech śrub kupowanych na sztuki, to trochę ponad 10 złotych.
Rozmiar łba śruby zmienił się z 15 na 17, ale to nie ma żadnego znaczenia.









Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 13.07.2014, 10:30
Myślę że pomoże.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.07.2014, 21:22
Cytat: weksla w 13.07.2014, 10:30
Myślę że pomoże.
Na razie nic nie przeskakuje. Ale to jeszcze o niczym nie świadczy, bo wcześniej jak mocniej dokręciłem śruby, to przez miesiąc też był spokój.

Zmiana śrub na takie, jak pokazałem wydaje się być logiczna - jeżeli próbuje się wyeliminować luzy w otworach w zwrotnicy.

Aż dziwne w sumie, że Ford fabrycznie nie przewidywał takich śrub. No chyba, że właśnie z powodu braku dobrego połączenia nawet w Mondeo ST były montowane kiepskie spowalniacze :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 16.07.2014, 14:53
Czy przednie nadkola (czyli te czarne plastiki wewnątrz błotników) są w ST220 takie same jak w reszcie Mondeo mk3?
ST220 ma szersze przednie błotniki, więc teoretycznie powinny być inne nadkola uwzględniające tę niewielką różnicę.
A jak jest faktycznie?

Muszę dokupić takie prawe nadkole .
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 16.07.2014, 22:46
Wiem że napewno w Fieście mk6 ST są inne niż w tradycyjnej. Mimo iż błotniki przednie są takie same to inne sa mocowania zderzaka. Jak w mondeo nie wiem, ale domniemam że też są inne.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.07.2014, 17:18
Sprzedawcy na Allegro podają, że dane nadkole jest od ST, ale pewnie dlatego że akurat z takiego wymontowali. Nie daje to zatem odpowiedzi czy są to rzeczy zamienne z innymi wersjami. Bez sprawdzenia w programie chyba nie ustalimy tego.


Ostatnio przy prędkościach powyżej 100 czułem lekkie wibracje nadwozia, a głównie przez kierownicę.
Taki objaw wskazuje z reguły na złe wyważenie kół. Zdziwiło mnie to, bo nie zaliczyłem żadnego łupnięcia kołem w dziurę czy coś podobnego.
Ale sprawdziłem to.
No i rzeczywiście wstępna diagnoza była prawidłowa. Wszystkie koła wymagały poprawienia wyważenia!
Na kołach łączne różnice (wewnętrzna i na zewnętrzna krawędź felgi) były od 10 do nawet 35gr.
Po ponownym wyważeniu wibracje zniknęły.

Wniosek - jak się jeździ po dziurawym mieście, zwłaszcza agresywniej, to koła wyważać trzeba częściej niż tylko przy sezonowej zmianie opon.
Zapłaciłem 40zł i nic już nie telepie i nie uszkadza np. łożysk.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 17.07.2014, 20:11
Powodem mogły być też np. krzywe tarcze, ja tak kiedyś miałem, co prawda tylko przy hamowaniu z wyższych prędkości.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 17.07.2014, 20:48
Cytat: sseebbaa1 w 17.07.2014, 17:18Wniosek - jak się jeździ po dziurawym mieście, zwłaszcza agresywniej, to koła wyważać trzeba częściej niż tylko przy sezonowej zmianie opon.
Albo prostować. :D
Tytuł: Odp:
Wiadomość wysłana przez: wild_weasel w 17.07.2014, 23:05
Za 40zł można podjechać do dobrych wulkanizatorów raz na miesiąc ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.07.2014, 23:48
Cytat: weksla w 17.07.2014, 20:11
Powodem mogły być też np. krzywe tarcze, ja tak kiedyś miałem, co prawda tylko przy hamowaniu z wyższych prędkości.
Tak też na początku myślałem i już liczyłem kasę na nowe tarcze ;( Ale szybko wyeliminowałem taką tezę. Wibracje po prostu były wyczuwalne również bez hamowania. Gdyby były TYLKO przy hamowaniu, tak jak mówisz, to oczywiście byłyby tarcze.


Cytat: T w 17.07.2014, 20:48
Albo prostować. :D
Tfu tfu tfu!  :D

Chociaż przednie prawe koło minimalnie od wewnątrz nie trzyma wymiaru i na wyważarce było widać lekkie bicie.
Na tyle małe, że na razie tego nie robiłem.
Reszta kół prościutka, a i tak domagały się wyważenia... Te dziurawe drogi robią jakąś masakrę z opon.


Cytat: wild_weasel w 17.07.2014, 23:05
Za 40zł można podjechać do dobrych wulkanizatorów raz na miesiąc ;)
Masz 100% racji. Też wyszedłem z tego założenia, zwłaszcza że telepanie samochodu niekoniecznie jest fajne przy prędkościach 100+++ :evil:



A teraz z innej beczki.
Mam zbędne wygłuszenie maski silnika z mojego Mondeo.
Nie zgłaszam tego faktu w dziale "sprzedam", bo oferuję te wygłuszenie
całkowicie ZA DARMO!
wraz z 10 zatrzaskami (jednego brakuje bo zginął w czeluściach silnika i ewakuował się pewnie w trakcie późniejszej jazdy)
Ten gratis to niespodzianka dla osób śledzących temat mojego samochodu  8)
Jedyny warunek jest taki, że trzeba to sobie samemu ode mnie odebrać. Zainteresowani pisać PW.

A oferowane wygłuszenie maski silnika wygląda tak i myślę, że pasuje też do innych wersji silnikowych niż ST220:
(https://s6.ifotos.pl/img/201407172_qsasepx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasepx/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 18.07.2014, 09:37
 Sprzedaj to będziesz miał na zaślepki do super hiper progów  :evil: :evil: :evil: :evil: Sorki nie mogłem się powstrzymać.
ps. Pamiętasz o fotce? Masz z większą rozdzielczością? 
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.07.2014, 13:16
Prose pani, prose pani!
On się ze mnie śmieje!

:D



O fotce pamiętam. Kolega, który fotkę zrobił ma mi ją przysłać. Możliwe że on sam pokombinuje coś z retuszowaniem braków autka :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.07.2014, 20:49
Kolega st-power pytał się czy emblemat/znaczek "ST220" na przednim dolnym grillu jest przykręcany czy przyklejany.
Stwierdziłem, że odpowiem na to pytanie na forum, bo może komuś jeszcze przyda się ta informacja.

Chodzi o ten znaczek ST220:

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20140729_193801a_zpse9e458aa.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20140729_193801a_zpse9e458aa.jpg.html)


Nie wiedziałem jak to jest z tym znaczkiem, ale wykorzystałem fakt, że ciągle nie mam przykręconej przedniej osłony pod zderzakiem i mogłem wsadzić pod spodem aparat. A od środka wygląda to tak:

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20140729_193932a_zpsf756d54a.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20140729_193932a_zpsf756d54a.jpg.html)

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20140729_194236a_zpsb59ed147.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20140729_194236a_zpsb59ed147.jpg.html)

Mam nadzieję, że kolegę st-powera satysfakcjonuje taka odpowiedź :)

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 29.07.2014, 21:05
Podane jak na tacy. Przyda się.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 29.07.2014, 21:16
Rewelka Seba :D Bardzo dziękuję :) Teraz muszę tylko zdobyć ten znaczek,bo Panowie z Forda twierdzą,że występuje tylko jeden emblemat ST220 pod jednym nr katalogowym-więc im zabiję teraz ćwieka :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 30.07.2014, 11:14
fajne i można to samemu zrobić :D 
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 30.07.2014, 11:26
Zobaczymy co uda się ustalić Łukaszowi (st-power) i ile to kosztuje w serwisie.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 31.07.2014, 13:31
Ostatnio klimatyzacja w eSTeku zaczęła jakoś dziwnie działać. To znaczy często w ogóle nie chłodziła i nawiew pompował wręcz ciepłe powietrze (temperatury na dworze były nawet powyżej 30 st.C). Ale po chwili potrafiła załączyć się i chłodzić na 100%. A potem znowu przestawała.

Nie wiedziałem z czym to łączyć, ale wydawało mi się, że w układzie jest za mało czynnika chłodzącego.

Zrobiłem zatem wczoraj pełny serwis klimatyzacji wraz z wymianą filtra kabinowego.
Warsztat stwierdził, że układ klimatyzacji jest szczelny, a jeżeli chodzi o ubytki czynnika chłodzącego to musieli uzupełnić zaledwie 50 gramów.
A więc niewiele. Brak takiej ilości z pewnością nie mógł powodować takiego działania klimy.

Kolega mechanik stwierdził, że może to być też czujnik nasłonecznienia. Przy podłączeniu komputera czujnik nasłonecznienia nie reagował ani na zasłanianie ręką, ani na świecenie na niego latarką UV. Komputer pokazywał cały czas jedną wartość 255. Nie pamiętam w jakich jednostkach była ta wartość, ale istotniejsze jest to, że wartość się nie zmieniała.
Niestety kolega nie potrafił zdiagnozować czy to jest prawidłowy objaw czy nie.

Czy może ktoś wie jak sprawdzić prawidłowość działania takiego czujnika nasłonecznienia?
Zasłaniać? Naświetlać? A może coś odpiąć?


PS. mechanik nie był pewny czy ten czujnik jest zamontowany na desce rozdzielczej pomiędzy kratkami nawiewu na przednią szybę, czy za lusterkiem wstecznym więc świecił latarką UV w oba te miejsca.


Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: pietia25 w 04.08.2014, 12:30
Witam,
Czujnik nasłonecznienia jest zamontowany w Mondeo Mk3 na desce rozdzielczej miedzy kratkami nawiewu. To co znajduje się na lusterku to czujnik odpowiedzialny za badanie oświetlenia tylko dla lusterka fotochromatycznego, zaś na szybie jest czujnik odpowiedzialny za automatyczne światła i wycieraczki.

Na 100% zasłaniając czujnik i później odsłaniając wartości zbierane z czujnika powinny się zmieniać. Nie wiem w jakim stopniu - może ktoś inny się wypowie w temacie.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.08.2014, 20:50
Cytat: pietia25 w 04.08.2014, 13:30Na 100% zasłaniając czujnik i później odsłaniając wartości zbierane z czujnika powinny się zmieniać.
No też tak mi się wydaje. Nie znam się na elektryce, ale logicznie analizując - po co miałby być ten czujnik nasłonecznienia skoro nie zmienia swoich parametrów na skutek jego zasłaniania czy naświetlania lampką UV. Czyli coś nie tak.

Klimatyzacja nadal od czasu do czasu wyłącza się. Kiedy nawiew ustawiony jest na AUTO, to wiatrak zaczyna szybciej pracować, ale powietrze wcale nie leci chłodne. Wygląda to tak, jakby elektronika chciała nadrobić słabsze chłodzenie (a w zasadzie brak chłodzenia) szybszym przepływem powietrza.
Po kilku minutach załącza się sama i już leci wyraźnie schłodzone powietrze. Nie zauważyłem od czego było uzależnione ponownie prawidłowe załączenie się sprężarki klimy...
Początkowo myślałem, że jest to spadek wydajności kompresora, ale to nie to - nie jest to bowiem uzależnione od obrotów silnika. Jak już klima załączyła się, to nawet przy obrotach biegu jałowego ładnie chłodziła.

Wydaje się, że trzeba to śledztwo powierzyć jakiemuś kumatemu elektrykowi czy bardziej elektronikowi.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: przemtol w 04.08.2014, 21:24
Też miałem problemy z klimą, że raz działała a raz nie. U mnie były przetarte kabelki idące do "osuszacza" i powodowało to że raz łączyło a raz nie. Zdjęcie podglądowe: http://d.moto.gratka.pl/auto/14604/ogl/41/90/13644037709877_B.jpg
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.08.2014, 23:25
Cytat: przemtol w 04.08.2014, 22:24U mnie były przetarte kabelki idące do "osuszacza" i powodowało to że raz łączyło a raz nie.
Dzięki za podpowiedź. Jutro sprawdzę wszystkie widoczne kabelki. Może akurat uda się coś zobaczyć.
Czasami najprostsze metody mają szanse rozwiązać problem.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.08.2014, 22:00
No i kolejna część historii z zaciskami hamulcowymi (wcześniej posty #385, #400).

Znowu pojawiły się pojedyncze stuki przy ostrzejszym hamowaniu. Słyszałem je ponownie już od pewnego czasu, ale nic nie pisałem, bo chciałem znaleźć w końcu rozwiązanie irytującego problemu.
Stuki były zarówno denerwujące, jak i niebezpieczne.
Oczywiście zacząłem jeździć ostrożniej, bo nie chciałem nic uszkodzić.

Aby znaleźć rozwiązanie rozmawiałem ze ślusarzem-magikiem, któremu chciałem zlecić wykonanie nadwymiarowych śrub lepiej wypełniających otwory w zwrotnicy.
Po opisaniu problemu ślusarz stwierdził, że to niemożliwe, żeby te dwa elementy, czyli jarzmo zacisku i zwrotnica, przesuwały się względem siebie. Mówił, że dwa kawałki żelastwa przylegające do siebie i porządnie skręcone taką twardą śrubą (10.9) nie mają prawa ruszyć się nawet jeżeli otwory w zwrotnicy mają lekki luz i nawet jeżeli siły działają w poprzek śruby.
Ostatecznie nie zleciłem wykonania tych śrub...

Ślusarz nic nie pomógł, ale za to w trakcie rozmowy oświeciło mnie i już wiem co jest problemem!
8) 8) 8)
Jeszcze tego nie sprawdziłem, ale jestem przekonany, że dobrze myślę.

Podpowiedź - po dokręceniu zacisków do zwrotnic problem ustał na jakiś czas, powiedzmy na miesiąc. Potem znowu się pojawił.
Druga podpowiedź - rozwiązanie kryło się w tym co mówił ślusarz.

Ktoś już wie? :)

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 11.08.2014, 22:26
Luźna zwrotnica ?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.08.2014, 22:44
Cytat: caqerr w 11.08.2014, 22:26
Luźna zwrotnica?

Nie.
Zwrotnica jest OK.
:)

Chodzi o połączenie zwrotnicy z jarzmem zacisku. Tam jest problem. Tylko jaki?
:D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 11.08.2014, 22:54
Brak podkładki? ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.08.2014, 23:14
Cytat: Tomasz w 11.08.2014, 22:54
Brak podkładki? ;)

Y, Y.  :)
To nie to.
Zresztą żadnych podkładek tam nie widziałem nawet przy standardowych zaciskach.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 11.08.2014, 23:27
Bezpośrednio z tego, co mówił Ci ślusarz, wynika chyba tylko tyle, że źle to skręciłeś. ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.08.2014, 23:40
Cytat: Tomasz w 11.08.2014, 23:27
Bezpośrednio z tego, co mówił Ci ślusarz, wynika chyba tylko tyle, że źle to skręciłeś. ;)
Skręcone to było naprawdę mocno. Mechanik prawie wisiał na kluczu. Sam to widziałem.
Ale po miesiącu jazdy, kiedy znowu pojawiło się stukanie, to tę samą śrubę mógł jednak ponownie trochę dokręcić.
Coś jakby się poluzowało.

I tu jest rozwiązanie.
Ale chyba potrzebna jest następna podpowiedź - ten problem nie wystąpi przy każdym zacisku. Tylko pewna modyfikacja powoduje problem :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 11.08.2014, 23:57
Nie wiem, może lakier?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 12.08.2014, 00:28
Cytat: Tomasz w 11.08.2014, 23:57
Nie wiem, może lakier?
Trafiony, zatopiony!
O to właśnie chodzi!

Zaciski były malowane dwoma albo nawet trzema warstwami farby i po termicznym utwardzeniu tworzy ona całkiem grubą warstwę.
Niestety teraz dopiero zdałem sobie sprawę, że w miejscu połączenia jarzma zacisku i zwrotnicy farba nie została usunięta! Oddzielała ona obie części, a duże siły występujące na styku dwóch płaszczyzn powodowały po prostu ugniatanie się tej grubszej warstwy farby.
Widać to na wcześniejszych zdjęciach (#385). Farba powodowała też pewnie jakiś poślizg pomiędzy częściami.

Zatem dokręcenie śrub pomagało tylko na chwilę, zaraz po wyjechaniu z warsztatu. Później znowu farba była ugniatana i dlatego po pewnym czasie wydawało się, że śruby poluzowały się.

A dlaczego ślusarz naprowadził mnie na to rozwiązanie? Bo mówił o dwóch przylegających do siebie kawałkach żelaza. Wtedy uświadomiłem sobie, że u mnie, na skutek nałożenia stosunkowo grubej warstwy farby, te kawałki żelaza nie przylegały jednak ściśle.

Rozwiązanie jest banalne, ale pasuje mi do wszystkich objawów.
W najbliższych dniach odkręcę zaciski i oczyszczę strategiczne miejsca w jarzmach.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: olo w 12.08.2014, 10:42
Oby to było to ,choć wydaję mi się że przy mocnym dokręceniu nie powinno nic się przesuwać mimo farby,ale kto wie.Po Twoich postach profilaktycznie sam u siebie sprawdziłem dokręcenie zacisków  ST-kowych i wszystko spoko.Zeszlifuj tą farbę w tych miejscach styku i obserwuj dalej.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 12.08.2014, 13:05
Cytat: olo w 12.08.2014, 11:42wydaję mi się że przy mocnym dokręceniu nie powinno nic się przesuwać mimo farby,ale kto wie.
Na pewno najlepszy styk tych dwóch płaszczyzn jest wtedy, gdy są całkowicie czyste i niczym nie pokryte.
Ale w sumie nie każda farba musi powodować taki efekt, jak u mnie wystąpił.

Ja pomalowałem zaciski farbą, która przeznaczona jest do malowania kominków, a więc odporna na działania wysokich temperatur (patrz post #122).
Farba była nakładana kilkoma warstwami i to spowodowało, że jej ostateczna grubość była spora.
Zapewne pomalowanie jakąś inną farbą i jedną warstwą mogłoby nie spowodować tego efektu.

Ale ta moja farba ma szanse utrzymać się znacznie dłużej na zacisku i nie stracić swojego koloru (tego bym nie chciał).
Uważam, że wybór farby był dobrym wyborem, tylko niestety nie pomyślałem, że miejsca gdzie jarzmo przylega do zwrotnicy powinny zostać albo zasłonięte przed pomalowaniem, albo wyczyszczone już po pomalowaniu.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 13.08.2014, 00:41
Cytat: sseebbaa1 w 12.08.2014, 00:28Zatem dokręcenie śrub pomagało tylko na chwilę, zaraz po wyjechaniu z warsztatu. Później znowu farba była ugniatana i dlatego po pewnym czasie wydawało się, że śruby poluzowały się.
Albo po prostu ta farba ma niższy współczynnik tarcia niż oryginalna powierzchnia zacisku. Tak czy owak, jest to bardzo prawdopodobna diagnoza, głównie dlatego, że chyba nikt inny nie miał taki problemów z tymi zaciskami (łącznie ze mną).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 19.08.2014, 21:40
Cytat: sseebbaa1 w 30.07.2014, 11:26Zobaczymy co uda się ustalić Łukaszowi (st-power) i ile to kosztuje w serwisie.

Z przykrością informuję,że emblemat ST220 na siatkę zderzaka przedniego jest nie do kupienia. Po długich poszukiwaniach przez Ford Polska doszli,że ten emblemat był tylko montowany w nowym aucie i nie występuje jako część zamienna.
Pozostaje tylko rynek wtórny lub zrobić go samemu.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 20.08.2014, 11:57
Cytat: st-power w 19.08.2014, 21:40Z przykrością informuję,że emblemat ST220 na siatkę zderzaka przedniego jest nie do kupienia
OT: Ja to bym się pozbył wszystkich emblematów forda i ST. W sumie to pozostały mi tylko fordowskie. Ciekawe czy jest szansa pozbycia się z przedniego grilla.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.08.2014, 13:40
Cytat: st-power w 19.08.2014, 22:40lub zrobić go samemu.
Wykorzystaj pozostałe zdjęcia, które Ci przesłałem i zrób takie coś (na innych zdjęciach widać, że to zwykła blaszka z gwintami i na to jest naklejany znaczek ST220, taki który jest na tylnej klapie).

A potem koniecznie wstaw opis do działu "Jak to zrobić?"


Cytat: bishop w 20.08.2014, 11:57
OT: Ja to bym się pozbył wszystkich emblematów forda i ST. W sumie to pozostały mi tylko fordowskie. Ciekawe czy jest szansa pozbycia się z przedniego grilla.
No różne są podejścia i zależne wyłącznie od danego kierownika bolidu.
Mi nie przeszkadza ten znaczek na dolnym grillu i traktuję to jako mały smaczek.
Na tylnej klapie nie mam jednak znaczka, bo tam wystarczą dwie rury :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 20.08.2014, 19:18
Gdy miałem Cougara,pozbyłem się wszystkich znaczków Forda,bo wygląd Cougara nie miał nic wspólnego ze stylistyką Forda (czasy,gdy Ford był właścicielem Jaguara). Ale Mondeo to Ford z krwi i kości, poza tym ta marka ma bogatą historię motorsportu i nie wstydzę się tego znaczka :)

A znaczek Seba zrobię sam lub kupię znaczek ST. Taki zabieg to kwestia drobnego smaczku, który i tak jest mało widoczny ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.08.2014, 20:57
Dwa dni temu uruchomiłem moje autko na postoju i jeszcze coś tam kilka minut grzebałem w telefonie siedząc w samochodzie. Nagle patrzę, a tam temperatura na maksa czyli 120 st.C.!
Wyłączyłem silnik, ochłodził się.
Zobaczyłem, że ciecz chłodzącą w zbiorniczku wyrównawczym, to ledwie na samym dole widać.
Podjechałem powolutku do pobliskiego marketu i kupiłem 5 litrów wody.
Powoli dolewałem, ale trochę tylko, nie do pełna (żeby zimna woda nie spowodowała np. pęknięcia bloku).
Wówczas już w trakcie jazdy temperatura była 90 st.C.
Pojechałem do domu, pozwoliłem mu porządnie ostygnąć i wlałem tyle ile trzeba do poziomu MAX w zbiorniczku. No i wtedy okazało się, że tej wody to łącznie wlałem jakieś 4 litry! Masakra jakaś.

Coś jest nie tak. Dawno w ogóle nie sprawdzałem poziomu płynu (zapomniałem jakoś o tym), ale żeby taki ubytek był?
Jutro będę robił te zaciski w warsztacie, to wtedy też na podnośniku oglądniemy silnik i rury wody.

Nie zauważałem żadnego wycieku (np. na podłodze w garażu), a to oznaczać może kłopoty.
Tak mi się wydaje, że woda z systemu może uciec tylko w trzy miejsca:
1. gdzieś na zewnątrz poza silnik,
2. przez uszczelkę głowicy do komór spalania,
3. przez uszczelkę głowicy do oleju silnikowego.
(gdzieś jeszcze?)

Przez jeden dzień jeżdżenia po mieście znowu ubyło około 1 cm wysokości płynu w zbiorniczku. Jest nadal powyżej minimum, ale jednak ubyło i to sporo.

Może jednak jakiś wąż nie trzyma, ale puszcza tylko pod większym ciśnieniem przy ostrym pałowaniu?
I dlatego podłoga w garażu sucha?
Mam nadzieję, że to to (czyli punkt 1.). Bo jeżeli nie, to wydatki już pukają do drzwi (punkt 2 lub 3).


Na zakończenie jeszcze takie moje przemyślenie - może te moje ostatnie problemy z klimatyzacją (opisywałem to) wynikały ze zbyt niskiego poziomu wody?
Co prawda woda z silnika nie ma nic do klimatyzacji, ale do ogrzewania już tak. No i tak sobie myślę, że może komputer nie wyczuwając wody w nagrzewnicy jakoś wariował i odcinał też klimę?
Po uzupełnieniu wody klimatyzacja zaczęła prawidłowo chłodzić, ale z drugiej strony dzień był zdecydowanie chłodniejszy niż poprzednie. Jakaś tam zagadka pozostaje.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 20.08.2014, 21:23
A stan i konsystencje oleju masz prawidową? Sprawdz w ten sposób szybko wyeliminujesz pkt 3 - tego Ci życze. Jesli płyn chłodzacy szedłby do oleju to na bank poznałbyc po mazi przy korku. W końcu to 4l !
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.08.2014, 22:00
Olej wyglądał OK.
Odkręciłem korek i nie było żadnej mazi. Wyciągnąłem bagnet i na bagnecie olej też wygladał normalnie.

A jakby woda szła do cylindrów, to silnik pracowałby inaczej?
(u mnie nie ma żadnych objawów i silnik jeździ jak zawsze; nawet jak go ostro cisnę, to zachowuje się normalnie)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: wild_weasel w 20.08.2014, 23:28
A nadmiernego dymienia z wydechów nie zauważyłeś? To chyba byłby trop o wodzie w cylindrach.
U mnie problemem był nieszczelny zbiornik płynu chłodzącego, ale bydlak puszczał tylko jak nabrał ciśnienia, pęknięcie nie do wykrycia przy normalnych oględzinach.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kondzio w 20.08.2014, 23:31
Sprawdz czy przy przegazowaniu pojawiaja sie babelki w zbiorniczku wyrownawczym. Jezeli pali wode to z wydechu tez powinno leciec duzo pary.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.08.2014, 10:29
Cytat: wild_weasel w 21.08.2014, 00:28U mnie problemem był nieszczelny zbiornik płynu chłodzącego, ale bydlak puszczał tylko jak nabrał ciśnienia, pęknięcie nie do wykrycia przy normalnych oględzinach.
Wydaje się, że podniesienie samochodu na podnośniku i uruchomienie silnika - z ostrym dodawaniem gazu - powinno pokazać jakąś nieszczelność układu chłodzenia, bo pompa będzie podawała ciśnienie. Dla sprawdzenia pompy i szczelności rur same obroty silnika powinny wystarczyć, bo pompa będzie szybko kręciła się (mimo że silnik nie jest obciążony).

A Ty jak to sprawdzałeś?
Skoro normalne oględziny nic nie ujawniły, to jak na to wpadłeś?
Bardzo mnie to interesuje, bo dzisiaj jadę do mechanika na podnośnik.


Cytat: kondzio w 20.08.2014, 23:31
Sprawdz czy przy przegazowaniu pojawiaja sie babelki w zbiorniczku wyrownawczym. Jezeli pali wode to z wydechu tez powinno leciec duzo pary.
Dzisiaj rano sprawdzałem poziom płynu. Znowu trochę ubyło.
Na korku zbiorniczka wyrównawczego był jakiś niewielki osad, ale nie wiem czy jest on spowodowany spalinami w płynie, czy może tym, że dolałem wczoraj wodę demineralizowaną, która nie jest tak czysta jak destylowana (jak na szybko w markecie brałem wodę do samochodu, to jakoś nie popatrzyłem co biorę). Może ten osad to reakcja wody demineralizowanej z płynem chłodniczym?

A parę wodną z wydechu, to jeszcze sprawdzę.
Osiągi auta jednak nie zmieniły się. Ale może to skutek wtrysku wody do cylindrów :)
(serio - są takie rozwiązania w wysilonych silnikach)
Tytuł: Odp:
Wiadomość wysłana przez: wild_weasel w 21.08.2014, 13:56
U mnie problem wykrył mechanik, ale nie wiem jaką metodą - może zaglądając od dołu po ostrej jeździe, patrząc gdzie jest mokro?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.08.2014, 16:05
Właśnie wróciłem od mechanika.

1.
Mocowanie przednich zacisków hamulcowych poprawione, to znaczy jarzma zostały oczyszczone z farby (fleksem) w miejscach którymi przylegają do zwrotnicy.
Teraz będę obserwował czy dalej są jakieś stuki, ale sprawdzanie tego potrwa pewnie dłużej żeby upewnić się, że wszystko OK i nic się nie przesuwa/przeskakuje.

2.
Mechanicy zobaczyli od spodu jakieś ślady płynu chłodzącego na silniku, tak mniej więcej pod pompą wody. Wygląda jakby ciekło gdzieś z połączeń przy trójniku koło pompy.
Samochód na podnośniku kręciłem ostro (5000-6000 obr/min), ale wtedy nic nie leciało.
Więc nie do końca wiadomo o co chodzi.

Jutro wstawiam znowu samochód na dłużej (silnik musi być zimny), żeby powymieniali wszystkie opaski zaciskowe przy tym trójniku.
No a dzisiaj wieczorem popatrzę jeszcze czy coś nie cieknie po jeździe - bo wiem już które miejsce szczególnie sprawdzać.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 21.08.2014, 17:25
Cytat: sseebbaa1 w 21.08.2014, 16:05Mechanicy zobaczyli od spodu jakieś ślady płynu chłodzącego na silniku, tak mniej więcej pod pompą wody. Wygląda jakby ciekło gdzieś z połączeń przy trójniku koło pompy.
Może sama pompa przecieka?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.08.2014, 20:55
Cytat: Tomasz w 21.08.2014, 17:25
Może sama pompa przecieka?
A gdzie wówczas leciałby płyn?
Na zewnątrz, czy gdzieś do środka silnika (że nie widać wycieku)?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 22.08.2014, 00:59
Cytat: sseebbaa1 w 21.08.2014, 20:55Na zewnątrz, czy gdzieś do środka silnika (że nie widać wycieku)?
Wewnątrz to jak? Przecież ona pompuje tę wodę (o ile jest sprawna). :) Może przeciekać na zewnątrz, w każdym razie tak twierdził mechanik, z którym o tym rozmawiałem. Potem zwykle pada, często razem z silnikiem, bo łatwo to przeoczyć. Czasem pada też szczelna (na zewnątrz) pompa, ale to nie ten przypadek.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 23.08.2014, 15:56
Odebrałem auto z warsztatu. Mechanik wymontował trójnik łączący rury blisko pompy wody (mniej więcej między silnikiem a akumulatorem) i zamontował ponownie z nowymi obejmami.

(https://s6.ifotos.pl/img/201408231_qsasqeq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasqeq/)
(po lewej widać krawędź górnej osłony silnika)

Mechanik mówił, że przy wylocie z trójnika bliżej przodu samochodu (wylot na dole zdjęcia) zebrało się sporo jakichś zanieczyszczeń, co jego zdaniem mogło świadczyć o tym, że to właśnie tamtędy uciekał płyn. Na wszelki wypadek zamontował nowe obejmy także na pozostałych dwóch wylotach.

Dolano około 4 litrów płynu do chłodnic Borygo EKO (-35 st.C.).


Acha! Wczoraj jeszcze przed oddaniem auta do warsztatu wyczułem spod maski wyraźny zapach stęchłego zawilgoconego powietrza. Myślę, że taki zapach powodował ten płyn, który wyciekał i pewnie padał na gorące części silnika. Płyn po prostu odparowywał, co powodowało z jednej strony ten dziwny stęchły zapach, a z drugiej samochód "nie znaczył terenu" bo nic nie skapywało pod samochód.



Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 23.08.2014, 22:40
Obserwuj stale wskaźnik temperatury cieczy, bo jeśli mechanik się myli i pompa jest jednak uszkodzona, to wystarczy naprawdę chwila do uszkodzenia silnika, gdy zupełnie padnie. Ja bym się zastanowił, czy przy takim podejrzeniu nie warto jej profilaktycznie wymienić.

U siebie w 2,5 problem zauważyłem tylko dlatego, że ruszałem z zimnym silnikiem i kontrolowałem temperaturę, bo nigdy nie katuje silnika na zimno. Gdyby padła w czasie normalnej jazdy, to pewnie bym tego w porę nie zauważył.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.08.2014, 22:10
Wiadomo, że trzeba to sprawdzać i teraz będę to robił częściej.
Ale raczej spokojny jestem. U mnie problem był z uciekającym płynem, a nie z wydajnością pompy.
Gdyby płyn miał normalny poziom, a mimo to silnik grzałby się, to wskazywałoby na uszkodzenie pompy.
Oczywiście płyn może teoretycznie uciekać przez pompę na zewnątrz, ale byłby to wyciek w podobnym tempie jak do tej pory, a więc około 1 cm poziomu w zbiorniczku w ciągu jednego dnia jazdy po mieście. Więc stosunkowo łatwe do zauważenia (teraz gdy już wiem, że warto to częściej sprawdzać :) )
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 24.08.2014, 23:08
Cytat: sseebbaa1 w 24.08.2014, 22:10Oczywiście płyn może teoretycznie uciekać przez pompę na zewnątrz, ale byłby to wyciek w podobnym tempie jak do tej pory, a więc około 1 cm poziomu w zbiorniczku w ciągu jednego dnia jazdy po mieście. Więc stosunkowo łatwe do zauważenia (teraz gdy już wiem, że warto to częściej sprawdzać Smiley )
To są jakby dwie osobne sprawy, ale mające ze sobą związek. Jedna kwestia to wyciek z pompy, który sam w sobie, tak jak piszesz, nie spowoduje wielkich problemów, bo ciecz nie ucieka raczej szybko. Druga natomiast, to awaria pompy, która polega na tym, że po prostu dość nagle przestaje ona pompować ciecz. Związek pomiędzy nimi jest taki, że często to drugie następuje jakiś czas po pierwszym i to nie jest rzecz, którą łatwo zauważyć, bo czas od momentu, gdy pompa przestanie działać, do zagotowania cieczy to dosłownie chwila.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.08.2014, 13:51
A tak przy okazji omawiania układu chłodzenia, to ile płynu chłodzącego powinno wylecieć po odkręceniu korka spustowego na dole chłodnicy (zgodnie z instrukcją tak się go wymienia)?
Instrukcja mówi, że całkowita pojemność układu chłodzenia w ST220 (i innych Duratecach V6 w Mondeo) łącznie z nagrzewnicą to 9,5 litra.
A mechanior odkręcił korek spustowy, poczekał aż przestanie cieknąć i dolał ok. 4 litrów płynu do poziomu MAX.

Jakoś mało w porównaniu do całkowitej pojemności. Rozumiem, że wszystko nigdy nie zleci, ale żeby aż taka duża różnica była?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 30.08.2014, 21:13
shit happens...  :mad:

(https://s6.ifotos.pl/img/201408301_qsasqwh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasqwh/)



ST220 z dojazdówką wygląda jakoś tak komicznie, że aż musiałem pstryknąć fotkę:

(https://s6.ifotos.pl/img/201408301_qsasqwr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasqwr/)

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 30.08.2014, 21:17
Fakt. Dziwnie wygląda. Testowałeś ile na dojazdówce max V dasz radę??  :evil: :evil: :evil:
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 30.08.2014, 21:58
Cytat: bishop w 30.08.2014, 22:17Testowałeś ile na dojazdówce max V dasz radę?
Nie. Poczekam do poniedziałku na wulkanizację i wtedy dopiero nadrobię stracony weekend :)

Na dojazdówce napisali max 80 km/h. Więc nawet na "trójkę" bym nie przeszedł. Bez sensu zatem.

:)
Tytuł: Odp:
Wiadomość wysłana przez: wild_weasel w 30.08.2014, 22:00
Dwa Goodyear'y w plecy :/ Współczuję, znam ten ból. Gwóźdź czy dziura?
Zaślepkę progu załóż ;p
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 30.08.2014, 22:12
Cytat: wild_weasel w 30.08.2014, 23:00Dwa Goodyear'y w plecy  Współczuję, znam ten ból. Gwóźdź czy dziura?
Jest spora szansa, że wulkanizator da radę.
Po przyjeździe do garażu i oględzinach opony szybko ustaliłem "sprawcę".
Gwóźdź.
Jest już lekko porysowany, więc chyba jeździłem z nim już dzień wcześniej.
Dzisiaj zdążyłem ujechać 300-400 metrów z garażu i wyczułem flaka.

(https://s6.ifotos.pl/img/201408302_qsasqwa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasqwa/)

Umiejscowienie gwoździa pozwala przypuszczać, że gumowy kołek wulkanizatora załatwi problem.

Ale rzeczywiście jest pewien stan niepewności. Jeżeli nie uda się zakleić dziury, to raczej trzeba dwie opony kupić.
Obecne są zużyte tak w ok.50%, więc ciężko trafić taką używkę pasującą do kompletu na danej osi.
Tytuł: Odp:
Wiadomość wysłana przez: wild_weasel w 30.08.2014, 22:23
No więc własnie - wymiana od razu dwóch... Oby się udało załatać. Ja przemieliłem wnętrze opony w mniej niż 1km, nadawała się na śmietnik. Przy okazji - ile przejechałeś na tych oponach?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 30.08.2014, 22:30
Rok temu też przemieliłem...
I dwie nowe musiałem kupić...
2 tyg. temu założyłem dwie nowe GY na przód.
Tydzień temu jechałem na Battle Royale i o 6 rano w centrum warszawy też złapałem kapcia...
Ale na szczęście jakiś wulkanizator ogarnąl temat, dzięki bogu warszawka i był jakiś zakład 24/7 a nie jakaś wiocha zabita dechami... Heh ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 30.08.2014, 22:44
Cytat: wild_weasel w 30.08.2014, 23:23Przy okazji - ile przejechałeś na tych oponach?
W tym roku całkowicie nowe przednie opony założyłem przy przebiegu 83.027 km (post #295).
Tylne zostały z poprzedniego sezonu.
Obecnie mam 87.800 km.

Cytat: caqerr w 30.08.2014, 23:302 tyg. temu założyłem dwie nowe GY na przód.Tydzień temu jechałem na Battle Royale i o 6 rano w centrum warszawy też złapałem kapcia...
Pamiętam, że w poprzednim Mondeo mk3 TDCi zaledwie następnego dnia po założeniu nowiutkich Dunlopów Fastresponse 205/55R16 wyłapałem jakiegoś gwoździa. Takie coś boli i człowiek od razu irytuje się na polskie drogi.
Całe szczęście wulkanizatorzy już sporo potrafią i umieli uratować oponę, mimo że była przebita na skraju bieżnika.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.09.2014, 16:34
Opona naprawiona. To była mała śrubka, która jednak już tak starła łeb, że wyglądała jak gwóźdź.

Prosty kołeczek wulkanizatora załatwił sprawę.


Muszę w końcu zabrać się za naprawienie zaślepki prawego spryskiwacza ksenonów, bo strasznie to rzuca się w oczy przy jasnym lakierze auta.
Najchętniej dorwałbym od razu w odpowiednim kolorze mojego nadwozia. Ale jak się nie uda, to będziemy malować :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 01.09.2014, 16:45
Ja malowałem, wyszło bardzo dobrze. Trzy warstwy bazy, trzy warstwy klaru (cienkie i równomierne), zaczynasz malować poza elementem malowanym i powinno być ok. :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 01.09.2014, 16:52
Też malowałem sam, nic nie widać. Szkoda kasy na lakiernika.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.09.2014, 17:25
Ale że jak?! :D

Szprejem z puszeczki?
:o

« Dodane: 01.09.2014, 17:50 »

Jak dobieraliście kolor?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 01.09.2014, 18:23
http://www.ford-esklep.pl/pl_PL/p/Lakier-spray-150ml-PLATINUM-Metalik-FORD/2441
taki zestawik przyjacielu odpowiadający Twojemu nr lakieru załatwia sprawę.
Zaslepka nowa fabrycznie juest w podkładzie. Więc najpierw kolor potem bezbarwny ze 2 razy
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 08.09.2014, 10:01
Dzięki weksla za podpowiedź, chociaż mam spore obawy przed robieniem tego samemu.
Jeszcze się zastanowię, bo w sumie to oprócz zaślepki muszę też polakierować przedni zderzak (od czasu stłuczki ma drobne rysy) i zaślepki progów. Więc może jednak zlecę sprawę fachowcowi?



Wraca kwestia stuków w przedniej części samochodu.
Wygląda na to, że poprawienie mocowania zacisków hamulcowych nie wyeliminowało wszystkich dziwnych dźwięków. To znaczy zaciski wydawały jakieś stuki, ale jest coś jeszcze co hałasuje i to dużo mocniej.

Prawdopodobną przyczyną są tylne tuleje przedniej ramy pomocniczej (sanek).
W trakcie ostrej jazdy z mocnymi przeciążeniami raz kiedyś można usłyszeć pojedynczy stuk.
Mam pewność, że to nie są zaciski hamulcowe ponieważ ten dźwięk potrafi pojawić się też przy ostrym przyśpieszaniu, gdy koło trafi na nierówność i jest mocniejsze szarpnięcie kół do przodu. A wtedy nie ma w zawieszeniu żadnych przeciążeń związanych z hamowaniem, więc to nie zaciski.

Niepokojące dźwięki było nie tylko słychać, ale i wyraźnie czuć na karoserii. Uderzenia czułem tak jakby pod piętą :) więc mniej więcej w miejscu tylnego mocowania sanek.
Zapieczętowanie tylnych tulei niewielką ilością kolorowego lakieru pokazało też, że tam właśnie coś się dzieje i mocno pracuje. Widoczne były też ślady minimalnego przesunięcia (nie więcej niż 1 mm). Przednie tuleje przykładowo nie naruszyły takiej lakierowej pieczęci.

Same tuleje sanek są elementami gumowo-metalowymi, w których gwint śruby opiera się o wewnętrzne metalowe wypustki. Natomiast ja po stłuczce montowałem używane sanki i zapewne tuleje były wyrobione od śrub w poprzednim samochodzie -dawcy. Później może wstawię zdjęcia, które lepiej pokażą o co chodzi.

Zamówiłem więc dwie nowe oryginalne tuleje ze śrubami.
To powinno rozwiązać ostatecznie problem.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 10.09.2014, 23:35
Wygląda na to, że zagadka stuków w moim ST220 została wyjaśniona!
Rozwiązanie okazało się proste, wręcz prostackie :)

Ale po kolei.
Już miałem zakupione tuleje mocujące sanki:

(https://s6.ifotos.pl/img/201409091_qsasqsr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasqsr/)

Mechanik przystąpił do ich wymiany, lecz po odkręceniu śrub i lekkim opuszczeniu sanek stwierdził, że tuleje są bardzo sztywne i ich twardość jest w zasadzie identyczna z tymi nowymi.
(tutaj mała ciekawostka - tuleje mocujące przednią ramę pomocniczą czyli tzw. sanki można wyginać przód-tył, a nie da się wyginać lewo-prawo; dlatego istotne jest ich ustawienie)

Powstrzymaliśmy się od wymiany tulei, ale zabrałem mechanika na pokład samochodu i go przewiozłem.
W trakcie gwałtowniejszych manewrów było ze dwa razy czuć wyraźne uderzenia w karoserię. Ja wyczuwałem uderzenie lewą nogą na podłodze koło sprzęgła, a mechanik mówił, że poczuł to samo z prawej strony!
Czyli jak nic miejsca mocowań tych tylnych tulei od sanek.

Mnie natomiast zaczęło zastanawiać dlaczego oba punkty mocowania sanek w tym samym momencie powodowały/przenosiły uderzenie, a nie na przykład tylko jedna strona. Przeciążenie było w zakręcie z dohamowaniem, a mimo to obie strony waliły.
Zaczęliśmy więc szukać czegoś co mogło uderzać w sanki i mechanik w końcu znalazł!

Było to ledwie widoczne. Niewielki błyszczący fragment opaski na rurze wydechowej blisko silnika!
Błyszczący, bo świeżo uderzony.
Mimo że był oddalony o ponad 1 cm od sanek, to jednak na skutek przeciążeń cały silnik przesuwał się nawet o taką odległość.
Na samych sankach w ogóle to nie było widoczne i musieliśmy użyć lusterka inspekcyjnego, żeby zobaczyć ślad (sanki były uderzane od góry).

(https://s6.ifotos.pl/img/201409101_qsasqsn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasqsn/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201409101_qsasqse.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasqse/)


Samej opaski nie odkręcaliśmy, bo było ryzyko, że urwie się zardzewiała już śruba.
Newralgiczny narożnik twardej opaski zaciskowej został zeszlifowany fleksem.
(na zdjęciu poniżej czerwona kreska pokazuje linię szlifu)
A na koniec miejsce operacji zostało popryskane farbą, żeby było lepiej widoczne ewentualne miejsce kontaktu tych dwóch elementów.

(https://s6.ifotos.pl/img/201409101_qsasqss.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasqss/)

Po dzisiejszej jeździe mogę powiedzieć, że nic nie stuka!

Sama rura wydechowa powodowała bardzo mocne uderzenia, gdyż była to część przymocowana na sztywno do silnika. Masa całego silnika przekładała się na te porządne łupnięcia wyczuwane poprzez sanki i mocowania sanek na karoserii.

Cieszę się, że to okazało się takim drobiazgiem. Wróciła mi wiara w ten samochód :D


Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 11.09.2014, 08:49
Widze miska olejowa jak w każdym ST220 :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.09.2014, 08:58
Przyjdzie jeszcze czas, żeby zająć się tym delikatnym wyciekiem :)
Coś mi podpadają łożyska przy półosiach, więc może jak za to się zabiorę, to i uszczelnię silnik.
Wydaje się jednak, że poczekam z tym co najmniej do wymiany opon na zimowe, bo zimówki na pewno nie są wyząbkowane, a chcę sprawdzić czy ten dźwięk niby łożyska nie jest czasem od obecnych opon letnich.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 11.09.2014, 10:46
Nie zamieniałeś opon przód na tył? Tak niby można zobaczyć czy to wina opon czy to jednak łożysko.
ps. Weteran forum? brzmi poważnie. :evil:
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.09.2014, 11:12
Przekładałem opony, ale robiłem to bez wiary w powodzenie.
Tylne też jakoś są wyząbkowane. Po zmianie przód na tył nic się nie zmieniło w dźwiękach :(
Poczekam do sezonowej zmiany opon.

A określenia pod nickiem to już sprawka ustawień forum i ewentualnie Tomasza :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.09.2014, 19:51
ASO w Gorzowie poprosiło mnie o wstawienie do ich salonu na całą sobotę mojego ST220, aby przy okazji premiery Mondeo mk5 mogli pokazać ładne modele z wcześniejszych generacji Mondeo.

Dzisiaj jak zawoziłem im samochód, to mogłem troszeczkę podejrzeć pod płachtą stojącego już w salonie nowego Mondeo :)

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 19.09.2014, 20:05
Cytat: sseebbaa1 w 19.09.2014, 19:51ASO w Gorzowie poprosiło mnie o wstawienie do ich salonu na całą sobotę mojego ST220
Ubezpieczyłeś przed wypadkiem? Np. Jak jakiś bachor siądzie z colą i wyleje?  :evil: :evil: :evil:
ps. a zaślepkę kupił?  :pig:
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.09.2014, 20:13
Odpicowałem i odglancowałem, ale zaślepki nie kupiłem :(

Tak na szybko nie dało się tego zrobić niestety.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 19.09.2014, 20:21
A dostałeś jakaś testówkę w zamian ;-)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.09.2014, 20:29
Hehe!
Nie mieli niestety nic konkurencyjnego dla mojej bryki.

Pytałem się tylko jakie największe silniki benzynowe będą w mk5. Człowiek powiedział mi, że największy jak na razie będzie EcoBoost 240 KM, czyli to już znany silnik z mk4.
Mówił, że może później pojawi się EcoBoost o mocy 300 KM, a to moim zdaniem oznacza 2.3 z Mustanga. Tak myślę.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.09.2014, 21:33
Jak już pisałem - z okazji premiery Mondeo mk5 zaprezentowałem w Gorzowie przed salonem też swojego rumaka :)

Pokażę więc i tu :

(https://s6.ifotos.pl/img/201409201_qsasqah.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasqah/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201409201_qsasqax.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsasqax/)


8) 8) 8)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: wild_weasel w 20.09.2014, 23:10
Cytat: sseebbaa1 w 19.09.2014, 20:29Pytałem się tylko jakie największe silniki benzynowe będą w mk5. Człowiek powiedział mi, że największy jak na razie będzie EcoBoost 240 KM, czyli to już znany silnik z mk4.
Czyli silniki z Mk4, skrzynie z Mk4... po cholerę w takim razie tak późno nastąpiła premiera nowej generacji? Różni się tylko nową karoserią, wyświetlaczami zamiast zegarów i gadżetami? Tyle czasu trwało zaprojektowanie i skonstruowanie nowej (nie tak znowu różnej od Mk4) budy i dodanie siedemnastu asystentów drapania się po lewym uchu? :/ Mk3-->Mk4 to była ogromna różnica i widać to na pierwszy rzut oka, natomiast przy Mk4-->Mk5 jakoś tego nie odczuwam...

Aha, no i oczywiście gratuluję docenienia Twojego Mondeo :D Nasze eSTeki to chyba niestety ostatnie sztuki Mondeo robiące szau :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.09.2014, 16:08
Cytat: wild_weasel w 21.09.2014, 00:10Czyli silniki z Mk4, skrzynie z Mk4... po cholerę w takim razie tak późno nastąpiła premiera nowej generacji? Różni się tylko nową karoserią, wyświetlaczami zamiast zegarów i gadżetami? Tyle czasu trwało zaprojektowanie i skonstruowanie nowej (nie tak znowu różnej od Mk4) budy i dodanie siedemnastu asystentów drapania się po lewym uchu?  Mk3-->Mk4 to była ogromna różnica i widać to na pierwszy rzut oka, natomiast przy Mk4-->Mk5 jakoś tego nie odczuwam...
Coś w tym jest, że kolejne modele coraz mniej różnią się od siebie.
Ale chyba też dlatego, że obecnie trudno już zrobić coś rewolucyjnego w produkcji samochodów, zwłaszcza z uwagi na wszechobecne obostrzenia prawne.

A to opóźnienie w pokazaniu nowego modelu Mondeo w Europie, to już w ogóle kuriozum.
Nie rozumiem tego.

Od kiedy to już Fusion (amerykańska wersja Mondeo) jeździ po Stanach?

Cytat: wild_weasel w 21.09.2014, 00:10Aha, no i oczywiście gratuluję docenienia Twojego Mondeo  Nasze eSTeki to chyba niestety ostatnie sztuki Mondeo robiące szau
Dziękuję i całkowicie się z tym zgadzam!
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 21.09.2014, 19:27
Cytat: sseebbaa1 w 21.09.2014, 16:08d kiedy to już Fusion (amerykańska wersja Mondeo) jeździ po Stanach?
W USA i Kanadzie jeżdżą już prawie dwa lata.

Co do opóźnienia produkcji w Europie,gdy rozmawiałem z władzami Ford Polska na zeszłorocznych targach Poznań Motor Show,kiedy na ich zaproszenie wystawiałem Cougara ( o dziwo władze pierwszy raz widziały Cougara na oczy)-tłumaczyli to strajkiem pracowników w zakładach i spaleniem jednej z linii produkcyjnych .
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 21.09.2014, 20:39
Cytat: sseebbaa1 w 20.09.2014, 21:33
Jak już pisałem - z okazji premiery Mondeo mk5 zaprezentowałem w Gorzowie przed salonem też swojego rumaka :)

Pokażę więc i tu :

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20140920_165856_zps34e57898.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20140920_165856_zps34e57898.jpg.html)

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20140920_165836_zps2120857d.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20140920_165836_zps2120857d.jpg.html)



Fuuuuu
Taki fajny STek ale srebrnyyy... Fuuuuuuuuu!
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.09.2014, 21:17
Cytat: caqerr w 21.09.2014, 20:39
Fuuuuu
Taki fajny STek ale srebrnyyy... Fuuuuuuuuu!
Niech ja Cię caqerr dorwę!
Mój srebrny elegancik skopie tyłek Twojemu czarnemu kocmołuchowi!

:D :D :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 21.09.2014, 22:24
Srebrne są najlepsze. I najszybsze! ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 21.09.2014, 22:27
Cytat: sseebbaa1 w 21.09.2014, 21:17Mój srebrny elegancik skopie tyłek Twojemu czarnemu kocmołuchowi!

Chwilowo może i tak :P
Ale na wiosne... Zobaczymy :D

Cytat: Tomasz w 21.09.2014, 22:24Srebrne są najlepsze. I najszybsze!

I co jeszcze może ? :v
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 22.09.2014, 11:23
Cytat: st-power w 21.09.2014, 19:27
W USA i Kanadzie jeżdżą już prawie dwa lata.

Co do opóźnienia produkcji w Europie,gdy rozmawiałem z władzami Ford Polska ... tłumaczyli to strajkiem pracowników w zakładach i spaleniem jednej z linii produkcyjnych.
No bo przeciez Ford zapowiedział likwidację zakładów w Genk gdzie robiony  był Mk4  (i testowano uruchomienie produkcji Mk5)  oraz  S-Max/Galaxy  i przeniesieniem produkcji nowych modeli do Hiszpanii, wiec pracownicy zastrajkowali i nie pozwolili na pprzeniesienie gotowej  lini pprodukcyjnej Mk5 do  Hiszpanii i  dlatego tak długo czekano  na Mk5 w Europie, chociaż  w Stanach był juz w  sprzedaży.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.09.2014, 11:43
Czyli co? Nie warto kupować mk5, bo już zaraz, na skutek tego opóźnienia, będzie mk6? :evil:
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 22.09.2014, 15:52
Nie, po prostu wejście na rynek europejski Mk5 było opóźnione o ponad rok.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.10.2014, 01:27
Powoli przygotowuję się do naprawienia niedoróbek wizualnych eSTeka.
ASO w Gorzowie, za to że udostępniłem autko na czas premiery Mondeo mk5, załatwiło mi brakującą zaślepkę spryskiwacza lampy.
Ja dzisiaj dodatkowo zamówiłem dwie przednie zaślepki progów (dwie tylne mam). Zaślepki zostaną pomalowane razem z drobnymi rysami na przednim zderzaku.

Myślę, że po weekendzie zamówię w ASO też nowe prawe przednie nadkole, bo używki chodzą po 150zł, a nowe nadkole wyjdzie 210zł.
Co do nadkola to jeszcze zastanawiam się, bo chciałbym pozbierać kasę na inną modyfikację samochodu poprawiającą prowadzenie.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 04.10.2014, 09:05
Cytat: sseebbaa1 w 04.10.2014, 01:27modyfikację samochodu poprawiającą prowadzenie.
Dajesz kwasik do auta?  :evil: :evil:
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.10.2014, 21:41
Szukałem na Allegro prawego przedniego nadkola, które muszę wymienić i okazuje się, że do ST220 takie używane nadkola chodzą po ok.150 zł (są to inne nadkola niż do pozostałych modeli mk3).
Co ciekawe ustaliłem, że takie nadkole w ASO z rabatem bodajże 15% będzie kosztowało 210 zł. Chyba zatem wezmę nówkę, bo niewielka różnica w cenie nie uzasadnia ryzyka związanego ze stanem używanej części. Chociaż jeszcze się zastanawiam.

Natomiast zamówiłem już dwie przednie zaślepki do moich progów. Nie wiem jak to jest w modelach ST220 przed drugim liftem, ale późniejsze wersje mają inne przednie niż tylne zaślepki progów. Tylne jakoś się zachowały i nie odpadły - będą wymagały tylko polakierowania.

Wczoraj dowiedziałem się, że ASO Ford w Gorzowie oddało zaślepkę spryskiwacza reflektora na lakiernię. Czyli oni chcą mi dać ją już nawet polakierowaną! Super!
Miło mnie zaskoczyli. Jest to stosunkowo "młody" salon i chłopaki się starają.


Cytat: bishop w 04.10.2014, 09:05
Dajesz kwasik do auta?  :evil: :evil:
Seweryn, ja tam nie wiem co Ty bierzesz :D
Moje autko lubi 100 oktan z Shella hehe.

A tak poważnie, to rozważam zakup szpery Quaife do mojego autka :)
Przemek kombinuje w Niemczech dobre ceny i może uda się coś upolować.
Patrz info tutaj --> http://fordtuning.pl/index.php/topic,3834.10.html
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 04.10.2014, 23:37
Cytat: sseebbaa1 w 04.10.2014, 21:41A tak poważnie, to rozważam zakup szpery Quaife do mojego autka
No to mówię właśnie że dajesz autku kwasa: LSD (Limited Slip Differential) :mad:
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.10.2014, 00:22
Punkt dla Ciebie kolego!
Rzeczywiście nie zajarzyłem.

Bardzo mnie korci żeby potestować kolejną modyfikację w autku.
Tylko stopniowe sprawdzanie pojedynczych modyfikacji pozwala ocenić co daje.
Tytuł: Odp:
Wiadomość wysłana przez: wild_weasel w 05.10.2014, 23:49
Seba, jeśli kiedyś będziesz w Poznaniu, koniecznie daj znać - chciałbym osobiście obejrzeć Twojego smoka, a wycieczka w Twoje strony raczej mi nie grozi :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.10.2014, 11:58
Cytat: wild_weasel w 05.10.2014, 23:49
Seba, jeśli kiedyś będziesz w Poznaniu, koniecznie daj znać - chciałbym osobiście obejrzeć Twojego smoka, a wycieczka w Twoje strony raczej mi nie grozi :)
Częściej zdarza mi się jeździć w kierunku Szczecina, ale i do Poznania się zdarza.
Będę meldował! Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.10.2014, 15:50
(https://s6.ifotos.pl/img/mondeo-ST_qsaappq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaappq/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 17.10.2014, 15:56
Ładne. Myślałeś o krótszej antence? Mała rzecz, a cieszy. ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 17.10.2014, 16:38
ja myślałem ale nie wiem jaka będzie pasować :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.10.2014, 17:29
Mi akurat ta antenka nie przeszkadza i pewnie dlatego nigdy nawet nie sprawdzałem jakie mogą być krótsze zamienniki.
To na tym czarno-białym zdjęciu tak rzuca się to w oczy.

Po kupnie auta wymieniłem zresztą seryjną antenę, która się nie odkręcała na taką samą tylko nową, więc raczej nie będę tego zmieniał.

A Ty jaka masz tą krótszą? Pasuje pod seryjne otwory w dachu? Tak samo dobrze łapie fale?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 18.10.2014, 17:17
Cytat: sseebbaa1 w 17.10.2014, 17:29A Ty jaka masz tą krótszą? Pasuje pod seryjne otwory w dachu? Tak samo dobrze łapie fale?
Nie trzeba wymieniać całej anteny, wymieniasz tylko bat, jest przykręcany. Nie pamiętam już jaki tam był gwint albo 5 albo 6. Sporo jest takich anten na Allegro. Kupiłem jedną z nich (krótką, czarną) i sprawuje się ok od kilku lat. Radio działa, dokładnych porównań ze starą nie robiłem (pewnie dlatego, że nigdy jej nie miałem, bo pierwszy właściciel urwał w myjni tuż przed sprzedażą).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.10.2014, 21:54
Od dwóch dni zacząłem słyszeć dziwne dźwięki wydobywające się z okolic maski silnika, zwłaszcza w trakcie jazdy po dziurach.
Początkowo myślałem, że maska po prostu osiadła i potrzebowała wyregulowania na kołeczkach (są na gwintach). Niestety ta regulacja nie pomagała i nawet naciskanie ręką zamkniętej maski powodowało te dźwięki.

W końcu dokładniej zacząłem wszystko oglądać i zobaczyłem skąd ten dźwięk się wydobywał.
Znalazłem pęknięcie w samej masce silnika, wokół zaczepu wchodzącego w rygiel.
Dziwne to pęknięcie trochę i w miejscu, w którym w ogóle się tego nie spodziewałem, ale to pewnie wina dziurawych dróg i mojego utwardzonego zawieszenia.

A tak to wygląda:

(https://s6.ifotos.pl/img/201410191_qsaaphh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaaphh/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201410191_qsaaphr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaaphr/)

A dźwięk był taki :) :

https://www.youtube.com/watch?v=BdDvzO8olUM


Moim zdaniem to trzeba zaspawać...

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 19.10.2014, 23:54
Niezłe, pierwszy raz coś takiego widzę.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.10.2014, 11:59
Zabrałem się za poprawienie kilku mankamentów estetycznych samochodu.


Mam już nowe prawe przednie nadkole, bo wcześniejsze zostało przetarte o oponę. Kiedy urwałem tę krótka osłonę pod silnikiem, to nie zauważyłem, że trzymała ona też dół nadkola i kiedy jechałem z większą prędkością, to dół nadkola tak mocno był napierany przez pęd powietrza, że tarł o oponę. Uszkodzenie widać na zdjęciu we wpisie #454.

(https://s6.ifotos.pl/img/201410181_qsaaphw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaaphw/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201410191_qsaaphs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaaphs/)

Przednie prawe nadkole Mondeo ST220 – numery:
2S7116114BE [1220539]

Podaję te numery, jakby ktoś potrzebował, bo są to inne nadkola, niż do pozostałych wersji Mondeo.



Zakupiłem też w ASO dwie brakujące przednie zaślepki progów.
Wymagają one polakierowania.
Dodatkowo ASO Ford Gorzów dało mi w gratisie już polakierowaną zaślepkę spryskiwacza reflektora w ramach wdzięczności za udostępnienie mojego auta podczas premiery Mondeo mk5. Miło z ich strony. Zaślepkę spryskiwacza widać na zdjęciu obok zaślepek progów:

(https://s6.ifotos.pl/img/201410181_qsaaprp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaaprp/)

Numery zaślepek do wersji po drugim lifcie:
przednie zamiennie lewa i prawa 6S7Y10154AAW [1387443]
tylne zamiennie lewa i prawa 6S7Y10154BAW [1387444]


A tutaj porównanie wielkości przednich i tylnych zaślepek progów. Przednie są o wiele większe - wersje po drugim lifcie mają mocno poszerzone przednie części progów.
Jestem ciekaw czy we wcześniejszych wersjach z płaskimi progami też były różnice w wielkości zaślepek?

(https://s6.ifotos.pl/img/201410181_qsaaprr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaaprr/)

Moje tylne zaślepki, jak widać, też potrzebują odświeżenia, zwłaszcza jedna, która prawie całkowicie straciła lakier.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 20.10.2014, 18:06
Tyle kasy za kawałek plastiku ;/ klej abyś nie zgubił;] Co do maski to jestem w szoku że tak pękło.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.10.2014, 19:26
Cytat: bishop w 20.10.2014, 19:06Tyle kasy za kawałek plastiku
No zgadza się. Ale z drugiej strony używane zaślepki progów można kupić najtaniej po 50 zł, więc 82 zł za nówkę z ASO to nie ma tragedii.
W ogóle zauważam, że sporo używanych części do ST220 nie jest jakoś dużo tańszych w porównaniu do nowych. Chodzi o te części, które są specyficzne dla ST, bo dużo części jest zamiennych ze zwykłymi mk3.
Przykładem mogą być tu teraz te zaślepki progów, jak i nadkole, a wcześniej kratka tylnego zderzaka (vide: post #21).

Cytat: bishop w 20.10.2014, 19:06Co do maski to jestem w szoku że tak pękło.
Już naprawione! Kolega blacharz-lakiernik ładnie to zrobił, więc już mogę śmigać bez obawy, że maska otworzy się w trakcie jazdy i narobi poważnych szkód.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.10.2014, 22:06
Jutro oglądnę swój nowy zakup - paczka dotarła wczoraj od razu do zaprzyjaźnionego warsztatu, a nie do mojego garażu.
Jest to używana skrzynia biegów MMT6 z Mondeo ST220 z 2006 roku z przebiegiem 80.000 km :)
Ponoć w bardzo dobrym stanie.

Skrzynia będzie czekać na...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 24.10.2014, 22:18
...kłajfa...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.10.2014, 22:25
QDF41Z


:D

« Dodane: 25.10.2014, 16:42 »

(https://s6.ifotos.pl/img/201410251_qsaaprn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaaprn/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201410251_qsaaprw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaaprw/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201410251_qsaaprs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaaprs/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201410251_qsaapxh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapxh/)

Na naklejce na skrzyni biegów jest symbol:
3S7R-7002-BD

Na samej skrzyni wypukłe numery:

-na części skrzyni od strony przykręcanej do silnika
3S7R-7F096-AB

-na drugiej części skrzyni
3S7R-7F097

Do skrzyni jest przykręcona jeszcze łapa o numerze
1S71-6P093-AB

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 23.11.2014, 22:20
W oczekiwaniu na nowe części...

Autko jeździ, jako mój codzienny środek szybkiego :evil: transportu, ale cały czas coś mi hałasuje prawdopodobnie przy półosiach. Nie robię na razie tego, bo zamierzam wymianę łożysk przeprowadzić w momencie przekładania skrzyni biegów. Taki przynajmniej jest plan, bo wtedy wymieniałbym też łożyska przy dyferencjale.

Dzisiaj sprawdziłem poprawność informacji komputera odnośnie spalania i okazało się, że komputer pokazał o pół litra większe spalanie, niż w rzeczywistości. Auta, z którymi do tej pory miałem do czynienia z reguły zaniżały wyniki, a Mondeo ST220 wprost przeciwnie :)

A i jeszcze jedno. Podczas porannego odpalania auta czasami silnik przez kilka pierwszych sekund pracuje lekko nierównomiernie. Tak jakby jeden z garów przez chwilę nie odpalał. Ledwie zdążę wyjechać z garażu i zamknąć bramę, a już jest OK. Ale jednak zastanawia mnie ta nierównomierność, bo wcześniej tego nie było.
Czy to mogą być problemy z kablami? To pierwsze co przychodzi mi do głowy, bo same świece stosunkowo niedawno wymieniałem.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 23.11.2014, 22:52
Seba, a nie jest to spowodowane niższymi temperaturami na zewnątrz?
Ja obserwuje np, że moja foka ok 30sek po odpaleniu (po dłuższym postoju np. nocy) tez pracuje na wyższych obrotach tj. 1100-1200 (moze i leciutko widze drgnięcia obrotomierza. nastepnie po tych 30-40s przechodzi na 800obr i jest już wszystko idealnie stabilnie. Nie wiem taka moja mysl.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 23.11.2014, 23:35
Autko było w garażu, więc temperatura powietrza nie odgrywa tu roli. Chociaż temperatura silnika już może - zimny silnik.
Nie chodzi też o podwyższone obroty po uruchomieniu (bo tego nie było) tylko o początkową nierównomierną pracę. Tak jak napisałem - jakby jeden cylinder nie pracował. Ale tylko przez pierwsze kilka, maksymalnie kilkanaście sekund.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.11.2014, 23:08
(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-sse_qsaapxn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapxn/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 26.11.2014, 08:21
Z tego zdjęcia chyba robiłeś motyw na koszulkę?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 26.11.2014, 09:46
:D bardzo ładny :D
myślałem że te tablice są tylko na spoty :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.11.2014, 10:28
W województwie lubuskim możemy pozwolić sobie na nazwę ford w tablicy, bo oznaczenia zaczynają się od "F" :)


A specjalnie na spoty, to mam inny gadżet, o którym wspomniał bishop. Ale żeby było jasne - tylko na spoty! Aż taki spaczony nie jestem, żeby na co dzień w tym chodzić hehe.
Wygląda to tak:

(https://s6.ifotos.pl/img/t-shirt-M_qsaapxs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapxs/)

Pomysł na całą koszulkę łącznie z zastosowanym efektem był mój, a samo zdjęcie zrobił i dopracował kolega z FCP.
Nie wygląda to źle, nawet przy bliższym przyjrzeniu się koszulce:

(https://s6.ifotos.pl/img/t-shirt-M_qsaapxq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapxq/)

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 26.11.2014, 10:34
Cytat: sseebbaa1 w 26.11.2014, 10:28Aż taki spaczony nie jestem, żeby na co dzień w tym chodzić hehe.
Taaa jasne. Widać że już wyblakła od noszenia codziennie 8) I na bank takie zdjęcie dałeś bo chciałeś aby wszyscy widzieli dystanse  :evil: :evil: :evil:
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 26.11.2014, 10:52
Podoba mi się. :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.11.2014, 11:02
Tomasz - dzięki!

bishop - ur dead!
:D


Zdjęcie przekazane drukarni w celu zrobienia tego T-shirta, to oczywiście te z postu #496, tylko w znacznie lepszej rozdzielczości.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 26.11.2014, 11:13
bo dystanse są najważniejsze ! :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.11.2014, 13:02
Cytat: yayko w 26.11.2014, 11:13
bo dystanse są najważniejsze! :D

Zakładaj, zakładaj!
Tylko po cichutku, bo znowu jacyś szydercy wyskoczą :stupid:


... a tak naprawdę to sami szydercy chcieliby takie mieć u siebie, co nie Seweryn?  :pig:
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 26.11.2014, 13:08
Cytat: sseebbaa1 w 26.11.2014, 13:02co nie Seweryn?
Hehe, touche.  Czekam aż Mikołaj wpadnie na ten pomysł i mi kupi i zamontuje...dobra, zamontuje sobie sam :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 26.11.2014, 13:17
ja na wiosnę chce dystanse :D więc do hejtowania będzie więcej osób :d
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 28.11.2014, 14:14
Dyskusję nt. grupowego zakupu dystansów przeniosłem tutaj:
http://fordtuning.pl/index.php/topic,3911.0.html (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3911.0.html)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: SAGAL w 12.12.2014, 16:07
super samochodzik wygląda
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 12.12.2014, 18:49
Cytat: SAGAL w 12.12.2014, 16:07
super samochodzik wygląda
Dzięki!
Wiadomo, srebrne najlepsze, co nie SAGAL?
:D




Jutro chyba zabiorę się za włącznik przy dźwigni biegów, bo po wrzuceniu wstecznego nie chcą ostatnio włączać się światła cofania i czujniki parkowania.
Strasznie mnie to denerwuje.
Wcześniej raz kiedyś zdarzyło się, że włącznik nie zadziałał, a teraz wprost przeciwnie - raz kiedyś włączy się na ileś tam prób...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 12.12.2014, 18:56
Miałem to samo -- pomogła wymiana. ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: SAGAL w 12.12.2014, 19:13
Dokładnie kurde ciągle nie mogę wyjść z zachwytu jak te ST jest piękne i te kombi
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 12.12.2014, 22:59
Cytat: sseebbaa1 w 12.12.2014, 18:49Wiadomo, srebrne najlepsze,


Made my day! :D :D :D :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.12.2014, 11:58
Cytat: caqerr w 12.12.2014, 22:59

Made my day! :D :D :D :D

Co caqerr? Czarny bandyta już się znudził? Zmieniasz kolorek?
:evil: :evil: :evil:
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 14.12.2014, 12:13
Podobno srebrne ładne ale wolniejsze :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.12.2014, 12:34
Ale mniej czasu spędzają w myjniach i dlatego w łącznym rozrachunku są szybsze od czarnych hehe!
:)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 14.12.2014, 12:57
Cytat: sseebbaa1 w 14.12.2014, 11:58Co caqerr? Czarny bandyta już się znudził? Zmieniasz kolorek?

ahahhaha :D  Tak, zdecydowanie :P
Zwłaszcza ,że jak szukałem ST to były 3 wymagania
min 1 fl
nie srebrny
nie kombi
:D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.12.2014, 20:54
Ja też kiedy szukałem eSTeka, to zakładałem, że musi być po pierwszym lifcie, bo nie podoba mi się konsola środkowa z początkowych lat produkcji. Przedlifta bym nie wziął.
Kupiłem ostatecznie auto nawet po drugim lifcie, chociaż w momencie kupowanie nie miałem tej świadomości :)

No i też podobnie jak Ty wykluczyłem nadwozie trumniaka :stupid:

Ale co do koloru to nie robiłem żadnych założeń. Dopuszczałem każdy kolor.
W sumie to cieszę się, że jest to kolejny mój srebrny Ford, bo jednak nie mam tyle zapału do mycia samochodu.
Czarny na pewno śliczniej prezentuje się od srebrnego - tak uważam - ale tylko przez 1 dzień. Potem to już srebrny wygrywa :) bo kurzu w ogóle nie widać.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 14.12.2014, 20:58
Oj tam :P
Nie ma tak źle, dobry wosk/powłoka i tylko się płucze padake i jest ok :P Do tego jakiś QD i jest cacy! :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 14.12.2014, 21:20
Eksploatuję równolegle srebrne Mondeo kombi i czarną Octavię liftback. I nie ma żadnego porównania ani pod względem łatwości utrzymania w czystości, ani przewiezienia jakichś rzeczy. Mondeo po miesiącu wygląda jak Octavia następnego dnia po myciu. Do Mondeo, bez składania tylnych siedzeń, weszły np. 4 opony i 4 felgi luzem, w Octavii już 4 opona musiała jechać na kanapie, nie mówiąc o felgach.

Ja mam podejście takie, że skoro auto i tak nie jest reprezentacyjne, to dobrze, żeby chociaż było praktyczne. A spora przestrzeń w kombi jednak nieraz się przydaje. Szczególnie, gdy się kombinuje coś z meblami, co — nie wiem dlaczego — robię dość często. :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.12.2014, 22:06
No to ja sumę tych zalet, a nawet jeszcze więcej, mam w S-Maxie. Też srebrny hehe.


A z kolei z ST220 będę starał się zrobić wóz mniej praktyczny!
Na przykład chętnie bym ograniczył przestrzeń bagażnika jakąś ładną tylną rozpórką :)

Marzy mi się taka jak ta (z tego co pamiętam ta konkretna była do Cougara):

(https://s6.ifotos.pl/img/300644006_qsaapnr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapnr/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 14.12.2014, 22:50
Wykonanie czegoś takiego raczej nie jest problemem. :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.12.2014, 23:04
Jeżeli masz jakiegoś magika na to, to jestem pierwszy w kolejce!
Tylko interesuje mnie lekkie i estetyczne wykonanie.
Puszczone po skosie łączenia idealnie przenoszą wszystkie siły skręcające nadwozie. Te rozwiązanie jest o tyle fajne, że dosyć łatwo można podnieść krzyżujące się ramiona i przewozić w razie "W" dłuższe przedmioty (puszczone poniżej górnej poziomej belki).


Wydaje mi się, że na jakimś forum była akcja, że chłopaki chcieli kupić taki oryginał i później zrobić kilka sztuk. To chyba było na forum Cougara, a wiem, że tam też się udzielałeś. Nie pamiętam skąd mam te zdjęcie (i inne), ale możliwe, że właśnie z CKP.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 15.12.2014, 14:44
Cytat: sseebbaa1 w 14.12.2014, 23:04Jeżeli masz jakiegoś magika na to, to jestem pierwszy w kolejce!
To zrobi każdy, kto zajmuje się klatkami bezpieczeństwa, a takich osób jest w Polsce bardzo dużo. Zapytaj na racingforum.pl. W okolicach Warszawy można to zrobić np. u Przema.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.12.2014, 19:14
DZIENNIK

Auto dzisiaj przy przebiegu 92.007 km trafiło do warsztatu na generalny przegląd.
Mechanicy mieli sprawdzić wszystko, ale na kilka rzeczy kazałem im zwrócić szczególną uwagę.


Jedną z nich było przednie zawieszenie, bo niedawno zaliczyłem niezłe łupnięcie przy wjechaniu w wyfrezowany asfalt. To znaczy nie tyle wjazd w to obniżone miejsce był problemem, co wyjazd :) - bo oczywiście był tam wyraźny próg wysokości niewielkiego krawężnika. A że było to przy około 120 km/h, to sami rozumiecie...

Mimo wszystko i tak uważam oryginalne felgi ST220 za wyjątkowo twarde, bo cała sytuacja skończyła się tak:

(https://s6.ifotos.pl/img/201412171_qsaapne.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapne/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201412171_qsaapnw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapnw/)

Na pewno w uratowaniu zawieszenia pomogła moja reakcja - dodanie gazu, gdy widziałem, że już nie wyhamuję przed najechaniem na próg. To spowodowało odciążenie przedniej osi.



Kolejną rzeczą były słyszalne nieszczelności układu wydechowego i jego stukanie o elementy podwozia.
Po podniesieniu auta okazało się, że rzeczywiście dobrze słyszałem, bo w aż 5 miejscach trzeba było coś tam pospawać (czy to dziurki, czy ułamane mocowania).



Następna sprawa - i tu dobre wiadomości - układ hamulcowy.
Przednie klocki mają jeszcze co najmniej połowę grubości i tarcze też ładnie wyglądają (wystarczą na kolejny zestaw klocków). Muszę później sprawdzić w notatkach ile dokładnie kilometrów zrobiłem na nich. Ale na pewno zestaw ASBO ma sporo większą żywotność od standardowych opóźniaczy :P Na przedniej osi mam gładkie Zimmermanny i klocki Hawk Performance HPS.

W tylnych hamulcach zostały jeszcze z 3 minimetry klocków i ład Nmkie tarcze (też wystarczą na kolejny zestaw klocków). Jeszcze nie wymieniam klocków, bo nie ma sensu. Na wiosnę może. Na tylnej osi mam tarcze i klocki ATE (zwykłe, nie Ceramic).



Na jutro zostały zostawione dwie sprawy:
-założenie zimowych opon (Bridgestone LM-32"S")
-zainstalowanie nowego włącznika przy dźwigni zmiany biegów (odpowiedzialnego za włączanie świateł cofania i czujników parkowania).

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 17.12.2014, 19:30
też ostatnio miałem prostowanie jednej felgi ale troszkę mniejsze :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 17.12.2014, 19:31
Hehe, a znacie kogoś kto jeżdżąc w Polsce na 225/40/18 nie musiał prostować ani razu felg?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 17.12.2014, 20:20
Cytat: sseebbaa1 w 17.12.2014, 19:14Kolejną rzeczą były słyszalne nieszczelności układu wydechowego i jego stukanie o elementy podwozia.
Po podniesieniu auta okazało się, że rzeczywiście dobrze słyszałem, bo w aż 5 miejscach trzeba było coś tam pospawać (czy to dziurki, czy ułamane mocowania).
To co, może teraz jakiś fajny wydech? ;)

Cytat: sseebbaa1 w 17.12.2014, 19:14Przednie klocki mają jeszcze co najmniej połowę grubości i tarcze też ładnie wyglądają (wystarczą na kolejny zestaw klocków). Muszę później sprawdzić w notatkach ile dokładnie kilometrów zrobiłem na nich. Ale na pewno zestaw ASBO ma sporo większą żywotność od standardowych opóźniaczy Tongue Na przedniej osi mam gładkie Zimmermanny i klocki Hawk Performance HPS.
Czyli u Ciebie też tył zużywa się znacznie szybciej niż przód. Tylne klocki, poza grubością, są ok? Nie są "zeszklone", nie kruszą się?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.12.2014, 21:10
Cytat: yayko w 17.12.2014, 19:30
też ostatnio miałem prostowanie jednej felgi ale troszkę mniejsze :)
Cytat: MAG w 17.12.2014, 19:31
Hehe, a znacie kogoś kto jeżdżąc w Polsce na 225/40/18 nie musiał prostować ani razu felg?
A to Polska właśnie :)


Cytat: Tomasz w 17.12.2014, 20:20To co, może teraz jakiś fajny wydech?
Na razie tylko "reanimacja". Bardzo bym chciał, żeby dotrwał do ewentualnych przyszłych modyfikacji silnika, które chodzą mi po głowie. Wtedy bym dopasował wydech do potrzeb :)


Cytat: Tomasz w 17.12.2014, 20:20Tylne klocki, poza grubością, są ok? Nie są "zeszklone", nie kruszą się?
Mechanicy nie demontowali klocków, bo ich grubość widać przez zaciski po zdjęciu kół. Raczej nie będę sprawdzał tego dokładniej, bo z zewnątrz wygląda wszystko OK. Żadnych pęknięć na bokach klocków czy zmiany struktury nie zauważyłem.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.12.2014, 23:54
Auto spędziło noc w stanie kompletnego uniesienia  :stupid: :stupid: :stupid:

(https://s6.ifotos.pl/img/201412171_qsaapns.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapns/)


Mechanicy dzisiaj dokończyli robotę.

Ustalili, że łącznie dwie felgi były do prostowania.
Zimówki już założone na poprostowane felgi, ale tej najmocniej uszkodzonej jeszcze nie naprawiałem (miałem po prostu dwie dodatkowe oryginalne felgi).

Opony Bridgestone Blizzak LM-32"S" w tamtym sezonie zrobiły zaledwie 222 km, więc opony to nówki.
Jechałem dzisiaj przy temperaturze około 7 st.C na wilgotnym asfalcie i w szybko pokonywanych zakrętach piszczały!
A więc kleją dobrze :)

Wymieniono też na nowy włącznik przy dźwigni zmiany biegów - czyli tak jak sugerował T. Nawet nie sprawdzałem czy da się go naprawić, bo normalna cena takiego włącznika to około 70 zł. Ja zapłaciłem jeszcze mniej, bo to zaprzyjaźniony warsztat :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 19.12.2014, 00:25
Ładne dystanse :) i jak na 2.0  ładnie wygląda :)
Ciekawe jak by wrzucić 19 od RS' a ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.12.2014, 09:06
Cytat: yayko w 19.12.2014, 00:25Ładne dystanse  i jak na 2.0  ładnie wygląda
Oceniając po hamulcach, to można pomylić nawet z wersją 1.8 110KM.
One przecież też mają dokładnie takie same hamulce jak wersja 2x mocniejsza :)
Swoją drogą na tym zdjęciu przednie hamulce od Foki nie wyglądają jakoś imponująco.


Cytat: yayko w 19.12.2014, 00:25Ciekawe jak by wrzucić 19 od RS' a
Jest to rzecz, która chodzi mi po głowie, ale nie dlatego że chciałbym na nich jeździć.
Chciałbym po prostu sprawdzić, jakie najszersze opony można zamontować do ST220, a zamontowanie kół z bardzo wysokim ET (tak jak te od RS-a) pozwoli sprawdzić czy od wewnętrznej płaszczyzny koła coś obciera. Ewentualnie ile brakuje żeby nie obcierało.
To pozwoli dokonać później obliczeń dla maksymalnego rozmiaru kół.

« Dodane: 19.12.2014, 16:21 »

Teraz tak pomyślałem sobie, że nie jestem pewny czy pisząc "2.0" chodziło Ci o silnik, czy może miałeś na myśli wielkość dystansów...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 19.12.2014, 17:36
Silnik :p
Podobno w srebrnych tylko 2.0 montowali  :pig: :stupid:
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 19.12.2014, 17:58
2.0 przy Sebie pewnie po miesiącu by wyzionęło ducha.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 19.12.2014, 18:27
Dlatego ma jeszcze 15 silników w zapasie ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: WojtasS w 20.12.2014, 01:01
Cytat: sseebbaa1 w 19.12.2014, 09:06Chciałbym po prostu sprawdzić, jakie najszersze opony można zamontować do ST220, a zamontowanie kół z bardzo wysokim ET (tak jak te od RS-a) pozwoli sprawdzić czy od wewnętrznej płaszczyzny koła coś obciera

wiadomo że przy 19 rs trzeba dystanse... myślę że przód 245 wejdą, z tyłem może być gorzej, tylko po co? ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.12.2014, 11:52
Cytat: caqerr w 19.12.2014, 17:36
Podobno w srebrnych tylko 2.0 montowali :pig: :stupid:
Te cwaniak! Mój srebrny dokopie Twojemu czarnuchowi na kresce i będzie trzymał go na dystans  ;) :D :D


Cytat: yayko w 19.12.2014, 18:27
Dlatego ma jeszcze 15 silników w zapasie ;)
Tak serio to chciałbym mieć jeden silnik do ST220 w zapasie.
Szukam obecnie takiego - najlepiej nawet uszkodzonego, żeby był jak najtańszy (jak ktoś ma namiary, to proszę o wiadomość).
Chciałbym pobawić się w wymienienie bebechów. Nie chcę robić tego na swoim silniku, bo po pierwsze jest w dosyć dobrej kondycji, a po drugie przyblokowałbym samochód na długi czas.
Silnik do dłubania w garażu przydałby się.


Cytat: bishop w 19.12.2014, 17:58
2.0 przy Sebie pewnie po miesiącu by wyzionęło ducha.
Miałem 2.0 w Mondeo mk2 i jakoś przeżył.
Miałem też 2.0 w mk3, ale diesel, więc to się nie liczy :stupid:


Cytat: WojtasS w 20.12.2014, 01:01wiadomo że przy 19 rs trzeba dystanse...
No właśnie, ale jakiej grubości dystanse przy tych felgach z RS-a? Masz taką wiedzę?


Cytat: WojtasS w 20.12.2014, 01:01myślę że przód 245 wejdą, z tyłem może być gorzej, tylko po co?
Na razie to teoretyczne rozważania, bo przy seryjnej mocy 220 KM nie ma sensu takich kapci zakładać.
Ale gdyby kiedyś udało mi się zrealizować mój pomysł z kompresorem w ST220, to już miałoby to sens :)
Byłaby to wtedy wręcz konieczność.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: WojtasS w 20.12.2014, 15:11
Cytat: sseebbaa1 w 20.12.2014, 11:52WojtasS:
wiadomo że przy 19 rs trzeba dystanse...
No właśnie, ale jakiej grubości dystanse przy tych felgach z RS-a? Masz taką wiedzę?


szerokość masz 8.5 cali et60... wolfy mam et40 więc dystans 20mm musi być przy rs żeby weszły i nie ocierały ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: arkadius73 w 20.12.2014, 15:36
Cytat: sseebbaa1 w 20.12.2014, 11:52Tak serio to chciałbym mieć jeden silnik do ST220 w zapasie.
a pomyślałeś by wstawić od fusiona a-spec i cena dobra  i graty?

« Dodane: 20.12.2014, 15:40 »

do tego ecu ogarnięte na flasch
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.12.2014, 16:07
Cytat: arkadius73 w 20.12.2014, 15:36a pomyślałeś by wstawić od fusiona a-spec
Ale o którym silniku myślisz?

Kiedyś zastanawiałem się nad 3.5 EcoBoost lub 2.7 EcoBoost, ale one nie były montowane w amerykańskim Fusionie, więc nie wiem jaki silnik sugerujesz.

« Dodane: 20.12.2014, 16:11 »

No chyba, że chodziło Ci o zwykłego Durateca 3.0, ale to raczej ze względu na koszty przesyłki nie opłacałoby się...
Nie liczyłem tego, ale tak myślę.

Jak już w to się bawić, to lepiej ściągać z USA silnik od razu przygotowany pod doładowanie (wspomniane EcoBoost).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 23.12.2014, 23:27
Cytat: arkadius73 w 20.12.2014, 15:36
a pomyślałeś by wstawić od fusiona a-spec i cena dobra  i graty?

do tego ecu ogarnięte na flasch

Doczytałem trochę zwłaszcza o flash i rzeczywiście silnik 3.0 z amerykańskiego Fusiona byłby ciekawą alternatywą - odpadałaby przy okazji konieczność instalowania piggybacka.
Ale tu rodzi się pytanie - czy taki ECU flash ogarnąłby też dodatkowo sterowanie zaworem bypass w kompresorze wyporowym? (silnik w końcu jest w standardzie wolnossący)

Z tego co się orientuję, to w piggyback jest taka opcja.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 24.12.2014, 08:56
No dobra, a teraz to mi przetłumacz :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.12.2014, 10:50
Nie jestem znawcą elektroniki i oprogramowania, a więc najlepiej żeby wypowiedzieli się w tej kwestii starzy wyjadacze :)

Z tego co ja zrozumiałem to, aby "dopasować" parametry komputera silnika (jednostka sterująca silnikiem; Engine Control Unit = ECU) do istotnie zmienionych fizycznie parametrów silnika nie wystarcza zwykła adaptacja ECU. To znaczy, że jeżeli za dużo pozmieniasz w silniku, to zwykły komputer samochodu już tego nie ogarnie, bo nie będzie potrafił dostosować się (adaptować) do tych zmian.
Wtedy trzeba dołożyć do samochodu urządzenie, które zmieni niektóre parametry (a w zasadzie to raczej sygnały płynące z czujników) do takich bardziej zrozumiałych dla ECU. Takie dołożone urządzenie nazywa się zwyczajowo "piggyback" (tłumacząc na Polski: "na barana" :) - chodzi o to, że urządzenie dokłada się, a nie zastępuje nim inne urządzenie).
Piggyback jest swoistym pośrednikiem w przesyłaniu sygnałów, tak aby ECU "myślało", że steruje praktycznie seryjnym silnikiem - piggyback oszukuje ECU :D

W opozycji do "piggyback" są urządzenie typu "standalone", czyli takie całkowicie zastępujące ECU i przejmujące jego wszystkie funkcje. Nie ma tu potrzeby oszukiwania ECU, bo ECU już nie ma :) a jest niezależne urządzenie (czyli w tłumaczeniu właśnie standalone).

Ale wracając do porównania piggyback vs flash tuning. W amerykańskim Fusionie sterowanie silnikiem oparte jest na oprogramowaniu typu flash i dzięki temu może być od razu do komputera wgrany całkowicie inny soft. Możemy go zatem napisać pod swoje potrzeby i nie jest to "oszukiwanie" ECU, gdyż po zmianie flash'a mamy inny, zmieniony ECU, który już sam radzi sobie ze zmienionymi parametrami silnika.
No i zakup takiego silnika z flash'em eliminuje konieczność wydatku na piggyback - może mieć to wpływ na ostateczną decyzję finansową o ściąganiu silnika ze Stanów.

Tak ja rozumiem te pojęcia i ich wzajemne relacje. Jeżeli coś źle pojmuję, albo niewystarczająco dokładnie przedstawiłem, to proszę o poprawienie/uzupełnienie.


No ale pytałem o możliwość sterowania przez taki komputer z Fusiona 3.0 zaworem bypass w kompresorze Eaton'a.
Bypass jest to zawór pozwalający puszczać doładowywane powietrze bokiem :) wtedy gdy akurat nie jest potrzebne doładowanie (bo kompresor podłączony paskiem cały czas pompuje). Komputer musi sterować tym zaworem i go zamykać, wtedy gdy powietrze ma być wtłaczane do cylindrów (a nie iść bokiem w zamkniętym obiegu).
ECU z flashem daje duże pole do popisu, ale zwyczajnie nie wiem czy taki sterownik ma funkcję (nieczynną oczywiście przy wolnossaku), którą można byłoby uruchomić do obsługiwania zaworu bypass.
Jeżeli nie to ściąganie silnika z USA nie ma dla mnie akurat sensu, gdyż zabawę z drugim silnikiem chcę zacząć tylko w kierunku projektu: ST220 supercharged. Inny projekt mnie na razie nie interesuje. Taka moja fanaberia :)

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.01.2015, 22:16
Z moim autkiem nic ostatnio nie robiłem, więc pochwalę się czym innym.
Myślę, że na to też chętnie zerkniecie - dystanse do S-Maxa, a więc mojego drugiego samochodu.

Nawet do takiego rodzinnego autka przyda się troszeczkę lepszy wygląd :)

Dystanse zakupione z Dystomu. Grubość 20 mm. Wyglądają solidnie.
Są to takie same dystanse jak do Mondeo czy Focusa, tyle że te mają szpilki M14, a nie M12.

(https://s6.ifotos.pl/img/201501191_qsaapnq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapnq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201501191_qsaapep.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapep/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201501191_qsaapeh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapeh/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 19.01.2015, 23:39
A gdzie Twój temat o S-Maksie? ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.01.2015, 08:04
Cytat: Tomasz w 19.01.2015, 23:39
A gdzie Twój temat o S-Maksie? ;)
Daj spokój... to rodzinne wolne autko :) Dieselek 130 KM z paskudnie wolnym automatem hydrokinetycznym (mimo że 6-biegowy).
Do zadań specjalnych jest to wręcz idealne auto, ale oprócz założenia ładnych kółeczek i może właśnie tych dystansów, to nie warto nic tam robić.

Jest plan, aby następny S-Max (już poliftowy) był zdecydowanie bardziej przyjazny kierowcy :S :) :D :evil:
Wtedy na pewno pojawi się temat. Auto z myślą o żonie, więc też będzie automat, lecz jak wiemy poliftowy już dużo, dużo lepszy, bo szybszy.
Jest cień szansy, że zmiana mogłaby nastąpić już w tym roku.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 20.01.2015, 10:04
Cytat: sseebbaa1 w 20.01.2015, 08:04
...
Jest plan, aby następny S-Max (już poliftowy) był zdecydowanie bardziej przyjazny kierowcy :S :) :D :evil:
...
Jest cień szansy, że zmiana mogłaby nastąpić już w tym roku.
Planujesz EcoBoost'a 2,0 czy raczej diesel'a 2,2?
Z drugiej strony, jesli Heko wyciaga okolice 180-200KM z 2,0TDCI ... ;-)

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.01.2015, 11:12
Po wynikach Heko, tak jak mówisz, nie ma raczej sensu brać mało popularnego 2.2 TDCi.
Rozsądnym wyborem jest 2.0 TDCi z opcją na zwariowanego wirusa.
Ale jeszcze chętniej widziałbym benzyniaka i jego podkręcić!
Tylko będę jeszcze analizował jak to wpływa na trwałość automatów, bo taka skrzynia jest pozycją obowiązkową w planowanym zakupie.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 20.01.2015, 11:21
Poszukasz tego 203KM i albo za parę groszy wgrasz mu program z 240, albo pojedziesz do Heko i moze troszke wiecej się uda ugrać.
Ta sama skrzynia jest w 2,0TDCI które ma wiekszy moment, więc bym sie akurat tego nie obawiał, bo nawet po chipsie nie przekroczysz raczej 400Nm w EcoBooście ...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.02.2015, 15:23
Powiedzcie mi proszę, czy jeżeli chciałbym pogrzebać coś na wyjętym silniku, to lepiej to zrobić przy użyciu takiego stojaka na kółkach do którego przykręca się silnik, czy lepiej po prostu robić to na jakimś stole.
Pytanie może brzmieć śmiesznie, ale kiedy byłem przekonany o słuszności takiego stojaka, to jeden warsztat powiedział mi, że oni mieli taki stojak, lecz szybko pozbyli się go, bo łatwiej im było naprawiać silniki na zwykłym stole, ewentualnie wtedy kiedy wisiał na łańcuchu po wyciągnięciu z auta.


Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 05.02.2015, 15:47
jak chcesz grzebać w "bebechach" to lepiej taki stojak przykręcany :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.02.2015, 15:54
Też mi się tak wydaje/wydawało, ale zwątpiłem po tych twierdzeniach właściciela jednego z warsztatów.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 05.02.2015, 17:41
Nie bardzo wiem jaki miałby być problem z grzebaniem "na stole". Chyba tylko taki, że nie każdy będzie miał siłę, żeby blok na ten stół postawić. No i nie każdy stół to wytrzyma. ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.02.2015, 14:05
Od początku lutego jeździłem tylko S-Maxem, bo zerwałem więzadło w lewym kolanie i mogłem jeździć tylko automatem.
Wczoraj zacząłem jednak jeździć już swoim manualem i stwierdziłem, że aż szkoda ujeżdżać teraz opony zimówki. Są takie temperatury, że czuć aż jak zżera opony, nie mówiąc już o pływaniu całej budy na zakrętach.
Jakieś przecieki odnośnie pogody? :D Kiedy zmieniać? Już chętnie bym to zrobił...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 19.02.2015, 15:29
Ja też heheheh, czoraj z wieczora przytachalem już jedno letnie koło z foki do mieszkania i było wieczorne mycie:D
Żona nie była zadowolona:D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.02.2015, 19:55
Moja żona podobnie "głośno się dziwiła", jak wypalałem lakier na zaciskach hamulcowych w kuchennym piekarniku :D
Oczywiście to ona miała rację, ale na wszelki wypadek nie dopuszczałem do dyskusji :)
Są przecież rzeczy ważne i ważniejsze!



Teraz uświadomiłem sobie, że przecież w tym roku muszę kupić cały komplet nowych opon letnich. W tamtym roku wystarczyło, że kupiłem dwie nówki, bo tylne jeszcze dawały radę.
No i wychodzi, że przednie opony wystarczają na sezon, a tylne dwa sezony. A teraz jestem właśnie po tym drugim sezonie i finansowo będzie bardziej bolało.

Wszystko wskazuje na to, że jednak kupię te same opony letnie co wcześniej.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 19.02.2015, 20:52
To kupuj teraz póki jeszcze nie podnieśli cen.
Ja rok temu brałem Brigstony Potenzy do Mondeo na alledrogo.
Rozłożyłem sobie przez alledrogo na 4 raty więc tak nie bolało. jedna opona jeden miesiąc:D
Odsetek wyszło mnei raptem 27zł
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.02.2015, 17:32
Dzisiaj dotarła do mnie tajemnicza :) przesyłka
(do zaprzyjaźnionego warsztatu)


(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20150225_125616_zps3ewmp9nc.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20150225_125616_zps3ewmp9nc.jpg.html)

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20150225_125557_zpsnuxkml2i.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20150225_125557_zpsnuxkml2i.jpg.html)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 25.02.2015, 17:35
i mówisz że będzie modzenie :P

« Dodane: 25.02.2015, 17:35 »

i nie wiem czy te opony wejdą bez poszerzania nadkoli :P
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.02.2015, 18:34
Będę się zastanawiał, czy to będzie przeróbka w kierunku obniżenia kompresji, czy może jednak wprost przeciwnie podniesienia stopnia kompresji.
Muszę poprzymierzać kompresor, który leży w garażu i wtedy zdecyduję. Mam pomysł, jak miałoby wyglądać połączenie silnika z kompresorem.

Generalnie wolałbym zrobić doładowanie i taki był początkowy zamysł, ale jeżeli to nie wyjdzie, to pójdę w kierunku wyższej kompresji w silniku wolnossącym.




A zaginarka do nadkoli, to na pewno by się przydała :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 25.02.2015, 18:38
Sebaa silnik z Chrzanowa?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.02.2015, 18:53
Tak.
Kolega kapi1983 już nie pierwszy raz sprawił się na medal.
Kupowałem już u niego felgi do ST, LIM i całą skrzynię biegów do przyszłego montażu szpery (mam nadzieję, że na dniach wyjaśni się sprawa szpery).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 25.02.2015, 19:05
oo szperą sam jestem zaciekawiony:D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.02.2015, 19:18
No to dopisuj się do zakupów grupowych z j-w-racing i bierz tę szperę wskazywaną przez skotiego79 (#192).
Przy mocach podkręconych Foczek, taka szpera to wręcz konieczność!
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 25.02.2015, 19:29
hehehe NA RAZIE mnei nie stać, w pierwszej kolejności wydech i program:D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.03.2015, 13:24
Banalne pytanie, ale nie znam się - to pytam:
Jeżeli rozkręcę ten silnik w celu jego osuszenia z oleju i przygotowywania pod kolejne modyfikacje (sprawdzanie paru rzeczy przez zdjętą miskę olejową itp.), a następnie np. zostawię go w takim otwartym i wyczyszczonym stanie na miesiąc lub dwa w garażu, to czy nic nie pordzewieje?
Piszę o takim okresie, bo zakładam, że trzeba czasami czekać na jakieś części, które sobie wymyślę.

Czy taki wyczyszczony silnik zabezpiecza się wówczas w jakiś sposób?
(nie będzie stał na dworze, ale jednak wilgoć w powietrzu jest)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 10.03.2015, 23:00
Zamówiłem już nowiutki komplet letnich opon. Będą to takie same jak w poprzednim sezonie czyli
Goodyear F1 Eagle Asymmetric 2
w standardowym rozmiarze 225/40R18.
Wymiana umówiona na poniedziałek, a więc za niecały tydzień.
Zimówki przy obecnych temperaturach otoczenie po pierwsze pływają, a po drugie znikają w zastraszającym tempie.

Po odstawieniu auta zostaną też na pewno wymienione oba przeguby, bo strasznie już chroboczą przy ruszaniu na skręconych kołach.
Nie jest wykluczone, że wymienię też łożyska kół i łożysko półosi, ale to wyjdzie w trakcie wizyty w warsztacie.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 11.03.2015, 18:56
seba załatwiłeś opony w sezon?:D:D:D:d
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.03.2015, 19:23
Przednie w jeden sezon, a tylne w dwa. To chyba wina lokalnego asfaltu...

I tej wersji będę się trzymał!

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 11.03.2015, 19:52
Twój styl jazdy musi być naprawdę niecodzienny. :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.03.2015, 20:05
Oj tam, oj tam :)



Nowy nabytek:

(https://s6.ifotos.pl/img/201503101_qsaapen.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapen/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 12.03.2015, 12:02
na pewno to wina asfaltu!! :)
i dobry wybór z tym stojakiem :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 16.03.2015, 18:50
DZIENNIK

16.03.2015, przebieg 93.896 km
- wymienione oba przeguby napędowe zewnętrzne
- wymienione prawe łożysko piasty
- ogólny przegląd auta
- nowiutkie cztery opony Goodyear Eagle F1 Asymmetric 2
  225/40 R18 92Y XL

Zimówki Bridgestone Blizzak LM-32S (w takim samym rozmiarze) zostają na przyszły sezon, ciągle w bardzo dobrym stanie :)
Policzyłem, że zimówki zrobiły zaledwie 2.111 km
(222 km w zimie 2013/2014 bo miałem wtedy stłuczkę i auto stało
oraz 1.889 km w zimie 2014/2015)


Klocki hamulcowe już się kończą.
Dzisiaj zamówiłem na przód klocki Hawk HPS 5.0 (to jakaś ulepszona mieszanka dotychczasowych HPS).
Muszę potem sprawdzić jakie klocki miałem z tyłu, bo tego nie pamiętam, a też już ich prawie nie ma.


Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.03.2015, 19:33
Silnik wylądował w garażu. Kupiłem go po to, żeby pomodyfikować i potem na podmiankę wsadzic w miejsce obecnie jeżdżącego :)
Czyli bez blokowania samochodu na czas kombinacji.

Teraz tylko pytanie co zrobić z silnikiem? W którym kierunku modyfikacje?

Zakładam, że ten silnik dużo bardziej nadaje się na doładowanie, niż na zrobienie z niego wysokoobrotowego wolnossaka. Jednak to nie jest jeszcze przesądzone.
Oczywiście zarówno jedna, jak i druga opcja wymaga przynajmniej częściowego zakucia silnika - i to jest w planach.
Ale którą opcję wybrać?


Pierwszy pomysł - Duratec 3.0 połączony z kompresorem z Audi 3.0 TFSI.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1000696J_qsaapee.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapee/)


Pasek napędzający kompresor mógłby mieć taki przebieg (prostokąt to łapa silnika, którą w tym projekcie ten pasek omija):

(https://s6.ifotos.pl/img/silnik-ST_qsaapes.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapes/)



Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 17.03.2015, 19:55
Heheh super. Będę sledził przebieg prac no i kibicował:D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 17.03.2015, 21:06
Zrób 300 KM @ 7900 rpm n/a. :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.03.2015, 21:46
Uwierz mi, że wolałbym właśnie takie 300 KM w wolnossącym, niż 350 KM w tym silniku pochodzące z doładowania.
Taki naturalnie oddychający :) jest zdecydowanie przyjemniejszy w jeździe przez swoją bezpośredniość reakcji.
W sumię to dziwię się, że tak mało jest projektów tego silnika w kierunku wysokich obrotów - stosunek skoku tłoka do średnicy tłoka jest bowiem jak w rasowych silnikach sportowych.
Skok zaledwie 79,5 mm przy średnicy tłoka aż 89,0 mm. W czasach, gdy silnik projektowano, ten silnik był wręcz wyjątkiem.

Ale z drugiej strony dzięki doświadczeniom z silnikami firmy Noble można powiedzieć, że kierunek z doładowaniem jest lepiej rozpracowany. Blok silnika jest niewyobrażalnie wytrzymały na doładowanie, a usprawnienia wymagają jedynie korbowody, smarowanie (upgrade miski olejowej) i natrysk oleju na denka tłoków. Cała reszta podobno jest w silniku ST220 do tego stopnia dopracowana, że nic nie trzeba zmieniać żeby bez problemu uzyskać blisko 400 KM przy odpowiednio wysokim doładowaniu.

Kompresor z Audi, nie jest aż tak wydajny jak turbo, lecz i tak mógłby dmuchnąc taki silnik do 320-350 KM. Dodatkowe pokombinowanie z mniejszym rozmiarem rolki odbiorczej kompresora (żeby uzyskać wyższe obroty kompresora) skutkuje 420 KM w orginalnym silniku Audi.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 18.03.2015, 14:07
i dziura w masce ?
bo chyba pod maską ten kompresor się nie zmieści :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.03.2015, 16:55
Dziura to nie, ale garb musiałby się pojawić.
To najmniej podoba mi się w tym projekcie, chociaż wyszedłby z tego niezły Mad Max :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: snafu w 18.03.2015, 20:03
Po kombinacji z kołem kompresora i dolotem to wielu mówi, że i 450 z łatwością przychodzi. Ta droga jest fajna i ciekaw jestem efektu.

Ale wtedy pytanie, czy bez quattro to da efekt, czy ma sens.
Wbrew temu co intuicyjnie bym wybrał, w tym projekcie chyba widziałbym dobrze zrobione NA
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.03.2015, 20:13
Ze względów osobistych muszę aktywne działania przy projekcie odłożyć być może nawet o miesiąc. Ale to nie wyklucza zastanawiania się i dyskusji nad przyszłym kierunkiem modyfikacji.
Dlatego czekam na Wasze sugestie i przemyślenia. Mam już swoje, ale chętnie poznam Wasze :)

Tak jak napisałem, naturally aspirated jest też jedną z opcji, ale niestety wydaje się mało rozpracowaną. Ale jeżeli posiadasz jakieś techniczne podpowiedzi znalezione gdzieś w sieci, to dawaj!

PS. To nie ma być maszyna do startowania spod świateł czy wyścigów na 1/4, bo to auto jest za ciężkie do tego. Ale chciałbym zrobić przepięknego criusera do jazdy na co dzień, który czasami na trasie utrze nosa cwaniakom.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 19.03.2015, 07:17
Cytat: sseebbaa1 w 18.03.2015, 20:13To nie ma być maszyna do startowania spod świateł czy wyścigów na 1/4
A ja słyszałem że w Gorzowie odkąd kupiłeś STka jescze z nikim nie przegrałeś :D.
ps. jak kolano?
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.03.2015, 08:18
Przy starcie zatrzymanym pierwsze metry sprintu absolutnie nie są domeną Mondeo. W porównaniu np. do standardowego Focusa ST, to właśnie wtedy Mondeo najbardziej dostaje. Ale już od 60 km/h staje sie bardziej równorzędnym partnerem do sparingów.


Za 3 dni operacja i dlatego potem będzie przestój w realizacji projektu...
No coż. Naprawiam swoje autko, to siebie nie naprawię? :) :) :)


No dobra! Ale nie o tym, nie o tym!
Doładowanie czy wolnossący? Hę?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 19.03.2015, 08:50
Wolnossąca to może być kobieta :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 19.03.2015, 09:09
Powodzenia na operacji. Co do przeróbki to brnąłbym jednak w doładowanie:)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 19.03.2015, 10:25
Cytat: sseebbaa1 w 17.03.2015, 21:46Ale z drugiej strony dzięki doświadczeniom z silnikami firmy Noble można powiedzieć, że kierunek z doładowaniem jest lepiej rozpracowany.
Myślę że w tym kierunku powinieneś iść, chyba większe prawdopodobieństwo że ukończysz projekt.
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.03.2015, 18:25
Właśnie dzisiaj padł przegub na dłuższej (a więc prawej) półosi napędowej. Cztery dni temu wymieniałem przeguby przy kołach, które są określane jako zewnętrzne, a dzisiaj padł wewnętrzny przegub.
Padaka wyglądała w ten sposób, że rozłączyło całkowicie napęd i pracujący silnik w trakcie próby ruszania powodował jedynie chrobotanie, bez pociągnięcia auta do przodu.

Przegub jeszcze nie został rozebrany, ale na podnośniku było widać, że właśnie wewnętrzny przegub na dłuższej półosi lata jakoś dziwnie, gdy ruszy się go ręką czy zakręci kołem.


Teraz pytanie o dostępność tej części. Jak z cenami nowych? Bo chyba nie jest to dostępne w zamiennikach...
Używka? Regeneracja?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 19.03.2015, 18:28
Seba, Twój styl jazdy coraz bardziej mnie fascynuje. Chciałbym to zobaczyć. Ja mam jeszcze oryginalne przeguby, a przebieg całego auta (oprócz silnika, zawieszenia, hamulców, body-kitu itd.) to w tej chwili ok. 190 tys. km. Zawsze wydawało mi się też, że nieszczególnie te przeguby oszczędzam. Najwyraźniej byłem w błędzie. :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.03.2015, 18:54
Ej, ej. Bez takich :)
Jest jeszcze możliwość, że mechanicy wymieniający przecież zewnętrzne przeguby zaledwie 4 dni wcześniej, coś spaprali.
Na razie przegubu nie rozbierali, bo zobaczyli że przegub nie jest dostępny od ręki, a nie chcieli blokować sobie podnośnika rozebranym autem.

Wcześniej mocno mordowałem auto i nic. A teraz po "naprawie" przy spokojnym, jak na mnie, zjeżdżaniu z ronda rozłączyło napęd.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 19.03.2015, 19:25
Cytat: sseebbaa1 w 19.03.2015, 18:54Wcześniej mocno mordowałem auto i nic. A teraz po "naprawie" przy spokojnym, jak na mnie, zjeżdżaniu z ronda
tu masz odpowiedź. Widocznie CPU auta po przeprowadzeniu obliczeń, doszedł do wniosku że kierowca to nie jest właściciel auta i z odłączył napęd. Mądra beSTia.  :evil:
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 21.03.2015, 09:10
Seba, ile Cie kosztowała przesyłka skrzyni ?
Kurierem wysyłałeś czy jakąś przez znajomych ? :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.03.2015, 10:25
Cytat: caqerr w 21.03.2015, 09:10
Seba, ile Cie kosztowała przesyłka skrzyni?
Kurierem wysyłałeś czy jakąś przez znajomych? :D
Skrzynia w październiku 2014 przesłana kurierem za 80 zł.

Ale ostatnio, kiedy kapi1983 chciał przesłać mi silnik, to okazało się, że większość kurierów nie chce już przesyłać ani silników, ani skrzyń biegów.
Kurierzy mieli podobno wiele przypadków, że olej wyciekał z wnętrzności i uszkadzał sąsiednie paczki. Musieli płacić potężne odszkodowania. Teraz już automatycznie wykluczają takie przesyłki.
Sprawdziłem kilku kurierów i wszyscy odmawiali. K-Ex zgodził się wysłać silnik, ale zażądał podpisania z góry oświadczenia, że zlecający wysyłkę pokrywa odszkodowanie w przypadku wycieków.

Ostatecznie kapi1983 wysłał silnik przez jakiegoś człowieka znalezionego na giełdzie transportowej - to wydaje się być najlepszym rozwiązaniem. Wysyłka silnika wyszła, jeżeli dobrze pamiętam, 160 zł czyli podobnie jak to było wcześniej u kurierów.
Przy mniejszych odległościach na pewno wyszłoby taniej przez taką giełdę transportową. U mnie przesyłka musiała bowiem jechać prawie 500 km (Chrzanów - Gorzów).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 21.03.2015, 14:04
Ja właśnie wysłałem skrzynię ST do Lymoka (też kawałek drogi) za 51 zl, przez Sendit->UPS.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 31.03.2015, 19:24
Auto ciągle przyblokowane w warsztacie. Ale dobre wieści są takie, że dzisiaj dotarła do warsztatu oryginalna regenerowana dłuższa półoś.
Myślę, że jutro powinni to mechanicy zamontować.

Taka regenerowana dłuższa (czyli prawa) półoś do Mondeo ST220 wygląda tak :)

(https://s6.ifotos.pl/img/201503311_qsaapwp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapwp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201503311_qsaapwr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapwr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201503311_qsaapwx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapwx/)

« Dodane: 01.04.2015, 14:08 »

Dzisiaj będą też montowane nowe klocki. Teraz będę testował :) ulepszoną wersję dotychczasowych klocków - zatem będą to też Hawk HPS, ale tym razem z dopiskiem "5.0".

(https://s6.ifotos.pl/img/201503311_qsaapwe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapwe/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.04.2015, 21:23
Zbrojenia do sezonu 2015 czas zacząć! :)

Nowiutki zakup - dyferencjał o ograniczonym poślizgu, czyli tzw. szpera firmy Quaife o symbolu QDF41Z.
Jest to szpera dedykowana do skrzyni biegów MMT6 montowanej w Mondeo ST220 po pierwszym lifcie.


(https://s6.ifotos.pl/img/201503311_qsaapww.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapww/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201503311_qsaapws.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapws/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201503311_qsaapwq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapwq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201503311_qsaapsp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapsp/)


« Dodane: 01.04.2015, 21:32 »

(https://s6.ifotos.pl/img/201503311_qsaapsh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapsh/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201503311_qsaapsr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapsr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201503311_qsaapsx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapsx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201503311_qsaapse.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapse/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201503311_qsaapsq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapsq/)
(LSD - limited slip differential Quaife QDF41Z, Mondeo ST220, Focus ST250, MMT6)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 01.04.2015, 21:54
Super. Moja już idzie od Angoli
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: custom w 01.04.2015, 23:07
gratulacje z zakupow.
Zdarzyło mi się jeździć oska ze szpera -zakręty zaczynają uzależniac :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.04.2015, 23:20
weksla - też po cichutku się zbroisz! Nic nie mówiłeś cwaniaczku!
A wziąłeś Quaife czy MFactory?


custom - w ST220 to jestem uzależniony od zakrętów już od dawna. Teraz mam nadzieję zakręty i zwłaszcza wychodzenie z nich wziąć na nowy, wyższy poziom :)
Ale nigdy nie jeździłem FWD ze szperą, więc to będzie dla mnie ciekawe przeżycie (mam nadzieję!).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 02.04.2015, 09:18
gratuluję zakupu :)
to teraz mówisz że na opony zbierać zaczynasz :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 02.04.2015, 10:37
Zazdroszczę, zawsze chciałem mieć w tym aucie szperę, ale nigdy nie znalazłem sensownej oferty do MTX75. Opisz koniecznie wrażenia, jak zamontujesz.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.04.2015, 11:03
Cytat: Tomasz w 02.04.2015, 10:37nigdy nie znalazłem sensownej oferty do MTX75
Quaife QDF20Z = drogo:
http://www.racingpartssolution.com/quaife-helical-differential-mtx75/

Było kiedyś tańsze rozwiązanie, ale z opisu wynika, że nie jest już dostępne:
http://www.racingpartssolution.com/torsen-t2-differential-mtx75/
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 02.04.2015, 15:11
Seba ja wziąłem MFactory, tańsza opcja a ponoć nie odbiega jakościowo.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.04.2015, 21:54
Cytat: yayko w 02.04.2015, 09:18to teraz mówisz że na opony zbierać zaczynasz
Nowiutkie Goodyeary dopiero co założone. Ale nie jest wykluczone, że w przyszłości dla własnej przyjemności zakupię drugi komplet felg i opon o większej szerokości. Całe koła będzie łatwo w garażu wymienić, nawet gdyby drugi komplet miał zostać założony np. raz na jakiś czas.
Wtedy chyba przetestowałbym rozmiar 245/40R18 i prawdopodobnie byłyby to Extreme VR1 Type-R. Są to półslicki, bieżnikowane, robione chyba w Polsce. Stosunkowo młody produkt (od około roku), ale już zbierają nie najgorsze opinie, a cena jest wręcz wyśmienita. Obecnie 360 zł za sztukę (dla porównania Toyo R888, do których producent VR1 chciałby się porównywać - i porównuje się w testach, kosztują 1200 zl/szt.).
To kolega TowerST podrzucił pomysł z tymi Extreme VR1.

Ale prawda jest taka, że większy sens szerszych opon pojawiłby się dopiero po podniesieniu mocy...

...więc na razie zajmę się podnoszeniem mocy :)




Cytat: weksla w 02.04.2015, 15:11
Seba ja wziąłem MFactory, tańsza opcja a ponoć nie odbiega jakościowo.
Myślę, że dobrze zrobiłeś. Cena rzeczywiście atrakcyjna w porównaniu do Quaife.
Na pewno wszyscy właściciele ASBO pilnie będą śledzić Twoje spostrzeżenia odnośnie montażu i późniejszej eksploatacji tej szpery. Opisz to koniecznie w swoim temacie!
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 02.04.2015, 22:05
Ja opisze napewno, przy okazji wejdzie dwumas sprzęgło i wysprzeglik, który już dawno nabyłem i leży w garażu.
teraz się tylko zastanawiam kto mi to zalozy, w szczególności szperę.

Ty też pisz koniecznie po montażu szpery, jeszcze nie spotkałem się z st220 z tym patentem. Szykuje się gruby projekt:D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.04.2015, 22:11
Na niemieckim forum ST220 jest kilka autek ze szperą. No i na pewno w Anglii też będzie sporo takich samochodów, bo Quaife w końcu jest "ichniejszej" produkcji :)
Tylko w Polsce jakoś to mało popularne rozwiązanie.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 03.04.2015, 03:06
Ja miałem w Cougarze... Chyba jako pierwszy w kraju w pierwszym 3-litrowym :-)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 03.04.2015, 08:24
A to jest taki plug&play? Dużo trzeba przerabiać aby pasowało? W sumie nie będę zakładał szpery ale z ciekawości co trzeba wykonać to ustrojstwo zamontować?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 03.04.2015, 12:17
Jeśli jest to szpera helikalna ATB, to jej montaż jest taki sam jak zwykłego dyferencjału. Trzeba ściśle przestregać zaleceń producenta dot. luzu łożysk, a właściwie jego braku (napięcia wstępnego).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.04.2015, 16:47
TAM powiedz jak montaż Quaife zmienił zachowanie Cougara?
Masa i wielkość aut w sumie podobna, więc można pokusić się o porównanie.

Czy montaż szpery był połączony z jednoczesnym swapem silnika, czy było to w różnych terminach? Drugi scenariusz, tj. łączna wymiana obu rzeczy trochę fałszuje odczucia, ale i tak jestem ciekaw.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 03.04.2015, 17:18
Najpierw był swap silnika, kilka miesięcy później LSD. Był to akurat Torsen, ale prawie identyczny konstrukcyjnie z Quaife. Jakie odczucia? Bezcenne... :-) Najbardziej zmieniło się wychodzenie z zakrętów - najlepiej na pełnym gazie. Ale trzeba było bardziej kontrolować położenie kierownicy - przy ostrym wychodzeniu samochód nie do końca prostował tor jazdy, czyli jakby miał tendencję do kontynuowania zakrętu. Przy mniejszych obciążeniach ten efekt znikał. Oczywiście zupełnie inna jazda na śniegu i innych śliskich nawierzchniach. Przyzwyczaić się do tego można w kilka godzin, odzwyczaić chyba się nie da...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.04.2015, 17:51
Kurde, to właśnie chciałem usłyszeć! :D
Już nie mogę się doczekać!

A jaki miało to wpływ na inne podzespoły?

« Dodane: 04.04.2015, 09:08 »

Słyszałem, że szpera powoduje o tyle lepsze przełożenie mocy na jezdnię, że mogą szybciej padać półosie, przeguby...
(bo nadmiar mocy tak łatwo "nie ucieka" przez ułomności otwartego dyferencjału)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 04.04.2015, 21:07
Cytat: sseebbaa1 w 03.04.2015, 17:51Słyszałem, że szpera powoduje o tyle lepsze przełożenie mocy na jezdnię, że mogą szybciej padać półosie, przeguby
Z tym to się raczej nie zgodzę... "Nadmiar" mocy owszem, tak latwo nie ucieka, ale najczęściej dlatego, że jest lepiej rozłożony na oba koła, czyli średnio rzecz biorąc obciążenie przegubów i półosi jest mniejsze.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.04.2015, 13:03
Zabrałem się dzisiaj za rozkręcanie skrzyni biegów, która już jakiś czas zalega w garażu (post #508).
Ale krótko potem już musiałem zakończyć pracę. Okazało się bowiem, że narzędzia, które posiadam są do kitu :(
Zdążyłem zaledwie odkręcić wysprzęglik, a pozostałych śrub już nie ruszyłem. Moje klucze wzięte za punkty na stacji Shella są z plasteliny - po prostu rozgięły się. Z nasadki zrobił się rozgięty na górze kieliszek :)
Na zdjęciu widać jak odbijające się światło (akurat wjazdu do garażu) rozjeżdża się na górze.

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20150425_111931_zpswpegqnyo.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20150425_111931_zpswpegqnyo.jpg.html)

Całe szczęście, że te śruby nie uszkodziły się od tego kiepskiego klucza (śruby są o twardości 10.9).

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20150425_114024_zpsbcyzfgdz.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20150425_114024_zpsbcyzfgdz.jpg.html)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 25.04.2015, 14:16
Kiedyś kupilem na Shellu klucz do kół (krzyżak) i tego samego dnia go ukręciłem, próbując odkręcić oporną śrubę w Fieście Sport... Też był zrobiony z plasteliny made in ROC.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.04.2015, 15:59
Generalnie to już z miesiąc temu zastanawiałem się czy nie kupić nowego zestawu narzędzi do garażu.
Rozważałem zakup zestawu YATO YT-38841 (nowsza wersja zestawu YT-3884).
Nie wiem jednak jak jest z jakością tej firmy. Słyszałem pochlebne opinie, ale też słyszałem, że są lepsi producenci.

Ten zestaw o tyle mi się podoba, że zawiera prawie wyłącznie części, których rzeczywiście brakuje w garażu i byłoby one zamknięte w jednej zgrabnej skrzynce. A u innych producentów musiałbym robić "składankę" i być może dokupić skrzynkę.

Ktoś coś może doradzić? Brać te YATO? Bo raczej dzisiaj lub jutro zamówiłbym narzędzia przez internet.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 25.04.2015, 17:51
Przy wyborze zestawu weź pod uwagę jeden istotny drobiazg - jeśli nie robisz napraw usługowo/profesjonalnie, tylko raczej dla siebie i znajomych, to niepotrzebne są Ci narzędzia najlepsze z możliwych. Przyzwoite w zupełności wystarczą.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.04.2015, 19:50
Cytat: TAM w 25.04.2015, 17:51Przyzwoite w zupełności wystarczą.
Słusznie.
A te YATO będą przyzwoite?
Może jeszcze jakaś inna propozycja? Nie musi być z tej samej półki cenowej, jeżeli ktoś dobrze uzasadni :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 25.04.2015, 23:00
Seba mogę z pełną odpowiedzialnością polecić ten zestaw YATO do garażowych "dłubanin" przy aucie. Sam mam od 3 lat i nadal wszystko dziala:D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: custom w 26.04.2015, 08:33
Ja tez polecam yato mam 3 lata i działa super
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.04.2015, 22:26
Po Waszych opiniach, to już zdecydowałem się na YATO.
Wysłałem zapytanie cenowe do jednego z tańszych sklepów, bo chcę od razu do tej skrzynki z narzędziami (YT-38841) wziąć też klucz dynamometryczny (YT-0750). Przyda się nie tylko przy kombinowaniu ze skrzynią biegów, ale i na przyszłość.
Żeby nie niszczyć kluczy na opornych łbach, wezmę też dodatkową nasadkę udarową w rozmiarze 10 (YT-1000), bo takie śruby trzymają obie połówki obudowy tej skrzyni i widać, że są one mocno zapieczone.
Śruby 10 trzymają też zębatkę dyferencjału tzw. koronę.

Cieszę, się że w końcu będę miał zestaw narzędzi z prawdziwego zdarzenia 8)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 26.04.2015, 22:27
Sądzę, że nie będziesz żałował :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 28.04.2015, 16:54
(http://photos05.redcart.pl/templates//images/thumb/6804/0/0/pl/0/templates/images/products/6804/098cff6a9c400f7bf646edc4e3649e6b.png)

« Dodane: 28.04.2015, 16:55 »

seba nie mówiłeś że koszulki też sprzedajesz :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 28.04.2015, 17:12
Wyśmienite!

Jak to się nie stanie koszulką klubową eSTekowców, to ja już nie wiem.
:D



PS. Jak się ludziska rozpędzili, to teraz prawie wszyscy maja już dystanse, ale oczywiście wszystko będzie i tak na mnie! :}
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 30.04.2015, 22:35
Wybaczcie za szczeniackiego posta, ale cieszę się z nowych gadżetów jak dziecko na Gwiazdkę :)
Do tej pory musiałem posiłkować się zbieraniną narzędzi przypadkiem gdzieś znalezionych i o przypadkowej jakości - co widać na zdjęciu we wpisie #628
(http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg44508.html#msg44508)
Nie wiem czy wykorzystam to w sposób na jaki zasługuje ten zestaw, ale i tak cieszę się z zakupu.
Pierwszy test będzie przy rozkręcaniu skrzyni biegów.

Zestaw kluczy Yato YT-38841 oraz klucz dynamometryczny Yato YT-0750 (20-110 Nm).

(https://s6.ifotos.pl/img/YATO-narz_qsaapax.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapax/)

(https://s6.ifotos.pl/img/YATO-narz_qsaapah.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapah/)

(https://s6.ifotos.pl/img/YATO-narz_qsaapar.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapar/)

(https://s6.ifotos.pl/img/YATO-narz_qsaapan.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapan/)

(https://s6.ifotos.pl/img/YATO-narz_qsaapae.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsaapae/)


Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 30.04.2015, 22:42
Seba mam ten sam zestaw. Dobry wybór będzue Ci służył!
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: steveno w 30.04.2015, 23:00
Graty zestawu.Konkret
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 30.04.2015, 23:02
Cytat: weksla w 30.04.2015, 22:42Seba mam ten sam zestaw.
No jak nasz Nadworny Majsterkowicz ma taki sam zestaw, to znaczy, że dobrze wybrałem :D

steveno - teraz musze popisać się co najmniej tak samo zaawansowanymi modami, jak to robi weksla w swoim garażu, żeby zakup zestawu nie wyglądał wieśniacko hehe.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 01.05.2015, 00:33
hhehe Seba, chciałbym  zeby było tak dobrze:D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 01.05.2015, 09:52
mmmm... trzpieniowy imbus 7mm... mniam... głębokie nasadki takie wygodne... wow... uszanowanko :P
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 01.05.2015, 12:23
Cytat: sseebbaa1 w 30.04.2015, 22:35Zestaw kluczy Yato YT-38841 oraz klucz dynamometryczny Yato YT-0750 (20-110 Nm).
W chacie pewnie już wszystkie szafki dokręcone na tip top:D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 01.05.2015, 13:45
odpowiednim momentem obrotowym heheh:D
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.05.2015, 18:23
Cytat: bishop w 01.05.2015, 12:23W chacie pewnie już wszystkie szafki dokręcone na tip top:D
Cytat: weksla w 01.05.2015, 13:45odpowiednim momentem obrotowym heheh:D
Na kolegów z forum, to zawsze można liczyć...


:D


A tak serio, to rzeczywiście zrobiłem z nich już dzisiaj użytek. Odkręcanie nawet opornych śrub to przyjemność z tym zestawem!
Rozkręciłem skrzynię :)

(https://s6.ifotos.pl/img/201505011_qsqssnp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssnp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201505011_qsqssnh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssnh/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201505011_qsqssnr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssnr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201505011_qsqssnx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssnx/)

Skrzynia w środku na pierwszy rzut oka wygląda super. Ale nie mam doświadczenia w tej materii, więc musze dokładnie posprawdzać i ewentualnie popytać się znawców.

Magnes na spodzie skrzyni zbierający opiłki nie wyglądał jakoś fatalnie, zwłaszcza gdy porównałem jego stan (a w zasadzie zebrane na nim opiłki) do innych magnesów z MMT6 znalezionych na zdjęciach w internecie.

(https://s6.ifotos.pl/img/201505011_qsqssnn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssnn/)


Rozbiórka skrzyni oczywiście nastąpiła nie w celu zaspokojenia mojej ciekawości, ale po to żeby zainstalować tam szperę Quaife (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg43909.html#msg43909) 8)


Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 02.05.2015, 00:43
Seba super, daj foty z montazu szpery bo to samo bede robił, no może inny producent szpery ale zgrubsza to samo:D
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.05.2015, 10:23
Podjąłem się instalacji szpery Quaife samodzielnie, tylko dlatego, że znalazłem świetną instrukcję dotyczącą dokładnie tej skrzyni biegów. Skrzynię o symbolu MMT6 ma też najnowszy Focus ST250.
Człowiek o nicku Ocysp wstawił na amerykańskim forum Focusa ST taki opis:
http://www.focusst.org/forum/focus-st-guides/7043-how-install-quaife-lsd.html
Jest filmik oraz dokładny opis narządzi i części.
Problemem jest tylko to, że numery części są jakieś amerykańskie i "nie chodzą" w systemie naszych ASO.
Po ustaleniu numeru części podam je później.


Tutaj skrzynia po wyjęciu dyferencjału:

(https://s6.ifotos.pl/img/201505011_qsqssne.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssne/)


A tu sam dyferencjał typu otwartego, który będzie zastępowany dyferencjałem o ograniczonym poślizgu, czyli szperą Quaife:

(https://s6.ifotos.pl/img/201505011_qsqssns.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssns/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201505011_qsqssnq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssnq/)


Te dziesięć śrub (rozm. 13) będzie odkręcanych, żeby przełożyć koronę do szpery.
Jeszcze tego nie odkręciłem, bo nie mam imadła żeby umocować dyferencjał. Śruby są mocno przykręcone i jeżeli wierzyć opisowi z filmiku dodatkowo zabezpieczone klejem do gwintów (w filmiku mowa o Loctite koloru czerwonego).

(https://s6.ifotos.pl/img/201505011_qsqssep.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssep/)


Stan zębatki wokół dyferencjału, tzw. korona:

(https://s6.ifotos.pl/img/201505011_qsqsseh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsseh/)

Idealny. Ale nie spodziewałem się raczej żadnych uszkodzeń na tej zębatce. Ważniejszy jest stan pozostałych kół zębatych oraz przede wszystkim synchronizatorów - słyszałem, że to na nich jako pierwszych widać ślady niewłaściwego użytkowania.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 02.05.2015, 10:54
"niewłaściwego użytkowania" ? :P Sumienie gryzie ?

W MMT6 faktycznie zdycha mi jeden synchronizator, natomiast w MTX75 jak byłem młodszy to udało mi się zepsuć dyferencjał właśnie, i to przy 1.8/125hp żeby było śmieszniej
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 02.05.2015, 11:28
Z którym biegiem masz problem ?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 02.05.2015, 11:57
z 4tym, często wchodzi "płytko", jak ruch ręki jest zdecydowany i solidny to wszystko jest ok, ale jak jest bardziej leniwy i nie dbały to albo się nie synchronizuje albo za chwilę wypada, stąd wnioskuję synchronizator.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.05.2015, 12:20
A czy na pewno to synchronizatory?
One są odpowiedzialne za idealne ustawienie się względem siebie dwóch zazębiających się kół przekładni, ale raczej nie za utrzymywanie takiego zazębienia (żeby nie wypadł bieg).
Nic nie twierdzę, tylko głośno myślę...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 02.05.2015, 12:41
możliwe że regulacja by pomogła, mamy na forum jakiś zakład biegły ?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 02.05.2015, 12:43
Ja miałem tak samo :P Zwlekałem z oddaniem auta do mechanika aż się rozsypal synchro 2 biegu.
Jakby coś mogę  w dobrej cenie opchnąć skrzynie z uszkodzoną 2 :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.05.2015, 12:43
Cytat: Alek w 02.05.2015, 10:54"niewłaściwego użytkowania"?  Sumienie gryzie?
Coś w tym jest. Każdy mierzy swoją miarką przecież :)

Cytat: Alek w 02.05.2015, 10:54udało mi się zepsuć dyferencjał
Jak tego dokonałeś? Palenie kapcia w miejscu? :stupid: Wtedy najczęściej jedno koło wiruje a drugie stoi i dyferencjał najszybciej się kręci i gotuje...


Udało mi się odkręcić koronę, bo skorzystałem z imadła warsztatu.
Śruby jednak nie były zabezpieczone klejem do gwintu i same wyglądają wręcz idealnie. Trochę żałuję, że zamówiłem nowe, bo te bez problemu mógłbym wykorzystać. Ale co tam. Koszt niewielki, a będę miał nowe.

Jeżeli jeszcze ktoś nie wie, to wskazuję, że szpera Quaife jest tak skonstruowana, aby mogła po prostu wejść na miejsce dotychczasowego otwartego dyferencjału. Nie trzeba żadnych dodatkowych kombinacji, żeby działało.
Czyli jak to teraz się określa - Plug&Play - no to podłączymy i będziemy się bawić :D

Porównanie kształtów:
(https://s6.ifotos.pl/img/201505021_qsqssex.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssex/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201505021_qsqssen.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssen/)

Na Quaife nie ma jeszcze wciśniętych łożysk. Niestety ASO zrobiło sobie wolną sobotę i nie mogłem dzisiaj odebrać zamówionych części, w tym tych łożysk :(
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 02.05.2015, 14:22
Cytat: sseebbaa1 w 02.05.2015, 12:43Jak tego dokonałeś? Palenie kapcia w miejscu? Stupid Wtedy najczęściej jedno koło wiruje a drugie stoi i dyferencjał najszybciej się kręci i gotuje...
125hp przy oponie 235/45/17 nie będzie palić kapcia :) Nie mam pojęcia, za którymś razem zaczął przeskakiwać i tyle, zonk.
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.05.2015, 21:01
Przy okazji rozbierania skrzyni MMT6 taka ciekawostka - ja przynajmniej o tym nie wiedziałem.
Mechanizm odpowiedzialny za ustalenie ruchu lewarka, a konkretnie miejsca szablonu H od których zaczyna się załączanie biegów, są tak ukształtowane, że ułatwiają przełączanie kolejnych biegów w górę.
Myślałem, że taki schemat wygląda jak symetryczna litera H (jak schemat na gałce biegów), a tu jednak są ścięcia pomagające na wbicie biegu z 2 na 3 oraz z 4 na 5.


(https://s6.ifotos.pl/img/201505011_qsqssee.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssee/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201505011_qsqssew.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssew/)

Na drugim zdjęciu widać, że zapięta jest "dwójka".
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: ethernal w 04.05.2015, 01:29
W redukcji o jeden bieg też pomagają (np. z 5 na 4, z 3 na 2) ;)
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.05.2015, 17:23
Cytat: ethernal w 04.05.2015, 02:29W redukcji o jeden bieg też pomagają
Zgadza się!
Do tej pory myślałem, że taki mechanizm wygląda symetrycznie, tak jak wycięcia w Ferrari, po których porusza się drążek zmiany biegów :)
A jednak jest inaczej.


Ciężko znaleźć czas na modyfikacje, ale niektóre rzeczy to można robić relaksująco wieczorkiem na stole jadalnianym :D
Żona dziwnie patrzy wtedy :o :o :o Ale cóż... są rzeczy ważne i ważniejsze!

Tutaj oszroniona szpera (dopiero co wyciągnięta z zamrażalnika) z nabitym już jednym łożyskiem:

(https://s6.ifotos.pl/img/201505042_qsqsses.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsses/)

A tutaj drugie łożysko w trakcie osadzania przy pomocy specjalnie zrobionego "instalatora łożyska" - wykonanego zgodnie ze wspomnianą amerykańską instrukcją:

(https://s6.ifotos.pl/img/201505042_qsqssea.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssea/)

I gotowe:

(https://s6.ifotos.pl/img/201505042_qsqsseq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsseq/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 05.05.2015, 22:43
Sebastian podziwiam Cię:D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 05.05.2015, 22:44
Nie tylko Ty ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: qualin w 05.05.2015, 22:52
A zona mowila, ze jestem dziwny jak wkladalem lampy z mondeo do piekarnika :P
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: ethernal w 05.05.2015, 23:13
^^
:D

Btw, Ciesz się, że nie wyprowadziła się... :stupid:
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.05.2015, 00:24
Panowie. To były najłatwiejsze rzeczy w tej instalacji szpery. Od samego początku, gdy tylko oglądnąłem filmik instruktażowy, to wiedziałem, że to będzie jeszcze w miarę do ogarnięcia. Schody zaczną się dopiero przy ustalaniu wstępnego napięcia łożysk.
Teraz będzie prawdziwy sprawdzian!
Chodzi o pomierzenie szczelin pomiędzy obudową skrzyni, a tymi łożyskami, które zostały wciśnięte na szperę.
Sam pomiar polega na założeniu zbyt cienkiej podkładki i wciśnięciu bieżni łożyska, a potem skręceniu skrzyni. Następnie trzeba zmierzyć szczelinę szczelinomierzem i po ponownym wyjęciu bieżni trzeba ją nie tylko uzupełnić (tę szczelinę) grubszą podkładką, ale dodać jeszcze 0,2 mm do grubości. To będzie właśnie to napięcie wstępne. Tutaj jest kilka elementów, które można zepsuć, np. zarysować jakieś elementy obudowy skrzyni, które muszą być idealnie gładkie lub uszkodzić wciskane i następnie usuwane elementy.

Spasowanie elementów jest tak ciasne, że zaleca się podgrzewanie obudowy skrzyni, żeby otwór trochę się rozszerzył. Opalarkę już pożyczyłem - nie było sensu jej kupować dla prawdopodobnie jedynego jej użycia.
Będę meldował o postępach.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 06.05.2015, 09:56
Zazdraszczam miejsca i możliwości takiej zabawy.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.05.2015, 14:01
Miejsce to garaż, a możliwość powstała dzięki kupieniu drugiej skrzyni, która powolutku (bardzo po amatorsku) może być rozkładana i dopieszczana.
Czyli koszt używanej skrzyni otworzyłby i Tobie taką możliwość :)
Ten koszt jest do odzyskania po późniejszej sprzedaży pierwszej skrzyni. A zresztą jej koszt przy cenie samej szpery, to naprawdę pikuś.
MAG obserwuj poczynania weksli z jego świeżo zakupioną szperą, bo model do FF mk2 ST jest taki sam, jak do S-Maxa 2.5T.

I tak nie wiem czy ostatecznie nie poniszczę czegoś, bo w najbliższym czasie chcę też wyjąć wałki z zębatkami, aby przyjrzeć się zwłaszcza synchronizatorom. Boję się, że jak wyjmę, to już nie złożę całości. Że wyleci w kosmos jakaś sprężynka, albo czegoś nie będę potrafił ustawić lub nie będę posiadał specjalistycznego narzędzia itp.

Tyle tylko, że to trzeba zrobić. Bezsensem byłoby pakowanie takiej niesprawdzonej skrzyni w sytuacji, gdy jest już wyjęta i rozbebeszona.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 06.05.2015, 14:52
Seba, super, zazdroszczę, jeszcze raz to napiszę, Ja jak bedę zakladał swoją MFactory to zlecę to jakiemuś mechanikowi. Sam się nie podejmę:D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 06.05.2015, 15:47
No fakt Seba masz wytrwałość :)
Gratuluje :)
jak myślisz za ile szpera będzie na samochodzie :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 06.05.2015, 18:09
Seba - nie mam garażu ani w Szwecji ani w Polsce.
Moje inwestycje w dom pochłaniają obecnie wszystko co tylko pojawia sie na koncie i w portfelu ;-)

Jak sie poszczęści to moooooooże uda mi sie zrobic strojenie w tym roku, bo wyszło tyle rzeczy w aucie ze budget jest ponaciągany tak ze ledwo kupy sie trzyma.

Na dodatek koleś u którego robię zlecenia ma zamiar przenieść sie do Norwegii i będę po wakacjach najprawdopodobniej musiał szukać innej roboty...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.05.2015, 20:57
yayko - chciałbym skończyć to do końca maja. Czyli daję sobie nawet więcej czasu, ale i tak nie wiem czy wyrobię się.
Tak to jest z amatorskim majsterkowaniem :) i godzenie tego z czasem służbowym i rodzinnym.

MAG - no bez garażu, to rzeczywiście nie da rady. No chyba, że w przedpokoju :D
Żona jest już trochę wkurzona, że mamy garaż, a od miesiąca nie może w nim parkować.


Początkowo, to nawet chciałem oddać skrzynię do jakiegoś warsztatu, ale województwo lubuskie jest totalną dziurą tuningową. Dzwoniłem do hiper super warsztatów specjalizujących się w naprawach skrzyń manualnych. Przez słuchawkę słyszałem jak to dobrze sobie radzą ze skrzyniami. Ale kiedy mówiłem, że chcę zlecić zainstalowanie szpery w przednionapędowym aucie, to rozmówca w każdym wypadku od razu dziękował za rozmowę i praktycznie już odkładał słuchawkę :mad:

Po zastanowieniu zdecydowałem się na własne rzeźbienie, bo za usługę pewnie zapłaciłbym 500 zł, a tu za 550 zł kupiłem skrzynię! Będzie trwało to dłużej, ale:
- będę miał druga skrzynię za darmo
- zrobię to lepiej niż lokalne warsztaty (bo one, tak jak ja, też nie umieją, a ja bardziej się staram :D :D :D )
- jak się uda, to będę miał bezcenną satysfakcję
- plus 10 pkt na forum buhaha!
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 15.05.2015, 21:56
Z innej beczki.

Jak wyciągnąć wtryski z listwy wtryskowej Mondeo ST220?
Jest tam jakieś takie rozbudowane zabezpieczenie typu omega - boczne wypustki uniemożliwiają wysunięcie (czyli inaczej niż w innych omegach).
Te wtryski są wyciągane czy wykręcane z tej listwy?

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20150515_200446_zpsg8fcg36z.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20150515_200446_zpsg8fcg36z.jpg.html)

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20150515_200501_zpsjtpuoamc.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20150515_200501_zpsjtpuoamc.jpg.html)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: arkadius73 w 16.05.2015, 07:08
(http://images.tinypic.pl/i/00665/5ywhujgblu86.jpg)

tu podważasz klips

(http://pics.tinypic.pl/i/00665/ajjf8sn2pa2n.jpg)

i wyjmujesz delikatnie z listwy wtrysk by nie uszkodzić uszczelki

a to jest klips

(http://files.tinypic.pl/i/00665/405uh8svdilg.jpg)
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 16.05.2015, 21:22
Dzięki!
Rzeczywiście lekkie odgięcie tych "wąsów" w klipsie/omedze umożliwia wysunięcie tego zabezpieczenia.

Po tym wyciągnąłem wtrysk z listwy wtryskowej, ale wyszedł bez tej jasnoniebieskiej uszczelki :S

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 16.05.2015, 21:25
O-ringi musisz wymienić, o ile nie robiłeś tego niedawno. Kosztują grosze.
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 16.05.2015, 21:43
Właśnie tak sobie pomyślałem, że po prostu przykleiły się na skutek wysuszenia. Ta listwa jest już dłuższy czas wyjęta i nie była zabezpieczona przed wyschnięciem.

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20150516_120359_zpsrdkrvca1.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20150516_120359_zpsrdkrvca1.jpg.html)


Cytat: Tomasz w 16.05.2015, 21:25
O-ringi musisz wymienić, o ile nie robiłeś tego niedawno. Kosztują grosze.
A jakbym wymieniał wtryski na wydajniejsze, to one przychodzą w komplecie już z tymi O-ringami?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: arkadius73 w 16.05.2015, 22:28
tak w komplecie będziesz miał z uszczelkami


« Dodane: 16.05.2015, 22:35 »

http://i234.photobucket.com/albums/ee95/flippelax/mazda6/injector%20replacement/2011-10-22_11-38-38_792.jpg
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 18.05.2015, 17:27
Cytat: sseebbaa1 w 16.05.2015, 21:43A jakbym wymieniał wtryski na wydajniejsze, to one przychodzą w komplecie już z tymi O-ringami?
Zwykle tak, u mnie były. Pamiętaj, żeby przy montażu nasmarować je delikatnie olejem silnikowym -- łatwo wejdą w gniazda i się przy tym nie uszkodzą.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: arkadius73 w 18.05.2015, 18:41
do smarunku lepsza jest wazelina techniczna
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.05.2015, 21:08
Jedno jest pewne - O-ringi trzeba czymś delikatnie natłuścić, żeby łatwo weszły, bez podwijania się lub nawet uszkodzenia.
Najlepszym dowodem jest to, że podczas wyciągania wtrysków wszystkie sześć O-ringów zostało w listwie wtryskowej (dokładnie tak jak na zdjęciu powyżej). A teoretycznie powinny wyjść z wtryskami.



Wstępnie zamówiłem zestaw przewodów wysokiego napięcia firmy Magnecor - zestaw o numerze 65153.
Podobno niezniszczalne.
Cena ok. 860 zł, ale skoro niezniszczalne ... to chyba warto :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 18.05.2015, 22:42
sseebbaa1 a tak się zastanawiam, bo widzę, że mocno myślisz o podniesieniu wydajności silnika 3.0 Duratec, czy rozważałeś / sprawdzałeś opcję z głowicami od Jaguara 3.0? Słyszałem, że pasują P&P, a Jaguar ma fabrycznie 240 koni, więc teoretycznie po ich montażu i dobrej mapie można osiągnąć fajny wynik. Już ktoś to ogarnął, zobacz:

https://www.youtube.com/watch?v=PCQgHOsYp7M
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.05.2015, 22:59
Ale z tego filmiku, ani z jego opisu nie wynika, że ma głowice od Jaga.
Zresztą wyczytałem gdzieś na innych forach, że nie ma sensu montowania tych głowic.
Podobno głowice i zawory są dosyć dobrze dopracowane w ST220 - do tego stopnia, że właściciele wcześniejszych modeli Noble w ramach modyfikacji montują głowice ST220 bez żadnych przeróbek.

A podniesienie mocy to i owszem, lecz bardziej z "trójką" z przodu :) Wtedy to mam sens.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 18.05.2015, 23:07
Jak myślisz jak udało się uzyskać wzrost mocy o ponad 40 koni? Jesteś zdania, że jest doładowany? Pytam, bo ja się zastanawiam jak to zostało zrobione, a dziś taki pomysłowy Dobromir mi się włączył z tym Jaguarem ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.05.2015, 23:29
To może być kwestia źle skalibrowanej hamowni. Po prostu.
Zerknij na auto Tomasza, które teraz ma 240 KM po ulepszeniu dolotu V6, a bez zbytniej ingerencji w wydech (z tego co pamiętam).
Jeżeli dodasz do tego zafałszowany wynik hamowni, tak jak np. było to w przypadku auta kolegi Boxik (zawyżenie o 30 KM), to masz już odpowiedź.

Mondeo z tego filmiku nie było doładowane. Opis wskazuje natomiast na hardocorowy wydech:
it has both cats removed and a twin stainless pipe straight through
Do tego rzeczywiście zostało poprawione oprogramowanie i stąd wyższa moc. Ale jak jest z rzetelnością wyniku, to nie wiadomo.


Zastanawiam się, jak silnik ST220 zniósłby programowe odblokowanie obrotów powiedzmy do 8.000 przy ulepszonym dolocie powietrza? Są informacje, że takie obroty są uzyskiwane, chociaż nie wiem czy nie wymaga to kutych wnętrzności (lżejszych!).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: qualin w 19.05.2015, 12:05
w uk mozna kupic jakies gotowe zestawy do ST zwiekszajace moc do 250 km :P
cos takiego http://pumaspeed.com/product-Mondeo-ST220-Power-Upgrade-ST250_596.jsp ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 19.05.2015, 12:44
Ciekawy zestaw :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.05.2015, 12:57
Cytat: qualin w 19.05.2015, 12:05
w uk mozna kupic jakies gotowe zestawy do ST zwiekszajace moc do 250 km :P
cos takiego http://pumaspeed.com/product-Mondeo-ST220-Power-Upgrade-ST250_596.jsp ;)
Zestaw składa się z wydechu Millteka, słabego stożka K&N i boxa z programem.
Piszę o słabym stożku, bo z tego co pamiętam, to on nie miał żadnej izolacji/przegrody zapobiegającej przed zasysaniem gorącego powietrza od strony silnika.
Koszt tego zestawu wskazany na stronie to 1.640 €.

Sam mod jest sensowny, ale po pierwsze trzeba poprawić stożek, a po drugie lepiej na modyfikacje programu pojechać do lokalnego zaufanego "chipownika". Będzie to lepsze, niż narzucony program w boxie.

W Polsce wydech Millteka kupisz za 3.000 zł.

Moim zdaniem jest spora szansa na zbliżenie się do tych 250 KM, chociaż być może trzeba dodać do tego lepszą przepustnicę (albo chociaż zrobić thinblade).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 19.05.2015, 15:03
Tylko kto Ci sensowny ogarnie strojenie 3.0v6 ?
Strasznie mało jest osób które potrafią ogarnąć ten silnik...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 19.05.2015, 15:11
Z tuningiem oprogramowania do forda w pl jest strasznie słabo. Na wybrzeżu nie ma nikogo kto zna się na rzeczy. Pewnie podobnie jest w reszcie kraju.. Jedynie heko, na południu.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.05.2015, 15:17
Cytat: caqerr w 19.05.2015, 16:03Tylko kto Ci sensowny ogarnie strojenie 3.0v6?
Caqerr - zaskoczyłeś mnie tym pytaniem. Do tej pory myślałem, że powszechnie poważany na forum kolega heko takie cuda wyprawia.
Sugerujesz, że jest inaczej?

A ten nasz Duratec to aż tak inna konstrukcja, że nie da się tego ogarnąć przez "nieFordowca"?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 19.05.2015, 15:36
Cytat: sseebbaa1 w 19.05.2015, 15:17Sugerujesz, że jest inaczej?

Nic nie sugeruje. Tylko nie widziałem żadnego sensownego strojenia w PL...  Heko robi mase TDCi, 2.5T i innych. Ale może przeoczyłem albo coś innego ale po prostu nie widziałem strojonego 3.0v6...
Mało kto stroi nasze padaki...
Mojego stroił Piro, jak i pare innych ST... Ale to było kiedyś. I jak rozmawiałem z Heko ten wykres co mam to sobie mogę wsadzić :P
Nie mniej podobno Piro się kiedyś zapierał ,że ST220 idzie bez problemu do 250koni odblokować...
Za chwile wrzucę bardzo stary wykres mojej padaki, strojonej u Pira.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.05.2015, 15:45
Cytat: caqerr w 19.05.2015, 16:36Za chwile wrzucę bardzo stary wykres mojej padaki, strojonej u Pira.
Chętnie zerknę.

A mówił coś o przesuwaniu w górę punktu odcięcia? I czy ma to sens, czy może już osprzęt nie nadąża za takimi obrotami?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 19.05.2015, 15:55
(http://static.pokazywarka.pl/bigImages/5879944/15244979.jpg?1432043659)
Co było robione poza programem nie wiem, na pewno było coś gmerane przy przepustnicy...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.05.2015, 16:11
Ciekawy ten wykres.
Zysk jest tylko w górnej części obrotów i to nie dzięki wyższym obrotom (przesunięcia odcięcia).

Ale coś nie wierzę w moment obrotowy z wykresu. Standardowo z reguły ST220 wychodzą w okolicach 260 Nm, a tu 284.
A biorąc pod uwagę, że moc to wartość momentu przemnożona przez obroty, wygląda to na zawyżony wynik mocy niestety.

Jednak nawet jeżeli potraktujemy ten wynik jako zawyżony, to i tak bardzo ciekawie prezentuje się ten wzrost zaczynający się od 4.500 obr/min.
To tam najlepiej czuje się silnik eSTeka i tam z punktu widzenia przyśpieszenia maksymalnego fajnie mieć dodatkowe konie :)




« Dodane: 19.05.2015, 16:12 »

Aaaaa!
A czemu taka różnica w oporach przy jednym i drugim pomiarze? Patrz na dwie najniższe linie.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: arkadius73 w 19.05.2015, 17:38
Jakiej firmy jest ecu?
to ja wrzucę swój po zmianach w przepustnicy
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?p=2974146#p2974146
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 19.05.2015, 18:19
Piro miał thinblade'a w swoim aucie.
Nie wiem jakim cudem wyciągnął 250 kucy tylko przy takim modzie, ale żaden inny ST220 nigdy nie zblizyl sie po strojeniu do tej granicy.
Mój przy dużej przepustnicy i lekko odblokowanym wydechu poszedł z 216 na 229KM i plus 19Nm co niby dużo nie było, ale reakcja na gaz i to ze przyrost momentu był w całym zakresie obrotów powodowało, ze różnica pomiędzy seria a programem była naprawdę odczuwalna...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: arkadius73 w 19.05.2015, 18:34
u mnie sam thinblade i thru-wot dał 30 hp i coś tam Nm na seerii totalnej
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 19.05.2015, 19:05
W cuda co prawda wierzę, ale w taki akurat nie. Sorry...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: JAM w 19.05.2015, 19:07
Wstępnie zamówiłem zestaw przewodów wysokiego napięcia firmy Magnecor - zestaw o numerze 65153.
Podobno niezniszczalne.
Cena ok. 860 zł, ale skoro niezniszczalne... to chyba warto :D
[/quote]


Zamawiałeś prze Ebay'a UK czy gdzieś w PL?
Mógłbyś link podesłać? Była jeszcze niedawno pod Wawą firma która sprowadzała Magnecory jako autoryzowany przedstawiciel ale dzwoniłem do nich i już niestety nie mają tego w ofercie
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.05.2015, 19:49
JAM - kolega bishop podpowiedział jak teraz najwygodniej kupić
http://fordtuning.pl/index.php/topic,2270.msg45101.html#msg45101

Zapisałem się do kolejki :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: JAM w 19.05.2015, 20:17
 Dzięki! :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Falubaz 1 w 19.05.2015, 20:33
Hey a po co wydawac tyle kasy na przewody skoro przy ich dlugosci i tak nie odczuje sie nic? Chyba ze faktycznie sa niezniszczalne to moze warto ale wtedy bym zamontowal swiece jakies lepsze Ford Racing, lub Bosch Motorsport.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.05.2015, 21:26
Falubaz 1 - ostatnio podczas odpalania samochodu (zwłaszcza po dłuższym postoju, np. po nocy) silnik pracuje nierówno. Tak jakby jeden z cylindrów nie palił. Czuć wyraźne wibracje. Po kilku maksymalnie kilkunastu sekundach samo z siebie to przechodzi i silnik pracuje już równo.

Pomyślałem sobie, że to może cewka, albo te przewody? Dlatego chcę wziąć nowe. A czemu górna półka? Bo jak wypali mój projekt, to dobre kable na pewno się przydadzą. Nie jest to wyrzucenie kasy skoro mają 10 lat gwarancji 8)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: mnich80 w 19.05.2015, 23:45
Cytat: sseebbaa1 w 19.05.2015, 21:26
Falubaz 1 - ostatnio podczas odpalania samochodu (zwłaszcza po dłuższym postoju, np. po nocy) silnik pracuje nierówno. Tak jakby jeden z cylindrów nie palił. Czuć wyraźne wibracje. Po kilku maksymalnie kilkunastu sekundach samo z siebie to przechodzi i silnik pracuje już równo.

Pomyślałem sobie, że to może cewka, albo te przewody? Dlatego chcę wziąć nowe. A czemu górna półka? Bo jak wypali mój projekt, to dobre kable na pewno się przydadzą. Nie jest to wyrzucenie kasy skoro mają 10 lat gwarancji 8)

seba mam takie pytanko bo może przegapiłem śledząc wątek. Jak skończył się temat cykaniem w twoim St?

Pozrawiam i trzymam kciuki za mody :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 20.05.2015, 08:50
Nie skończył  się  większości  cyka :)
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.05.2015, 09:23
Cytat: mnich80 w 20.05.2015, 00:45Jak skończył się temat cykaniem w twoim St?
Tak jak napisał yayko
Cytat: yayko w 20.05.2015, 08:50
Nie skończył  się  większości  cyka :)

Niby wszystko podokręcane zostało zgodnie z instrukcją i z właściwymi momentami obrotowymi, ale dalej cyka. Po operacji miałem wrażenie, że jest trochę ciszej, ale jednak dalej cykało.

Znalazłem wcześniej informację (http://www.fordcontour.org/topic/12520-late-30-cam-tick/), że specyficzna kolejność dokręcania wałków powinna pomóc. Ale ta informacja dotyczyła innych głowic, w których koło pasowe było na innym wałku. Więc w ST220 to nic nie pomogło (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg37092.html#msg37092) :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 20.05.2015, 10:19
U mnie to cykanie pojawiło się dopiero po zrobieniu płukanki i przejściu na olej Millersa.
Czytałem chyba na MKP,że ktoś podobny objaw miał na Valvoline i wrócił do Fordowskiego i problem sam ustąpił.
Również dokręcałem łożyska wałków i wyciszyło się znacznie,ale nie całkowicie.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 20.05.2015, 12:43
mój mechanik )DreamGarage powiedział że to co puka to tzw "szklanki" :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: mnich80 w 20.05.2015, 17:01
Cytat: yayko w 20.05.2015, 12:43
mój mechanik )DreamGarage powiedział że to co puka to tzw "szklanki" :)

Będziesz coś z tym robił? :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 20.05.2015, 17:33
Pewnie tak :)

« Dodane: 20.05.2015, 17:34 »

Na razie odkładam  kasę  na grubsze  zakupy znowu :)
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.05.2015, 22:47
Przez dłuższy czas nic nie pisałem, bo walczyłem z półosiami napędowymi.
Ostatecznie prawie temat jest załatwiony. Zaraz wyjaśnię dlaczego "prawie".

Miałem problem z zewnętrznymi przegubami napędowymi, zaczęły hałasować w taki książkowy sposób - przy ruszaniu na mocno skręconych kołach wyraźnie chrobotały. Zleciłem więc wymianę obu przegubów zewnętrznych (przy prawym i lewym kole). Warsztat założył przeguby firmy GSP.
No i wtedy się zaczęło!
Po kilkunastu kilometrach rozerwało wewnętrzny przegub napędowy - opisywałem to już.
Chcąc to naprawić zamówiłem regenerowaną półoś z oficjalnej sieci Forda (jest to regenerowana półoś, ale jej numer można normalnie znaleźć w komputerach ASO). Byłem więc przekonany, że wszystko będzie OK.
Zatem w aucie została zainstalowana kompletna regenerowana półoś (kompletna czyli zawiera w sobie przeguby zewnętrzny i wewnętrzny).
Niestety jeszcze podczas sprawdzania samochodu w warsztacie rozleciał się drugi wewnętrzny przegub (na tej stronie auta, na której ciągle był przegub zewnętrzny GSP). To nie mógł być moim zdaniem przypadek.
Zacząłem drążyć temat i dowiedziałem się, że większość zamienników przegubów zewnętrznych ma - uwaga tu trudny zwrot - źle pozycjonowane nacięcia na zabezpieczenia segera. Kolega Falubaz 1 twierdził wręcz, że na rynku niemieckim funkcjonuje informacja, że 90% zamienników ma problem z tymi nacięciami.
Takie zabezpieczenie w kształcie niepełnego pierścienia zakłada się wycięcie w wieloklinie na półosi napędowej, zabezpieczenie ma na celu utrzymywanie poszczególnych elementów półosi w odpowiednim ustawieniu (odpowiednie wsunięcie wieloklinu w przegub). Niestety skoro te nacięcia są na niewłaściwej głębokości, to cała półoś robi się nagle zbyt długa lub zbyt krótka.

W moim przypadku półoś była zbyt długa i po prostu ścięło te zabezpieczenie segera. Kiedy zabezpieczenie zostało ścięte i wieloklin wpadł do środka zewnętrznego przegubu, to zaraz później rozerwało wewnętrzny przegub, bo trójnik tego przegubu wysunął się z kielicha.

Zamówiłem drugą regenerowaną półoś. Więc auto miało zainstalowane teoretycznie dwie oryginalne półosie.
Niestety to nie był koniec kłopotów. Auto przy jeździe na wprost i przy niepełnych skrętach jeździło super. Jednak maksymalne skręcenie kół (przy jednoczesnym dodawaniu gazu) powodowało ponownie wyraźne chrobotanie charakterystyczne dla zużytych przegubów zewnętrznych. Odpuszczenie maksymalnego skrętu tak powiedzmy o 1/4 obrotu kierownicy całkowicie wyciszało niepokojące dźwięki.
Byłem załamany, bo każda z półosi to 1.500 zł. Masakra. Wyglądało to tak, jakby przeguby nie pozwalały na tak duże "zgięcie" przy maksymalnym skręcie. Hałas był symetryczny, bo pojawiał się przy skrętach w obie strony.

Ściągnąłem używaną półoś za - uwaga - 85 zł (niezłe porównanie do regenerowanej za 1.500 zł). Została ona zamontowana w aucie po jednej stronie, a po drugiej została zamontowana stara moja półoś ze starym jednym przegubem zewnętrznym (bo te pierwotne chrobotanie jak się okazało pochodziło z jednego tylko przegubu a drugi był jeszcze OK).

No i po tym manewrze chrobotanie przy maksymalnych skrętach ustało!
Są jeszcze jakieś wibracje (bardziej to czuć niż słychać) w zespole napędowym, ale możliwe, że jest to coś uszkodzonego w skrzyni biegów. Możliwe, że łożyska dyferencjału. Więc dlatego napisałem, że "prawie" naprawiłem te półosie. Nie mam bowiem 100% pewności co jest przyczyną wibracji.

Ale najciekawszy wniosek z całej historii jest następujący - regenerowane półosie nie są najprawdopodobniej w całości oryginalne! Ktoś gdzieś oszukuje!
Taki daleko idący wniosek wyciągam z tego, że zewnętrzne przeguby były pomalowane na szaro tak jak reszta regenerowanej półosi. Zewnętrznych przegubów, a w zasadzie ich kielichów podobno nie regeneruje się tylko bierze się nowe. Nie ma zatem żadnego uzasadnienia technicznego dla malowania ich na szaro. Wygląda mi to raczej na chęć ukrycia ewentualnych symboli i nazwy zamiennika!
Potwierdzałoby się to poprzez objawy. Te przeguby w regenerowanych półosiach miały lepiej pozycjonowane nacięcia na segery, ale ciągle coś było z nimi nie tak, bo nie pozwalały na maksymalny skręt kół.

Czyli lepiej wziąć używaną półoś z używanymi przegubami, bo przynajmniej mamy pewność, że to oryginał. No i o ile taniej!
Całe szczęście, że regenerowane półosie udało się zwrócić w trybie reklamacyjnym.


Dużo nerwów kosztowała mnie ta cała operacja. Opisuję to, aby inni eSTekowcy nie popełnili moich błędów.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 27.05.2015, 07:51
A jestem  ciekawy jak byś  dorobił  pół  osie w firmach które  robia je do projektów  350+ ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 27.05.2015, 08:29
Współczuję problemu Seba, można w takich sytuacjach stracić cierpliwość do auta-ale ważne,że już prawie ogarnąłeś temat. Co do tych wibracji to może wyważ koła, to jeden z pierwszych i najtańszych sposobów na szukanie przyczyny.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.05.2015, 09:13
Cytat: st-power w 27.05.2015, 09:29Co do tych wibracji to może wyważ koła, to jeden z pierwszych i najtańszych sposobów na szukanie przyczyny.
Na pewno to zrobię jak najszybciej. Przy niskim profilu opon i twardym zawieszeniu takie wyważanie opon trzeba robić znacznie częściej, niż tylko przy sezonowej zmianie opon.
Ale wydaje mi się, że te wibracje jednak nie pochodzą od złego wyważenia kół. Czuć je bowiem także przy niższych prędkościach - tak jakby coś obracało się z oporem i to raczej w trakcie dodawania gazu lub przy odjęciu gazu. Opony zaś to czuć szczególnie przy prędkościach 100-120, a u mnie tego nie ma. Ale oczywiście sprawdzę koła, bo tak jak mówisz jest to najtańsze.


Cytat: yayko w 27.05.2015, 07:51
A jestem  ciekawy jak byś  dorobił  pół  osie w firmach które  robia je do projektów  350+ ;)
A jakie to firmy robią takie półosie?
Przydałby się na tym forum tuningowym temat z listą takich firm...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 27.05.2015, 12:41
No ale skoro takie jaja z tymi półosiami regenerowanymi z ASO, to jak wygląda kwestia ich reklamacji?
Bo chyba nie odpuściłęs ot tak sobie 3 tysiaków?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 27.05.2015, 12:43
Na końcu  napisał  że  zwrócił  :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 27.05.2015, 13:37
Uuuupsss - nie zauważyłem tego zdania wczesniej...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.05.2015, 14:11
Kolega w warsztacie jak pisał reklamację, to skupił się po prostu na tym, że te półosie chrobotały. Nie pisał o tym, że przeguby są nieoryginalne. Nie chciał oficjalnym stanowiskiem psuć sobie relacji z dostawcą, co rozumiem.

Jednak w rozmowie telefonicznej dał do zrozumienia dostawcy, że najprawdopodobniej zewnętrzne przeguby są nieoryginalne i jak będą się pieklić i odmówią przyjęcia zwrotu, to zapewne klient (czyli ja :) ) będzie podnosił niewygodny argument w sporze.
A że jest to część, którą można znaleźć w oficjalnym katalogu części, to byłby niezły smród :evil:
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 27.05.2015, 22:22
No Seba gratulacje wytrwalości, takie własnie zdarzenia mogą skutecznie zepsuć zapał do modzenia, znam to z doświadczenia.
A napisz czy wsadziłeś już szperę?
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 28.05.2015, 10:53
Cytat: weksla w 27.05.2015, 23:22A napisz czy wsadziłeś już szperę?
Niestety jeszcze nie ruszyłem dalej z tym tematem. Straszliwy brak czasu :(
Wkurzam się na to, bo tak jak napisałem trochę podejrzewam obecną skrzynię o jakieś tam dźwięki/wibracje, co być może jest skutkiem dawnej stłuczki i uderzenia w koło.
Wymiana skrzyni na drugą wyjaśni tę sytuację. Tyle tylko, że do tej drugiej skrzyni chcę zamontować Quaife i tak wszystko wzajemnie się blokuje! Za dużo roboty w ostatnim czasie.



Jakby tego było mało, to ostatnio pojawił się inny problem. To wystawia moją cierpliwość na ciężką próbę...
Po odebraniu auta po naprawie półosi pojechałem w krótką trasę poza miasto. Zrobiłem 50 km i auto fenomenalnie jechało. Zakręty i manewry przy prędkościach mocno autostradowych były czystą poezją - czyli znowu poczułem te frajdę, jak za pierwszym kontaktem z ST220. Czułem, że odzyskałem swoje auto 8)

Po tej trasie wjechałem na mocno dziurawy parking, na ubitym piachu z dużymi wgłębieniami, który przejechałem bardzo powoli (moim zdaniem to nie miało znaczenia, ale dla rzetelności opisu wskazuję i to).

W drodze powrotnej praktycznie od pierwszego nabrania prędkości po wyjechaniu na asfalt poczułem, że auto stało się jakieś miękkie w zakrętach. Zatrzymałem się, żeby sprawdzić ciśnienie w oponach, ale wszystko było OK.
Jechałem dalej, ale czułem, że tył auta jest jakiś dziwnie miękki i chce wywołać nadsterowność. Wrażenie było takie, że w trakcie rozpoczynania zakrętu auto reaguje na ruch kierownicą, by po krótkiej chwili samo dodatkowo pogłębiało ten skręt. Płytki slalom, taki w obrębie jednego pasa ruchu, z prędkością 80 km/h powodował, że włączała się kontrola trakcji! Tracenie przyczepności było symetryczne, bo następowało zarówno przy skręcaniu w prawo, jak i w lewo.
Miałem wrażenie, że tylna oś stała się osią skrętną.

Na szarpakach wyszła tylko jedna tuleja gumowa od tylnego prawego wahacza wleczonego, czyli tego który jest tak jakby wzdłuż progu auta i trzyma tylne koło, żeby nie uciekło do tyłu. Pomyślałem, że to pewnie przez ten wahacz takie rzeczy się dzieją, bo pewnie nie trzymał tylnej osi w położeniu równoległym do przedniej osi.
Niestety wymiana wahacza na oryginał niewiele pomogła. Pojechałem oczywiście na geometrię i też dalej lipa.
Warte odnotowania jest tylko to, że na geometrii stwierdzono przestawienie o 1 stopień ustawienia tylnego koła na mimośrodach. Ale pomimo powrotu do fabrycznych ustawień samochód dalej źle się prowadzi.

Auto dalej jest jakieś dziwne. Sprężyny nie wyglądają na pęknięte. Amortyzatory dały niski, ale równy wynik, co sugeruje, że żaden z nich nie strzelił. Diagnosta powiedział, że przy twardym zawieszeniu i profilu opon 40, niski wynik amorków nie jest zaskoczeniem. Domowy sposób na sprawdzenie amortyzatorów, też nie pokazuje bujania auta.

Teraz zastanawiam się czy tuleje tylnej ramy pomocniczej nie są padnięte.
Nie wiem niestety jak to sprawdzić. Na szarpakach gościu powiedział, że wyglądają na stare, ale trzymające. Tylko nie wiem czy akurat te tuleje "wyszłyby" na szarpakach...
Jak to sprawdzić?

PS. Miałem ambitne plany z autem, ale teraz to już sam nie wiem. Zwykłe naprawy eksploatacyjne rodzą problemy, a co dopiero będzie przy modyfikacjach :ghost:
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 28.05.2015, 12:05
Trzeba przyznać, że masz jakiegoś kosmicznego pecha... Czy podcza jazdy przez opisywane wyboje nie słyszałeś, żeby coś chrupnęło/wyraźnie strzeliło? Moim zdaniem dokładne sprawdzenie tulei i w ogóle całej ramy pomocniczej jest dobrym pomysłem. To samo dotyczy sanek z przodu. Ktoś z moich znajomych miał podobny problem, niestety nie pamiętam jaki to był samochód (ale na pewno europejski Ford) i po długisz poszukiwaniach winne okazały się sanki, ale szczegółów nie jestem pewny.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 28.05.2015, 13:34
A ty Seba ostatnio sanek nie zmieniałeś? Coś kojarzę że kupowałeś używkę?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 28.05.2015, 13:54
Po stłuczce wymieniałem sanki, bo w moich ucierpiało mocowanie przedniego wahacza. Sanki były w bardzo dobrym stanie i po ich wymianie auto jeździło super, więc na pewno były dobre i nadawały się do ST220.
TAM a co mogłoby być nie tak z takimi sankami? Nie zostały skrzywione, ani uszkodzone.

Falubaz 1 napisał mi, że warto jeszcze sprawdzić górne kielichy tylnych amortyzatorów (sprawdzenie od strony bagażnika i bujanie autem). On znał jeden przypadek, że wyrobione górne mocowanie powodowało "pływanie" auta. Zobaczymy.

Jak sprawdzić tuleje tylnej ramy pomocniczej? Wsadza się gdzieś łom i próbuje przesunąć ramę, czy jak?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 28.05.2015, 20:53
Seba ja odebrałem wczoraj Stejka po wymianie wszystkich tulei wahaczy i belki tylnego zawieszenia  i...jestem mega zadowolony jak bardzo zmieniła się na + charakterystyka prowadzenia się auta :)
Auto jest dużo sztywniejsze, nie ma najmniejszego bujania, dobić na dziurach, jest bardziej komfortowo i co mnie najbardziej zaskoczyło...kierownica pracuje teraz sztywniej i bardziej precyzyjnie.
A jeszcze do wczoraj myślałem o montażu rozpórki,w tej sytuacji nie mam takiej potrzeby.
Dodam,że diagnosta tydzień temu robił mi przegląd gdzie auto przeszło całą ścieżkę włącznie z szarpakami i w zawieszeniu stwierdził walniętą jedną tulejkę. Ale warto było,może i Twojemu Stejkowi by to pomogło.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 28.05.2015, 23:06
Cytat: st-power w 28.05.2015, 21:53Seba ja odebrałem wczoraj Stejka po wymianie wszystkich tulei wahaczy i belki tylnego zawieszenia
A jakie brałeś? Oryginały, zamienniki czy może w ogóle jakieś poliuretany?
Podaj proszę w miarę szczegółowo, bo jestem zdecydowany, że wymienię wszystko co może powodować te denerwujące pływanie tyłu.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 29.05.2015, 06:43
Cytat: sseebbaa1 w 28.05.2015, 23:06
A jakie brałeś? Oryginały, zamienniki czy może w ogóle jakieś poliuretany?
Również chętnie się dowiem. Bo też mnie to czeka.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.05.2015, 15:35
Dzisiaj sprawdzałem w warsztacie górne mocowania tylnych amortyzatorów. W kielichach od strony bagażnika są tylko niewielkie otwory, ale da się włożyć palec żeby podczas bujania samochodem sprawdzić czy coś stuka, przeskakuje.
Wygląda na to, że mocowania są OK. Czuć uginanie się elementów, ale wygląda to na prawidłową pracę.

Zatem pozostaje jeszcze jeden podejrzany - tuleje tylnej ramy pomocniczej.
Wychodzę z założenia, że jeżeli są wewnętrznie pourywane, to stabilność tylnych kół będzie zaburzona. To pasowałoby do objawów w moim eSTeku. Nie mam co prawda całkowitej pewności, że tuleje są winne tej nadsterowności auta, ale bez ich wymiany nie ma sensu sprawdzać innych elementów.

Zamówiłem zatem (razem z kolegą Alkiem) tuleje Powerflexa na tylną oś. Powerflex do Mondeo mk3 proponuje na tył tuleje ramy pomocniczej (potrzebne 4 szt.) oraz gumy stabilizatora poprzecznego (2 szt.).

I tak miałem w planach usztywnienie tyłu, więc nawet jak pomylę się ze swoją diagnozą, to nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto. Ale oczywiście mam nadzieję, że się nie mylę :)

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 29.05.2015, 15:38
Z tego co mi mechanik mówił zakładał Lemfordera.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.06.2015, 16:42
Czy ktoś już montował tuleje Powerflexa do tylnej ramy pomocniczej?
Czytałem angielską instrukcję montażu i mam wątpliwości.

Instrukcja nakazuje pozostawienie starej zewnętrznej metalowej osłony tulei, która jest wbita w ramę. Czyli usuwamy ze środka starą gumę (wnętrzności starej tulei).
Następnie czyścimy wewnętrzną stronę tej metalowej osłony tulei (odsłoniętą po usunięciu gumy) z wszelkich ognisk rdzy, która tam najprawdopodobniej będzie.
Do tej pory wszystko jasne.

Ale dalej napisano "Do not grease the new bush before fitting." - czyli nie smaruj nowej tulei (dołączonym do zestawu smarem) przed dopasowaniem/montażem.
Tego nie rozumiem.
Mam użyć tego smaru dopiero po zamontowaniu tulei, czyli po wepchnięciu jej do tej metalowej osłony? Jeżeli tak, to gdzie ten smar ma się dostać (jest w zestawie!).

A jeżeli słowo "fitting" mam rozumieć jako "dopasowanie" (a nie "instalowanie"), to czy najpierw trzeba tuleję wcisnąć i sprawdzić czy pasuje, a potem ją wyciągnąć, posmarować i ponownie wcisnąć? :S

Instrukcja też nic nie mówi o konieczności zastosowania prasy do wciśnięcia poliuretanów w stalowe tuleje będące w ramie. To trzeba wciskać prasą?
Jest w tulei kołnierz (http://www.powerflex.pl/p/67843/1049/tuleja-poliuretanowa-powerflex-ford-mondeo-2000-to-2007-pfr19-910-mondeo-2000-to-2007-ford-street.html), który nie pozwala na łatwe wciśnięcie.


Tuleje przyjadą najwcześniej za tydzień, ale wolę z wyprzedzeniem ustalić szczegóły.

« Dodane: 03.06.2015, 17:13 »

Oryginalna instrukcja:
http://www.powerflex.co.uk/i/product_images/PFR19-910_A5.pdf
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 03.06.2015, 20:52
Jeśli tuleja jest niesymetryczna (daje się ją wcisnąć tylko w jeden sposób), to nie smaruje się jej zewnętrznej części, aby nie ułatwić jej przekręcania. Może to też dotyczyć symetrycznych tulei. Po wciśnięciu smaruje się natomiast wewnętrzną część (najczęściej wchodzi w nią plastikowy lub metalowy cylinderek). Nie wiem jak to wygląda w Twoim przypadku, ale może właśnie tak. Co do prasy, to często się przydaje, ale nie zawsze, czyli niekoniecznie uda się to zrobić w warunkach "domowo-warsztatowych".
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.06.2015, 21:09
W linku do pliku pdf-a (we wcześniejszym poście) masz wygląd tych tulei.
One mają już w środku metalową mniejszą tuleję trwale połączoną z poliuretanem.

Widząc ich kształt możesz coś więcej powiedzieć na temat instalacji?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 03.06.2015, 23:01
Wydaje mi się, że metalowy cylinderek nie jest umocowany w tulei na sztywno i że można go wysunąć i posmarować. Należy też posmarować go od wewnąrz. Natomiast zewnętrzna część głównej tulei nie powinna być smarowana (oryginał jest "przyspawany" na stałe), ewentualnie odrobinę, gdyby był duży problem z wciśnięciem.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.06.2015, 14:41
Dojechały dzisiaj do mnie tuleje poliuretanowe tylnej ramy pomocniczej.
Po weekendzie jestem umówiony do mechanika na ich montaż.

Wewnętrzna metalowa tuleja jest wyciągana z poliuretanu, więc przed wepchnięciem całego poliuretanu do ramy trzeba tę wewnętrzną usunąć. Dzięki temu poliuretan da się ścisnąć i zewnętrzny kołnierz nie będzie przeszkadzał. Dopiero po wepchnięciu w ramę, na miejsce wraca wewnętrzna mniejsza tulejka.
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.06.2015, 20:16
Tuleje POWERFLEX do Mondeo ST220 (B5Y, B4Y)

PFR19-910 - tuleje tylnej ramy pomocniczej (komplet 4 sztuki):

(https://s6.ifotos.pl/img/PowerFlex_qsqssws.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssws/)

(https://s6.ifotos.pl/img/PowerFlex_qsqsswa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsswa/)

(https://s6.ifotos.pl/img/PowerFlex_qsqsswq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsswq/)


PFR19-905-22 - tuleje tylnego stabilizatora (komplet 2 sztuki):

(https://s6.ifotos.pl/img/PowerFlex_qsqsssp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsssp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/PowerFlex_qsqsssh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsssh/)


A tak to jest zapakowane:

(https://s6.ifotos.pl/img/PowerFlex_qsqsssr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsssr/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 25.06.2015, 22:08
Wyglądają fajnie, ciekawe jaki będzie w praktyce efekt montażu. :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: wilhelm w 25.06.2015, 22:48
 Ale masz czyste fotele  :o
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 25.06.2015, 23:02
Jfajne, też chciałbym takie:D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.06.2015, 23:18
Stan foteli to nie tyle moja zasługa, co po prostu niewielkiego przebiegu auta.
Jeżdżę zazwyczaj sam, tylko z teczką za przednim fotelem :)


A montaż tulei Powerflexa w przyszły wtorek.
Natomiast teraz na weekend auto oddaję na poprawki lakiernicze i zamontowanie osłony pod przednim zderzakiem oraz nowego przedniego nadkola.

Czyli przygotowania pełna gębą do ogólnopolskiego spota FORDTUNING w Łodzi :D
(4.07.2015)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Lymok w 25.06.2015, 23:31
Taki to pożyje... cały czas sobie dogadza :P
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: steveno w 26.06.2015, 10:48
Cytat: sseebbaa1 w 25.06.2015, 23:18
Stan foteli to nie tyle moja zasługa, co po prostu niewielkiego przebiegu auta.
Jeżdżę zazwyczaj sam, tylko z teczką za przednim fotelem :)


A montaż tulei Powerflexa w przyszły wtorek.
Natomiast teraz na weekend auto oddaję na poprawki lakiernicze i zamontowanie osłony pod przednim zderzakiem oraz nowego przedniego nadkola.

Czyli przygotowania pełna gębą do ogólnopolskiego spota FORDTUNING w Łodzi :D
(4.07.2015)

Co znaczy poprawki lakiernicze? Masz kogoś zaufanego?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.06.2015, 11:04
W Gorzowie mam kolegę poznanego przez FCP. Jeszcze sam nic u niego nie robiłem, ale widziałem efekty jego pracy na innych autach.
A że ostatnio doposażył się w spawarkę do plastiku, to pasuje mi oddanie do niego, bo dolna osłona lekko się przytarła przednią częścią o asfalt, kiedy odpadła przy ponad 220 km/h :)
Zanim wyhamowałem, to sam rozumiesz...

« Dodane: 26.06.2015, 11:09 »

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 26.06.2015, 11:19
Cytat: sseebbaa1 w 26.06.2015, 11:04W Gorzowie mam kolegę poznanego przez FCP
COBI?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.06.2015, 11:38
Cytat: bishop w 26.06.2015, 11:19
COBI?
Tak.
Cobi tak to robi :)

Na skórze własnego smoka sprawdzę co potrafi.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 26.06.2015, 13:05
ile takie tuleje na tył?

« Dodane: 26.06.2015, 13:08 »

i w czy kombi są takie same ?:)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.06.2015, 13:31
Cytat: yayko w 26.06.2015, 13:05
ile takie tuleje na tył?

« Dodane: 26.06.2015, 13:08 »

i w czy kombi są takie same?:)
Akurat do kombi Powerflex nie ma oferty na tył.

Ale z kolei Olkusz proponuje kompleksowe rozwiązanie, które jest nawet tańsze.
Tu masz pełną ofertę do Mondeo mk3:
http://poliuretany.olkusz.pl/pl/ford_mondeo_mk3


Moje tylne tuleje Powerflexa (te wszystkie które pokazałem na zdjęciach) wyniosły mnie łącznie 750 złotych z przesyłką.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 26.06.2015, 15:23
dzięki :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.07.2015, 20:07
Hip hip hurra!
Auto przestało "pływać tyłem"!
Opisywałem to w poście #720 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg45384.html#msg45384)

Teraz jestem po wymianie czterech tulei tylnej ramy pomocniczej na poliuretany Powerflexa i pomogło!

Na moja prośbę mechanicy zrobili kilka fotek z instalacji, ale muszę je od nich zrzucić.
Ja przy odbiorze auta zrobiłem tylko takie jedno zdjęcie:

(https://s6.ifotos.pl/img/201507031_qsqsssn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsssn/)



Problemem jest to, że tuleje tylnego stabilizatora nie mogły być założone, co zresztą widać na powyższym zdjęciu (jest czarna guma, a nie fioletowy poliuretan).
Kiedy brałem tuleje to miałem do wyboru rozmiar 20 mm lub 22 mm, a zmierzony przeze mnie wymiar stabilizatora wyszedł ok. 21,2-21,4 mm. Człowiek ze sklepu internetowego powiedział, że lepiej wziąć ten większy (22 mm), bo można dociąć tuleję w miejscu gdzie jest ta tuleja i tak rozcięta. Brzmiało to logicznie.
Takie dopasowanie tulei do średnicy stabilizatora.

Niestety dopiero w trakcie montażu wyszło, że przez ten większy wymiar wewnętrznej średnicy cała tuleja jest chudsza i zewnętrzna obejma nie może odpowiednio ścisnąć tulei aby przylegała do stabilizatora. Czyli powstał luz pomiędzy tuleją a zewnętrzną obejmą.
Zatem należało wziąć tuleję 20 mm...

Nie wiem teraz co mam zrobić, bo mogę mieć duży problem ze zwrotem, gdyż gościu doradzał mi telefonicznie i nie mam tego nawet na e-mailu :(
Chociaż teoretycznie można wykorzystać tę tuleję przy zastosowaniu "ciaśniejszej" obejmy zewnętrznej.
Moja obecna gumowa tuleja jest w dobrym stanie, więc nie ma pośpiechu, ale myślałem, że będę miał wszystko wymienione.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 03.07.2015, 20:58
Czyli fiolet docelowo ma wchodzić w żółty?  Dobrze rozumiem?  W jakim stanie był to coś  gumowego;] (tam gdzie teraz jest żółty)?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 03.07.2015, 21:37
Cytat: sseebbaa1 w 03.07.2015, 20:07Hip hip hurra!
Auto przestało "pływać tyłem"!
Opisywałem to w poście #720

Teraz jestem po wymianie czterech tulei tylnej ramy pomocniczej na poliuretany Powerflexa i pomogło!

A nie mówiłem :)
Każdemu doradzam wymianę tulei w tylnym zawieszeniu bez względu czy Powerflexa czy oryginał,jeśli tego jeszcze nie robił, bo właściwości auta zwiększają się bardzo i tyłek idzie do góry, co poprawia wizualnie efekt na Eibachach- jest klin :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.07.2015, 21:40
Cytat: bishop w 03.07.2015, 20:58
Czyli fiolet docelowo ma wchodzić w żółty?  Dobrze rozumiem?  W jakim stanie był to coś  gumowego;] (tam gdzie teraz jest żółty)?

Nie. Odwrotnie.
Być może słabo to opisałem, więc poprawiłem wcześniejsze zdjęcie i dodałem kolorowe strzałki.
Poliuretan, którego nie udało się wymienić z powodu złego jego wymiaru zaznaczyłem fioletową strzałką.

Chodzi o to:

(https://s6.ifotos.pl/img/PowerFlex_qsqsssp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsssp/)

Żółty jest na swoim docelowym miejscu.


Cytat: st-power w 03.07.2015, 22:37A nie mówiłem
Dobrze mówiłeś!
:)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 03.07.2015, 22:07
Cytat: sseebbaa1 w 03.07.2015, 20:07Auto przestało "pływać tyłem"!
Fajnie, że teoria potwierdziła się w praktyce. :)
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.07.2015, 22:36
Oj uwierz, że kamień spadł mi z serca :)


Przygotowania do jutrzejszego ogólnopolskiego spota w Łodzi zakończone!

Auto przeszło poprawki lakiernicze przedniego zderzaka, zaślepek spryskiwaczy, malowania zaślepek progów oraz umocowania dolnej osłony pod przednim zderzakiem i prawego nowego nadkola. Kolega Cobi zasłużył na pochwałę!

Jak już wspomniałem naprawiłem w końcu tylne zawieszenie, po której to naprawie została ustawiona geometria auta.
Mogę więc spokojnie udać się w trasę do Łodzi.

Cytat: bishop w 03.07.2015, 21:58W jakim stanie był to coś  gumowego;] (tam gdzie teraz jest żółty)?
Podobno 3 z 4 tulei było urwanych i nie trzymało już.
Później zdobędę zdjęcia, które zrobił mechanik. Ja niestety nie mogłem być obecny przy pracach, aby to podglądnąć. Ale zdjęcia robili na moja prośbę, więc mam nadzieję, że coś tam będzie widać.


Przed spotem oczywiście zatankowałem auto pod korek:

(https://s6.ifotos.pl/img/201507031_qsqsssw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsssw/)
8)


Tylko zasięg już po zatankowaniu wyszedł jakiś taki słaby :D
(po mocniejszej jeździe bezpośrednio przed tankowaniem)

(https://s6.ifotos.pl/img/201507031_qsqssss.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssss/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 03.07.2015, 22:46
Hehe, mi dzisiaj przy połowie zbiornika pokazało 81km zasiegu ;-)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.07.2015, 22:52
W S-Maxie?! Przecież tam jest 80 litrów pojemności zbiornika!
Jak to możliwe MAG?

Miałem już tak, że przy 1/3 zbiornika w Mondeo zapalała mi się kontrolka z dystrybutorem, bo komputer przeliczył, że zostało 80 km zasięgu (było to prawidłowe przeliczenie przy średnim spalaniu 25 l /100 km).
Ale żeby przy 40 litrach w zbiorniku pokazało 81 km zasięgu?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 03.07.2015, 23:09
Mag zasięg wyborny:D
Jutro obejżę smoka:D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 04.07.2015, 00:27
Cytat: weksla w 03.07.2015, 23:09
Jutro obejżę smoka:D
Sorki, ale tak jak pisałem, musze zostać jutro w Gdańsku - mam bardzo wazne spotkanie, którego nie miałem opcji przeniesienia na inny dzień....  :(

Seba - S-Max ma 70 litrów w zbiorniku (wg instrukcji), a mój komputer jakies chore dane pokazuje, typu srednie spalanie pod 30 litrów ;-)
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.07.2015, 13:13
Wczoraj samochodzik odwiedził ogólnopolskiego spota w Łodzi.
Autko mogło się ładnie zaprezentować po poprawkach lakierniczych, jakie przeszło zaledwie 2 dni wcześniej. No i dobrze, że je odświeżyłem bo niemal wszystkie auta prezentowały wysoki poziom :)

Umocowana osłona pod samochodem oraz nowe nadkole wytrzymały bezproblemowo wysokie prędkości autostradowe (co wcześniej nie było takie oczywiste :evil: )

W trasie, chyba właśnie na autostradzie, wywiało mi tylko przednią prawą zaślepkę progu. Szkoda, bo ona też była właśnie założona zaledwie 2 dni wcześniej :|
Kurcze muszę pomyśleć, jak poprawić mocowania zaślepek.


Mimo mycia przed wyjazdem, autko do Łodzi dojechało w takim stanie:

(https://s6.ifotos.pl/img/201507041_qsqsssa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsssa/)


Ale już w Łodzi szybka myjka bezdotykowa wyprosiła wszystkich pasażerów na gapę i ST220 mogło się zaprezentować jak należy pośród zacnego towarzystwa!

(https://s6.ifotos.pl/img/201507041_qsqsssq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsssq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201507041_qsqssan.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssan/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201507041_qsqssae.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssae/)

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 05.07.2015, 14:47
Seba  wklej te zaślepki  jak ja :) lewarek normalnie  wchodzi  i na podnosniku też  nie ma problemu :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.07.2015, 15:20
yayko wydaje mi się, że to nie przejdzie. Ja serwisuję się jak na razie w jednym warsztacie i oni mają taki podnośnik z 4 bardzo szerokimi łapami. Łapy są kołami o średnicy ok. 12-13 cm. Żeby podnieść auto muszą być podkładane między łapy, a progi auta 4 twarde bloki gumy w kształcie płaskiego prostopadłościanu (bo takie akurat tam mają). Te gumy muszą być ustawiane tak pod kątem, aby narożniki gumy weszły w wycięcia na zaślepki - wtedy dobrze podpierają dolny zgrzew karoserii, gdzie normalnie wchodzi zwykły trapezowy podnośnik (taki jak jest wożony pod kołem zapasowym).

(https://s6.ifotos.pl/img/201412171_qsqssaw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssaw/)


Ale przy następnej wizycie sprawdzę, czy da się podnieść auto bez ściągania zaślepek. Wtedy zdecyduję czy zrobić tak jak Ty masz.

A sprawdzałeś, czy zwykły trapezowy podnośnik wchodzi przy założonych na stałe zaślepkach?
Chociaż ja mam i tak inne, szersze progi niż Ty... Chyba sam to muszę sprawdzić.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 05.07.2015, 22:33
U mnie nir ma problemu :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 06.07.2015, 00:49
Cytat: sseebbaa1 w 05.07.2015, 13:13W trasie, chyba właśnie na autostradzie, wywiało mi tylko przednią prawą zaślepkę progu. Szkoda, bo ona też była właśnie założona zaledwie 2 dni wcześniej
Kurcze muszę pomyśleć, jak poprawić mocowania zaślepek.

Dlatego zaślepki montuje się na tzw. trytytkę czyli opaskę kablową i problem z głowy. Nawet jak wypadnie, wywieje, to wiesz,że jej nie zgubisz,bo będzie wisiała, później na parkingu ją wkładasz i jest git ;)

Zdarzało mi się nieraz,że przy bardzo dużych prędkościach wywiewało mi prawą przednią lub w zimę jak nakitowało się tam mokrego śniegu to pod obciążeniem wypadała,ale nie ma opcji by zgubić - musiałby ktoś się chwilę pomęczyć :D
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.07.2015, 16:39
Daj jakieś zdjęcie, żebym wiedział gdzie zrobiłeś otworek w zaślepce żeby przeciągnąć trytytkę.

Rozumiem, że trytytka nie może tworzyć zbyt długiego połączenia, bo tylna zaślepka po wypadnięciu mogłaby wlecieć pod tylne koło, tak? Ewentualnie szorowałaby po asfalcie przy niższej prędkości...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 06.07.2015, 16:53
albo z dwóch stron zaślepki dać elastyczną obejme z tworzywa sztucznego z mechanizmem zębatkowo-zapadkowym :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: morhot w 06.07.2015, 17:14
znaczy trytytkę ?  :-D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 06.07.2015, 17:35
Seba w tygodniu zrobię Ci zdjęcie jak jest to u mnie zrobione i jak to mówią, będziesz Pan zadowolony :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Seboludek w 15.07.2015, 09:24
Pierwszy wątek, który przeczytałem na forum :)
Auto super, właściciel ma super podejście do kwestii mechanicznych. Wszystko wnikliwie sprawdzone i dużo cierpliwości i uporu do sprzedawców części, sam dobrze wiem, że jak się czegoś samemu nie sprawdzi to będą wciskali kity.
Chciałbym kiedyś bym się przejechał na prawym, aby zobaczyć i poczuć tą wyczynową jazdę po mieście  :evil:
Życzę właścicielowi powodzenia w realizacji planów i mocy 300KM z dużym plusem :)
Z wielką chęcią będę powracał do tego tematu :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 15.07.2015, 10:34


(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20140329_195536_zps73f78fae.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20140329_195536_zps73f78fae.jpg.html)




odgrzeje kotleta :D

masz może wymiary tej osłony na stożek :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 15.07.2015, 11:31
Pozwolę sobie odpowiedzieć za Sebę. Nie ma. To robił Tomasz i z tego co pamiętam też nie miał. Pozostaję metodą prób i dopasowań. Dasz radę, ja to zrobiłem z kuwety na śruby.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 15.07.2015, 11:45
ok dzięki za info :)
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.07.2015, 23:11
Cytat: yayko w 15.07.2015, 11:34masz może wymiary tej osłony na stożek
yayko, obiecałem Ci na PW wymiary tej osłony, ale jeszcze tego nie sprawdziłem. Chcę pomierzyć osłonę, ale po zdjęciu stożka, a to zdemontowanie chcę połączyć z przepłukaniem powierzchni filtra. Tyle tylko, że jeszcze nie kupiłem preparatu do czyszczenia. No i kółko się zamyka :)
Na dniach kupię jakiś preparat do czyszczenia i nawilżenia filtra stożkowego i wtedy postaram się jak najdokładniej przedstawić wymiary osłony termicznej.



Po dłuższej przerwie spowodowanej brakiem wolnego czasu zabrałem się ponownie za skrzynię biegów MMT6.
(rozbiórka skrzyni na wcześniejszym etapie post #647 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg44669.html#msg44669))
Udało mi się wyciągnąć wszystkie wałki z zębatkami.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1020657J_qsqssaa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssaa/)


Aby wyciągnąć te wałki trzeba odkręcić trzy śruby tak jakby od spodu skrzyni (od zewnątrz), Na zdjęciu widać trzy otwory, przez które przechodziły śruby trzymające wałek zdawczy, a przez ten wałek zablokowane przed wyjęciem ze skrzyni były też wałki z przełożeniami.
Dwa mniejsze okręgi po lewej na dnie skrzyni, to bieżnie łożysk (stożkowych) na końcach wałków z przełożeniami.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1020660J_qsqssaq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssaq/)


Po wyjęciu bebechów okazało się, że ślizgi wybieraków są w bardzo dobrym stanie. Nie miały żadnych przetarć, ani żadnych powbijanych opiłków metalu (podobno jest to częste przy mocno wyeksploatowanych skrzyniach).

(https://s6.ifotos.pl/img/P1020656J_qsqssqp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssqp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1020655J_qsqssqh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssqh/)


Nie mam żadnego doświadczenia z rozbieraniem skrzyń biegów, więc z przyjemnością oglądałem szczegóły techniczne i rozwiązania zastosowane wewnątrz skrzyni.
Na przykład myślałem, że tuleja w której porusza się wybierak jest na zasadzie zwykłego ślizgu, a tu okazuje się, że jest tam zmyślny układ kulek zdecydowanie usprawniający mechanizm i pozytywnie wpływający na jego trwałość :)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1020658J_qsqssqn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssqn/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 22.07.2015, 09:12
Seba jestem pod wrażeniem. Sądzę że po tej operacji gdy już ją zakończysz będziesz expertem w dziedzinie skrzyn biegów:)
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.07.2015, 11:23
weksla, na razie to rozbieram skrzynię. Czyli to co najłatwiejsze :D
Problem już się pojawił, bo potrzebuję pewnej informacji technicznej odnośnie dalszych czynności. Ale o tym za chwilę.


Rozbieram skrzynię tak naprawdę po to, żeby ocenić jej stan przed założeniem szpery. Jest to oczywista procedura, skoro skrzynia jest wyciągnięta z auta i rozebrana.
Mechanicy mówili mi, że w pierwszej kolejności trzeba sprawdzić ślizgi wybieraków oraz ząbki synchronizatorów.

Wybieraki już pokazałem na wcześniejszych zdjęciach - są w idealnym stanie.

Pora sprawdzić synchronizatory, w tym przede wszystkim ostrość ich ząbków. Zęby powinny być jak igiełki, tak przynajmniej mówił jeden mechanik.
Synchronizatory to te złote pierścienie. Dzięki tym ząbkom możliwe jest prawidłowe ustawienie względem siebie przełożeń.
(aby ten srebrny szeroki gładki pierścień bez zgrzytów nasunął się na te szare zęby blisko zębatki)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1020663J_qsqssqw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssqw/)


Warto poprzesuwać srebrny pierścień, po którym ślizga się wybierak (ślizgają się te białe teflonowe klocki). To widelec wybieraka normalnie przesuwa ten pierścień. Przesuwałem ręcznie po to, żeby lepiej widoczne były wszystkie ząbki.


(https://s6.ifotos.pl/img/P1020664J_qsqssqa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssqa/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1020665J_qsqssqq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssqq/)


Wszystkie zęby wyglądają OK. Pokazałem zresztą te elementy jednemu mechanikowi, który podobno ma doświadczenie ze skrzyniami i on powiedział, że są dobre.
Natomiast powiedział również, że powinienem zmienić łożyska, na których kręcą się te wałki z przełożeniami. Przebarwienia na rolkach łożyska wskazują na jakiś tam stopień przepracowania. Skoro skrzynia jest otwarta, to warto wymienić, aby uniknąć "wycia" skrzyni za niedługi czas.
Na zdjęciu jest łożysko z największym stopniem odbarwienia - jest to jedno z łożysk od strony pokrywy skrzyni (czyli od strony dyferencjału).

(https://s6.ifotos.pl/img/P1020670J_qsqsapp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsapp/)


Łożyska po drugiej stronie są w lepszym stanie, ale chyba wymienię już wszystkie? Tak myślę.

Oba łożyska górne (takie jak na zdjęciu) kosztują po ok.160 zł, a te po drugiej stronie wałków po ok. 90 zł.



No i tu pojawia się wspomniany na wstępie problem.
Te łożyska (podobnie jak łożyska dyferencjału) mają swoje pierścienie dystansujące przychodzące pod bieżnie łożysk. Dzięki tym pierścieniom uzyskuje się odpowiednie napięcie na łożyskach stożkowych. Takich pierścieni jest bardzo dużo do wyboru i różnią się między sobą ułamkowymi częściami milimetra, po to żaby dobrać odpowiednią grubość i uzyskać odpowiednie napięcie.

O ile mam informacje, jak uzyskać napięcie na łożyskach dyferencjału, to takiej informacji brakuje mi na razie co do tych pozostałych łożysk...

Muszę poszukać, popytać. Ale jak ktoś ma jakieś podpowiedzi techniczne, to bardzo poproszę :)

Tytuł: Mondeo ST220 2nd lift - gearbox oil
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.07.2015, 22:27
Dobre wieści jeżeli chodzi o skrzynię biegów i jej łożyska!

Pokazałem oba wałki z kołami zębatymi (tzw. "choinki") innemu człowiekowi, który ma duże doświadczenie w naprawach skrzyń biegów (pracuje obecnie w ASO innej marki i dysponuje bardzo bogatym zestawem narzędzi specjalistycznych). Człowiek już po wstępnych oględzinach spytał się mnie ile przebiegu miała ta skrzynia, bo dawno nie widział używanych elementów skrzyni w tak dobrym stanie. Stwierdził też po oglądnięciu zębów, że musiała być zalana bardzo dobrym olejem.

Zapytałem się go jeszcze o te przebarwienia na łożyskach i usłyszałem, żebym się tym nie przejmował. Bo według jego wiedzy w nowszych skrzyniach (szacował, że produkowanych gdzieś tak po 2005 roku) łożyska są jakoś specjalnie zabezpieczane (teflonowane?) i takie przebarwienia potrafią się pokazać nawet w nowych skrzyniach już po przejechaniu 100 km.
Zatem jego zdaniem przebarwienie niekoniecznie świadczy o pracy w złych warunkach czy o dużym przebiegu. Zresztą stan całej reszty elementów "choinek", które mu pokazałem przekonał go o niezasadności wymiany łożysk.

Bardzo cieszy mnie ta informacja :D

Mechanik powiedział tylko, że muszę dokładnie umyć mechanizmy, bo wyczuwał na nich zakurzenie i jakieś drobinki - to pewnie było skutkiem miesięcznego leżakowania rozebranej skrzyni w moim garażu hehe.
Polecił użyć w tym celu benzyny ekstrakcyjnej lub benzyny w sprayu (to chyba też ekstrakcyjna, tak myślę).


Teraz pozostaje mi dokupić średnio mocny klej Loctite do gwintów (m.in. śruby korony na dyferencjale) oraz masę uszczelniającą do obudowy skrzyni (tworzącą uszczelkę w miejscu połączenia dwóch części obudowy skrzyni).
No i zacznę najtrudniejszą zabawę z ustalaniem napięcia wstępnego łożysk dyferencjału (dobieranie odpowiedniej grubości podkładki pod łożysko).


Przy okazji fachowiec od skrzyń biegów powiedział, że warto po złożeniu zalać skrzynię olejem przeznaczonym dla skrzyń DSG. Według jego wiedzy te oleje są droższe, ale mają dużo lepszą wytrzymałość - w sensie ciągłości filmu olejowego. Skrzynie DSG są w zasadzie też zwykłymi skrzyniami manualnymi, a tylko mają rozwinięte sterowanie przełączaniem poszczególnych biegów (nie jest to więc, w sensie konstrukcyjnym, automatyczna skrzynia biegów).
Podpowiedział, że opłaca się kupić olej Febi 39070/39071, bo ma dobrą cenę, a trzyma parametry dużo droższych olejów tego typu.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1020735J_qsqsaph.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsaph/)


Jako ciekawostkę podam, że ten olej jest zalecany m.in. do fordowskiego 6-biegowego PowerShifta:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1020736a_qsqsapx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsapx/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 29.07.2015, 23:13
Już  nie mogę  sie doczekać  aż  złożysz i powiesz odczucia  i będzie  jak z dystansami :)

« Dodane: 29.07.2015, 23:14 »

Każdy  "normalny" będzie  miał  szpere :)
Tytuł: Mondeo ST220 - Magnecor 65153 ignition wires/cable/leads KV85
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.07.2015, 23:46
yaycarz z Ciebie jajko!
:stupid: :stupid: :stupid:



A dzisiaj dotarły do mnie kable Magnecor o numerze 65153, czyli przeznaczone do Mondeo ST220.
Dzięki pomocy kolegi Falubaz 1 (Przemek) ściągnęliśmy kable przez niemiecką firmę.

Przemas jeszcze raz wielkie, wielkie dzięki! Bez Twojej pomocy, to po prostu by się nie udało.

Są to 3 komplety - dla mnie oraz dla kolegów Tigerbart i Alek.

Tak to wygląda:

(https://s6.ifotos.pl/img/kable-Mag_qsqsapn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsapn/)

(https://s6.ifotos.pl/img/kable-Mag_qsqsape.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsape/)

(https://s6.ifotos.pl/img/kable-Mag_qsqsapw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsapw/)


A tu kable ułożone od pierwszego do szóstego (patrząc od góry):

(https://s6.ifotos.pl/img/kable-Mag_qsqsaps.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsaps/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 30.07.2015, 00:09
Seba a Ty masz zrobiony wydech? Bo nie chce mi się  szukać  :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 30.07.2015, 00:16
U mnie wydech ciągle seryjny.
Teraz muszę znowu go leciutko reanimować i zaspawać pojedyncze małe dziurki.
Chciałbym założyć coś lepszego (np. takiego nierdzewnwgo El-teca jak ma st-power), ale ciągle tli się we mnie nadzieja, że uda się zwiększyć moc silnika i wtedy wydech trzeba byłoby dopasować do parametrów maszynowni...

Czyli - mam to cały czas na uwadze, ale na razie celowo się z tym wstrzymuję i ratuję obecny wydech (nie taki jeszcze zły).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 30.07.2015, 08:51
Cytat: sseebbaa1 w 30.07.2015, 00:16Chciałbym założyć coś lepszego (np. takiego nierdzewnwgo El-teca jak ma st-power), ale ciągle tli się we mnie nadzieja, że uda się zwiększyć moc silnika i wtedy wydech trzeba byłoby dopasować do parametrów maszynowni...
Seba akurat tylną cześć wydechu mógłbyś już zrobić,bo ona się nie zmieni, pozostała fakt,trzeba będzie już typowo zrobić pod turbo lub kompresor, bo jeśli dobrze pamiętam planujesz doładowanie :)
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 30.07.2015, 16:48
Cytat: Seboludek w 15.07.2015, 10:24Pierwszy wątek, który przeczytałem na forum :)
Dziękuję za miłe słowa i przepraszam, że wcześniej nie odpisałem.
Lubię wiedzieć i dlatego czasami drążę różne tematy :D

Widziałem też Twoje autko - robi wrażenie.
Mimo, że nie jest to prawdziwy RS, to i tak jest naprawdę godny uwagi. A tak po zastanowieniu się, to może nawet Twój Focus jest lepszy od fabrycznego RS-a, bo wprowadzasz w życie prawdziwe ideały TUNIGU! Nie idziesz na łatwiznę hehe.



Cytat: st-power w 30.07.2015, 09:51Seba akurat tylną cześć wydechu mógłbyś już zrobić,bo ona się nie zmieni
Hmmm...
No jeżeli tak jest jak mówisz, to zmienia postać rzeczy. Będę musiał to przemyśleć.
Tylko ja chciałbym też coś zrobić ze środkowymi tłumikami, bo na nich pojawiają się małe otworki, które trzeba zaspawać. A jeżeli dobrze zrozumiałem opis Twojej przeróbki, to środkowe zostały seryjne, tak?
Cytat z Twojego tematu:
Cytat: st-power w 21.11.2014, 20:26Za sugestią Tomasza wykonałem układ wydechowy od tłumików środkowych do końca tj.rura fi 63,5mm (seryjnie 57mm) + Y-Pipe+rozejście na stronę lewą i prawą fi51mm (seryjnie 48mm)+tłumiki końcowe przelotowe+końcówki okrągłe podcięte do zderzaka z zawijanym rantem fi 90mm.
Cytat: st-power w 22.11.2014, 09:48El-Tec to chyba najdroższa firma w Polsce,ale płaci się za jakość-ten odcinek układu kosztował 2500zł.

Zastanawiam się nad możliwością wsadzenia w miejsce dwóch środkowych tłumików dwóch bardzo długich i chudych tłumików - coś w stylu tłumika jaki ostatnio zamontował qualin u siebie.
Czy to dałoby radę wygłuszyć te wszystkie brzęczenia wychwytywane normalnie przez środkowe (standardowe) tłumiki?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 30.07.2015, 17:15
Cytat: st-power w 30.07.2015, 08:51Seba akurat tylną cześć wydechu mógłbyś już zrobić,bo ona się nie zmieni, pozostała fakt,trzeba będzie już typowo zrobić pod turbo lub kompresor, bo jeśli dobrze pamiętam planujesz doładowanie Smiley
Tylko Seba musiałby z grubsza oszacowac, pod jaką moc celuje, żeby dobrać odpowiednią średnicę.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 30.07.2015, 17:18
3 cale starczą :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 30.07.2015, 17:25
Cytat: yayko w 30.07.2015, 17:183 cale starczą Smiley
Ale przy rozejściu musiałby wtedy zrobić jakieś 2,4" (60 mm). Nie byłby do optymalny wydech do obecnego silnika, no ale, w porównaniu z tym, który jest, czyli uszkodzone już tłumiki środkowe i seryjne, komorowe końcowe nie byłoby raczej gorzej. Pytanie, jak by było z hałasem.

No i wtedy trzeba by to robić od kolektorów, czyli najpierw decat (albo sportowe caty), 2x60 mm i tłumiki rurowe, potem zejście na 3" (76 mm), a potem znów rozejście na 2x60 mm i przelotowe tłumiki końcowe.

Ale jest też inna opcja, która pozwoliłaby niedrogo zrobić coś z obecnym wydechem, trochę potestować, wyczuć temat, czyli wymiana środkowych tlumików na rurowe 50 mm, a końcowych na przelotowe 50 mm (mogą być używane, byle pasowały rozmiarem). Reszta mogłaby zostać na razie seryjna. Koszt rzędu kilkuset złotych i 90% efektu wydechu za parę tysięcy. :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 30.07.2015, 21:36
Jeśli masz problem tylko z samymi tłumikami to je po prostu wymień na jakiś zamiennik sportowy - dobrze je pomierz i po małym koszcie też będzie fajnie :) A później zrobisz już konkret :D

Tu np masz spory wybór :
http://www.mtuning.pl/Turbo-Works,c,152 (http://www.mtuning.pl/Turbo-Works,c,152)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 30.07.2015, 21:39
No własnie. Środkowe można na te rurowe AWG — sam je mam i sprawdzają się naprawdę dobrze, pomimo śmiesznej ceny. Jeśli chodzi o końcowe to naprawdę wszystko jedno — byle średnica się zgadzała i były przelotowe, a nie z jakimiś komorami, jak np. niektóre Ultery.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 30.07.2015, 21:41
Ja mam 3 sztuki turbo worksa i jest super fakt ze musiałem  jedengo magnaflow  założyć żeby  wyciszyć  :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 30.07.2015, 22:39
Rzeczywiście te środkowe tłumiki z Turbo Works wychodziłyby po 170-180 zł za sztukę.
Dwa takie zakończyłyby problem ze środkową częścią wydechu.
Z ciekawości pomierzę środkowe tłumiki przy następnej okazji. Pozostanie tylko wybranie jednej z trzech średnic rur: 2.25", 2.5" albo 3.0".

Ciekawa i rzeczywiście niezbyt droga alternatywa.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 31.07.2015, 07:10
Tylko wszystkie wydechy środkowe turboworks maja xpipe i nie wszyscy o tym piszą :)
wiec musiał  byś  dać  pierwszy  środkowy  magnaflow a później turbo works :)
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 31.07.2015, 10:32
Cytat: yayko w 31.07.2015, 08:10Tylko wszystkie wydechy środkowe turboworks maja xpipe i nie wszyscy o tym piszą
W sensie, że wewnątrz puszki łączą się obie te rury, tak jak to zwykle robi zewnętrzny X-pipe?
Jeżeli tak, to rzeczywiście nie sposób znaleźć takiej informacji, nawet na innych stronach niż ta powyżej.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 31.07.2015, 11:02
dokładnie tak :) i mało kto pisze o tym :)

« Dodane: 31.07.2015, 11:12 »

Seba ja mam taki zestaw idąc od silnika :)
http://allegro.pl/tlumik-owalny-magnaflow-dual-2-25-35cm-x-pipe-i5563058116.html
http://allegro.pl/uniwersalny-tlumik-sportowy-dual-x-pipe-2x-58mm-i5570730549.html
i 2 sztuki takich końcowych :)
http://allegro.pl/uniwersalny-tlumik-sportowy-przelotowy-58mm-off-i5570725342.html
i dwie takie końcówki :)
http://allegro.pl/koncowka-wydechu-r1-fi-100-nierdzewka-wawa-i5566191691.html

i jak coś rabat też Ci u nich załatwię :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 31.07.2015, 11:39
Ja bym nie robił w wydechu dodatkowych łączeń, nie sposób amatorską metodą przewidzieć, jak to będzie działać.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 31.07.2015, 11:43
to ma dać większy pomruk silnika :)
https://www.youtube.com/watch?v=2crCWF5cmLk
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 31.07.2015, 12:00
Może i tak. Ale generalnie łączenie wydechów z obu głowic w silnikach V robi się po to, żeby wywołać podciśnienie w wydechu dla drugiej głowicy, co pozwala zwiększyśc efektywność opróżniania cylindrów ze spalin, a w przypadku wałków z overlapem — także ich napełniania. Żeby to działało właściwie, takie miejsce musi być dokładnie wyliczone, bo generalnie łączenie dwóch strumieni gazów w jeden powoduje straty, gdyby było inaczej, to wydechy składałyby się z samych x-pipes. :) Czyli mówiąc krótko — jeżeli takie x-pipe umieścimy w przypadkowym miejscu, to efekt też będzie przypadkowy i najprawdopodobniej niekorzystny. Oczywiście mówię o mocy maksymalnej.

« Dodane: 31.07.2015, 12:08 »

I jeszcze jedno. Jeśli już stosuje się x-pipe w amatorskich wydechach w V-ce, to ma to sens własnie przy wydechu całkowicie podwójnym i wtedy x-pipe montuje się daleko od głowic, zwykle gdzieś w okolicach tylnej osi, w równych odległościach od obu głowic. W ST220 nie da się w ogóle zamontować x-pipe w równych odległościach od obu głowic, bo silnik jest umieszczony poprzecznie, a miejsca do zrobienia "zawijasa" w wydechu niestety nie ma, a w okolicach tylnej osi wydech... właśnie się łączy. :)

Zobaczcie jak wygląda wydech do S-type 3.0 V6. Tam jest właśnie H-pipe (zasada działania podobna do X-pipe) umieszczona w tym miejscu, o którym napisałem powyżej. Wcześniej są dwa tłumiki rurowe:

(http://www.mrexhaust.co.uk/illustrations/5349.jpg)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 31.07.2015, 12:09
Cytat: Tomasz w 31.07.2015, 12:00Ale generalnie łączenie wydechów z obu głowic w silnikach V robi się po to, żeby wywołać podciśnienie w wydechu dla drugiej głowicy, co pozwala zwiększyśc efektywność opróżniania cylindrów ze spalin
Rozumiem że Y-pipe działa tak samo na podciśnienie jak x? Czyli każdy osobne prowadzenie wydechu (bez łączenia X,Y,H-pipe) jest złym pomysłem?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 31.07.2015, 12:32
czyli trzeba się wybrać na hamownie i sprawdzić :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 31.07.2015, 12:44
Cytat: Tomasz w 31.07.2015, 12:00W ST220 nie da się w ogóle zamontować x-pipe w równych odległościach od obu głowic, bo silnik jest umieszczony poprzecznie, a miejsca do zrobienia "zawijasa" w wydechu niestety nie ma
Ostatnio dostałem fotkę st220 zrobionego na 280koni (większa średnica tłoków, program itp). Wydech też przerobiony oczywiście i chyba zmieścił tego "zawijasa" Fakt że pewnie trzeba dużo się męczyć (katy usunięte) ale jest to możliwe:
(http://i283.photobucket.com/albums/kk285/seweryn01/IMG_20140811_203650.jpg) (http://s283.photobucket.com/user/seweryn01/media/IMG_20140811_203650.jpg.html)
Ps. Niech ktoś przerzuci i podepnie temat wydechu bo znowu gdzieś wszystkie informację zanikną.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 31.07.2015, 12:55
Cytat: bishop w 31.07.2015, 12:09Rozumiem że Y-pipe działa tak samo na podciśnienie jak x? Czyli każdy osobne prowadzenie wydechu (bez łączenia X,Y,H-pipe) jest złym pomysłem?
Tak, tam też zachodzi taki efekt, z tym że wydech z X-pipe jest najbardziej efektywny.

Zupełnie osobne wydechy dla obu głowic nie są dobrym rozwiązaniem, podobne jak osobne dla każdego cylindra. :) W każdym razie w kontekście jakichś normalnych konstrukcji, bo trudno mi powiedzieć, czy ktoś nie stworzył gdzieś jakiegoś bardzo specyficznego silnika, gdzie to ma jakiś sens.

« Dodane: 31.07.2015, 12:57 »

Cytat: bishop w 31.07.2015, 12:44Ostatnio dostałem fotkę st220 zrobionego na 280koni (większa średnica tłoków, program itp). Wydech też przerobiony oczywiście i chyba zmieścił tego "zawijasa" Fakt że pewnie trzeba dużo się męczyć (katy usunięte) ale jest to możliwe:
Patrząc na zdjęcie nie jestem pewien, czy udało mu się to wyrównać do końca. Jak mierzyłem u siebie, to nijak nie dało się tego zrobić. Aczkolwiek ja mam inne kolektory, te z ST220 są krótsze i być może wtedy jest więcej miejsca. Niemniej pewnie zbliżył się do ideału i zrobienie czegoś takiego na pewno miało sens.

« Dodane: 31.07.2015, 12:58 »

Cytat: yayko w 31.07.2015, 12:32czyli trzeba się wybrać na hamownie i sprawdzić Smiley
I najlepiej porównać z seryjnym autem, bo poszczególne hamownie mają taki rozrzut wyników, że porównywanie zmian które mogą dać, powiedzmy, 5% różnicy na różnych hamowniach nie ma żadnego sensu.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 31.07.2015, 13:42
ale u mnie finalnie ma być wydech na dwóch rurach do końca :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 31.07.2015, 14:03
Już mam mętlik w głowie :)

Czy w ST220 dałoby się zrobić kolektor wydechowy o równych długościach (liczonych do połączenia)?
Tam wydaje się, że drzemią spore rezerwy mocy...

Ciekawostka - tak się projektuje kolektory wydechowe (z klocków :D ):
http://www.stainlessheaders.com/customheaders
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 31.07.2015, 14:08
ja zrobiłem coś czego nikt jeszcze chyba nie zrobił :) i przyspieszenie z dołu jest lepsze :)
a to dobry patent na kolektor :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 31.07.2015, 15:42
Cytat: yayko w 31.07.2015, 13:42ale u mnie finalnie ma być wydech na dwóch rurach do końca Smiley
No to wtedy X-pipe ma sens, ale daj je albo w proporcjach odległości 1:1, jeśli zdołasz przerobić odpowiednio przód wydechu albo w 1:2 (licząc od samych głowic) jeśli Ci się nie uda. Wtedy teoretycznie powinno działać najlepiej. Albo przerób przód jak się da, żeby maksymalnie wyrównać wydechy z obu głowic, a X-pipe daj jak najdalej, żeby maksymalnie zbliżyć się do tego 1:1.

« Dodane: 31.07.2015, 15:43 »

Cytat: sseebbaa1 w 31.07.2015, 14:03Czy w ST220 dałoby się zrobić kolektor wydechowy o równych długościach (liczonych do połączenia)?
Tam wydaje się, że drzemią spore rezerwy mocy...
Filtr oleju może przeszkadzać. Trzeba by go gdzieś przenieść. Ale można spokojnie zrobić 1:1:2, tak jak jest w moich MSDS-ach. Tylko średnica lepsza byłaby większa, tzn. 2,25", a nie 2" na rurze zbiorczej (i odpowiednio więcej wcześniej).
Tytuł: Mondeo ST220 hatchback pęknięte sprężyny
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 16.08.2015, 23:00
Pięknie, pięknie...
ST220 zostawiłem na tydzień w warsztacie, bo w tym czasie byłem w Krakowie (pojechałem S-Maxem).
Mechanicy mieli założyć kable wysokiego napięcia firmy Magnecor z jednoczesną wymianą świec na nowe, a także pospawać wydech.
Przy okazji likwidowania nieszczelności wydechu zobaczyli jakieś pęknięcia na tylnych sprężynach! :E

Jutro pojadę i zobaczę jak to wygląda. Kurcze myślałem, że tylko te seryjne sprężyny pękają, a "tuningowe" będą wytrzymalsze...

Mam u siebie obecnie sprężyny firmy MAD obniżające o 35 mm przednią oś oraz o 30 mm tylną (taką informację odszukałem w internecie, bo te sprężyny były montowane jeszcze przez Niemca - poprzedniego właściciela i nie mam żadnej dokumentacji ich dotyczącej)


Pasuje mi taki poziom obniżenia auta - powiedzcie zatem, które sprężyny brać do B5Y? (jeżeli potwierdzi się jutro to uszkodzenie).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 17.08.2015, 10:18
Jeśli efekt, będzie podobny jak w kombi, to Eibach Pro-kit w wersji do 2.0, a nie do TDCI.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 17.08.2015, 12:42
Mogłeś wracając wpaść zobaczyć moje eibachy ;) Jak to jest że docent nie boi się sam wymieniać łożyska dyferencjału ale wymianę świec i kabli już zleca ?

Hmm... cytat ze strony fyrmy MAD :
" Reliability - MAD products come with lifelong warranties." - może warto zapytać ? :P
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 17.08.2015, 14:23
Seba kup Eibacha Pro Kit E10-35-004-02-22 - większość mi znanych ST220 na nich jeździ włącznie ze mną . Obniżenie 40/30mm.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 17.08.2015, 17:57
To seba tego jeszcze nie ma?
Tytuł: Mondeo ST220 B5Y Eibach Pro Kit E10-35-004-02-22
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.08.2015, 20:32
Cytat: st-power w 17.08.2015, 14:23
Seba kup Eibacha Pro Kit E10-35-004-02-22 - większość mi znanych ST220 na nich jeździ włącznie ze mną. Obniżenie 40/30mm.
Takie właśnie zostały zamówione. Chyba nawet już jutro powinny dojechać do warsztatu.
Problemem jest to, że warsztat ma poblokowane już terminy i chyba zrobią to dopiero za tydzień :mad:

Jeżeli macie jakieś krytyczne uwagi, co do tego zestawu i uważacie inny za lepszy, to piszcie! W razie czego zwrócę towar, bo jest taka możliwość do czasu montażu.


Cytat: Tomasz w 17.08.2015, 10:18
Jeśli efekt, będzie podobny jak w kombi, to Eibach Pro-kit w wersji do 2.0, a nie do TDCI.
Eibach rzeczywiście proponuje dwa różne zestawy. Zarówno jeden, jak i drugi obniżają o 40mm/30mm. Lecz różnią się dopuszczalnym naciskiem na przednią oś. Tylna oś ma stały nacisk 1015 kg.

Te przednie sprężyny przeznaczone do lżejszych modeli (1.8 16V, 1.8 SCi, 2.0 16V) mają nacisk 1065kg,
a te do cięższych (1.8 16V, 2.0 16V, 2.5 V6 24V, 3.0 V6 24V, 2.0 16V DI / TDDi / TDCi, 2.0 16V TDDI / TDCi, 2.0 TDCi, 2.2 TDCi) mają nacisk 1200kg.

Tomasz, rozumiem, że sugerujesz te sprężyny od lżejszych modeli? Jeżeli tak, to chyba nie byłby to zbyt dobry pomysł. Ciężki silnik dogiąłby jeszcze bardziej przednie sprężyny i uzyskałbym jeszcze większe obniżenie, co nie jest moim zamiarem - obecnie mam 35/30, a Eibachy będą już 40/30.



Widziałem swoje sprężyny. Masakra! Obie tylne są pęknięte mniej więcej w połowie ich wysokości. Zwoje oparły się o siebie i dlatego całkowicie nie usiadł.
Ostatnio po wymianie tulei tylnej ramy pomocniczej auto jeździło fajnie, a potem znowu coś nie do końca mi pasowało. Myślałem, że już mam jakieś przywidzenia poprzez zbyt szczegółowe zwracanie uwagi na sposób prowadzenia auta. Wydawało mi się, że po naprawie za bardzo się czepiam i sam sobie tłumaczyłem, że tak musi być. Oj te autosugestie :)
Ale zacząłem słyszeć jakieś strzały w podwoziu przy prędkościach parkingowych zwłaszcza po zmianie kierunku jazdy przód-tył, albo nawet całkiem na postoju przy skręceniu kołami. Wydawało mi się, że to z przodu coś jest nie tak.
Dobrze, że kazałam wnikliwiej sprawdzić zawieszenie.
Kiedy auto stało na kołach, to absolutnie nie było widać tego uszkodzenia! Dopiero podniesienie samochodu i swobodne opadnięcie kół odsłoniło uszkodzenia sprężyn. W takiej pozycji zwoje sprężyn mogłem przekręcać ręką, tak aby dobrze zobaczyć pęknięcie.


Cytat: yayko w 17.08.2015, 17:57
To seba tego jeszcze nie ma?
Miałem obniżone zawieszenie, ale innej firmy.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 17.08.2015, 20:39
Coś ostatnio w Lubuskiem lubią strzelać sprężyny. Gdyby nie nivo też bym poszedł w obniżenie.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.08.2015, 21:20
A w jaki sposób nivo "odczytuje", że nadwozie jest za nisko i że trzeba podnieść budę?

Może wystarczy przerobić mocowanie czujnika, albo skrócić jakąś dzwigienkę przy tylnym zawieszeniu żeby ustrojstwo uznało, iż auto jest na właściwym poziomie, gdy w rzeczywistości jest np. 15-20 mm niżej...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 17.08.2015, 21:24
Cytat: sseebbaa1 w 17.08.2015, 20:32Te przednie sprężyny przeznaczone do lżejszych modeli (1.8 16V, 1.8 SCi, 2.0 16V) mają nacisk 1065kg,
a te do cięższych (1.8 16V, 2.0 16V, 2.5 V6 24V, 3.0 V6 24V, 2.0 16V DI / TDDi / TDCi, 2.0 16V TDDI / TDCi, 2.0 TDCi, 2.2 TDCi) mają nacisk 1200kg.
To widzę, że jest inaczej niż w kombi. Co jest zresztą logiczne, bo kombi ma inny rozkład mas.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 18.08.2015, 08:26
Cytat: sseebbaa1 w 17.08.2015, 21:20
A w jaki sposób nivo "odczytuje", że nadwozie jest za nisko i że trzeba podnieść budę?

Może wystarczy przerobić mocowanie czujnika, albo skrócić jakąś dzwigienkę przy tylnym zawieszeniu żeby ustrojstwo uznało, iż auto jest na właściwym poziomie, gdy w rzeczywistości jest np. 15-20 mm niżej...
Seba - nivo to układ zaworów z bypasem będący integralną częścią amora - tam nie ma żadnej dżwigienki czy czujnika - rozwiązanie w 100% mechaniczno-hydrauliczne.

Nivo pompuje dopóki nie zostanie poziom podniesiony w taki sposób, że zostanie odcięty zawór przelewowy.
Gdy z kolei np po rozładowaniu bagaźnika tył podniesie się za bardzo, to odsłoni drugi zawór - ten górny i wtedy będzie się opuszczało dopóty dopóki poziom nie znajdzie sie pomiędzy oboma zaworami - to takie najprostsze wyjaśnienie.

Jedynym sposobem na zmianę wysokości zadanej w amorze jest jego obcięcie/skrócenie lub wydłużenie mocowań...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 18.08.2015, 13:45
Post #806 "słychać strzały"... przypadek ? Nie sądze ;)

Lubuskie nie ma tutaj wyłączności, w opolskiem mi poleciały dwie sprężyny z tyłu.
Przestrzegam że jak będą wymieniać to łatwo zepsuć wtyczki od czujników ABSu ;)
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.08.2015, 14:49
No właśnie te strzały teraz dopiero wiążę z uszkodzonymi sprężynami. Wcześniej byłem przekonany, że coś jest nie tak z przednim zawieszeniem, bo strzały były czasami do usłyszenia przy skręcaniu kół na parkingu. Ale widocznie skręcanie na parkingu powoduje na tyle duże przeciążenia (bo i skręty są maksymalne), że przestawiało to tylne sprężyny.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 18.08.2015, 15:13
większy opór jest WTEDY :) jak się kręci kołami w miejscu :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: tomekka w 18.08.2015, 20:49
Cytat: sseebbaa1 w 18.08.2015, 14:49
No właśnie te strzały teraz dopiero wiążę z uszkodzonymi sprężynami.

chyba i u mnie pękły, szczególnie to słychać przy manewrach parkingowych; do przodu do tyłu. Na przeguby/półosie to nie wygląda. Dobrze, że zamówiłem zawieszenie - wszystko się okaże:)
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.08.2015, 22:20
MAG - dzięki za wyjaśnienie tego nivo :)
To jest już trochę rzeźba z przeróbką, choć trzeba przyznać, że system poziomowania kombi przydałby się ZWŁASZCZA przy obniżonym zawieszeniu - żeby auto już niżej nie schodziło przy obciążeniu paki.


Cytat: Alek w 18.08.2015, 14:45Przestrzegam że jak będą wymieniać to łatwo zepsuć wtyczki od czujników ABSu
Dzięki za podpowiedź! Powiem o tym mechanikom.


Cytat: tomekka w 18.08.2015, 21:49chyba i u mnie pękły, szczególnie to słychać przy manewrach parkingowych; do przodu do tyłu.
No to już prawdziwa plaga :D


A tak wyglądała tylna sprężyna po podniesieniu auta (koło swobodnie wiszące):
https://www.youtube.com/watch?v=nUnm5TVuTWA

Tytuł: Mondeo ST220 Eibach Pro Kit E10-35-004-02-22
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.08.2015, 22:45
Sprężyny Eibach Pro Kit E10-35-004-02-22.
Skoro są to chyba najczęściej montowane sprężyny obniżające w ST220, to chyba lipy nie może być :)

Tak to przyjeżdża zapakowane:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-spr_qsqsapa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsapa/)


Ponieżej na zdjęciu zbliżenie - górna jest na przód (VA - vorderachse)
a dolna na tył (HA - hinterachse)
Różnią się z wyglądu, bo przednie mają wyraźnie mniejszą średnicę po obu stronach przy skrajnych zwojach, a tylne mają tylko po jednej stronie wyraźne zwężenie.


(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-spr_qsqsapq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsapq/)


Na tylnej osi już warsztat zamontował sprężyny...

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-spr_qsqsahp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsahp/)

...ale z przodem jeszcze się nie uporali. Podobno mają jakiś problem, w tym sensie że myśleli, że da się to zrobić bez opuszczania sanek, czy coś takiego (niestety nie przysłuchałem się uważnie rozmowie mechaników, a sam nie dopytałem).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: SAGAL w 21.08.2015, 23:18
a czy przy tych sprężynach samych nie trzeba wymienić amorków aby ich  nie wywaliło ?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 22.08.2015, 12:21
Dobry wybór. :) Ale szkoda, że od razu nie wrzuciłeś nowych amortyzatorów.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 22.08.2015, 14:16
Ale te sa chyba w miarę  nowe  :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.08.2015, 15:13
Cytat: SAGAL w 21.08.2015, 23:18
a czy przy tych sprężynach samych nie trzeba wymienić amorków aby ich  nie wywaliło?
Przy tak niewielkich obniżeniach (dzięki krótszym sprężynom) nie trzeba stosować krótszych amortyzatorów.
Instrukcje producentów sprężyn też nie wymagają tego, ani nawet nie mówią o takich zaleceniach.

Cytat: Tomasz w 22.08.2015, 13:21Ale szkoda, że od razu nie wrzuciłeś nowych amortyzatorów.
Przednie amortyzatory zostały wymienione na nówki wiosną 2014 :)

Tylne natomiast jakiś czas temu testowałem na "trzepakach" i było OK. Nie pamiętam wyniku, ale było coś około 80%, co biorąc pod uwagę twardsze sprężyny i niski profil opon oznacza dobry wynik (sportowe koła i obniżone zwieszenie z reguły negatywnie wpływają na wyniki amortyzatorów).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 22.08.2015, 16:35
...co nie znaczy, że na komplecie B6 lub B8 nie byłoby lepiej. :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: xmen w 22.08.2015, 17:31
bajka :D   zobaczsz będzie elegancko śmigać i trzymać się drogi co do amorów to może być seria bo przy tym obniżeniu nie trzeba zakładać amorków o zmniejszonym skoku
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.08.2015, 17:38
Cytat: Tomasz w 22.08.2015, 16:35
...co nie znaczy, że na komplecie B6 lub B8 nie byłoby lepiej. :)
Poznałem już smak jazdy na obniżonym, a przez to sztywniejszym i precyzyjniejszym w zakrętach zawieszeniu, więc z pewnością w przyszłości chciałbym spróbować też innych amortyzatorów. Chociażby po to, żeby przekonać się co do różnych rozwiązań.
Choć rozumiem, że wówczas to już trzeba raczej brać B8, jako bardziej przystosowane do skróconych sprężyn, tak?

W momencie wymiany moich amortyzatorów półtora roku temu nieopłacalne było wyrzucanie dobrych tylnych amortyzatorów Motorcrafta. Było to więc uzasadnienie czysto ekonomiczne.

Cytat: xmen w 22.08.2015, 18:31co do amorów to może być seria bo przy tym obniżeniu nie trzeba zakładać amorków o zmniejszonym skoku
Rzeczywiście nie trzeba, ale można :)
Więc ewentualnie przemyślałbym wówczas Bilstein B8...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 24.08.2015, 21:16
Cytat: sseebbaa1 w 22.08.2015, 17:38Choć rozumiem, że wówczas to już trzeba raczej brać B8, jako bardziej przystosowane do skróconych sprężyn, tak?
Zdecydowanie B8, szczególnie, że kosztują podobnie. Ja wziąłem B6, bo do kombi nie ma (a w każdym razie nie było) B8 na tył. Aczkolwiek z B6 też jest ok.
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 hatchback 2nd lift
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.08.2015, 21:30
Coś nie za bardzo dbam o wygląd komory silnika, więc chociaż rozweseliłem widok czerwonymi dodatkami
:D

Kable Magnecor KV85 Competition [65153]

(https://s6.ifotos.pl/img/kable-Mag_qsqsahh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsahh/)

(https://s6.ifotos.pl/img/kable-Mag_qsqsahx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsahx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/kable-Mag_qsqsahn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsahn/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 25.08.2015, 21:31
Wyglądają groźnie. :)
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.08.2015, 22:04
Wiadomo. Czerwony zawsze szybszy :stupid:

Najważniejsze sprawdzę jutro rano - czy po odpaleniu na zimno silnik dalej pracuje nierównomiernie przez kilka pierwszych sekund. Tak jak już tutaj wspominaliśmy, podejrzane w pierwszej kolejności były właśnie kable.
Wymienione zostały też świece, więc jak to nie pomoże, to pozostanie już tylko wymiana cewki.
Kolega Alek znalazł w jedym ze sklepów internetowych oryginalną cewkę Motorcrafta za 329 zł. To chyba dobra cena?



Spotkałem kolegę bubel25, który kilka dni temu kupił ST220 i dzisiaj go zagazowywał w Gorzowie.
Kolega nie ma jeszcze tematu swojego samochodu, więc wstawię fotki tutaj.

Cóż, niezbyt piękne okoliczności przyrody :) Przed warsztatem kolegi Cobiego z FCP :

(https://s6.ifotos.pl/img/P1030529J_qsqsahe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsahe/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1030532J_qsqsahw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsahw/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: xmen w 26.08.2015, 19:14
Zacnie :D  nie ma to jak SPot pod warsztatem hehe
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 26.08.2015, 19:33
Cytat: sseebbaa1 w 25.08.2015, 21:30Coś nie za bardzo dbam o wygląd komory silnika
To prawda;]
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 26.08.2015, 19:55
Ładnie wyglada ten ex ST220 od Huygi...
Jak na srebrnego aż zbyt ładnie :o
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 26.08.2015, 20:04
Cytat: Tomasz w 25.08.2015, 21:31
Wyglądają groźnie. :)

Jak ja założyłem swoje to również taki kontrast powstał ;) Aż są plany malowania elementów silnika ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bubel25 w 26.08.2015, 23:02
A czemu aż zbyt ładnie coś sugerujesz?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.08.2015, 23:07
Cytat: xmen w 26.08.2015, 20:14Zacnie :D  nie ma to jak SPot pod warsztatem hehe
Ale to nie było spotkanie w stylu kierowców Alfa Romeo. My naprawdę tam się tylko spotkaliśmy i wcale nie naprawialiśmy aut :)


Cytat: bishop w 26.08.2015, 19:33
To prawda;]
Za dwa dni dostanę nowiutki zbiorniczek wyrównawczy płynu chłodzącego. To może chociaż trochę odświeży komorę...


Cytat: caqerr w 26.08.2015, 20:55Jak na srebrnego aż zbyt ładnie :o
bubel25 ma kolor 60 (Silver Stardust), a ja mam kolor 72 (Machine Silver Metalik)
Podaję to tak dla porządku :)


Cytat: Tigerbart w 26.08.2015, 21:04Aż są plany malowania elementów silnika ;)
Podobają mi się ładnie wykończone i zadbane wizualnie silniki, ale przynajmniej jak dla mnie, jest to ostatni w kolejności mod do zrobienia. Nie mam żadnych uprzedzeń do takich modów, ale znając siebie wiem, że nie do końca dbam o to. Tak po prostu jakoś mi wychodzi :)


Cytat: bubel25 w 26.08.2015, 23:02
A czemu aż zbyt ładnie coś sugerujesz?
Zaraz otworzy się puszka Pandory, czy jak?
:evil:

bubel25 zakładaj swój temat!
Opiszesz tam swoje autko i nowy zestaw do LPG. Jak widać ludziska są tego ciekawe!
No i nie będziesz mi tu robił konkurencji :mad: :stupid:
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bubel25 w 26.08.2015, 23:34
Żebym wiedział jak tu się dodaje zdjęcia :-)
Tytuł: Odp: [Mondeo] ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.08.2015, 23:45
Cytat: bubel25 w 26.08.2015, 23:34
Żebym wiedział jak tu się dodaje zdjęcia :)
Tu jest trochę trudniej, niż na FCP :)
Musisz mieć jakiś zewnętrzny serwer, który archiwizuje zdjęcia.
Ja przykładowo korzystam z photobucket.com
Takie serwery po wstawieniu zdjęć same podają adres, który potem wklejasz w posta i zdjęcia się wyświetlają.
Pilnuj tylko, żeby zdjęcia nie były zbyt dużej rozdzielczości. Forum co prawda samo zmieni rozdzielczość, aby dopasować do odpowiedniej szerokości, ale zdjęcie będzie ładowało się tak jakby było w pełnym rozmiarze. Zatem sugeruję zdjęcia 800 pikseli szerokości, bo do takiego rozmiaru i tak zostaną zmniejszone.

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 26.08.2015, 23:50
Cytat: bubel25 w 26.08.2015, 23:02
A czemu aż zbyt ładnie coś sugerujesz?

Nienawidze srebrnego :P Mimo iż mój poprzedni ST był srebrny :D
Srebrny to może być zegarek a nie auto :D
Ale kto co lubi... :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 27.08.2015, 12:15
Ja po czarnym ST200, granatowym pierwszym S-maxie i srebrnym RS2000 to zdecydowanie szukałem srebrnego lub szarego, ale niestety trafiłem na czarnego ...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.08.2015, 12:22
Odwieczny problem z myciem autka.
Czarny wygląda cudnie, ale tylko przez pół dnia od umycia :)


Rozważania na temat mojego wymarzonego auta (i jego koloru) przeniosłem tutaj:
http://fordtuning.pl/index.php/topic,4327.msg48102.html#msg48102
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 27.08.2015, 12:31
Cytat: sseebbaa1 w 27.08.2015, 12:22Czarny wygląda cudnie, ale tylko przez pół dnia od umycia
No i czarne myje się 3x dłużej. Srebrne Mondeo opłukuję zwykle w 5 minut Karcherem i wygląda dobrze. Czarną Octavię muszę umyć dokładnie gąbką, a potem jeszcze wytrzeć, bo inaczej wygląda zwykle gorzej niż przed myciem (zaciek na zacieku).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 27.08.2015, 13:57
Przy odpowiedniej pielęgnacji kolor nie ma znaczenia. Na srebrnym są identyczne zacieki jak na czarnym, sraczkowatym czy czerwonym.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: qualin w 27.08.2015, 15:18
Dokladnie. Ja sporo czasu poswiecam, zeby moj klekot byl czysty. Mycie szczotka, pozniej karcherem, splukiwanie, wycieranie do sucha to standardowy rytual. Naszczescie jak sie co jakis czas nalozy wosk to z auta pozniej latwiej brud schodzi :) Ale od mycia samym karcherem wszedzie tez zacieki widac.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 27.08.2015, 15:38
Panowie, ja auta w tych dwóch kolorach eksploatuje równolegle. Nie ma żadnego porównania. Na srebrnym zacieki widać tylko z bliska, na czarnym -- z kilku metrów i po prostu rażą. Nie wspomnę już o tym, że na czarnym widać od razu każdą ryskę. Utrzymanie czarnego w sensownym stanie wymaga dokładnego mycia przynajmniej dwa razy w tygodniu. A i tak po tych dwóch dniach wygląda mniej więcej jak srebrny po dwóch tygodniach. :) Oczywiście mówię o doprowadzeniu do stanu "wygląda czysto i schludnie", a nie do formy pokazowej. Jestem w stanie się zgodzić z tym, że osiągnięcie ideału zajmie zapewne podobną ilość czasu przy każdym kolorze
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.08.2015, 15:57
Cytat: Tigerbart w 27.08.2015, 14:57Na srebrnym są identyczne zacieki jak na czarnym, sraczkowatym czy czerwonym.
Zacieki są identyczne, ale to nie znaczy, że są identycznie widoczne :)

Cytat: Tomasz w 27.08.2015, 16:38Na srebrnym zacieki widać tylko z bliska, na czarnym — z kilku metrów i po prostu rażą.
(...)
Jestem w stanie się zgodzić z tym, że osiągnięcie ideału zajmie zapewne podobną ilość czasu przy każdym kolorze

+1
:)



a propos czyszczenia - w końcu kupiłem preparaty firmy K&N do mycia i konserwowania stożkowego filtra powietrza.
Kolega bishop mówił mi, że będzie to o tyle dobre, że preparat do konserwowania filtra jest w sprayu, co ułatwia nanoszenie bez późniejszego obciekania oleju z filtra.

(https://s6.ifotos.pl/img/preparat-_qsqsaha.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsaha/)


Tytuł: Odp:
Wiadomość wysłana przez: Seboludek w 27.08.2015, 17:22
Używałem tego zestawu u siebie ostatnio :) Daje rade. Sugeruję tylko, że warto przed myciem odkurzyć filtr z większych zanieczyszczeń jeśli są.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.08.2015, 18:09
Cytat: Seboludek w 27.08.2015, 18:22warto przed myciem odkurzyć filtr z większych zanieczyszczeń
Jak patrzę na swój filtr, to stwierdzam, że to bardzo dobra podpowiedź!

Wykręcę filtr i całą operację przeprowadzę w domu.

« Dodane: 28.08.2015, 14:42 »

Cytat: yayko w 15.07.2015, 11:34masz może wymiary tej osłony na stożek :)

yayko - zerknij do poniższego linka.

Specjalnie pomierzyłem osłonę i wstawiłem opis do "Naszego poradnika" :
http://fordtuning.pl/index.php/topic,187.msg48151.html#msg48151
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 28.08.2015, 21:01
Ostatnio trochę zainwestowałem w autko.
Oprócz wspominanych nowych kabli wysokiego napięcia Magnecor i kompletu nowych świec zapłonowych Motorcrafta oraz uszczelnienia seryjnego wydechu (wraz z poprawą mocowań), wymieniłem też cztery sprężyny - założone Eibach obniżające 40mm/30mm.

Teraz w końcu mogę powiedzieć, że samochód prowadzi się tak jak powinien! Wcześniej miałem uszkodzone tuleje tylnej ramy pomocniczej i gdzieś w tzw. międzyczasie musiały też pęknąć sprężyny na tylnej osi (możliwe, że krótko po wymianie tulei). Niestety przez zamieszanie związane z naprawą tych tulei i dłuższym przestojem auta, chyba nie do końca zdałem sobie sprawę, że coś jeszcze jest uszkodzone.
Przeczuwałem, że coś jest nie tak, ale jakoś nie potrafiłem tego precyzyjnie określić. Robiłem taki test - w trakcie krótkich naprzemiennych skrętów (płytki slalom, bez wyjeżdżania auta poza obręb jednego pasa ruchu) już nawet przy około 80 km/h włączało się ESP! Coś mi nie pasowało, ale myślałem, że przesadzam i jestem za bardzo czepialski.

Jednak teraz, po wymianie sprężyn, auto taki test z płytkim slalomem przechodzi bez żadnego włączania ESP!
Zatem czasami warto polegać na własnym odczuciu :)

Obecnie samochód resoruje bardziej "mięsisto" - takie przyjemne wrażenie nowości zawieszenia.

Co ciekawe auto na sprężynach Eibacha 40/30 stoi minimalnie wyżej, niż na wcześniejszych sprężynach MAD 35/30, gdzie wymiary sugerują, iż powinno być odwrotnie.
Myślę, że to wynika z wyrobienia już starych sprężyn no i pęknięcia tylnych, które osiadły o jeden zwój niżej (pęknięcia były w połowie długości tylnych sprężyn).
Ale pęknięcie sprężyn spowodowało przede wszystkich jakąś nieharmoniczność w zachowaniu zawieszenia, co powodowało że ESP włączało się przedwcześnie i hamowało samochód.

Reasumując - pozytywna naprawa. Auto jest wyżej, a prowadzi się dużo, dużo pewniej, niż na wcześniejszych niższych sprężynach! Rewelacja.


No i dzisiaj dokończyłem czyszczenie filtra stożkowego. Wczoraj spryskałem brudny filtr preparatem do rozpuszczania zanieczyszczeń, a potem po odczekaniu 10 minut spłukałem obficie miękkim strumieniem wody.
(stożek płuczemy od wewnątrz! tak aby wypchnąć wodą na zewnątrz brudy, które osiadły na niego przy wciąganiu powietrza)
Przez całą noc stożek wysychał.
Dzisiaj rano naniosłem na filtr olej w sprayu i znowu odczekałem dłuższy czas (instrukcja mówiła o odczekaniu 20 minut, ale moim zdaniem był to zbyt krótki czas).

Po tej operacji z filtrem już wiem, że muszę częściej go czyścić.
Kiedy spłukiwałem filtr wodą, to wydostały się z niego naprawdę ogromne ilości brudu, kurzu i nawet drobnego piachu.

Przy okazji czyszczenia filtra, pomierzyłem osłonę termiczną stożka (http://fordtuning.pl/index.php/topic,187.msg48151.html#msg48151).
Tytuł: Mondeo ST220 hatchback po drugim lifcie wysprzęglik
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 30.08.2015, 22:03
Powiedzcie proszę, jak sprawdzić stan wysprzęglika, gdy mam go wyjętego ze skrzyni?
Czy w ogóle da się to tak sprawdzić, bez dalszego jego rozbierania?

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-wys_qsqsahq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsahq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-wys_qsqsarp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqsarp/)
Mondeo ST220 clutch slave cylinder
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: ratmed24 w 31.08.2015, 10:02
Cześć Sebastianie, piękne auto bo widziałem na żywo pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 31.08.2015, 10:29
Cytat: ratmed24 w 31.08.2015, 11:02pozdrawiam :)
Cześć Maciek!
Również Cię pozdrawiam i gratuluję świetnego debiutu w sobotę na kartingach elektrycznych, gdzie objechałeś kolegów mających już doświadczenie.
Trzymam też kciuki za modyfikacje Twojego cytrynowego żelka :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: ratmed24 w 31.08.2015, 11:12
Modyfikacje najwcześniej w następnym roku, teraz trzeba go ogarnąć mechanicznie i blacharsko a to dużo roboty i funduszy :D i może tu założę temat ze swoją cytyną
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.09.2015, 14:47
Każdy ST220 ma chyba te przypadłości. Prędzej czy później.

Obroty silnika przy samoczynnym schodzeniu (do obrotów jałowych) spadają zbyt mocno, bo tak do około 500 obr/min.
Silnik ratuje się przed zgaśnięciem i wtedy dopiero ustala prawidłowe obroty jałowe na 700-800 obr/min.

Na filmie widać odpalenie silnika (0:03), a następnie 3x dodanie gazu na postoju - dodanie gazu następuje w czasie 0:09, 0:22, 0:32.
Reszta reakcji, to wyłącznie "zasługa" samochodu, a nie kierowcy :)

https://youtu.be/DDZZBkhfRUc

Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 04.09.2015, 18:22
Lewe powietrze, bocznikowy...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.09.2015, 19:45
Właśnie chcę zacząć od wyczyszczenia bocznikowego, ale nawet nie miałem czasu zorganizować uszczelki, a boję się o jej uszkodzenie przy odkręcaniu.
Oj będę musiał pochylić się nad tymi wszystkimi przewodami, a nie mam doświadczenia w tym zakresie. To znaczy nie wiem na co zwracać uwagę, aby wychwycić drobne nieszczelności.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MotoManiaq w 04.09.2015, 19:59
Ja troche walcze z obrotami, bo zbyt szybko mi spadaja, sporadycznie, raz na 1000km potrafi zgasnac... NA RAZIE wymienilem bocznikowy, bo po czyszczeniu stary padł i zaczął buczeć, ale po wymianie w/w przypadłości nie ustąpiły... kolejnym krokiem bedzie szukanie lewego powietrza ;)

« Dodane: 04.09.2015, 20:03 »

Cytat: sseebbaa1 w 04.09.2015, 19:45To znaczy nie wiem na co zwracać uwagę, aby wychwycić drobne nieszczelności.

ja też nie wiem :D najwyżej zdejme kolektor i przyjrzę sie dokładniej ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 04.09.2015, 20:30
Cytat: sseebbaa1 w 04.09.2015, 19:45Właśnie chcę zacząć od wyczyszczenia bocznikowego, ale nawet nie miałem czasu zorganizować uszczelki, a boję się o jej uszkodzenie przy odkręcaniu.
Sprawdzałeś już ELM-em, czy masz równe korekcje na obu bankach? Jeśli nie, to nieszczelność jest w obrębie LIM lub nawet pokryw zaworów, a jeśli tak, to wyżej (no, teoretycznie może być identyczna dla obu głowic także i niżej). Ja bym od tego zaczął, bo to najprostsze. Potem czyszczenie bocznikowego i obejrzenie przewodów podłączonych do dolotu (jest tego mało -- odpowietrzanie głowic, skrzyni korbowej, bocznikowy i serwo).

« Dodane: 04.09.2015, 20:31 »

Aha, warto jeszcze zobaczyć, czy przepustnica nie jest bardzo zabrudzona. To tez może powodować taki efekt.

« Dodane: 04.09.2015, 20:37 »

A skoro już jesteśmy przy czyszczeniu przepustnicy, to może warto pokusić się o mały tuning, kupić drugą i zrobić w niej thin-blade?
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 2nd lift
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.09.2015, 15:29
Zdjęcia do kalendarza na 2016 rok (http://fordtuning.pl/index.php/topic,4306.0.html)?
:)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-ret_qsqqpas.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqpas/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-ret_qsqqpaa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqpaa/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-ret_qsqqpqh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqpqh/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-ret_qsqqpqr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqpqr/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 27.09.2015, 16:33
Super, sam robiłeś ?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: tomekka w 27.09.2015, 17:32
mega !:)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 27.09.2015, 18:01
Super!
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.09.2015, 18:25
Cytat: weksla w 27.09.2015, 16:33
sam robiłeś?
Pstrykał kolega kolegi z FCP, podczas wczorajszego wypadu na kartingi do Strzelec Krajeńskich.
Fotograf miał oko! Podobno lubi tematykę motoryzacyjną w fotografii.


Cytat: weksla w 27.09.2015, 16:33
Super
Cytat: tomekka w 27.09.2015, 17:32
mega!:)
Cytat: yayko w 27.09.2015, 18:01
Super!
Dzięki!
Rzeczywiście ładnie to wyszło, że tak nieskromnie powiem jako właściciel wozidła :D
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MotoManiaq w 27.09.2015, 19:15
Świetna rejestracja ;-)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 27.09.2015, 19:17
Fotki fajne;]
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bubel25 w 27.09.2015, 20:27
A gdzie mój :(
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.09.2015, 20:42
Cytat: bubel25 w 27.09.2015, 20:27
A gdzie mój :(
https://drive.google.com/folderview?id=0B3K64wt8t9axbjhJbldQbml5VGc#
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 27.09.2015, 20:56
Świetne fotki Seba, mój faworyt to te ze słońcem - koniecznie do kalendarza :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.09.2015, 22:10
Cytat: MotoManiaq w 27.09.2015, 19:15
Świetna rejestracja ;)
Sprawdza się zwłaszcza na spotach :)

Cytat: bishop w 27.09.2015, 19:17
Fotki fajne;]
Wypucowałem auto przed spotem, bo tak myślałem, że będzie sesja, hehe.
Chociaż nie spodziewałem się, że fotograf tak fajnie to uchwyci.

Cytat: st-power w 27.09.2015, 21:56mój faworyt to te ze słońcem
Też tak uważam. Jak na razie to te zdjęcie (bo w układzie pionowym) świetnie sprawdza się jako tapeta na smartfonie :stupid:
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.09.2015, 14:18
Mam radyjko Sony 6 CD i tak jak do tej pory wszystko super działało i pięknie parowało się z telefonem zaraz po uruchomieniu zapłonu (i tym samym włączeniu radia), to teraz nagle bez żadnego ostrzeżenia zniknęła funkcja Bluetooth.
Objawy są takie jakbym w ogóle nie miał Bluetootha! Naciśnięcie przycisku "phone" powoduje jedynie wyciszenie radia (na wyświetlaczu "mute"), a nie wejście w ustawienia sparowanych telefonów. :(

Właśnie przeszukuję inne fora w poszukiwaniu rozwiązania, bo na razie natknąłem się na krótką wzmiankę, że czasami ta funkcja samoistnie wyłączała się w Mondeo i nie dało się tego uruchomić przez menu.
Jak nic nie znajdę, to chyba odłączę wieczorem radio (albo chyba łatwiej będzie odłączyć akumulator), żeby zresetować ustrojstwo.

Jeszcze szukam rozwiązania w internecie...
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 29.09.2015, 15:08
Ja bym zaczął właśnie od resetu. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.09.2015, 21:52
No i rzeczywiście odłączenie akumulatora na kilka minut pomogło. To zresetowało radyjko i funkcja bluetooth wróciła do życia :)

Niezbadane są zachcianki i fochy tych naszych autek...




PS. Obecnie bluetooth stanowi bardzo ważną funkcję, bo dzięki niej smartfon odpala automatycznie aplikację Yanosik, która jak wiadomo może uratować prawko :D


Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: SAGAL w 29.09.2015, 22:26
a zgadzam się :) seba z tym yanosikiem :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Maly w 30.09.2015, 05:58
No nie raz mnie uratował ;]
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: tomekka w 02.10.2015, 08:20
Cytat: sseebbaa1 w 29.09.2015, 21:52
No i rzeczywiście odłączenie akumulatora na kilka minut pomogło. To zresetowało radyjko i funkcja bluetooth wróciła do życia :)

Seba, to w Sony 6CD była opcja z bluetoothem? Myślałem ze tylko denso



Tytuł: Mondeo ST220 Audio Sony 6CD + Bluetooth
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.10.2015, 13:46
Cytat: tomekka w 02.10.2015, 09:20Seba, to w Sony 6CD była opcja z bluetoothem?


Masz rację. Myślałem, że Bluetooth był integralną częścią radia, ale okazuje się, że była to osobna opcja.
Dysponuję katalogiem z maja 2005 roku (czyli wydanym na krótko przed drugim liftem eSTeka) i to na jego podstawie mogę to stwierdzić.

Tutaj Blutooth jako osobna opcja dotycząca sposobu podłączania telefonu:

(https://s6.ifotos.pl/img/CCF201212_qsqqpqs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqpqs/)


A ja mam takie radio, które też było opcją (zmieniarka na 6 zwykłych CD, bez mp3; reszta parametrów jak dla radia o pozycje wyżej):

(https://s6.ifotos.pl/img/CCF201212_qsqqpqa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqpqa/)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: tomekka w 06.10.2015, 17:30
zazdraszczam  katalogów :)

już znalazłem na fordclubpolska jak doposażyć radio w fabryczny bluetooth - podobno szybka sprawa, tylko ten mikrofon trzeba "ciągnąć" na górę przez słupek.
Tytuł: Mondeo ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.10.2015, 16:59
Cytat: tomekka w 06.10.2015, 18:30zazdraszczam  katalogów
Kupiłem taki katalog na Allegro, bodajże za 10 zł :)
Może później założę nowy temat i wstawię tam cały ten katalog (skan). Jest to ciekawostka - można np. zobaczyć jakie akcesoria były proponowane przez Forda. Mnie interesowały informacje odnośnie wersji ST i też tam kilka znalazłem :)



Zmarnowałem całe wakacje i nie ruszyłem z moim projektem związanym z podnoszeniem mocy. Teraz trochę znowu zacząłem nad nim pracować, ale jest to tak wczesny etap, że na razie nie będę pisał. Napiszę, jak ustalę, że ma to szanse działać, tak jak to sobie wymyśliłem :)
No dobra, napiszę tylko, że obecnie tworzę wzór podstawy pod kompresor wycinając go w twardym styropianie.




A z nudów to kupiłem zaginarkę do nadkoli/błotników:

(https://s6.ifotos.pl/img/201509271_qsqqhpp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhpp/)


Tak było spakowane w kartonie:

(https://s6.ifotos.pl/img/201509271_qsqqhph.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhph/)


Kupowałem z niemieckiej strony, dzięki pomocy kolegi Przemka (Falubaz 1), za co mu bardzo dziękuję!

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG-20150_qsqqhpr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhpr/)

W przyszłym sezonie chciałbym spróbować opon 245 i stąd taki zakup.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 17.10.2015, 18:31
Bardzo ładna zaginarka. Jak będziesz poszerzał błotniki, to koniecznie to nakręć, wrzucimy na nasz kanał na YT (tylko bez cięć!). :D
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 silikonowe kolanka odmy
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.11.2015, 11:26
Kolanka odmy z firmy Marsil o symbolu MA0200301F-RED. Po jednym na każdą z głowic.

Moje fabryczne coś kiepsko już wyglądają - jak je dotykałem to ubrudziłem sobie ręce, jakbym dotykał jakiejś sadzy. Oznacza to moim zdaniem albo, że mają mikropęknięcia, albo że z powodu kiepskiego materiału przepuszczają olej przez swoją strukturę.

Zamówiłem kolanka także po to, żeby sprawdzić jakość wykonania z firmy Marsil.
Wyglądają solidnie i widać, że są zbrojone w swojej strukturze. Podobno materiał, z którego są wykonane (a więc kauczuk fluorosilikonowy FMVQ) jest odporny na olej.
Przyczepiłbym się tylko do tego, że wewnętrzny otwór nie jest idealnie wycentrowany i w różnych kolankach wypada to losowo (w jednych lepiej, a w innych gorzej - większe przesunięcie). Nie ma to raczej znaczenia dla szczelności, bo ważniejsze jest trzymanie średnic, ale warto wspomnieć o tej niedoskonałości.

Do kolanek dokupiłem też nierdzewne obejmy skręcane.
Na dwa kolanka potrzebne są łącznie 4 obejmy:
-dwie sztuki o rozm. 21-23 mm
-dwie sztuki o rozm. 17-19 mm


(https://s6.ifotos.pl/img/MARSIL-ko_qsqqhpn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhpn/)


(https://s6.ifotos.pl/img/MARSIL-ko_qsqqhpe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhpe/)
(Mondeo ST220 Cranckase Breather elbow)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 06.11.2015, 12:04
Ty, patrz. Mam identyczny zestaw. Nawet obejmy się zgadzają  :evil: :evil:
Cytat: sseebbaa1 w 06.11.2015, 11:26Przyczepiłbym się tylko do tego, że wewnętrzny otwór nie jest idealnie wycentrowany i w różnych kolankach wypada to losowo (w jednych lepiej, a w innych gorzej - większe przesunięcie)
Też na to zwróciłem uwagę ale jest jeszcze dużo materiału więc myślę że to nic nie zmienia.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 06.11.2015, 12:04
zrob relacje bo ja swoje tez bede musial wymienic :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.11.2015, 12:53
Cytat: bishop w 06.11.2015, 12:04
Ty, patrz. Mam identyczny zestaw. Nawet obejmy się zgadzają  :evil: :evil:

:D Proszę bardzo.

Mikołaj w tym roku trochę szybciej, hehe.


Cytat: yayko w 06.11.2015, 12:04
zrob relacje bo ja swoje tez bede musial wymienic :)
No zaraz idę zobaczyć jak to wygląda zwłaszcza z kolankiem tylnego rzędu cylindrów.
Chodzi o to, że nawet nie sprawdziłem jeszcze czy trzeba zdejmować górny kolektor dolotowy (UIM).
Kolanko przedniej odmy jest na wierzchu, ale nie wiem co z tym drugim.
Tytuł: Odp:
Wiadomość wysłana przez: MotoManiaq w 06.11.2015, 13:02
Dopisuje sie do zrobienia relacji :) do mnie juz leca kolanka caly komplet jaki do stka maja ;)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 06.11.2015, 13:04
Cytat: MotoManiaq w 06.11.2015, 13:02caly komplet jaki do stka maja
A tak z ciekawości co jeszcze mają?
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 06.11.2015, 15:04
a kto ma?

« Dodane: 06.11.2015, 15:05 »

a i niech ktoś maźnie coś u mnie w temacie bo wpadły foty radia itp :) a dodały się foty do ostatniego postu :)
pozdro :)
Tytuł: Odp:
Wiadomość wysłana przez: MotoManiaq w 06.11.2015, 15:11
Nie wiem :-D prosilem o wszystkie rurki do st220;) wyszlo 155zl ale chyba sa to 4 silikonki
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 06.11.2015, 15:27
Dzięki Seba, też zamówię i w przyszłą sobotę profilaktycznie wymienię te kolanka :)
Ja już u nich kupowałem przewód od pompy wody za całe 13zł (dlatego wziąłem od razu na zapas)  i spisuje się dobrze.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.11.2015, 20:55
Cytat: MotoManiaq w 06.11.2015, 14:02do mnie juz leca kolanka caly komplet jaki do stka maja ;)
Cytat: MotoManiaq w 06.11.2015, 16:11prosilem o wszystkie rurki do st220;) wyszlo 155zl ale chyba sa to 4 silikonki

Wstaw później koniecznie jakieś fotki na forum, łącznie z numerami tych przewodów nadanymi przez producenta.
Na pewno przyda się to do zamówień, a przy okazji ustalimy jakie przewody brakują do stworzenia pełnej bazy silikonów do ST220.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MotoManiaq w 06.11.2015, 21:11
Cytat: sseebbaa1 w 06.11.2015, 20:55
Wstaw później koniecznie jakieś fotki na forum, łącznie z numerami tych przewodów nadanymi przez producenta.
Na pewno przyda się to do zamówień, a przy okazji ustalimy jakie przewody brakują do stworzenia pełnej bazy silikonów do ST220.


Z korespondencji mailowej wygrzebałem, że idą do mnie: "kolanka odmy i przewód odmy , oraz przewód wodny do chłodnicy oleju" , to jest niby wszystko co maja do st220  8)

jak przyjdą zapodam fotosy
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 06.11.2015, 21:46
Przydałoby się gdzieś dorwać używki wszelkich gumowych przewodów (powietrza, chłodzenia itp) i wysłać im na wzór a później od razu wsio wymienić :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.11.2015, 22:15
Cytat: st-power w 06.11.2015, 21:46
Przydałoby się gdzieś dorwać używki wszelkich gumowych przewodów (powietrza, chłodzenia itp) i wysłać im na wzór a później od razu wsio wymienić :)
Taki też jest pomysł. Kolega Alek (mniej udzielający się na forum, ale też ujeżdżający ST220 prawie identycznego jak mój) zaproponował mi nawet, że udostępni jakieś używane przewody, które ma nadplanowe na stanie.

Zobaczymy co dokładnie otrzyma MotoManiaq, bo zamawiał wszystko co mają do Durateca 3.0
Wtedy nie wykluczone, że zorganizujemy takie kompleksowe zamówienie.
Właściciel firmy Marsil - rozmawiałem z nim - ma o tyle zdrowe podejście do tematu, że nie żąda żadnych zaporowych cen za projekt części, a wychodzi z założenia, że dzięki takiemu premierowemu zamówieniu powiększa on swoją bazę produktów (co jest korzystne dla jego firmy).
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 07.11.2015, 08:48
Cytat: sseebbaa1 w 06.11.2015, 22:15Zobaczymy co dokładnie otrzyma MotoManiaq, bo zamawiał wszystko co mają do Durateca 3.0
Mają na dziś dzień :
- kolanka odmy
- przewód odmy
- przewód wodny chłodnicy oleju
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kubek w 08.11.2015, 21:35
Kolega Krzysiek robił dla Marsil projekt i późniejszą poprawkę tej rurki własnie od pompy wody (ta która bardzo często pęka) o której piszecie, ja ją już mam założoną przy okazji wymiany silnika ale bardzo chętnie zakupiłbym wszystkie gumy zrobione przez marsila (odme też już mam od nich). Chętnie dołożę się do projektu jeśli będzie taka konieczność.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 09.11.2015, 07:14
Ja chętnie biorę cały komplet węży pod maskę :) tylko ogarnąć węże do zdjęcia wymiarów
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 09.11.2015, 12:59
Nie lepiej się tej całej odmy podłączonej do dolotu, po prostu, pozbyć? ;) http://fordtuning.pl/index.php/topic,2888.0.html (http://fordtuning.pl/index.php/topic,2888.0.html)

Teoretycznie jest to rozwiązanie mało ekologiczne, ale w praktyce wątpię, żeby brudzenie dolotu, zaworów jakimś szlamem olejowym i dość losowe psucie mieszanki mieszaniną spalin i oparów oleju sprzyjało ekologii, szczególnie na dłuższą metę... :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.11.2015, 14:28
Cały czas mam to na uwadze :)
I dlatego na razie wziąłem tylko kolanka, bo one będą potrzebne zarówno przy standardowym podłączeniu, jak i przy zrobieniu wolnej odmy.
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 09.11.2015, 14:46
ja w grudniu mam zamiar robić wolną odmę :)
Tytuł: Odp: [Mondeo] Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 09.11.2015, 21:26
Też mogę się dołożyć do projektu  :) A później zakupy grupowe ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.12.2015, 23:27
Nic się nie dzieje w temacie z prostej, choć smutnej przyczyny.
Wjechałem eSTekiem w tył innego auta...
Prędkość była śmieszna, bo na jedynce stosunkowo wolno ruszałem, ale się zagapiłem i wjechałem w jakąś zatrzymującą się Octavię. Niestety eSTek jest niższy od takiego przeciętnego auta i uderzenie było w zasadzie grillem, a nie zderzakiem (zdążyłem nacisnąć hamulec, co dodatkowo pochyliło przód auta).
Pęknięty grill, połamane zaczepy ksenonów, wygięta metalowa listwa pod grillem i nadpęknięty od góry zderzak.

Z uwagi na taki zakres uszkodzeń chcę kupić cały przedni pas od ST220, aby mieć wszystko naprawione kompleksowo, a nie rzeźbione. Oczywiście szukam od razu zderzaka w kolorze 72, czyli w takim jak mój (Machine Silver Metalik).

Niestety ciężko znaleźć kompletny przedni pas i jeszcze w pasującym mi kolorze. Szukam już nawet całego, ale rozbitego auta (nie uderzonego z przodu), lecz i to opornie idzie.
Jak ktoś będzie miał jakieś namiary, to niech da mi znać! Bo ja już miesiąc szukam i lipa.

Jeżeli uda mi się naprawić tak jak sobie to wyobrażam - poprzez wymianę całego przedniego pasa - to auto będzie w lepszym stanie, niż przed stłuczką :)



Z tego też powodu nie zainstalowałem ciągle nowych kolanek od odmy (post #877 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg50399.html#msg50399)). Auto bowiem stoi u kolegi blacharza i czeka na wspomniane części.
Ale specjalnie na prośbę kolegi bishopa wstawiam zdjęcie pokazujące gdzie chowa się wylot do odmy w tylnym rzędzie cylindrów (na zdjęciu strzałka po prawej):

(https://s6.ifotos.pl/img/201512191_qsqqhps.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhps/)

Wymiana tylnego kolanka niestety musi być połączona z demontażem górnego kolektora dolotowego (UIM-a).
:|
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 19.12.2015, 23:34
Cytat: sseebbaa1 w 19.12.2015, 23:27połamane zaczepy ksenonów
Obudowy lamp pasują od zwykłych (halogenowych). Może warto kupić właśnie dwie takie zwykłe lampy i wysłać całość do przeróbki ma bixenon? Koszt pewnie nawet niższy, a efekt lepszy. Grill z kolei pasuje od każdego polifta. Zostaje tylko zderzak. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 20.12.2015, 00:25
Sebuś. Przykro mi ale nie jest tak źle. Zawsze moglo być gorzej. Patrz JA
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MotoManiaq w 20.12.2015, 10:25
Cytat: weksla w 20.12.2015, 00:25Może warto kupić właśnie dwie takie zwykłe lampy

Mam dwie zwykłe lampy od ST zalegające w garażu jak coś ;)

Cytat: sseebbaa1 w 19.12.2015, 23:27Wymiana tylnego kolanka niestety musi być połączona z demontażem górnego kolektora

jestem prawie na 100% pewny , że nie trzeba demontować górnego kolektora żeby tylne kolanko zamontować (mówisz pewnie o tych kolankach z Marsila?)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.12.2015, 12:16
Cytat: Tomasz w 19.12.2015, 23:34Obudowy lamp pasują od zwykłych (halogenowych). Może warto kupić właśnie dwie takie zwykłe lampy i wysłać całość do przeróbki ma bixenon?
Dobry pomysł.
Żeby zweryfikować u samego źródła informację o takiej możliwości naprawy wysłałem zapytanie na
https://hidretrofit.pl/2015/11/18/ford-mondeo-mk3-4/

Zobaczymy co mi odpiszą. Jeżeli potwierdzi się to co mówisz, to wyślę im ksenony i zwykłe lampy do przełożenia tylnych plastików.



Cytat: Tomasz w 19.12.2015, 23:34Grill z kolei pasuje od każdego polifta.
Podobno różnią się. Choć kolega kapi1983 też sugeruje zastosowanie zwykłego grilla. Oto co mi napisał:
,,Grilla proponuję kupić całego ze zwykłego Mondeo po drugim lifcie. Różnica w wyglądzie od eSTekowego jest mała. Różni się tylko głębokością wnęki na kluczyk (musiałbyś zrobić otwór otwornicą) i ilością zębów od dołu na listwę na zderzaku. Ze zwykłego Mondeo ma tylko jeden duży ząb na środku."

Jeżeli znalazłbym cały przedni pas, to uniknąłbym takiego rzeźbienia...



Cytat: weksla w 20.12.2015, 00:25nie jest tak źle
Zgadza się. Żadne istotne elementy konstrukcji nie ucierpiały. Ale niestety ST220 jest dosyć unikatowym modelem i żeby zdobyć ten zderzak oraz grilla w dobrej kondycji i cenie, to trzeba trochę poszukać.



Cytat: MotoManiaq w 20.12.2015, 10:25Mam dwie zwykłe lampy od ST zalegające w garażu jak coś
Dzięki.
Odezwę się, jak dostanę odpowiedź od hidretrofit. Wtedy zdecyduję co robić.



Cytat: MotoManiaq w 20.12.2015, 10:25jestem prawie na 100% pewny, że nie trzeba demontować górnego kolektora żeby tylne kolanko zamontować
Kolanko na tylnej głowicy widać w miejscu wskazywanym przez czerwoną strzałkę.
Ale rzeczywiście nie zaglądnąłem czy da się to sięgnąć od boku, za przepustnicą (od strony wskazywanej przez zieloną strzałkę).
Będę musiał później to sprawdzić, bo nie uśmiecha mi się odkręcanie UIM-a tylko dla wymiany kolanka odmy.

(https://s6.ifotos.pl/img/kolanko-o_qsqqhpa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhpa/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 20.12.2015, 13:14
Cytat: sseebbaa1 w 20.12.2015, 12:16,,Grilla proponuję kupić całego ze zwykłego Mondeo po drugim lifcie. Różnica w wyglądzie od eSTekowego jest mała. Różni się tylko głębokością wnęki na kluczyk (musiałbyś zrobić otwór otwornicą) i ilością zębów od dołu na listwę na zderzaku. Ze zwykłego Mondeo ma tylko jeden duży ząb na środku."
On ma chyba na myśli przedliftowy grill. Bo przed liftem rzeczywiście w ST220 był taki grill, jak w poliftach, tylko bez chromu, a za to z innym otworem na kluczyk (jak do przedlifta). Wątpię, żeby w poliftach (z chromem) robili takie cuda, bo i po co?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 21.12.2015, 15:06
Nie, Kapi dobrze mówi.
Pamiętacie co ja musiałem zrobić by otworzyć maskę na zlocie? :D
Tigerbart na pewno pamięta :D
Sam dzień przed na szybko założyłem grill, miał być od ST220. Był od mk3 2fl. I niestety musiałem rzeźbić irytującą dziurę na kluczyk...
Jeśli różnica w cenie jest spora, można się w to bawić. Jeśli nie, bez sensu. Ja zrobiłem to nieświadomie. Miał być grill od ST220 :(

« Dodane: 21.12.2015, 15:08 »

Swoją drogą, Seba. Z Twoją jazdą... Jak Ty tak długo bez bixenonu wytrzymałeś? :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 21.12.2015, 15:40
Caqerr, miałeś oryginalnie czarny grill czy chromowany? Tak w ogóle, to najlepiej by było, gdyby Seba zrobił zdjęcie otworu na kluczyk w jego grillu, to sprawa ostatecznie by się wyjaśniła.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 21.12.2015, 15:48
Ja mam 2003 FL czyli czarny. Ale jak go już kupiłem to był chrom.
Stary chromowany grill niby przetrwał spotkanie z dzikiem, ale miał odprysk chromu.
Przy okazji kupiłem w komplecie ze zderzakiem grill ;)
Miał być ori ST220, a pewnie było z dizla w pakiecie...

« Dodane: 21.12.2015, 15:49 »

Chyba stary grill mam w garażu, jutro moze sie przejde i pokaze porownanie dwóch, niby tych samych... :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 21.12.2015, 15:53
Cytat: caqerr w 21.12.2015, 15:06Tigerbart na pewno pamięta

Rzeźba była okrutna, grill zniszczony.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.12.2015, 15:57
Cytat: caqerr w 21.12.2015, 15:06Jeśli różnica w cenie jest spora, można się w to bawić.
Używane do "zwyklaka" 140zł, a do ST220 500zł...


Cytat: caqerr w 21.12.2015, 15:06Swoją drogą, Seba. Z Twoją jazdą... Jak Ty tak długo bez bixenonu wytrzymałeś? :D
I tak nie patrzę gdzie jadę :D
(jak widać po ostatnim zdarzeniu)



Cytat: Tomasz w 21.12.2015, 15:40Tak w ogóle, to najlepiej by było, gdyby Seba zrobił zdjęcie otworu na kluczyk w jego grillu, to sprawa ostatecznie by się wyjaśniła.
Przy najbliższej okazji na pewno zrobię zdjęcie!

A teraz czekam na porównanie caqerra:
Cytat: caqerr w 21.12.2015, 15:48Chyba stary grill mam w garażu, jutro moze sie przejde i pokaze porownanie dwóch, niby tych samych...

Chętnie zobaczę, żeby właśnie nie było potem rzeźby!
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 21.12.2015, 16:42
Cytat: Tigerbart w 21.12.2015, 15:53
Rzeźba była okrutna, grill zniszczony.

Jeśli znaczek jest opuszczony, nic nie widać.
Ale po podniesieniu czuć druciarstwo :D
Kurde, aż 500... Sporo :D

« Dodane: 21.12.2015, 16:43 »

Cytat: sseebbaa1 w 21.12.2015, 15:57A teraz czekam na porównanie caqerra:

Skoro czekasz, postaram się jutro to ogarnąć :D

« Dodane: 21.12.2015, 16:46 »

http://allegro.pl/grill-atrapa-ford-mondeo-mk3-st-220-2006r-i5093663370.html

tutaj cena już moim zdaniem ok :D

« Dodane: 21.12.2015, 16:48 »

Powiedz mi tylko jedno, jak dokładnie grill pękł?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.12.2015, 16:55
Dostałem odpowiedź od hidretrofit.pl odnośnie tego, czy można naprawić uszkodzony tył ksenona dzięki plastikom ze zwykłego reflektora :

Jak najbardziej regulatory można przełożyć z zwykłej lampy.

Mini D2S 3.0 tylko do wersji lamp przed liftingiem - zapłonnik D2S na 2 szarych przewodach.
Dla wersji po liftingu Hella Gen 3.

Koszt to 450 - 500zł.

https://hidretrofit.pl/sklep/minid2s3/
https://hidretrofit.pl/sklep/hella-gen-3-bi-xenon/
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 21.12.2015, 17:08
to te same chyba co ja mam i ST-Power :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: SAGAL w 21.12.2015, 17:30
Seba przykro
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 21.12.2015, 18:06
Naprawisz i będzie lepiej niż przed stłuczką ;) Mam nadzieję,że masz AC, co by po Twojej kieszeni nie poszło...
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 21.12.2015, 18:28
Cytat: caqerr w 21.12.2015, 16:42Ale po podniesieniu czuć druciarstwo
No bez przesady, przecież to kwestia wycięcia okręgu w plastiku. Nie postarałeś się i tyle. :) Osobiście nie widzę żadnego sensu żeby z takiego powodu dokładać kilkaset zł do identycznego grilla. :)

Cytat: caqerr w 21.12.2015, 16:42tutaj cena już moim zdaniem ok
Na zdjęciu polift, nie ST220... :)

Cytat: sseebbaa1 w 21.12.2015, 16:55Jak najbardziej regulatory można przełożyć z zwykłej lampy.
Trzeba oczywiście pamiętać, ze to samo można zrobić z wnętrznościami seryjnych xenonów. Czyli jeśli nie potrzebujesz bi, to możesz je samodzielnie naprawić, wykorzystując elementy lamp halogenowych i elektrykę/elektronikę ze swoich.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 21.12.2015, 19:24
(http://images.tapatalk-cdn.com/15/12/21/19880e251e2a00c1b60726f41b1dac10.jpg)

« Dodane: 21.12.2015, 19:25 »

Nie wygląda to zbyt fajnie :D
Dlatego jak będzie okazja to to zmienię, Seba. Podeślij na pw zdjęcie uszkodzonego grilla :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 21.12.2015, 20:04
Caqerr, muszę przyznać, że Twoja przeróbka jest naprawdę brawurowa. :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 21.12.2015, 20:50
Grill założyłem dzień przed zlotem, na zlocie musiałem maskę podnieść :D
Trzeba było użyć tego co jest hahaha :D
Auto i tak czeka robota u lakiernika w przyszłym sezonie także i grill sie wymieni ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 22.12.2015, 06:41
Ale jakoś nie rzuca się w oczy jak zamkniesz znaczek chyba co ? :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 22.12.2015, 07:51
Jak zamknę to nic nie widać ;)
Ale jak otwieram przy kimś to wstyd :v
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 22.12.2015, 18:20
U mnie to wygląda w ten sposób:

(http://tomasz.warszawa.pl/img/grill_st.jpg)

Jak widać wystarczy wyciąć wewnętrzną cześć wgłębienia na kluczyk, nie trzeba nic rzeźbić. Gdybym się trochę bardziej do tego przyłożył, to wyglądałoby jak fabryczne. A i teraz na pewno nie razi (na makro z lampą bardzo widać każdą niedokładność).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: fabio210 w 22.12.2015, 19:20
Seba, co do firmy hidretrofit, polecam, profesjonalna obsługa. Koledze z polo 9n3 ze zwykłych lamp zrobił bi ksenony.
Fachowe podejście, a co najważniejsze, lampy nie parują.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 22.12.2015, 20:46
Mi trochę parują, a jedna ma nie wyczyszczony klosz od wewnątrz
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: fabio210 w 22.12.2015, 20:50
CZyli jednak nie do końca w porządku. Kilku moich znajomków u nich robiło lampy, każdy jest zadowolony, ale widocznie trafiają
się im nie doróbki. Jednak nie ma jak to oryginał, taka prawda.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 22.12.2015, 22:40
W mondeo też robilem u nich bixenon. Jedna paruje
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 23.12.2015, 07:52
Kolega u nich dzienne robił to też dali ciała :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 23.12.2015, 11:36
Cytat: yayko w 23.12.2015, 07:52
Kolega u nich dzienne robił to też dali ciała :)

Tigerbart i weksla pisali o problemie z parowaniem kloszy. A Twój kolega to jaki miał problem?
Pytam żeby wiedzieć na co zwrócić im uwagę. Bo raczej będę musiał zrobić jednak tę przeróbkę ksenonów.

Inna sprawa, że będę musiał też zająć się systemem poziomowania ksenonów, bo nie działa.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 23.12.2015, 12:08
żarówka padła nie dało się jej wymienić i źle skleili :)
ja też muszę poziomowanie zrobić bo też nie działa :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 23.12.2015, 16:21
Jaki mój kolega?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 23.12.2015, 16:38
Cytowałem yayko i to jemu odpowiadałem :)
Pozdrawiam!
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 31.12.2015, 17:27
Szczęśliwego Nowego Roku!

A jak już się wybawicie, to podpowiedzcie mi co mam robić z tymi ksenonami.
Chodzi mi o to czy dawać do hidretrofit, bo nie ma innej firmy, która tym zajmuje się. Czy może ma ktoś pomysł jednak na inną firmę?
Dodam tylko, że jeszcze jeden kolega, który skontaktował się ze mną na PW, ma poważne zastrzeżenia do hidretrofit i odradza ich usługi.

Znacie innych specjalistów?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 31.12.2015, 18:21
U mnie jest typek :)
Zwie się  viker :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: SAGAL w 31.12.2015, 18:26
seba zadzwon do nich  i powiedz o zastrzeżeniach i daj im  na przeróbkę

« Dodane: 31.12.2015, 18:47 »

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: tomekka w 31.12.2015, 19:09
Cytat: sseebbaa1 w 31.12.2015, 17:27

Dodam tylko, że jeszcze jeden kolega, który skontaktował się ze mną na PW, ma poważne zastrzeżenia do hidretrofit i odradza ich usługi.

na co konkretnie się skarżył? :) dobrze byłoby wiedzieć podczas rozmowy telefonicznej z nimi, od tigerbarta już wiemy co było nie tak
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bubel25 w 01.01.2016, 08:37
Sseebbaa1 z tego co pamiętam to na FCP jest koleś z Lubina co przerabia na bi-xenon.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: alibizi w 01.01.2016, 09:28
Też czekam na info na co się skarżył. Raczej będę przerabiał, wczoraj widziałem to na żywo u Yayko i mega odmładza wygląd auta.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Maly w 01.01.2016, 12:13
Wpisz w allegro bixenon mondeo mk3 i tam są oferty przerobienia, z tym że nie wiem co to za firma
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bubel25 w 01.01.2016, 12:50
A może by się znalazło więcej chętnych ta taką przeróbkę?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.01.2016, 12:55
Cytat: tomekka w 31.12.2015, 19:09na co konkretnie się skarżył?
Cytat: bubel25 w 01.01.2016, 08:37Też czekam na info na co się skarżył.
On właśnie walczy z nimi w trybie reklamacyjnym i zapewnił mnie, że opisze wszystko, jak już zakończy sprawę.



Cytat: yayko w 31.12.2015, 18:21
U mnie jest typek :)
Zwie się  viker :)
No to daj jakieś konkrety. Wiesz coś o efektach jego pracy?



Cytat: Maly w 01.01.2016, 12:13Wpisz w allegro bixenon mondeo mk3 i tam są oferty przerobienia, z tym że nie wiem co to za firma
Już sprawdzam :)
Tytuł: Odp:
Wiadomość wysłana przez: marcinz w 01.01.2016, 13:37
Można kupić zestaw do przeróbki za 300 zł i samemu powalczyć. Ja przerobiłem u siebie i działa to wyśmienicie od pół roku.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.01.2016, 14:12
Cytat: marcinz w 01.01.2016, 13:37Można kupić zestaw do przeróbki za 300 zł i samemu powalczyć.
Zgadza się, ale ja mam zmasakrowany tył lamp i nie da się tego reanimować np. poprzez spawanie zaczepów (bo pęknięcia są większe). Dlatego wolałbym zlecić to fachowcom.


Znalazłem na Allegro sprzedawcę "Darasow" z Piły i wysłałem do niego zapytanie o możliwość przeróbki z jednoczesną reanimacją obudowy.
Jeżeli odpowiedź będzie twierdząca, to za około dwa tygodnie będę przejeżdżał przez Piłę jadąc do Szczecinka i wtedy zawiozę im lampy do oględzin. Przy okazji spróbuję na miejscu zerknąć na jakieś skończone projekty.


Zauważyłem, że oferują też (przy okazji przeróbki na biksenon) światła LED do jazdy dziennej. LED-y montowane są wówczas w miejsce dotychczasowych świateł drogowych ("długich").
Widział ktoś jak to się prezentuje w Mondeo mk3, gdy auto jedzie na takich dziennych? Nie wygląda to wieśniacko?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 01.01.2016, 14:43
Cytat: sseebbaa1 w 01.01.2016, 14:12Zgadza się, ale ja mam zmasakrowany tył lamp i nie da się tego reanimować np. poprzez spawanie zaczepów (bo pęknięcia są większe). Dlatego wolałbym zlecić to fachowcom.
Możesz sam przełożyć swoją elektronikę, nie jest to jakieś bardzo skomplikowane. Chyba nie ma nawet potrzeby rozklejania nawet lamp.

Cytat: sseebbaa1 w 01.01.2016, 14:12Widział ktoś jak to się prezentuje w Mondeo mk3, gdy auto jedzie na takich dziennych? Nie wygląda to wieśniacko?
Jedna osoba z tego forum miała kilka lat temu takie lampy. Wyglądało to rewelacyjnie. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 01.01.2016, 15:27
Super to wygląda :) i chyba tomeka albo tiger (costamcostam) to mają  :)

« Dodane: 01.01.2016, 15:30 »

Tomeka post#36 druga strona nasze auta :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 01.01.2016, 16:25
Cytat: marcinz w 01.01.2016, 13:37Można kupić zestaw do przeróbki za 300 zł i samemu powalczyć. Ja przerobiłem u siebie i działa to wyśmienicie od pół roku.
Coś takiego jest trudne do przeróbki?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 01.01.2016, 16:38
Wpierd### za używanie piekarnika od żony  :)
Tytuł: Odp:
Wiadomość wysłana przez: marcinz w 01.01.2016, 19:21
Przeróbka 2 lamp zajęła mi około 1.5 godziny. No tylko trzeba zgodę żony na użycie piekarnika... ;D

Co do dziennych to ja sporo jeżdżę nocą i zostawiłem standardowe światła drogowe plus bixenon i w nocy jest jasno jak za dnia. Ale to co komu pasuje i co kto woli
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 01.01.2016, 19:29
I jak ktoś Ci zajedzie drogę to ma dyskotekę w samochodzie  :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bubel25 w 01.01.2016, 21:15
Sebastian to się coś dowiaduj ja juz od dawna myślałem żeby przerobić na bi-xenon.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: tomekka w 02.01.2016, 13:04
Cytat: yayko w 01.01.2016, 15:27
Super to wygląda :) i chyba tomeka albo tiger (costamcostam) to mają  :)

« Dodane: 01.01.2016, 15:30 »

Tomeka post#36 druga strona nasze auta :)
Ja mam dzienne 30% długich (halogen) na module;  tigerbart ma Bixenon z ledami do jazdy dziennej
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 03.01.2016, 21:55
Cytat: yayko w 01.01.2016, 15:27tiger (costamcostam)

No naprawde ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: olo w 04.01.2016, 08:48
Cytat: marcinz w 01.01.2016, 19:21


Co do dziennych to ja sporo jeżdżę nocą i zostawiłem standardowe światła drogowe plus bixenon i w nocy jest jasno jak za dnia.
Też tak mam przerobione,jazda w nocy to przyjemność
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.01.2016, 11:57
Rzeczywiście włączone jednocześnie standardowe "długie" i te z biksenonów muszą łącznie dawać niezły efekt 8)
Ja jednak nie robię tym autem tak dużo tras poza miastem, więc nawet standardowy poziom oświetlenia w zupełności mi wystarczał.

Myślę, że spróbuję jednak rozwiązania z dziennymi LED-ami. Na zdjęciach fajnie wygląda, a jest szansa, że wizualnie odmłodzi trochę auto.
Wiem, że to trochę argumentacja słaba w stosunku do rozsądnego doświetlania drogi, ale auto musi się też podobać :stupid:

Kiedyś chodziło mi nawet po głowie dołożenie tzw. angel eyes, ale większość z nich jest słabo zrobiona i nie prezentuje się to tak ładnie jak w BMW.
Dlatego spróbuję LED-y zamiast oryginalnych drogowych :)


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 04.01.2016, 12:00
Ledy były by fajne jak wlaczały by się światła TYLNY e z nimi :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.01.2016, 12:03
Teoretycznie da się chyba podłączyć je pod postojówki.
Wtedy w nocy LED-y świeciłyby się łącznie ze światłami mijania (co może nawet fajnie wyglądać), ale po przełączeniu na same postojówki miałbyś właśnie ten efekt, którego oczekujesz.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 04.01.2016, 12:11
Wydaję mi się że jak dasz ledy zw modułem "długie" to gdy przelaczysz na postojowki to ledy się wyłącza  :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: alibizi w 04.01.2016, 17:11
sseebbaa1 Jeżeli nadal szukasz całego przodu do ST to w Warszawie chłopaki z libertomu właśnie za tydzień będą rozbierać srebrnego ST przed liftem na części. Sprzedali już silnik ale reszta jest do wzięcia. Szukaj na allegro użytkownika libertom, tam będziesz miał numer tel.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.01.2016, 17:38
alibizi dzięki za cynk!
Zadzwoniłem do tego sprzedawcy, ale jego przedni zderzak jest połamany od dołu.
Kolor który on sprzedaje to 60, a ja szukam 72. Wiem, że wybrzydzanie kolorów przy kupowaniu używek jest trochę niestosowne :) ale mogę jeszcze poczekać i poszukać.

Najprawdopodobniej poproszę kolegę, żeby posklejał mój obecny zderzak, aby auto nadawało się do jeżdżenia, a wtedy na spokojnie poszukam sobie drugiego zderzaka - od razu w kolorze 72*
Jak już znajdę, to go po prostu przełożę.







* - kod koloru
72 - Machine Silver Metalik (ciemny srebrny)
60 - Silver Stardust (jasny srebrny)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: alibizi w 04.01.2016, 17:41
Nawet nie wiedziałem, że były dwa rodzaje kolorów. Na razie nic więcej u nich nie widziałem na placu ale przejeżdżam codziennie koło nich także jak coś nowego przywiozą to dam Ci znać.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.01.2016, 17:44
Cytat: alibizi w 04.01.2016, 17:41jak coś nowego przywiozą to dam Ci znać
Z góry dziękuję za czujność rewolucyjną!



A odnośnie głębokości osadzenia zamka w górnym grillu w ST220 po drugim lifcie - czy to oznacza, że plastikowa belka przedniego pasa też jest inna? Bo chyba musi być inna skoro zamek jest na innej głębokości, co?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 04.01.2016, 17:54
Cytat: alibizi w 04.01.2016, 17:41Nawet nie wiedziałem, że były dwa rodzaje kolorów.
W topie forum to bardzo dobrze widać. Po lewej masz 72 (właśnie Seby), dwa pozostałe srebrne auta to 60.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.01.2016, 20:40
alibizi nic się nie martw. Różnicę widać dopiero jak te auta stoją koło siebie.
Kiedy kupowałem swojego eSTeka to też nawet nie przypuszczałem, że są dwa różne srebrne :)
Byłem wręcz przekonany, że kupuję identyczny kolor jak w moim S-Maxie.

Zresztą nawet teraz kiedy wiem jaka jest róznica, to nie zawsze jestem w stanie od razu powiedzieć który jest który, zwłaszcza kiedy jakieś auto jest przykurzone.

A tu jeszcze jedno bezpośrednie porównanie, na którym różnice są właśnie jeszcze mniej widoczne (zależy też od natężenia światła).
Ten z pasami należy do kolegi bubel25 i on jest w kolorze 60.
Machine Silver Metalik (72) vs. Silver Stardust (60) (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg48035.html#msg48035)

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 16.01.2016, 19:02
No i nie ma to jak dowiedzieć się po ponad trzech latach użytkowania samochodu, że ktoś już wcześniej majstrował przy przednim grillu mojego eSTeka i wsadził tam grilla od zwykłego Mondeo po drugim lifcie :o :o :o
Oczywiście wyszło to dopiero po dokładniejszych oględzinach związanych z niedawną stłuczką i porównywaniem szczegółów do oryginalnego grilla, który ma kolega bubel25 (dzięki za udostępnienie auta).

Dobra informacja jest taka, że wcześniejszy kombinator znalazł ciekawszy sposób na spasowanie zamka z inną głębokością grilla :)
Do tej pory koledzy radzili dla spasowania takiego grilla wycięcie większego otworu w grillu, aby kluczyk sięgał do głębiej schowanego zamka.
Wychodziło to albo gorzej - jak u caqerra (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg51855.html#msg51855), albo lepiej - jak u Tomasza (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg51909.html#msg51909).

A lepszym sposobem na zlikwidowanie półcentymetrowej różnicy okazało po prostu wysunięcie na podkładkach zamka!

(https://s6.ifotos.pl/img/P1060545J_qsqqhpq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhpq/)

Wysunięcie zamka spowodowało, że do tej pory nie zauważyłem nawet tej zmiany.

Inna sprawa, że powyższe zdjęcie może się przydać forumowiczom przy montowaniu do ST220 zdecydowanie tańszego(!) grilla od ,,zwyklaków" :)
Nie będzie potrzeby rzeźbienia większych otworów na głębiej wchodzący kluczyk.
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 bi-xenon Hella 3 Gen + LED Daytime Running Lights
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.01.2016, 22:29
Reanimacja połamanych tyłów reflektorów połączona z fajną modyfikacją! 8)

Oryginalne ksenony zostały zamienione na biksenony Hella 3 generacji z ozdobnymi maskownicami.
Do tego zostały dołożone w miejsce świateł drogowych światła dzienne LED.
Moje oryginalne reflektory miały połamane tyły, więc wymienione zostały też tylne puszki na używane oryginalne.
Do tego wykonano polerkę zewnętrznych szybek reflektorów.

Prezentuje się to tak:

(https://s6.ifotos.pl/img/lampy-ref_qsqqhhp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhhp/)
(Mondeo mk3 ST220 bi-xenon Hella 3 Gen + LED Daytime Running Lights)


A tu najciekawsze - porównanie oryginalnej soczewki, do tej nowej. Nowa ma prawie dwa razy większą średnicę!
(soczewki ustawiłem w identycznej odległości od obiektywu aparatu, więc sami możecie porównać rozmiar):

(https://s6.ifotos.pl/img/lampy-ref_qsqqhhh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhhh/)


Po prawej na zdjęciach widać maskownicę oryginalnej soczewki zrobioną z plastiku odblaskowego - to dzięki niej ksenon wydaje się większy :)
W rzeczywistości jest mikroskopijny w porównaniu do tego nowego:

(https://s6.ifotos.pl/img/lampy-ref_qsqqhhr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhhr/)


A to pozostałości po moich uszkodzonych reflektorach - sama instalacja została przełożona do nowych reflektorów.
Widać, że puszki były mocno uszkodzone (zwłaszcza lewa), ale najważniejsze, że ksenony nadal świeciły i dlatego można je było wykorzystać do przeróbki.

(https://s6.ifotos.pl/img/lampy-ref_qsqqhhn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhhn/)


Nowe tylne puszki:

(https://s6.ifotos.pl/img/lampy-ref_qsqqhhe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhhe/)

(https://s6.ifotos.pl/img/lampy-ref_qsqqhhw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhhw/)


Słyszałem, że świecą 2x lepiej od oryginałów. Zobaczymy. Dosłownie.

:D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 21.01.2016, 22:39
Bardzo fajne, ale dlaczego nie wymieniłeś kierunkowskazów na białe?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: fabio210 w 21.01.2016, 22:42
Badzo fajny pomysł z tymi dziennymi. I ponawiam pytanie Rijandael'a, dlaczego nie zmieniłeś kierunków?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 21.01.2016, 22:45
Jak nie możesz dobrać pasujących to mogę poszukać, chyba kupiłem tego swego czasu kilka sztuk. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.01.2016, 22:49
Jakoś nie zwracałem na to nigdy uwagi i nigdy mi to nie przeszkadzało przy moim kolorze nadwozia...

Jak tak patrzę na zdjęcia samych reflektorów, to jest to widoczne, ale już na aucie nie raziło to tak (przynajmniej mnie).


Cytat: Tomasz w 21.01.2016, 22:45
Jak nie możesz dobrać pasujących to mogę poszukać, chyba kupiłem tego swego czasu kilka sztuk. :)
Ale musiałbym rozkleić lampy... Nie zamierzam tego robić zwłaszcza po świeżo wykonanej usłudze rozklejania i sklejania :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: tomekka w 21.01.2016, 23:05
No fajnie :) z czyich usług w końcu skorzystałeś :)? Ja mimo wszystko brnę w hidretrofit:P
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.01.2016, 23:17
Człowiek z Piły. Na Allegro występuje pod nickiem "Darasow".
Zdecydowałem się na niego, bo kilku kolegów miało wątpliwości co do jakości usługi hidretrofit. Zatem niczego nie ryzykowałem, bo Darasow proponował taką samą usługę na tych samym komponentach. Przekonał mnie do siebie w rozmowie telefonicznej.
Ale oczywiście jeszcze nie wiem jak jest z jakością.

Największą niewiadomą przy tego typu przeróbce jest szczelność klosza - żeby nie parował, a on zapewniał, że dokłada świeżego kleju do ponownego zamknięcia reflektora.
Nadto miałem możliwość osobistego odebrania od niego reflektorów po drodze, gdy wracałem od swojej rodziny.
Takie było uzasadnienie mojej decyzji :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: tomekka w 21.01.2016, 23:58
No to teraz zakładaj i rób foto, chętnie zobaczę jak swieci w nocy:)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 22.01.2016, 06:11
Super. Zakładaj i dawaj foty. Z ciekawości jakie były koszta?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.01.2016, 15:20
- 2 soczewki z montażem bixenon Hella 3 Gen + ozdobne maskownice 550zł,

- 2 światła dzienne LED w miejsce drogowych 250zł,

- 2 nowe puszki reflektorów 100zł (bo ja akurat obie miałem połamane),

- polerka 2 przednich kloszy 50zł.


Lampy w jedną stronę wysyłałem kurierem i wyszło 18 zł. Tylko trochę wysiłku trzeba było włożyć w dobre zapakowanie.
Odbierałem już osobiście.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bubel25 w 22.01.2016, 16:36
A na jakich zarnikach to jest?  Na d2s czy d1s?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.01.2016, 19:11
bubel25 - nie wiem :)
Przyjedź do mnie jutro lub pojutrze, to pożyczę Ci te lampy na tydzień. W poniedziałek jadę z rodzinką do Kołobrzegu na ferie, a Ty wtedy będziesz mógł przez ten czas swoje lampy wysłać do przeróbki.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 22.01.2016, 19:14
Super Seba, wierz mi,że będziesz mega zadowolony z tej modyfikacji  ;) Co do dziennych, ja jeśli miałbym się decydować, to raczej wstawiłbym je w miejsce halogenów, w miejscu świateł drogowych to nie wiem jak w razie kontroli lub na przeglądach będą na to patrzeć, w końcu Mondeo to mega popularne auto.

« Dodane: 22.01.2016, 19:15 »

Cytat: bubel25 w 22.01.2016, 16:36A na jakich zarnikach to jest?  Na d2s czy d1s?

D2S
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 22.01.2016, 20:24
Cytat: st-power w 22.01.2016, 19:14Co do dziennych, ja jeśli miałbym się decydować, to raczej wstawiłbym je w miejsce halogenów, w miejscu świateł drogowych to nie wiem jak w razie kontroli lub na przeglądach będą na to patrzeć, w końcu Mondeo to mega popularne auto.
Ale czego mieliby się czepiać? Soczewki mają homologację, dzienne też i są umieszczone w zgodnym z przepisami miejscu. Nie bardzo widzę tu podstawę. Szkło reflektora w takich światłach pełni tylko funkcję ochronną, nie pełni żadnej roli w rozpraszaniu światła (inaczej niż w starszych reflektorach "odbłyśnikowych").
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.02.2016, 22:46
Pojechałem na ferie (w Lubuskiem) i nie zostawiłem części koledze blacharzowi, żeby miał z czego składać przód auta.
Mój błąd.
Ale teraz dostarczyłem mu już reflektory i kompletne spryskiwacze.

Brakuje jeszcze belki zderzaka. Myślałem, że dostanę to gdzieś lokalnie, ale chyba będę musiał jednak ściągnąć poprzez oferty z internetu.


Zastanawiam się tylko jeszcze jak naprawić system poziomowania ksenonów. Jak już pisałem, moje auto przed moim zakupem miało jakąś drobną stłuczkę z przodu - niestety naprawiał to potem chyba kowal, a nie blacharz :)
System poziomowania ksenonów nie istnieje!
Ale ja chciałbym naprawić to zgodnie z oryginałem i dlatego pytam:
MACIE JAKIŚ SCHEMAT SYSTEMU SAMOPOZIOMOWANIA KSENONÓW?
(żebym wiedział co brakuje)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: tomekka w 05.02.2016, 09:34
Ale wiesz, że w Mondeo mk3 nie ma "testu" samopoziomowania jak w innych autach przy odpaleniu świateł czy zapłonu ? Dla mnie trochę dziwnie to działa :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 05.02.2016, 11:07
Tez słyszałem ze w mk3 był dziwny ten cały układ poziomiwania
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 05.02.2016, 11:49
dobrze wyszło !! :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 05.02.2016, 12:37
Cytat: tomekka w 05.02.2016, 09:34Ale wiesz, że w Mondeo mk3 nie ma "testu" samopoziomowania jak w innych autach przy odpaleniu świateł czy zapłonu? Dla mnie trochę dziwnie to działa Smiley
W tamtych czasach (2000) w innych autach też tego zwykle nie było, to przecież był tak naprawdę początek ery xenonów.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 05.02.2016, 14:35
Z tego co się orientuje to w mk3 poziomuje tylko podczas przekręcenia kluczyka. Nie ma aktywnego samopoziomowania.
Jeśli dociążysz auto bez wyłączania silnika będziesz ślepił innych. Szczerze mówiąc to troche lipa z poziomowaniem w mk3...
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MotoManiaq w 05.02.2016, 15:17
Cytat: caqerr w 05.02.2016, 14:35Szczerze mówiąc to troche lipa z poziomowaniem w mk3...
dlatego lepiej dołożyć sobie ręczną regulacje ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.02.2016, 09:44
To co?
Odpuścić sobie przewrócenie sprawności tego systemu, bo i tak niewiele daje?
Mam obniżone auto, a przez to sporo sztywniejsze i mniej podatne na robienie "motorówki" przy obciążeniu...

Ale jednak myślałem, żeby już wszystko w końcu ponaprawiać tak jak należy :|
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 06.02.2016, 11:36
Ja bym raczej chciał to naprawić. To przecież nie jest tak, że ten system NIC nie daje.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: SAGAL w 06.02.2016, 11:51
rób rób i tak masz przód rozebrany to co ci  zależy a może akurat inni pójdą twoimi śladami jak ci sie uda to rozwiązać
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 06.02.2016, 14:39
Nie ma zabranego dowodu bo za co?
Ori xenon jest :) homologacja, spryskiwacze, poziomowanie :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.02.2016, 14:43
Skoro nie ma schematu, to po prostu zacznę od sprawdzenia czujników (chyba dwóch - przód i tył), które powinny być pod autem.
Następnie sprawdzę dźwigienki połączone z zawieszeniem. Jak to będzie działało, to zobaczymy jak z dalszą elektryką. Chyba innego sposobu nie ma.


Zrzuty z TIS-a:

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/Zrzut%20ekranu%202016-02-06%2012.22.41_zpsbjpq5jch.png) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/Zrzut%20ekranu%202016-02-06%2012.22.41_zpsbjpq5jch.png.html)

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/Zrzut%20ekranu%202016-02-06%2012.22.49_zpsbwyfncpc.png) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/Zrzut%20ekranu%202016-02-06%2012.22.49_zpsbwyfncpc.png.html)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: tomekka w 06.02.2016, 16:12
czasami przyczyną braku samopoziomowania jest przetwornica, ale to powinno ci wyjść po podłączeniu pod kompa.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 02.03.2016, 20:46
Cytat: sseebbaa1 w 06.02.2016, 14:43Zrzuty z TIS-a:

A mówiłeś, że nie wiesz co to TIS ;)))))
Tytuł: Mondeo ST220 podstawka pod filtr oleju z termostatem
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.03.2016, 16:39
Nic nie dzieje się w temacie, to kupiłem sobie podstawkę pod filtr oleju z termostatem :)

Normalnie w silniku ST220 olej jest chłodzony poprzez wymiennik ciepła zamocowany pod filtrem. W tym wymienniku przepływająca ciecz, która normalnie chłodzi silnik w kanałach, tutaj dodatkowo odbiera ciepło bezpośrednio od oleju silnikowego.

(https://s6.ifotos.pl/img/201510020_qsqqhrp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhrp/)


Tymi przewodami wychodzącymi z wymiennika ciepła ciecz chłodząca jest podłączona pod normalny obieg cieczy w silniku:

(https://s6.ifotos.pl/img/201512191_qsqqhrh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhrh/)


Podstawka pod filtr oleju służy natomiast do wyprowadzenia oleju na osobną, dodatkową chłodnicę. Takie chłodzenie po pierwsze wydajniej chłodzi olej, a po drugie nie obciąża i tak już mocno obciążonego w ST220 systemu chłodzenia silnika cieczą.

Mam drugi silnik, do którego kompletuję części i wiedziałem, że takie dodatkowe chłodzenie na pewno się przyda i to niezależnie od tego czy ostatecznie silnik będzie miał doładowanie, czy pozostanie wolnossący.

Znalazłem na Allegro ofertę, która była prawie 2x tańsza niż na fmic.pl, więc długo nie zastanawiałem się :D
Zamawiałem z końcówką M22x1.5, ale przysłali też 3/4-16.

(https://s6.ifotos.pl/img/201603031_qsqqhrr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhrr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201603031_qsqqhrx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhrx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201603031_qsqqhrn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhrn/)


« Dodane: 06.03.2016, 16:40 »

Po przyjściu towaru okazało się, że niska cena ma swoje uzasadnienie :D
Jeden element był niedopracowany. Ale wystarczyło wykręcić termostat i popracować 10 minut małym pilniczkiem do metalu.
Otwór z takiego częściowo zasłoniętego...

(https://s6.ifotos.pl/img/201603031_qsqqhre.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhre/)


...stał się prawidłowym, kształtnym otworem (obok widać usunięte cie Nmkie fragmenty aluminium):

(https://s6.ifotos.pl/img/201603051_qsqqhrs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhrs/)


Na koniec pozostało mi tylko sprawdzenie jak działa termostat, bo akurat w tej aukcji internetowej zabrakło takiej informacji. Na podstawie informacji z Internetu ustaliłem, że termostat w podstawce powinien puszczać olej do obiegu chłodnicy przy temperaturze ok.85-90°C.

Początkowo wpadłem na pomysł, że mogę to sprawdzić w piekarniku. Nagrzałem więc piekarnik do 110°C i odczekałem nawet 20 minut, jednak termostat nie ruszył się. Trochę się zdenerwowałem, że kupiłem jakiś felerny produkt. Potem podgrzałem do 130°C i dalej nic.

Widocznie jednak przy podgrzewaniu podstawki powietrzem (w piekarniku) nie przekłada to się jakoś na odpowiednie i szybkie reakcje termostatu.
Dopiero sprawdzenie działania termostatu w cieczy (czyli w sumie w warunkach, w jakich będzie pracował) było dobrym pomysłem!

Wstawiłem podstawkę do garnka z wodą i zacząłem podgrzewać.
Jeszcze przed zagotowaniem wody termostat podstawki ładnie zasunął otwór, przez który olej trafia bezpośrednio do filtra, co tym samym wymusza przejście oleju przez dołożony obieg z chłodnicą.

Procedurę sprawdzenia termostatu uwieczniłem na wideo:

https://youtu.be/L6Tpq6pN8sc

Nagrałem to, bo nigdzie nie mogłem znaleźć podobnego materiału 8)


Na zakończenie - tak wygląda rozłożony termostat:

(https://s6.ifotos.pl/img/201603051_qsqqhra.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhra/)
(oil cooler, filter sandwich plate adapter with thermostat test)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 06.03.2016, 16:52
Super. Napewno się przyda dla wszystkich posiadaczy st220
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 06.03.2016, 19:28
Jaka jest cena"normalna"? Może zrobimy zakup grupowy? Ja jestem chętny.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.03.2016, 19:49
Nie ma sensu robić zakupu grupowego. To raptem kosztowało 139zł + 15zł wysyłka.

Na fmic.pl praktycznie to samo kosztuje 259zł + 23zł wysyłka.

Poczekaj zresztą, aż przymierzę to do silnika, bo jeszcze tego nie zrobiłem. Ustaliłem tylko, że filtr oleju w ST220 ma gwint M22x1.5 i z taką właśnie końcówką zamówiłem podstawkę pod filtr. Ale, tak jak wspomniałem, jeszcze tego nie przymierzałem, więc nie mam 100% pewności, że pasuje :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 07.03.2016, 10:24
To tylko teraz wrzucić chłodnice oleju i będzie git :)

« Dodane: 07.03.2016, 10:25 »

I czujnik ciśnienia i temperatury :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 07.03.2016, 14:12
Cytat: yayko w 07.03.2016, 10:24I czujnik ciśnienia i temperatury :)
Oczywiście :) Zastanowię się tylko nad miejscem montażu czujników.




Muszę się do czegoś przyznać...
W ostatnim czasie dosięgnąłem dna tuningowego :} Z nudów kupiłem do samochodu część, którą w zasadzie nie powinienem się nawet interesować - zwłaszcza udzielając się na tak poważnym, technicznym forum.
Nuda jest tak naprawdę jedynym moim wytłumaczeniem :D

Otóż kupiłem "TROMBA ELETTROPNEUMATICA COMPATTA" :stupid: :stupid: :stupid:

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 07.03.2016, 14:33
Cytat: sseebbaa1 w 07.03.2016, 14:12Otóż kupiłem "TROMBA ELETTROPNEUMATICA COMPATTA"
Oczekuję testów na yt. Testy mają zawierać budzenie sąsiadów o 5 rano metodą tradycyjną jak i tą trombą. Pomiary reakcji sąsiadów itp. Tylko sprzętem atestowanym.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 supercharger
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.04.2016, 18:00
Słuchajcie, plan jest taki:

(https://s6.ifotos.pl/img/kompresor_qsqqhxh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhxh/)

Kompresor byłby napędzany tym samym paskiem co normalnie, tylko oczywiście dłuższym.
Na zielono przebieg oryginalnego paska. Na czerwono planowana dodatkowa długość paska oraz dwie dodatkowe rolki. Na niebiesko obszar, który musi zostać zeszlifowany aby umożliwić przebieg paska.

Zaletą projektu jest pozostawienie tylko jednego napinacza paska, pozostawienie oryginalnej łapy silnika, pozostawienie oryginalnej listwy wtryskowej, co nie jest regułą w innych podobnych projektach.
Modyfikacja jest praktycznie całkowicie odwracalna (poza zeszlifowaniem jednej pokrywy głowicy i pokrywy rozrządu).
Podstawa kompresora jest jednocześnie kolektorem dolotowym (sześć wewnętrznych kanałów powietrznych).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 22.04.2016, 18:17
Mega jednym słowem :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.04.2016, 20:19
Tutaj na zdjęciu taka przymiarka w celu sprawdzenia czy pasek rzeczywiście ominie śruby pokrywy głowicy i łapę silnika oraz czy zmieści się górna rolka (ustalenie jaka powinna być jej średnica).
Przymiarka dotyczy fragmentu paska idącego od alternatora do dołożonej dolnej rolki - czyli to co na czerwono na poprzednim zdjęciu.

Dolna rolka (ta obok alternatora) nie jest tutaj docelową rolką z uwagi na niewłaściwy otwór mocujący, ale jej umiejscowienie i rozmiar będą podobne.

Górna rolka jest na razie imitowana przez dużą nasadkę klucza :D
Będzie ona najpewniej umocowana na aluminiowym cokoliku przykręconym do samej podstawy kompresora. To jeszcze wymaga zaprojektowania, tak aby śruby cokolika nie wchodziły w światło kanału powietrznego.

Jeżeli macie jakieś podpowiedzi, to śmiało piszcie.
Nie ma pewności, że projekt w takim kształcie uda się, więc żadnej podpowiedzi nie mogę lekceważyć :)

(https://s6.ifotos.pl/img/201604081_qsqqhxs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhxs/)
Duratec V6 supercharger belt
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 22.04.2016, 20:36
Tak na oko wygląda dobrze, ale zastanawiam się, czy taki montaż kompresora nie popsuje trochę wyważenia całości. Pewnie warto będzie zastosować sztywniejsze poduszki silnika.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.04.2016, 23:02
Rzeczywiście może być to przydatne, choć to akurat można zrobić na samym końcu, jako kosmetykę projektu.
Nigdzie nie widziałem gotowych ulepszonych poduszek silnika do Durateca V6. Pewnie trzeba to będzie zrobić z poliuretanu na zamówienie.

Sam kompresor jest kawałem żelastwa - 19 kg, ale ma już za to w sobie wbudowane chłodnice wodne i zawór by-pass, a więc elementy, które przy zwykłym kompresorze, np. Eaton M90, trzeba dokładać i kombinować osobno. Eaton MP90 ma już zawór by-pass, ale nadal nie ma żadnych chłodnic wodnych, które są bardzo istotne z punktu wydajności systemu doładowania.

Umiejscowienie masy kompresora nad silnikiem nie jest oczywiście najlepsze, ale jestem w stanie to zaakceptować w imię nauki i osiągów :D


(https://s6.ifotos.pl/img/201602281_qsqqhnh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhnh/)
Audi 3.0 TFSI Eaton TVS 1320R weight 19kg
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 22.04.2016, 23:25
Cytat: sseebbaa1 w 22.04.2016, 23:02Nigdzie nie widziałem gotowych ulepszonych poduszek silnika do Durateca V6. Pewnie trzeba to będzie zrobić z poliuretanu na zamówieni

W Olkuszu zrobia bez problemu ;)
Sam będę wymianiał tam poduchy silnika na poliuretanowe ;)
Czerwiec-lipiec myślę ,że będę widział konkrety ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 23.04.2016, 09:05
No to zrobimy wtedy zamówienie grupowe, bo jestem przekonany, że kilka osób jeszcze skusi się na ulepszone poduszki silnika.

Jakieś inne podpowiedzi/uwagi odnośnie projektu z kompresorem?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 23.04.2016, 09:13
Cytat: sseebbaa1 w 23.04.2016, 09:05
Jakieś inne podpowiedzi/uwagi odnośnie projektu z kompresorem?
W jaką moc po skończeniu projektu celujesz? Oprócz tego coś modyfikujesz w samym silniku?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 23.04.2016, 11:05
Moc minimum 300 KM. Realne 320 KM. Maksimum bezpieczne 350 KM.

Kompresor ogarnąłby nawet i 400 KM, ale to nie ten etap projektu :)


Na pewno kute i skrócone korbowody, aby za jednym zamachem uzyskać dwa efekty - wyeliminować słabe korbowody i obniżyć kompresję (potrzebne w silnikach doładowanych).

Tłoki zostają seryjne, bo wytrzymują do około 500 KM, ale pierścienie będą wzmacniane - już kupione wzmacniane Power Seal.

Tak samo panewki muszą być wzmocnione. Mam już zakupione panewki King Racing z serii HP. Mają one udoskonalony otwór rozprowadzający olej, co powinno pomóc wyeliminować zacieranie się panewek (co jest powszechne w silniku Duratec V6).

Nie wiem jeszcze czy uda się zainstalować dysze do natrysku oleju na denka tłoków. To niedługo sprawdzę, jak trochę rozbiorę zapasowy silnik widoczny na zdjęciach. Muszę to sprawdzić, gdyż chciałbym zastosować inne dysze niż zrobił to Noble w modelu M400.

Reszta gratów silnika zostaje seryjna, bo przy doładowaniu będzie w stanie sprostać planowanej mocy.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MotoManiaq w 23.04.2016, 11:46
BRAWO! Śledzę z wypiekami na twarzy Twoj projekt, zapowiada się coś niespotykanego ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: SAGAL w 23.04.2016, 12:45
seba to ile ty kasy  na to wydasz ? ?
to i od razu cały układ wydechowy też będziesz zmieniał  razem z kolektorami ?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 23.04.2016, 13:13
Projekt jest pionierski i dlatego obarczony bardzo dużym ryzykiem. Dlatego uważam, że na początek zostawię oryginalny wydech, a zajmę się przeróbkami, które nie są rozpracowane przez tunerów. Jeżeli projekt się powiedzie, to silnik będzie działał nawet na seryjnym wydechu.
Oczywiście jeżeli się powiodą wszystkie zamierzenia, to na koniec i wydech wpadnie, który przy doładowaniu odblokuje pewnie kolejne 20-40 KM.

Zaczynanie projektu od modyfikacji wydechu, która i tak jest już dobrze rozpracowana nie ma sensu. Lepiej zająć się niezbadanymi obszarami zagadnienia, bo to one zdecydują o sukcesie :)


A co do kosztów.
Każdy projekt jest w jednym miejscu tańszy, by w innym wymagać większych nakładów.
Mój projekt opiera się na dosyć skomplikowanej budowie podstawy pod kompresor wymyślonej przeze mnie, dzięki czemu da się zaoszczędzić kasę w innych miejscach. Taki jest przynajmniej plan i tego będę się trzymał, aby nie zwariować :D

Unikamy np. komplikacji przy wspomnianym dokładaniu drugiego paska wymagającego osobnych rolek i napinacza oraz mocnego przerobienia łapy silnika. Nie trzeba też przerabiać listwy wtryskowej.
Porównaj sobie jakich przeróbek wymagał projekt Nautilus Performance Group oparty na kompresorze MP90.


A jeżeli chodzi o wnętrzności silnika, to mój projekt zakłada inwestowanie w pierwszej kolejności w części, które i tak są potrzebne, nawet jeżeli Duratec zostałby wolnossący. Tak jest np. z panewkami i pierścieniami. Jeżeli koncepcja doładowania padnie, to panewki i pierścienie z pewnością zostaną wykorzystane do wyżej kręcącego się wolnossącego silnika.

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 24.04.2016, 15:19
Seba a podstawę masz gotową?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 24.04.2016, 16:11
Co do wydechu, to nie można jego zmiany rozważać tylko w kontekście mocy. Zbyt restrykcyjny wydech zwiększy Ci EGT i ogólnie ciśnienie w cylindrach. Zrobienie wydechu jest akurat tanie i proste, więc ja bym tego nie odkładał. Tylko warto to najpierw samemu policzyć i pojechać do zwykłego "tłumikarza". Raz, że satysfakcja z własnego projektu jest potem znacznie większa, a dwa, że wyjdzie to ze 3x taniej. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.04.2016, 16:20
Cytat: Tigerbart w 24.04.2016, 15:19
Seba a podstawę masz gotową?

Wymiary ściąga ze styropianowej wersji podstawy i przerzuca do programu komputerowego zaufany człowiek z forum :)
Sprawa jest skomplikowana, więc jeszcze to potrwa zwłaszcza, że kolega robi to w swoim wolnym czasie.

Muszę jeszcze zaprojektować cokolik pod górną rolkę, więc projekt będzie miał na pewno swoje poprawki.

Po ostatecznym przerzuceniu do programu trzeba będzie wyciąć próbną wersję podstawy i będzie to raczej wycięte w tańszym materiale niż aluminium (docelowo będzie to aluminium).

Więc daleka jeszcze droga :ghost:


Cytat: Tomasz w 24.04.2016, 16:11Co do wydechu, to nie można jego zmiany rozważać tylko w kontekście mocy. Zbyt restrykcyjny wydech zwiększy Ci EGT i ogólnie ciśnienie w cylindrach.
Racja. Tylko, że na początku i tak zapewne zawór by-pass byłby ustawiony na jakieś minimalne ciśnienie (max 0,3 bara), gdyż głównie chodziłoby o sprawdzenie czy w ogóle wszystko kręci się zgodnie z planem :D

No chyba, że jest jakieś uniwersalne rozwiązanie wydechu, które będzie pasowało zarówno do obecnego wolnossaka, jak i potem do doładowanego silnika i mocy zwiększonej o 50%.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 24.04.2016, 17:46
Kompresor chyba max można do 0.6bara dmuchać :)
Wszystko wytroić na świni i będzie moc :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: fabio210 w 24.04.2016, 18:04
Chłopaki z Alf Romeo dokładają kompresory rotrex do swoich v-ek.
Zajrzyj na stronke http://www.alfaclub.pl/rotrex.html (http://www.alfaclub.pl/rotrex.html)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.04.2016, 18:19
W Audi 3.0 TFSI dmucha 0,8 bara. Po wystrojeniu (i ewentualnie zmniejszeniu kółka odbiorczego na kompresorze), to i 1,0 bara dmuchnie :D

Cytat: yayko w 24.04.2016, 17:46Wszystko wytroić na świni i będzie moc :)
A wiesz jak to zrobić?

-sterowanie zaworem by-pass,
-odczytywanie wbudowanych w kompresor czujników ciśnienia i temperatury doładowywanego powietrza (osobnych dla jednego i drugiego rzędu cylindrów),
-spasowanie z mechaniczną przepustnicą Forda (a w Audi jest elektryczna),
-uwzględnienie odczytu czujnika ciśnienia i temperatury na wlocie (za przepustnicą, a przed rotorami kompresora),
-uruchamianie dodatkowej elektrycznej pompy wodnej (chłodzenia doładowywanego powietrza) w zależności od temperatury wody w intercoolerach,
-no i oczywiście wszystko to zgrać z klasyczną modyfikacją polegającą na zrobieniu mapy...

Łatwiej powiedzieć, niż zrobić...



Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 24.04.2016, 22:32
To ecu master
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.04.2016, 22:51
Cytat: fabio210 w 24.04.2016, 18:04Chłopaki z Alf Romeo dokładają kompresory rotrex do swoich v-ek.
Analizę możliwości doładowania zaczynałem od sprawdzenia tego rozwiązania. Ale nie podobało mi się to :|

Rotrex jest to kompresor odśrodkowy działający na zasadzie wiatraka w odkurzaczu :D
Dopiero od średnich obrotów zaczyna dmuchać, a na dole nic się nie dzieje.
Wolę kompresor wyporowy, który już od dołu pcha powietrze, bo będzie to bardziej zbliżone do charakterystyki wolnossącego silnika.
Nie podobało mi się też, że Rotrex wymaga poprowadzenia dodatkowego własnego smarowania/chłodzenia. A do tego dochodzi i tak klasyczny intercooler z dużymi rurami, którymi leci powietrze.

Choć trzeba przyznać, że montaż samego kompresora i ustawienie go w linii paska napędowego jest duuużo łatwiejsze.

(https://s6.ifotos.pl/img/Rotrex-2j_qsqqhnr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhnr/)



Już 3 lata temu (w maju 2013) pytałem maniaków z klubu Alfy o dostępność gotowego zestawu do ST220 i dostałem taką odpowiedź:

witam
niestety nie posiadamy w ofercie kitu pasującego do tego silnika. Jedynie samą sprężarkę. Polecam model C30-94.

koszt sprężarki 1109 Euro (Rotrex C30-94)
koszt kółka napędowego od 60 do 84 Euro (w zależności od średnicy)
koszt zestawu olejowego 109 Euro (filtr, zbiorniczek, mocowanie, uszczelki)
koszt zestawu przewodów olejowych 27 Euro
koszt chłodnicy oleju 82 Euro (10 rzędowa) lub 95 Euro (13 rzędowa)
koszt oleju 1L 89 Euro
transport 110 Euro (pakowanie, odprawa celna, kurier)



Moim zdaniem nie są to ciekawe ceny zwłaszcza, że nie jest to gotowy zestaw, który wystarczy przykręcić.

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 26.04.2016, 21:12
Seba uruchomisz to w tym roku? 
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.04.2016, 22:00
Patrząc na moje wcześniejsze tempo realizacji można mieć uzasadnione wątpliwości :|

Ale ostatnio ruszyłem z tematem i zabrałem się za analizowanie kolejnych kwestii technicznych. Nawet nie najgorzej idzie mi pokonywanie trudności czysto mechanicznych.
Więc może projekt w końcu przyśpieszy? :S

Ustaliłem przykładowo, że pasek napędowy musi być o około 1-2 mm bardziej odsunięty od silnika, aby swobodnie przechodził w okolicy pokrywy głowicy. Dzięki temu, że zainwestowałem w zapasowy silnik mogę posprawdzać różne rozwiązania (bez zapasowego silnika wyciągniętego z auta chyba ciężko byłoby wyłapywać pewne niuanse).
Co ważne mój zapasowy silnik ma cały osprzęt - alternator, klimę, pompę wspomagania, napinacz, koło pasowe - co pozwoliło mi na rozpoznanie przeciwnika :D

Musiałem co prawda dokupić dwa specjalistyczne klucze - do odkręcenia rolki alternatora i rolki kompresora klimatyzacji, ale dzięki temu znajduję interesujące mnie odpowiedzi :)
O ile rolkę klimy dałoby się odkręcić bez specjalnego klucza, to rolki alternatora absolutnie nie!

Klucz do odkręcania rolki klimatyzacji, a konkretnie rozkręcania sprzęgła klimatyzacji (jest to klucz uniwersalny, który zapewne przyda się też w innych sytuacjach):
(https://s6.ifotos.pl/img/201604262_qsqqhnx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhnx/)

Klucz do odkręcania rolki alternatora:
(https://s6.ifotos.pl/img/201604262_qsqqhnn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhnn/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 27.04.2016, 00:05
Cytat: yayko w 24.04.2016, 22:32To ecu master
Raczej tylko fuel-implant (o ile w ogóle), a najlepiej od razu wystroić to na jakimś standalone. Na typową "świnię" nie traciłbym czasu w przypadku ECU pracującego ciągle w CL.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.04.2016, 09:42
Tak jak mechaniczne kwestie są dla mnie proste (hardware), to jak widzę skróty elektroniczno-diagnostyczne (software), to zaczynam się pocić :o

Rozróżniam piggyback od standalone oraz ich zady i walety. :stupid: :stupid: :stupid:
Ale są też inne, rzadziej używane nazwy czy skróty, których na razie nie ogarniam...
Dlatego w sumie warto w końcu zrobić temat w stylu: "encyklopedia / słownik skrótów w eksploatacji i tuningu" (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3887.msg38615.html#msg38615), który to temat już jakiś czas temu zasugerowałem.



PS. Idę zaraz do garażu sprawdzać możliwości wysunięcia o 1-2 mm kompresora klimatyzacji. Sprzęgiełka klimy nie da się ruszyć, więc sprawdzę opcję z metalowym adapterem wysuwającym cały kompresor klimy. Takie to moje zabawy w garażu, hehe!
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 30.04.2016, 01:19
(https://s6.ifotos.pl/img/201604071_qsqqhna.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhna/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bubel25 w 01.05.2016, 17:44
Trzeba podjechać i zobaczyć co ty tam modzisz :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.05.2016, 18:30
Na następny weekend robimy spota na kartingach elektrycznych (http://fordtuning.pl/index.php/topic,4722.0.html), to wtedy wpadnij!

Po kartingach podjedziemy do mnie i pokażę Ci postępy w projekcie :)

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 02.05.2016, 18:19
Cytat: sseebbaa1 w 27.04.2016, 09:42Tak jak mechaniczne kwestie są dla mnie proste (hardware), to jak widzę skróty elektroniczno-diagnostyczne (software), to zaczynam się pocić Shocked
Piggy-back ("świnia") to urządzenie, które "oszukuje" ECU poprzez zmianę odczytów z poszczególnych czujników, standalone to osobny komputer, działający niezależnie od ECU. Z kolei Ecumaster w trybie fuel-implant działa jak coś pomiędzy, czyli bezpośrednio steruje wtryskiwaczami, a poza tym działa jak piggy-back.

Cytat: sseebbaa1 w 27.04.2016, 09:42Dlatego w sumie warto w końcu zrobić temat w stylu: "encyklopedia / słownik skrótów w eksploatacji i tuningu", który to temat już jakiś czas temu zasugerowałem.
Chyba bardziej osobny dział. Pomyślę o tym. Zwykły temat nie spełni swojej roli -- nie będzie można podyskutować o każdym haśle czy dodać czegoś od siebie. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.05.2016, 23:06
Jakie wydajniejsze wtryski będą odpowiednie dla ST220, gdyby wypalił projekt z doładowaniem?

Czy oryginalne wtryski z Focusa RS mk2 o nominalnej wydajności 440 cc/min będą pasowały zarówno pod względem:
-podłączenia mechanicznego?
-podłączenia elektronicznego?
-tworzonej chmury?

Czy może jest lepsza propozycja?

Pytam znacznie wyprzedzająco, ale wolę ustalić takie szczegóły.
Jakoś nie mogę znaleźć informacji jakie dokładnie modele wtrysków zastosowano np. w samochodach Noble M400 czy Rossion Q1, które mają nasze silniki tylko z turbo.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 17.05.2016, 23:16
Do ST200 pasują bodaj z wtyczkami EV-6 i stożkową chmurą.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.05.2016, 08:57
Będę musiał się temu przyjrzeć.
Wygląda na to, że także wśród wtyczek EV-6 są różnice. One również są wyróżnione kolorami.

USCAR / EV6 / EV14 White Female Type A Fuel Injector Connector
USCAR / EV6 / EV14 Red Female Type B Fuel Injector Connector
USCAR / EV6 / EV14 Yellow Female Type C Fuel Injector Connector


(https://s6.ifotos.pl/img/wtryski-i_qsqqhnq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhnq/)
Źródło: http://injectorrepair.com/uscar-ev6-fuel-injector-connectors/



Tomasz widziałem Twoją informację (i zdjęcie) na cougarklub.pl (http://www.cougarklub.pl/forum/printview.php?t=5096&start=0&sid=d84f17cc121bebca88a9978520f3b493) odnośnie stożkowej chmury formowanej przez wtryski ST220.

A znalazł ktoś informację na temat kształtu chmury formowanej przez wtryski Focusa RS mk2?
Obecnie takie nowe wtryski RS można kupić na Allegro po 209 zł/szt.
To dobra cena?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 23.05.2016, 21:03
Planowana podstawa kompresora będzie miała wewnątrz sześć kanałów, którymi tłoczone będzie powietrze z kompresora do LIM-a.
No i kanały w tej podstawie będą miały różne długości.
Czy różnice w długościach kanałów dolotowych będą miały negatywny wpływ na pracę silnika?
(wydaje się, że równa długość kanałów ma największe znaczenie przy wolnossącym, ale jak to jest przy forced induction?)

Najkrótsze kanały będą miały po około 13 cm długości (mowa o długości samego kanału schowanego w podstawie kompresora), natomiast najdłuższe kanały będą miały około 3-4 cm więcej.
Różnice wynikają z różnych rozstawów otworów w kompresorze względem wlotów do silnika. Pokazuje to zdjęcie, gdzie uszczelka LIM-a leży na otworach kompresora.
Na zdjęciu uszczelkę położyłem tak, aby była wycentrowana na środkowy otwór kompresora - w rzeczywistości wyśrodkowanie będzie na skrajny otwór bliżej koła pasowego, co powoduje, że przesunięcia na otworach po przeciwnej stronie będą większe, niż na fotce.

(https://s6.ifotos.pl/img/201408092_qsqqheh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqheh/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 03.06.2016, 19:57
O ile pamiętam dobrze z szybkiej lektury książek o turbo, tam gdzie jest ciśnienie to długości nie mają aż takiego znaczenia.

« Dodane: 03.06.2016, 20:05 »

Cytat: sseebbaa1 w 23.04.2016, 09:05
No to zrobimy wtedy zamówienie grupowe, bo jestem przekonany, że kilka osób jeszcze skusi się na ulepszone poduszki silnika.

Jakieś inne podpowiedzi/uwagi odnośnie projektu z kompresorem?

Ja chcę poduszki też, nawet żeby leżały tylko
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 03.06.2016, 20:23
Moim zdaniem taka drobna różnica w doładowanym silniku nie będzie miała większego znaczenia. Tylko trzeba zrobić dobrze to połączenie, tak, żeby strumień powietrza z bocznych kanałów nie powodował rozpylania paliwa po ściankach, bo to już może mieć znaczenie i to spore.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.06.2016, 22:11
Cytat: Tomasz w 03.06.2016, 21:23żeby strumień powietrza z bocznych kanałów nie powodował rozpylania paliwa po ściankach

Projekt zakłada pozostawienie LIM-a i to bez jego jakichkolwiek modyfikacji. A więc strumień powietrza będzie w zasadzie wpadał do cylindrów tak jak w wersji wolnossącej, tylko oczywiście "intensywniej" :D
Te kilka centymetrów wysokości LIM-a powinno odpowiednio formować strumień przed głowicą, nawet jeżeli przed samym dolnym kolektorem dolotowym (LIM) będzie zawirowanie spowodowane wpadaniem powietrza pod kątem.
(jak już pokażę schematy poglądowe podstawy kompresora, to będzie bardziej zrozumiałe o co chodzi z tym wpadaniem powietrza pod kątem do LIM-a).


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: morhot w 04.06.2016, 08:27
sseebbaa1, czytam z wielkim podziwem i trzymam kciuki.
Ale powiedz mi, jak zamkniesz maskę? :-D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 04.06.2016, 16:33
Cytat: morhot w 04.06.2016, 08:27
sseebbaa1, powiedz mi, jak zamkniesz maskę? :D

To jest najmniejszy problem.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.06.2016, 17:14
Cytat: morhot w 04.06.2016, 09:27Ale powiedz mi, jak zamkniesz maskę? :D

O tym, że będzie garb, to wiedziałem od początku :) bo już dawno miałem główne założenia projektu:
http://fordtuning.pl/index.php/topic,3606.msg34684.html#msg34684
(z istotnych założeń zmieniłem tylko sposób odprężania silnika - rezygnacja z podkładek pod głowice, a zrobienie krótszych korbowodów, bo to zdecydowanie lepsze rozwiązanie)

morhot - jeżeli zaś chodzi o samego garba na masce, to raczej na pewnym etapie będę posiłkował się pomocą forumowiczów w celu zaprojektowania takiego kształtu maski, aby jak najładniej komponował się z linią nadwozia i jednocześnie, aby jak najbardziej maskował wybrzuszenie :)
Nie może być to budka suflera w stylu Subaru tym bardziej, że kompresor tym garbem nie zasysa powietrza.
Jak już będę wiedział o ile trzeba podnieść maskę nad kompresorem, to wrzucę informację na forum i będziemy robili konkurs. Tak to przynajmniej jawi mi się w marzeniach. Ech...

Lecz na początku, to na pewno przez jakiś czas byłaby po prostu wycięta fleksem dziura w masce :D
Ten wygląd miałby swoje zalety :evil: ale za bardzo rzucałby się w oczy - showcar nie jest moim celem.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.06.2016, 19:53
Pytanie do ludzi mających doświadczenie z przeróbkami układu wydechowego w ST220 - czy warto zainteresować się takim zestawem zrobionym w Rosji? :)
Cena bardzo dobra, bo 410 Dolarów, co pozwoliłoby wybaczyć ewentualne drobne niedoskonałości, a długie runnery robiłyby i tak niezłą robotę.

http://www.ebay.com/itm/Exhaust-manifold-Ford-Mondeo-ST220-3-0-V6-/322130066187?hash=item4b0072bb0b:g:yZ0AAOSwLN5Wl8L8&vxp=mtr

Opis z aukcji:
Perfomance exhaust manifolds and downpipe for ford mondeo st220
Stainless steel
Kit including:
1) two exhaust manifolds
2) Two downpipes (diametr 57mm or 63mm) or one y-pipe ( diametr 63mm or 76mm)



Nie jestem pewny o co chodzi z punktem 2) tego opisu z aukcji - "Two downpipes or one y-pipe"?



Zdjęcia z aukcji:

(https://s6.ifotos.pl/img/s-l1600-0_qsqqhex.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhex/)

(https://s6.ifotos.pl/img/s-l1600-2_qsqqhen.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhen/)

(https://s6.ifotos.pl/img/s-l1600-1_qsqqhes.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhes/)

(https://s6.ifotos.pl/img/s-l1600-6_qsqqhea.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhea/)

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: ethernal w 05.06.2016, 22:16
Cytat: sseebbaa1 w 05.06.2016, 19:53

Opis z aukcji:
Perfomance exhaust manifolds and downpipe for ford mondeo st220
Stainless steel
Kit including:
1) two exhaust manifolds
2) Two downpipes (diametr 57mm or 63mm) or one y-pipe ( diametr 63mm or 76mm)


Nie jestem pewny o co chodzi z punktem 2) tego opisu z aukcji - "Two downpipes or one y-pipe"?
Wydaje mi się, że do wyboru są 2 DP - każdy dla 3 cylindrów - lub jeden klasyczny DP od razu dla 6 cyl., który się zaraz rozdziela na 2 osobne rury w formie Y :]
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 05.06.2016, 23:21
Dokładnie, albo dwie oddzielnie downpipes (tak jak jest w ST220 seryjnie), albo y-pipe, czyli łączenie 2-1.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 10.06.2016, 22:04
Potwierdziły się moje obawy związane z wypychaniem płynu chłodzącego przez zaworek w korku zbiorniczka wyrównawczego :(

Zrobiłem test na obecność spalin w płynie chłodzącym i w testerze kolor płynu zmienił się z niebieskiego na zielony. Mechanik stwierdził, że to właśnie potwierdza obecność spalin...


Zatem będę w najbliższych dniach wymieniał obie uszczelki. Zamontuję metalowe uszczelki Victor Reinz, co powinno raz na zawsze rozwiązać problem.

Przy wymianie UPG zrobię od razu sprawdzenie szczelności obu głowic oraz szlifowanie zaworów i gniazd zaworowych.
Natomiast nie wiem czy zaglądać od razu do panewek?
Żeby je ocenić to już trzeba dosyć mocno rozebrać silnik, prawda? (jak już robić panewki to i wał raczej trzeba sprawdzić itp.)

Co robić jeszcze oprócz tych uszczelek pod głowicami?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 10.06.2016, 22:30
Cytat: sseebbaa1 w 10.06.2016, 22:04Żeby je ocenić to już trzeba dosyć mocno rozebrać silnik, prawda? (jak już robić panewki to i wał raczej trzeba sprawdzić itp.)
Żeby ocenić panewki wystarczy zdjąć miskę, wał trzeba sprawdzić jeśli zdecydujesz się na montaż nowych (owalizację).

Cytat: sseebbaa1 w 10.06.2016, 22:04Co robić jeszcze oprócz tych uszczelek pod głowicami?
Splanować odpowiednio głowice, żeby podnieść stopień sprężania, wyszlifować zawory na dwa kąty, wypolerować kanały w głowicy i oczywiście dopasować do siebie cały dolot łącznie z głowicami.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 10.06.2016, 23:02
Cytat: Tomasz w 10.06.2016, 23:30wypolerować kanały w głowicy i oczywiście dopasować do siebie cały dolot łącznie z głowicami
A wyliczałeś może co jest najwęższym gardłem w dolocie przy standardowych częściach w ST220?
Przepustnica? Kanały w głowicy? Zawory?


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 11.06.2016, 00:26
Zdecydowanie przepustnica. :)

« Dodane: 11.06.2016, 00:27 »

PS Ale pamiętaj, że nie tylko średnica się liczy, wszelkie uskoki, mocno chropowata powierzchnia tez ograniczają przepływ i to często nawet bardziej.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 11.06.2016, 13:27
Cytat: sseebbaa1 w 05.06.2016, 19:53Pytanie do ludzi mających doświadczenie z przeróbkami układu wydechowego w ST220 - czy warto zainteresować się takim zestawem zrobionym w Rosji? Smiley
Cena bardzo dobra, bo 410 Dolarów, co pozwoliłoby wybaczyć ewentualne drobne niedoskonałości, a długie runnery robiłyby i tak niezłą robotę.

http://www.ebay.com/itm/Exhaust-manifold-Ford-Mondeo-ST220-3-0-V6-/322130066187?hash=item4b0072bb0b:g:yZ0AAOSwLN5Wl8L8&vxp=mtr

Opis z aukcji:
Perfomance exhaust manifolds and downpipe for ford mondeo st220
Stainless steel
Kit including:
1) two exhaust manifolds
2) Two downpipes (diametr 57mm or 63mm) or one y-pipe ( diametr 63mm or 76mm)

W aukcji jest napisane, że do wersji sedan - wydaje mnie sie że wersja nadwozia nie ma znaczenia.

Zastanawiam się czy taki zestaw plus dobry dolot, potem programem mu trochę polać więcej - czy 250 qnióf jest osiągalne. No i jak zachowa się moment ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.06.2016, 14:24
Cytat: Tigerbart w 11.06.2016, 14:27No i jak zachowa się moment
To mnie w sumie nie interesuje. Tym autem i tak nie da się jeździć poniżej 4.000 obr/min :D
Za to jeżeli będą zyski mocy w górnych zakresach obrotów, to z pewnością przełoży się to na lepsze przyśpieszenie.
Maksymalne przyśpieszenie zależne jest od mocy, a nie od momentu!


Odnośnie wymiany uszczelek pod głowicami, to rozmawiałem dzisiaj z zakładem zajmującym się głowicami, blokami, wałami korbowymi itp. Stwierdzili, że sprawdzenie szczelności jednej głowicy z planowaniem i z frezowaniem zaworów na dwa kąty, to koszt około 600 złotych. Uważam, że to bardzo dobra cena.

Zastanawiałem się przez chwilę, czy przy okazji rozbierania silnika ruszać panewki, ale dosyć szybko uznałem (zwłaszcza po przygodach różnych osób :) ), że trzeba też to zrobić. Zastosuję zapewne panewki King, ale wersję zwykłą, a nie Racing.
Zwykłe panewki King i tak powinny być lepsze od seryjnych Forda, bo King chwali się, że mają powiększony otwór, przez który podawany jest olej.

Ewentualne toczenie wału korbowego wyjdzie 250 złotych. Jeżeli będzie tylko sprawdzenie, to najprawdopodobniej będzie gratis z uwagi na zlecenie obróbki głowic.
Po sprawdzeniu wału będzie też wiadomo jaki rozmiar panewek trzeba zamówić - jeżeli będzie toczenie wału, to oczywiście panewki będę nadwymiarowe (King w katalogu przewiduje 4 rozmiary).
Ale moim zdaniem raczej odbędzie się bez szlifowania wału, bo akurat w ST220 jest mocny.


Teraz tylko pytanie czy zdążę to zrobić przed Zlotem 2016 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,4257.180.html) :/
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 11.06.2016, 15:18
Najśmieszniejsze jest to, że ten rosyjski sprzedawca ofertę kieruje do USA, gdzie nie było Mondeo ST220 ;) Nie uznaje zwrotów i nie wysyła do PL.

Nioh nioh nioh nioh ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.06.2016, 17:58
Tigerbart - właśnie z tego powodu zastanawiam się czy to dobry pomysł z tym wydechem. Chociaż bardzo podobne konstrukcje w przerabianych ST220 dają (przy innych też przeróbkach) bardzo fajne przyrosty mocy. Może warto poprosić ich o bardziej szczegółowe zdjęcia pokazujące połączenia od wewnątrz?
W aukcji mają dwa zestawy do sprzedaży, więc może jak ktoś by ściągał dla siebie, to może podłączyłbym się? :)


A teraz pytanie co do panewek.
Ma ktoś zdjęcia oryginalnych panewek ST220? (raczej takie same są 2.5 V6)
Chodzi mi głównie o zdjęcie większych panewek podpierających wał korbowy, a w szczególności otworów w tych większych panewkach.
Chciałbym je porównać do panewek King z serii Racing, które kupiłem pod kątem konstrukcji doładowanego silnika.

Panewki King z serii Racing do ST220 wyglądają tak
-panewki korbowodów:
(https://s6.ifotos.pl/img/201606111_qsqqhwp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhwp/)


-panewki wału:
(https://s6.ifotos.pl/img/201606111_qsqqhwh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhwh/)

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.06.2016, 10:03
Zaplanowana na najbliższe kilkanaście dni (czas oczekiwania w warsztacie) wymiana uszczelek pod głowicami zdopingowała mnie jednocześnie do mocniejszego prześledzenia problemu panewek, które również wymienię przy okazji rozbierania silnika.

Przeanalizowałem różne informacje dotyczące silnika Duratec 3.0 montowanego także w innych samochodach, niż tylko w Fordach. No i doszedłem do ciekawych wniosków, które być może(?) przyczynią się do rozwiązania odwiecznego problemu z panewkami w fordowskich v-ałkach.

Zapraszam do lektury:
"Rozwiązanie problemu z panewkami w Mondeo ST220?" (http://fordtuning.pl/index.php/topic,4874.0.html)

:)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.06.2016, 14:39
Aktywna funkcja LIFT, przydatna przy podjeżdżaniu pod krawężniki :D

(https://s6.ifotos.pl/img/201606241_qsqqhwn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhwn/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 24.06.2016, 17:57
Czyli grubo :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 24.06.2016, 19:12
Czyli zacząłeś działać konkretnie ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bubel25 w 24.06.2016, 20:15
No to czekamy na efekt końcowy :-)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.06.2016, 21:40
A bo mi coś wypadło... :stupid:

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20160624_132845_zpsl6fv43yn.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20160624_132845_zpsl6fv43yn.jpg.html)


Chłopaki. Spokojnie. To jeszcze nie będzie docelowy silnik :)
Ten nadal zostanie wolnossący. I to bez istotnych przeróbek podnoszących moc.

Będą wymienione uszczelki pod głowicami na metalowe Victor Reinz (chyba jedne z lepszych). Głowice zostaną sprawdzone pod kątem szczelności, będą obrobione gniazda zaworowe, a zawory zeszlifowane na dwa kąty. Skoro silnik jest wyciągnięty, to zostaną też wymienione wszystkie panewki (główne i korbowodowe), ale wcześniej zostanie sprawdzony wał.
Niestety nie wiem ile to wszystko potrwa, bo pierwszy raz zlecam taki zakres prac.


W kwestii ochrony panewek - będę chciał założyć zewnętrzną chłodnicę oleju zamiast wymiennika ciepła pod filtrem oleju.
Zastanawiam się czy w pompie cieczy chłodzącej można w prosty sposób zaślepić wyjścia do wymiennika ciepła, czy lepiej zainstalować tam krótką rurkę w kształcie litery "U" aby zachować dotychczasowy obieg?
Możecie coś podpowiedzieć?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 25.06.2016, 08:58
Zachowaj obieg i wrzuć chłodnice :)
Czuję że pęknie 240 kuniow ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 oil pump size rotor diameter
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.06.2016, 11:41
Cytat: yayko w 25.06.2016, 09:58Czuję że pęknie 240 kuniow ;)
Myślę, że nie. Jeżeli wierzyć modyfikacjom Tomasza w jego aucie i jego wynikowi, to nie powinienem mieć więcej niż 230 KM, ale za to na rzetelnej hamowni :)
Nie zamierzam robić portingu głowic, a tu właśnie drzemią spore rezerwy.
Jako ciekawostkę podam, że dodzwoniłem się do człowieka w Lublinie, który twierdzi, że jako jedyny w Polsce wykonuje porting głowic na maszynie CNC (inni robią to ręcznie szlifierkami ołówkowymi). Powiedział mi, że usługa na dwóch moich głowicach kosztowałyby 4.000 zł. Z tym, że w tym byłby już full service - szczelność, porting CNC, szlifowanie zaworów, szlifowanie gniazd zaworowych. Ewentualnym dodatkowym kosztem byłby tylko zakup większych zaworów (jeżeli klient sobie tego życzy). Samo dopasowanie większych zaworów byłoby w cenie.
Ostatecznie nie zdecydowałem się na porting CNC, bo w porównaniu do zwykłej usługi lokalnie (różniącej się tak naprawdę tym, że nie będzie portingu) różnica za obie głowice to około 2.800-3.000 zł.
Stwierdziłem, że taką kasę wolę włożyć w drugi silnik, który ma być doładowany, bo tam poskutkuje to 50 KM więcej, a nie 10-20 KM jak przy wolnossącym.


A jakby ktoś zastanawiał się jakiej wielkości jest rotor pompy oleju, to podaję:
numer wybity na zewnątrz pompy 10600071AB (widoczny od strony rozrządu)
numer wybity z tyłu pompy 11800048AB
-średnica rotora pompy - 73 mm
-grubość rotora pompy - 11 mm

(https://s6.ifotos.pl/img/201606232_qsqqhww.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhww/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201606232_qsqqhws.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhws/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201606232_qsqqhwq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhwq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201606232_qsqqhsp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhsp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201606232_qsqqhsh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhsh/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201606232_qsqqhsr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhsr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201606232_qsqqhsx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhsx/)


Tylko nie jestem pewny czy w ST220 nie były montowane różne rodzaje pomp oleju. Spotkałem się z trzema różnymi symbolami wybitymi na zewnątrz pompy.
Wnioskując na podstawie datowników "słoneczek" na obudowie myślę, że najstarszą jest 06090355, potem nowsza to 10600071AB, a najnowsza i rzadko spotykana to 10600101CB.

Można również spotkać trzy różne symbole wybite z tyłu pompy (na zdjęciu na ściance z czarnymi śrubami – ostatnie zdjęcie).
To może oznaczać, że Ford dokonywał jeszcze jakichś modyfikacji. Jednak zmiany numerów tyłu pompy nie są wprost połączone ze zmieniającymi się numerami przodu pompy :S

Zmiana tylnej ścianki pompy jest teoretycznie najlepszym miejscem do usprawnienia pompy, bo przez jej mocniejsze frezowanie można zmieścić grubszy rotor.
Te inne numery tyłu pompy (oprócz 11800048AB), to 18090534A oraz 0048BB – występowały m.in. w Jaguarach.

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: steveno w 25.06.2016, 13:17
Grubo Seba grubo
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 25.06.2016, 15:53
Dziak motorsport też robi i są najlepsi w Pl
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.06.2016, 16:01
Tomasz Dziak - to właśnie z nim rozmawiałem :)
Bardzo miło się z nim rozmawiało i szybko wszystko wytłumaczył.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 25.06.2016, 16:02
Cytat: sseebbaa1 w 24.06.2016, 21:40Zastanawiam się czy w pompie cieczy chłodzącej można w prosty sposób zaślepić wyjścia do wymiennika ciepła, czy lepiej zainstalować tam krótką rurkę w kształcie litery "U" aby zachować dotychczasowy obieg?
W mk3 2,5 V6 z początkowych roczników nie było tego wymiennika ciepła. Kup po prostu komplet rurek z 2,5 V6 i wszystko będzie jak z fabryki.

« Dodane: 25.06.2016, 16:05 »

Cytat: sseebbaa1 w 25.06.2016, 11:41że jako jedyny w Polsce wykonuje porting głowic na maszynie CNC
Ale porting do czego? Bo porting do LIM to możesz zrobić sam dremelem w pół godziny. Natomiast jeśli chodzi o szlifowanie kanałów, to tez jest to bez problemu do wykonania we własnym zakresie tylko zajmie chwile więcej. Nie ma potrzeby wykorzystywać do tego żadnych skomplikowanych maszyn, ani tym bardziej płacić za to 4 tys. zł. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.06.2016, 22:07
Cytat: Tomasz w 25.06.2016, 17:02Kup po prostu komplet rurek z 2,5 V6
Porównałem zdjęcia silników i wygląda na to, że wystarczy kupić jedną rurkę zaznaczoną zieloną strzałką, aby obejść obieg z wymiennikiem ciepła :)

Silnik ST220 z widocznym wymiennikiem ciepła pod filtrem oleju:
(https://s6.ifotos.pl/img/MEBA-20jp_qsqqhse.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhse/)


Silnik 2.5 V6 bez wymiennika ciepła.
(https://s6.ifotos.pl/img/617556205_qsqqhsw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhsw/)


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 27.06.2016, 16:17
No to tym lepiej. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.06.2016, 16:56
Rurkę za 30 zł już na wszelki wypadek kupiłem używaną. Niech leży i czeka na swoją kolej :)
Teraz będę sprawdzał, jakiej wielkości chłodnicę oleju zmieszczę z przodu auta i jak ją najlepiej umocować.
Nurtuje mnie w jaki sposób wymienia się olej w silniku z zamontowaną dodatkową chłodnicą oleju?
Chodzi mi o to jak spuszcza się olej z takiej chłodnicy, gdy prawdopodobnie będzie ona zamontowana dosyć nisko - na wysokości dolnego grilla i prawdopodobnie oba podłączenia rurek będą od góry chłodnicy.
Czy to oznacza, konieczność odkręcenia chłodnicy, odwrócenia jej do góry nogami i wylewania zawartości przed wlaniem nowego oleju?


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 27.06.2016, 17:00
Cytat: sseebbaa1 w 27.06.2016, 16:56Teraz będę sprawdzał, jakiej wielkości chłodnicę oleju zmieszczę z przodu auta i jak ją najlepiej umocować.
Z tego co badałem kiedyś temat pamiętam, że chłodnica powinna być odpowiednia do potrzeb -- tzn. nie obowiązuje tu zasada "im większa tym lepsza".

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.06.2016, 17:19
Cytat: Tomasz w 27.06.2016, 18:00nie obowiązuje tu zasada "im większa tym lepsza".
Zgadza się.
Choć tu mogę sobie ewentualnie pozwolić na pomyłkę i zamontowanie troszeczkę większej chłodnicy, bo nad wszystkim i tak będzie czuwał termostat w podstawce pod filtrem oleju (http://fordtuning.pl/index.php/topic,4724.0.html).
Ale na pewno nie będę przesadzał, bo nie ma sensu zbyt mocno zasłaniać chłodnicy wody :)



Jeżeli zaś chodzi o silnik, który jest rozbierany w warsztacie, to serwis w sobotę stwierdził na jednym z tłoków ślady po płynie chłodzącym. Tłok miał wyraźnie inny kolor nalotu/wypalania. To zdaniem serwisu samo w sobie nie generuje jakiegoś dodatkowego kosztu, ale po prostu potwierdziło prawidłowość wcześniejszej diagnozy i konieczność wymiany uszczelki pod głowicą (UPG).
Dla przypomnienia - objawy to wypychanie płynu chłodzącego przez korek w zbiorniczku wyrównawczym oraz test na obecność spalin w płynie chłodzącym.
Płyn wlewany do testera miał początkowo barwę wyraźnie niebieską (nie zdążyłem zrobić zdjęcia), a potem zmienił kolor na zielony. To potwierdziło obecność CO2 w cieczy chłodzącej:

(https://s6.ifotos.pl/img/201606071_qsqqhss.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhss/)


Dzisiaj udało mi się podjechać do warsztatu, ale blok silnika i głowice zostały już przekazane do firmy zajmującej się obróbką tych części.
Zobaczyłem natomiast obie UPG i ślady po nieszczelności :ghost: :ghost: :ghost:

Jedna UPG z obu stron wygląda OK. Są niebieskie ślady na około cylindrów - czyli tamtędy nie było przedmuchów:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100222J_qsqqhsq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhsq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100223J_qsqqhap.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhap/)


Natomiast druga UPG ma w jednym miejscu ewidentnie ślad po wydostawaniu się spalin trafiających do kanału z wodą (niebieska otoczka jednego otworu cylindra nie ma ciągłości):

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100224J_qsqqhah.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhah/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100225J_qsqqhar.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhar/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100239J_qsqqhax.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhax/)


No i dlatego trzeba to naprawić :D

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 28.06.2016, 20:03
Oglądnąłem dzisiaj sam blok silnika. Też pięknie widać, gdzie był przedmuch:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100247J_qsqqhae.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhae/)


A tutaj druga strona, która nie miała nieszczelności:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100249J_qsqqhas.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhas/)

Niestety wszystko wskazuje na to, że cała operacja będzie trwała co najmniej miesiąc z uwagi na braki kadrowe zakładu dokonującego obróbki głowic oraz sprawdzającego blok i wał (wakacje).
:| :| :|


Czy to normalne, że UPG została wydmuchana poniżej 100.000 km przebiegu?


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 28.06.2016, 20:05
Cytat: sseebbaa1 w 28.06.2016, 20:03Czy to normalne, że UPG została wydmuchana poniżej 100.000 km przebiegu?
Przy Twojej jeździe? ...Tak  :D
ps. nie ma innej firmy która by to sprawdziła? Tzn głowice? Miesiąc przestoju?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 28.06.2016, 20:24
Cytat: bishop w 28.06.2016, 21:05nie ma innej firmy która by to sprawdziła? Tzn głowice? Miesiąc przestoju?
Główny problem jest w tym, że wolę, aby blok silnika i głowice składał ten sam zakład, który będzie, sprawdzał wał, ewentualnie go szlifował, sprawdzał blok (gładzie i wymiary cylindrów), dobierał rozmiar panewek (w zależności od ewentualnego szlifu wału), dobierał pierścienie, sprawdzał zawory, sprawdzał uszczelniacze zaworów itp.
To wyeliminuje sytuację, że warsztat i zakład obróbki części wzajemnie będą przerzucać na siebie odpowiedzialność, jeżeli coś byłoby źle zrobione.
Dlatego muszę dostosować się do takiego terminarza zakładu.

Cytat: bishop w 28.06.2016, 21:05Przy Twojej jeździe?....Tak
Auto miałem od około 75.000 km. Ciekawe co by było, jakbym miał auto od nowości :D

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 30.06.2016, 23:54
Tak jak przez ostatnie kilka miesięcy nic kompletnie nie robiłem przy swoim aucie, tak ostatnio normalnie robię kilka rzeczy naraz :D

Z nudów kupiłem używaną przepustnicę, aby przetestować kupionego miesiąc temu oryginalnego DREMEL-ka.
Zainspirowany bowiem tematem założonym przez Tomasza Przepustnica "thin blade" aka "half shaft" (http://fordtuning.pl/index.php/topic,1945.0.html) postanowiłem potrenować umiejętności manualne.
Bo rzeczywiście wszystko wskazuje na to, że przepustnica jest wąskim gardłem dolotu w ST220 i warto to poprawić.

A więc wyciągnąłem z przepustnicy ośkę trzymającą motylek (po odkręceniu i wysunięcia samego motylka). Zaznaczyłem miejsca cięcia i przyciąłem połowę ośki od strony gdzie normalnie są główki śrubek:

(https://s6.ifotos.pl/img/201606301_qsqqhaq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhaq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201606301_qsqqhqp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhqp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201606301_qsqqhqh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhqh/)


Wstępne przymiarki motylka, jeszcze bez precyzyjnej obróbki ośki:

(https://s6.ifotos.pl/img/201606301_qsqqhqr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhqr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201606301_qsqqhqx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhqx/)


Następnie końcówką z papierem ściernym zaokrągliłem ostre krawędzie, aby uzyskać docelowy kształt ośki:

(https://s6.ifotos.pl/img/201606301_qsqqhqe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhqe/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201606301_qsqqhqw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhqw/)


Modyfikacja nie jest kompletna, gdyż nie mam odpowiednich nowych śrubek motylka (z płaskimi łbami stożkowymi).
Muszę podjechać do sklepu i dobrać odpowiednie. Oczywiście najlepiej nierdzewne.

Jaką końcówką DREMEL-a powinienem dokupić, aby ładnie wypolerować wewnętrzną część (otwór) przepustnicy?
Są to moje pierwsze doświadczenia z tzw. szlifierką ołówkową i nie mam jeszcze odpowiedniego wyposażenia dodatkowego :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 01.07.2016, 09:05
Są takie małe filce firmy Dremel.  Do tego dobra pasta polerska i ogień
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.07.2016, 13:38
Dzięki. Sprawdzę te filcowe końcówki.


Przeróbka powoduje, że przy pełnym otwarciu przepustnicy zyskujemy co najmniej pole przekroju o wymiarach
55 mm x 4 mm.

(https://s6.ifotos.pl/img/201606301_qsqqhqs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhqs/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201606301_qsqqhqa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhqa/)



Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 01.07.2016, 17:29
Cytat: sseebbaa1 w 30.06.2016, 23:54Jaką końcówką DREMEL-a powinienem dokupić, aby ładnie wypolerować wewnętrzną część (otwór) przepustnicy?
Najpierw papier wodny, potem taka końcówka filcowa o kształcie zaokrąglonego stożka i odpowiednia pasta. Tylko pamiętaj, żeby nie ruszać powierzchni styku motylka z korpusem, bo rozszczelnisz przepustnicę. Poza tym warto też zaokrąglić brzegi przepustnicy (przy wejściu) no i oczywiście dopasować ją do kolektora. Co do ośki, to przymierz ją do korpusu i zrób tak, żeby nie było ostrego progu po bokach. A co do śrubek, to nie zapomnij o użyciu kleju do gwintów. Aha -- polerować nie ma sensu na lustro (chyba, że do zdjęcia :)), wystarczy mat.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.07.2016, 22:32
Dokończenie przeróbki thinblade (half shaft) throttle body dla mojego naprawianego ST220 :)

(https://s6.ifotos.pl/img/201607022_qsqqrph.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrph/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201607022_qsqqrpx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrpx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201607022_qsqqrpe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrpe/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201607022_qsqqrpa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrpa/)


Troszeczkę przeszlifowałem też druga stronę ośki, ale to nie ma już zbyt wielkiego znaczenia dla ogólnego zysku w przepływie powietrza. Tu akurat jest zeszlifowane około 0,4-0,5 mm grubości ośki w środkowej jej części:

(https://s6.ifotos.pl/img/201607022_qsqqrpq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrpq/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MotoManiaq w 04.07.2016, 10:39
To teraz hamownia i wynik przeróbki ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.07.2016, 14:11
Myślisz, że jest sens to sprawdzać przy tak w sumie niewielkich przeróbkach?
Zysk powinien być, bo w końcu silnik dostaje troszeczkę więcej powietrza. Ale raczej nie jakiś oszałamiający.


Gdybym chociaż miał wydech poprawiony, a zwłaszcza kolektor wydechowy (np. taki jak w #1034 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg56842.html#msg56842)), to pewnie bym coś próbował wystroić i sprawdzić.
Zwłaszcza jak zobaczyłem jak beznadziejnie jest wykonany oryginalny wydech w środku. Pisane było już w wielu miejscach, że w wydechu należy unikać jakichkolwiek progów, a jeżeli już takie progi są, to im bliżej silnika, tym gorzej.
A tu proszę - odkręcenie kolektora wydechowego i od razu przy jednym rzędzie cylindrów takie coś:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100233J_qsqqrhp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrhp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100234J_qsqqrhh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrhh/)

:mad: :mad: :mad:
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 04.07.2016, 16:09
Na pewno warto to też poprawić, ja poprawiałem nawet MSDS-y. Ale do tego potrzebujesz frezu i to pewno nie jednego, bo się szybko zużywają. Zetnij próg, lekko zfazuj krawędzie i powinno być ok.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 07.07.2016, 23:12
Dzisiaj zobaczyłem, że kolektory wydechowe w ST220 różnią się!
Przedni jest zrobiony z wytłaczanych dwóch kawałków grubej blachy i spawami połączony z flanszami (i to w tym kolektorze są te progi widoczne na wcześniejszych zdjęciach).
Natomiast tylny kolektor jest cały odlany w formie i jest jednym elementem bez spawania (chyba żeliwo). Jest też cięższy od przedniego.

Jestem zaskoczony. Myślałem, że oba kolektory są wykonane w identycznej technice.

Wobec takich niedoskonałości oryginalnego układu wydechowego tym bardziej kusi mnie zestaw z rosyjskiej aukcji. Nie sądzę, aby był gorszy od fabrycznych króciutkich(!) runnerów, a jest spora szansa, że będzie sporo lepszy nawet jeżeli primary tubes nie są równe. A cały zestaw ze stali nierdzewnej kosztuje tylko 410 dolarów. Jeszcze nie wiem ile za przesyłkę do Polski.
Zastanawiam się czy nie zaryzykować...

Jedyne co powstrzymuje mnie przed kupnem, to konieczność automatycznego rozwiązania problemu z katalizatorami. Dłuższe primary tubes uniemożliwiają zastosowanie oryginalnych katalizatorów. Kombinowanie z resztą wydechu staje się wówczas natychmiastową koniecznością.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 07.07.2016, 23:18
Nie lepiej porządnie policzyć i zamówić w Polsce? Przy obecnym kursie dolara i kosztach przesyłki, do czego dochodzi jeszcze możliwe cło i/lub VAT nie powinno wyjść drożej.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.07.2016, 23:14
Ta przepustnica, którą przerobiłem na thin blade była dokupiona używana. Natomiast dzisiaj zobaczyłem jak wygląda przepustnica, która do tej pory jeździła w moim ST.
Była strasznie brudna przy motylku! Palce ewidentnie pobrudziłem sobie zanieczyszczeniami pomieszanymi z olejem.

Chyba to wina odmy?
Czytałem temat o odmie
http://fordtuning.pl/index.php/topic,2888.0.html
ale niestety nie wszystko jest tam dla mnie jasne.
Raczej będę szukał gotowej odmy, ale i tak nie wiem co zrobić z tym zaworem montowanym na bloku.
Czyżby najlepszym rozwiązaniem było zrobienie dwóch zbiorniczków - osobny dla głowić i osobny dla bloku?

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 dwumasowe koło zamachowe
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 13.07.2016, 23:06
Przyglądałem się dzisiaj częściom wymontowanym z mojego eSTeka...
Czy dwumasowe koło zamachowe w ST220 powinno mieć taki luz? Czy nadaje się to do ponownego zamontowania?

wideo:
Mondeo ST220 dual mass flywheel (https://youtu.be/_18hgiABcAA)
(Pomiędzy pyknięciami można poruszać tarczą bez żadnego oporu. Dopiero od momentu pyknięcia czuć opór elastycznych elementów)

Zdążyłem pokazać ten film trzem osobom i zadać im pytanie, ale dostałem trzy różne odpowiedzi!
Jedna osoba twierdziła, że nie może być żadnego luzu pomiędzy zadziałaniem sprężynek w jedną i drugą stronę (ruch w każdą stronę miałby się odbywać bez jałowego skoku).
Druga osoba stwierdziła, że luz jest całkowicie OK.
Trzecia osoba stwierdziła, że luz być może jest w porządku, ale to akurat trzeba sprawdzić w katalogach, bo podobno każdy producent przewiduje inną wielkość skoku i trzeba to zmierzyć (chyba chodzi o wartość kątową tego jałowego skoku?).

Jak to w końcu jest?
Miał ktoś możliwość sprawdzenia nowego koła dwumasowego?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 14.07.2016, 13:04
Warto by było, żebyś sfotografował jeszcze powierzchnię styku pod katem, tak, żeby było widać jej stan, bo na tym filmie wygląda niezbyt dobrze.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.07.2016, 14:15
Byłem u jeszcze innego fachowca, który zajmuje się poważniejszym tuningiem. Pogadałem o różnych ciekawych sprawach, ale przy okazji pokazał mi nowiutkie sprzęgło LUK i ono miało bardzo podobny luz do mojego.

Umówiłem się z tym człowiekiem, że pokażę mu swoją dwumasę na żywo i on wtedy się wypowie. Pokażę mu wówczas powierzchnię, o której Tomasz mówisz.
Na pewno on odradzał jakąkolwiek regenerację DMF (dual mass flywheel). Jako argumentu użył faktu, że na rynku nie ma producenckich zestawów naprawczych, a zatem wszystkie części muszą być dorabiane (nie są to fabryczne elementy).


Niezależnie od losów DMF na pewno będę musiał wymienić sprzęgło, bo już nie za wiele go zostało. Szkoda by było tego nie zrobić, skoro wszystko zostało wyjęte. Kompletne sprzęgło z dociskiem i wysprzęglikiem wychodzi coś ok.1.300 zł. I z tym kosztem jestem już pogodzony :)
Tylko czy będę musiał wydać jeszcze ok. 1.700 zł na nową dwumasę?
Zobaczymy. Tego wydatku nie uwzględniałem w swoich planach.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 14.07.2016, 14:31
Cytat: sseebbaa1 w 14.07.2016, 14:15Pokażę mu wówczas powierzchnię, o której Tomasz mówisz.
Możesz wstępnie sprawdzić to sam. Przejedź palcem po promieniu i wyczuj, czy są duże nierówności. Dodatkowo sprawdź czy powierzchnia jest równoległa do tarczy, czy też zaczyna się już robić z niej stożek (tego właśnie się trochę obawiam patrząc na filmik, ale tam widać w zasadzie tylko kolor powierzchni, więc mogę się mylić). Jeśli okaże się, że powierzchnia koła nie jest już równoległa to akurat coś takiego można po prostu stoczyć (tylko trzeba wziąć pod uwagę ilość zebranego materiału, bo może się okazać, że tarcza po takiej zabawie powinna być już grubsza).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 15.07.2016, 21:03
Cytat: Tomasz w 14.07.2016, 15:31widać w zasadzie tylko kolor powierzchni
Miałeś rację z tym kolorem koła zamachowego. Mechanik, któremu pokazałem koło zaczął co prawda najpierw weryfikować luzy na kole sprawdzając czy obie równoległe masy dają się mocno względem siebie wychylać (podobno zwą to "łódeczkowaniem"). Ale w sumie to za bardzo nie skupiał się na tym, bo zobaczył przebarwienia w miejscach styku ze sprzęgłem. Stwierdził, że jest to ewidentną oznaką przegrzania koła.
Nadto powiedział, że wyczuwalne pod palcem nierówności dyskwalifikują DMF. Dlatego nie sprawdzał jakoś dokładniej stanu samych sprężyn.
Werdykt - potrzebne nowe dwumasowe koło zamachowe.

Jutro zrobię zdjęcia, to będzie wiadomo jaki wizualny stan koła mechanik uznał za kwalifikujący je do wymiany.

Jedyna dobra wiadomość jest taka, że w internecie koło zamachowe LUK znalazłem za kwotę 1.370 zł, a nie 1.700 zł jak wcześniej mi jeden sklep powiedział.

Raczej kupię caluteńki komplet z LUK-a:
- [624332433] (komplet: sprzęgło, docisk, wysprzęglik)
- [415041210] (dwumasowe koło zamachowe)

Na moje pytanie człowiek od tuningu odpowiedział, że dobrym pomysłem jest nabicie starej tarczy sprzęgła kevlarem i zamontowanie jej do w/w nowego zestawu. Powiedział, że kevlarowa tarcza sprzęgła będzie mocniej "gryzła" powierzchnię koła zamachowego, a więc sprzęgło będzie lepiej chwytało. Będzie mniejsze ryzyko poślizgu i ponownego przegrzania.
Przy standardowej mocy silnika, nie będzie potrzebne żadne wzmacnianie docisku sprzęgła, więc obsługa nie będzie wymagała łydki strongmana.

Co do obicia tarczy sprzęgła kevlarem to w zasadzie wszyscy polecają firmę z Wa-wy: http://www.sprzegla-regeneracja.pl
Wysyłać do nich, czy są inne lepsze propozycje?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.07.2016, 21:25
Dzisiaj zabrałem się za poprawianie fabryki :)
Wziąłem się za wał korbowy - w celu usprawnienia smarowania panewek korbowodowych, które w V6 Forda najczęściej padają.
Chodzi o fazowanie lub inaczej ukosowanie krawędzi otworów w wale korbowym. Dzięki temu olej będzie łatwiej dostawał się do kanałów wewnątrz wału, a przez samo polepszenie przepływu powinno poprawić się smarowanie newralgicznych panewek korbowodowych.


(https://s6.ifotos.pl/img/P1100409a_qsqqrha.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrha/)

Zielone strzałki pokazują miejsca wlotu oleju do wału (pod panewkami głównymi), a czerwone strzałki wyloty oleju (pod panewkami korbowodowymi).


Po pierwsze zobaczyłem, że gładzie wału należy przeszlifować, gdyż są już wyczuwalne rysy. Przejeżdżając paznokciem w poprzek rys, paznokieć wyraźnie zahacza o zagłębienia.
Na zdjęciu widać też jak oryginalnie są ścięte otwory w wale - identycznie na całym obwodzie otworu.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100413J_qsqqrrp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrrp/)


To oznaczało, że z trochę większym luzem podchodziłem do fazowania otworów wału, bo wiedziałem, że nawet jak mi Dremel zjedzie i skaleczy wał, to i tak będzie to naprawione przez szlifowanie.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100431J_qsqqrrh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrrh/)


Luz, luzem, ale przed pierwszym przyłożeniem kamienia szlifierskiego miałem trochę cykora :D
Nigdy wcześniej nie brałem się za takie modyfikacje dotyczące jakby nie było najważniejszej centralnej części każdego silnika.

Fazowanie otworów wlotowych do wału najlepiej zrobić w kierunku obrotu wału, tak aby ścięcie atakowało olej w panewce głównej. Dlatego przed pierwszym szlifem, to aż wolałem zaznaczyć sobie strzałką kierunek żeby nie było pomyłki :stupid:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100424J_qsqqrrx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrrx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100427J_qsqqrrn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrrn/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 17.07.2016, 21:44
Mógłbyś wrzucić fotki całego wału już po modyfikacjach?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.07.2016, 22:10
Takiego całościowego zdjęcia nie zrobiłem, ale cyknę jutro.

Mam jeszcze kilka zbliżeń na otwory.

Przed:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100429J_qsqqrrw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrrw/)

Po:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100433J_qsqqrra.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrra/)


(https://s6.ifotos.pl/img/P1100440J_qsqqrrq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrrq/)


Aby jeszcze bardziej usprawnić przepływ oleju ukosowałem także wyloty kanałów olejowych, a więc otwory pod panewkami korbowodowymi.
Z tym, że te otwory fazuje się w przeciwnym kierunku - chodzi o uzyskanie efektu "wyciągania" oleju z kanalika.

(https://s6.ifotos.pl/img/201607171_qsqqrxp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrxp/)
(na zdjęciu wał jest obrócony - po lewej widać otwór wlotowy do wału, a po prawej otwór wylotowy pod korbowodem)


Fazowanie wygląda jakby było oryginalnie zrobione przez FoMoCo :D
(https://s6.ifotos.pl/img/P1100437J_qsqqrxr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrxr/)


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 18.07.2016, 01:39
Jeszcze co do nierówności -- chcesz robić szlif na 1 nadwymiar? Nie wystarczy polerowanie?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: wild_weasel w 18.07.2016, 08:46
Seba, możesz rozwinąć temat sprzęgła i DKZ/DMF? Mnie to czeka w przyszłym tygodniu.
Trochę mam mieszane uczucia w związku z tą opinią, że spec kategorycznie odradza regenerację (choć oczywiście głos eksperta bardzo cenię). Korzystamy w końcu z wielu wynalazków, których nie przewidział producent, jak choćby dystanse, poliuretany, itd. - i wcale nie są one zdecydowanie odradzane.
Możesz napisać coś więcej na temat tej regeneracji, dlaczego ma być to złym pomysłem? Chodzi o trwałość, błędy w wykonaniu, negatywny wpływ na sprzęgło czy inne części? Może np. nie należy łączyć jednego elementu regenerowanego z drugim nowym? Gdybam i teoretyzuję - ale przy kumulacji wydatków na sprzęgło i skrzynię nie chcę sobie jeszcze dokładać niepotrzebnych kosztów z nowym DKZ/DMF.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: JacekST220 w 18.07.2016, 14:07
Jestem tutaj nowy, przeczytalem caly Twoj temat od poczatku i jestem pelen podziwu. Swoje auto znasz chyba na wylot, podejscie do tematu - pelna profeska :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.07.2016, 21:16
Cytat: Tomasz w 18.07.2016, 01:39
Jeszcze co do nierówności — chcesz robić szlif na 1 nadwymiar? Nie wystarczy polerowanie?
Zagłębienie jest spore. Tak jak pisałem paznokieć ewidentnie zahacza o rysę. Zresztą dzisiaj pokazałem to w zakładzie obróbki wałów i człowiek stwierdził, że powinno się to zeszlifować.
Obróbka na nadwymiar, to zdaje się jest dla mnie dodatkowy wydatek 250 złotych. Z kolei panewki nadwymiarowe powinny być praktycznie w takiej samej cenie jak standardowe.
Skoro i tak muszę szlifowac wał, to mniej trochę boli delikatne skaleczenie przeze mnie gładzi wału - wiertełko raz mi się omsknęło :D


Cytat: wild_weasel w 18.07.2016, 09:46Seba, możesz rozwinąć temat sprzęgła i DKZ/DMF?
(...)
Możesz napisać coś więcej na temat tej regeneracji, dlaczego ma być to złym pomysłem? Chodzi o trwałość, błędy w wykonaniu, negatywny wpływ na sprzęgło czy inne części?
Nie wypowiem się o szczegółach technicznych takiej regeneracji, bo się zwyczajnie na tym nie znam. Ale mogę powiedzieć jak analizowałem ten wydatek na nowe koło :)

Po pierwsze - z kołem zamachowym jest ten problem, że koszt samej części, to nie cały wydatek. Duże koszty robocizny (wyciąganie silnika lub skrzyni) powodują, że już sam fakt krótszej żywotności regenerowanego koła przekłada się matematycznie na wątpliwą opłacalność tej niby oszczędności.
Po drugie - spotkałem się z co najmniej kilkoma opiniami dobrych fachowców, że jest spory odsetek przypadków padania regenerowanego koła już po niewielkich przebiegach. Gdyby robocizna zamykała się kwotą 100-200 złotych, to pewnie bym zaryzykował regenerację, ale przy kole zamachowym koszty wymiany są wielokrotnie wyższe i taka zabawa nie ma sensu.

Mam nadzieję, że wymiana na nowe dwumasowe koło zamachowe pozwoli przejechać kolejne minimum 100.000 km :) zwłaszcza, że biorę produkty dobrej firmy (wszystko z firmy LUK: sprzęgło, docisk, wysprzęglik, koło zamachowe). Takiego przebiegu raczej nie zrobiłbym na regenerowanym.


Cytat: JacekST220 w 18.07.2016, 14:07
Jestem tutaj nowy, przeczytalem caly Twoj temat od poczatku i jestem pelen podziwu. Swoje auto znasz chyba na wylot, podejscie do tematu - pelna profeska :)
Dziękuję. Staram się po prostu pisać w taki sposób, jak sam tego oczekuję, gdy wyszukuję jakiejś informacji :)
A tuningiem samochodowym zacząłem się interesować dopiero od momentu zakupu ST220, więc jeszcze długa droga przede mną :D

---
Kończąc jeszcze temat fazowania otworów wału korbowego wstawię zdjęcie z opisem, które powinno wyjaśnić kierunki fazowania.
W internecie znalazłem, że niektórzy fazują otwory z obu stron, ale wydaje mi się to błędne. W profesjonalnych przeróbkach częściej jednak spotykane są fazowania kierunkowe.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100447a_qsqqrxn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrxn/)


Ja własnie fazowałem w taki sposób, aby dołożony ukos na otworze pod panewką główną "atakował" olej - dzięki czemu olej ma łatwiejszą drogę do kanału wewnątrz wału.
Natomiast otwór pod korbowodem jest fazowany w przeciwnym kierunku, aby ścięcie było "wleczone" za poruszającym się otworem, co podobno powoduje efekt wyciągania oleju z kanalika.

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 19.07.2016, 00:24
Cytat: sseebbaa1 w 18.07.2016, 21:16Zagłębienie jest spore. Tak jak pisałem paznokieć ewidentnie zahacza o rysę. Zresztą dzisiaj pokazałem to w zakładzie obróbki wałów i człowiek stwierdził, że powinno się to zeszlifować.
Obróbka na nadwymiar, to zdaje się jest dla mnie dodatkowy wydatek 250 złotych. Z kolei panewki nadwymiarowe powinny być praktycznie w takiej samej cenie jak standardowe.
Skoro i tak muszę szlifowac wał, to mniej trochę boli delikatne skaleczenie przeze mnie gładzi wału - wiertełko raz mi się omsknęło
No nieźle... wał do szlifu po takim przebiegu. Ewidentnie te silniki mają wadę fabryczną.

« Dodane: 19.07.2016, 00:25 »

Cytat: sseebbaa1 w 18.07.2016, 21:16Mam nadzieję, że wymiana na nowe dwumasowe koło zamachowe pozwoli przejechać kolejne minimum 100.000 km
Mógłbyś rozważyć zrobienie jednomasy. ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: wild_weasel w 19.07.2016, 10:30
Hm, no to mam kolejny temat do przemyśleń.
Cytat: sseebbaa1 w 15.07.2016, 21:03koło zamachowe LUK znalazłem za kwotę 1.370 zł
Podzielisz się informacją gdzie to znalazłeś?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.07.2016, 10:52
Cytat: Tomasz w 19.07.2016, 01:24Mógłbyś rozważyć zrobienie jednomasy. ;)
Rozważałem taki manewr zwłaszcza, że cały wał oddam do profesjonalnego wyważenia (wyrównanie wag korbowodów i tłoków, wyważenie wału z dobranymi przeciwmasami oraz z założonym kołem zamachowym i kołem pasowym - a więc uwzględnione wszystkie wirujące masy).
Ale spotkałem się z kilkoma opiniami (od fachowców i w internecie), które jednak mówiły o skróceniu żywotności innych elementów napędu przy konwersji na SMF. W zasadzie profesjonaliści mówią, że dwumasowe koło ma same zalety w porównania do jednomasowego koła o takiej samej wadze, a jedyną wadą DMF jest większy koszt serwisowania.

Moje rozterki o tyle zostały złagodzone, że trafiłem właśnie w dobrej cenie OEM DMF.
Początkowo chciałem kupować koło LUK-a [415041210], ale dzisiaj przeglądając Allegro trafiłem nowe oryginalne fordowskie koło o identycznym numerze jak jest na moim starym [3S71-6477-VA] za kwotę 1.000 złotych.
Zakup o tyle był atrakcyjny, że dla Forda zarówno koło zamachowe, jak i sprzęgło oraz wysprzęglik robi właśnie LUK!
8)

Cytat: wild_weasel w 19.07.2016, 11:30Podzielisz się informacją gdzie to znalazłeś?
http://www.spam/produkt/Kolo-dwumasowe-LUK-415041210-id9742

O stówę taniej można trafić na Allegro - z kosztami przesyłki wychodzi ok.1.300 złotych.
Ale na ofertę za 1.000 złotych + 20 złotych za przesyłkę już się spóźniłeś, bo ja je kupiłem :P
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: JacekST220 w 19.07.2016, 11:20
sseebbaa1 - przepraszam ze zasmiecam twoj temat, ale jestem nowy i jeszcze srednio odnajduje sie na tym forum :( Gdzie moge sprawdzic numery fabryczne czesci zamontowanych w moim aucie i jakiego programu poszukac, uzywac do polaczenia sie z aute :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.07.2016, 11:40
Zdjęcia mojego starego zestawu - wszystkie elementy dla Forda robi LUK.

Koło dwumasowe:

(https://s6.ifotos.pl/img/201607191_qsqqrxe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrxe/)


Tarcza sprzęgła:

(https://s6.ifotos.pl/img/201607191_qsqqrxw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrxw/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201607191_qsqqrxs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrxs/)


Docisk sprzęgła:

(https://s6.ifotos.pl/img/201607191_qsqqrxa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrxa/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201607191_qsqqrxq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrxq/)


Później sprawdzę jeszcze oryginalny wysprzęglik.


Cytat: JacekST220 w 19.07.2016, 12:20Gdzie moge sprawdzic numery fabryczne czesci zamontowanych w moim aucie
Ja nie dysponuję żadnym specjalistycznym programem, więc zwyczajnie posiłkuję się internetem. Przy wersji ST220 trzeba się mieć jednak na baczności, bo części specyficzne dla tego modelu są niestety często mylone ze zwykłymi Mondeo - i to nawet w oficjalnych informacjach. Nawet ASO potrafi wprowadzić w błąd(!), co mogłeś zobaczyć chociażby w moim temacie przy okazji dobierania amortyzatorów (#282 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg35064.html#msg35064)).

Jeżeli chodzi o części wspólne ze "zwyklakami" to tam raczej pomyłek nie ma w numeracjach.


Cytat: JacekST220 w 19.07.2016, 12:20jakiego programu poszukac, uzywac do polaczenia sie z aute :)
Wydaje mi się, że większość ludzi z forum używa programu FORSCAN.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.07.2016, 16:44
Czy ma ktoś doświadczenie z jakością chłodnic oleju różnych producentów?

Nasłuchałem się ostatnio o dosyć częstych przypadkach pocenia się czy nieszczelnościach w tanich chłodnicach jakie można kupić na Allegro, czy nawet w kilku sklepach internetowych (np. fmic).
Fachowcy zajmujący się tuningiem mówią, że trzeba jednak zainwestować parę groszy więcej w markowy produkt, jak np. Mocal. Tylko to daje bowiem gwarancję przyzwoitej jakości.

Planowana przeze mnie chłodnica (wysokość ok. 15 cm, szerokość 33 cm) w podróbce kosztuje 239 zł, a oryginalny Mocal 688 zł.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 dual mass flywheel
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.07.2016, 21:25
Odnośnie zamachowego koła dwumasowego podam jeszcze kilka informacji.

Zrobiłem zdjęcia powierzchni ciernych koła zamachowego, które pokazują delikatne nierówności. Fachowiec powiedział, że koło nadaje się do wymiany - to znaczy gdyby koło zamachowe nie było akurat na wierzchu, to zapewne pojeździłoby jeszcze. Ale skoro największa robocizna (wyciąganie silnika i skrzyni) już jest zrobiona, to szkoda byłoby nie wstawić nowego DMF (dual mass flywheel). Tak przynajmniej stwierdził człowiek, który zajmuje się tuningiem.
Szczerze mówiąc, to nie mam doświadczenia i sam nie potrafię ocenić stanu tej powierzchni roboczej, ale stosunkowo łatwo było mi się zastosować do rady fachowca, gdyż kupiłem oryginalne nowe koło w atrakcyjnej cenie :)

Zdjęcia zrobione pod światło, tak aby przez załamanie odbicia były widoczne delikatne wyżłobienia, przez które tarcza sprzęgła nie przylega już idealnie do powierzchni:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100894J_qsqqrnp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrnp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100895J_qsqqrnr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrnr/)


Dla porównania powierzchnia mojego nowego DMF:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100896J_qsqqrnx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrnx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100897J_qsqqrnn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrnn/)


Kolejną ciekawą informacją jest waga DMF w ST220. Koło waży 11,1 kg.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100889J_qsqqrne.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrne/)


Sporo. Zwłaszcza w porównaniu do lekkich SMF (single/solid mass flywheel).
Chciałem zlecić odelżenie DMF, ale zakład specjalizujący się w takich modyfikacjach powiedział, że niestety w tym kole nie ma gdzie zebrać zbędnej masy. W takim kole redukuje się masę przez np. wycinanie otworów w pobliżu osi obrotu, czy w pobliżu powierzchni roboczej pomiędzy nitami, ale w kole od ST220 takie otwory są już zrobione fabrycznie.

Moje wnioski są następujące:
1. szkoda, że w naszym DMF nie da się zmniejszyć masy :( (tak jak to jest możliwe przy SMF - Tomasz może wypowiedzieć się, jak znacznie da się odelżyć SMF przy Duratecu V6)
2. DMF w Mondeo ST220, jak na tego typu urządzenie jest dosyć dobrze zaprojektowane :)

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 22.07.2016, 21:40
Cytat: sseebbaa1 w 22.07.2016, 21:25Zdjęcia zrobione pod światło, tak aby przez załamanie odbicia były widoczne delikatne wyżłobienia, przez które tarcza sprzęgła nie przylega już idealnie do powierzchni:
Nierówności nie wydają się bardzo duże (chociaż trudno to ocenić na zdjęciach), ale przypalenia tylko od wewnątrz sugerują, że powierzchnia nie była już równoległa do powierzchni docisku.

Cytat: sseebbaa1 w 22.07.2016, 21:25Sporo. Zwłaszcza w porównaniu do lekkich SMF (single/solid mass flywheel).
Ale jeśli porównasz z SMF np. w oplowskich V6 to, jak na DMF, jest bardzo dobrze. :)

Cytat: sseebbaa1 w 22.07.2016, 21:251. szkoda, że w naszym DMF nie da się zmniejszyć masy Sad (tak jak to jest możliwe przy SMF - Tomasz może wypowiedzieć się, jak znacznie da się odelżyć SMF przy Duratecu V6)
Ja mam bodaj 6,3 czy 6,4 kg i to jest taka bezpieczna wartość, tokarz mówił, że da się zrobić jeszcze trochę mniej.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 22.07.2016, 21:51
Cytat: sseebbaa1 w 22.07.2016, 21:25DMF w Mondeo ST220, jak na tego typu urządzenie jest dosyć dobrze zaprojektowane
Dodać trzeba że do skrzyń mmt6 są inne dwumasy niż mtx75. Te przedliftowe są ciężko dostępne i drogie.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.07.2016, 22:22
Cytat: Tomasz w 22.07.2016, 22:40Ale jeśli porównasz z SMF np. w oplowskich V6 to, jak na DMF, jest bardzo dobrze. :)
To jakie to są wagi?
Oplowskie V6 3.2 są bardzo wdzięcznymi silnikami w przypadku ich tuningowania.


Cytat: bishop w 22.07.2016, 22:51Dodać trzeba że do skrzyń mmt6 są inne dwumasy niż mtx75.
Ale waga powinna być raczej podobna.


Znalazłem w sieci ciekawą ciekawostkę :stupid:
Do tej pory myślałem, że oryginalnie w ST220 w ogóle nie występowało jednomasowe koło zamachowe.
Ale okazuje się, że możemy nawet poznać numer fabryczny SMF do Mondeo ST220 i to ze skrzynią MMT6.
Ten numer to [4093765] - na zdjęciu patrz na opis po lewej stronie, a nie na szkic.

(https://s6.ifotos.pl/img/634464868_qsqqrns.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrns/)

Kiedy wpisujemy "4093765 Ford" w Google, to wyskakują przede wszystkim wyniki w języku rosyjskim :o :o :o
Ciekawe...
Czyżby to rozwiązanie tylko na tamtejszy rynek?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.07.2016, 19:03
Dzisiaj wysłałem starą tarczę sprzęgła do obicia kevlarem :)

Podobno powierzchnia kevlarowa dużo mocniej "gryzie" (lepszy współczynnik tarcia), niż standardowa okładzina, co przekłada się na dużo mniejsze ryzyko poślizgu i spalenia sprzęgła.
Nigdy nie miałem takiego sprzęgła, więc jest to dla mnie ciekawy eksperyment 8)

Koszt usługi 150 złotych+ koszty zwrotnej przesyłki, płatne za pobraniem przy odbiorze, a więc wygodna forma rozliczenia.
Podobno samą przeróbkę robią od razu po otrzymaniu starej tarczy sprzęgła. Jest zatem szansa, że otrzymam to w ciągu 2 dni.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: steveno w 27.07.2016, 20:47
grubo Seba grubo
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.07.2016, 21:17
Grubo, to będzie jak kiedyś wypali projekt opracowywany na zapasowym silniku :)
Ten natomiast silnik chciałbym pozostawić w mniej więcej seryjnej mocy, lecz wyeliminować wszystkie znane nam bolączki, jakimi fabryka obdarzyła ST220 - czyli przede wszystkim słabe uszczelki pod głowicami oraz słabe smarowanie panewek. Poprawienie fabryki mam nadzieje będzie skutkowało zrobieniem w końcu bezawaryjnego silnika na wiele lat.

Resztę przeróbek dokonuję w zasadzie dla własnej zabawy i eksperymentów - ale oczywiście wszystko staram się robić z głową, aby przede wszystkim nic nie zepsuć i nic nie pogorszyć 8)
Według informacji znalezionych w sieci i potwierdzonych przez lokalnego speca od tuningu kevlarowe sprzęgło będzie trwalsze i będzie "chwytało" w bardziej sportowy sposób (wyraźniejszy punkt zadziałania).
Zobaczymy!
Tytuł: Mondeo ST220 MMT6 kevlar clutch
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.08.2016, 18:59
Dzisiaj odebrałem tarczę sprzęgła zregenerowaną poprzez nabicie okładziny kevlarowej.

Myślałem, że będzie większa różnica wizualna :)

Ciekawostką jest to, że LUK oferuje do sprzedaży same okładziny kevlarowe do sprzęgieł ST220, ale już całego kompletnego sprzęgła (czy choćby samej kompletnej tarczy) nie można od LUK-a kupić z kevlarem. I to pomimo tego, że to własnie LUK jest dostawcą oryginalnego wyposażenia (OE) do naszych eSTeków.
Zatem aby mieć kevlarowe sprzęgło, trzeba najpierw załatwić sobie używaną tarczę :) lub wykończyć własną :D

Koszt obicia nowymi okładzinami kevlarowymi, to 150 złotych i do tego koszt powrotnej przesyłki za pobraniem 39zł. Sam wysłałem to do zakładu za 17 zł.
Czyli cała operacja minimalnie ponad 200 złotych.
W cenie zapewne jest też czyszczenie starej tarczy, bo numery części, które na niej były są zdecydowanie mniej czytelne.
http://www.sprzegla-regeneracja.pl


Porównanie wizualne oryginalnego sprzęgła w Mondeo ST220 ze skrzynią MMT6 do sprzęgła z okładziną z kevlaru:

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qsqqrna.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrna/)

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qsqqrnq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrnq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qsqqrep.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrep/)

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qsqqrer.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrer/)

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qsqqren.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqren/)

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qsqqree.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqree/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 12.08.2016, 15:01
Własnie zakład obróbki poinformował mnie, że nie mają dostępu do pierścieni tłokowych do Durateca 3.0. A wcześniej gadałem z nimi tak jakby to oni mieli je załatwić... :/

Zatem potrzebuję dosyć szybko dostępu do dobrych pierścieni. Zakład stwierdził, że na szybko mogą podać 2 nazwy:
Kolbenschmidt i Mahle.
Zaraz będę sprawdzał ich ofertę.

Co brać? Skąd brać? Może macie jeszcze jakąś inną propozycję pierścieni do 3.0 V6?


Trochę się wkurzyłem. Ja jestem na urlopie, a mam im to załatwiać.
Z drugiej strony, to może dobrze, bo będę mógł wybrać lepsze pierścienie :)
Tylko właśnie KTÓRE PIERŚCIENIE SĄ LEPSZE?

Zdążyłem tylko zapytać w InterCars, ale oni w ogóle nie mają nic w ofercie (nawet na zamówienie).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 12.08.2016, 15:19
Ja mam założone Mahle...
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 12.08.2016, 15:57
Super!
A jakieś konkrety znasz? Numer części? Gdzie kupić?

Czy mam pytać Klebera? :)
(bo on chyba Ci to montował, prawda?)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 12.08.2016, 16:06
Myślę ,że w kwestii pierścieni najlepiej gdybyś odezwał się do Klebera.
Zazwyczaj montuje jakieś inne, tańsze ale też są dobre/sprawdzone przez niego. Akurat jak robił mojego to tylko mahle były dostępne.
Zadzwoń to Ci powie co i jak, bo szczerze mówiąc nie mam pojęcia gdzie on je kupował. Jeśli chcesz to mogę pod wieczór do niego zadzwonić i wypytać co i jak ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.08.2016, 21:29
Cytat: caqerr w 12.08.2016, 17:06Myślę,że w kwestii pierścieni najlepiej gdybyś odezwał się do Klebera.
No i rozmawiałem z Kleberem o tych pierścieniach. Powiedział mi, że pierścienie tłokowe do ST220 w ogóle nie są dostępne, nie da się ich kupić osobno. Powiedział, że nawet Ford sprzedaje tylko łącznie z tłokami czy nawet w jeszcze szerszym (i droższym) zestawie. Kleber powiedział mi też, że on pierścienie do ST220 bierze z innego silnika, który również ma 89 mm średnicy tłoka, lecz ten inny silnik ma grubsze pierścienie (2 z 3 pierścieni są grubsze niż w ST220). Nie chciał mi powiedzieć od jakiego dokładnie silnika. Powiedział, że musi poszerzać szczeliny na tłoku, aby zmieścić te dwa grubsze pierścienie.
Kleber stwierdził, że według jego wiedzy pierścienie bezpośrednio pasujące do silnika ST220 są robione jedynie w Stanach i tylko na specjalne zamówienie.

Ta informacja mnie zmroziła, bo wcześniej myślałem, że po prostu zamówię te pierścienie i na drugi dzień będę je miał.
Wszystko jest gotowe do wyważenia wału, a mi brakuje pierścieni!
(pierścienie są bowiem potrzebne już przy wyważaniu, bo trzeba uwzględnić ich dokładną masę)



Jednak coś nie pasowało mi w informacjach przekazanych przez Klebera. Zacząłem drążyć temat. Porównywałem inne samochody, które miały montowane silniki Duratec V6 3.0 - m.in. Mazda 6, Jaguary, no i amerykańskie auta jak np. Ford Five Hundred czy Ford Fusion 3.0.
Do Mondeo ST220 potrzebne są następujące grubości pierścieni licząc od góry tłoka:
1,2 mm
1,5 mm
2,5 mm
(podaję to, bo w niektórych Duratec-ach występują np. grubsze najniższe pierścienie 3,0 mm zamiast 2,5 mm)

Pierścienie o grubościach i średnicy pasującej do ST220 znalazłem w ofercie firmy Mahle, która zresztą produkuje bardzo dobre pierścienie. Jest to zestaw o numerze:
42095CP
Co ciekawe wpisanie tego numeru na europejskiej stronie Mahle nie wyrzuca żadnego wyniku, a na amerykańskiej stronie tego producenta numer już działa :)
Nie idzie też znaleźć tego numeru na europejskich aukcjach internetowych. Znalazłem dopiero ofertę na ebayu i Amazonie, jednak sprzedawcy nie chcą wysyłać tego poza obręb USA...

Nie sądziłem, że zrobi się taki problem z głupimi pierścieniami!
Potrafi ktoś szybko załatwić zestaw Mahle 42095CP?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 21.08.2016, 23:08
Coś słabo szukałeś. Tu jest z wysyłką do Polski:
http://www.ebay.de/itm/Engine-Piston-Ring-Set-MAHLE-42095CP-020-/252272420918
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 21.08.2016, 23:14
Cytat: sseebbaa1 w 21.08.2016, 21:29Nie chciał mi powiedzieć od jakiego dokładnie silnika.
Bez komentarza. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.08.2016, 23:56
Dzięki TAM. Ta akurat aukcja była do pierścieni nadwymiarowych, ale kupiłem w standardowym wymiarze.
To moja w ogóle pierwsza transakcja na jakimkolwiek zagranicznym portalu aukcyjnym :)
Początki są najtrudniejsze.
Teraz trzeba poczekać do około 2 tygodni, bo przesyłka idzie ze Stanów.


Tomasz - Kleber twierdzi, że dosyć dużo remontuje silników w ST220 i pewnie dlatego chroni swój patent. Chociaż też mi się to nie podoba. Ale jestem wdzięczny Kleberowi za rozmowę telefoniczną i podane przez niego informacje, bo przynajmniej od tego momentu zacząłem zwracać uwagę na grubości pierścieni, co ostatecznie doprowadziło mnie do ustalenia numeru interesujących mnie pierścieni.
A jeżeli uda się rzeczywiście zainstalować bezpośrednio te pierścienie 42095CP, to niech Kleber zachowa sobie patent. Nie będzie potrzebny.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 22.08.2016, 00:07
Cytat: sseebbaa1 w 21.08.2016, 23:56Tomasz - Kleber twierdzi, że dosyć dużo remontuje silników w ST220 i pewnie dlatego chroni swój patent. Chociaż też mi się to nie podoba.
Tylko jak sam czegoś nie wiedział, to oczywiście pytał, w tym np. mnie. A kiedy coś samodzielnie ustalił, to -- z tego co piszesz -- zachowuje to dla siebie. Postawa zdecydowanie godna krytyki. W dodatku zupełnie bezsensowna, bo:

Cytat: sseebbaa1 w 21.08.2016, 23:56A jeżeli uda się rzeczywiście zainstalować bezpośrednio te pierścienie 42095CP, to niech Kleber zachowa sobie patent. Nie będzie potrzebny.
:)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 22.08.2016, 00:13
To nic specjalnego, ebay jest tak naprawdę międzynarodowy, w tym także polski Jeśli wpiszesz na ebay.pl numer aukcji, którą znalazłeś, to zadziała. Rada na początek - zapłać przez PayPal, to transakcja będzie chroniona. Ja tego systemu nie lubię, ze względu na ich pazerność, ale dla początkujących to najlepsze rozwiązanie.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 22.08.2016, 00:20
Ja kupowałem sporo rzeczy na ebayu i nigdy nie było z tym żadnych problemów. Powiedziałbym nawet, że transakcje zwykle były przyjemniejsze niż z niektórymi sprzedawcami z Allegro (którzy mają często zwyczaj wysyłać koszmarnie brudne części, np. z jednej paczki wylazły mi kiedyś robaki).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 22.08.2016, 00:31
Ja niestety miałem. Zawsze można trafić na oszusta. Ale z robakami to niezły numer, coś ty wtedy kupił?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 22.08.2016, 00:47
Cytat: TAM w 22.08.2016, 00:31Ale z robakami to niezły numer, coś ty wtedy kupił?
Już nie pamiętam, jakiś drobiazg. Problem w tym, że sprzedawca zapakował to w brudne pudełko po ciastkach z kremem...
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 22.08.2016, 00:56
To powiem szczerze, że na takich buraków nigdy nie trafiłem.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 28.08.2016, 23:29
Stopniowo gromadzę potrzebne części.

Pierścienie tłokowe Mahle 42095CP już do mnie płyną z USA :)
(są to w tej chwili części, które najbardziej wstrzymują prace przy silniku)


Kupiłem też chłodnicę oleju Mocal, 19 rzędową z rdzeniem 235 mm, podłączenia AN10.

(https://s6.ifotos.pl/img/MOCAL-oil_qsqqrew.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrew/)

(https://s6.ifotos.pl/img/MOCAL-oil_qsqqrea.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrea/)

(https://s6.ifotos.pl/img/MOCAL-oil_qsqqreq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqreq/)


Chłodnica będzie podłączona do obiegu poprzez podstawkę z termostatem (patrz post #989 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg54782.html#msg54782)).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 31.08.2016, 16:16
Blok mojego obecnie remontowanego silnika (na zdjęciu blok jest do góry nogami):

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qsqqrwp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrwp/)


Układ głównych panewek - oglądałem je, aby zobaczyć, która z nich ma najtrudniejszy żywot w tym silniku:

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qsqqrwh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrwh/)


No i wychodzi na to, że najgorsze warunki pracy ma panewka najbliżej koła pasowego (panewki ułożone w takiej samej kolejności, jak na zdjęciu powyżej):

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qsqqrwr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrwr/)


Panewki mają ciągle widoczny napis "2", który pewnie jest jakimś numerem montażowym. Na środkowych panewkach ta "dwójka" jest bardzo dobrze widoczna, a same panewki mają wręcz wyraźne fabryczne ślady frezów.
Na panewce bliżej skrzyni biegów widać minimalnie mocniejsze zużycie.
Na panewce przy samym kole pasowym, numer jest całkowicie wytarty.
Co do zasady nie ma tam jakichś bardzo dużych rys, lecz jest po prostu wygładzone to frezowanie. Oznacza to, że to ta panewka przy kole pasowym jest najsłabiej smarowana:

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qsqqrwx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrwx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qsqqrwn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrwn/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 31.08.2016, 21:39
Może być tak że ostatnia jest najsłabiej smarowana, ale może być też tak że smarowane są po równo, ale ostatnia większe obciążenia mechaniczne, na przykład od wyginania wału przez skrzynię, albo od paska akcesoriów który ciągnie tylko w jedną stronę. Myśl taka...
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 31.08.2016, 22:02
To jest bardzo prawdopodobne wyjaśnienie, bo masa po prawej stronie wału jest dużo większa i to stabilizuje wał od tej strony. Myślę, że warto rozważyć montaż tego cięższego koła pasowego -- w końcu po coś je Ford zaprojektował. Nie powinno to znacząco popsuć osiągów, bo masa jest blisko osi obrotu.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 01.09.2016, 02:29
Też jestem tego zdania. Jednak tak czy inaczej polepszenie smarowania najbardziej obciążonej panewki jest bardzo dobrym pomysłem.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 01.09.2016, 08:39
może to wada konstrukcyjna wału? Wygina się przez słaby materiał? wały są odkuwane czy z żeliwa w st? Może wal jest słabo skręcony z blokiem?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.09.2016, 21:22
Nie sądzę żeby wał sam w sobie aż tak wyginał się. Ze znajdywanych w internecie informacji nie wynika, aby to wał miał być problemem (chyba nawet w doładowanych samochodach Noble jest on ciągle taki sam).

Natomiast wydaje się, że już nawet konstruktorzy silnika przewidywali, że to właśnie skrajne panewki będą najmocniej obciążone.
Moim zdaniem wynika to z faktu, że otwory podające olej z galerii olejowej są zdecydowanie większe. Poniżej zdjęcie z wyciągniętymi głównymi panewkami i odsłoniętymi otworami podającymi olej:

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qsqqrww.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrww/)


Większe otwory na pewno są podyktowane chęcią ulepszenia smarowania, a nie np. chęcią lepszego podawania oleju do wnętrza wału - bo akurat skrajne główne panewki podają olej tylko dla jednej panewki korbowodowej (poprzez kanał wewnątrz wału). Dwie środkowe panewki główne "obsługują" po dwie panewki korbowodowe, a mimo to mają mniejsze otwory z galerii.


Problemem natomiast może być to, że panewka główna przy kole pasowym dostaje olej w ostatniej kolejności (spośród reszty panewek głównych) i to mimo tego, że jest najbliżej pompy oleju :)
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 main bearings
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.09.2016, 23:30
Druga część głównych panewek.
Panewki te są osadzone w dolnej części pod blokiem, która jest dokręcana od spodu, aby umocować wał korbowy:

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qsqqrws.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrws/)


Zbliżenie na dolne części panewek głównych - ponownie układ panewek na zdjęciu jest identyczny z kolejnością ułożenia w bloku, czyli jak na zdjęciu powyżej:

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qsqqrwa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrwa/)

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qsqqrwq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrwq/)


Ciekawe jest to, że przedstawiona druga część panewek głównych pokazuje inny stopień zużycia, niż górna część tej samej panewki (patrz wcześniejsze posty) - panewka najbliżej koła pasowego ma najmniejsze zużycie.
Myślę, że może to oznaczać, że jednak głównym winowajcą nierównomiernego zużywania się panewek głównych jest obciążenie wału korbowego wielorowkowym pasem napędowym, który to pas ciągnie cały wał stale w jedną stronę.

Żeby było jasne - takie nierównomierne zużycie panewek głównych ciągle nie jest jakimś wielkim problemem, a porównując stopień zużycia do przebiegu można uznać, że silnik zrobiłby jeszcze naprawdę sporo bezawaryjnych kilometrów - tak stwierdził warsztat zajmujący się na co dzień obróbką wałów korbowych i wymianą panewek.

Teraz będę musiał przyjrzeć się panewkom korbowodowym, bo to one po pierwsze są większym problemem w tym silniku, a po drugie stopień ich zużycia będzie można porównać ze stopniem zużycia panewek głównych i wyciągnąć nowe wnioski.
Stare panewki korbowodowe zostały niestety wysłane w trakcie mojego urlopu wraz z wałem korbowym do wyważenia i nie zdążyłem zrobić ich zdjęć. Poprosiłem o nie wyrzucanie starych panewek i mam nadzieję, że do mnie wrócą :) Wtedy pokażę ich stan.


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MotoManiaq w 03.09.2016, 09:15
Seba, oklaski dla Ciebie, śledzę temat z nieukrywaną ciekawością :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.09.2016, 11:13
MotoManiaq - powszechnie wiadomo, że najlepiej poznajemy zawiłości sprawy kiedy problem dotyka nas osobiście :D
Przy okazji naprawy staram się sam dla siebie poznać jak najwięcej szczegółów, bo może przydadzą mi się na przyszłość.
A jeżeli inni również mogą wyciągnąć jakieś przydatne wnioski dla siebie, to fajnie :)

Na pewno takim istotnym wnioskiem jest to, że pierścienie tłokowe do Durateca 3.0 należy załatwiać na samym początku remontu silnika, bo nie idzie ich kupić w Europie. Zatem trzeba się liczyć z minimum dwutygodniowym opóźnieniem związanym z samą przesyłką ze Stanów. Zresztą wcześniejsze zaplanowanie zakupu może powodować znaczną oszczędność w przesyłce, gdy ktoś kupi to w zakupie grupowym lub podrzuci znajomemu do sprowadzanego auta :)

Ja nie miałem takiej możliwości i musiałem zapłacić ok. 170 złotych za samą przesyłkę (43 $).
Pierścienie kupiłem za 104 $, ale wiem, że można je dostać nawet za ok. 75 $. Ja jednak wybrałem droższe, bo było gwarantowane otrzymanie w ciągu 2 tygodni, a nie 1 miesiąca.


Kończąc temat pierścieni podam jeszcze parę informacji.
Pierścienie Mahle o numerze 42095CP pasują do Mondeo ST220 (przynajmniej do polifta). Wynika to z faktu, że mają one średnicę zewnętrzną 89 mm oraz grubości pierścieni identyczne z oryginałami. Dla przypomnienia grubości pierścieni liczone od góry to:
1,2 mm
1,5 mm
2,5 mm

Mahle opisuje zresztą te pierścienie jako pasujące do silników Duratec 3.0 V6 montowanych w amerykańskich samochodach, a ten silnik jest praktycznie identyczny z silnikiem ST220. Niezgodność w grubościach pierścieni może pojawiać się tylko odnośnie najniższego pierścienia, gdyż w niektórych Duratecach 3.0 był o grubości 3,0 mm (zdaje się m.in. w jakichś Jaguarach czy Mazdach; nie sprawdzałem tego).

Jeżeli ktoś będzie remontował przedliftowego eSTeka, to warto sprawdzić grubości pierścieni, aby potwierdzić, że również wcześniejsze roczniki mają tak samo.
(czyli 1,2 1,5 2,5)


A to otrzymałem z USA :D

(https://s6.ifotos.pl/img/Mahle-420_qsqqrsp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrsp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/Mahle-420_qsqqrsh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrsh/)


Pierścienie z Mahle od oryginalnych pierścieni różnią się szerokością/głębokością promieniową. To znaczy, że nie wchodzą tak głęboko w rowek w tłoku. Poniżej jest porównanie pierwszego od góry pierścienia
od lewej: oryginalny, Power Seal, Mahle

(https://s6.ifotos.pl/img/piston-to_qsqqrsx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrsx/)


Drugi od góry pierścień również jest "płytszy"
od lewej: oryginalny, Power Seal, Mahle

(https://s6.ifotos.pl/img/piston-se_qsqqrsn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrsn/)


Zauważając te różnice zapytałem specjalistów o znaczenie tego szczegółu (pomijając różne fazowania). Warsztat powiedział, że głębokość pierścienia jest bardzo istotnym parametrem, ale trudno powiedzieć jakie dokładnie ma znaczenie dla sprawności działania, bo zbyt dużo parametrów ma na to wpływ. Jednocześnie stwierdzili, że mają całkowite zaufanie do firmy Mahle, bo nigdy nie mieli żadnych problemów z ich pierścieniami.
Ostateczne stwierdzenie było takie, że jeżeli Mahle to zaprojektowało, to na pewno miało to sens i warsztat nie widzi problemu z montażem takich pierścieni.

Ja jeszcze w garażu sprawdziłem, że pomiędzy tłokiem a ścianką cylindra jest naprawdę niewielka szczelina, co powoduje, że pierścień jest praktycznie cały schowany w rowku tłoka. Zatem mniejsza szerokość promieniowa pierścieni nie powinna wpłynąć na odpowiednie przekazywanie sił pomiędzy pierścieniem, a tłokiem (siły zgodne z kierunkiem ruchu tłoka).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.09.2016, 22:30
Czy ktoś badał temat i potrafi powiedzieć dlaczego uszczelka pomiędzy przepustnicą a górnym kolektorem dolotowym (UIM) ma taki kształt?
Chodzi o 3 wypustki, które wchodzą w światło otworu pomiędzy przepustnicą a UIM. Obie łączone części dolotu są wewnątrz okrągłe, a uszczelka pomiędzy nimi już nie :S

(https://s6.ifotos.pl/img/st220-thr_qsqqrse.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrse/)

To jest nowa oryginalna uszczelka. Zdemontowana wcześniejsza uszczelka miała identyczny kształt.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 18.09.2016, 23:08
Pewnie chodzi o coś związanego z emisją. Do usunięcia tak, żeby nie wchodziła w światło kanału.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.09.2016, 23:55
Cytat: Tomasz w 19.09.2016, 00:08coś związanego z emisją
Trochę to dziwne by było.
Czyżby według projektantów przepustnica 60 mm była ciągle za duża dla silnika 3.0?

A może te wypustki uszczelki mają w jakiś sposób wpłynąć na strumień powietrza kierowany do komory UIM-a, celowo go zaburzając?
Ciekawostką jest bowiem to, że przepustnica jest już i tak mniejsza, niż wlot do UIM-a (czyli już przepustnica sama w sobie jest "wąskim gardłem" w tym dolocie). Po co zatem jeszcze dodatkowo zmniejszać pole przekroju i to za pomocą tak dziwnie usytuowanych przeszkód?


Średnica przepustnicy ST220:

(https://s6.ifotos.pl/img/throttle-_qsqqrsw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrsw/)


Średnica wlotu do górnego kolektora dolotowego w ST220 (do tego elementu jest przykręcana przepustnica):

(https://s6.ifotos.pl/img/UIM-inlet_qsqqrss.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrss/)





Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 19.09.2016, 00:00
Cytat: sseebbaa1 w 18.09.2016, 23:55A może te wypustki uszczelki mają w jakiś sposób wpłynąć na strumień powietrza kierowany do komory UIM-a, celowo go zaburzając?
Nie, w innych kolektorach Forda też jest takie rozwiązanie. U siebie tez przerabiałem taką uszczelkę, bez żadnych negatywnych efektów, a wręcz przeciwnie. Potem zrobiłem nową z PTFE 2 mm i to było najlepsze rozwiązanie (10 minut roboty, a dodatkowo izoluje termicznie).

Cytat: sseebbaa1 w 18.09.2016, 23:55Ciekawostką jest bowiem to, że przepustnica jest już i tak mniejsza, niż wlot do UIM-a (czyli już przepustnica sama w sobie jest "wąskim gardłem" w tym dolocie).
To też kwestie emisji. Przy okazji warto dopasować przepustnicę do UIM albo chociaż sfazować trochę wylot.

« Dodane: 19.09.2016, 00:01 »

...no i oczywiście UIM do LIM, a LIM do głowicy. :) Akurat masz wszystko na wierzchu.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.09.2016, 09:24
Na pewno przytnę te wypustki, bo wydają się bez sensu z punktu widzenia wydajności dolotu.
Dzięki za podpowiedź co do materiału na uszczelkę.
Teraz już kupiłem oryginalną uszczelkę pod standardową przepustnicę, ale podpowiedź przyda się przy późniejszym montowaniu większej przepustnicy 65 mm od Mustanga.

Rozmiar przepustnicy 65 mm wydaje się wręcz oczywisty, gdy weźmiemy pod uwagę średnicę wlotu do UIM-a w ST220 (patrz zdjęcie wyżej).
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 balanced crankshaft flywheel clutch conrod
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.09.2016, 16:38
Wał korbowy już wyważony wrócił z Lublina :)
Na wale pojawiły się dodatkowe nawiercenia:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-cra_qsqqrsq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrsq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-cra_qsqqrah.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrah/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-cra_qsqqrar.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrar/)


Sens takiego wyważenia jest wówczas, gdy wyważamy wszystkie wirujące masy doczepione do wału. Dlatego wyważone zostało także koło zamachowe wraz z tarczą sprzęgła i dociskiem sprzęgła. Czerwona kreska pokazuje, w jaki sposób mają zostać złożone ze sobą przy montażu 3 warstwy (zamach, tarcza i docisk):

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-fly_qsqqrax.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrax/)


Koło zamachowe, jak widać, wymagało niewielkiej ingerencji - tylko małe nawiercenie w porównaniu do masy całego koła i zestawu sprzęgła:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-fly_qsqqrae.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrae/)


Skoro mają być uwzględnione wszystkie masy, to nawet koło pasowe jest traktowane jako element tego układu i również zostało wyważone na wirującym wale:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-cra_qsqqras.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqras/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-cra_qsqqraa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqraa/)



Zleciłem ,,sportowe wyważanie", które nieznacznie różni się od ,,zwykłego wyważania". Mianowicie przy zwykłej usłudze waży się jeden kompletny korbowód z tłokiem i przyjmuje, że wszystkie korbowody i tłoki ważą tyle samo. Następnie do wału korbowego doczepia się odważniki odpowiadające tej ustalonej masie i rozpoczyna się wyważanie wału.
Natomiast przy ,,sportowym wyważaniu" najpierw wyrównuje się masy wszystkich korbowodów i tłoków (zdaje się z dokładnością do 1 grama), a dopiero wtedy przechodzi się do procedury jak dla ,,zwykłego wyważania".

Tłoków na razie nie widziałem, ale korbowody na pewno były wyważane, bo są ślady delikatnego zbierania materiału z dolnych końców korbowodów. Fabrycznie też są tam normalnie ślady szlifowania (wyrównywanie masy), ale obecne ślady są świeże, więc na pewno było to robione na nowo:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-con_qsqqrqp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrqp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-con_qsqqrqh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrqh/)

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 20.09.2016, 21:20
Cytat: sseebbaa1 w 20.09.2016, 16:38Sens takiego wyważenia jest wówczas, gdy wyważamy wszystkie wirujące masy doczepione do wału. Dlatego wyważone zostało także koło zamachowe wraz z tarczą sprzęgła i dociskiem sprzęgła.
Tylko co zrobisz, jak będziesz musiał wymienić sprzęgło? Będziesz rozbierał silnik i na nowo wyważał wał?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 20.09.2016, 21:38
Wtedy wyważa się samo sprzęgło.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.09.2016, 22:23
Hmmm... Jak tak się zastanowię, to myślę, że koło zamachowe połączone ze sprzęgłem i dociskiem były jednak osobno wyważane - tzn. bez zmontowania z wałem.
Czyli najpierw wał wraz z zamontowanym kołem pasowym (i oczywiście odważnikami imitującymi masy tłoków i korbowodów), a potem -jako osobna usługa- wyważenie zestawu zamachu z kompletnym sprzęgłem.
Świadczy o tym brak zaznaczenia na kole zamachowym i wale, jak dokładnie mają te dwa elementy być ze sobą wzajemnie skręcone. Wał nie ma też wypustki, która ustalałaby jedyne możliwe zmontowanie (tak jak jest to przy kole pasowym).
Jedyne co zaznaczono czerwoną kreską, to wzajemne ułożenie trzech warstw całego zestawu sprzęgła, tak aby stanowiło to dobrze wyważoną całość.

Skoro był to osobno wyważany element, to ewentualne nowe sprzęgło wystarczy wyważyć wraz z kołem zamachowym i od razu przykręcać do silnika :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 20.09.2016, 22:28
No właśnie tak się to robi, wszystko gra. W przeciwnym razie cała operacja traciłaby sens przy pierwszej wymianie sprzęgła, jak napisał Tomasz.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 20.09.2016, 22:58
Cytat: sseebbaa1 w 20.09.2016, 22:23
Hmmm... Jak tak się zastanowię, to myślę, że koło zamachowe połączone ze sprzęgłem i dociskiem były jednak osobno wyważane - tzn. bez zmontowania z wałem.
Ja bym dla pewności o to dokładnie zapytał, póki nie zamontowałeś całości, bo z tego co kiedyś pytałem to robią to w różnych miejscach na różne sposoby. W miarę sensowna, dla normalnego silnika, jest taka metoda:

1. Wyważyć koło zamachowe na "0".
2. Wyważyć wał i korbowody z tym kołem, ale już nie ruszając koła (ew. w przypadku DMZ, które może ulec uszkodzeniu, w ogóle bez tego koła, o ile się da).
3. Opcjonalnie wyważyć sprzęgło z kołem na "0", ale nie ruszać już układu korbowego ani samego koła.

Cytat: TAM w 20.09.2016, 22:28No właśnie tak się to robi, wszystko gra. W przeciwnym razie cała operacja traciłaby sens przy pierwszej wymianie sprzęgła, jak napisał Tomasz.
Założenie, że warsztatom nie zdarza się robić czegoś, co nie ma sensu, jest bardzo odważne. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.09.2016, 14:32
Cytat: Tomasz w 19.09.2016, 01:00PTFE
Grubsze uszczelki to z PTFE. A co z cieńszymi uszczelkami? Z czego najlepiej wycinać?

Sprawdziłem, że przykładowo uszczelka pod krokowca ma grubość ok. 0,3 mm, a więc PTFE nie będzie się raczej nadawała (najcieńsze PTFE widziałem 0,5 mm).


« Dodane: 22.09.2016, 14:41 »

Jednak są cieńsze płyty PTFE. Nawet o grubości 0,15 mm.
Tylko czy one będą dobre pod takiego np. krokowca?
Tytuł: Odp:
Wiadomość wysłana przez: zimoch w 22.09.2016, 19:06
Czytam  twój  wątek z lekką zazdrością - sam bym chciał również doprowadzić samochód do stanu perfect.  Dużo naoglądałem się tvn turbo i programów typu 'Samochód marzeń',  a ty tutaj realizujesz fachową naprawę  we własnym  zakresie  :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.09.2016, 11:45
zimoch - czytałem Twój temat na FCP i myślę, że też porządnie podchodzisz do troski o swojego pupilka :D


Kończąc kwestię wyważania - tak wygląda raport z wyników wyważania mojego wału:

(https://s6.ifotos.pl/img/crankshaf_qsqqrqr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrqr/)



A tutaj jeszcze zdjęcia tłoka po tzw. szkiełkowaniu:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-pis_qsqqrqx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrqx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-pis_qsqqrqn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrqn/)


Porównanie do innego tłoka z ST220, który nie był szkiełkowany (chociaż próbowałem go sam doczyścić moczeniem w ropie):

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-pis_qsqqrqe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrqe/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-pis_qsqqrqw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrqw/)





Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 28.09.2016, 10:13
Zdobywanie części do Forda, to prawdziwe utrapienie :)
Teraz okazało się, że śrub do korbowodów też nie da się kupić osobno. W zasadzie, to trzeba kupować cały blok z wnętrznościami :D

Czy ktoś wie jaką twardość (ewentualnie inne jeszcze właściwości) mają śruby korbowodowe?
Na łbach śrub wybity jest napis "SPS 50".

« Dodane: 28.09.2016, 21:25 »

---

Mam już odpowiedź, ale nie taką jakiej się wcześniej spodziewałem - jednak te śruby do korbowodów nie będą mi potrzebne.

Ale od początku. Sztuka naprawiania samochodów w zasadzie mówi, że przy składaniu silnika powinno się zastosować nowe śruby w korbowodach. To dlatego warsztat składający silnik polecił mi załatwienie nowych śrub.
Jak już wspomniałem w ASO nie są one dostępne jako osobny element i to dlatego szukałem odpowiednich zamienników.

Dokładniejsze oględziny korbowodów pokazały jednak, że starych śrub nie da się wyciągnąć z korbowodów, bez uszkadzania korbowodów! :o
Śruby są bowiem zabezpieczone tulejkami, które są wciśnięte w korbowód. Ewentualna próba ich wybijania najprawdopodobniej uszkodziłaby nieregularną powierzchnię złamania dużego otworu korbowodu.
Tak. Złamania!
W tych korbowodach miejsce połączenia dwóch części korbowodu uzyskuje się przez złamanie dużego otworu, a nie np. przez przecięcie.
Kolejne zdjęcia to wyjaśnią i pokażą nieregularną powierzchnię złamania - jakiekolwiek uszkodzenie porowatej powierzchni spowodowałoby, że już nie dałoby się skręcić korbowodu i byłby do wyrzucenia.

Skręcony korbowód:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-con_qsqqrqs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrqs/)


Rozkręcony korbowód:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-con_qsqqrqa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrqa/)


Łeb śruby korbowodowej:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-con_qsqqrqq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqrqq/)


Widoczna tulejka trzymająca śrubę:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-con_qsqqxpp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxpp/)


A tu widoczna nieregularna powierzchnia łączenia obu części korbowodu (wybijanie śruby i tulejki od tej strony zapewne uszkodziłoby powierzchnię łączenia):

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-con_qsqqxph.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxph/)

Druga strona tego łączenia:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-con_qsqqxpr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxpr/)


Summa summarum - zostają jednak stare śruby.
Warsztat skręcający silnik sprawdził, że fabrycznie nie są one skręcane wysokimi momentami obrotowymi, więc nie powinny być osłabione na tyle mocno, żeby ich nie wykorzystać - zwłaszcza, że ten silnik zostanie przy mniej więcej standardowej mocy.

Swoją drogą specjalista od wałów i naprawiania korbowodów zdziwił się, że Ford zastosował takie rozwiązanie z tulejkami uniemożliwiającymi wyjęcie śrub z korbowodów. Powiedział, że w zasadzie pierwszy raz widzi takie rozwiązanie :)


Na koniec jeszcze jedna uwaga - co dowiedziałem się od dobrego tunera - bardzo częstą przyczyną zniszczenia łamanych korbowodów jest po prostu odwrotne przykręcenie stopki korbowodu (w ten sposób, że nieregularne powierzchni nie pasują do siebie)! Bardzo prozaiczny błąd, a bezpowrotnie uszkadza "łamane łączenie" i korbowód jest do wyrzucenia. Nie da się go już naprawić.
Tak więc trzeba się mieć na baczności i najlepiej pozaznaczać jakimś mazakiem jak to jest skręcone.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: hubisiowy w 28.09.2016, 23:45
U nas też st220 na stole, dobrze trafić na taki temat przypadkiem - szukałem panewek mahle po kodzie ;p - podobne problemy mamy ;) zaraz pw naskrobie ;p
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 main bearing King vs OE
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.09.2016, 09:58
hubisiowy - nawiązując do PW: tematu polskich pierścieni Prima nie zgłębiałem, nie znam tego produktu.
Jakoś trafiłem na Mahle i tego się trzymałem :)
Niestety tak jak sam sprawdziłeś w Mahle Polska nie są dostępne pierścienie 42095CP.

Jeżeli zaś chodzi o zestaw pierścieni znaleziony przez Twój warsztat, przy którym trzeba poszerzyć najniższy rowek w tłoku (olejowy), to podobno jest to normalna procedura jeżeli nie można dobrać bezpośrednio pasujących pierścieni.
Tylko zastanawiam się ile kosztuje sama usługa przerabiania 6 tłoków, bo musi być ona wykonana bardzo precyzyjnie. Znasz przewidywane koszty? Chodzi o to żeby cena samego przerobienia tłoków nie przewyższyła ewentualnego zwiększonego kosztu dopasowanych pierścieni. Sprawdź to.

Jeżeli chodzi o obicie sprzęgła kevlarem, to zleciłem to firmie http://www.sprzegla-regeneracja.pl
Kontaktowałem się z nimi telefonicznie na numer podany na ich stronie. Bardzo przyjemnie i konkretnie rozmawiało się z tą firmą. Telefonicznie wytłumaczą Ci gdzie, co i jak wysłać. Usługa wyniosła 150 zł, a przesyłki w obie strony to łącznie dodatkowe ok.50 zł.
Natomiast samego sprzęgła z kevlarem jeszcze nie miałem okazji przetestować.

Co do panewek, to ja również będę miał montowane panewki King. Według warsztatu obrabiającego wały, firma King dosyć solidnie pracuje nad jakością swoich produktów i stara się być nawet innowacyjna w swojej branży.
Przykładowo opracowała szersze rowki w panewkach głównych, które podobno lepiej podają olej.
Sprawdziłem to zresztą i King mają rzeczywiście inny kształt, co możesz zobaczyć tu na zdjęciach
(po lewej panewka główna King, a po prawej oryginalna panewka z ST220):

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-mai_qsqqxpx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxpx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-mai_qsqqxpn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxpn/)


Numery panewek King: korbowodowych [CR6751SI] oraz głównych [MB4056SI].

(https://s6.ifotos.pl/img/panewki-K_qsqqxpe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxpe/)


Zatem myślę, że wybór panewek King jest dobry zwłaszcza, że w tym akurat silniku zależy nam na usprawnieniu przepływu oleju w kierunku panewek korbowodowych :) który to przepływ czasami okazuje się niewystarczający (zacierające się panewki korbowodowe).

hubisiowy - trzymam kciuki za Twój remont silnika i zapraszam do założenia tematu na tym forum. Chętnie skorzystamy z Twoich spostrzeżeń i doświadczeń.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 29.09.2016, 13:12
Kiedy realne szanse na odebranie auta?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: hubisiowy w 30.09.2016, 01:25
A jak z luzami między korbowodem a tłokiem? Bo jeden korbowód mamy z innego silnika, luzu zero, a na pozostałych 5 minimalny luzik jest... Nie wygląda to dobrze... Sprawdzałeś u siebie?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 30.09.2016, 11:58
Cytat: hubisiowy w 30.09.2016, 02:25A jak z luzami między korbowodem a tłokiem?
Rozumiem, że chodzi o luz polegający na możliwości niewielkiego przesuwania się korbowodu na boki po sworzniu. Normalnie tak właśnie powinno być.

Skoro...
Cytat: hubisiowy w 30.09.2016, 02:25Bo jeden korbowód mamy z innego silnika, luzu zero,
to raczej wskazuje na brak spasowania tłoka i korbowodu.


Zmierz suwmiarką od spodu tłoka szerokość pomiędzy otworami na sworzeń. Jestem przekonany, że będzie węziej w tym jednym dokupionym tłoku.

A Ty brałeś tłok od ST220? Czy z innego samochodu z silnikiem Duratec 3.0, np. z Jaguara lub Mazdy?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: hubisiowy w 30.09.2016, 19:56
Ten luz na boki po sworzniu jest normalny, tłok został oryginalny, korbowód przełożony z tego co przyszedł używany. Wszystko dlatego, że panewka na pierwszym tłoku się przytarła, ktoś nie sprawdzał oleju, zabrakło i taki efekt.

Dzisiaj sprawdzałem to jednak na wszystkich 6 jest taki minimalny luz jak na skosy ruszasz tłokiem, generalnie tak możesz sprawdzić jaki jest luz na sworzniu tłoka. Z tego co wiem to przeważnie jest sztywno, i luz jest nie wyczuwalny. Tłok z korbowodem kupiłem używany z ST220.

Ciekawi mnie czy u ciebie jest podobnie.

W poniedziałek powinny przyjść pierścienie z tej firmy Prima, zobaczymy jak one wyglądają i czy je zakładamy.  Kosztują chyba 450zł. Wał już skręcony, tylko szukam na jaki moment skręcić dolną część bloku do górnej. Zazdroszczę wyważenia, i tego frezowania kanałów olejowych w wale, zaszkodzić nie zaszkodzi na pewno, a jak japońce to robią to myślę, że ma to duży sens jeśli chodzi o trwałość.

Wydaje mi się, że za jeden tłok kiedyś było kilkadziesiąt złotych (60?) za frezowanie szczelin pod pierścienie.

Ciekawi mnie kwestia pompy oleju, gdzieś czytałem, że ktoś rozkręcał którąś jej część i coś wymieniał - ciśnienie mu wzrastało na wolnych. Nie wiem czy chodzi może o zawór przelewowy, jak się przyglądałem pompie to widziałem dwa korki na imbus, pewnie pod nimi jest coś podobnego. Badałeś temat ? :)

Gdyby to był mój silnik i miałbym zapas gotówki to bym sobie kupił drugi i dla eksperymentu spróbował przewiercić kanały tak jak widać je w twoim drugim temacie o modyfikacjach Noble, z mojej perspektywy wyglądało to na niezbyt wyrafinowane zadanie, a moim zdaniem natrysk na denko tłoka to duża ochrona przed tarciem i przegrzaniem.

Dobrze doczytałem, że masz jeszcze zapasowe pierścienie power seal do wersji z kompresorem?

Żeby ktoś nie myślał, że coś się znam, moja wiedza silnikowa jest raczej amatorska niż profesjonalna ;p
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 oil pump relief valve spring
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 30.09.2016, 21:30
Cytat: hubisiowy w 30.09.2016, 20:56panewka na pierwszym tłoku się przytarła, ktoś nie sprawdzał oleju, zabrakło i taki efekt.
Pierwszy tłok jest fizycznie najbliżej pompy oleju, ale patrząc na drogę jaką porusza się olej jest na samym końcu :)
Oglądałem blok silnika i zobaczyłem, że pompa pompuje olej do filtra oleju, następnie olej z filtra leci do napinacza rozrządu i dopiero od tamtej strony wpływa do kanału przez cały silnik.


Cytat: hubisiowy w 30.09.2016, 20:56Dzisiaj sprawdzałem to jednak na wszystkich 6 jest taki minimalny luz jak na skosy ruszasz tłokiem
Nie do końca wiem, o którym luzie mówisz i o jakich skosach.
Ale luz może być TYLKO w dwóch płaszczyznach - jedna to możliwość obrotu tłoka na sworzniu (oczywistość - normalny ruch tłoka) i druga płaszczyzna to przesuwanie tłoka na boki równolegle do sworznia (bez jakichkolwiek kiwań, kołysań).
Inne luzy oznaczają nieprawidłowość, bo szybko doprowadzą do wybicia jakiegoś elementu.


Cytat: hubisiowy w 30.09.2016, 20:56pierścienie z tej firmy Prima, zobaczymy jak one wyglądają i czy je zakładamy.  Kosztują chyba 450zł.
Zobaczyć możemy tylko ich kształt. Fachowcy mówią, że ważniejszy jest materiał, a tego nie da się tak na oko sprawdzić :)
Ale nie znam tej firmy.
Myślę jednak, że wziąłbym renomowane Mahle chociażby z tego powodu, że w zakupie jest tańsze! Tylko przesyłka z USA podbiła cenę do sporo ponad 600 złotych.
Ale jakby ustawić jakieś zakupy grupowe (o których zresztą mocno myślę, bo potrzebuję inne części), to dałoby się zaoszczędzić sporo kasy :)


Cytat: hubisiowy w 30.09.2016, 20:56za jeden tłok kiedyś było kilkadziesiąt złotych (60?)
No to nie opłaca się.
Lepiej już poczekać 2 tygodnie na paczkę ze Stanów (ja tyle czekałem) i montować porządne pierścienie Mahle, co w ostatecznym rozrachunku wyjdzie taniej.


Cytat: hubisiowy w 30.09.2016, 20:56ktoś rozkręcał którąś jej część i coś wymieniał - ciśnienie mu wzrastało na wolnych. Nie wiem czy chodzi może o zawór przelewowy
Niemożliwe. Zawór przelewowy zabezpiecza pompę i cały silnik przed zbyt wysokim ciśnieniem, a te jest generowane przy wysokich obrotach silnika (i pompy). Grzebanie przy tym zaworze może podnieść próg uruchamiania się zabezpieczenia, ale nie zmieni niczego w sposobie pompowania oleju przy niższych obrotach. Tutaj wymagana byłaby ingerencja w rotor pompy, aby był wydajniejszy.


Cytat: hubisiowy w 30.09.2016, 20:56jak się przyglądałem pompie to widziałem dwa korki na imbus, pewnie pod nimi jest coś podobnego. Badałeś temat?
Jeden korek jest tylko zaślepieniem otworu technologicznego (koniecznego do wywiercenia kanału).
Drugi korek natomiast trzyma sprężynę i zawór przelewowy, czyli to wspomniane zabezpieczenie.
Najlepiej byłoby wymienić sprężynę na nową, bo z czasem traci swoje właściwości. Niestety sprężyna nie występuje w katalogu Forda jako osobna część. Nie znamy niestety też parametrów takiej nowej sprężyny, aby dobrać jakiś zamiennik (lub ulepszenie).
Tak wygląda sprężyna i zawór pompy oleju w ST220:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-oil_qsqqxpw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxpw/)


[/URL]
Cytat: hubisiowy w 30.09.2016, 20:56dla eksperymentu spróbował przewiercić kanały tak jak widać je w twoim drugim temacie o modyfikacjach Noble, z mojej perspektywy wyglądało to na niezbyt wyrafinowane zadanie, a moim zdaniem natrysk na denko tłoka to duża ochrona przed tarciem i przegrzaniem.

Wywiercenie kanałów nie wygląda na skomplikowane, ale problemem są dysze - nie mamy żadnych informacji odnośnie ich kształtu, średnicy zewnętrznej, kształtu formowanej chmury, kalibru itp.
W Noblu zresztą zastosowano niezbyt wyszukane dysze, które leją olej (można powiedzieć - przeciekają!) już od najniższych obrotów, co jest bardzo niekorzystne dla naszych biednych panewek :D


Tytuł: Odp: Mondeo ST220 conrods bearings after 100.000 km
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.10.2016, 22:46
Poprosiłem warsztat o oddanie mi starych panewek korbowodowych, żebym mógł zobaczyć ich stan. Nie wiem, która panewka była na którymi miejscu (góra czy dół), ani na którym cylindrze, ale wszystkie panewki wyglądają niemal identycznie.
Jest to pozytywne zaskoczenie, bo myślałem, że któreś będą wyraźnie bardziej przytarte.

Panewki są naprawdę w idealnym stanie zwłaszcza, jak na 100.000 km przebiegu!
Na każdej panewce są nadal widoczne fabryczne ślady wzdłużnych frezów. Żadna panewka nie jest jakoś specjalnie mocniej wytarta, niż pozostałe.
(widoczne na zdjęciu losowe uszkodzenia w kierunkach innych, niż wzdłużne są spowodowane niedbałym wrzuceniem wszystkich panewek po demontażu do jednego woreczka)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-con_qsqqxps.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxps/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-con_qsqqxpq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxpq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-con_qsqqxhp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxhp/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 07.10.2016, 20:02
Silnik powoli składa się w warsztacie.
A ja w końcu zabrałem się za dłuuugo odkładaną modyfikację :)

Chodzi o instalację szpery firmy Quaife [QDF41Z] w skrzyni biegów. Niestety przez to, że skrzynię otworzyłem już sporo miesięcy temu i nie zabezpieczyłem wnętrzności tej skrzyni, to wszystko pokryło się kurzem (mimo, że było przykryte szmatami).
Z tego powodu musiałem zlecić jednemu człowiekowi dokładne umycie przede wszystkich wałków z zębatkami, czyli tzw. "choinek". Układ zębatek jest bardzo skomplikowany i zabrudzenia trzeba wypłukać z naprawdę głęboko ukrytych zakamarków. Po umyciu benzyną ekstrakcyjną zębatki zostały zabezpieczone olejem silikonowym (zabezpiecza przed korozją i nasmarowanie jest korzystne przy pierwszym rozruchu skrzyni).

Po umyciu zębatek i wszystkich pracujących wewnątrz mechanizmów byłem już mądrzejszy i każdą część zawijałem w folię :)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-Qua_qsqqxhr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxhr/)


Podczas kolejnych etapów modyfikacji dosyć mocno zdziwiłem się, bo czynności które wydawały się łatwe nagle okazały się bardzo trudne. Na szczęście czynności, które uważałem za trudne, ostatecznie poszły bardzo gładko.
Przykładowo zakładałem, że wybicie łożysk dyferencjału (a konkretnie bieżni łożysk) będzie drogą przez mękę, a jednak po podgrzaniu skrzyni łatwo dało się je wybić.

Natomiast wydawałoby się łatwe wyciągnięcie simeringu uszczelniającego półosie było prawdziwym utrapieniem :)
Po pierwszym dniu zmagań simering wyglądał tak i nawet nie drgnął :mad:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-Qua_qsqqxhx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxhx/)


Na następny dzień spróbowałem wybić simering, lecz już bez podgrzewania skrzyni i to był dobry pomysł!
W końcu puścił!

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-Qua_qsqqxhn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxhn/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-Qua_qsqqxhe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxhe/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: hubisiowy w 08.10.2016, 14:01
panewki korbowodowe masz wzorowe, widać, że silnik nie zajechany.

Do wyrywania uszczelniaczy najprościej użyć łyżki do opon bądź takiego specjalnego
(https://www.narzedziowy.pl/img_midi/QUATROS-Dzwignia-do-demontazu-uszczelniaczy.jpg)


A do wbijania używam czegoś podobnego, łatwo jest wbić do końca i równo.
(http://www.narzedzie.pl/images/products/big/C.5451.jpg)



U nas pierścienie z firmy Prima przyszły w środę, kosztowały 480zł, zapakowane w kartkę wyrwaną z zeszytu  :D . Pierścień olejowy miał laserowo wypalony napis Prima®, wyglądał ciekawie. ten 1.5 był od Kolbenschmidt,  1.2 wyglądał na 1.5 zeszlifowany na 1.2 bo się błyszczał. Pierścienie bez fazowań, dlatego jak ktoś ma czas to polecam czekać na Mahle, a jak nie ma to brać z Prima, na razie działają ;).  Tak piszę, bo może kiedyś ktoś trafi na twój temat i coś się więcej dowie.

W czwartek silnik był poskładany i wsadzony do auta, pierwsze odpalenie i pięknie chodził, w piątek była pierwsza próba na drodze, tak z 50km i świetnie śmiga i brzmi. Po takiej ostrej jeździe nic nie wziął oleju, nic nie ciekło, i bez przykrych efektów dzwiękowych.

Ostatnio oglądałem dobry film na youtube, może też tak się zabawisz z głowicami ;p
https://www.youtube.com/watch?v=iejDWSQEsqI
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 08.10.2016, 14:29
Co to za narzędzie do wbijania uszczelniaczy i gdzie to kupić?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 08.10.2016, 20:53
Ciekawe z tymi pierścieniami Prima. Czyżby ta firma po prostu brała produkty innych firm i dostosowywała je do potrzebnych grubości?
Kolbenschmidt to bardzo dobra firma, ale czy wszystkie te pierścienie są od nich, czy może Prima składa w komplet różne produkty?


A co do mojej szpery:
Wczoraj wieczorem przykręcałem zębatkę (tzw. koronę) do dyferencjału. Zastosowałem nowe śruby i klej do gwintów Loctite o wysokiej wytrzymałości (czyli klej, który puszcza dopiero po podgrzaniu go do ponad 300 °C).
Śruby przykręciłem przy pomocy klucza dynamometrycznego, przy ustawieniu 82 Nm.

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-Qua_qsqqxhw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxhw/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-Qua_qsqqxhs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxhs/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-Qua_qsqqxha.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxha/)


Dzisiaj rano zabrałem się za czyszczenie płaszczyzn, którymi łączą się obie obudowy skrzyni. Jest to zajęcie dla cierpliwych, bo wszystkie pozostałości po starej uszczelce muszą zostać usunięte. Pracę wydatnie przyśpiesza zastosowanie chemii (lepiej nie skrobać niczym twardym). Ale pomimo zastosowania preparatu do czyszczenia hamulców, to i tak czyszczenie jednej części skrzyni zabrało blisko 1 godzinę!

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130237J_qsqqxrp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxrp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-Qua_qsqqxrh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxrh/)


A tutaj osadzona już bieżnia jednego łożyska. Najcieńszym szczelinomierzem (0,04 mm) sprawdzałem czy na pewno bieżnia osiadła prawidłowo bez szczeliny.

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-Qua_qsqqxrr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxrr/)


Jutro rano wyczyszczę z resztek uszczelki drugą część skrzyni i zabiorę się za absolutnie najtrudniejszą rzecz w tej modyfikacji - ustalanie napięcia wstępnego łożysk trzymających nowy dyferencjał.
Ale o tym w następnym odcinku :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 08.10.2016, 22:58
Seba jestem pod wrażeniem mechanicznej smykałki
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 08.10.2016, 23:11
Smykałka bierze się z bardzo dobrych podpowiedzi znalezionych w internecie :)
Człowiek o nicku Ocysp z focusst.org przedstawił tak fajny opis instalacji szpery w Focusie ST mk3, że szkoda było nie skorzystać :D
(w najnowszym Focusie ST jest zastosowana ta sama skrzynia MMT6, którą wcześniej instalowano w 6-biegowym ST220; różnią się pewnie poszczególne przełożenia, ale konstrukcyjnie jest identyczna)

Instrukcja krok po kroku:
http://www.focusst.org/forum/focus-st-guides/7043-how-install-quaife-lsd.html

i do tego jeszcze wizualizacja na YouTube:

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć film.



Na wcześniejszym zdjęciu możesz zobaczyć, że na stole roboczym znalazł się tablet z tym właśnie filmikiem instruktażowym hehe!

:stupid: :stupid: :stupid:
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.10.2016, 22:12
Dobre i złe informacje.

Dobra jest taka, że odebrałem dzisiaj blok ze skręconym już układem tłokowo-korbowym.
(zakładowi, który szlifował wał i dobierał panewki zleciłem też złożenie tego w całość, aby wyeliminować przerzucanie się obu warsztatów, kto jest odpowiedzialny za ewentualne wady zwłaszcza delikatnych panewek).

Części są złożone na specjalny olej używany do pierwszego montażu. Jest to bardzo lepki olej, który nie spływa, a umożliwia pierwszy rozruch silnika już z właściwym smarowaniem. Ten olej montażowy jest mieszalny z każdym zwykłym olejem silnikowym.
Na zdjęciu widzimy blok, w kartonie po lewej miskę olejową i pompę oleju, a po prawej zestaw sprzęgła.

(https://s6.ifotos.pl/img/201610111_qsqqxrn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxrn/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201610111_qsqqxre.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxre/)



Zła wiadomość jest taka, że wczoraj próbując składać w garażu skrzynię biegów uszkodziłem jedno łożysko. Jest to łożysko na jednym z wałków trzymających zębatki (tzw. "choinka"), na spodzie skrzyni biegów.
Niestety składanie skrzyni, to jak układanie mega trudnych puzzli. Gdyby nie zdjęcia zrobione wcześniej, to w ogóle nie wiedziałbym co gdzie ma być.
Przy opuszczaniu w głąb obudowy bardzo ciężkich "choinek" niestety musiałem pechowo zaczepić tym jednym milimetrem wystającego wałeczka o krawędź bieżni łożyska...
No i pękł delikatny (bo plastikowy) wianuszek trzymający wałeczki łożyska:

(https://s6.ifotos.pl/img/201610101_qsqqxrs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqxrs/)


Dla pocieszenia dodam, że normalnie przy instalowaniu szpery w skrzyni biegów nie trzeba wyjmować "choinek" (wielu zębatek na jednym wałku). Ja wyciągałem, bo nie byłem pewny stanu wnętrzności skrzyni oraz chciałem zobaczyć jak to wszystko wewnątrz wygląda :D

Opisuję wszytko łącznie z porażkami, żeby nikt nie myślał, że wszystko idzie jak po maśle :E
Ale każda drobna porażka uczy czegoś nowego. Przykładowo teraz już wiem na co uważać przy składaniu skrzyni biegów. Taka wiedza jest bezcenna i warta wydania tych około 140 zł na nowe łożysko 8)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: veg w 11.10.2016, 23:18
Hehe napisałeś to jakby trzeba było całą choinkę wymieniać za grube tysiączki :)

Tak jak napisałeś - wiedza praktyczna jest bezcenna :D

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.10.2016, 08:06
Aby nie powtórzyła się wpadka w stylu tego zniszczonego łożyska, kupiłem kamerkę inspekcyjną (endoskop) podłączaną m.in. do smartfona.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130376J_qsqqnax.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqnax/)

Szerszy opis i późniejsze testy tej kamerki będą w tym temacie:
http://fordtuning.pl/index.php/topic,5096.0.html
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.10.2016, 16:46
Uszkodzone łożysko w skrzyni biegów (patrz post #1155) jest już wymienione.
W skrzyni było oryginalnie zamontowane łożysko firmy SKF i takiego też szukałem. Okazało się, że nie sposób go znaleźć, więc w jakimś specjalistycznym sklepie zaproponowano mi łożysko firmy TIMKEN za 150zł. Wahałem się przez chwilę czy brać tego producenta, czy próbować ściągać SKF...
... no i przeszedłem się do ASO żeby sprawdzić z jakimi wariackimi cenami oni wyskoczą.
Zdziwiłem się! Oryginalne łożysko kosztowało 100zł, a po drobnym rabacie kupiłem je za 90zł :)
Po otworzeniu pudełka okazało się, że Ford zmienił dostawcę na TIMKEN-a :D

Zatem warto czasami po prostu zapytać ASO o ceny, bo zdarzają się wyjątki od reguły :evil:

Bardzo problematyczne było odkręcenie widocznej przy łożysku śruby (imbus), bo gwint był sklejony.
Na całe szczęście znalazłem w sieci informację, że tam akurat jest lewy gwint i mechanik, który mi to rozkręcał dzięki tej informacji nic nie poukręcał, hehe.


(https://s6.ifotos.pl/img/P1130456J_qapxnpe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnpe/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130382J_qapxnps.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnps/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130381J_qapxnpa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnpa/)


Uszkodzone łożysko było umiejscowione na spodzie skrzyni:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130449J_qapxnpq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnpq/)


Trzeba było usunąć starą bieżnię:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130452J_qapxnhp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnhp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130453J_qapxnhh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnhh/)


Teraz czeka mnie ustawianie napięcia wstępnego łożyska "choinki". Będzie to o wiele trudniejsze od ustawiania takiego napięcia przy dyferencjale, bo jest dużo trudniejszy dostęp (zwłaszcza przy usuwaniu starej bieżni łożyska).
Napięcie wstępne ustawia się akurat łożyskiem po przeciwnej stronie, niż to uszkodzone. Więc tym sposobem mam zapewnioną zabawę praktycznie ze wszystkimi możliwymi łożyskami w tej skrzyni :mad:

Trudność z tym drugim łożyskiem wynika z faktu, że są tam plastikowe elementy, o które absolutnie nie można się oprzeć i np. wyciągać bieżnię na zasadzie dźwigni.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130457J_qapxnhr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnhr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130459J_qapxnhx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnhx/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.10.2016, 22:44
Długo szukałem specjalistycznego narzędzia, które mógłbym wykorzystać przy wyciąganiu bieżni łożyska pokazanej na ostatnich zdjęciach poprzedniego posta. Chodziło o urządzenie, które obejmie łożysko od wewnątrz, mieszcząc się jednocześnie w niewielkiej szczelinie pod łożyskiem (szczelina szeroka na około 1,5 mm i na tyle samo głęboka).
W sumie to ostatecznie znalazłem takie narzędzie z firmy Hazet, ale przy dostosowaniu do rozmiaru bieżni ok. 57 mm, takie narzędzie kosztuje 600zł! Czyli więcej niż cała używana skrzynia biegów :) Zresztą to urządzenie chyba i tak nie dałoby rady, bo konstrukcyjnie oparłoby się jednak o plastikowy element skrzyni, co musiałoby się skończyć uszkodzeniami.

Postanowiłem więc samemu zrobić sobie odpowiednie narzędzie.
Zacząłem od znalezienia na Allegro takiego ściągacza za niecałe 30 zł:

(https://s6.ifotos.pl/img/sciagacz-_qapxnhe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnhe/)


Następnie dokupiłem kilka śrubek i podkładek, za łącznie około 10 zł.
Odwróciłem ramiona ściągacza, żeby chwycić bieżnię od wewnątrz, a nie od zewnątrz. Zeszlifowałem końcówki ramion, tak aby wchodziły w niewielką szczelinę (mniej niż 1,5 mm) oraz zaokrągliłem chwytaki, żeby dostosować je kształtu wnętrza okręgu. Dodałem jedną śrubę stabilizująca uchwyt.

(https://s6.ifotos.pl/img/201610261_qapxnhw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnhw/)


Nie mogłem skorzystać z centralnej śruby będącej normalnie w ściągaczu, bo nie miałbym gdzie jej oprzeć - pod łożyskiem jest delikatny czarny plastik.
Zatem centralną śrubę zastąpiłem długim prętem i zrobiłem tzw. ściągacz bezwładnościowy!

(https://s6.ifotos.pl/img/201610262_qanwnew.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanwnew/)


Polega to na tym, że rozpędzony ciężar na takim pręcie ostatecznie uderza w stoper na górnym końcu pręta i wyrywa do góry całe łożysko na zasadzie działania młotka :)
Ciężarek został zrobiony z 10 podkładek, każda szerokości 50 mm i grubości 5 mm.

(https://s6.ifotos.pl/img/201610261_qapxnhs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnhs/)


A tak prezentuje się w całości ściągacz bezwładnościowy mojej konstrukcji :D
Na zdjęciu widać, że bieżnia problematycznego łożyska jest już wysunięta do góry – czyli TO DZIAŁA!

(https://s6.ifotos.pl/img/201610262_qapxnha.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnha/)


Zatem nawet kombinowanie z narzędziami może być interesujące :D :D :D
Łączny koszt ściągacza to 40 zł. 8) Przyda się nie tylko do łożysk z sąsiadującymi plastikami, ale do wszystkich, które do tej pory musiałem wybijać śrubokrętem raz z jednej, raz z drugiej strony. A teraz będę mógł wyciągać łożyska równoległym ruchem, co minimalizuje ryzyko uszkodzenia aluminiowej obudowy skrzyni biegów.

(https://s6.ifotos.pl/img/201610262_qapxnhq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnhq/)
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 - OE exhaust headers upgrade
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 28.10.2016, 22:55
W usprawnianiu mojego samochodu jest sporo chaosu :) robię po kilka rzeczy na raz. A to grzebię przy skrzyni biegów, a to przy przepustnicy od Mustanga, a za chwilę męczę kwestię wydechu czy analizuję podłączenie dodatkowej chłodnicy oleju. Wszystko to w oczekiwaniu na termin w warsztacie, kiedy będą mieli w końcu wolny termin na złożenie silnika.

Przez ostatnie dni zastanawiałem się czy przy okazji generalnego remontu silnika od razu nie zrobić wydechu. Głowiłem się przede wszystkim nad zrobieniem początkowej części tego układu, czyli kolektorów wydechowych, bo czytałem, że potem przy włożonym silniku, to niewiele da się już tam pokombinować - tak ciasno jest w komorze silnika.
Oczywiście lepsze kolektory wydechowe oznaczałyby dłuższe początkowe rury (primary tubes), a to z kolei oznaczałoby konieczność wyrzucenia oryginalnych katalizatorów. Dalszą konsekwencją tego byłaby potrzeba "oszukiwania" sond lambda i regulowania czytanego przez sądy przepływu spalin.
Niestety nie ma do ST220 gotowego zestawu, który już od momentu montażu działałby perfekcyjnie - nie wywalając komunikatu o błędzie. Oczywiście takie późniejsze usunięcie przyczyny błędu nie jest specjalnie trudne i można to zrobić chociażby tulejkami o regulowanym przepływie, ale należałoby to zrobić na w pełni sprawnym silniku, który nie generuje innych błędów.

No i tu zaczyna się problem ponieważ mój silnik po całkowitym rozłożeniu i złożeniu będzie dziewiczo odpalany, a wtedy nie wiadomo czy wszystko będzie dobrze chodziło (chociażby czy rozrząd będzie dobrze ustawiony). Zatem dokładanie kolejnego pewnego(!) błędu przy pierwszym uruchomieniu silnika nie jest jednak dobrym pomysłem.

Z tego powodu odkładam plany z ulepszaniem wydechu. Wszystko zostanie zamontowane tak jak wcześniej, a miałem całkowicie standardowy wydech - od kolektorów do końcówek wydechu.

Jedyną rzeczą jaką chciałem w tym układzie poprawić były nieszczęsne progi w jednym z kolektorów wydechowych.
Napisałem w jednym z kolektorów, a nie w obu, bo one różnią się między sobą :)
Przedni jest z wytłaczanej i spawanej blachy, a tylny jest pełnym, dużo cięższym odlewem.

Bliżej jest widoczny odlewany (tylny) kolektor, a z tyłu leży blaszany (przedni) kolektor:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100232J_qapxnrp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnrp/)


Dużo gorzej wykonanym jest przedni kolektor, który pokazywałem już w poście #1071 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg57403.html#msg57403).
Zatem aby ulepszyć przepływ chciałem chociaż zmniejszyć ostre progi. Poświęciłem na to zaledwie 30-40 minut obróbki DREMEL-em.
Jest to modyfikacja (przy odkręconym akurat kolektorze) całkowicie bezkosztowa, więc aż szkoda byłoby jej nie dokonać :D
Widoczne progi zostały zeszlifowane o około 1 mm, co biorąc pod uwagę bliskość wylotu spalin z głowicy powinno być bardzo korzystne.
Tu w trakcie pracy, gdy dół wlotu jest już zeszlifowany, a góra ciągle nie:

(https://s6.ifotos.pl/img/201610281_qapxnrh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnrh/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201610281_qapxnrr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnrr/)


Mała rzecz, a cieszy :stupid:


Aaa! Jeszcze jedno. W tym blaszanym kolektorze akurat środkowa rura była gorzej wykonana, bo wlot był wyraźnie mniejszy. Była to różnica nawet około 1 mm na wysokość w porównaniu do skrajnych rur.
Dlatego DREMEL-em dużo mocniej i na większą głębokość szlifowałem właśnie środkową rurę kolektora - udało się trochę zwiększyć pole przekroju rury i tym samym w znacznej części wyrównać wymiary. Niestety nie zrobiłem zdjęć tego elementu.

Tak czy siak - warto zawsze sprawdzać wszystkie wymiary, bo fabryczne elementy potrafią mieć losową jakość wykonania (zwłaszcza gdy mówimy o spawanych, a nie odlewanych kolektorach). Bądźcie czujni przy własnych modyfikacjach i wszystko sprawdzajcie :evil:
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 28.10.2016, 23:48
Ten bardziej podłużny wygląda trochę jak kolektor wydechowy z aut sprzed II WŚ. :-)
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 camshafts vs ST200/SVT camshafts with 42 teeth
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.11.2016, 22:53
Cytat: Tomasz w 29.10.2016, 00:48Ten bardziej podłużny wygląda trochę jak kolektor wydechowy z aut sprzed II WŚ. :)
Coś w tym jest. Rzeczywiście krótkie rurki dołączające się do rury lecącej wzdłuż bloku robią wrażenie najprostszej możliwej konstrukcji :D



Podobno w przyszłym tygodniu ma być składany mój silnik. Zatem to ostatni czas, aby pokombinować z częściami, które mają wylądować wewnątrz silnika.
Kupiłem od kolegi Tomasz'a wałki od ST200 i dzisiaj do mnie dotarły.
(Tak porządnie zapakowanych części do wysyłki jeszcze nie widziałem! Zapakowane jak relikwie! :stupid: Dzięki!)

Wałki są z ostatniej serii Mondeo mk2, która miała już rozrząd taki sam jak Mondeo mk3. Poznać to można po ilości zębów na zębatkach wałków rozrządu. Normalnie w mk2 było to 36 zębów, natomiast w mk3 - 42 zęby.
Te wałki są dosyć unikatowe, bo z jednej strony mają już zębatki o 42 zębach, a z drugiej strony (jako wałki z ST200) mają bardziej sportowe krzywki, niż nawet w ST220.

Po lewej wałki od ST200 kupione od Tomasz'a, a po prawej wyjęte z mojego ST220:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130741J_qapxnrx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnrx/)


Wałki ST200 ułożone w kolejności, jak w silniku. Można doliczyć się 42 zębów:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST200-cam_qapxnrn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnrn/)


No i teraz najciekawsze - porównanie kształtu krzywek w wałkach ST200 i ST220 :)

Na początek wałki wydechowe, bo te akurat nie różnią się raczej kształtem. Napisałem raczej, bo pewności nie mam. Do tego potrzebne byłyby specjalistyczne narzędzia - zwłaszcza ewentualny dłuższy czas otwarcia trudno zmierzyć domowymi sposobami. Jednak obie krzywki na oko wyglądają na identyczne. Wznios zmierzony suwmiarką jest taki sam i kształt wzniosu również wygląda tak samo:

(https://s6.ifotos.pl/img/exhaust-c_qapxnrw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnrw/)

(https://s6.ifotos.pl/img/exhaust-c_qapxnrs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnrs/)


Wałki dolotowe różnią się już i z łatwością można to dostrzec. Nie wiem czy zdjęcia dobrze to oddają, ale na żywo ewidentnie widać, że krzywka ST200 ma kształt powodujący, że zawór jest otwarty przez dłuższy czas - czyli krzywka jest jakby grubsza :D

(https://s6.ifotos.pl/img/intake-ca_qapxnrq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnrq/)

Tu chyba lepiej widać różnicę:

(https://s6.ifotos.pl/img/intake-ca_qapxnxp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnxp/)


Informacje znalezione w sieci mówią, że wałki o dłuższym czasie otwarcia powinny przynieść zyski mocy w górnym zakresie obrotów silnika, kosztem troszeczkę gorszej mocy przy niższych obrotach. Takie informacje są potwierdzone przez kolegę Tomasz'a, jak i przez kolegę TAM-a, który mógł bardzo bezpośrednio porównać wałki ST220 i ST200. TAM stwierdził, że wałki ST200 zwłaszcza powyżej 4.500 obr/min pokazują co potrafią.


Mierzenie wałków nawet suwmiarką nie jest najlepszym możliwym sposobem, bo dużo więcej o charakterystyce danego wałka mówi konkretny kształt krzywki.
Ale i tak :D zmierzyłem wzniosy suwmiarką. Wałki wydechowe miały identyczny wznios krzywek, natomiast dolotowe były o ok. 0,05 mm wyższe w przypadku ST200.

Standardowa średnica wszystkich krzywek to 38,00 mm.
Maksymalne wzniosy dolotowych ST220 to 42,75 mm, a wydechowych 42,80 mm.
Maksymanle wzniosy dolotowych ST200 to 42,80 mm, a wydechowych 42,80 mm.
Oczywiście było to mierzone ręcznie suwmiarką, więc przyjmijcie to jako mierzenie nie do końca super dokładne - no i jednak trzeba pamiętać, że dla charakterystyki w tym przypadku ważniejszy jest jednak czas otwarcia zaworów (a więc "grubość" krzywki).


Na zakończenie podam jeszcze numery wałków, jakie udało mi się odczytać z posiadanych części.

Mondeo ST220 camshafts:

INT RH
2S7E-6A266-BB

INT LH
2S7E-6A267-BC

EXH RH
2S7E-6A268-BB

EXH LH
2S7E-6A269-BB



Mondeo ST200 camshafts (SVT with 42 teeth):

INT RH
1S7E-6A266-DA

INT LH
1S7E-6A267-DA

EXH RH
1S7E-6A268-DA

EXH LH
1S7E-6A269-DA
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 02.11.2016, 23:04
Bardzo fajne porównanie, gratulacje!
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 02.11.2016, 23:21
Ładne zdjęcia, widać naprawdę sporą różnicę. :) Zawory ssące powinny otwierać się nieco wcześniej i nieco bardziej. Dodatkowo te wałki mają delikatny overlap (nie pamiętam dokładnie — 2 lub 3 stopnie — chodzi o współotwarcie zaworów ssących i wydechowych). Nie wiem jak to w wygląda w wałkach ST220, bo nie sposób zmierzyć garażowymi metodami, ale w wałkach ze zwykłego 2,5 V6 overlapu nie ma.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.11.2016, 17:56
Zawsze mnie ciekawiło jaka jest różnica pomiędzy tymi wałkami, więc zrobiłem porównanie takie, jakiego zawsze szukałem :D


Skoro to wałki dolotowe ST200 są lepsze, to tym większy sens będzie miało poprawienie reszty dolotu. Pracuję właśnie nad przepustnicą od Mustanga o średnicy 65 mm (w ST220 standardowo 60 mm), która będzie miała układ sterowania motylkiem identyczny jak w ST220 8)
Chodzi o sterowanie motylkiem za pomocą specyficznego układu dźwigni, który powoduje, że początkowo motylek otwiera się wolniej niż ruch linki, natomiast w późniejszej fazie obrotu motylka porusza się on szybciej niż linka podłączona do pedału gazu.


Jeżeli to uda się ostatecznie zrobić, to będę miał dosyć dobrze zrobiony cały układ dolotowy - w kolejności ruchu powietrza:


I tu jest moim zdaniem ciekawostka - bo wlot do UIM-a ma prawie 65 mm, ja zmierzyłem ok. 64,2 mm (#1128 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg58846.html#msg58846)), czyli tak jakby był robiony pod większą przepustnicę, niż jest standardowo. Zwykła przepustnica o średnicy 60 mm w tym całym układzie jest absolutnie najwęższym gardłem (a przecież jest tam jeszcze ośka i motylek blokujące przepływ nawet przy całkowitym otwarciu).

Standardowo układ jest zatem taki: Rura z MAF-em ze średnicy około 73,7 mm zwęża się bardzo mocno(!) do 60 mm przepustnicy, a następnie znowu średnica zwiększa się do ok.65 mm.
Na dodatek za przepustnicą 60 mm jest jeszcze zakładana uszczelka, która celowo trzema wypustkami jeszcze mocniej zmniejsza przepływ! (#1126 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg58844.html#msg58844))
Dziwne.

Wygląda to na celowe ograniczanie wydajności. Może ze względów ekologicznych?

Zatem przepustnica 65 mm + thin blade będzie wręcz oczywistą modyfikacją takiego dolotu :) i jednocześnie pozwoli wykorzystać potencjał lepszych wałków dolotowych.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 03.11.2016, 18:17
Czy dźwigienki zaworowe w ST220 są takie same jak w ST200? - chodzi mi o te popychacze z rolką.
Jeśli nie są to napisze tylko tyle, że w przypadku takiego układu sterowania zaworem wpływ na finalny czas i głębokość otwarcia zaworu wynika z krzywki wałka i przełożenia tej dźwigienki.

Mam nadzieje, że zwróciłeś na to uwagę. Jeśli dźwigienki są identyczne to faktycznie wałki ST200 wydają się być lepsze - powinien poprawić się cały zakres a nie tylko sama góra z racji ich jajowatych a nie szpiczastych przekroi.

Silnik będziesz czymś stroił? Dolot rozumiem będzie na seryjnym kolektorze ssącym? W jaką moc celujesz?
Przepraszam za pytania ale nie czytałem tematu od deski do deski.

Zrobienie w tym silniku kolektorów który uwzględniają efekty falowe mogłoby dać konkretne przyrosty. Według mnie ten silnik najbardziej jest zdławiony właśnie wydechem
Co do checka z powodu sond za katem - nie wiem dlaczego tak się nim przejmujesz - w tym ECU nie ma trybu awaryjnego, jest to tylko komunikat i nic poza tym się nie dzieje.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.11.2016, 23:10
Dźwigienki raczej są identyczne, bo tak naprawdę 2.5 oraz 3.0 to są takie same silniki.
3.0 jest rozwierconym 2.5 i nie słyszałem o ulepszeniach głowic.
Z samych wymiarów obu porównywanych wałków (prawie bez różnic wzniosów) wynika zresztą, że dźwigienki nie mogę się różnić.

Jak wałki wpadną to wypadałoby zrobić strojenie. Choć nie wiem jeszcze co zrobię z wydechem i być może to odsunie w czasie strojenie. Na razie muszę wszystko poskładać do kupy.

Kolektor dolotowy (UIM iLIM) pozostawiam bez ingerencji, bo są dosyć dobrze wykonane. Jedyne co może poprawię, to wzajemne ustawienie UIM i LIM, bo przesunięcie nawet przy założonych śrubach potrafi być w granicach ponad 1 mm.
Potem wrzucę na YouTube filmik pokazujący jak takie przesunięcie wpływa na powstawanie sporych progów w dolocie.

A co do wydechu, to ostatnio sporo o tym myślałem i w sumie to chętnie założyłbym kolektory z długimi równymi rurami. Ale niestety nie ma gotowych rozwiązań. Te które są, nie mają równych długości primary tubes, choć wiele dobrego na zagranicznych forach czytałem o MSDS-ach, które mimo nierównych rur podobno ładnie poprawiają górny zakres obrotów.

Nie mam obecnie kasy, aby zamówić wydech z prawdziwego zdarzenia. A nawet jakbym miał, to i tak nadal zastanawiałbym się czy ładować kasę w wydech wolnossącego silnika, gdy marzy mi się dokończenie projektu z kompresorem. Wtedy nie będę rozmyślał o 10 KM więcej, ale o 100 KM więcej :D

Co do checka, to dzięki za info. Przyda się.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 03.11.2016, 23:32
Cytat: sseebbaa1 w 03.11.2016, 23:10Jak wałki wpadną to wypadałoby zrobić strojenie. Choć nie wiem jeszcze co zrobię z wydechem i być może to odsunie w czasie strojenie. Na razie muszę wszystko poskładać do kupy.
Z samymi wałkami ECU raczej sobie spokojnie poradzi. :)

Cytat: sseebbaa1 w 03.11.2016, 23:10choć wiele dobrego na zagranicznych forach czytałem o MSDS-ach, które mimo nierównych rur podobno ładnie poprawiają górny zakres obrotów
One nie są takie nierówne. Mają proporcje długości 1:1:2, czyli ten dłuższy jest strojony po prostu dla drugiego odbicia fali. Mają też właściwe dla kolektorów 3-1 proporcje średnic. Kompletnie przypadkowe wymiary mają natomiast kolektory ebayowe. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.11.2016, 11:41
To dobrze świadczy o ECU, że sobie poradzi sobie z dostosowaniem.
Tylko czy to będzie oznaczało wykorzystanie wszystkich zalet zmienionego hardware (poprawiony dolot, "pełniejsze" wałki dolotowe)?
Raczej chciałbym na koniec sprawdzić jakie są rzeczywiste możliwości takiego zmienionego zestawu i ile mocy to dało.

A co do MSDS-ów, to w budżetowych cenach są to najlepsze kolektory wydechowe - tak wynika z informacji znajdywanych w różnych miejscach (Ty przecież też miałeś pozytywne odczucia).
Ale chwilowo jestem mocno wystrzelany z kasy i muszę z rozwagą podchodzić do kolejnych wydatków, więc nawet te stosunkowo niedrogie MSDS-y muszę odłożyć w czasie.


Dzisiaj zleciłem mycie w myjce ultradźwiękowej górnego kolektora dolotowego (UIM). W środku jest strasznie zapuszczony, co zapewne jest winą podłączonych do dolotu rurek od trzech odm. Do tego lepkiego syfu w środku poprzyklejały się drobinki aluminium po poszerzaniu otworu do średnicy 65 mm (pod większą przepustnicę).
Myjka ultradźwiękowa chyba najlepiej sprawdzi się do wyczyszczenia takiej zamkniętej konstrukcji.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 04.11.2016, 15:24
Cytat: sseebbaa1 w 04.11.2016, 11:41Tylko czy to będzie oznaczało wykorzystanie wszystkich zalet zmienionego hardware (poprawiony dolot, "pełniejsze" wałki dolotowe)?
Na pewno strojenie pozwoli uzyskać trochę więcej, szczególnie przy innych modyfikacjach, które zrobiłeś. Chodzi mi tylko o to, źe to nie jest tak duża modyfikacja, żeby sama w sobie popsuła AFR (a przynajmniej tak sądzę). To ECU radzi sobie w miarę dobrze nawet ze zmianą pojemności.

Cytat: sseebbaa1 w 04.11.2016, 11:41Myjka ultradźwiękowa chyba najlepiej sprawdzi się do wyczyszczenia takiej zamkniętej konstrukcji.
Zdecydowanie. :) Ja kiedyś czyściłem UIM zwykłymi metodami i zajęło mi to mnóstwo czasu, a w sumie kosztowało pewnie więcej, biorąc pod uwagę ilość chemii, którą zużyłem.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 04.11.2016, 20:29
Cytat: Bobson w 03.11.2016, 18:17Co do checka z powodu sond za katem - nie wiem dlaczego tak się nim przejmujesz - w tym ECU nie ma trybu awaryjnego, jest to tylko komunikat i nic poza tym się nie dzieje.

Poza tym, tulejka(emulator sondy) zrobi robotę i checka nie będzie ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 04.11.2016, 20:43
Co do checka i trybu awaryjnego nie byłbym taki przekonany. Nie ma może takiego jak w VAG, że auto ma połowę mocy, ale w moim aucie odnosiłem wrażenie, że przy checku zapłon jest trochę opóźniony. Po jego skasowaniu na pracującym silniku było słychać, że pracuje trochę inaczej. Ale może mi się zdawało. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 04.11.2016, 20:44
Mi się zdawało ,że górę miałem przyciętą na checku.
Ale to może tylko takie wrażenie, bo przez pewien czas miałem problem z dobraniem tulejki...
Hamownią nie potwierdziłem :/
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 04.11.2016, 20:49
Cytat: Tomasz w 04.11.2016, 20:43Co do checka i trybu awaryjnego nie byłbym taki przekonany.
Cytat: Tomasz w 04.11.2016, 20:43Mi się zdawało,że górę miałem przyciętą na checku.
też mam takie samo wrażenie.
ps. Seba, fotki Ci uciekły.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.11.2016, 22:00
Cytat: bishop w 04.11.2016, 20:49
ps. Seba, fotki Ci uciekły.
Jeżeli Photobucket zrobił to samo co wcześniej Imageshack, to naprawdę zdenerwuję się. Żeby nie powiedzieć dosadniej.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 04.11.2016, 22:51
Jaja robią gnojki z tymi fotkami
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 05.11.2016, 09:01
Cytat: sseebbaa1 w 04.11.2016, 22:00eli Photobucket zrobił to samo co wcześniej Imageshack, to naprawdę zdenerwuję się. Żeby nie powiedzieć dosadniej.
Mają jakieś problemy z serwerami.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: fabio210 w 05.11.2016, 21:44
Seba, kiedy ty założysz ten silnik... ;) gratulacji wytrwałości w modach. Tyle czasu bez samochodu to ja bym nie wytrzymał. Co do modyfikacji, wszystko ok, z wyjątkiem tej rury co chcesz ją dorobić z silikonu na zamówienie, obawiam się, że jeśli jej nie uzbroisz, będzie się ona zapadala przy zaciaganiu powietrza. Raczej w tym wypadku obsatwalbym za pospawaniem całego dolotu z kwasowki i owinieciem go bandazem, oczywiście wraz z kolektorem, ot taka moja uwaga. Ale mimo tego powodzenia w dalszych modach. Jestem pełen podziwu wiedzy i wytrwałości.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.11.2016, 23:00
Już zapomniałem jak się jeździ eSTekiem :) Jak już odbiorę auto, to będę się go uczył na nowo :D

Nie obawiam się zapadania rury, bo po pierwsze takie silikony od razu są już zbrojone - zobacz jak wyglądają kolanka odmy z firmy Marsil. Uważam, że już takie zbrojenie może być wystarczające nawet przy dużo większej średnicy (niż te kolanka).

(https://s6.ifotos.pl/img/MARSIL-ko_qsqqhpe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhpe/)
(szczegóły - post #877 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg50399.html#msg50399))


Po drugie sama oryginalna rura harmonijkowa nie jest przecież jakoś specjalnie zbrojona, a nie zapada się.

A po trzecie, to zamierzam najpierw wysłać rurę na wzór do Marsila i pozwolić im ocenić czy jest wymagane dodatkowe wzmocnienie. Telefonicznie uzgodnię z nimi szczegóły zlecenia.

Elastyczność silikonu będzie pożądana do odpowiedniego dopasowania i uwzględnienia ruchów silnika.

Omawiana harmonijka:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130819J_qapxnxr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnxr/)


Jak widzę, jak ona jest zrobiona w środku, to aż mnie trzęsie. Zwłaszcza, że te wgłębienia harmonijki są na zakręcie:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130814J_qapxnxx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnxx/)
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 Victor Reinz head gaskets
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 07.11.2016, 17:11
Uszczelki pod głowice...

Znalazłem ciekawy temat, w którym jeden człowiek odkrył w swoim Noble'u, że w jego silniku zostały zamontowane dwie różne uszczelki. Pod jedną głowicą była "niebieska" uszczelka, a pod drugą  "czarna".
https://www.pistonheads.com/gassing/topic.asp?t=1078137

Niezależnie od przyczyn założenia dwóch różnych uszczelek w jednym silniku (o co długo spierają się w tym temacie) istotny wydaje się fakt, że "niebieska" uszczelka została dosyć szybko wydmuchana w mocno obciążonym silniku (ponad 500 KM).
"Czarna" uszczelka miała się natomiast dobrze. Według informacji od innych forumowiczów "czarne" uszczelki były montowane także w innych samochodach Noble - i one dosyć dobrze znosiły nawet turbodoładowanie. Czyli prawdopodobnie są mocniejsze.

Dlaczego to jest istotne dla posiadaczy ST220?
Bo oryginalnie w Mondeo ST220 były montowane "niebieskie" uszczelki pod głowicami i powszechnie wiadomym jest, że szybko padają przy nawet standardowej mocy wolnossącego silnika.
Jeżeli natomiast "czarne" maja być bardziej odporne, to takie należałoby montować przy ewentualnym remoncie silnika!
W cytowanym angielskim temacie nie do końca rozstrzygnięto, czy te "czarne" są uszczelkami ulepszonymi przez samego Forda, czy pochodzą od innego producenta (choć na jednym zdjęciu widać przy uszczelce na opakowaniu małe logo Forda). Ale tak czy siak trochę układa się w logiczną całość stwierdzenie, że "niebieskie" mogą być wyraźniej słabsze!

Po przeczytaniu tematu od razu wieczorem :) poleciałem do garażu zobaczyć jakiego koloru są uszczelki firmy Victor Reinz, które kupiłem i zamierzam zamontować do swojego silnika, a które ciągle były nierozpakowane :)

No i okazało się, że są "czarne"! 8) 8) 8)
A co więcej układ zaczernionych elementów w uszczelce wygląda identycznie jak ten zaprezentowany w anglojęzycznym temacie, co może oznaczać mocniejszą uszczelkę (a może od pewnego momentu Victor Reinz zaczął je robić dla Forda?).
To daje nadzieję na rozwiązanie jednego z głównych problemów tego silnika :D

Dla przypomnienia - wydmuchane uszczelki z mojego silnika:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100225J_qsqqhar.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhar/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1100223J_qsqqhap.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqqhap/)


A tutaj fotki uszczelek pod głowice z firmy Victor Reinz:

(https://s6.ifotos.pl/img/uszczelki_qapxnxa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnxa/)
lewa (przednia) uszczelka
zamawiana osobno ma numer 61-36880-00
zamawiana w zestawie ma numer 60-36880-00


(https://s6.ifotos.pl/img/uszczelki_qapxnxq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnxq/)
prawa (tylna) uszczelka
zamawiana osobno ma numer 61-36875-00
zamawiana w zestawie ma numer 60-36875-00


(https://s6.ifotos.pl/img/uszczelki_qapxnnx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnnx/)


I jeszcze bezpośrednie porównanie dzisiaj w warsztacie. Wszystkie otwory zgadzają się w tym sensie, że żaden z nich nie jest zaślepiony. Ale niektóre otwory mają minimalnie inne kształty:

(https://s6.ifotos.pl/img/uszczelki_qapxnnn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnnn/)

(https://s6.ifotos.pl/img/uszczelki_qapxnne.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnne/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 07.11.2016, 20:22
Cytat: sseebbaa1 w 05.11.2016, 23:00Już zapomniałem jak się jeździ eSTekiem Smiley

Ostatnio sobie odświeżyłeś przecież ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 08.11.2016, 07:36
Troszeczkę sobie przypomniałem i bardzo dziękuję za przejażdżkę Twoim autem. Ale jednak starałem się ostrożnie jeździć, bo to jednak nie mój samochód.
No a na koniec okazało się, że i tak nie do końca ostrożny byłem :D Szerokość Twoich felg jest przerażająca :stupid:
Cieszę się, że odświeżasz swoje autko i zniknie ta rysa na feldze, hehe.

Z przyjemnością będę śledził Twoje planowane przeróbki! Pozdrawiam!
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: fabio210 w 11.11.2016, 21:32
Wracając do tego silikonu, to spoko, jeśli jest tak zbrojenia jak ta co pokazałeś w przekroju, to spoko wytrzyma nawet na doladowaniu. Mam pytanko do ciebie, patrząc na ten temat pogubiłem się trochę, nie zrozum mnie źle, ale czy ty ten silnik skladasz dla konkretnego przyrostu, czego oczekujesz, czy zamontujesz owy kompresor?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.11.2016, 22:38
fabio210 - wysłałem harmonijkę do firmy Marsil. Dałem im wytyczne, że rura ma być elastyczna (poddawała sie ruchom silnika), ale żeby się nie zapadała od zasysanego powietrza. Zobaczymy co mi powiedzą po oględzinach rury.


A jeżeli chodzi o silnik, to mam ich dwa 8) Jeden w aucie, a drugi stoi w garażu.
Kupiłem zapasowy silnik, do którego chciałem dopasować kompresor od Audi 3.0 TFSI. Plany są ambitne, bo z tego kompresora bardzo delikatnie licząc byłoby 320 KM i moment od samego dołu. Niestety projekt idzie niezbyt szybko, bo mam mało wolnego czasu.

Co gorsza w pewnym momencie okazało się, że w moim pierwszym :D silniku (zamontowanym w aucie) wydmuchałem uszczelkę pod głowicą. No i projekt z zapasowym silnikiem stanął w miejscu. Bo musiałem zabrać się za naprawę. W tym silniku (po wydmuchaniu uszczelki) zacząłem nie tylko naprawianie, lecz także ulepszanie fabryki, ale w sensie wyeliminowania fabrycznych usterek silnika. Silnik zamontowany w aucie pozostanie wolnossący i nie liczę na jakieś wielkie przyrosty mocy. Obecna naprawa jest dla mnie polem do doświadczeń co można ulepszyć, aby ten drugi silnik (doładowany) był wytrzymały.

Odnośnie błędów konstrukcyjnych, to ST220 cierpi na dwie bardzo poważne wady fabryczne:

1. słabe uszczelki pod głowicami

2. słabe smarowanie panewek korbowodowych.


Zatem niejako przy okazji naprawy uszkodzonego silnika postanowiłem, że zajmę się tymi dwoma problemami. To dlatego mogłeś zobaczyć ulepszenia w stylu:

Ad.1. zamontowanie uszczelek Victora Reinza - jeden z ostatnich postów o czarnych i niebieskich uszczelkach.

Ad.2. ulepszenie smarowania panewek korbowodowych poprzez:
- ulepszenie przepływu oleju przez wnętrze wału korbowego (fazowanie otworów łapiących olej)
- lepsze panewki główne (King) o szerszym kanaliku, który to kanalik podaje olej do wału
- dołożenie chłodnicy oleju (a wyrzucenie wymiennika ciepła olej-woda)

Ale tak jak wspomniałem, te modyfikacje nie mają w założeniu służyć poprawie mocy.
No może tylko wałki rozrządu z ST200 kupione od Tomasza oraz przepustnica Mustanga 65mm kupiona od caqerra delikatnie przełożą się na kilkanaście dodatkowych koni. Te modyfikacje robię po prostu z ciekawości.

Jednak nie skupiam się jakoś bardzo na mocy wolnossącego silnika, bo moim marzeniem jest dokończenie projektu supercharged. Tylko wtedy bowiem ST220 mogłoby dokopać Focusom z forum :evil:

fabio210 - chaos w temacie wynika z faktu, że zbyt wiele modyfikacji próbuję robić w jednym czasie :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.11.2016, 23:39
Dzisiaj chciałem Wam pokazać dlaczego warto zainteresować się optymalizacją korpusu przepustnicy w Mondeo ST220. Chodzi o likwidację sporego progu wewnątrz przepustnicy.
Na kolejnych zdjęciach pokażę przepustnicę od Mustanga o średnicy 65 mm, którą przygotowuję do zamontowania w ST220, ale oryginalna przepustnica o średnicy 60 mm ma identyczne niedoskonałości.

Co prawda pokazywałem już przeróbkę zwykłej przepustnicy (post #1069 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg57362.html#msg57362)), ale po pierwsze nie zrobiłem wówczas dobrych zdjęć porównawczych, a po drugie obecne wygładzanie progu wychodzi mi jeszcze lepiej :D

Przepustnicę będę usprawniał poprzez zrobienie tzw. thin blade (cienkie ostrze), modyfikacja zwana też half shaft (pół ośki) - ale niezależnie od tej modyfikacji ośki, na pewno warto usunąć próg z samego korpusu. Warto zaznaczyć, że wygładzenie korpusu może być modyfikacją niezależną od thin blade.

Tak wygląda próg w przepustnicy - widok od strony wlotu powietrza. Próg znajduje się blisko linii zamkniętego motylka - widoczny we fleszu lampy błyskowej jaśniejszy okrąg:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140330J_qapxnnq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnnq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140329J_qapxneh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxneh/)

(na wystające śruby nie patrzcie, bo przeróbka thin blade jest w trakcie :))


No i tu najciekawsze zdjęcia, bo przedstawiające obrobioną tylko połowę korpusu.
To pozwala najlepiej wychwycić różnice i dzięki temu dostrzec co dokładnie zostało poprawione.
Widok od strony wlotu powietrza - dolna część jest obrobiona papierem ściernym 120 (część DREMEL-a nr 432), natomiast górna pozostawiona standardowa:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140370J_qapxnex.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnex/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140365J_qapxnen.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnen/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140372J_qapxnes.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnes/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140379J_qapxnea.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnea/)


Na następnych zdjęciach widać to samo porównanie, ale od strony wylotu powietrza.
Zwróćcie uwagę na cień rzucany przez próg w górnej (nieobrobionej) części korpusu. W dolnej części cienia już nie widać, bo próg został zeszlifowany:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140362J_qapxnwp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnwp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140357J_qapxnwh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnwh/)


Samo szlifowanie najlepiej robić od strony wylotowej, bo od tej strony próg jest bliżej oraz głowica DREMEL-a jest ustawiona od razu pod dobrym kątem:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140346J_qapxnwx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnwx/)



Wewnątrz korpusu na wysokości motylka, widoczne są ciemniejsze ślady - to pozostałości po mazaku, którym obrysowałem zamknięty motylek. Dzięki takiemu zaznaczeniu możemy kontrolować podczas szlifowania, aby nie wjechać w ten zaznaczony obszar. Kształt motylka jest bardzo dokładnie dopasowany do korpusu i nie należy tam ingerować. Szlifujemy tylko próg znajdujący się przed motylkiem, co nie będzie miało wpływu na szczelność zamkniętej przepustnicy.

8)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.11.2016, 23:17
Sprawdzenie efektów ultradźwiękowego czyszczenia UIM-a przy pomocy taniej kamerki inspekcyjnej (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg59320.html#msg59320):

https://youtu.be/H2IEAh1b-Jg

Niewiele widać na tym filmiku, bo trudno kierować głowicą kamerki wpuszczoną do kolektora. Ale można zobaczyć, że ścianki kolektora dolotowego są srebrzyste, a więc czyste.
Wcześniej cały UIM był wręcz obklejony od wewnątrz smolistą substancją pochodzącą zapewne od standardowej odmy (podłączonej przecież do dolotu).



Kolejny filmik przedstawia wnętrze skrzyni biegów MMT6, kiedy musiałem opuścić całe wnętrzności skrzyni i wcelować nimi w dwie bieżnie łożysk znajdujące się na dnie skrzyni.
Zębatki są straaaasznie ciężkie, a trzeba nimi wcelować w zasadzie z dokładnością do 1-2 mm.

https://youtu.be/SC-7mxyekGo

Przy tym manewrze kamerka okazała się niezastąpiona! :)
Gdyby nie ona, to mógłbym drugi raz uszkodzić łożysko! A dzięki podglądowi na żywo powoli opuszczałem wnętrzności i mogłem zobaczyć czy wałeczki łożyska ominęły już ostrą krawędź bieżni łożyska.
Na filmiku widać jak wałeczki łożyska są jeszcze przed wsunięciem w bieżnię.

« Dodane: 22.11.2016, 23:20 »

Taki zastaw musiałem opuścić łącznie do skrzyni:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140199J_qapxnwe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnwe/)


Tym razem wiedziałem, że lepiej to robić przy pochyleniu skrzyni, co pozwoliło na stopniowe opuszczanie zębatek :)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140212J_qapxnws.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnws/)

« Dodane: 23.11.2016, 07:52 »

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140200J_qapxnwq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnwq/)L]

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140203J_qapxnsh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnsh/)
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 - sealing MMT6 gearbox with Loctite 518
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.11.2016, 21:50
Ostatnio przyśpieszyłem z modyfikacjami :)

Skończyłem instalowanie dyferencjału o ograniczonym poślizgu (tzw. szpery) firmy Quaife [QDF41Z].

Tak długo zabierałem się za kończenie tej modyfikacji, że nastały zimne dni i w nieogrzewanym garażu nie mogłem już pomierzyć napięcia wstępnego łożysk. Instrukcja Forda mówi o mierzeniu skrzyni w temperaturze pokojowej, a biorąc pod uwagę, że mierzone odległości rozbijały się o setne części milimetra, to nawet spadek temperatury mógł zaburzyć te pomiary.
Nie zważając na spore zdziwienie żony wprowadziłem skrzynię i narzędzia do dużego pokoju, co mogliście zobaczyć już w poprzednim poście :D

Każdy pomiar łączył się z koniecznością skręcenia i rozkręcenia skrzyni. Musiałem pomierzyć to kilka razy, bo mierzyłem zarówno wymieniane łożyska wałka biegów 1-4, jak i łożyska dyferencjału. Więc skręcanie i rozkręcanie mam dobrze opanowane :)

(https://s6.ifotos.pl/img/Screensho_qaxsaqw.png) (https://ifotos.pl/z/qaxsaqw/)


Po ustaleniu grubości podkładek pod łożyska (podkładki dobiera się co 0,05 mm!) przyszła kolej na ostateczne zmontowanie, ale już z użyciem uszczelki wyciskanej z tubki.

Ostanie przemywanie łączonych powierzchni benzyną ekstrakcyjną:

(https://s6.ifotos.pl/img/sealing-g_qapxnsx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnsx/)


No i zaczynamy nakładanie uszczelki.
Nerwy były, bo robiłem to pierwszy raz w życiu (zresztą takiej modyfikacji w ogóle nigdy nie robiłem) :D
Loctite 518

(https://s6.ifotos.pl/img/sealing-g_qapxnse.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnse/)

(https://s6.ifotos.pl/img/sealing-g_qapxnsw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnsw/)

(https://s6.ifotos.pl/img/sealing-g_qapxnss.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnss/)

(https://s6.ifotos.pl/img/sealing-g_qapxnap.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnap/)


Po założeniu górnej części obudowy skrzyni pora na zabezpieczenie gwintów średnio wytrzymałem klejem do gwintów Loctite 243 (niebieski).
Skrzynia oczywiście była skręcana każdorazowo przy użyciu klucza dynamometrycznego - 32 Nm.

(https://s6.ifotos.pl/img/sealing-g_qapxnah.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnah/)


Po skręceniu skrzyni nadmiar masy uszczelniającej został wypchnięty na zewnątrz...

(https://s6.ifotos.pl/img/sealing-g_qapxnar.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnar/)


...oraz do wewnątrz.
Ale nadmiar jest na tyle niewielki, że nie powinno to się odrywać.
Widok przez otwór mechanizmu wybierania biegów:

(https://s6.ifotos.pl/img/sealing-g_qapxnas.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnas/)

(https://s6.ifotos.pl/img/sealing-g_qapxnaa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnaa/)


Pozostało tylko zamontować mechanizm wybierania biegów, także po jego uprzednim uszczelnieniu (te śruby były dokręcane z momentem 26 Nm):

(https://s6.ifotos.pl/img/sealing-g_qapxnaq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnaq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/sealing-g_qapxnqp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnqp/)


A na koniec zostaje wciśnięcie uszczelnień obu półosi oraz wałka odbiorczego, ale to prościzna.

(https://s6.ifotos.pl/img/sealing-g_qapxnqr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnqr/)


Ależ długo trwała ta modyfikacja w moim wykonaniu :D To wszystko przez brak czasu.
Obecnie jednak nie mogłem już odkładać tego na później, bo chcę zamontować skrzynię przy okazji remontu silnika.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 24.11.2016, 23:24
Szacunek
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 25.11.2016, 01:36
Miło popatrzeć :-)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: JacekST220 w 25.11.2016, 09:13
Brawo Ty :) Jestes moim boharetem, oby te zdjecia z opisem nigdy nie wygasly
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 25.11.2016, 09:16
Ciekaw jestem czy będzie duża różnica w prowadzeniu w STejku po zamontowaniu szpery ;) Nigdy nie jeździłem autem z dyfrem,dlatego nie mam pojęcia co to daje w jeździe codziennej :) Świetna robota.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.11.2016, 09:36
Dzięki! :)

Zdjęcia na wszelki wypadek przechowuję na HDD. Zresztą już raz była taka sytuacja, że Imageshack zrobił figla i wyłączył darmowy dostęp - wówczas właśnie korzystając z archiwum na twardym dysku przeniosłem to na inny portal (obecnie Photobucket) i mogłem pokazać te zdjęcia, które zniknęły.


Sam jestem ciekaw wrażeń z jazdy! Na razie polegam na opiniach innych użytkowników takiej szpery (np. TAM i Venomus).
Podobno przy spokojnej jeździe jest to prawie niewyczuwalne, co mi pasuje, bo czasami żona też dosiada mojego smoka.
A z kolei swoje zalety pokazuje przy ostrym traktowaniu i wtedy ułatwia ruszanie zwłaszcza na śliskim oraz mocno ciągnie do środka zakrętu.

Nigdy nawet nie jechałem autem FWD ze szperą, więc będzie to ciekawe doświadczenie. Ja akurat oczekuję, że Quaife pomoże w szybkim wychodzeniu z zakrętu, kiedy jeszcze na ciągle skręconych kołach można dużo wcześniej odepchnąć się (a nie czekać aż wewnętrzne odciążone koło w końcu odzyska trakcję) :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 26.11.2016, 08:24
Cytat: sseebbaa1 w 25.11.2016, 09:36bo czasami żona też dosiada mojego smoka.
Mówisz ?  :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.11.2016, 10:12
Cytat: bishop w 26.11.2016, 08:24
Mówisz?  :D
Teee, cwaniak! :stupid: :stupid: :stupid:




Jak widzieliście, przepustnica od Mustanga robi się :D (szczegóły przeróbki podam po skończeniu).
Ale przejście na większą średnicę przepustnicy - 65 mm zamiast 60 mm - nie byłoby możliwe bez zwiększenia również rury doprowadzającej powietrze. Rura musi być większa, gdyż jest nakładana na korpus przepustnicy.

Dlatego wysłałem oryginalną rurę harmonijkową do firmy Marsil i opisałem im dokładnie jak to ma wyglądać i które elementy/wymiary mają zmienić się.
Otrzymałem takie coś 8)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140455J_qapxnqn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnqn/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140451J_qapxnqe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnqe/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140453J_qapxnqs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnqs/)


Zamówiona rura silikonowa, w porównaniu do standardowej gumowej rury harmonijkowej, jest pozbawiona dwóch mniejszych podłączeń odmy.
Pozbywam się bowiem standardowego układu odmy podłączanego do dolotu, a zamontuję w to miejsce wolną odmę odkupioną od Tomasza.

Porównanie standardowej rury ST220 oraz silikonowego odpowiednika pod większą przepustnicę i pozbawionego dolotów dwóch odm:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140456J_qapxnqa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnqa/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140457J_qapxnqq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxnqq/)


Pierwsze szybkie przymiarki pokazują, że rura pasuje ciasno także pod wyjście z airboxa. A więc wszystko OK.
Jedyne czego jeszcze nie sprawdziłem, to dopasowanie do rurki krokowca (czyli te małe wyjście).

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140467J_qapxepp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxepp/)


Standardowa rura harmonijkowa ma bardzo niekorzystne zagłębienia na zakręcie tuż przed samą przepustnicą:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140463J_qapxeph.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeph/)


Natomiast rura silikonowa pozbawiona jest tych niedoskonałości :D
Jedynym mankamentem jest niewielki próg tworzący się na wlocie do przepustnicy - dlatego zaostrzę krawędź przepustnicy (zeszlifuję ją od wewnątrz):

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140458J_qapxepq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxepq/)


Teraz pozostaje mi tylko dokończenie przeróbki przepustnicy Mustanga i dolot będzie prezentował się całkiem porządnie!

Przepustnica 60 mm jest w ST220 najmocniejszym przewężeniem w dolocie, więc powiększenie tego elementu dolotu nie może przynieść negatywnych efektów!
Nawet wlot do UIM-a ma ok. 64 mm, a więc wygląda na to, że trochę sztucznie zwężono przepływ poprzez zastosowanie przepustnicy 60 mm.

Wspomniany wlot do UIM-a (górnego kolektora dolotowego) wystarczy niewiele poszerzyć, aby pasował pod przepustnicę Mustanga 65 mm. Na zdjęciu zaznaczony jest (poprzez obrysowanie cienkopisem) fragment wlotu do UIM-a wchodzący w światło przepustnicy 65 mm:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-UIM_qapxehp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxehp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-UIM_qapxehh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxehh/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-UIM_qapxehr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxehr/)


Tylko tyle wystarczy zeszlifować, aby UIM miał idealne połączenie z przepustnicą o średnicy 65 mm :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 26.11.2016, 13:53
Świetne są te Twoje opisy. Mało komentuje, bo zazwyczaj niewiele jest już do dodania, ale czytam z zainteresowaniem. :) Bardzo jestem ciekaw wyniku z hamowni z poprawionym dolotem i wałkami ST200.
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 - magnetyczny korek spustowy oleju 12x1.75
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.11.2016, 22:09
Dzięki, miło takie coś usłyszeć :)
Do kwestii dolotu jeszcze będę wracał, bo trzeba dokończyć przepustnicę oraz zapanować nad poprawnym ustawieniem względem siebie UIM-a i LIM-a. Wtedy na pewno będziesz mógł coś podpowiedzieć, bo wiem, że u siebie to poprawiałeś.



A teraz inna modyfikacja!
Po dużej gabarytowo przeróbce (skrzyni biegów) czas na coś całkiem malutkiego :D

Magnetyczny korek spustowy oleju! 8)
(przed zrobieniem tej modyfikacji zobaczcie post #1280 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg61187.html#msg61187))

Uznałem, że taki gadżet przyda się szczególnie przy docieraniu silnika i wychwytywaniu drobinek metalu, które na pewno pojawią się przy wzajemnym układaniu się metalowych części (przede wszystkim pierścieni tłokowych).

Ale korek magnetyczny również będzie przydatny przy użytkowaniu auta, które okres docierania ma już dawno za sobą (co uświadomił mi kolega T w rozmowie na PW). Wówczas stanie się doskonałym elementem diagnostycznym pokazującym czy coś niepokojącego dzieje w silniku. Przy okresowych wymianach oleju można bowiem obserwować czy nie przybywa opiłków metalu przyczepiających się do magnesu.

Gwint korka spustowego w misce olejowej Mondeo ST220 ma średnicę 12 mm i skok gwintu 1,75 - może komuś przyda się ta informacja.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130443J_qapxehq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxehq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130441J_qapxerh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxerh/)


Dla opisywanej modyfikacji istotniejsze jest jednak to, jak głęboko korek jest wkręcany w miskę oleju:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130425J_qapxerr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxerr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130435J_qapxerx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxerx/)


Jak widać korek jest dłuższy, niż grubość miski. Wystającą końcówkę korka można wykorzystać do zainstalowania magnesu bez żadnego uszczerbku dla wytrzymałości korka. Śruba wystaje na ok. 8 mm do wnętrza miski.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130448J_qapxern.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxern/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130444J_qapxere.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxere/)


Średnica magnesu jest ograniczona przez średnicę końcówki korka, która wynosi ok. 9mm:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130455J_qapxerw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxerw/)


Kupiłem zatem magnes ferrytowy (najpopularniejszy czarny) w kształcie walca o wymiarach 6x3,7 (6 mm średnicy, 3,7 mm wysokości).

Kupiłem też bardzo dobre wiertło kobaltowe do metalu z tzw. pilotem, czyli specyficznym czubkiem ułatwiającym rozpoczynanie precyzyjnego wiercenia. Wiertło oczywiście dobrane do średnicy magnesu, czyli w tym wypadku fi 6.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140657a_qapxera.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxera/)


Wywierciłem trochę głębszy otwór, niż wysokość magnesu.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140666J_qapxerq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxerq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140672J_qapxexp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxexp/)


Górną krawędź otworu zaklepałem w kilku miejscach bardzo cienkim punktakiem, bo nie chciałem używać żadnego kleju.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140676J_qapxexr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxexr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140677J_qapxexx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxexx/)
DIY magnetic oil drain plug Mondeo ST220 12x1.75

Mała rzecz, a cieszy! :stupid:
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 27.11.2016, 22:23
Miałem korek misy olejowej z magnesem neodymowym w Escorcie (tym czerwonym) i tam magnes był w kształcie walca, który był długości około centymetra.

Super to zrobiłeś, jednak powierzchnia magnesu do późniejszej ewentualnej diagnozy jest niewielka i może nie dać informacji o skali wielkości występowania drobinek. Zastosowałbym po prostu dłuższy magnes, aby wystawał poza śrubę jeszcze.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.11.2016, 23:12
Z magnesami neodymowymi jest jednak problem, że powyżej pewnej temperatury zaczynają tracić swoje właściwości. W zasadzie bezpieczna temperatura to 80°C, a olej uzyskuje przecież wyższe temperatury.
Nie wykluczam, że jeszcze zastosuję neodymowy, ale zrobiłem doświadczenie z gorącym olejem, które pokazało, że neodymowe bezpowrotnie tracą swoje właściwości pod wypływem wysokiej temperatury.
Podgrzałem magnes neodymowy (w oleju spożywczym w garnku) do temperatury ok.170°C - wiem, że to temperatura wyższa, niż w silniku, ale chciałem sprawdzić trochę bardziej ekstremalnie - i okazało się, że magnes już po jednokrotnym podgrzaniu stracił sporo ze swojej siły. Tak jak początkowo podnosił się do metalu zbliżonego na odległość 1 cm, tak po podgrzaniu podrywał się dopiero, gdy metal był zbliżony na 0,5 cm. To w sumie oznacza praktycznie czterokrotny spadek siły. Najważniejsze jest jednak to, że tą swoją siłę stracił na zawsze, bo ostygnięcie magnesu nie spowodowało odzyskania pierwotnych zdolności przyciągania.
Dlatego tak sobie pomyślałem, że magnes neodymowy przy niższych temperaturach oleju np. 110-140°C, ale powtarzanych systematycznie mógłby po pewnym czasie stopniowo stracić swoją siłę. A nie chciałbym, aby nagromadzone opiłki i zbite w jedną kulkę w pewnym momencie uwolniły się i w takiej zbitej formie poruszały się po silniku. To już lepiej nie mieć magnesu.

Zresztą w skrzyni biegów też jest magnes i też jest ferrytowy (a nie neodymowy). Czyli takie rozumowanie może mieć sens.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140133J_qapxexn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxexn/)


Jako ciekawostkę podam, że podgrzałem magnes neodymowy do temperatury 250°C (olej spożywczy zaczynał już powoli dymić - temperaturę sprawdzałem pożyczonym pirometrem) i magnes stracił całkowicie swoje właściwości!
Nawet bezpośrednie przyłożenie do niego kawałka metalu w żaden sposób na niego nie oddziaływało. Zachowywał się jak zwykły kawałek metalu - reagował na inny magnes, ale sam nie miał żadnej siły.


Tigerbart - a jak długo używałeś magnesu neodymowego w Escorcie i jakie miał warunki pracy (wysokie temperatury oleju?). Zauważyłeś, żeby siła magnesu spadła po pewnym czasie?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 27.11.2016, 23:31
A sprawdzałeś czy przypadkiem nie podpasowałby gotowy korek od Focusa?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 28.11.2016, 21:47
Zdążyłem dwa razy olej wymienić zanim auto sprzedałem - było trochę drobinek za każdym razem, ale czy dlatego, że magnes stracił moc czy dlatego, że silnik zdrowy to nie wiem ;)

W mojej sugestii skupić się chciałem głównie na tym abyś zwiększył wystającą powierzchnię do której drobinki miały by się przyczepiać a nie na rodzaju magnesu ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 28.11.2016, 23:26
TAM - od Focusa nie sprawdzałem. Ale chyba tam jest sporo krótszy korek.
A pamiętasz jakie wymiary ma ten korek z Focusa (i z którego konkretnie silnika)?


Tigerbart - pomyślę jeszcze nad dłuższym magnesem wystającym z tego otworu. Zobaczę jak ten będzie się sprawował.

Teraz tak myślę, że może na początek zrobię prosty test polegający na zebraniu za pomocą tego korka metalowych opiłków pozostałych w garażu po wierceniu otworu w śrubie. To mniej więcej pokaże jak będą się przyklejały drobinki metalu.

Magnes zamknąłem w tym wywierconym otworze, bo myślę, że tam jest najbezpieczniej umocowany. W silniku są spore wibracje i magnes np. tylko przyklejony czy tylko częściowo wpuszczony w śrubę może się odłamać/ułamać.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 28.11.2016, 23:38
Korek od ST225. Jest wizualnie trochę krótszy - chyba o 2 zwoje gwintu. Postaram się dowiedzieć, bo nie mam go pod ręką.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.12.2016, 22:55
Silnik jest powolutku składany w warsztacie. Ale już teraz muszę zastanowić się jakim olejem zalać skrzynię biegów.
W skrzyni jest obecnie zainstalowana szpera, lecz z oficjalnych informacji Quaife wynika, że nie wymaga ona żadnego specjalnego oleju.
Czyli szukam po prostu bardzo dobrego oleju do skrzyni biegów.
Wyczytałem, że do skrzyni MMT6 wchodzi poniżej 2 litrów i olej będzie w zasadzie dożywotni, więc może być nawet drogi :)
Chodzi o olej w specyfikacji 75W90.

Myślałem o produkcie Liqui Moly, bo mam bardzo dobre doświadczenia z olejem silnikowym tej firmy (co potwierdziło się po rozłożeniu silnika).
Ale może coś innego?

Olej w skrzyni biegów bardzo rzadko się wymienia (jeżeli w ogóle się wymienia), więc rzeczowych opinii w internecie jest zdecydowanie mniej, niż odnośnie olejów silnikowych.
Podpowiecie coś?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 12.12.2016, 00:29
Swego czasu wlałem u siebie normalny, Fordowski olej. Nie było ze skrzynią żadnych problemów, a wręcz przeciwnie -- zniknął efekt trudniejszego wrzucania biegów na dużym mrozie. Trochę później wlałem jeszcze profilaktycznie Ceramizer, ale skrzynia działała idealnie, więc nie zauważyłem już żadnych zmian.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 12.12.2016, 11:38
---------

Post edytowany w związku z moimi późniejszymi ustaleniami i doświadczeniami

UWAGA! - przed wyborem oleju skrzyni biegów koniecznie przeczytaj temat:
Właściwy olej w skrzyni biegów MMT6 w Mondeo ST220 a wytrzymałość tej skrzyni (https://fordtuning.pl/index.php/topic,6330.0.html)
(uwaga zwłaszcza na olej o specyfikacji "GL")

---------

Ja myślałem nad konkretnie Liqui Moly Hochl.Getriebeoil GL4+ 75W90 (http://liquimoly.pl/index.php?option=com_virtuemart&view=productdetails&virtuemart_product_id=74&virtuemart_category_id=10&Itemid=29).

Ma on również aprobatę Forda (Ford ESD-M2C175-A).

A co do ceramizera, to też muszę się zastanowić - czy lać go od razu razem z olejem, czy dopiero po pewnym czasie i "ułożeniu się" skrzyni.
Raczej skłaniam się do zalania od samego początku, bo skrzynia jednak nie dociera się tak jak silnik, nawet jeżeli miała wymieniane istotne łożyska.

« Dodane: 12.12.2016, 23:45 »

W zasadzie wiedziałem, że dla tego typu szpery nie mają znaczenia rodzaj oleju i ewentualne dodatki do oleju.
Właściwości oleju nie wpływają bowiem na to czy szpera Quaife mocniej lub słabiej przekazuje moment na koło o lepszej przyczepności.
W Quaife mechanizm opiera się na specyficznym układzie zębatek, a nie na elementach ciernych (a na nie rodzaj oleju miałby wpływ).

Ale dla uspokojenia sumienia wysłałem do Quaife zapytanie o możliwość zastosowania dodatku na bazie dwusiarczku molibdenu (MoS2). W zapytaniu wskazałem akurat na olej i dodatek z Liqui Moly.

I dosyć szybko otrzymałem odpowiedź, że można użyć MoS2 i nie będzie miało negatywnego wpływu na działanie szpery.

Hello,

Thank you very much for your enquiry;

Yes the oil is ok to use as are the additives. They will not affect the operation of the differential.

If you have any further questions or I can be of any assistance in the future please don't hesitate to contact me.

Dave King
Technical Sales Supervisor
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.12.2016, 00:07
Trochę ;) fotek z prac nad przepustnicą Mustanga (65 mm) oraz dopasowywania jej do układu dolotowego Mondeo ST220 - zwłaszcza specyficznego mechanizmu sterowania motylkiem.

Aby przystosować przepustnicę Mustanga, która ma jedną oś w mechanizmie sterowania motylkiem do zastosowania w Mondeo ST220, który ma bardziej skomplikowany mechanizm z dodatkową ośką pośrednią, koniecznym było dospawanie elementu aluminium do korpusu.
A na początku to w ogóle było potrzebne sprawdzenie czy przepustnica daje się spawać.
Spawacz bowiem stwierdził, że często takie części samochodowe są zrobione z materiału przypominającego jedynie aluminium, który to materiał jednak bardziej się spala i odparowuje, niż topi i łączy.

(https://s6.ifotos.pl/img/201610271_qapxexe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxexe/)


Próba przeszła pomyślnie, więc zleciłem dospawanie elementu, w który będzie wkręcona ośka pośrednia.
Po lewej przepustnica Mustanga z dospawaną kosteczką aluminium, a po prawej dla porównania oryginalna przepustnica ST220.

(https://s6.ifotos.pl/img/201610281_qapxexs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxexs/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201610281_qapxexa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxexa/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201610281_qapxexq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxexq/)


Zaostrzenie krawędzi przepustnicy od strony wlotu powietrza. Na zdjęciu na niebiesko mazakiem zaznaczyłem krawędź przepustnicy - po prawej standardowa krawędź, a po lewej już zeszlifowana od wewnątrz. Różnica w grubości elementów zaznaczonych na niebiesko pokazuje jaki próg jest eliminowany w ten sposób.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140633J_qapxenp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxenp/)


Po wstępnym obrobieniu dospawanego elementu zaznaczyłem miejsce gdzie będzie wkręcona ośka pośrednia.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130467J_qapxenh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxenh/)


Fotek z wiercenia nie zrobiłem, ale było to standardowe nawiercenie otworu i późniejsze nagwintowanie. Najważniejsze aby otwór był idealnie równoległy do osi głównej motylka.

Następnie zabrałem się za przełożenie całego mechanizmu z przepustnicy ST220 do tej z Mustanga.
Ośka Mustanga:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130591J_qapxenr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxenr/)


Lekkie(!) zeszlifowanie końcówki ośki. Chodzi o to, aby "uwolnić" zaklepaną ośkę.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130594J_qapxenx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxenx/)


Nie trzeba nawet do samego końca zeszlifowywać końcówki ośki, aby dało się ją wybić np. śrubokrętem.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130595J_qapxenw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxenw/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130596J_qapxena.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxena/)


Oto dlaczego w ogóle potrzebujemy przełożyć ośki - ośka z ST220 jest krótsza i swoją płaską końcówką (po prawej) nie może sterować czujnikiem położenia przepustnicy (TPS).
Inna sprawa, że motylki są różnej grubości, co też uzasadnia przełożenie ośki z odpowiednim nacięciem.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130605J_qapxenq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxenq/)


Wyjętą ośkę Mustanga należy przełożyć do mechanizmu z ST220 (ośkę ST220 "uwalniamy" w taki sam sposób z tym, że nie musimy tak delikatnie szlifować - blaszka mechanizmu może być mocniej zeszlifowana, co umożliwi później zaklepanie w niej mocniej wystającej ośki z Mustanga).
Na zdjęciu widać już przełożoną ośkę Mustanga do mechanizmu pochodzącego od ST220.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130606J_qapxeep.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeep/)


Do zaklepania ośki na nowym miejscu użyłem cienkiego punktaka.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140097J_qapxeeh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeeh/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140107J_qapxeen.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeen/)


Koniecznym było jeszcze zrobienie niewielkiego wcięcia pod dospawanym elementem, aby sprężyna była zaczepiona tak jak w oryginale.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130614J_qapxeee.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeee/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1130616J_qapxeew.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeew/)


Po wstępnym montażu nowej ośki wyszło, że jednak potrzebne będzie jeszcze dospawanie jednego elementu do korpusu przepustnicy (prawy dolny róg zdjęcia).
Element ten służy do ograniczania maksymalnego otwierania się przepustnicy (aby nie otwierała się przy pełnym gazie więcej niż 100%).
Dzięki tej podpowiedzi będziecie wiedzieli, że oba dospawywane elementy trzeba zrobić za jednym zamachem, a nie na raty :)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140289-_qapxeea.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeea/)


Oczywiście w nowej przepustnicy jest też zrobiona modyfikacja thin blade polegająca na wycięciu połowy ośki. Modyfikacja była już opisywana wcześniej przy okazji przeróbki standardowej przepustnicy, więc teraz załączę tylko zdjęcia pokazujące jak i przy użyciu jakiego narzędzia najłatwiej wycinało mi się niepotrzebną część ośki (patrz: kąt ustawienia DREMEL-a).

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140324-_qapxeeq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeeq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140323-_qapxewh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxewh/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140320-_qapxewr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxewr/)


Stop z którego wykonana jest przepustnica, tak jak wspomniałem, daje się spawać, ale wygląda na to, że jest jednak trudno spawalny.
Przy dospawywaniu elementów aluminium korpus przepustnicy zrobił się porowaty (spawacz mówił, że i tak starał się nie nagrzewać mocno korpusu).

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140623J_qapxewn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxewn/)


Wyglądało na to, że porowatość zewnętrznej części korpusu nie wpływała na ogólną szczelność, ale dla świętego spokoju zastosowałem CX-80 Autoweld.
A że kleju zostało mi trochę więcej, więc zakleiłem też zaklepaną ośkę w mechanizmie sterowania motylka.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140653-_qapxewe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxewe/)


Po zaschnięciu zeszlifowałem DREMEL-em nadmiar kleju, tak aby pozostał tylko w opisywanych zagłębieniach po spawaniu.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150599J_qapxeww.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeww/)


Po wstępnych przymiarkach i ruchach mechanizmem musiałem o ok. 1 mm zeszlifować element ograniczający otwarcie motylka.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150606J_qapxewa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxewa/)


Zabrakło zdjęć z wiercenia stożkowatych otworów w motylku, które umożliwiły pełne schowanie łbów śrubek.
Była to nadspodziewanie trudna czynność, gdyż stożkowy otwór i stożkowy łeb śruby ustalają tylko jedną pozycję motylka, bez żadnej możliwości przesuwania.
Otwory wywierciły mi się minimalnie krzywo - o około 0,2 mm - i to już powodowało, że motylek nie przylegał (przy zamknięciu) idealnie do wewnętrznej części korpusu. Powiem szczerze, że na samo poprawianie dwóch otworków poświęciłem grubo ponad godzinę, bo wielokrotnie trzeba było skręcać i rozkręcać przepustnicę, aby ustalić czy delikatne przesunięcie środka wierconego stożka jest już wystarczające.
Czyli podpowiedź - nie wiercić od razu zbyt odważnie dużych otworów w motylku i jednocześnie co chwila sprawdzać jak "układa się" motylek do korpusu.


Na koniec już po kilkukrotnym :D upewnieniu się, że wszystko działa jak należy przyszła kolej na przycięcie wystających gwintów śrubek.
Jak widać tylna część ośki została minimalnie odchudzona o ok. 1 mm, choć to może mieć znaczenie wyłącznie przy pełnym otwarciu przepustnicy.
(czyli po zastanowieniu się - może jednak warto :evil: )

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150616J_qapxewq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxewq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150617J_qapxesp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxesp/)


Śrubki zostały zabezpieczone średnio mocnym klejem do gwintów Loctite 243 (niebieski).


Większa przepustnica wymagała innej uszczelki od strony UIM-a.
Zastosowałem kupiony na Allegro arkusz teflonu PTFE o grubości 1 mm (taką mniej więcej grubość ma standardowa uszczelka w ST220, widoczna zresztą na zdjęciu).

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150623J_qapxesh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxesh/)


Najłatwiej wycinało mi się uszczelkę w ten sposób, że była ona porządnie przymocowana do samej przepustnicy bez możliwości przesunięcia się.
Otwory wywierciłem wiertłem do drewna 6 mm (w trakcie wiercenia przepustnica przyciskała uszczelkę do drewnianego podłoża).

Następnie nożykiem do tapet "obrysowałem" zewnętrzny kształt. Przy płaskim (w stosunku do krawędzi korpusu) prowadzeniu nożyka wychodził idealny kształt uszczelki.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150627J_qapxesx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxesx/)


Trochę trudniej wycinało się centralny otwór, ale oparcie czubeczka nożyka o wewnętrzną krawędź światła przepustnicy ułatwiało sprawę.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150631J_qapxesn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxesn/)


No i czas na wstępne przymiarki i przykręcenie przepustnicy Mustanga 65 mm do UIM-a! :)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150639J_qapxese.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxese/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150640J_qapxesw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxesw/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150642J_qapxess.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxess/)


A najbardziej cieszę się z faktu, że moja przeróbka jest P&P, czyli jest całkowicie zamienna ze standardową przepustnicą. Oznacza to, że nawet linka gazu i tempomatu powinny pasować bez dodatkowych ingerencji.
Jest to dla mnie istotne, gdyż zachowanie układu dwóch osi w przepustnicy "cywilizuje" reakcje silnika przy niższych obrotach i z tego co czytałem przełoży się na delikatne (nie nerwowe!) działanie tempomatu.
A podobno przy przejściu na jedną ośkę w przepustnicy tempomat może za bardzo szarpać autem - tak wyczytałem na zagranicznym forum.

Potwierdzeniem, że przeróbka pasuje jest również fakt, że nowa większa przepustnica pasuje do czarnej blachy trzymającej linki.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150643J_qapxesa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxesa/)


Dzięki temu można, tak jak w każdym ST220, seryjną śrubką regulować położenie przepustnicy przy zamkniętym motylku. Myślę, że to ułatwi końcowe zgranie przepustnicy z całą resztą maszynowni :D

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150648J_qapxesq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxesq/)


A tak to ma wyglądać w całości z nowym silikonowym kolankiem 8)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150655J_qapxeap.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeap/)


Bezpośrednie porównanie obu przepustnic z różnych stron:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150608J_qapxeah.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeah/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150610J_qapxear.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxear/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150625J_qapxeax.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeax/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150611J_qapxean.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxean/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 14.12.2016, 10:23
Seba, jak skończysz to napisz książkę: "Tuning ST220". Znajdź wydawcę i zarabiaj. Naprawdę mistrzostwo to co robisz.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: zimoch w 14.12.2016, 11:10
Ja ją kupię :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 14.12.2016, 21:28
Wygląda perfekcyjnie. :)

PS Coś czuję, że "stara" przepustnica będzie niedługo łakomym kąskiem w naszej giełdzie. ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 14.12.2016, 22:07
Bardzo fajny opis ;)

Ciekawy jestem jak mi pójdzie z moją przeróbką przepustnicy Mustang 4,6 V8.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.12.2016, 23:13
bishop i zimoch - na książkach to w obecnych czasach już się nie zarabia. A jeżeli nawet wymyśliłbym nowocześniejszy (np. internetowy) sposób zarabiania, to jednak ST220 jest niszowym samochodem jeżeli chodzi o ilość wyprodukowanych aut. Czyli rynek trochę słaby :)
Ale cieszę się, że tak pozytywnie to oceniacie!

Tomasz - w sumie dobry pomysł. Standardowa przepustnica nie będzie mi potrzebna. A przeróbka thin blade w tej przepustnicy wyszła mi dosyć fajnie. Może tylko zeszlifuję w niej jeszcze krawędź korpusu od strony wlotu powietrza, tak jak to zrobiłem w większej przepustnicy. Wtedy rzeczywiście może szybko znaleźć nabywcę.

Tigerbart - musisz pokazać tą przepustnicę, bo nie wiem jaki jest tam mechanizm sterujący motylkiem. Może uda się coś wykorzystać z elementów mojej przeróbki? Wrzucaj fotki i razem się zastanowimy!
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 15.12.2016, 17:05
Cytat: sseebbaa1 w 14.12.2016, 23:13Tomasz - w sumie dobry pomysł. Standardowa przepustnica nie będzie mi potrzebna. A przeróbka thin blade w tej przepustnicy wyszła mi dosyć fajnie.
Taka przepustnica ma pole powierzchni przekroju praktycznie takie jak niezoptymalizowana 65 mm (http://fordtuning.pl/index.php/topic,2411.0.html (http://fordtuning.pl/index.php/topic,2411.0.html)), a przepływ pewnie nawet lepszy.

Cytat: sseebbaa1 w 14.12.2016, 23:13Może tylko zeszlifuję w niej jeszcze krawędź korpusu od strony wlotu powietrza, tak jak to zrobiłem w większej przepustnicy.
To może warto przy okazji lekko zaokrąglić także wylot od strony UIM, skoro wlot do UIM ma większą średnicę niż wylot z przepustnicy.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 15.12.2016, 19:35
Fajne zestawienie w tym linku!

Tyłu przepustnicy nie będę szlifował. Ta krawędź korpusu jest bardzo blisko motylka, więc niewiele się ugra, a można uszkodzić. Powietrze będzie wpadało z mniejszej średnicy do większej, więc nie będzie progu, a jedynie uskok (choć przy takim uskoku też tworzą się turbulencje, to wydają się one mniej groźne niż przy przeszkodzie w postaci wystającego progu).


Tymczasem fotki z warsztatu :D

(https://s6.ifotos.pl/img/201611231_qapxeqp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeqp/)


Czarna uszczelka pod głowicą!
(wyjaśnienie o co chodzi z kolorami uszczelek --> http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg59561.html#msg59561)

(https://s6.ifotos.pl/img/201611231_qapxeqh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeqh/)


Jedna głowica przykręcona...

(https://s6.ifotos.pl/img/201611231_qapxeqx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeqx/)

...druga jeszcze na stole
(https://s6.ifotos.pl/img/201611231_qapxeqn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeqn/)


No i dalej:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140835J_qapxeqe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeqe/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140839J_qapxeqw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeqw/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140843J_qapxeqs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeqs/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140844J_qapxeqa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeqa/)


Czas na rozrząd!

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150021J_qapxeqq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxeqq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150588J_qapxwpp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxwpp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150591J_qapxwph.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxwph/)



Tutaj ciekawostka.
Górne krawędzie pokrywy rozrządu (wielka pokrywa z boku silnika w kształcie litery "V") musiały zostać zeszlifowane, aby zrównać je z głowicami. Mowa tu o połączeniu widocznym na środku na dole zdjęcia:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150595J_qapxwpr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxwpr/)


Planowanie głowic spowodowało, że głowice są minimalnie niżej, niż seryjnie. Dlatego górna krawędź pokrywy rozrządu zaczęła już mocniej wystawać i przestała tworzyć z głowicami jedną płaszczyznę. Jest to istotne, bo w tym miejscu przychodzi uszczelka i już takich większych nierówności mogłaby nie uszczelnić.

Nie było to zaskoczeniem dla mnie, bo zakład który montował układ korbowo-tłokowy wskazywał, że przy ostatecznym montażu trzeba będzie to sprawdzić. Właściciel zakładu profesjonalnie przyjechał do warsztatu i sam pomierzył różnice mikrometrem. Wyniki zapisał mazakiem na pokrywie rozrządu, a potem ją zabrał i zeszlifował z uwzględnieniem pomiarów.
Na zdjęciach widoczne już wyrównane krawędzie.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150594J_qapxwpx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxwpx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150593J_qapxwpn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxwpn/)


Nierówne wartości, które należało zeszlifować wskazują na to, że fabrycznie pokrywa nie jest idealnie dopasowana. Przy ściąganiu pokryw głowic nie zwróciłem jednak na to uwagi.
Ale teraz już będę wiedział - np. przy robieniu drugiego silnika - że i takim drobnostkom trzeba się przyglądać :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.12.2016, 01:34
Martwi mnie, że elementy dolotu w ST220 nie są dokładnie ze sobą spasowane. Niestety istnieje możliwość przesuwania się UIM-a względem LIM-a :|

Na zdjęciach można zobaczyć odwrócony do góry nogami układ dolotowy, gdzie od spodu (poprzez otwory LIM-a) widzimy jaka jest możliwość przesuwania. Możliwość przesuwania wynika ze zbyt dużych otworów na śruby.
W przypadku mojego dolotu najgorsze możliwe przesunięcie powoduje taki próg wystający o około 1 mm (zaznaczony czerwonymi strzałkami):

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150663J_qapxwps.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxwps/)


Natomiast te same elementy przesunięte w odpowiednią stronę ustawiają się idealnie:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150664J_qapxwpq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxwpq/)


Czyli warto odkręcić zarówno LIM, jak i UIM i po prostu popatrzeć na ich wzajemny układ od spodu (od góry bowiem nie ma szans zobaczyć jak te dwa elementy łączą się ze sobą).
Skontrolowanie układu pozwoli na ustalenie w którą stronę dosunąć UIM (górny kolektor dolotowy), aby zlikwidować progi. U mnie akurat ustaliłem, że w trakcie przykręcania należy przesunąć górny kolektor pod kątem w stronę przepustnicy. Wówczas uzyskam ustawienie jak na drugim zdjęciu.

Mechanik sugeruje żeby np. markerem zaznaczyć na LIM-ie od góry punkty/linie według których należy ustawić górny element. Zobaczę na ile da się to narysować, żeby było przydatne przy późniejszym skręcaniu dolotu.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 17.12.2016, 02:01
Cytat: sseebbaa1 w 17.12.2016, 01:34Mechanik sugeruje żeby np. markerem zaznaczyć na LIM-ie od góry punkty/linie według których należy ustawić górny element. Zobaczę na ile da się to narysować, żeby było przydatne przy późniejszym skręcaniu dolotu.
Nie dopasujesz tego zbyt dokładnie w ten sposób -- próbowałem. Dlaczego nie skorzystasz z mojego sposobu? Sprawdzał się bardzo dobrze. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.12.2016, 09:22
Cytat: Tomasz w 17.12.2016, 02:01Dlaczego nie skorzystasz z mojego sposobu?
Pamiętam, że rozmawialiśmy o tym, ale masz może jakieś zdjęcia (lub linki do tych zdjęć) jak to u Ciebie zostało zrobione?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: mariusz gorzów w 21.12.2016, 00:50
@sseebbaa1 powiem krótko. To będzie potwór na Gorzowskich drogach, nie mogę się doczekać efektu końcowego.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.12.2016, 22:51
mariusz gorzów - potwór to może nie aż taki, bo wiele samochodów jest o wiele mocniejszych nawet na lubuskich drogach.
W tych czasach 220 KM już nie robi powalającego wrażenia.
Ale mam nadzieję, że zainstalowana szpera da kierowcy :D więcej frajdy z jazdy! I dlatego też nie mogę się doczekać efektu końcowego :)

A silnik jest już blisko końcowego złożenia - to znaczy silnik jest już "zamknięty", ale trzeba poskładać cały osprzęt, co też zajmuje sporo czasu.

Kwestia poprawnego ustawienia dolnego i górnego kolektora dolotowego względem siebie (patrz: post #1214 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg60236.html#msg60236)) została rozwiązana w najprostszy możliwy sposób, a mianowicie zaznaczone zostały kierunki, w których mają być względem siebie dociskane te dwa elementy w trakcie skręcania.
Rozwiązanie proste, ale wystarczająco skuteczne.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160033J_qahpeap.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahpeap/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160035J_qahpear.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahpear/)


Kiedy dzisiaj byłem w warsztacie, to mechanik przykręcał katalizatory (tylny przykręcony, a przedni jeszcze na stole).
Na zdjęciach widać też zamontowany już zestaw koła zamachowego i sprzęgła oraz dolot.
Nowa przepustnica też na miejscu.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160036J_qahpeax.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahpeax/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160037J_qahpeaw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahpeaw/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160039J_qahpeas.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahpeas/)


A dowodem na to, że warsztat chce jak najszybciej silnik wstawić na swoje miejsce jest to, że auto już nie czeka przed budynkiem, a zostało wtoczone dzisiaj do środka :)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160047J_qahpeaq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahpeaq/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 22.12.2016, 17:03
Cytat: sseebbaa1 w 21.12.2016, 22:51Kwestia poprawnego ustawienia dolnego i górnego kolektora dolotowego względem siebie (patrz: post #1214) została rozwiązana w najprostszy możliwy sposób, a mianowicie zaznaczone zostały kierunki, w których mają być względem siebie dociskane te dwa elementy w trakcie skręcania.
Rozwiązanie proste, ale wystarczająco skuteczne.
Sprawdzałeś na zdemontowanym LIM czy to faktycznie to działa jak należy?

Co do mojego sposobu, to zginęły mi gdzieś zdjęcia -- zrobię je jeszcze raz w wolnej chwili. :)
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 olej na docieranie silnika Millers CRO 10W40
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.12.2016, 21:13
Cytat: Tomasz w 22.12.2016, 17:03Sprawdzałeś na zdemontowanym LIM czy to faktycznie to działa jak należy?

Dokładnie. Właśnie na odkręconym LIM-ie i UIM-ie sprawdzałem to ustawienie.
Te zdjęcia robione były kiedy te dwa elementy leżały na stole odwrócone do góry nogami i możliwe było zerknięcie przez dół LIM-a (śruby były włożone na swoje miejsca).
Zerknij na te zdjęcia jeszcze raz, poszukaj TPS-a i zobacz, że zlikwidowanie progu następuje przez przesunięcie LIM-a właśnie w kierunku TPS-a (który jest skręcony z UIM-em).

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150663J_qapxwps.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxwps/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150664J_qapxwpq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapxwpq/)

I porównaj to z tym zdjęciem (też odszukaj TPS-a):

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160033J_qahpeap.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahpeap/)




---------

Post edytowany w związku z moimi późniejszymi ustaleniami i doświadczeniami

UWAGA! - przed wyborem oleju skrzyni biegów koniecznie przeczytaj temat:
Właściwy olej w skrzyni biegów MMT6 w Mondeo ST220 a wytrzymałość tej skrzyni (https://fordtuning.pl/index.php/topic,6330.0.html)
(uwaga zwłaszcza na olej o specyfikacji "GL")

---------


Mam już oleje potrzebne do uruchomienia silnika :)

Dosyć szybko zdecydowałem, że skrzynia biegów zostanie zalana olejem Liqui Moly High Performance Gear Oil GL4+ 75W90 [part. no. 4434].
Kupiłem 2 litry, bo do skrzyni wchodzi podobno 1,75.

Do tego będzie dodatek do oleju przekładniowego Liqui Moly Gear-Oil Additive MoS2 [part no. 2652], czyli dwusiarczek molibdenu redukujący tarcie.
Jedną tubkę stosuje się na 1 litr oleju przekładniowego.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160048-_qahpeqr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahpeqr/)



Natomiast długo zastanawiałem się jaki olej silnikowy zastosować na bardzo ważny okres początkowego docierania silnika. Generalnie byłem zdecydowany iść za radą różnych tunerów i zalać silnik olejem mineralnym, aby umożliwić silnikowi szybkie docieranie. Syntetyczne oleje są bowiem za dobre(!), co utrudnia właściwe docieranie.
Ale niestety wybór olejów mineralnych jest już niewielki, a poza tym często są one obecnie łączone z dodatkami trudnymi do zidentyfikowania, obniżającymi tarcie – a przy docieraniu silnika to nie do końca o to chodzi...

Znalazłem w końcu produkt znanej firmy Millers, która robi olej specjalnie przeznaczony na okres docierania silnika!
Taka ciekawostka :D
Jest to olej Millers CRO 10W40 Competition Mineral Running-In Oil [part no. 5736].

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160054-_qahpeqx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahpeqx/)


Wolałem wydać trochę więcej kasy na specjalny olej (zamiast jakiegoś zwykłego mineralnego), bo zamierzam docierać silnik na ,,ostro" według metody MotoMana (http://mototuneusa.com/break_in_secrets.htm).

Instrukcja mówi, że olej wystarcza na ok.5 godzin docierania na hamowni lub 800 kilometrów. Ja docierając silnik na ostro wymienię ten olej najpóźniej przy przebiegu 200 km.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.12.2016, 17:19
Dzisiaj miałem odpalać auto i je docierać, ale jeszcze muszę wytrzymać do jutra :(

Przy przykręcaniu piast mechanik zobaczył, że centralna nakrętka praktycznie straciła swój gwint.
Nakrętka jest zamówiona i będzie jutro.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160521J_qahhasr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahhasr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160516J_qahhasx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahhasx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160520J_qahhasn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahhasn/)


Mechanik, który składał auto nie mógł się jednak powstrzymać od pokazania mi, że auto odpala :)
Więc uruchomił silnik na około 15 sekund. Nie zdążyłem tego nagrać, ale silnik pracował normalnie, po kilku sekundach minimalnie obniżył obroty do poziomu około 800 obr/min. Wszystko wyglądało prawidłowo.
Cieszy mnie, że obroty były stabilne, bo to oznacza, że nie ma nieszczelności w układzie dolotowym, który przecież modyfikowałem.

Jutro zostanie też poprawiony catch tank, który odkupiłem od Tomasza, bo poluzowały się końcówki, ale to drobiazg.

Komora silnika jest dosyć brudna, ale na razie nie skupiałem się na jej czyszczeniu, bo bardziej chcę po prostu przejechać się autem :D
Tu możecie zobaczyć jak wyglądają już zmontowane nowe elementy dolotu: przepustnicę Mustanga 65 mm oraz customową rurę silikonową łączącą MAF-a z przepustnicą.
Widać też nowe czerwone kolanko na odmie wychodzącej z głowicy (drugie jest oczywiście zasłonięte przez UIM).
Po tak długim przestoju musiał wpaść też nowy akumulator, bo stary już kompletnie nie trzymał parametrów.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160524-_qahhase.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahhase/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160524-_qahhass.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahhass/)


Byle do jutra :stupid:
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 29.12.2016, 22:32
Cytat: sseebbaa1 w 29.12.2016, 17:19Jutro zostanie też poprawiony catch tank, który odkupiłem od Tomasza, bo poluzowały się końcówki, ale to drobiazg.
Co im się stało? Klej jednak puścił? W takim wypadku zastosowałbym chyba CX-80.

Cytat: sseebbaa1 w 29.12.2016, 17:19Byle do jutra
Powodzenia, trzymam kciuki. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.12.2016, 23:01
Cytat: Tomasz w 29.12.2016, 22:32Co im się stało? Klej jednak puścił?
Tak. Pewnie przez zagięcie przewodów podłączonych do końcówek, co spowodowało, że końcówki były wyginane w bok.
Jak byłem w warsztacie, to mechanik akurat dopasowywał nakrętki, które miały chwycić gwinty końcówek od wewnątrz zbiornika. Wtedy mocowanie końcówek nie będzie opierało się jedynie o niewielką ilość gwintu wkręconego w cie Nmką ściankę zbiorniczka, a będzie to porządnie ściśnięte nakrętką.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1140319J_qahhasq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahhasq/)
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 ostre docieranie silnika (MotoMan break-in)
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 30.12.2016, 23:12
It's alive! (https://www.youtube.com/watch?v=xos2MnVxe-c)
:love: :love: :love:

Dzisiaj w końcu odpaliłem maszynę i dokonałem pierwszej przejażdżki ST220 z wyremontowanym i ulepszonym silnikiem!
Dla tego silnika - od przebiegu 100.850 km - zaczyna się nowa historia :D

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160540J_qahhaap.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahhaap/)


Kilka minut rozgrzewania się silnika na stanowisku w warsztacie i po ustabilizowaniu się temperatury cieczy chłodzącej przyszedł czas na docieranie silnika.
Tak jak zapowiadałem, docieranie silnika będzie na ostro, ale oczywiście z poszanowaniem pewnych reguł powodujących, że ta metoda jest bezpieczna.
Chodzi o odpowiednie obciążanie pierścieni tłokowych, a następnie natychmiastowe odsysanie ewentualnych opiłków poprzez hamowanie silnikiem (bez wyrzucania na luz!). Czyli jest to dosyć podobne do pracy auta na hamowni.

Aby lepiej pokazać jak wygląda takie docieranie wrzucam link do filmu pokazującego dzisiejszą jazdę.
Można zobaczyć, że od samego początku od wyjazdu z warsztatu stosuję taką metodę, a tylko stopniowo zwiększam stopień otwarcia przepustnicy i stopniowo zwiększam obroty, przy których odpuszczam (a na liczniku przebiegu dziennego widać ile kilometrów zrobił silnik :)).

Docieranie silnika na ostro w Mondeo ST220
https://youtu.be/eIw5NcuyzWM

Docieranie przeprowadziłem na drodze, na której mogłem sobie pozwolić na takie nagłe zwiększanie i zmniejszanie prędkości.
Przyśpieszenia były głównie na drugim biegu, a na trzecim tylko tam gdzie mogłem sobie na to pozwolić (bo oczywiście prędkość była już wtedy wyższa) - z tym, że przy docieraniu chodzi głównie o obserwowanie obrotomierza, a nie prędkościomierza.
Czyli chodzi o to, aby pod odpowiednim stałym obciążeniem silnika (i tym samym obciążeniem pierścieni) przechodzić przez pełny zakres obrotów.

Bierzecie udział w forumowym eksperymencie - zobaczymy co z tego wyjdzie :stupid:

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 30.12.2016, 23:54
Szacunek. Widzę że ładnie równo chodzi žadnych chemików. Pewnie bezcenne uczucie po takiej rozłące hehe
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 31.12.2016, 08:16
Cytat: sseebbaa1 w 30.12.2016, 23:12It's alive!
it's a miracle!!
Cytat: sseebbaa1 w 30.12.2016, 23:12Docieranie przeprowadziłem na drodze, na której mogłem sobie pozwolić na takie nagłe zwiększanie i zmniejszanie prędkości.
Na bawarskiej autostradzie rozumiem. Jakie odczucia z większą przepustnicą? Gratulacje i czekamy na dalszy ciąg programu.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: veg w 31.12.2016, 10:44
(http://i1.ryjbuk.pl/4cf438f06d3d26617618f8cdc4c3385445d8aab9/jokec-bije-ci-brawo-gif)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 31.12.2016, 11:30
Dzięki.

Ale poczekajmy aż trochę przebiegu urośnie. Wydaje się, że wszystko robię w sposób przemyślany od strony technicznej, ale wiadomo, że pewności nie ma.
Zresztą nawet jeżeli metoda jest słuszna, to nie wiadomo czy silnik został dobrze złożony :D

Na razie skupiam się na docieraniu silnika, więc nie zwracam jeszcze uwagi na ewentualne reakcje przepustnicy, ani nie sprawdzam jak zachowuje się auto z dołożoną szperą. W początkowej fazie muszę bowiem mieć pewność, że dobrze (równomiernie) dotrę pierścienie tłokowe - pierwsze kilometry są kluczowe.

A potem zajmę się ogarnianiem reszty. Na pewno zauważyłem, że silnik po wyrzuceniu na luz dłużej utrzymuje zbyt wysokie obroty. Zatrzymuje się tak ok. 1.800 obr/min, a po 3-4 sekundach dopiero sprawnie schodzi na stabilne 750-800 obr/min.
Moim zdaniem może to świadczyć, że większa dziurka w motylku Mustanga powoduje początkowe oszukiwanie komputera, a po chwili komputer "orientuje się", że jest za wysoko i poprzez krokowca zbija obroty.

Na tym zdjęciu widać różnicę otworków w centralnej części motylków.
(zdjęcie pokazuje ciekawe porównanie, gdy motylek ST220 jest włożony do przepustnicy 65 mm - po prawej)

(https://s6.ifotos.pl/img/throttle-_qahhaah.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahhaah/)


Nie przejmuję się tym, bo auto nie ma teraz szans na adaptację. Nie jeżdżę teraz w sposób delikatny i stały, który umożliwiałby komputerowi adaptację. Jest szansa, że potem - przy normalnym sposobie jazdy - komputer zapamięta jakie ustawienia są prawidłowe dla obrotów jałowych.


A zaraz po Nowym Roku zajmę się kompletowaniem przyłączy potrzebnych do zamontowania chłodnicy oleju, czyli najważniejszego elementu ochrony panewek!
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 31.12.2016, 20:09
Ładnie działasz, lubię jak ktoś modzi i dzieli się opisem i fotami  tego co robi. Tak trzymaj.

Co do szpery - Quaife to Torsen generacji T2 lub T2-R. Jeśli R to powinni podawać w specyfikacji napięcie wstępne.
Ja u siebie mam torsena t2-r z Rosji - VAL Racing. Wersja R pozwala na przeniesienie napędu w przypadku gdy jedno z kół jest w powietrzu lub jeśli ukręcisz półoś.

Co do prowadzenia - nie wyczujesz obecności szpery jeżdżąc normalnie autem. Na wprost przy utracie trakcji i wyłączonym ESP spalisz względnie równo 2 kapcie i to już jest potężna różnica bo 2 koła ciągną nawet mimo tego, że buksują.
Najwięcej różnicy i to dość specyficznej zauważysz w zakręcie. Nie wiem jak mocno będzie to odczuwalne w 1,5 tonowym aucie ale około 900kg Fiesta prowadzi się dość nerwowo - kiera w zakręcie mocno pogłębia zakręt.
Jak pierwszy raz dałem w palnik Fiestą w mieście po zakrętach to myślałem, że pozbieram krawężniki - u Ciebie na pewno nie będzie tak hardcorowo ale warto na początku podejść do tego z pokorą.
Moja szpera jest też trochę mocniejsza niż standardowe torseny - 50% 100NM
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Mike44 w 31.12.2016, 23:21
Seba szacun za robotę :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.01.2017, 02:29
Cytat: Bobson w 31.12.2016, 20:09lubię jak ktoś modzi i dzieli się opisem i fotami  tego co robi.
Cytat: Mike44 w 31.12.2016, 23:21
Seba szacun za robotę :)
Miło to słyszeć zwłaszcza, że rzeczywiście miałem wątpliwości czy publikować nagranie z kontrowersyjnego "ostrego" docierania.
Jeżeli pójdzie coś nie tak, to w prosty sposób wystawiam się na docinki i szydercze komentarze :)
Ale co tam, bądźcie ze mną w trakcie tego eksperymentu!
Myślą przewodnią opisanego eksperymentu było stwierdzenie Alberta Einsteina:
Szaleństwem jest postępować ciągle tak samo i spodziewać innych rezultatów
:D
Dlatego poszedłem inną drogą.


Cytat: Bobson w 31.12.2016, 20:09powinni podawać w specyfikacji napięcie wstępne
Nie jestem znawcą tematu, ale wydaje mi się, że takie stwierdzenie nie jest prawidłowe w odniesieniu do szpery proponowanej przez Quaife.
Wyczytałem na zagranicznych forach, że szpera Quaife zaczyna balansować rozkładem momentu dopiero w chwili, gdy różnice momentu pomiędzy kołami osiągną pewną wartość. Podobno w szperach typu ATB (Automatic Torque Biasing) z reguły taka różnica musi wynosić 2,1 - czyli chodzi o jakąś proporcjonalną różnicę.
To zaś moim zdaniem oznacza, że nie ma czegoś takiego jak określenie "napięcia wstępnego" poprzez wskazanie konkretnej wartości bezwzględnej momentu obrotowego (tak jak np. wskazałeś 100 Nm).
Szpera ATB podobno ingeruje w sposób rozkładu momentu obrotowego pomiędzy kołami, gdy różnica tego momentu liczona w procentach przekracza tę graniczną wartość. Gdyby natomiast określać taką różnicę w liczbach bezwzględnych, to szpera ATB oddziaływałaby na napęd nawet przy prędkościach parkingowych - a tak nie jest, co zresztą sam zauważyłeś.

Tak naprawdę, to jeszcze nie wiem jak to dokładnie jest, ale wkrótce przetestuję po swojemu :D rzeczywiste korzyści szpery i na pewno opiszę spostrzeżenia!
Na razie nie przeczołgałem porządnie eSTeka przez znane mi zakręty.


Cytat: Bobson w 31.12.2016, 20:09kiera w zakręcie mocno pogłębia zakręt
Powiem szczerze, że właśnie na to liczę! Bo to będzie oznaczało, że można zacieśnić zakręt i dzięki temu szybciej go przejechać (a zwłaszcza wyjść z zakrętu), co będzie ostatecznie skutkowało większą prędkością na prostej po tym zakręcie :evil:
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 01.01.2017, 12:48
2:1 czyli 33,3%, preload występuje tylko w wersji R i tylko taki torsen przekaże dalej napęd jak jedno z kół jest w powietrzu lub jedna z półosi powie papa. Torsen T2R nadaje się właśnie z tego powodu do sportu.

(http://www.supermotors.net/getfile/72399/fullsize/torsen-t2r-preloaded.jpg)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.01.2017, 13:50
Czyli Quaife jest inne, niż ten Torsen T-2R.
Zobacz na tym zdjęciu, które podrzuciłeś widać, że Torsen ma wewnątrz wbudowaną sprężynę "preload spring".
To właśnie ten element utrzymuje stałą wartość, czyli taka szpera działa już od najniższych wartości różnic momentów pomiędzy kołami.

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/torsen%20t2r%20preloaded_zpsnywvo2l5.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/torsen%20t2r%20preloaded_zpsnywvo2l5.jpg.html)


Natomiast Quaife ATB nie ma żadnej sprężyny zadającej wstępne napięcie.
Swoje właściwości bierze ona z odpowiedniego pochylenia zębatek, ale szczegółów jeszcze nie zgłębiłem :}

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/Quaife%20ATB_zps4fpd7va5.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/Quaife%20ATB_zps4fpd7va5.jpg.html)


Nie wiem jak to się przekłada na jej działanie w sytuacjach skrajnych, jak np. podałeś - urwana półoś.

Ale wykorzystując zimę postaram się to sprawdzić :D
Plan jest taki:
- jedno przednie koło na gładziutko zamarzniętej kałuży,
- reszta kół na asfalcie,
- zaciągnięty ręczny,
- wyłączona kontrola trakcji.
No i próby ruszenia: raz z delikatnym gazem, a raz trochę ostrzej.
Zobaczymy jak się wówczas zachowa napęd :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 01.01.2017, 16:27
Na zdjęciu które wstawiłeś widać pomiędzy zębatkami centralnymi podkładki - to są najprawdopodobniej sprężyny generujące preload.

Torsen ma swoje generacje ale każdą można zbudować na kilka sposobów co widać zresztą po fotach rozebranych szper różnych producentów

PS
(http://rbryant.freeshell.org/images/obx_lsd_images/OBX%20assembly%20005%20(Small).jpg)
(http://www.planet-9.com/gallery/files/3/image023.jpg)
(http://www.ashcroft-transmissions.co.uk/images/source/ATB-diff-Bamber-cutaway28033.jpg)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: alibizi w 02.01.2017, 21:39
Seba, jak poskładałeś swój silnik i zobaczyłem filmik z docierania to zacząłem żałować, że sprzedałem swojego ST. Mimo, że mam teraz szybszy samochód to w dieslu i brakuje mi tego dźwięku V6.
Jestem ciekaw jak Ci pójdzie docieranie - nie sądzę, że efekty będą widoczne od razu. Śmiem twierdzić, że silnik będzie narowisty ale jakie są skutki to się nie dowiesz dopóki nie rozbierzesz silnika po dotarciu.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.01.2017, 12:24
Bobson - dzięki za informację. Znalazłem teraz w sieci artykuł o tym dyferencjale i spróbuje się przebić przez techniczny angielski. Po zdjęciach widzę, że jest tam m.in.omawiana kwestia tych podkładek, więc z przyjemnością dowiem się czegoś nowego.

http://www.planet-9.com/reviews/cayman-performance-modifications/p306-quaife-and-guard-atb-2f-tbd-differential-comparison.html



alibizi - oczywiście, że nie wiadomo jak będzie potem wyglądał silnik, bo różne rzeczy mogą się zdarzyć.
Ale jestem pewny, że takim docieraniem nie mogę zrobić silnikowi krzywdy!
Żeby to zrozumieć trzeba po prostu odpowiedzieć sobie na pytanie, co tak naprawdę ulega docieraniu/dopasowywaniu/układaniu się w silniku w trakcie okresu docierania.
Bo tak naprawdę dociera się tylko jeden element (konkretnie grupa tych samych elementów). Tylko pytanie co dokładnie? :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 03.01.2017, 21:49
Seba miło widzieć i słyszeć,że on znów żyje :) Życzę spełnienia oczekiwań i długiej ,bezawaryjnej jazdy oraz przede wszystkim radości z prowadzenia STejka,bo za długo na niego czekałeś ;)
Tytuł: [Mondeo] Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: rafek w 04.01.2017, 14:57
Chętnie czytam Twoje posty dotyczące docierania. Sam docieram swojego stejka i jak na obecną chwilę  zrobione 500 km, więc kolejne i lecę do Sebusia na wymianę płynów. Ciekawe jak wyjdzie docieranie Twoje na ostro a moje na mega spokojne.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.01.2017, 13:17
Dzięki st-power. Jest szansa że życzenia bezawaryjności spełnią się, bo mody w silniku były w zamierzeniu robione w celu poprawienia żywotności V6.
Obym nie zapeszył tym tekstem, hehe :D

rafek - też robiłeś remont silnika, że musisz docierać? Co wymieniałeś/zmieniałeś?
Porównanie dwóch różnych sposobów docierania na pewno jest ciekawe, tyle że w grę wchodzi zbyt dużo innych czynników, aby mieć 100% pewności co do ewentualnych wniosków.
Ale trzymam kciuki, bo każde ST220 jest warte włożonego wysiłku :)

Jeszcze jedno rafek - zakładaj temat swojego auta. Skoro rozpoczynasz docieranie silnika, to wydaje się to najlepszym momentem na początek opowieści o Twoim samochodzie! Podaj tam co robiłeś ze swoim autem i jakie części zastosowałeś. Będzie to na pewno interesujące dla innych właścicieli eSTeków.

— -
Wyremontowany silnik zrobił ponad 200 km i jutro jadę na wymianę oleju i filtra.
Specjalistyczny olej do docierania zostanie zamieniony na docelowy w pełni syntetyczny olej, ale jeszcze nie będę dodawał ceramizera, tak jak to zwykłem robić.
Chodzi o to, że jeszcze przez około 1.000 km dokończę docieranie silnika i nie jest to dobry moment na ceramizera, który tak naprawdę zatrzymałby proces wzajemnego ścierania się pierścieni i gładzi cylindrów.
Po wspomnianym kolejnym 1.000 km przebiegu znowu zmienię olej na taki sam, ale dodam Cerateca i uznam docieranie za zakończone.

W związku z planowanymi dosyć szybkimi kolejnymi wymianami oleju opłacało mi się kupić dużą bańkę 20 litrów :D
20 litrów kosztowało 550 zł, a najtańsza dostawa była po 8 zł.
Rachunek jest prosty - 28 zł/litr! Uważam, że to okazja.

Uprzedzając ewentualne wątpliwości dodam, że przed zakupem oleju z Allegro zadzwoniłem do regionalnego przedstawiciela handlowego Liqui Moly i zapytałem, czy ten olej w takiej cenie to nie podróbka. Przedstawiciel, kiedy podałem mu kto jest sprzedawcą potwierdził, że ten sklep jest oficjalnym dystrybutorem ich produktów. No to długo się nie zastanawiałem :)

Olej Liqui Moly 5W40 Synthoil High Tech 20 litrów [1308] - po lewej dla porównania baniaczek 5-litrowy (w którym zresztą też trochę oleju jeszcze mi zostało z poprzednich wymian):

(https://s6.ifotos.pl/img/olej-Liqu_qahhaas.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahhaas/)


Do tego kilka filtrów oleju na zapas :)
Filtry Mann W920/45

(https://s6.ifotos.pl/img/olej-Liqu_qahhaaq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahhaaq/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: fabio210 w 06.01.2017, 14:27
Seba, tak zapytam się, w jakim zamiarze dajesz do wyremontowanego silnika ceramizer?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.01.2017, 21:20
fabio210 - po Twoim pytaniu stwierdzam, że nie jestem pewny czy prawidłowo użyłem słowa "ceramizer" :]
Bo jeżeli pod pojęciem ceramizera rozumieć dodatek, który powoduje uzupełnianie fizycznych ubytków w powierzchniach metalowych, to Ceratec nie jest takim dodatkiem.
Według opisu producenta Ceratec "redukuje tarcie i zużycie dzięki ekstremalnie stabilnym chemicznie i termicznie wiązaniom ceramicznym. Zapobiega bezpośredniemu kontaktowi metal o metal i dzięki temu znacząco wydłuża żywotność silnika".
Czyli jego zadaniem jest jedynie wytworzenie powłoki ograniczającej tarcie.

Stosuję Cerateca nawet do świeżo wyremontowanego silnika, aby uzyskać dodatkowy poślizg metalowych części. Jest on potrzebny głównie przy zimnych startach silnika, gdy przez parę początkowych sekund pompa oleju nie zdąży jeszcze zbudować ciśnienia w całym silniku.
Stan moich panewek korbowodowych przekonuje mnie, że wybór zarówno oleju, jak i tego dodatku jest słuszny (patrz post #1148 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg59020.html#msg59020))



Z reguły nie robię szczeniackich przygazówek :D ale nie mogłem się powstrzymać przed sprawdzeniem, jak teraz silnik wkręca się na obroty.
No i wydaje mi się, że wkręca się lepiej niż przed remontem i przed zastosowaniem przepustnicy z Mustanga 8)
Silnik zrobił około 230 km i w zasadzie jeżdżę już prawie normalnie, ostro go cisnąc. Pilnuję tylko, aby takie zabawy trwały kilka, kilkanaście minut - żeby nie przegrzać oleju.
W okresie docierania jeżdżę na oleju mineralnym, który niestety nie jest tak odporny na temperatury jak syntetyki. I muszę też pamiętać, że jeszcze nie zainstalowałem chłodnicy oleju.

https://youtu.be/eSQzDUUrYWA

U Was też tak się wkręca? Bo może tylko uległem efektowi placebo i wmawiam sobie lepsze działanie, hehe.



PS. wiem, że obroty nie schodzą prawidłowo :D

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 07.01.2017, 12:37
Pięknie się wkręca
Tytuł: [Mondeo] Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: rafek w 07.01.2017, 13:38
Cytat: sseebbaa1 w 06.01.2017, 13:17rafek - też robiłeś remont silnika, że musisz docierać? Co wymieniałeś/zmieniałeś?
Porównanie dwóch różnych sposobów docierania na pewno jest ciekawe, tyle że w grę wchodzi zbyt dużo innych czynników, aby mieć 100% pewności co do ewentualnych wniosków.
Ale trzymam kciuki, bo każde ST220 jest warte włożonego wysiłku Smiley
Cześć , auto kupiłem od Klebera ot tak przypadkowo . Znamy się z Sebastianem wiele lat więc kupiłem w ciemno  . Seba robił remont i w zasadzie jemu ufam i wiem że auto latać będzie . Obecnie od remontu zrobione jest 400 km i nie przekraczam 4tys obrotów . W te mrozy po odpaleniu pozwalam aż się olej rozbełta kilka minut i dopiero ruszam do jazdy . W nastepny weekend jadę do Klebera na wymianę oleju , czyli płukanka po przejechaniu na dotarcio 1000 km  i potem dobry olej , wymianę świec bo na wolnych po rozgrzaniu odczuwam lekkie poszarpywania . Są one takie delikatne ale chyba to świece (ktoś tu opisał objawy i na pewno to to samo ) . Zmienię przy okazji bo sam sobie przez demontowanie kolektora  nie poradzę . Jeśli będzie dalej coś to już kable czy cewka spokojnie zrobię sam . Ogólnie jestem mega zadowolony no ale jak się choruje na czarne ST w kombi od pierwszego zlotu w 2005 roku to cieszę się że jest i reszta się nie liczy . Ogólnie oceniam stan auta na super i nawet ciekawostka . Odszukałem na FB pierwszego właściciela auta a był tylko jeden i prowadzę z nim pogawędki . Zatarł panewkę w tym moim , a on teraz pomyka nowym foksem RS . Auto moje było serwisowane tylko w aso jak pisał i tylko na fordowskich częściach . Dbał o nie i zaprosił mnie do siebie na spotkanie . Reszte opiszę w odpowiednim dziale
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 07.01.2017, 14:34
Cytat: weksla w 07.01.2017, 12:37Pięknie się wkręca
Zobacz czy u brata w ST220 też tak obroty skaczą :D


Cytat: rafek w 07.01.2017, 13:38Reszte opiszę w odpowiednim dziale
Słusznie!
Zresztą zobaczyłem, że już założyłeś temat, więc zaraz tam podzielę się uwagami :)
Pozdrawiam!


— -
Dzisiaj, po zrobieniu około 240 km ostrego docierania, auto pojechało na wymianę oleju mineralnego na syntetyka.
Byłem ciekaw czy na magnetyczny korek spustowy oleju złapią się jakieś opiłki. Coś tam się złapało, ale nie ma szału.
Chyba rzeczywiście zrobię potem inną wersję takiego korka, gdzie magnes będzie zdecydowanie dłuższym walcem wystającym poza śrubę.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160628-_qahhaqp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahhaqp/)



Ciekawsze natomiast są przymiarki do montażu 19-rzędowej chłodnicy oleju firmy Mocal. Poszedłem za podpowiedzią Bobsona i kupiłem (z możliwością zwrotu niepotrzebnych elementów) końcówki przewodów hydraulicznych oraz 3-metrowy odcinek zwykłego węża. Wziąłem różne kąty kolanek, aby mechanik miał z czego wybierać w trakcie dopasowywania. Natomiast wąż w markecie budowlanym wziąłem taki, aby szerokością zewnętrzną(!) był podobny do docelowych przewodów wysokociśnieniowych.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160624J_qahhaqh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahhaqh/)


Dzięki temu można było posprawdzać które kolanka będą zamontowane i pod jakim kątem będą wychodziły przewody. Równie ważnym było sprawdzenie którędy będą poprowadzone przewody pamiętając, że przewody wysokociśnieniowe nie mogą być mocno zginane.
Pomysł z wężami jest bardzo dobry, bo bez tego praktycznie nie dałoby się zaplanować optymalnego przebiegu przewodów.
Widok od spodu:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160635J_qahhaqr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahhaqr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160636J_qahhaqx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahhaqx/)


Tutaj widać pierwsze przymiarki do ustalenia położenia samej chłodnicy oraz ustalenia punktów jej mocowania. Na razie wszystko trzyma się na plastikowych opaskach zaciskowych (trytytkach), bo chodziło o szybkie sprawdzanie różnych wariantów.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160638J_qahhaqn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahhaqn/)


Mocal wskazuje, że przy chłodnicach 19-rzędowych i większych wymagane jest już mocowanie 4-punktowe, czyli nie wystarczy np. mocowanie tylko od spodu.
Dolne mocowania będą na metalowym wsporniku przykręconym do mocowań intercoolera (w dieslach). Natomiast górne mocowanie najprawdopodobniej wykorzysta fabryczne śruby w plastikowej belce, która od spodu ma metalowy element nośny.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160640J_qahhaqe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahhaqe/)


Niestety w warsztacie nie mieli odpowiednich elementów metalowych mogących posłużyć do zrobienia mocowań, więc auto zostaje do poniedziałku.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 08.01.2017, 20:30
Fajny pomysł z tymi wężami ;)

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 oil cooler mounting
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.01.2017, 17:44
Dzisiaj byłem zobaczyć jak idą prace z montażem chłodnicy oleju. Auto niestety zostanie jeszcze do jutra, ale nie martwię się tym, bo mechanik robi naprawdę świetną robotę. Mechanik niestety jest rozchwytywany do różnych nietypowych prac w całym warsztacie, więc nie może pracować ciągiem przy moim aucie i dlatego to tyle trwa.

Stelaż jaki wykombinował do montażu chłodnicy bardzo mi się podoba, bo wykorzystuje oryginalne otwory występujące w nadwoziu, a więc raczej nie trzeba nic wiercić (jednego górnego otworu tylko nie jestem pewny).
W przyszłości teoretycznie stelaż też dałoby się przełożyć do innego Mondeo :)
Estetyka wykonania również jest pierwsza klasa, bo elementy metalowe po spawaniu zostały ładnie pomalowane na czarno.

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-oil_qaxqrhx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrhx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-oil_qaxqrhe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrhe/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-oil_qaxqrhw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrhw/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-oil_qaxqrhs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrhs/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-oil_qaxqrha.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrha/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-oil_qaxqrhq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrhq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-oil_qaxqrrh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrrh/)


Chłodnica jest około 2 cm zasłonięta w górnej części przez belkę zderzaka, ale nie powinno to mieć istotnego wpływu na przepływ powietrza przez radiator - tym bardziej, że 19-rzędowa chłodnica jest jedną z większych jak na potrzeby 3.0 V6.

Zdjęcie cyknięte na szybko i nie jestem pewny czy aparat trzymałem na odpowiedniej wysokości i równolegle do podłoża.

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-oil_qaxqrrr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrrr/)



Jutro rano będzie już znana dokładna długość przewodów i wówczas pojadę z nimi do zakładu zajmującego się hydrauliką ciśnieniową.
Mają tam od ręki zakuć mi właściwe przewody ciśnieniowe do ustalonych końcówek. Pozostanie wtedy tylko ewentualne podwiązanie przewodów, aby nic nie przesuwało się.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 09.01.2017, 18:47
Wygląda jak oryginał. Ciekaw jestem efektu.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: lancer340 w 09.01.2017, 19:26
Jakiś czujnik temperatury oleju z zegarem wrzucasz ???
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.01.2017, 19:45
Cytat: lancer340 w 09.01.2017, 19:26
Jakiś czujnik temperatury oleju z zegarem wrzucasz?

Wobec wstawienia termostatu sterującego chłodzeniem oleju, nie jest to najpilniejsza przeróbka, ale myślałem nad tym :)
Montaż samego czujnika temperatury oleju nie jest problemem - jest spokojnie miejsce na dodatkową podstawkę pod filtrem oleju.
Natomiast trudniej będzie z estetycznym montażem zegarów.
Bo jak już montować, to raczej więcej zegarów, niż tylko jeden. Wtedy można wykorzystać to rozwojowo, jeżeli chciałbym wzmacniać auto.

Może takie coś?
http://www.reveltronics.com/pl/sklep/48/9/komputery-pokladowe/uniwersalny-komputer-pokladowy-ukp/ukp-pro-zestaw-detail

Tylko jeszcze nie przyglądałem się gdzie w Mondeo mk3 dałoby się sensownie wcisnąć taki wyświetlacz.


Tytuł: [Mondeo] Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: ColinRS w 09.01.2017, 21:44
Ja mam zamontowany "na szybko" czujnik ciśnienia oleju w puszce po drinku :D

(http://s10.ifotos.pl/mini/201701092_aexqapp.jpg) (http://ifotos.pl/z/aexqapp/) (http://s5.ifotos.pl/mini/201701092_aexqsqw.jpg) (http://ifotos.pl/z/aexqsqw/) (http://s5.ifotos.pl/mini/201701092_aexqsqa.jpg) (http://ifotos.pl/z/aexqsqa/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.01.2017, 21:54
Cytat: ColinRS w 09.01.2017, 21:44
Ja mam zamontowany "na szybko" czujnik ciśnienia oleju w puszce po drinku :D
Pojechałeś! :D
Nie widziałem nigdy takiego numeru!
Widok z zewnątrz samochodu na bank spowoduje dociekliwe pytania policjantów i późniejsze ich zdziwienie, gdy zobaczą co to jest naprawdę, hehe.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 10.01.2017, 08:28
Zajebisty pomysł z tą puszką!
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 10.01.2017, 08:44
Cytat: ColinRS w 09.01.2017, 21:44"na szybko" czujnik ciśnienia oleju w puszce po drinku
Widzę że lubisz drażnić niebieskich:) ColinRS pochwal się autem na forum.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: ColinRS w 10.01.2017, 18:45
Cytat: bishop w 10.01.2017, 08:44
Widzę że lubisz drażnić niebieskich:) ColinRS pochwal się autem na forum.

Zawsze słyszę tekst"Oooooo pite było" :D

Proszę oto moje auto
http://fordtuning.pl/index.php/topic,5212.new.html#new (http://fordtuning.pl/index.php/topic,5212.new.html#new)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 10.01.2017, 21:29
Dzisiaj od góry miałem okazję zobaczyć, że stelaż przymocowany jest wyłącznie na otworach montażowych - także te górne otwory, co do których nie byłem pewny.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160737J_qaxqrre.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrre/)


Tu jeszcze kilka zbliżeń stelaża:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160739J_qaxqrrw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrrw/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160741J_qaxqrrs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrrs/)


Na podstawie zwykłego węża ustalona została długość przewodów. Dzisiaj je zleciłem do wykonania i od razu odebrałem, bo zakucie trwało kilka minut:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160728J_qaxqrra.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrra/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160730J_qaxqrrq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrrq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160731J_qaxqrxh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrxh/)


Podłączone przewody do chłodnicy....

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160747J_qaxqrxx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrxx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160750J_qaxqrxn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrxn/)


... oraz do podstawki pod filtrem oleju:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160754J_qaxqrxe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrxe/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 11.01.2017, 08:06
Ile *C wytrzymuje ten przewód?

PS prawdopodobnie zauważysz zmianę dźwięku silnika - u mnie był taki lekki świst jakby pod maską był mini kompresor. Jest to spowodowane przepływem oleju przez ostry rant otworu w podstawce ;)
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 test chłodzenia oleju na postoju
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.01.2017, 17:15
W sumie to nie wiem jaką temperaturę wytrzymuje ten przewód. Jest na nim tylko informacja, że wytrzymuje ciśnienie 160 barów :) Ale myślę, że przy takim poziomie wytrzymałości na ciśnienie, to wytrzyma też temperatury oleju silnikowego.
Dźwięk muszę jeszcze uważniej posłuchać, bo obecnie jeździłem po chlapie, która bardziej hałasowała po nadkolach niż silnik. Zresztą nie wiem czy jeszcze jakieś łożysko mi nie szumi.


---
Dzisiaj zrobiłem ciekawy eksperyment z nową chłodnicą oleju - sprawdzenie czy termostat w podstawce prawidłowo reaguje i w którym momencie zaczyna przekierowywać olej do dłuższego obiegu połączonego z chłodnicą.

Pożyczyłem pirometr, czyli taki termometr mierzący temperaturę z odległości, z celownikiem laserowym.
Ściągnąłem grilla, aby mieć dostęp do chłodnicy oleju.

Zmierzyłem temperaturę silnika po nocy w garażu. Wyszło, że chłodnica oleju oraz spód silnika miały temperaturę 6℃.
Odpaliłem silnik i pozostawiłem go na wolnych obrotach.
Temperaturę silnika zacząłem mierzyć pirometrem na puszce filtra oleju. Z tym, że celowałem w część filtra, która była po przeciwnej stronie, niż katalizator bo on swoim promieniowaniem fałszował odczyt poprzez zawyżanie temperatury.

Samo mierzenie temperatury na filtrze wyglądało tak (czerwone światełko, to celownik laserowy):

(https://s6.ifotos.pl/img/201701141_qaxqrxw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrxw/)


Temperatura na filtrze zaczęła powoli, liniowo rosnąć, a chłodnica pozostawała cały czas zimna.
Po 2 minutach temperatura chłodnicy oleju wzrosła o 2℃ (do 8℃), co w zasadzie mieści się w granicach błędu pomiaru dokonywanego jakby nie było w warunkach garażowych. W tym momencie filtr oleju miał temperaturę chyba 20 czy 30℃.

Po 5 minutach od uruchomienia silnika filtr oleju nagrzał się do około 50-55℃. Chłodnica nadal miała 8℃.

Po łącznie 10 minutach stwierdziłem, że pozostawienie auta na wolnych obrotach nie powoduje wzrostu temperatury oleju (mierzonej na puszce filtra) ponad 65-70℃. Chłodnica cały czas zimna.

Dlatego przytrzymałem zwiększone obroty - nie wiem dokładnie jakie to były obroty, bo zwiększałem przez przytrzymywanie przepustnicy (nie widziałem obrotomierza), ale myślę, że było to coś ok. 2.500-3.000 obr/min. A więc nie było to jakieś ostre gazowanie.

Wtedy temperatura filtra oleju zaczęła szybko rosnąć. Nie pamiętam ile czasu to zajęło, ale chyba około 1 minuty, aby temperatura wzrosła do 85℃. W tym momencie w końcu zaczęła wzrastać temperatura chłodnicy - początkowo do 40℃ przy wlocie do chłodnicy. Chłodnica nie nagrzewała się bardziej, bo odpuściłem w tym momencie dodawanie gazu i prawdopodobnie termostat w podstawce nie wymuszał dalej przepływu oleju do chłodnicy.

Ponownie zwiększyłem obroty, lecz tym razem przytrzymałem je dłużej. Temperatura na filtrze po kolejnych 2 minutach wzrosła do ponad 100℃. Temperatura chłodnicy oleju wynosiła wówczas ok. 75℃ i nie dało jej się już dotykać gołą ręką. Co ciekawe temperatura na wlocie i na wylocie z chłodnicy była podobna, a wynikało to z braku przepływu powietrza przez radiator chłodnicy (cały eksperyment przeprowadzany na postoju).
Jeszcze chwilę przytrzymałem obroty i temperatura filtra oleju wzrosła do 110℃ - wówczas wentylator chłodnicy wody włączył się na chwilę.
Wtedy zakończyłem eksperyment :)



Z opisanego eksperymentu wynika, że termostat w podstawce fajnie czuwa nad szybkim nagrzewaniem się silnika, bo układ nie chłodzi oleju, gdy ma on temperaturę poniżej 85℃. Silnik zatem normalnie, czyli szybko, uzyskuje temperaturę roboczą.

Kolejnym wnioskiem jest to, że Duratec 3.0 V6 naprawdę potrafi szybko nagrzewać olej w silniku!
Wydaje się, że moje wcześniejsze wnioski o przegrzewaniu się oleju w tym silniku zyskały dodatkowe potwierdzenie :)
Tym bardziej cieszę się z zamontowania chłodnicy oleju połączonej z termostatem w podstawce.


PS. Szkoda, że nie mam porządnego wentylatora w garażu, bo sprawdziłbym na kolankach wlotowych i wylotowych chłodnicy oleju o ile potrafi ona obniżyć temperaturę oleju, gdy jest przepływ powietrza przez radiator.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 14.01.2017, 20:18
A ten termostat co zamontowałeś jest ogólnodostepny ?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: veg w 14.01.2017, 20:26
Czy instalacja większej chłodnicy oleju będzie miała wpływ na obniżenie tych 110 stopni?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.01.2017, 22:39
Cytat: Tigerbart w 14.01.2017, 20:18A ten termostat co zamontowałeś jest ogólnodostepny?
Tak. To jest ten termostat zintegrowany z podstawką pod filtrem oleju, który już wcześniej pokazywałem. To on decyduje przy jakiej temperaturze olej przekierowywany jest do zewnętrznego obiegu z chłodnicą.
Szczegóły podstawki z termostatem w poście #989 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg54782.html#msg54782).


Cytat: veg w 14.01.2017, 20:26Czy instalacja większej chłodnicy oleju będzie miała wpływ na obniżenie tych 110 stopni?
Tu nie chodzi o instalację większej chłodnicy oleju, ale w ogóle o instalację takiej chłodnicy :)
ST220 normalnie nie ma bowiem chłodnicy oleju.
Konstruktorzy przewidzieli jedynie wymiennik ciepła, w którym woda chłodząca silnik ma też odbierać temperaturę od oleju. Ale ten wymiennik kompletnie nie spełnia swojej roli!

Na poniższym zdjęciu widać zamontowany pod filtrem oleju wymiennik ciepła - standardowy w ST220. Dwoma widocznymi kolankami dochodzi właśnie woda. Czyli ten system nie ma swojej własnej chłodnicy, a korzysta z chłodnicy wody.

Obok wymiennika - dla porównania - trzymam ręką podstawkę pod filtr, która wyprowadza obieg oleju do zewnętrznej chłodnicy.
U siebie wyrzuciłem wymiennik, a zainstalowałem samą podstawkę z termostatem.

(https://s6.ifotos.pl/img/201611071_qaxqrxs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrxs/)


A co do skoku temperatury - temperatura skoczyła do 110℃, bo podniosłem obroty na postoju i wtedy przez chłodnicę oleju nie przelatywało żadne powietrze, bo ta chłodnica nie ma własnego wentylatora. Nie jest to problemem, gdyż w 99% przypadków zapotrzebowanie na szybkie chłodzenie oleju będzie w trakcie jazdy. Już nawet niewielkie prędkości powinny powodować przepływ powietrza skutecznie odbierający ciepło z oleju.
Ale ten skok temperatury pokazuje jaki problem zżera silnik ST220. Bo przecież silniki innych kierowców tak samo się grzeją, ale nikt o tym nie wie, bo w ST220 nie ma czujnika temperatury oleju.
Myślę, że w niesprzyjających warunkach (np. katowanie silnika przy niewielkich prędkościach) temperatury oleju sięgają jeszcze wyższych wartości!
Swoje dokładają też katalizatory, które w ST220 wiszą po obu stronach bloku silnika (a nie gdzieś dalej) i działają jak potężne farelki :D


Jeszcze jedna ważna informacja dla osób, które będą chciały podobnie zastąpić wymiennik ciepła podstawką wyprowadzającą olej do chłodnicy:
Żeby zamienić wymiennik ciepła na podstawkę pod filtr (czy to z termostatem, czy bez) potrzebny jest jeszcze krótszy króciec :stupid:
Z uwagi bowiem na grubość wymiennika ciepła standardowo zamontowana jest odpowiednio długa rurka.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150577J_qaxqrxa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrxa/)


Kiedy wyrzucamy wymiennik, to potrzebujemy krótszej rurki:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150582J_qaxqrxq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrxq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150584J_qaxqrnp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrnp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1150585J_qaxqrnh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrnh/)


Taką krótszą rurkę bierzemy z fordowskiego V6, które nie miało wymiennika ciepła. Czyli w zasadzie z każdego innego V6, niż ST220.
Ja kupiłem używany króciec za 30 złotych, bodajże z 2.5 V6.

W poście #1057 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg57231.html#msg57231) są dwa zdjęcia porównujące jak to wygląda w ST220 oraz w innych V6 (gdzie filtr przykręcony jest bezpośrednio do bloku silnika).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 16.01.2017, 11:15
Chłodnica oleju to najlepszy przyjaciel panewek :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: rafek w 17.01.2017, 13:57
Seba w jakiej kasie zamknął się cały ten projekt chłodnicy oleju ?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 17.01.2017, 14:23
podstawka 90zł
węże 150zł
chłodnica 150zł

Tyle wydałem na elementy składowe, robocizny nie liczę bo montowałem sam. Podstawka i chłodnica z aliexpres ponieważ za to samo w PL było dwukrotnie drożej.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: rafek w 17.01.2017, 14:41
z ali nabrałem już trochę jak bys mi mógł podesłać linki to mniej szukania
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 17.01.2017, 15:08
Cytat: Bobson w 17.01.2017, 14:23Podstawka i chłodnica z aliexpres ponieważ za to samo w PL było dwukrotnie drożej.

dwukrotnie drożej ale produkt ten sam, z tej samej fabryki ... :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 17.01.2017, 15:17
Cytat: rafek w 17.01.2017, 13:57cały ten projekt chłodnicy oleju
pasuje do wszystkich ST? Przed i poliftowych?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.01.2017, 23:21
Cytat: Bobson w 16.01.2017, 11:15
Chłodnica oleju to najlepszy przyjaciel panewek :D
To stwierdzenie dopiero teraz jest oczywiste :)
Wcześniej jakoś nikt tak nie diagnozował tego związku: panewki-chłodnica oleju.
A przynajmniej w internecie nie znalazłem takich informacji. Z reguły doszukiwano się problemu konstrukcyjnego w układzie kanalików doprowadzających olej do panewek, ewentualnie w słabości samego zalanego oleju.


Cytat: rafek w 17.01.2017, 13:57
Seba w jakiej kasie zamknął się cały ten projekt chłodnicy oleju?
Kurcze, jak patrzę na ceny podane przez Bobsona, to będę musiał mocniej przyglądać się zagranicznym ofertom. Bo różnice są spore. Moja podstawka kosztowała 139zł. Węże z końcówkami wyszły lekko poniżej 200zł (tu akurat zależy to od lokalnego zakładu zajmującego się hydrauliką ciśnieniową).
Natomiast chłodnicę oleju (http://www.tomson.com.pl/product-pol-1046-Chlodnica-oleju-Mocal-235-mm-19-rzedowa.html) wziąłem markową z firmy Mocal i ona była sporo droższa, wyszła z przesyłką 700zł.
Wybrałem produkt markowy, bo kilka osób mówiło mi, że te tanie wersje potrafią pocić się (czyli być nieszczelne). Chciałem uniknąć tego ryzyka i dlatego przepłaciłem :D

Jak widać różnice cenowe są spore. Ale dobrze, że można kupić również taki tani zestaw, jak to wskazuje Bobson, bo moim zdaniem chłodnica oleju do ST220, to absolutne MUST-HAVE!


Cytat: bishop w 17.01.2017, 15:17
pasuje do wszystkich ST? Przed i poliftowych?
Nie widzę przyczyn, aby były tu jakieś różnice. Wersja przedliftowa od poliftowej różni się w przedniej części komory silnika co najwyżej skrzynią biegów i układem paska wielorowkowego. Natomiast żadna z tych rzeczy nie ma raczej wpływu na sposób poprowadzenia przewodów od filtra oleju do przedniej części auta.
Chłodnica wody i układ wewnętrznej konstrukcji zderzaka też jest taki sam, więc miejsce zamontowania chłodnicy będzie identyczne.
Tytuł: Odp:
Wiadomość wysłana przez: latar w 20.01.2017, 20:42
Dałeś 139 zeta za podstawkę z termostatem Mocala? Gdzie kupiłeś?

Ja brałem w fmic'u za 259 i w sumie taniej nie znalazłem. Chłodnicę 16-rzędową też od nich brałem, 220 zeta.

Nie wiem gdzie bobson widział podstawkę z termostatem za 90 zeta. Na przymiarki kupiłem najtańsza podstawkę bez termostatu jaką znalazłem i to było 88 z wysyłką.

tapatalk
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 20.01.2017, 22:57
https://www.aliexpress.com/item/EPMAN-OIL-COOLER-FILTER-SANDWICH-PLATE-THERMOSTAT-ADAPTOR-AN8-FITTINGS-3-4-16-UNF-EP-OL0404/32367071312.html

https://www.aliexpress.com/item/Universal-Black-13-Row-10AN-Aluminum-Engine-Oil-Cooler-Transmission-Cooler-Racing-Oil-Cooler-Raditor-kit/1937880942.html
Tytuł: Odp:
Wiadomość wysłana przez: latar w 20.01.2017, 23:09
Podstawka spoko ale jeśli chodzi o chłodnice to bym się chyba nie skusił na montaż.

tapatalk
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.01.2017, 20:28
Cytat: latar w 20.01.2017, 20:42Dałeś 139 zeta za podstawkę z termostatem Mocala?
Nie :) Ja kupiłem na Allegro jakąś niemarkową podstawkę. Dlatego musiałem ją lekko podszlifować pilniczkiem (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg54782.html#msg54782) oraz dla bezpieczeństwa sprawdzić jej działanie (https://youtu.be/L6Tpq6pN8sc) :D
Ale tak jak opisałem, działa prawidłowo.

A chłodnice z fmic to chyba praktycznie to samo co na Aliexpress. Tak przynajmniej mówił mi jeden człowiek, który bawi się w tuningowanie aut do driftu.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 21.01.2017, 22:43
Dokładnie, praktycznie wszystko w ofertach sklepów PL pochodzi z Ali (chodzi mi o takie chłodnice, podstawki, węże, hydrołapy itd itp)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: mariusz gorzów w 22.01.2017, 00:21
Mogłeś mi powiedzieć jakie przewody potrzebujesz do chłodnicy oleju, bym pogadał ze znajomym :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: rafek w 22.01.2017, 10:39
Panowie , a co dzisiaj nie jest z Chin vel Ali ?? . Wszystko targają z kraju środka .
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.01.2017, 21:24
Cytat: mariusz gorzów w 22.01.2017, 00:21
Mogłeś mi powiedzieć jakie przewody potrzebujesz do chłodnicy oleju, bym pogadał ze znajomym :D
Mariusz, dobrze wiedzieć! Możliwe, że jeszcze będzie okazja wykorzystać dostęp do przewodów, zwłaszcza jeżeli mój projekt będzie się rozwijał :)


Kupiłem drugą podstawkę pod filtr oleju (firmy Depo) z tym, że ta podstawka jest tylko pod czujniki i nie ma wyjścia na zewnętrzną chłodnicę.
Kupiłem to na zapas i w sumie nie wiem czy i kiedy to zamontuję.
Pierwsza okazja do ewentualnego zamontowania będzie już niedługo, bo tak jak już wspominałem kolejna wymiana oleju silnikowego (a więc i odkręcanie filtra oleju) będzie po zaledwie 1.000 km przebiegu.

A z bieżących rzeczy, to warsztat pospawał wydech, bo przy ostrym docieraniu silnika, to i wydmuchały się jakieś dziurki :D
Nie naprawiałem tego porządnie, a bardziej reanimowałem, bo marzy mi się kompletny customowy wydech...
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.02.2017, 18:03
W garażu zimno, więc teraz nie da się tam wysiedzieć żeby pokombinować coś przy autku.
Ale wykorzystałem czas na zrobienie spisu treści przydługiego już tematu :stupid:
Spis umieściłem na samym początku mojego wątku - mam nadzieję, że łatwiej będzie wyszukiwało się interesujące szczegóły :D


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: olo w 04.02.2017, 22:16
"Arydzieło " że tak powiem ,świetna robota
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: latar w 05.02.2017, 20:25
Seba! Jesteś mistrzem świata!
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 06.02.2017, 09:26
Szacun ...
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 - DIY magnetic oil drain plug
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 10.02.2017, 18:30
Pierwotna modyfikacja korka spustowego oleju z niewielkim magnesem ferrytowym (patrz post #1196 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg59955.html#msg59955)) nie sprawdziła się. Magnes był za mały i przede wszystkim za słaby.
Wydaje się, że w okresie docierania po silniku krążyło całkiem sporo opiłków metalu, a mimo to na korku złapało się naprawdę niewiele:

(https://s6.ifotos.pl/img/P1160628-_qaxqrnr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrnr/)



Zatem przedstawiam ulepszoną :) wersję magnetycznego korka spustowego oleju (M12x1.75).

Kupiłem dłuższe magnesy (wysokość 15 mm i średnica 6 mm) i tym razem neodymowe, a więc znacznie mocniejsze.
Przeróbkę mogłem spokojnie robić w wolnym czasie, bo ten korek był od drugiego, zapasowego silnika.
neodymium magnet 6x15

(https://s6.ifotos.pl/img/DIY-magne_qaxqrnx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrnx/)


Magnes jest wpuszczony w korek na 5 mm, czyli wystaje ponad śrubę na 10 mm.
Sposób wiercenia korka podałem we wpisie #1196 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg59955.html#msg59955).

(https://s6.ifotos.pl/img/DIY-magne_qaxqrnn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrnn/)

(https://s6.ifotos.pl/img/DIY-magne_qaxqrnw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrnw/)

(https://s6.ifotos.pl/img/DIY-magne_qaxqrns.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrns/)


Magnes neodymowy mocno trzyma się śruby już samą swoją siłą - zwłaszcza, że wywiercony otwór jest idealnie dopasowany do średnicy magnesu.
Ale oczywiście wkleiłem go w śrubę - miałem otwarty dwuskładnikowy klej CX-80 Autoweld.

(https://s6.ifotos.pl/img/DIY-magne_qaxqrna.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrna/)


Korek zostanie zamontowany w aucie przy najbliższej wymianie oleju, która zbliża się wielkimi krokami.
Wtedy sprawdzimy jego przydatność - a w zasadzie przydatność zweryfikujemy dopiero przy jeszcze następnej wymianie oleju, kiedy zobaczymy co na niego się złapało :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: veg w 10.02.2017, 18:40
Cytat: sseebbaa1 w 06.10.2015, 13:46
Myślałem, że Bluetooth był integralną częścią radia, ale okazuje się, że była to osobna opcja.
Dysponuję katalogiem z maja 2005 roku (czyli wydanym na krótko przed drugim liftem eSTeka) i to na jego podstawie mogę to stwierdzić.

Dokładałeś moduł BT czy był już po zakupie? Mam to samo radio co Ty ale przy składaniu konsoli nie widziałem żadnych modułów ani instalacji do BT.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 10.02.2017, 18:56
Miałem już BT, jak kupiłem auto.
Nie wiem nawet jak taki moduł wygląda.

Rozkodowanie numeru VIN mojego auta pokazuje takie informacje dotyczące ogólnie radia i telefonu:
•    Bez zestawu do zamontowania radia
•    Bez dod. odtwarzacza CD
•    Tylko interfejs telef. BT/VC
•    Bogate wyp. z CDX6/radiem AM/FM
•    4 współosiowe głoœniki bogat wersji
•    Z pakietem przyg. telef.-Konstr.B
•    Bez ukł. zapewn.rozrywki rodzinie
•    Bez systemu interfejsu tel. komórk.
•    Moduł aktywowany głosem - Francuski
•    Z e.ster.rad.na joys.+przyc.roz.PTT
(pełne rozkodowanie mojego nr VIN (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg34694.html#msg34694))

Może porównaj te informacje z danymi swojego auta?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: veg w 11.02.2017, 09:47
U mnie jest tak:

Bez zestawu do zamontowania radia
Bez dod. odtwarzacza CD
Tylko interfejs telef. BT/VC
Bogate wyp. z CDX6/radiem AM/FM
Bez anteny szerokopasmowej
4 współosiowe głoœniki bogat wersji
Bez ukł. zapewn.rozrywki rodzinie
Z e.ster.rad.na joys.+przyc.roz.PTT

W porównaniu z Twoim brakuje
Z pakietem przyg. telef.-Konstr.B i Moduł aktywowany głosem - Francuski

Pozostaje zakup modułu BT :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.02.2017, 11:24
Cytat: veg w 11.02.2017, 09:47Pozostaje zakup modułu BT :)
Warto zamontować - Bluetooth dodatkowo bardzo przydaje się od momentu kiedy Yanosik wprowadził automatyczne uruchamianie aplikacji po wykryciu połączenia z zestawem BT :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kantor w 12.02.2017, 22:42
A ja mam kilka pytań co do tej całej chłodnicy oleju
1. Zalewajac auto olejem 5w50 czy 10w60 już polepsza pracę w ciężkich warunkach. z tego co czytam czerwone pole to norma u Ciebie:) więc nie lejesz zalecanego 5w30 takiego jak do np. fiesty:)? I to nic nie dawało?
2. Montujac ta chłodnice ile oleju dodatkowo trzeba zalać?
3. Co zrobiłeś z wezami od cieczy wyrzucajac ten wymiennik?
4. Montaż tej chłodnicy nie zmniejszy ciśnienia oleju w całym układzie? (wiadomo olej musi się przecisnąć tymi kanałami)

Nie ukrywam że profilaktycznie też bym u siebie wykonał taki zabieg bo może jako tako nie katuje auta  po mieście ale czy się stoi w korkach w upale jeszcze przy wl klimie to wentylator ma co robić więc może by mi trochę ulżyć. Jak mniemam przy prędkościach autostradowych +50km nie ma się co obawiać bo pęd powietrza jest znaczny?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: veg w 13.02.2017, 20:19
Cytat: sseebbaa1 w 11.02.2017, 11:24
Warto zamontować - Bluetooth dodatkowo bardzo przydaje się od momentu kiedy Yanosik wprowadził automatyczne uruchamianie aplikacji po wykryciu połączenia z zestawem BT :D
Jeszcze mi napisz gdzie masz zamontowany mikrofon i będę wiedział wszystko na ten temat :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.02.2017, 09:28
Cytat: kantor w 12.02.2017, 22:421. (...) więc nie lejesz zalecanego 5w30 takiego jak do np. fiesty:)? I to nic nie dawało?
Lepszy olej nie eliminuje potrzeby zainstalowania chłodnicy oleju.
Podniesienie drugiej wartości w specyfikacji oleju (czyli przejście z fabrycznego W30 na W40 lub nawet W50) oczywiście bardzo pomaga - wtedy olej jest bowiem bardziej odporny na wysokie temperatury, czyli granica przegrzania oleju jest przesunięta w górę.
Ale w świetle moich ustaleń (o niszczeniu panewek przez przegrzewanie się oleju) manewr z lepszym olejem jest w istocie usuwaniem skutków, a nie przyczyn.
Bo tak naprawdę bez chłodnicy olej dalej osiąga zbyt wysokie temperatury, tylko że lepszy olej lepiej sobie z nimi radzi.

Natomiast montaż chłodnicy oleju rozwiązuje przyczynę - układ czuwa na prawidłową temperaturą oleju i w zasadzie przy normalnym użytkowaniu auta (nie wyścigowym) można zastosować fabryczną specyfikację oleju.


Cytat: kantor w 12.02.2017, 22:422. Montujac ta chłodnice ile oleju dodatkowo trzeba zalać?
Niestety nie sprawdziłem pojemności chłodnicy. Nie chciałem jej zalewać nawet na próbę wodą. Nie sprawdziłem też w sumie wewnętrznej średnicy rur. Mogę tylko próbować oszacować, że dołożony układ chłodzenia oleju, to może około 0,5 litra dodatkowo oleju.


Cytat: kantor w 12.02.2017, 22:423. Co zrobiłeś z wezami od cieczy wyrzucajac ten wymiennik?
Tutaj masz pokazane jakie węże zmieniasz - zwróć uwagę na ten zaznaczony zieloną strzałką:
http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg57231.html#msg57231

Na pewno musisz kupić wąż z charakterystycznym mocnym zakrętem, który jest podłączony bezpośrednio do pompy od jej spodu.
Ja taki kupiłem używany i w aukcji rozpoznałem go właśnie na zdjęciu po mocnym zagięciu.
Jak się okazało sprzedawca przysłał mi od razu też jakąś dalszą część tego węża, ale niestety nie wiem czy ona ostatecznie została wykorzystana. Zapytam o to mechanika, może będzie pamiętał (a jak nie to jeszcze później sprawdzę to po numerach rur).

Na starym telefonie znalazłem numery tych dwóch rurek, które do mnie przejechały:

(https://s6.ifotos.pl/img/201606291_qaxqrnq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrnq/)


Ta z charakterystycznym mocnym zakrętem (na zdjęciu po prawej), którą na pewno będziesz potrzebował to
1S71-18D359-CE

Natomiast ta druga rurka, co do której nie jestem pewien czy jest potrzebna (po lewej) to
1S71-18K582-LF

Dzięki tym numerom nie będziesz musiał polegać na zdjęciach z aukcji, a będziesz mógł zapytać sprzedawcę wprost o numery części.


Cytat: kantor w 12.02.2017, 22:424. Montaż tej chłodnicy nie zmniejszy ciśnienia oleju w całym układzie? (wiadomo olej musi się przecisnąć tymi kanałami)
W jakimś stopniu każda przeszkoda, czy dodatkowa droga wpływa na ostateczne ciśnienie oleju trafiające do panewek.
Ale spadek ten będzie praktycznie niezauważalny w porównaniu do ogromnego spadku ciśnienia spowodowanego rozrzedzeniem oleju na skutek jego przegrzania.
Dowodem na to twierdzenie jest wspominany już przeze mnie fakt, że identyczne silniki Duratec 3.0 w samochodach Noble nie mają problemów z panewkami, a przecież silniki te mają słabsze ciśnienie w układzie smarowania (przez natrysk na denka) i mają 2x większy moment obrotowy. Różnica jest taka, że mają chłodnicę oleju.


Ale tu muszę dodać, że jest jeszcze jedna różnica konstrukcyjna pomiędzy ST220, a Noble.
Uświadomiłem to sobie po rozmowie z kolegą caqerrem (http://fordtuning.pl/index.php?action=profile;u=740), który wyrzucił u siebie standardowe katalizatory i zastąpił je rurami - zaobserwował on znaczny spadek temperatury w komorze silnika.
I tu właśnie możemy dojść do wniosku, że dodatkowymi winowajcami przegrzewania się oleju są dwa katalizatory wiszące po obu stronach bloku silnika. Działają one jak potężne piecyki, co jest niszczące dla silnika zwłaszcza przy niższych prędkościach, gdy powietrze nie hula pod maską tak intensywnie, jak przy prędkościach autostradowych.

Tutaj konstruktorzy Forda popełnili błąd, nie uwzględniając jak mocno na temperaturę oleju wpływa bliskość katalizatorów oraz, że wymiennik ciepła (olej/woda) będzie w tym równaniu termicznym daleko niewystarczający.


Cytat: veg w 13.02.2017, 20:19Jeszcze mi napisz gdzie masz zamontowany mikrofon i będę wiedział wszystko na ten temat :)
Znalazłem na komputerze zdjęcie z wyciągania górnej lampki, gdy ponad 4 lata temu :) montowałem nową antenę. Nie zwróciłem wówczas uwagi na szczegóły instalacji mikrofonu, ale wydaje na tej fotce jest właśnie widoczny mikrofon:

(https://s6.ifotos.pl/img/zarowka-p_qaxqrep.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrep/)
(na zdjęciu powyżej mikrofonu widoczny jest otwór na lampkę, a poniżej schowek na okulary)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: veg w 14.02.2017, 11:00
Cytat: sseebbaa1 w 14.02.2017, 09:28I tu właśnie możemy dojść do wniosku, że dodatkowymi winowajcami przegrzewania się oleju są dwa katalizatory wiszące po obu stronach bloku silnika. Działają one jak potężne piecyki, co jest niszczące dla silnika zwłaszcza przy niższych prędkościach, gdy powietrze nie hula pod maską tak intensywnie, jak przy prędkościach autostradowych.

Tutaj konstruktorzy Forda popełnili błąd, nie uwzględniając jak mocno na temperaturę oleju wpływa bliskość katalizatorów oraz, że wymiennik ciepła (olej/woda) będzie w tym równaniu termicznym daleko niewystarczający.
Ciekawe czy się zorientowali i w MKIV przy silniku 2.5 zmienili rozmieszczenie "piecyków".
Tak czy inaczej na wiosnę zamontuję taki układ chłodzenia również u mnie.

Cytat: sseebbaa1 w 14.02.2017, 09:28Znalazłem na komputerze zdjęcie z wyciągania górnej lampki, gdy ponad 4 lata temu Smiley montowałem nową antenę. Nie zwróciłem wówczas uwagi na szczegóły instalacji mikrofonu, ale wydaje na tej fotce jest właśnie widoczny mikrofon:
Otototo ;) Jest jeszcze wersja w dolnej części deski tuż przy nogach kierowcy ale to już szczegóły.

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 14.02.2017, 11:26
Po pierwsze silnik 2,5 w Mk4 to nie V-ka tylko rzędówka, wiec nie ma problemu z dwoma katami.
Katalizator w 2,5T jest już kawałek za silnikiem pod tunelem srodkowym - na mój gust w okolicach dźwigni zmiany biegów...
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kantor w 14.02.2017, 13:00
Kupując ta rurkę zakrzywiona gdzie ja wpinam bo rozumie że zakrzywieniem do pompy. Gdzie zrobić połączenie z "wylotem" tego wymiennika? Patrzę na telefonie i średnio to widać. Jak skończę remont w domu to na spokojnie przy tym usiade.
Jakie elementy są potrzebne do tej przeróbki?
1. Podstawa filtra
2. Krótszy krociec do wkrecenia filtra
3. Widoki chłodnica
4. Stelaż do chłodnicy
5. Przewody z podstawy do chłodnicy
6. Przewód/przewody do obejścia "starego" wymiennika - gdzie je połączyć żeby to było estetczne i miało ręce i nogi?


Coś jeszcze?

Pytam bo chciałbym poświęcić na to jedno całe popołudnie i wyjechać autem z garażu
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kantor w 15.02.2017, 15:00
A tak sobie jeszcze myślę - nie można dac tej chłodnicy oleju w pionie wtedy przy wymianie  oleju nie będzie problemu
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 15.02.2017, 23:01
Cytat: kantor w 14.02.2017, 13:00Pytam bo chciałbym poświęcić na to jedno całe popołudnie i wyjechać autem z garażu
Boję się, że to może się nie udać, bo nie jest to gotowy opracowany zestaw, który wystarczy przykręcić.
Gotowych zestawów do ST220 nie znalazłem.
Niestety ja również nie potrafię podać ostatecznego i ustalonego rozwiązania. Jedyne co mogłem zrobić, to pokazać sposób w jaki ustalałem (ja oraz mój mechanik) drogę poprowadzenia przewodów, ich długość, sposób przymocowania chłodnicy itp.
Wiele zależy np. od rodzaju kolanek na przewodach olejowych, jakie zastosujesz przy odejściu od podstawki, bo może to wpływać na długość przewodów.


Cytat: kantor w 14.02.2017, 13:00Kupując ta rurkę zakrzywiona gdzie ja wpinam bo rozumie że zakrzywieniem do pompy.
Tak. Tak jak widać na zdjęciach w poście #1057.


Cytat: kantor w 14.02.2017, 13:00Gdzie zrobić połączenie z "wylotem" tego wymiennika?
Nie ma już wymiennika, więc i nie ma żadnego wylotu z wymiennika. Ta wcześniej opisywana rura z mocnym zagięciem jest właśnie po to żeby ominąć usuwany wymiennik.
Zwróć uwagę, że w poście #1057 czerwone strzałki na obu zdjęciach są praktycznie w identycznym układzie (wskazują identyczne kierunki).


To co wymieniłeś w punktach jest właśnie potrzebne do tej przeróbki.
Chociaż nie wiem co ma oznaczać:
Cytat: kantor w 14.02.2017, 13:003. Widoki chłodnica
:o

Twoje pytanie o kwestię estetyki podłączenia moim zdaniem może odnosić się tylko do ułożenia przewodów olejowych idących od podstawki filtra do chłodnicy. Dlatego pokazałem sposób ze zwykłymi (tanimi) wężami, które możemy dowolnie upychać i przycinać, aby ustalić ich przebieg nie kolidujący z gorącymi oraz ruchomymi częściami.
Natomiast rury wodne w zasadzie możesz ułożyć tylko w jeden sposób - zagięta rura wodna pod pompą wymusza ułożenie reszty przewodów, tak jak to mają wszystkie zwykłe V6.


Cytat: kantor w 15.02.2017, 15:00
A tak sobie jeszcze myślę - nie można dac tej chłodnicy oleju w pionie wtedy przy wymianie oleju nie będzie problemu
Czytałem w jakimś artykule, że pionowa instalacja chłodnicy oleju jest najkorzystniejsza. Nie było tam uzasadnienia takiej oceny instalacji. Przypuszczam jednak, że wynikało to właśnie z możliwości łatwiejszego serwisowania i spuszczania oleju także z samej chłodnicy bez konieczności jej odkręcania.
Była to zresztą kwestia nad którą długo się zastanawiałem. Ostatecznie jednak musiałem zamontować chłodnicę oleju poziomo, gdyż belka zderzaka (metalowe wzmocnienie zderzaka) wymusza taki układ. Pionowa chłodnica byłaby za bardzo zasłaniana, a pozioma w pełni korzysta z powietrza wlatującego przez dolny (poziomy przecież) grill.
Teoretycznie mogę sobie wyobrazić chłodnicę w układzie poziomym, która jednak ma jedną złączkę na górze i jedną na dole. Ale takich chłodnic nie ma jako standardowych i przypuszczam, że byłaby wielokrotnie droższa.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kantor w 16.02.2017, 06:00
Muszę sobie w przyszłym tygodniu iu wejść pod auto i zobaczyć jak to tam wszytsko wygląda i sobie jakoś to wyobrazić:)
Na allegro podstawka którą pokazałeś z aliexpress kosztuje 240 zł - ale zdzierstwo! Są jakieś tańsze za 139zł ale po samych zdjęciach wg mnie. Ie przekonują...

"Widoki chłodnica" = wiadomo chłodnica - słownik w telefonie daje o sobie znać:)

Napisz mi tylko jak ta podstawka jest montowana do bloku jak nie w niej imbusow tj w wymienniku - tylko ta śruba centralna? Nie wiem czy to opisywales więc zapytam - jaki tam jest gwint do bloku? Może uda mi się ten stary długi z wymiennika na tokarni przetoczyc?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kantor w 17.02.2017, 21:55
Oooo moja kolejna złota myśl! Skoro ten wymiennik ciepła jest tak czy siak do D. może nie ma sensu go wywalac tylko bezpośrednio do niego założyć ta podstawkę?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.02.2017, 23:29
Dobrze, że kombinujesz. Ale już ktoś wpadł na ten pomysł. Kolega Bobson tak właśnie zamontował podstawkę w swoim ST220
---> http://fordtuning.pl/index.php/topic,3822.msg60131.html#msg60131

Może jest to jakaś myśl, ale moim zdaniem nie do końca złota. To znaczy zamontowanie podstawki na wymiennik będzie i tak lepszym termicznie rozwiązaniem dla oleju, niż jest to seryjnie (tylko wymiennik).
Ale wymiennik jest niepotrzebną dodatkową przeszkodą na drodze oleju. Podobno dosyć istotną przeszkodą (może rozkręcę swój wymiennik, żeby zobaczyć jego budowę?).
Bobson wskazywał, że dzięki wymiennikowi w takim układzie olej będzie się szybciej nagrzewał do temperatury roboczej. Ja jednak uważam, że katalizatory po obu bokach bloku silnika już wystarczająco szybko nagrzewają cały silnik, w tym też olej.



« Dodane: 18.02.2017, 10:06 »

Cytat: kantor w 16.02.2017, 06:00Na allegro podstawka którą pokazałeś z aliexpress kosztuje 240 zł - ale zdzierstwo! Są jakieś tańsze za 139zł ale po samych zdjęciach wg mnie. Ie przekonują...
To nie ja pokazywałem podstawkę za 240 zł, ale właśnie za 139zł. Dlatego musiałem "taniochę" sprawdzić w teście, gotując ja w garnku :)

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć film.

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kantor w 18.02.2017, 10:55
Noo jak byś zobaczył co w nim jest to może można było by po prostu z niego przelot zrobić
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.02.2017, 22:01
Wracając do tych rur wodnych potrzebnych do wyrzucenia wymiennika ciepła...


Cytat: sseebbaa1 w 14.02.2017, 09:28Ta z charakterystycznym mocnym zakrętem (na zdjęciu po prawej), którą na pewno będziesz potrzebował to
1S71-18D359-CE

Natomiast ta druga rurka, co do której nie jestem pewien czy jest potrzebna (po lewej) to
1S71-18K582-LF

Dzięki tym numerom nie będziesz musiał polegać na zdjęciach z aukcji, a będziesz mógł zapytać sprzedawcę wprost o numery części.

(https://s6.ifotos.pl/img/201606291_qaxqrnq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrnq/)


Sprawdziłem, że będziesz potrzebował tylko tej jednej zakręconej rury o numerze 1S71-18D359-CE (na zdjęciu po prawej).

Pod maską znalazłem bowiem numer dalszej części rury i ma ona numer 3S71-18C266-AC, a to oznacza, że z tych dwóch, które do mnie przyjechały mechanik użył tylko jednej.


Cytat: kantor w 18.02.2017, 10:55Noo jak byś zobaczył co w nim jest to może można było by po prostu z niego przelot zrobić

Nie ma sensu takie druciarstwo. Do całkowitego wyrzucenia wymiennika potrzebujesz tylko dwóch części: krótkiego adaptera filtra (kupiłem za 30zł) oraz tej zagiętej rury (też coś ok. 20-30 zł chyba płaciłem).
A zresztą jeżeli będziesz chciał dołożyć później jeszcze jedną podstawkę z wyjściem na czujniki, to już nie zmieści się (kiedy łącznie będzie gruby wymiennik i jeszcze dwie podstawki).

Przy najbliższej wymianie oleju będę właśnie zakładał dodatkową podstawkę na czujniki, to zobaczysz o co chodzi.

« Dodane: 19.02.2017, 23:51 »

Zastosowane gwinty w wymienniku, podstawce i filtrze to M22x1.5
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kantor w 20.02.2017, 08:48
ok juz kumam. wlasnie sobie ogladałem silnik 2.5 a raczej chciałem sobie uswiadomić gdzie idzie ta zagięta rurka
http://allegro.pl/silnik-2-5-v6-24v-ford-mondeo-mk3-1a831aa-wroclaw-i6470064742.html
kurcze nie moge jedynie nigdzie znaleźć tego krótkiego adaptera który wkręca się do bloku z tymi dwoma gwintami - nie orietnuejsz sie jaki ta czesc ma numer? moze w aso bym zapytał o cene
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.02.2017, 23:15
DZIENNIK

21.02.2017
przebieg 102.352 km
- wymiana oleju Liqui Moly Synthoil High Tech 5W40
- filtr oleju Mann W920/45
- dodatek do oleju Liqui Moly CERATEC
- zainstalowanie magnetycznego korka spustowego oleju z mocniejszym magnesem
- zainstalowanie drugiej podstawki pod filtr oleju z wyjściami na czujniki


Docieranie silnika uważam za zakończone.
Po remoncie silnika pierwsze 242 km zrobiłem na specjalistycznym oleju mineralnym Millers CRO 10W40 Competition Mineral Running-In Oil. Procedura ostrego docierania była pokazywana we wcześniejszych postach.
Olej na docieranie został spuszczony przy przebiegu 101.092 km.

Kolejne 1.260 km auto przejechało na wspomnianym pełnym syntetyku Liqui Moly Synthoil High Tech 5W40, lecz bez żadnych dodatków redukujących tarcie. Na tym etapie auto było ostro kręcone do wysokich obrotów, a pilnowałem jedynie, aby nie męczyć auta zanim olej nie zostanie rozgrzany do prawidłowej temperatury.

Dzisiaj zalałem ten sam olej syntetyczny, lecz tym razem łącznie z dodatkiem Liqui Moly CERATEC - ma on na celu zredukowanie wewnętrznego tarcia w silniku, a więc ograniczenie zużywania się części zwłaszcza w trakcie tzw. zimnych startów. Dodatek chroni także silnik przed skutkami ewentualnego przerwania filmu olejowego (cie Nmkiej warstewki oleju pomiędzy trącymi częściami). Sytuacja wzajemnego tarcia metalowych części może nastąpić, gdy olej nie został jeszcze prawidłowo rozgrzany oraz w sytuacji wręcz przeciwnej czyli przy przegrzaniu oleju (ja mam obecnie chłodnice oleju, więc to dla mnie mniej groźne).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kantor w 21.02.2017, 23:22
jak sie tam spisuje chłodnica oleju? ja PRÓBUJE kompletować części ale jak NA RAZIE znalazłem gościa ktory chce za ten mały króciec 70zł z wysyłka...
ten zagięty wąż o ktorym pisalismy na pw musi być z tym plastikowym króćcem czy sotanie mi on na aucie po usunieciu wymiennika ciepła?
mógłbyś podać długości przewodów które dorabiałeś?
ile oleju musiałeś dolać jak chłodniczka zassała swoje?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 23.02.2017, 12:44
Sprawdzałem czy można dostać ten króciec pod filtr oleju w ASO. Niestety nie występuje to jako osobna część. Co więcej system komputerowy Forda dla wszystkich silników V6 pokazuje, że miały one wymienniki ciepła takie jak w ST220, a to nie jest prawda.

Pojechałem też do serwisu Mazdy, bo ten producent również montował silniki V6 3.0 i V6 2.5 od Forda. Niestety również tutaj jest podobna sytuacja, że po pierwsze nie występuje to jako osobna część, a po drugie schemat pokazuje, że wszystkie silniki miały wymiennik ciepła.

Nie wiem czy na pewno plastikowy króciec rury wody jest taki sam, ale jestem przekonany, że tak. Mechanik nie meldował mi o braku części, a nie sądzę aby je miał na miejscu. Musiał więc wykorzystać to co było.

Co do długości węży to nie zapamiętałem ich dokładnych wymiarów. Wydaje mi się, że były to długości 80cm i 110cm lub 90cm i 120 cm. Różnica pomiędzy nimi była ok.30 cm. Nie starałem się tego zapamiętać, bo jednak całkowita długość uzależniona jest także od zastosowanych kolanek, ilości tych kolanek oraz głębokości metalowej zakuwki trzymającej gumowy wąż.
Nie potrafię Ci podać lepszego sposobu na instalację, niż ten który przedstawiłem ze zwykłym wężem np. ogrodowym i ustalaniem długości na tej podstawie.

Cytat: kantor w 21.02.2017, 23:22ile oleju musiałeś dolać jak chłodniczka zassała swoje?
#1287

---
Kilka dni temu pedał gazu wpadł mi w podłogę przy przyśpieszaniu!
Auto zostało na obrotach jałowych w trakcie jazdy.
Po zjechaniu na pobocze zobaczyłem, że linka gazu spadła z zaczepu na przepustnicy (z małego sworznia kulowego).
Zabezpieczenie linki gazu gdzieś spadło i oddaliło się w nieznanym kierunku :D

Zatem przystąpiłem do profesjonalnej naprawy:

(https://s6.ifotos.pl/img/201702230_qaxqreh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqreh/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201702230_qaxqrer.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrer/)


Tutaj oczywiście podstawa wszelkich napraw polowych - opaska zaciskowa :stupid:

(https://s6.ifotos.pl/img/201702230_qaxqrex.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrex/)


Kombinowałem gdzie na szrocie mógłbym znaleźć takie zabezpieczenie, bo byłem przekonany, że jest to komplet z linką.
Ale okazało się, że warto czasami odwiedzić ASO. Zabezpieczenie było dostępne osobno i kosztowało całe 6 złotych :)

(https://s6.ifotos.pl/img/201702230_qaxqren.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqren/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201702230_qaxqree.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqree/)


No i wszystko na swoim miejscu - metalowe zabezpieczenie nasuwa się plastikowe zakończenie linki gazu:

(https://s6.ifotos.pl/img/201702230_qaxqres.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqres/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kantor w 23.02.2017, 16:51
Jutro będę mial chłodnice i podstawkę - będę kombinowal po wypłacie:). Wpierw sobie to zamontuje a później będą pomiary węży.
P.s krociec zamówiony - 60zł trudno jakoś to przeżyje:)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kantor w 09.03.2017, 09:30
Panie! Jaką masz średnicę wewnętrzną węży do chłodnicy? masz założone odporne na wys temp? Chłop chciał mi zakuc normalne olejoodporne, ale jak mu wytlumaczylem że temp pracy będzie w okolicach 85~100 stopni i jak zobaczę że się pocą to przyjdę do niego i zwróci mi wszystkie koszty to zwatpil. Temp pracy normalnych węży to max 60 stopni.
Czekam na wycenę gratow potrzebnych do zakucia bo co sklep to inna cena i "komponenty" w jednym sklepie 330 w drugim to samo 226 a w trzecim na normalnych wężach 140 co mnie wcale nie urządza.
P.s w podstawie rozwiercilem te otwory do węży na 12mm bo seryjnie było w największym miejscu 9.5mm co uznałem za bezsensowne "wąskie gardło"
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.03.2017, 17:24
Cytat: kantor w 09.03.2017, 09:30masz założone odporne na wys temp?
Na tym moim wężu jest napisane:
EXITFLEX EF253 1/2" ISO 1436 | EN 853 1SN DN 12 - SAE 100 R1AT -08  MAX WP 160 BAR (2320 PSI)

Sprawdziłem po symbolach na wężu, że roboczy zakres temperaturowy to od -40°C do 100°C. Dopuszczalna temperatura chwilowa do 120°C.
Czyli wychodziłoby, że jest na styk, albo nawet temperatura oleju wychodzi poza ten przedział.
Ale po pierwsze podstawka z termostatem stara się utrzymać temperaturę w okolicach 100°C, po drugie wytrzymałość węża na ciśnienie to 160 barów (a tu będzie pracowało na max 7-8 barach, co może też wpływać na temperaturę?), a po trzecie powiedziałem zakładowi do czego będzie używany ten wąż i nie mieli obaw, aby go właśnie polecić.

A! I po czwarte – zobaczyłem, że na aukcjach internetowych proponowane gotowe zestawy chłodzenia oleju mają też takie węże (gdzie ich odporność temperaturowa kończy się na 120°C). Przy czym węże z zestawów mają wytrzymałość na ciśnienie do 250 lub 400 PSI, a ten mój jest do 2320 PSI :)
Jest zatem szansa, że wystarczy.


Cytat: kantor w 09.03.2017, 09:30P.s w podstawie rozwiercilem te otwory do węży na 12mm bo seryjnie było w największym miejscu 9.5mm co uznałem za bezsensowne "wąskie gardło"
Generalnie warto likwidować niepotrzebne progi na drodze przepływu. Ale na pewno końcówki nie będą wąskim gardłem w tym układzie. Takim przewężeniem moim zdaniem jest sam termostat w podstawce. Wszystkie inne przekroje przepływu są już większe.
Ale jeżeli Twoje rozwiercenie nie osłabi mechanicznie części, to na pewno nie zaszkodzi przepływowi oleju.

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kantor w 09.03.2017, 18:27
Super dzięki za info! Może nie warto przepłacać na ten który ma teflon w środku
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: rafek w 12.04.2017, 14:54
Seba nic a nic nowego nie dodajesz . Czy sposób agresywnego docierania się nie sprawdził ?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 13.04.2017, 23:46
Na razie wszystko OK!
Auto ładnie się zbiera. Mam wrażenie, że lepiej, niż przed remontem silnika.
Szperę zaczynam coraz lepiej ogarniać i lepiej ją wykorzystywać - trzeba odważyć się z dodawaniem gazu w zakręcie, co paradoksalnie poprawia trzymanie przedniej osi auta (odwrotnie, niż przy otwartym dyferencjale).

Mam niestety problemy ze zbyt mocno spadającymi obrotami, ale to nie wynika z ostrego docierania. To prawdopodobnie ma związek z większą przepustnicą. Będę też musiał chyba wymienić świece, a i co do cewki wysokiego napięcia też nie jestem pewny.

Przed dalszymi ruchami z autem (może strojenie?) chciałem doprowadzić do ładu półosie/łożyska. Dlatego autko wylądowało w warsztacie na wymianie łożyska podpory dłuższej półosi.
Czuję w trakcie jazdy wibracje, które prawdopodobnie dochodzą od "latającej" długiej półosi, a przynajmniej tak obstawiam. Koszt wymiany tego łożyska łącznie z materiałem będzie oscylował w granicach 250zł, więc na moje ryzyko zdecydowałem się zlecić wymianę.
Łożysko będzie wymieniał ten sam mechanik, który instalował chłodnicę oleju, więc ma też sprawdzić przy okazji, czy wszystko szczelnie się trzyma.

I tu taka ciekawostka - w warsztacie w jednym czasie robione jest Mondeo moich rodziców - wymiana silnika oraz moje Mondeo - na całe szczęście, jak wspomniałem, nie taka poważna naprawa. :D :D :D

(https://s6.ifotos.pl/img/201704131_qaxqrea.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrea/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kantor w 15.04.2017, 19:51
Z tymi obrotami to chyba każdy w st ma problem... Ludzie wymieniają prawie cały osprzęt i dalej to samo... (na fb w grupie st220 opisują)  ją NA RAZIE olewam ten temat bo szkoda mi kasy na wymianę dobrego na nowe a mam już nowe świece, przewody, silnik krokowy czy tam bocznikowy zwał jak zwał, wszystkie podciśnienia sprawdzone lub wymienione i dalej od czasu to czasu obroty spadają a odkąd go mam (ponad pół roku) to 5 razy zgasł. Dzieje się tak na pb i na lpg.

Na poprawę humoru kupiłem sobie dystanse 22mm z s maxa:)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 15.04.2017, 23:59
Seba a coż to się stało że w mk2 trzeba silnik zmieniać?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 16.04.2017, 00:27
Zdziwienie całkowicie zasadne :D bo te silniki są przecież pancerne.
Niestety pękła obudowa termostatu, a rodzice jak to luzaki emeryci nie zorientowali się dlaczego tak słabo w zimie działa ogrzewanie kabiny...

A to cała woda uciekła przez to pęknięcie i przegrzanie silnika gotowe.
Poszła w konsekwencji uszczelka pod głowicą, a może nawet trzasnął cały blok - już nawet kręcenie rozrusznikiem powodowało wypychanie wody przez zbiorniczek wyrównawczy. Przedmuchy więc były ogromne.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 16.04.2017, 10:31
Podobno akcje miałem ostatnio w focusie, też 1.8 blacktop...
Na szczęście ja jechałem a nie siostra :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.04.2017, 23:10
Autko jeździ. Nie widzę na razie żadnych negatywnych następstw wcześniejszego ostrego docierania.

Niestety czuć powoli, że autko ma już swoje latka... Powoli wychodzą usterki, które przekładają się na kolejne wydatki.
Mechanik sygnalizuje, że cieknie delikatnie z kompresora klimatyzacji . Zastanawiam się obecnie co z tym fantem zrobić, ale chyba zdecyduję się na regenerację. Sensowniejszego rozwiązania nie widzę.

Przedwczoraj warsztat wymienił łożysko podpory dłuższej półosi z uwagi na występujące wibracje w napędzie. Jest zauważalna poprawa, ale jeszcze jednak je czuć. Chyba zatem będę musiał wymienić też łożyska kół.
Tutaj ujawniła się chyba jedyna wada zainstalowania szpery - nie da się sprawdzić łożysk przednich kół poprzez rozpędzenie kół na podnośniku. Szpera nie pozwala bowiem na swobodne rozpędzenie koła :)

Cały czas mam też problem ze zbyt spadającymi obrotami na rozgrzanym silniku. Zauważyłem, że po spokojnej jeździe obroty są w miarę stabilne. Ale wystarczy przegonić ostrzej autko i obroty potrafią spaść aż do "zaduszenia" silnika. Myślę nad kupieniem nowej cewki wysokiego napięcia, raczej oryginał za ok. 350zł.

No i musiałem wymienić jedną sondę lambda :) która powodowała, że obroty jeszcze bardziej wariowały.
Tutaj ciekawostka. Nowa oryginalna sonda lambda kosztuje w ASO katalogowo 1068 zł.
Ja natomiast kupiłem nową sondę tego samego producenta, który robi sondy dla Forda za 120 zł!
8) 8) 8)
Konieczne było tylko przełożenie starej wtyczki do nowej sondy. Różnica w cenie kolosalna, a nowa sonda pracuje idealnie!

Jeżeli jest ktoś zainteresowany, to mogę pokazać właściwą sondę i sam sposób przekładania starej wtyczki :D


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 20.04.2017, 02:19
Jeśli masz tylko wyciek, to regeneracja jest najlepszym rozwiązaniem.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kantor w 20.04.2017, 08:37
Mógłbyś podać na przyszłość producenta i pokazać przełożenie tej wtyczki?
ja u siebie regenerowalem i dałem 450zł bo podobno kompresory w mondeo działają inaczej w większości samochodów. Gość który mi to robił mówił że główna przyczyna pocenia się kompresora to korozja na łączeniu obudowy

P.s co do usterek to nie ma najgorzej. Ceny części do forda są sporo tańsze niż np do mojego poprzedniego bmw...
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 20.04.2017, 23:43
Sondy dla Forda robił Bosch z tego co mi wiadomo. Ogólnie wystarczy kupić uniwersalną sondę Boscha/NTK/Denso i przełożyć wtyczkę - nie ma czegoś takiego jak dedykowana sonda do danego auta - ta tzw dedykacja to porostu niestandardowa wtyczka, nic więcej.
Zasada jest tylko taka, że kabli nie można lutować - trzeba je zaciskać.

Co do wibracji, szczerze wątpię aby wymiana łożysk kół przednich pomogła w czymkolwiek. Ten element nie ma za zadanie niczego tłumić, a jego uszkodzenie zazwyczaj objawia się huczeniem i/lub luzem a nie wibracjami.

Sugeruje przyjrzeć się gruszce/łapie skrzyni biegów i przegubom wewnętrznym. Z nimi to jest ostra jazda w MK3, przerabiałem ten temat w swoim ST i u mnie skończyło się na nowej łapie i wymianie półosi krótkiej z przegubem wew. Póki co w TDCI mam z tym spokój.

Tytuł: Odp: Mondeo ST220 - UNIWERSALNA SONDA LAMBDA NTK JAPAN 4 PRZEWODOWA
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.04.2017, 00:12
Moja przygoda z sondą lambda w Mondeo ST220 zaczęła się tak: na desce rozdzielczej zaświeciła się kontrolka ,,check engine". Podłączenie ELM-a i połączenie go z programem Torque Lite umożliwiło odczytanie na smartfonie numerów błędów. Najpierw przez dwa dni uporczywie powracał błąd oznaczający słabe działanie pierwszej sondy na drugim rzędzie cylindrów, a po dwóch dniach na stałe pokazywało całkowite zamilknięcie sondy.
Po jakimś tam dochodzeniu okazało się, że winnym sporej części objawów było po prostu zabrudzenie wtyczki. Ale po oczyszczeniu styków wtyczki jednak ta sonda nie pokazywała tak wysokich odczytów, jak sonda przy pierwszym rzędzie cylindrów.

Zapadła więc decyzja o wymianie sondy (kupiłem nawet używaną sondę za jakieś grosze, ale ostatecznie zdecydowałem się na zakup całkowicie nowej).
Jak już pisałem, cena nowej sondy w ASO mocno zmiękczyła moje kolana.
1068 zł katalogowo! :o Nawet jakbym potargował się o dobry rabat, to pewnie wyszłoby ok. 850 zł, co nadal jest sporym wydatkiem.

Poszukałem w internecie opinii o poszczególnych zamiennikach. Niestety nie mogłem znaleźć żadnego rekomendowanego, a raczej spotykałem się z opiniami w stylu: ,,żadnych zamienników! tylko oryginał zapewni bezproblemowe działanie".

Znalazłem na Allegro aukcję proponującą nowe sondy, które z wyglądu jako jedyne wizualnie przypominały oryginały.
Aukcja opisana była jako: Uniwersalna sonda lambda NTK JAPAN 4 przewodowa.
Koszt za 1 szt. to 120 zł plus 17 zł przesyłka.
Zadzwoniłem do sprzedawcy i w rozmowie dowiedziałem się, że Ford stosował praktycznie tylko 2 rodzaje sond lambda. Kiedy sprzedawcy powiedziałem, że chodzi o ST220 i że lambda ma 4 przewody, to w zasadzie był pewny, że ta sonda będzie pasowała.
Uniwersalna sonda posiada kabel bez odpowiedniej wtyczki.

Porównanie uniwersalnej sondy (na dole) do oryginału 1S7F-9F472-AB (na górze):

(https://s6.ifotos.pl/img/201703302_qaxqreq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqreq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201703302_qaxqrwp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrwp/)

Na obu można dostrzec napis "NTK JAPAN" :)


Tutaj natomiast można zobaczyć jak wygląda sonda Boscha, która ma całkiem inną konstrukcję.
Ten Bosch o numerze 0 258 005 717 jest również dedykowany do ST220, ale ja chciałem oryginał.
Zresztą Bosch i tak wychodził 2x drożej od uniwersalnej NTK JAPAN.

(https://s6.ifotos.pl/img/P1170896J_qaxqrwr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrwr/)


Sonda uniwersalna miała w komplecie cztery rurki zaciskowe, które służą do połączenia przewodów oraz cztery kawałki termokurczliwej osłonki kabla.
Zgodnie z instrukcją należało przyciąć kable w taki sposób, aby każdy z przewodów nowej sondy był o 4 cm krótszy od oryginału.
W instrukcji nie wyjaśniono przyczyn takiego wymogu, ale przypuszczam, że chodzi tu o bardzo precyzyjną oporność kabli. Zaciskowe połączenia kabli powodują niewielki wzrost ogólnej oporności przewodu, co należy zrekompensować krótszą żyłą kabla.
Zgadzałoby się to z tym co usłyszałem od jednego mechanika, że nie wolno lutować kabli sondy, bo zwiększa się oporność kabla. Potwierdził to także przed chwilą kolega Bobson.

Wtyczkę odciąłem od starej oryginalnej sondy. Poszczególne przewody przyciąłem na różnej wysokości, choć to akurat nie ma znaczenia dla prawidłowości działania.

(https://s6.ifotos.pl/img/201703302_qaxqrwx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrwx/)


Zaciśnięcie rurek łączących (nie wiem jak to się fachowo nazywa) na przewodach:

(https://s6.ifotos.pl/img/201703310_qaxqrwn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrwn/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201703310_qaxqrww.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrww/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201703310_qaxqrws.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrws/)


Następnie podgrzanie osłonek termokurczliwych na docelowych miejscach:

(https://s6.ifotos.pl/img/201703310_qaxqrwa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrwa/)


Tutaj zdjęcie, które pokazuje o co chodzi z tym wymogiem skrócenia długości przewodów o 4 cm:

(https://s6.ifotos.pl/img/201703310_qaxqrsp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrsp/)


Sonda na swoim miejscu:

(https://s6.ifotos.pl/img/201704051_qaxqrsh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaxqrsh/)



Obie sondy są tego samego producenta, a mianowicie NTK JAPAN.
(sprzedawca zaznaczał, że jest to NTK JAPAN, a nie samo NTK, które potrafi być chińską podróbką)
Sonda uniwersalna ma inny układ otworków, przez które wpadają spaliny, ale wszystko działa bardzo dobrze. Przypuszczam więc, że większa liczba otworków w końcówce jest spowodowana wprowadzonymi ulepszeniami.

Uniwersalna sonda miała maszynowo zatarte numery, ale dzięki temu, że kupiłem od razu dwie to mogłem poskładać w całość numer części :D
Ustaliłem, że ten numer to
H8200665546 651078
Wpisanie numeru w wyszukiwarkę internetową pokazuje, że pochodzi ona od Renault Megane. Zdaje się była też stosowana w Daciach :stupid:


Myślę, że jest to ciekawa informacja, bo pozwala zaoszczędzić naprawdę sporo kasy, a dostajemy taki sam produkt, jak oryginał w ASO, który jest w kosmicznej cenie 8)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kantor w 21.04.2017, 06:18
Świetny opis!:)
Czym odkreciles ta sondę? Jest w takim cudownym miejscu ze głowa mała
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 21.04.2017, 06:26
Seba czy teraz działa wszystko jak powinno i nie ma checka?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 21.04.2017, 08:20
Co do kabli i ich łączenia - kwestia lutowania pogarsza odczyty sondy.
Sonda odnośni się do zawartości tlenu na zewnątrz wydechu i pomiar ten dokonuje przez kable - "oddycha" przez kable :)

http://www.e-ngk.pl/technika.php?page=uni_ntk

Oczywiście tutaj piszą, że uniwersalne są be itd. Ogólnie jest to bełkot marketingowy ale w jednym trzeba się zgodzić. Uniwersalna wymaga przy montażu pewnej wiedzy i złe podłączenie wtyczki może spartolić odczyty sondy. Dedykowana jest gotowa do podłączenia p&p i zapewnia najmniej problemowe podłączenie i późniejsze działanie.

Podsumowując: jeśli wiemy co się z czym "je" to warto kupić uniwersalną markową jeśli różnica w cenie jest duża. Trzeba pamiętać tylko o prawidłowym podłączeniu.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 oxygen sensor wrench 22mm
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.04.2017, 22:50
Cytat: kantor w 21.04.2017, 06:18Czym odkreciles ta sondę?

Pożyczyłem od kolegi z warsztatu 7-elementowy zestaw kluczy do odkręcania sond. Z tego zestawu mógłbym użyć takich 4 kluczy, bo pasowały rozmiarem (22mm):

(https://s6.ifotos.pl/img/201703251_qanprqw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanprqw/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201703251_qanprqs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanprqs/)


Najpierw używałem jednego z tych dłuższych kluczy (po lewej), ale potem zobaczyłem, że akurat do pierwszej sondy przed katalizatorem na drugim rzędzie (czyli bliżej chłodnicy) lepiej nadają się niskie klucze (po prawej). Najlepiej mi pasował ten z kwadratowym otworem dopasowanym do przedłużki od "grzechotki".

Dlatego za ok.15 złotych na Allegro kupiłem sobie na zapas :) niski klucz ("NASADKA KLUCZ NASADOWY DO SONDY LAMBDA 22mm 1/2"), którym jest nawet jeszcze lepszy, bo ramię jest krótsze.

(https://s6.ifotos.pl/img/201704071_qanprqa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanprqa/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201704071_qanpxpp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxpp/)


Nie wiem niestety jak sprawdzi się przy pozostałych sondach. Miałem to szczęście, że padła mi sonda, do której jest najłatwiejszy dostęp :)


Cytat: weksla w 21.04.2017, 06:26Seba czy teraz działa wszystko jak powinno i nie ma checka?

Żaden błąd nie wyskakuje!
Auto nie trzyma obrotów jałowych, ale nie wydaje mi się, aby to było winą sondy. Potwierdzeniem tego są odczyty sondy.

Kiedy stara sonda zaczęła słabo działać, to pokazywała takie odczyty:

(https://s6.ifotos.pl/img/Screensho_qanpxph.png) (https://ifotos.pl/z/qanpxph/)


Potem całkowicie padła:

(https://s6.ifotos.pl/img/Screensho_qanpxpr.png) (https://ifotos.pl/z/qanpxpr/)


Błędy jakie akurat mi się pokazały, to P0155, a później P1151.

(https://s6.ifotos.pl/img/Screensho_qanpxpx.png) (https://ifotos.pl/z/qanpxpx/)


Po wymianie sondy na opisywaną we wcześniejszym moim poście wszystko wróciło do normy, przynajmniej jeżeli chodzi o odczyty z sondy:

(https://s6.ifotos.pl/img/Screensho_qanpxpn.png) (https://ifotos.pl/z/qanpxpn/)


Cytat: Bobson w 21.04.2017, 08:20Podsumowując: jeśli wiemy co się z czym "je" to warto kupić uniwersalną markową jeśli różnica w cenie jest duża.

Tutaj różnica w cenie jest prawie 10-krotna!
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: mariusz gorzów w 27.04.2017, 17:37
Czyli już w ST wszystko w porządku??
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 28.04.2017, 16:08
Jeszcze nie, ale jest lepiej.
Przypadkowo spotkany kolega bubel25 podpowiedział mi, abym zrobił samoadaptację silnika, bo u jego kolegi to pomogło. Znalazłem opis procedury samoadaptacji i auto zaczęło się inaczej zachowywać.
Już nie gaśnie mi na wolnych obrotach! Obroty natomiast ma zbyt wysokie i wolno schodzi z tych wysokich do poziomu około 800-850 obr/min.
Zaraz po docieraniu też obroty wolno schodziły, ale teraz jest inaczej - widać, że komputer przyjął jakieś inne wartości zapewne na skutek właśnie tej samoadaptacji.

Padł jeden ksenon, a konkretniej przetwornica - już kupiona używana z byłego auta Tomasza.

Połamał się czujnik poziomu ksenonów znajdujący się przy tylnej osi. Jak sprawdzę, że od kombi też może być, to też wezmę od Tomasza. A jak nie, to kupię w internecie.

Czuję też spaliny wewnątrz kabiny, więc muszę spokojnie przyglądnąć się wydechowi na jakimś kanale. Nie słyszę żadnego przedmuchu, ale spaliny dziwnie czuć.


To tyle z bieżących ciekawostek.
A przy okazji pracuję nad dalszymi modyfikacjami, ale o tym na razie cicho sza!
Część modyfikacji jest dla zdrowia silnika, a część dla komfortu i zadowolenia kierowcy :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.04.2017, 22:39
Obecnie jeżdżę z przepustnicą 65mm od Mustanga (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg60203.html#msg60203) ze zrobioną dodatkowo modyfikacją thin blade.
Ale parę dni temu przełożyłem na kilka godzin zwykłą przepustnicę 60mm, ale też z thin blade (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg57341.html#msg57341).

Czyli mogłem jednego dnia porównać dwie przepustnice różniące się tylko i wyłącznie średnicą (65mm vs 60mm).
No i muszę powiedzieć, że można wyczuć różnicę na wysokich obrotach! Na niskich i średnich obrotach nie wyczułem żadnej przewagi, natomiast na wysokich obrotach silnik z większą przepustnicą wyraźnie lepiej pnie się w górę do odcinki!

Kiedy bowiem zainstalowałem standardową przepustnicę (a przecież i tak ulepszoną w stosunku do fabrycznej serii), to na wysokich obrotach silnik sprawiał wręcz wrażenie jakoś sztucznie zdławionego i ograniczonego :D

Zatem pole przekroju przepustnicy ma znaczenie na wysokich obrotach, kiedy zapotrzebowanie na powietrze jest największe. To zaś może oznaczać, że przepustnica Mustanga może pomóc w uzyskaniu lepszej mocy maksymalnej, a więc i lepszego wyniku na hamowni :)
Według moich własnych obserwacji (a wskazywanych także przez Tomasza), to właśnie przepustnica jest najwęższym gardłem w dolocie. Wszystkie inne przekroje są większe.
Nawet wlot do górnego kolektora dolotowego - bezpośrednio sąsiadującego z przepustnicą - ma standardowo średnicę otworu ok.64mm, co wskazywałoby na przystosowanie go bardziej do przepustnicy 65mm, niż 60mm.
To tyle z moich spostrzeżeń.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MotoManiaq w 05.05.2017, 15:25
Cytat: sseebbaa1 w 28.04.2017, 16:08Padł jeden ksenon, a konkretniej przetwornica

jaki miales objaw padnietej przetwornicy??
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 07.05.2017, 14:31
Usterka ujawniła się w ten sposób, że któregoś wieczoru parkując przy jakimś budynku zobaczyłem, że ksenony dają dziwną, czerwonawą barwę na ścianie. Zrobiłem zdjęcie, choć nie wiedziałem do czego ono może się przydać :)

(https://s6.ifotos.pl/img/lampy-ref_qanpxpw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxpw/)


Po kolejnych 3 minutach wróciłem do auta i ksenon już wówczas całkowicie nie działał :(

(https://s6.ifotos.pl/img/lampy-ref_qanpxps.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxps/)


Na 100% to nie jestem pewny czy to przetwornica, bo nie mam zbytniego doświadczenia z ksenonami.
Ale sprawdziłem, że na pewno winnym nie jest żarnik, bo przekładanie żarników pomiędzy ksenonami nic nie zmieniło - ten reflektor który nie świecił, to dalej nie działał.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 07.05.2017, 14:49
To chyba najrozsądniej będzie przełożyć całą elektronikę z tego mojego reflektora.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.05.2017, 16:19
W ksenonie mam padniętą cewkę (nazywaną też starterem). Ustaliłem to po tym, że przekładanie pomiędzy reflektorami żarników oraz przetwornic nic nie zmieniało. Dopiero zamiana cewek zmieniła święcący ksenon :)

---
Plany, które chciałbym zrealizować do wakacji:

- decat (delete catalytic converter - czyli wyrzucenie katalizatorów),

- zamontowanie innej wersji przepustnicy 70mm (wersja z możliwością regulowania ilości powietrza na wolnych obrotach),

- zamontowanie komputera UKP-PRO oraz wyświetlacza do tego komputera,

- podłączenie do tego komputera czujników: ciśnienia oleju, temperatury oleju, temparatury spalin,

- wystrojenie auta na śwince DET3 (czyli wersja z fuel implantem - niezależne sterowanie wtryskami).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 19.05.2017, 18:22
Cytat: sseebbaa1 w 19.05.2017, 16:19Plany, które chciałbym zrealizować do wakacji:

- decat (delete catalytic converter - czyli wyrzucenie katalizatorów),

- zamontowanie innej wersji przepustnicy 70mm (wersja z możliwością regulowania ilości powietrza na wolnych obrotach),

- zamontowanie komputera UKP-PRO oraz wyświetlacza do tego komputera,

- podłączenie do tego komputera czujników: ciśnienia oleju, temperatury oleju, temparatury spalin,

- wystrojenie auta na śwince DET3 (czyli wersja z fuel implantem - niezależne sterowanie wtryskami).
- hamownia na której mam nadzieje że STek wypluję więcej niż seria;]
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kantor w 19.05.2017, 21:23
1 po co montować decaty przy takim przebiegu? - co z lambadami za katami?
2 co to ukp pro jak sie go podłącza i czemu ma służyć prócz wymienych niżej?
3 det3? WTF?:)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: veg w 19.05.2017, 21:27
Cytat: sseebbaa1 w 19.05.2017, 16:19- decat (delete catalytic converter - czyli wyrzucenie katalizatorów),
Z czym to się je?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.05.2017, 23:05
Cytat: kantor w 19.05.2017, 21:231 po co montować decaty przy takim przebiegu?
Cytat: veg w 19.05.2017, 21:27
Z czym to się je?

Decat w Mondeo ST220 nie jest wiązany z przebiegiem, a więc w domyśle z zapchanym katalizatorem. Decyzja o wyrzuceniu katalizatorów jest spowodowana ich fabrycznie fatalnym umiejscowieniem oraz chęcią "odblokowania" wydechu.
W ST220 katalizatory są zamontowane zaraz za krótkimi kolektorami wydechowymi i tym samym wiszą po obu bokach silnika, w bardzo niewielkiej odległości od bloku.
A pamiętać trzeba, że każdy katalizator jest urządzeniem, które ma na celu dopalać spaliny, więc specjalnie jest tam generowana baaaardzo wysoka temperatura. To zaś oznacza, że w odległości zaledwie kilku centymetrów od bloku silnika wiszą dwa potężne piecyki :) nagrzewające się nawet do 800°C.
Uważam, że jest to ewidentny błąd konstrukcyjny - głównie odpowiedzialny za padanie panewek w ST220 (poprzez przegrzewanie silnika i oleju - ciepło jest emitowane chociażby na cie Nmkie ścianki wystającego filtra oleju).

Sam decat od strony technicznej polega na wymontowaniu katalizatorów, a zamontowaniu w ich miejsce po prostu rur zastępujących ten brakujący element. Dzięki temu zwiększa się efektywność układu wydechowego, gdyż usuwamy elementy, który mocno hamują spaliny - zwłaszcza, że w naszych V6 są zamontowane bardzo blisko wylotu spalin z silnika.
W naszych poczciwych ST220 jest jeszcze jedno uzasadnienie dla takiej modyfikacji, a mianowicie wspomniane gotowanie silnika. W innych samochodach katalizatory są z reguły w dalszej odległości od bloku, najczęściej gdzieś pod podłogą (z dala od komory silnika), co powoduje, że nie emitują ciepła bezpośrednio na blok silnika.

Decaty łatwo można owinąć taśmami termoizolacyjnymi, które dodatkowo znacząco obniżą temperaturę w komorze silnika. Izolacja termiczna powoduje też zachowanie temperatury spalin, co przekłada się na ich wysoką (korzystną) prędkość.


Cytat: kantor w 19.05.2017, 21:23co z lambadami za katami?

Problem z drugą sondą lambda jest rozwiązywany poprzez tulejki wspawane w takiego decata. Tulejki (zwane zazwyczaj emulatorami sondy) odsuwają czujnik na pewną odległość od strumienia spalin, co oszukuje czujnik, który "widzi" wtedy mniejsze wartości, które odczytuje.

Zamierzam skorzystać z oferty GTPerformance, gdyż oni jako jedyni oferują decaty do ST220 gotowe do wysłania na drugi koniec Polski. Dysponują odpowiednimi szablonami. Każdy inny zakład chce, aby do nich przyjechać i dopiero na aucie dopasowywać rurę w miejsce katalizatora.
Istotne jest też to, że proponują podobno bardzo porządny produkt zrobiony ze stali nierdzewnej oraz mają opracowane odpowiednie emulatory sondy, które nie powodują później błędów w odczytach z drugich sond lambda.


Cytat: kantor w 19.05.2017, 21:232 co to ukp pro jak sie go podłącza i czemu ma służyć prócz wymienych niżej?

A to takie coś:
https://www.reveltronics.com/pl/produkty/uniwersalny-komputer-pokladowy-ukp

Na jednym niewielkim wyświetlaczu można w jednym czasie wyświetlić odczyty nawet 6 zegarów.

Oprócz bajeranckiego wyglądu :D można ustawić alarmy dla poszczególnych odczytywanych wartości. Dzięki temu komputer może ostrzegać kierowcę np. w momencie osiągnięcia pewnej temperatury oleju itp.

Obecnie wyzwaniem jest estetyczne ulokowanie wyświetlacza we wnętrzu Mondeo mk3, tak aby nie wyglądało to na prowizorkę. Chciałbym, aby jak najbardziej wyglądało to fabrycznie i mam już na to pomysł. Ale zobaczymy jak to wyjdzie.

Powodem wyboru UKP-PRO jest także to, że nie podobały mi się zegary umiejscowione w słupku przy przedniej szybie oraz nie znalazłem ładnych nakładek pozwalających na zamontowanie klasycznych zegarów w innym miejscu wnętrza.


Cytat: kantor w 19.05.2017, 21:233 det3? WTF? :)

DET3 jest rodzajem tzw. "świnki". Czym jest "świnka" starałem się wytłumaczyć w poście #558 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg40117.html#msg40117).

Podobno DET3 poza standardowymi opcjami daje dodatkowo możliwość całkowicie niezależnego sterowania wtryskiwaczami paliwa (czyli sterowanie wtryskiwaczami występuje tak jakby w trybie standalone i można tym dowolnie manipulować).

Kolega caqerr polecił mi człowieka, który w ramach strojenia samochodu montuje także świnkę w wersji DET3 i przy jej użyciu dokonuje strojenia na tzw. hamowni drogowej (czyli jeździ autem z podpiętym laptopem i wprowadza odpowiednie ustawienia).
Po takim strojeniu spodziewam się:

Cytat: bishop w 19.05.2017, 18:22
że STek wypluję więcej niż seria;]


:D :D :D

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kantor w 20.05.2017, 07:41
A dużo roboty żeby założyć te decaty? Z tego co widziałem pod autem to śruby są od góry i dojście do nich jest ultra kiepskie
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: veg w 20.05.2017, 09:23
Ok to już wiem o co w tym chodzi. Ktoś gdzieś pisał, że wywalenie katalizatorów spowoduje, że spaliny będzie czuć i mogą być problemy z przeglądem/miśkami. Planujesz całkowicie wywalić katalizatory czy zamontować inne w dalszej części wydechu?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 20.05.2017, 09:26
Cytat: veg w 20.05.2017, 09:23że wywalenie katalizatorów spowoduje, że spaliny będzie czuć i mogą być problemy z przeglądem/miśkami.
Potwierdzam. Tak mam u mnie.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.05.2017, 10:39
Cytat: kantor w 20.05.2017, 07:41A dużo roboty żeby założyć te decaty?
Nie wiem jeszcze jakie dokładnie trudności są związane z montażem. W trakcie rozmowy telefonicznej z człowiekiem z GTPerformance dowiedziałem się, że problemem jest wyjęcie tylnego katalizatora (tego bliżej kabiny). Ale podobno oni specjalnie robią większe otwory na śruby, aby można było trochę odchylać decat na szpilkach w trakcie montażu - wtedy ponoć to łatwiej idzie i nie trzeba rozbierać pół samochodu. Jeżeli będę to zlecał do montażu, to postaram się zrobić jakieś zdjęcia z akcji.

Kolega caqerr zrobił u siebie decaty (nie od GTP, ale na ich wzór), a resztę układu wydechowego pozostawił seryjną. W temacie jego samochodu można posłuchać jak to brzmi (posty #203 i #206):
http://fordtuning.pl/index.php/topic,3512.msg62806.html#msg62806


Cytat: veg w 20.05.2017, 09:23Planujesz całkowicie wywalić katalizatory czy zamontować inne w dalszej części wydechu?
Myślę, że później zrobię sportowe katalizatory (tzw. sportcaty). Zapewne byłyby one w miejscu środkowych tłumików, bo to chyba jedyne miejsce gdzie można je sensownie upchać. Nie wiem jeszcze jakiej wielkości byłyby to sportcaty, ani jaką będą miały gęstość otworów.
Z reguły daje się gęstość 200 CPSI (ilość otworów na cal kwadratowy - Cells Per Square Inch), ale jeżeli miałby to być denerwujący metaliczny dźwięk, to nie wykluczam, że zastosuję nawet 400 CPSI.
400 CPSI byłby bardziej restrykcyjny, niż 200 CPSI, ale jest szansa, że bardziej tłumiłby jednocześnie wysokie tony (brzęczenia itp.).
Moja wiedza na temat wydechu i sposobu wpływania na brzmienie nie jest jeszcze duża, więc robię to w ramach eksperymentu.
A obecnym uzasadnieniem dla decata jest po prostu wyrzucenie wspomnianych "piecyków" :) a resztę zobaczy się :D


Tytuł: Odp: Mondeo ST220 decat (delete catalytic converter)
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.06.2017, 22:14
Kolega Kleber na moją prośbę podesłał mi zdjęcia przedstawiające decaty produkcji GTPerformance. Kleber, z tego co słyszałem, ma spore doświadczenie z remontowaniem silników ST220, więc te zdjęcia na pewno przedstawiają interesujące nas części. Zresztą człowiek z GTP w rozmowie telefonicznej potwierdził, że Kleber już kilka takich zestawów decatów od nich brał.

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qanpxpa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxpa/)


Ciekawy jest kształt tulejek pod drugie sondy :) Małe zakrzywione kominy. Myślałem, że będą to niskie tulejki z niewielkimi otworkami - takie jakie można kupić na Allegro. A tu są całkiem spore kolanka skierowane w przeciwną stronę do ruchu spalin.

Kolejne zdjęcia od Klebera pokazują, że on pokrywa jeszcze decaty jakąś powłoką, a następnie owija taśmą termoizolacyjną:

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qanpxpq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxpq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qanpxhp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxhp/)


Zamierzam kupić identyczne decaty, tyle tylko, że zlecę dodatkowo wspawanie nierdzewnych tulejek pod czujniki EGT (Exhaust Gas Temperature - czujnik temperatury spalin).
Tulejki mają gwint stożkowy, który umożliwia samouszczelnienie się wkręcanego czujnika. Tulejka po prawej postawiona jest do góry nogami i widać, że tak jakby na tym końcu brakowało już gwintu - ale to jest właśnie stożkowe nacięcie gwintu. Tulejki kupiłem przez Allegro, sprzedawca chwalił się, że są na tyle grube, że spawanie nie spowoduje ich odkształcenia. No i rzeczywiście wyglądają porządnie.

(https://s6.ifotos.pl/img/tulejki-E_qanpxhr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxhr/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 01.06.2017, 22:55
To jest chyba zwykły lakier żaroodporny. Przede wszystkim należy go nałożyć na taśmy termoizolacyjne (jako impregnat).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.06.2017, 12:08
Lakierowanie samej rury ma pewnie sens. Tworzy przecież pierwszą barierę termiczną.
Od Klebera dostałem tylko te 3 zdjęcia, więc nie wiem czy później nie impregnuje samej taśmy.

Zresztą przeszukałem internet i wydaje mi się, że ta złotawo-błyszcząca taśma jest taśmą bazaltową (z włókien bazaltowych), gdzie zachwalany jest jej estetyczny wygląd. To mogłoby sugerować, że nie ma zaleceń co do dodatkowego pokrywania jej jakimkolwiek impregnatem. Taśma wytrzymuje do 1400°C, a więc są to najwyższe parametry spośród proponowanych taśm żaroodpornych.

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bestia150 w 05.06.2017, 16:12
Cytat: sseebbaa1 w 01.06.2017, 22:14Zamierzam kupić identyczne decaty, tyle tylko, że zlecę dodatkowo wspawanie nierdzewnych tulejek pod czujniki EGT
I co wtedy te temperatury będą warte? Nic. Czujniki montuje się w kolektorze.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.06.2017, 22:44
Chcę zastosować po jednym czujniku EGT na każdy rząd cylindrów. Zatem i tak mógłbym zamontować taki czujnik dopiero w miejscu, gdzie wszystkie początkowe rury zbiegają się. W kolektorze to miejsce jest bardzo blisko końca samego kolektora (w okolicach gniazda sondy lambda):

(https://s6.ifotos.pl/img/201706051_qanpxhx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxhx/)


Jeżeli zatem ten czujnik będzie odsunięty o kolejne kilka centymetrów - na początek decata - to myślę, że nie będzie to w istotny sposób fałszowało odczytów temperatury w porównaniu do czujnika umieszczonego bezpośrednio w kolektorze wydechowym.

Wiadomo, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zamontowanie po jednym czujniku dla każdego cylindra i blisko wylotów spalin z głowicy (czyli łącznie sześć czujników, a nie dwa). Ale niestety przy standardowych kolektorach raczej nie da się tego ogarnąć.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bestia150 w 09.06.2017, 14:43
Przy takim kolektorze faktycznie jest problem... Nie wiadomo jednak jak te kilka centymetrów przełoży się na różnicę temp., bo może to być tylko 50st. albo aż 150st. względem odczytów zaraz przy głowicy.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.06.2017, 16:00
Cytat: bestia150 w 09.06.2017, 14:43Nie wiadomo jednak jak te kilka centymetrów przełoży się na różnicę temp., bo może to być tylko 50st. albo aż 150st. względem odczytów zaraz przy głowicy.
W sumie racja.
Jak tak patrzę na ten kolektor wydechowy, to spróbuję go również owinąć taśmą żaroodporną (a nie tylko decata). To powinno w znacznej mierze zapobiec spadkom temperatury w kolektorze, a dzięki temu odczyty będą dokładniejsze nawet na czujniku, który nie jest przy samej głowicy.

Mam takie dwa kolektory w garażu (jak widać na zdjęciu), to może poćwiczę z jakąś grubą taśmą i zobaczę na ile to będzie wykonalne :)

---
Z aktualności - mimo, że auto odbierałem w grudniu, to już był wyciek przez simmering wału korbowego od strony koła pasowego. Nie wiem co było tego powodem, bo trochę za szybko ten wyciek poszedł. Ale na całe szczęście wymiana tego uszczelnienia była bardzo prosta.
Wyciek oleju miałem też przez fabryczny czujnik ciśnienia oleju. Mechanik pokazał mi, że olej leciał tak jakby przez wtyczkę. Powiedział, że plastik ze starości pękł i przez to sączył się olej. Wymienione.

No i tu najgorsza informacja - jest podejrzenie, że cieknie olej spod tylnej głowicy!
Piszę "podejrzenie", bo z tamtej strony silnika jest bardzo ciasno i ciężko coś dostrzec. Trochę tylko widać od spodu, że głowica jest czyściutka, natomiast poniżej blok, od wysokości głowicy, jest w oleju.
Żeby nie panikować, to najpierw mechanicy zrobili te dwa wyżej opisane wycieki, aby mieć pewność, że nic innego nie fałszuje obrazu (np. poprzez jakieś dziwne zawiewanie oleju do góry podczas szybkiej jazdy).
Niedługo podjadę znowu do warsztatu i wtedy oglądną silnik jeszcze raz.

Jeżeli potwierdzi się wyciek spod głowicy, to warsztat będzie miał problem, bo to oni w grudniu 2016 skręcali silnik i przekręcali te głowice. Problemem dla nich będzie to, że naprawa będzie dotyczyła tylnej, a nie przedniej głowicy. Nie wiem zatem czy znowu nie trzeba będzie wyciągać całe V6...


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: kantor w 21.06.2017, 16:14
Też myślałem że mi spod głowicy leje a okazało się że tak nioslo od simmeringa wału przy kole pasowym tj u ciebie
Tytuł: Mondeo ST220 MMT6 short shifter Schaltwegeverkürzung
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.07.2017, 16:31
Przeszukałem cały internet i nie znalazłem rozwiązania, które pozwoliłoby skrócić drogę drążka biegów w Mondeo ST220 z 6-biegową skrzynią.
A ruch gałki jest moim zdaniem za długi. Zmierzyłem, że pomiędzy 3 a 4 biegiem gałka musi pokonać 12 cm.

Na zagranicznych forach znalazłem tylko zapytania różnych kierowców o dostępność short shiftera. No i były odpowiedzi, że taki można znaleźć do 5-biegowych skrzyń w ST220, ale nie do 6-biegowych.
Nie wchodziło przy tym w rachubę skracanie drążka, gdyż po pierwsze pasuje mi wysokość na jakiej jest gałka, a po drugie takie rozwiązanie wiązałoby się z jakimś spawaniem i ogólnym rzeźbieniem.

Skoro nie było dostępnego takiego rozwiązania, to musiałem je zaprojektować, wykonać, przetestować i ...
... cieszyć się nowymi wrażeniami z jazdy :D
Co więcej zaprojektowałem takiego short shiftera, aby możliwym było samodzielne wybieranie opcji o ile ma być skrócony ruch drążka 8)

W tym miejscu chciałbym bardzo mocno podziękować naszemu forumowemu koledze bishopowi, bo bez jego umiejętności przekładania zwariowanych pomysłów na dane zrozumiałe dla urządzeń CNC, ten projekt nie miałby szans powodzenia.
Seweryn jesteś gość!


Przedstawiam pierwszy short shifter do Mondeo ST220 z 6-biegową skrzynią (MMT6)!
Nie jest to finalny model, bo brakuje jeszcze chociażby poddania aluminium anodowaniu, które zwiększy odporność short shiftera na korozję.
Ale co do zasady zdjęcia przedstawiają ostateczny kształt, który zresztą został już nawet przeze mnie przetestowany.
Testy wypadły pozytywnie :) Wszystko działa tak, jak to sobie wymyśliłem 8)


(https://s6.ifotos.pl/img/201706181_qanpxhn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxhn/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201706161_qanpxhe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxhe/)


Jak wspomniałem short shifter mojego projektu ma możliwość wybrania opcji skrócenia - jednej z czterech:
minus 15%
minus 25%
minus 20% z jednoczesnym przesunięciem lewarka bliżej kierowcy
minus 20% z jednoczesnym odsunięciem lewarka od kierowcy

Na dalszych zdjęciach po kolei uwidocznione są opcje, które wybiera się poprzez odpowiednie wkręcenie sworznia (kulistej końcówki, na którą jest zakładane cięgno):


-15%
(https://s6.ifotos.pl/img/201706171_qanpxhw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxhw/)


-25%
(https://s6.ifotos.pl/img/201706171_qanpxhs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxhs/)


-20% oraz bliżej kierowcy
(https://s6.ifotos.pl/img/201706171_qanpxha.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxha/)


-20% oraz dalej od kierowcy
(https://s6.ifotos.pl/img/201706181_qanpxhq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxhq/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 05.07.2017, 16:53
Ja tylko przeniosłem Twoją wizję do kompa. 99% pracy To twojej pracy. Ważne że się udało :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.07.2017, 17:04
W paru rzeczach musiałeś się połapać i dałeś radę!
A nie każdy będzie widział przestrzennie 3D ze zwykłych rysunków 2D :)

(https://s6.ifotos.pl/img/201703200_qanpxrh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxrh/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MotoManiaq w 05.07.2017, 17:12
No to teraz posypią się zamówienia :D Gratuluje pomysłu i wykonania !
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 05.07.2017, 17:17
Cytat: sseebbaa1 w 05.07.2017, 16:31minus 15%
minus 25%
minus 20% z jednoczesnym przesunięciem lewarka bliżej kierowcy
minus 20% z jednoczesnym odsunięciem lewarka od kierowcy
I jak po testach? Jakie wrażenia? Która opcja najlepsza?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.07.2017, 17:52
Cytat: bishop w 05.07.2017, 17:17
I jak po testach? Jakie wrażenia? Która opcja najlepsza?

Moje dwa ulubione ustawienia to -15% i -20% z lewarkiem bliżej kierowcy. Ale jeszcze nie zdecydowałem, które lepsze, bo testowałem tylko przez dwa dni.

Minus 15% --> moja ocena:
-taki powinien być fabrycznie skok lewarka
-bardziej sportowe wrażenie
-nie muszę już tak mocno sięgać wyprostowaną w łokciu ręką do "piątki"
-bardzo pasuje do charakteru auta - nie macham już drążkiem jak w autobusie :D

Minus 20% i bliżej kierowcy --> moja ocena:
-fajne ustawienie dla wysokich osób, które mają daleko odsunięty fotel
-nie trzeba ręką daleko sięgać aż pod samo radio do nieparzystych biegów (zwłaszcza do "piątki, która jest dodatkowo w bok)
-skrócenie nie jest jeszcze tak mocne jak przy -25%
-fajna możliwość personalizacji ustawienia drążka (tu akurat bliżej)

Minus 20% z odsunięciem od kierowcy (czyli cały mechanizm trochę bliżej radia) --> moja ocena:
-może być ciekawym rozwiązaniem dla niższych kierowców, którzy siedzą stosunkowo blisko kierownicy i drążek jest dla nich zbyt do tyłu :)
-mi to ustawienie nie pasowało, bo mam 195cm wzrostu
-fajna możliwość personalizacji ustawienia drążka (tu akurat dalej od kierowcy)
-stwierdzenie "biegi bliżej radia" nie oznacza, że zaczynamy dotykać radia, nieparzyste biegi zostają bowiem w tym samym położeniu co fabrycznie, a tylko luz i parzyste są przesunięte (aby łącznie uzyskać skrócenie o -20%)

Minus 25% --> moja ocena:
-jest to już naprawdę mocnym skróceniem w tym aucie
-wydaje się nawet, że na co dzień jest już za mocne
-natomiast może ono się świetnie sprawdzać na torze lub w wyścigach na ćwiartkę mili :)
tam szybkość przełączania jest najważniejsza!

Ale najlepsze jest to, że można sobie samemu wybrać.

A!
Przy -15% oraz w obu ustawieniach -20% minimalnie ciężej chodzi tylko "jedynka" i "wsteczny". Reszta biegów wchodzi z praktycznie identycznym oporem pomimo skrócenia drogi.
Przy -25% jest wyczuwalny trochę większy opór także na wyższych biegach, ale na torze to nie ma znaczenia :)
Szybkość zmian biegów jest priorytetem.


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: veg w 05.07.2017, 17:52
Wiedziałem, że coś się dzieje. Za cicho było w tym wątku...
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.07.2017, 18:11
Cytat: veg w 05.07.2017, 17:52Wiedziałem, że coś się dzieje. Za cicho było w tym wątku...

Niestety długo musiałem czekać na wbicie się do jednej z firm CNC.
No a jeszcze wcześniej trochę czasu zajęło bawienie się w styropianie :D
Bo najpierw było poszukiwanie odpowiedniego kształtu i najlepiej do tego nadawał się twardy styropian.
Początkowe wersje miały naprawdę komiczne kształty, hehe!

(https://s6.ifotos.pl/img/201703231_qanpxrn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxrn/)


Problemem bowiem było dopasowanie short shiftera do specyficznego kształtu ramienia, na które zakładane jest cięgno. Nie dość, że zakrzywione, to jeszcze z jakimś garbem na środku:

(https://s6.ifotos.pl/img/201703302_qanpxre.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxre/)


Ułatwieniem było to, że mam w garażu zapasową skrzynię. Aż szkoda było tego nie wykorzystać.

(https://s6.ifotos.pl/img/201703181_qanpxrw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxrw/)


Cytat: MotoManiaq w 05.07.2017, 17:12No to teraz posypią się zamówienia :D Gratuluje pomysłu i wykonania!
Za parę dni będę w Gdańsku więc będziesz mógł przetestować np. przez jeden dzień w swoim ST220 :)
Przyjadę do Gdańska S-Maxem a nie Mondeo, ale prototyp short shiftera wezmę w kieszeń.
Ty masz 6-biegową wersję?
Tytuł: Odp:
Wiadomość wysłana przez: rajman w 06.07.2017, 17:51
Kiedy rusza produkcja short-shiftera?

chętnie bym to wypróbował ale w dieslu, swego czasu też bezskutecznie szukałem do mmt6
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 short shifter
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 07.07.2017, 13:24
Cytat: rajman w 06.07.2017, 18:51Kiedy rusza produkcja short-shiftera?
A byliby chętni? :D :D :D


Cytat: rajman w 06.07.2017, 18:51chętnie bym to wypróbował ale w dieslu, swego czasu też bezskutecznie szukałem do mmt6
Z tego co patrzyłem na zdjęcia w internecie, to ten konkretnie short shifter powinien pasować do każdego Mondeo mk3 ze skrzynią MMT6.
A jeżeli chciałbyś się upewnić, to musiałbyś sprawdzić czy jest takie ramię na skrzyni (w aucie widać to pod filtrem powietrza):

(https://s6.ifotos.pl/img/201702271_qanpxrq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxrq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1170270J_qanpxxh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxxh/)
Tytuł: Odp:
Wiadomość wysłana przez: rajman w 07.07.2017, 16:38
ramie wygląda identycznie. zakładam że ten short-shifter nie wadzi o mocowanie poduszki skrzyni bo mało tam miejsca. ale skoro testowałes to na aucie to powinno być ok.
Tytuł: Odp:
Wiadomość wysłana przez: visionary w 07.07.2017, 23:04
Jak tylko będzie taka możliwość to ja się piszę na taki. Genialnie pomyślany i wykonany. Brawo. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 07.07.2017, 23:50
Miło to słyszeć :)
W takim razie postaram się zrobić parę sztuk więcej tak na drugą połowę sierpnia. Wcześniej nie dam rady, bo nawet nie będzie mnie w domu, będę na wczasach.

Po zrobieniu paru sztuk poznam rzeczywiste koszty takiego short shiftera, bo zrobienie pierwszej sztuki jest do przesady drogie. Koszty informatycznego wprowadzenia danych do maszyny CNC są naprawdę wysokie. Taka cena, jak dla pierwszej sztuki, byłaby zaporowa i pewnie nie byłoby chętnych.
Short shifter mojego projektu składa się z dwóch części i każda musi być wprowadzona do maszyny, a następnie każda osobno wystrugana :D
Więc dopiero taka mini-hurtowa produkcja ma szanse sprowadzić cenę jednostkową do akceptowalnego poziomu.

Na zachętę powiem tylko, że short shifter będzie porządnie zrobiony z aluminium PA6, które podobno najlepiej nadaje się na części samochodowe i do tego będą nierdzewne śruby i nierdzewny sworzeń.
Nie ma lipy 8)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 08.07.2017, 17:43
Przed chwila "macałem" zabaweczkę - IMHO pełną profeska i gdybym nadal miał ST220 to bez dwóch zdań,byłbym zainteresowany.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.07.2017, 13:34
Dzięki :)
Być może wykorzystam urlop w Gdańsku na dokończenie tego short shiftera i poszukam zakładu grawerowania CNC w aluminium. W Gorzowie i okolicach miałem problem ze znalezieniem takiego.
A chciałbym część tuningową ozdobić (i oznaczyć) niewielkim logo, ale wykonanym poprzez frez o szerokosci 1mm i głębokosci 0,5mm.
Takie logo mogłoby pojawić się na pozostałych egzemplarzach, jeżeli rzeczywiście zrobiłbym wiecej sztuk.
To takie luźne myśli, bo wszystkiego w tym temacie uczę się od początku :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 09.07.2017, 16:36
Miałem przyjemność obserwować projektowanie i kolejne prototypy tego short-shiftera. Podsumuję to jednym słowem -- perfekcjonizm. Gdybym miał Mondeo mk3 po lifcie to kupilbym go na 100%. :)

Bardzo ciekawa jest możliwość indywidualnej regulacji. Tego raczej nie spotyka się w takich rozwiązaniach, a przecież każdy kierowca ma trochę inne preferencje.
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 MMT6 short-shifter
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.07.2017, 23:45
Thanx!

Cytat: Tomasz w 09.07.2017, 17:36możliwość indywidualnej regulacji.
Taka możliwość wynika także z faktu, że sam nie wiedziałem jaki wariant skrócenia skoku lewarka będzie najlepiej pasował do tego samochodu :)
Postanowiłem zatem zaprojektować bardziej uniwersalne rozwiązanie, hehe!
Dzięki temu rzeczywiście każdy będzie mógł sobie wybrać wariant i sprawdzić czy moje oceny poszczególnych ustawień są trafne (#1349 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg63787.html#msg63787)).
Ciekawie wyszła zwłaszcza możliwość konfiguracji w zależności od wzrostu kierowcy (różne odsunięcie fotela i pozycja kierowcy względem lewarka).

W najbliższym czasie spróbuję ponegocjować warunki finansowe z zakładem CNC i ustalić jak najkorzystniejsze ceny na większą ilość sztuk, bo akurat w przypadku tej części największym jest koszt usługi CNC. Jak się uda, to oczywiście zrobię specjalne ceny promocyjne dla forumowiczów FORDTUNING.PL :D
Ale jeszcze potrzebuję trochę czasu na dopięcie tematu, bo w tej chwili wypoczywam na kwaterze u MAG-a (http://fordtuning.pl/index.php/topic,4735.0.html), którego serdecznie pozdrawiam! :stupid:

A tu jeszcze foto z obróbki CNC, które udało mi się strzelić w trakcie wytwarzania prototypu:

(https://s6.ifotos.pl/img/201705260_qanpxxr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxxr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201705261_qanpxxn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxxn/)

8)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MotoManiaq w 11.07.2017, 12:35
Cytat: sseebbaa1 w 05.07.2017, 18:11Ty masz 6-biegową wersję?

dokladnie tak, mam 6tke :) a do  kiedy bedziesz? ja w GDA bede dopiero 23.07 na pare dni :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 11.07.2017, 14:46
Seba - przeca MondeoManiaq ma mojego bylego ST...

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.07.2017, 12:37
Cytat: MotoManiaq w 11.07.2017, 13:35a do  kiedy bedziesz?
Przepraszam, że nie odpisywałem, ale miałem w Gdańsku bardzo ciekawą przygodę z S-Maxem i tym samym miałem głowę zaprzątniętą innym problemem. Opiszę to później, jak uporam się z ubezpieczycielem :D
Niestety z Gdańska wyjechałem 2 dni temu.


A dzisiaj wyjeżdżam z kolei na parę dni do Krakowa do znajomych :)
Nie pamiętam, które ST220 jest z Krakowa... Ale jak ktoś będzie chętny z tamtych okolic na testowanie short-shifera, to dawać znać!

No a jak już wrócę z wszystkich wojaży, to przypilnuję wykonania ostatecznej wersji tej części.


Cytat: MAG w 11.07.2017, 15:46Seba - przeca MondeoManiaq ma mojego bylego ST...
Zapomniałem już o tym :)



Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 19.07.2017, 19:49
Do kiedy siedzisz w Krakowie ? :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.07.2017, 21:03
24 lipca rano opuszczam KRK.
A teraz już jestem :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 19.07.2017, 21:26
Cytat: sseebbaa1 w 19.07.2017, 21:03A teraz już jestem
Jak tam się Seebaa jechało autem ?? hłe hłe:D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 19.07.2017, 21:46
Hmm, może jakiś spocik ? :)
Przykulam się turbodramatem :p
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.07.2017, 09:40
bishop - do Krakowa jechałem Citroenem C5, jako autem zastępczym. Diesel 140 KM nawet jakoś sobie radził, ale auto jest dramatyczne pod względem prowadzenia - chociaż nie mam 100% pewności czy zawieszenie hydro-pneumatyczne było sprawne. Niby sterowanie góra-dół działało na postoju, ale w trasie okrutnie bujało nawet po włączeniu trybu sport.
Generalnie to nic mi nie pasowało w tym aucie, a komfort jest porównywalny z S-Maxem na zwykłym zawieszeniu i wysokich oponach (mimo że Citroen też stoi na mega baloniastych 215/65R16).

caqerr - dawaj znać kiedy będziesz i z chęcią się spotkam :)
Nie przejmuj się turbodramatem w Mondeo mk4. Ja przecież przyjadę nie tylko żenującym klekotem, ale nawet nie-Fordem...
:D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.08.2017, 20:32
Pisałem już wcześniej (#1342), że jest podejrzenie wycieku oleju spod tylnej głowicy. No i kilka dni temu warsztat przyglądając się jeszcze raz silnikowi - po zlikwidowaniu innych wycieków - stwierdził, że jednak coś cieknie. Bardzo delikatnie, ale jednak cieknie :(

Jutro odstawiam Mondeo no i szykuje się znowu przestój. Jest to tylna głowica, więc trzeba znowu wyciągać silnik.
No i zacznie się dochodzenie kto zepsuł.
Czy zakład szlifujący silnik coś źle zrobił z gładziami stykających się powierzchni?
Czy mechanik w warsztacie źle przykręcił głowicę?

Wadę uszczelki raczej wykluczam, bo Victor Reinz to jedna z lepszych firm. Ale i to się zobaczy.

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 02.08.2017, 21:18
To nieciekawie. :/ Jest jeszcze taka opcja, że blok wymagał splanowania, ale nie zostało to zrobione. Ale to bardzo rzadkie przypadki.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 stainless decat
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.08.2017, 23:50
A już myślałem, że mam chociaż silnik ogarnięty na tip-top :E
Ale przynajmniej przy ściągniętej głowicy będzie okazja zobaczyć jak wyglądają gładzie cylindrów po ostrym docieraniu :D

Dobrą wiadomością jest to, że uziemienie samochodu wykorzystam na ostateczne USUNIĘCIE PRZYCZYNY PADANIA PANEWEK.
A tą przyczyna są katalizatory przy silniku rozgrzewające się do takich temperatur, że olej silnikowy jest przegrzewany.
Brat weksli w swoim ST220 ma zamontowany czujnik temperatury oleju i mógł odczytać, że temperatury sięgają nawet 150℃! Jest to dużo za dużo!
Zamontowanie chłodnicy oleju na pewno wyraźnie poprawia bilans cieplny w silniku, ale to wyrzucenie seryjnych katalizatorów jest usunięciem przyczyny problemów.
Dzisiaj dostałem, zamówione miesiąc wcześniej, nierdzewne decaty z firmy GT Performance:

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qanpxxw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxxw/)


Decaty mają wspawane na moje życzenie dodatkowe gniazda na czujnik temperatury spalin (EGT) oraz na sondę szerokopasmową:

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qanpxxs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxxs/)


Są to pierwsze decaty do Mondeo ST220, które mają takie dodatkowe gniazda. Zatem nie wiadomo w 100% czy gniazda są zamontowane w prawidłowych miejscach - czy czujniki nie będą zawadzały o jakieś elementy w komorze silnika.

Wykonanie wygląda na bardzo porządne - tu wejścia do obu rur:

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qanpxxq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxxq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qanpxnp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxnp/)


Może tylko przed montażem delikatnie wyrównam pozostałości po wspawywaniu gniazd czujników :)

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qanpxnh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxnh/)
Tytuł: Odp: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: rajman w 03.08.2017, 07:02
Cytat: sseebbaa1 w 02.08.2017, 20:32
Pisałem już wcześniej (#1342), że jest podejrzenie wycieku oleju spod tylnej głowicy. No i kilka dni temu warsztat przyglądając się jeszcze raz silnikowi - po zlikwidowaniu innych wycieków - stwierdził, że jednak coś cieknie. Bardzo delikatnie, ale jednak cieknie :(

Jutro odstawiam Mondeo no i szykuje się znowu przestój. Jest to tylna głowica, więc trzeba znowu wyciągać silnik.
No i zacznie się dochodzenie kto zepsuł.
Czy zakład szlifujący silnik coś źle zrobił z gładziami stykających się powierzchni?
Czy mechanik w warsztacie źle przykręcił głowicę?

Wadę uszczelki raczej wykluczam, bo Victor Reinz to jedna z lepszych firm. Ale i to się zobaczy.
Co za pech. Śledzę Twój wątek i po tym co przeszedł silnik każda awaria pewnie boli podwójnie.

Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, będziesz się mógł na spokojnie zająć szortszifterem 3:)

Ciekawe co tam spaprali przy montażu że cieknie. A decaty ładnie wyspawane. Pełna profeska.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Hugo1983 w 10.08.2017, 09:32

Seebbaa1

hehe to moje decaty! :)
Sebastian robił mi zdjęcia przed wrzuceniem ich do samochodu na moją prośbę.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 10.08.2017, 10:46
Cytat: Hugo1983 w 10.08.2017, 10:32hehe to moje decaty! 
 Sebastian robił mi zdjęcia przed wrzuceniem ich do samochodu na moją prośbę.

Mówisz o tych decatach?

[(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qanpxpa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxpa/)

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qanpxpq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxpq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qanpxhp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxhp/)


Znasz jakieś dodatkowe szczegóły techniczne?
Np. czym były malowane, w jakim celu? Czym owijane?
No i napisz co się zmieniło po ich zainstalowaniu (m.in. jak dźwięk, jak temperatury w komorze silnika).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Hugo1983 w 10.08.2017, 14:29
dokładnie o tych !
Moje Katalizatory były w dużym stopniu zapchane .
Zapadła decyzja o zamontowaniu Decatów .
Akurat Sebastian wykonywał mi remont kapitalny silnika i było łatwo je zamontować niż jakby silnik był w samochodzie .
Tak jak na zdjęciu Farba na wysoką temperaturę + bandaż termiczny  .  Zatrzymujemy ciepło w  decatach .
Dźwięk na plus - bardziej słyszalne v6 , lepsze wkręcanie się na obroty bo nic go nie blokuje (katalizatory) i doszło parę km . Dokładnie nie wiem ile przez same decaty bo mam wykonany cały układ wydechowy customowy i suma sumarów na hamowni wypluł 238 km :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 10.08.2017, 14:55
Taśmę bazaltową też na pewno zastosuję.
Ale zastanawiam się, czy zastosować lakier żaroodporny. A jeżeli tak, to który będzie najlepszy?

No i reszta wydechu będzie oczekiwała na szybką zmianę, bo w aucie ciągle seryjne rury :)
(teraz tylko katalizatory wypadną)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Hugo1983 w 10.08.2017, 15:32
Będziesz zadowolony ! I to bardzo .
Taśma wskazana a co do lakieru to już sam nie wiem ?! Chyba bardziej działa na wyobraźnię :)
W takim razie życzę szybkiego montażu customowego wydechu i nie zapomnij go wrzucić na hamownie :)
ps: Jak już będziesz miał wyciągnięte katy jest możliwość sprzedaży co przekłada się na niewielki koszt Decatów .


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.08.2017, 15:30
Mondeo w warsztacie. Silnik wyciągnięty z auta.
Zdjęta głowica spod której był wyciek oleju (tylna, czyli prawa głowica).

(https://s6.ifotos.pl/img/201708091_qanpxnw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxnw/)


No i tu zaczyna się ciekawostka! Stan uszczelki jest... dziwny.
Większość czarnych elementów uszczelki już przy odkręcaniu odkleiła się, a reszta baaaardzo łatwo odchodzi od metalowej bazy uszczelki.
Nie mam zbyt dużych doświadczeń z uszczelkami i tego typu remontami, ale jak sięgnę pamięcią do chociażby zdjęć innych rozbieranych silników, to nigdy nie widziałem takiego widoku:

(https://s6.ifotos.pl/img/201708091_qanpxns.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxns/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201708091_qanpxnq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxnq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201708091_qanpxep.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxep/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201708091_qanpxer.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxer/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201708091_qanpxen.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxen/)


Silnik od czasu generalnego remontu przejechał około 6000-7000km, czyli tyle co nic.


Porównanie - przed montażem uszczelka wyglądała tak:

(https://s6.ifotos.pl/img/uszczelki_qanpxwh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxwh/)


Po wyjęciu z silnika:

(https://s6.ifotos.pl/img/201708091_qanpxwn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxwn/)


Przed:

(https://s6.ifotos.pl/img/uszczelki_qanpxww.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxww/)


Po:

(https://s6.ifotos.pl/img/201708091_qanpxws.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxws/)


Pytanie do naszych nadwornych tunerów z większym doświadczeniem - o co chodzi z tą uszczelką?
Czy może jednak taki widok jest OK, a tylko zbyt mały przebieg (i zbyt krótki czas pobytu w silniku) spowodował, że elastyczne elementy uszczelki odpadają tak łatwo?
:S  :S  :S
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 14.08.2017, 22:18
Cytat: sseebbaa1 w 10.08.2017, 14:55Taśmę bazaltową też na pewno zastosuję.
Zwykła też dobrze działa. :)

Cytat: sseebbaa1 w 10.08.2017, 14:55Ale zastanawiam się, czy zastosować lakier żaroodporny. A jeżeli tak, to który będzie najlepszy?
Lakier na taśmę to podstawa. Działa jak impregnat. Kup Motip żaroodporny (jest taki bodaj do 800 stopni).

« Dodane: 14.08.2017, 22:25 »

Dodam jeszcze, że do tego będziesz potrzebował dobrych obejm (raczej stalowych). Taśmę nakłada się na mokro. Potem czekasz, aż wyschnie i nakładasz lakier. Można go nałożyć też na sam kolektor, aczkolwiek nic szczególnego to nie da.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: thomas198 w 18.08.2017, 22:21
Panowie co do uszczelki to jakaś lipa, miesięcznie rozbieram kilka silników w których też były uszczelki reinza, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem, coś tam zawsze schodzi czarna warstwa uszczelniająca, ale nie tak . Także próbuj to reklamować.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Maly w 19.08.2017, 15:55
Seba szukaj przyczyny bo sporo pracy w niego włożyłeś. Nie odpuszczaj i rób swoje dalej. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 20.08.2017, 20:00
Ja spotkałem się kiedyś z szybkim zniszczeniem nowej UPG w tym silniku (w aucie kolegi), ale była to tania uszczelka z ebaya.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 21.08.2017, 01:51
Niestety istnieje coś takiego jak podróbki...
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 21.08.2017, 02:36
...i to pewnie będzie rozwiązanie tej zagadki. :( Źle przygotowany blok raczej nie spowodowałby takich zniszczeń (najwyżej miejscowy przedmuch).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.08.2017, 10:23
Na 99,9% jestem pewny, że uszczelki były niepodrabiane.
Moje przekonanie wynika z faktu, że kupiłem pełny zestaw uszczelek tego producenta. Taki zestaw uszczelek na cały silnik wraz ze śrubami głowic (też Reinz) kosztował, ponad 1.500 złotych. Nie sądzę, aby ktoś podrobił pełny zestaw.
Zresztą numery na uszczelkach pod głowicami należące do tego zestawu minimalnie różniły się od numerów takich uszczelek zamawianych indywidualnie. Jeżeli ktoś podrabiałby, to nabiłby numer, który widoczny jest na pojedynczych uszczelkach, bo taki numer jest powszechnie dostępny w internecie. Czyli moje na pewno były z pełnego zestawu.

61-36875-00 - gdy zamawiana indywidualnie (prawa; tylna)
60-36875-00 - ta sama uszczelka jako składnik zestawu

Tu zresztą odpowiedź przedstawiciela, który doradzał, który numer uszczelki jest prawidłowy:
"Technicznie to dokładnie ta sama uszczelka. Wersja 60- jest po prostu nieopakowana w blister, wersja 61- jest opakowana w blister i ocechowana zewnętrznie logiem VR.
Wersji 60- używamy do kompletacji zestawów, natomiast 61- trafiają z produkcji do indywidualnego pojedynczego pakowania i sprzedajemy na rynku jako pojedyncze uszczelki.
Jeśli potrzebuje Pan samej pojedynczej uszczelki podgłowicowej, proszę poszukać numeru 61-...
"

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 21.08.2017, 12:28
Moim zdaniem trzeba poprosić o opinię producenta.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 22.08.2017, 13:11
Jasne. Będzie to zrobione w formie reklamacji.

Zastanawiam się tylko czy wymieniać od razu też drugą uszczelkę spod głowicy, która nie ciekła. Silnik jest na stole z porozpinanym rozrządem, więc dostęp jest łatwy i niewielki dodatkowy koszt.
Zastanawiam się nad tym, bo może akurat pechowo trafiłem na wadliwą partię uszczelek...
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: thomas198 w 22.08.2017, 13:53
Jasne ze robić wszystko . Kto oszczędza płaci 2 razy.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 22.08.2017, 18:55
Skoro uszczelka, którą zdemontowałeś wygląda w taki sposób, to raczej nie ma się nad czym zastanawiać.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 - 350mm brake discs/rotors
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 13.09.2017, 23:41
Czekam na odpowiedź w sprawie reklamacji uszczelki.

Ale żeby nie było nudno w temacie :) to pracuję nad ulepszeniem hamulców - Stage 2.
Jako Stage 1 traktuję ulepszenie przedniej osi: zaciski i tarcze 320mm od Focusa ST mk2.
Lecz Stage 1 nie wystarcza przy mojej jeździe, więc trzeba opracować kolejny upgrade :D

Stage 2 ma w założeniu ulepszać zarówno przednie, jak i tylne hamulce. Z tym że odnośnie wymyślonej przeze mnie modyfikacji tyłu będę coś więcej wiedział za dwa dni - wtedy będę przymierzał konkretne, wybrane przeze mnie, tarcze na samochodzie.


Do finalizacji hamulców Stage 2 jeszcze daleka droga, ale podzielę się z Wami swoimi przemyśleniami i doświadczalnymi ustaleniami.

Planowane ulepszenie przednich hamulców będzie składało się z 4-tłoczkowych zacisków Brembo montowanych w BMW E38 ("siódemka") oraz przednich tarcz od Focusa RS mk3 o średnicy 350mm.

Zaciski od E38 są bardzo często wykorzystywane w ulepszaniu hamulców i to w różnych samochodach - są łatwo dostępne w internecie, są bardzo rozsądne cenowo, są wydajne i do tego jeszcze są lekkie.
Zacisk (a przecież 4-tłoczkowy!) wraz z praktycznie nowymi klockami waży zaledwie 4,2 kg!

(https://s6.ifotos.pl/img/BMW-E38-B_qanpxwq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxwq/)


Dla porównania zwykłe (i beznadziejne) przednie zaciski Mondeo mk3 ważą 5,5 kg i to z klockami na wykończeniu!

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-mk_qanpxsp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxsp/)


Tak jak wspomniałem tarcze do modyfikacji brane są od aktualnej generacji Focusa RS i mają one średnicę 350mm.

Porównanie tarcz: Focus RS mk3 (350mm) vs Mondeo mk3 (300mm) :D

(https://s6.ifotos.pl/img/brake-rot_qanpxsa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxsa/)


No i przechodzimy do najciekawszego!
Po przykręceniu wszystkiego do przedniej zwrotnicy zaciski pasują do tarczy jeżeli chodzi o wzajemne wysunięcie wzdłuż osi obrotu koła. Chodzi o to, że nie ma potrzeby przesuwania zacisku do wewnątrz, czy na zewnątrz auta, aby tarcza idealnie celowała w szczelinę zacisku.
Muszę oczywiście opracować adapter, który pozwoli na odsunięcie zacisku od piasty, żeby dosięgnąć większego obwodu większej tarczy, ale wygląda na to, że wystarczy prosty adapter biegnący w prostej linii.

Tutaj dobrze to widać - na zdjęciu metalowe prowizoryczne szablony służące do ustalenia ostatecznego kształtu adaptera:

(https://s6.ifotos.pl/img/201709041_qanpxsr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxsr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/BMW-E38-B_qanpxsx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxsx/)


O dalszych postępach w projektowaniu będę Was informował.
Trzymajcie kciuki, bo jest szansa na opracowanie bardzo rozsądnego cenowo uprgrade'u, który będzie mógł się równać wydajnością z najlepszymi zestawami dużych hamulców 8)

!
W tym miejscu wielkie podziękowania dla forumowego kolegi weksli (http://fordtuning.pl/index.php?action=profile;u=7) - za ogromną, a bezinteresowną pomoc w zorganizowaniu tarcz od RS-a mk3. Gdyby nie pomoc Sławka, to pewnie nie zdecydowałbym się na ten eksperyment.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 14.09.2017, 08:24
Seb myślałem o masce w twoim projekcie z kompresorem. Przyjrzyj się masce Falcon'a FPV (mk1 i mk2) z silnikiem BOSS 335.

Chodzi o zaadaptowanie garba. Daj znać co ty na to
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: loockas w 14.09.2017, 10:09
Cytat: sseebbaa1 w 13.09.2017, 23:41Tutaj dobrze to widać - na zdjęciu metalowe prowizoryczne szablony służące do ustalenia ostatecznego kształtu adaptera:

Muszę się oduczyć oglądania zdjęć przed czytaniem opisu :P Przez 10 sekund myślałem, że to są finalne adaptery do zacisków :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 14.09.2017, 15:58
Sebastian nie ma za co i polecam sie na przyszłość
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.09.2017, 20:48
Tigerbart - Oglądałem w internecie. Rzeczywiście taka maska mogłaby fajnie pasować. Chodzi o to, że stosunkowo dobrze maskuje swoje wybrzuszenie.
Tylko, że kompresor w moim aucie, to na razie sfera odległych marzeń :) Ciężko mi znaleźć czas na dokończenie tego projektu...

loockas - Do zdjęć takie "adaptery" w zupełności wystarczyłyby :stupid:

weksla - Jeszcze raz wielkie dzięki!



A teraz trochę materiału do pośmiania się :)
Zanim zamówiłem tarcze RS-a i wydałem na nie kasę chciałem sprawdzić czy chociaż mniej więcej pasują do założeń projektu. Nie chciałem wydawać pieniędzy na piękny, ale zbędny w garażu gadżet...

... dlatego  zrobiłem sobie najpierw tarcze RS-a z kartonu! :stupid: :stupid: :stupid:

(https://s6.ifotos.pl/img/201708261_qanpxsq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxsq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201708261_qanpxap.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxap/)


Model kartonowy był na tyle dobrze wykonany, że można go było nawet założyć na zwrotnicę, lekko przykręcić nakrętkami i sprawdzić jak tarcza jest pozycjonowana względem szczeliny zacisku.

(https://s6.ifotos.pl/img/201708261_qanpxah.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxah/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201708301_qanpxar.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxar/)


!
Zapomniałem podziękować koledze heko (http://fordtuning.pl/index.php?action=profile;u=6), który jako jedyny pomierzył tarcze RS-a mk3 i podał mi wymiary. Obecnie nie sposób znaleźć w internecie dokładnych wymiarów tych hamulców, zatem musiałem polegać na pomiarach właścicieli RS-ów :)
heko dzięki! Te wymiary pozwoliły mi wytworzenie kartonowego modelu :D i w konsekwencji podjąć decyzję o zakupie tarcz.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: veg w 14.09.2017, 21:02
Jakiej firmy te tarcze? Podobają mi się niebieskie wstawki  :evil: :evil: :evil:
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.09.2017, 22:10
Cytat: veg w 14.09.2017, 22:02Jakiej firmy te tarcze?
Kartony były z Biedronki, więc tarcza made by Ladybug :D
Może na jakimś zlocie tarcza będzie do wygrania, hehe!


Mam jeszcze interesującą zagadkę związaną z taką modyfikacją przednich hamulców.
Na brytyjskim ebay'u można znaleźć ofertę jednego sprzedawcy proponującego konkretnie do Mondeo mk3 adaptery pod zaciski z BMW E38 i tarcze 336mm z RS-a mk2.
Spójrzcie na dodatkową rurkę zaznaczoną strzałką.
Pytanie: jakie jest techniczne uzasadnienie tej dodatkowej rurki?

(https://s6.ifotos.pl/img/BMW-E38-c_qanpxae.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxae/)

(https://s6.ifotos.pl/img/BMW-E38-c_qanpxaw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxaw/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 15.09.2017, 01:27
Inny kąt i kierunek wejścia przewodów elastycznych?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 15.09.2017, 01:32
Cytat: sseebbaa1 w 14.09.2017, 22:10Pytanie: jakie jest techniczne uzasadnienie tej dodatkowej rurki?
To jest super zagadka. Ciekawe, czy ktoś się domyśli. :)

Cytat: MAG w 15.09.2017, 01:27Inny kąt i kierunek wejścia przewodów elastycznych?
Dobry kierunek, ale w jakim celu tak to zostało zrobione?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 15.09.2017, 08:35
MAG, oba zaciski wyglądają tak. Po co zatem kombinacje z rurką?
:)

(https://s6.ifotos.pl/img/201709150_qanpxqe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxqe/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201709150_qanpxqw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxqw/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: ScorpioPL w 16.09.2017, 06:49
Jedyne co przychodzi na myśl to skrócenie skoku przewodu przy skręcie na zewnatrz, tzn żeby nie musiał być za długi bo może obciera jak się skręca w kierunku środka auta.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 16.09.2017, 18:17
Przyznam, że to była również moja pierwsza myśl, kiedy zobaczyłem adapter z tą dodatkową rurką.
Ale to nie jest poprawna odpowiedź.

Zresztą przesuniecie wyjścia przewodu nie jest konieczne - zauważ, że w zaciskach Focusa ST mk2 wyjście przewodu jest na samej krawędzi zacisku, a więc zamontowanie zacisku e38 (z wyjściem na środku zacisku) na większej tarczy tak naprawdę nie odsuwa wyjścia przewodu hamulcowego od osi obrotu koła. Tarcza z 320mm na 350mm zwiększa swój promień o 15mm, czyli mniej więcej o tyle ile w zaciskach e38 przybliża się wyjście przewodu - porównaj do zdjęć zacisków BMW.

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20131011_124613_zpsfay2tfb1.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20131011_124613_zpsfay2tfb1.jpg.html)


Podpowiedź do mojej zagadki.
Tak wygląda układ hamulcowy w beemce e38, z której podebrałem zaciski...

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/2017-09-16%2017.20.58-800x600_zpsu850ak2w.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/2017-09-16%2017.20.58-800x600_zpsu850ak2w.jpg.html)


...a tak wygląda znany nam :) układ hamulcowy w Mondeo mk3.

Chodzi oczywiście o miejsce mocowania zacisku.

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/n5r4t1-800x600_zpsfrqj9hv3.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/n5r4t1-800x600_zpsfrqj9hv3.jpg.html)

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: ScorpioPL w 16.09.2017, 19:23
OK ok.. odpowietrznik hehehe głupi ja że nie zwróciłem uwagi na niego...

ale chwileczkę... przecież odpowietrzniki i tą rurkę łącząca komory można zamienić miejscami a nawet zaciski lewy prawy zamienic i bedzie to samo, po to tak to Brembo wymyśliło. Ale jak nie to to nie wiem co może być powodem
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.09.2017, 09:26
Mimo, że o to nie pytałem, to słusznie zwróciłeś uwagę na odpowietrznik i rurkę łączącą obie strony zacisku. Na zdjęciach w poście #1396 widać, że te elementy zostały zamienione miejscami - chodziło o to żeby odpowietrznik był u góry.
Ale przeniesienie tych elementów jest tylko następstwem modyfikacji, o którą pytam w zagadce.

Cytat: ScorpioPL w 16.09.2017, 20:23a nawet zaciski lewy prawy zamienic i bedzie to samo
Nie będzie to samo!
Korpusy nie są identyczne, co najlepiej widać na zdjęciach w poście #1399 (chociażby inne wyjścia przewodów).
I to jest kolejna, bardzo duża podpowiedź :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: ScorpioPL w 17.09.2017, 11:09
Rozwiązane, chodzi o nierównoległość wyjścia do osi pionowej koła, w E38 zaciski nie są idealnie z tyłu tarczy a lekko przesunięte na górę i stąd ten kąt jakby do zewnątrz zacisku.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.09.2017, 14:18
Nawet jeżeli jest delikatnie inne odchylenie wyjścia z zacisku, to nie ma ono żadnego znaczenia, bo przewód jest przecież elastyczny.

Można nawet znaleźć na forach (nawet na tym) zamontowanie tych zacisków w Mondeo mk3 i Focusie mk2 wyjściem bezpośrednio do góry.
To jednak nie jest prawidłowy montaż w sensie technicznym.
Prawidłowo w Mondeo mk3 i Focusie mk2 powinno być wylotem do dołu z zastosowaniem tej pośredniej rurki.
O co zatem chodzi w tej zagadce?
Po co te odwracanie zacisku?
:S
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: ScorpioPL w 17.09.2017, 22:08
Widzę że sami się bawimy, ok ostatnie co mi przychodzi do głowy, to dość dziwaczne ale w teorii możliwe wypchniecie górnego tłoczka jako pierwszego. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: theanalogs w 24.09.2017, 16:18
Fajne mondeo, i grube mody lubię czytać takie wątki, we fieście też bym chciał takie 4-ro tłoczkowe zaciski, powodzenia w dalszych modach :)
Tytuł: Mondeo ST220 big brake kit 350 mm 4-pistons Brembo caliper BMW e38
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.10.2017, 01:18
Dzisiaj przymierzałem tarczę o średnicy 350 mm z Focusa RS mk3 oraz zacisk 4-tłoczkowy Brembo z BMW 7 E38 do oryginalnej felgi ST220 (18 cali).
Sprawdzenia wymagała zarówno odległość po promieniu, jak i odsunięcie felgi (czy zacisk nie obciera o szprychy felgi).

(https://s6.ifotos.pl/img/201710132_qanpxqa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxqa/)


Odległość po promieniu w najwęższym miejscu, to około 7 mm. Czyli felga 18", to minimalny rozmiar jaki pomieści takie hamulce:

(https://s6.ifotos.pl/img/201710132_qanpnpp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnpp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201710132_qanpnph.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnph/)


Odsunięcie felgi na zewnątrz - wynikające z ET - nie jest wystarczające.
Potrzebny jest dystans pomiędzy piastę a felgę. Tu akurat dystans o grubości 20 mm:

(https://s6.ifotos.pl/img/201710132_qanpnpx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnpx/)


Przy takim dystansie odstęp pomiędzy bokiem zacisku a szprychami felgi wynosi około 12 mm:

(https://s6.ifotos.pl/img/201710132_qanpnpe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnpe/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201710132_qanpnpw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnpw/)


Tutaj filmik jeszcze lepiej pokazujący, jak to ma szansę wyglądać na samochodzie :)

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć film.


8)

Czyli prace są w toku :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.11.2017, 21:11
Rozwiązanie zagadki z wpisu #1396.

Wskazana dodatkowa rurka jest potrzebna w celu odwrócenia zacisku i uwzględnienia, że wyjście na przewód jest wówczas pod nieodpowiednim kątem, bo w dół. Najciekawsze oczywiście jest to dlaczego takie odwrócenie w ogóle było potrzebne :)
Wynika to z tego, że zacisk ma TŁOCZKI O RÓŻNYCH ŚREDNICACH.
Zróżnicowanie wielkości tłoczków wprowadzono w celu wyeliminowania nierównego zużywania się klocków w danym zacisku, a konkretnie mocnego ścinania przedniej części klocka, patrząc zgodnie z kierunkiem obracania się tarczy (nierównoległe zużywanie się klocków).

Bowiem przy zaciskach o równej wielkości tłoczków dochodziło do ścinania klocka – klocek będąc dociskany do tarczy zawsze ma tendencję do ciągnięcia wszystkich tłoczków w tył i w ten sposób minimalnego ich odginania, co z kolei powodowało, że przednia część klocka mocniej wgryzała się w tarczę, niż tylna część.
Obrazowo: klocek tak jakby próbował ,,nurkować" w głąb tarczy :stupid:

Konstruktorzy hamulców znaleźli rozwiązanie właśnie w nierównej wielkości tłoczków i tym samym nierównej sile nacisku (mowa oczywiście o zaciskach wielotłoczkowych, bo tylko przy takich można zróżnicować ich wielkość).
Wiadomym jest, że im większy tłoczek, tym większą siłę generuje przy tej samej pompie (zasada działania prasy hydraulicznej).
Dlatego dla wyeliminowania efektu ścinania przedniej części klocka, zaprojektowano TYLNY TŁOCZEK WIĘKSZY, A PRZEDNI MNIEJSZY. Dzięki temu sam zacisk dąży do wywarcia większej siły na tył klocka, co stabilizuje klocek i zapewnia jego stałą równoległość do tarczy.

Jeżeli zatem kiedykolwiek zobaczycie wielotłoczkowy zacisk z tłoczkami o różnych średnicach, to bez problemu ustalicie, w którym kierunku kręciła się tarcza. Mniejsze tłoczki zawsze będą z przodu.

No dobra, ale dlaczego trzeba ,,odwracać" zacisk po zamontowaniu w Mondeo, a w BMW nie było to potrzebne?
Zacisk Brembo w BMW jest zamontowany za osią koła, a więc inaczej niż w Mondeo (czy Focusie), gdzie zacisk jest wysunięty do przodu – patrz podpowiedź fotograficzna #1401.
Aby w szczelinie zacisku, tarcza przesuwała się nadal w tym samym kierunku, to właśnie musi dojść do odwrócenia do góry nogami zacisku – wówczas mniejszy tłoczek będzie prawidłowo tłoczkiem atakującym, a większy będzie z tyłu.

Zagadka była o tyle trudna, że w zaciskach Brembo z BMW e38 różnica wielkości tłoczków nie jest łatwo zauważalna. Znalazłem informację, że rozmiary tłoczków w tym zacisku, to 44 mm oraz 40 mm, a więc różnica wynosi 10%.

A tutaj zdjęcie moich zacisków z pokazaniem kierunku obrotu tarczy:

(https://s6.ifotos.pl/img/Brembo-ca_qanpnps.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnps/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: ScorpioPL w 09.11.2017, 21:23
Cytat: ScorpioPL w 17.09.2017, 22:08
Widzę że sami się bawimy, ok ostatnie co mi przychodzi do głowy, to dość dziwaczne ale w teorii możliwe wypchniecie górnego tłoczka jako pierwszego. :)
Czyli byłem blisko :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.11.2017, 23:31
No coś tam świtało :)
Nie chodziło jednak o to, który tłoczek zostanie wypchnięty jako pierwszy (a mniejszy wysunie się szybciej, niż większy), ale o siłę nacisku.
Zresztą górny tłoczek będzie innym tłoczkiem w BMW, a innym w Mondeo :D
Ale dziękuję Ci za przynajmniej próbę rozwiązania zagadki.


Zostawmy bezproduktywne ciekawostki, a zajmijmy się treściwym tuningiem - zgodnie z nazwą forum :stupid:

Projektowanie adapterów pod przednie zaciski przy dużej tarczy przechodziło kolejne etapy.
Najpierw sama tarcza była kartonowa...

(https://s6.ifotos.pl/img/201708261_qanpxsq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxsq/)


...po to aby następnie zmaterializować się we właściwej, docelowej postaci :D

(https://s6.ifotos.pl/img/brake-rot_qanpxsa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxsa/)


Również adapter przechodził ciekawą przemianę.
Pierwszy kształt był papierowy...

(https://s6.ifotos.pl/img/201708311_qanpnhs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnhs/)


...a kolejny drewniany z zalegającego w garażu panelu podłogowego :D

(https://s6.ifotos.pl/img/201710160_qanpnrp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnrp/)


Potem okazało się, że ruchome metalowe szablony pozwolą lepiej ustalić odsunięcie od zwrotnicy (ustawienie klocka względem roboczej części tarczy):

(https://s6.ifotos.pl/img/201710132_qanpxqa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxqa/)


Następnie zauważyłem problem z dokładnym pozycjonowaniem otworów w adapterze, więc wyciąłem szybki przeźroczysty szablon :o
Dzięki temu mogłem precyzyjnie zaznaczać miejsca otworów patrząc od góry.

(https://s6.ifotos.pl/img/201711021_qanpnrh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnrh/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201711021_qanpnrr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnrr/)


No i w końcu, dzięki takim zabiegom, mogłem ustalić docelowy kształt adaptera.
Zleciłem jego wycięcie laserem w stali konstrukcyjnej 8)

(https://s6.ifotos.pl/img/201711091_qanpnrn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnrn/)
(Big Brake Kit adapters - rotors Ford Focus RS mk3 + Brembo calipers BMW e38)

(https://s6.ifotos.pl/img/201711091_qanpnrw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnrw/)


Pierwsze, dzisiejsze przymiarki:

(https://s6.ifotos.pl/img/201711091_qanpnra.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnra/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201711091_qanpnrq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnrq/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: JacekST220 w 10.11.2017, 09:08
Jak zawsze PROFI robota :) To kiedy będzie można je u Ciebie zamówić?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 10.11.2017, 10:16
No pod wrażeniem jestem Panie Sebastianie. Szacunek
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: enforte w 10.11.2017, 10:19
Cytat: sseebbaa1 w 09.11.2017, 23:31
Zleciłem jego wycięcie laserem w stali konstrukcyjnej 8)

A finalnie jaki konkretnie gatunek stali? Tak jak pamiętam, lista którą podsyłałem była dość szeroka :)

Tak się zastanawiam, czy nie ufundować i nie podesłać do przymiarek zwrotnicy z ST

A propos odwracania zacisków i dodatkowych rurek - położenie zacisku i w Mondeo i Focusie jest takie samo - to dlaczego te brytyjskie zestawy do focusa nie mają tej rurki? :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 10.11.2017, 14:31
Dzięki! :)
Miło, że się Wam to podoba. Mi też :D

Cytat: enforte w 10.11.2017, 11:19A finalnie jaki konkretnie gatunek stali?
Stal o symbolu S355.
Rozmawiałem z kilkoma ludźmi, którzy pracują z taką stalą i stwierdzili, że z gatunku S355 wykonuje się nawet części robocze różnych maszyn. No i powiedzieli, że jeżeli taki adapter będzie skręcony na sztywno (a tak będzie skręcony przecież), to tym bardziej nie ma co się martwić, gdyż spokojnie z zapasem przeniesie siły występujące przy tych zaciskach. Nie mieli też zastrzeżeń do ilości materiału wokół otworów w tym konkretnym adapterze.
Blacha jest o grubości 10 mm, więc rzeczywiście wygląda to porządnie.


A co do zwrotnicy Focusa mk2 ST, to ona jest taka sama jak w zwykłych Focusach mk2?


Cytat: enforte w 10.11.2017, 11:19A propos odwracania zacisków i dodatkowych rurek - położenie zacisku i w Mondeo i Focusie jest takie samo - to dlaczego te brytyjskie zestawy do focusa nie mają tej rurki?
Trzeba z ostrożnością podchodzić do ofert w internecie :)
Założenie zacisku bez jego odwracania i stosowania tej rurki jest oczywiście możliwe. Ale spowoduje to mocne ścinanie klocka. Ścinanie będzie nawet szybsze, niż w zaciskach o równych tłoczkach.
Jeszcze gorszą informacją jest to, że cały zacisk prawdopodobnie będzie zachowywał się tak jakby niestabilnie.

Kolega weksla miał w Focusie ST zamontowane te zaciski Brembo z tarczą 336 mm w taki zwykły sposób (bez odwracania) i nie był zadowolony.
Po pierwsze zauważył, że dosyć szybko zużył dwa komplety klocków poprzez ich nierównomierne starcie i to właśnie przedniej części klocków.
Po drugie i zdecydowanie gorsze - miał wrażenie, że hamulce się gną albo adaptery nie trzymają zacisku. Zresztą z tego powodu zrezygnował z takiego zestawu hamulców.
Uważam, że takie niekorzystne wrażenia wynikały właśnie z faktu nieprawidłowego kierunku pracy zacisku. Przód klocka sam z siebie ma tendencję do mocniejszego wgryzania się (wyczytałem, że jest to różnica ok. 30% przy równych średnicach wszystkich tłoczków). A tu dodatkowo z przodu ustawiony został większy, a więc mocniejszy tłoczek, który jeszcze potęguje takie niekorzystne zjawisko.
To zapewne powodowało, że zacisk nie miał liniowej charakterystyki pracy, co weksla odczuwał jako niestabilny hamulec.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 10.11.2017, 18:27
Aż miło popatrzeć, jak koncepcja przeobraża się w projekt, a projekt w działający prototyp. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: enforte w 10.11.2017, 23:32
Cytat: sseebbaa1 w 10.11.2017, 14:31
A co do zwrotnicy Focusa mk2 ST, to ona jest taka sama jak w zwykłych Focusach mk2?

Tego niestety nie wiem. Dzięki za wyczerpujące odpowiedzi.

Ostatnio jeszcze patrzyłem na zaciski z jakimi jeździło E38 i poniżej Brembo był zestaw dwutłoczkowy "pływający". Ale tu potrzebny byłby ekspert żeby oszacować różnicę między jednym dużym tłokiem w ST i dwoma w E38. Podejrzewam, ze z jednej strony może nie byłby potrzebny dystans, ale  z drugiej - nadal pozostaje masa zacisku
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.11.2017, 20:02
Cytat: JacekST220 w 10.11.2017, 10:08To kiedy będzie można je u Ciebie zamówić?
Adaptery i ogólnie całą koncepcję przeróbki starałem się zrobić z głową i jak największym marginesem bezpieczeństwa. Ale jednak nie jestem z wykształcenia konstruktorem, więc przed sprzedaniem takiej części komukolwiek będę musiał sam ją przetestować. To będzie najlepsza odpowiedź na pytanie o solidność modyfikacji. Jestem przekonany, że wszystko zrobiłem dobrze, ale czym innym jest własne ryzyko, a czym innym przerzucanie go na innych kolegów-kierowców :)

Zresztą uważam, że montaż tak dużych przednich hamulców powinien być połączony z upgradem tylnych, aby nie zaburzać balansu przód-tył. Dlatego testowanie przednich hamulców zamierzam rozpocząć po zaprojektowaniu tylnych adapterów.

Natomiast problem z modyfikacją tylnych hamulców jest taki, że w zasadzie największą niewentylowaną tarczą w rozsądnych pieniądzach i z rozstawem otworów 5x108 jest tarcza o średnicy 302 mm. Gdyby dostępna była większa tarcza, to znacząco ułatwiłoby to projektowanie - wówczas nie byłoby problemu z wzajemnie nachodzącymi się otworami montażowymi.
Przy przejściu z seryjnej tylnej tarczy 280 mm na tarczę 302 mm odsunięcie otworów zwiększa się o połowę tej różnicy, czyli o 11 mm. A sam otwór montażowy ma 10 mm, bo śruby trzymające tylne zaciski to M10. Zatem konieczne będzie przesunięcie otworów, aby nie były blisko siebie (żeby nie były na jednym promieniu).

Moim celem jest zaprojektowanie takiego zestawu, który będzie w zasięgu cenowym jak największej liczby kierowców. Czyli ma wykorzystywać jak najwięcej elementów znajdujących się w aucie, a jak już ma być coś kupowane (tarcza), to ma być jak najrozsądniejsze cenowo.
Zauważyłem, że Focus RS mk2 i RS mk3 z tyłu mają tarczę 302 mm i niewielki zacisk z pojedynczym tłoczkiem. To skłania mnie do projektowania adaptera, który pozwoli połączyć standardowy tylny zacisk Mondeo mk3 z większą tarczą - 302 mm. Pozwoli to zachować chociażby standardowy mechanizm ręcznego, a jednocześnie efekt hamowania będzie w zasadzie identyczny, jak w RS-ach :)

Początkowo przymierzałem niewentylowaną tarczę od Volvo V70 III, ponieważ z rysunków technicznych wynikało, że wysokość tarczy jest najbardziej zbliżona – patrz wymiar ,,D" na rysunkach:

tylna tarcza Mondeo mk3
(https://s6.ifotos.pl/img/tarcza-ty_qanpnxx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnxx/)


tylna niewentylowana tarcza Volvo V70
(https://s6.ifotos.pl/img/tarcza-ty_qanpnxe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnxe/)


Przymierzyłem te tarcze z Volvo V70 III i wtedy zauważyłem, że jednak większa różnica w wysokości tarcz (wymiar ,,D") ułatwi zaprojektowanie adaptera.

Dlatego kolejnym krokiem było sprawdzenie tarcz z S-Maxa/Focusa RS-a mk2/Mondeo mk4.

(https://s6.ifotos.pl/img/Focus-RS-_qanpnxw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnxw/)


Moim zdaniem da się zrobić adapter łączący te tarcze z zaciskami Mondeo mk3. Ale wymaga to jeszcze trochę pracy, bo przymiarki jednak dokonywałem w trudnych warunkach – na parkingu przed warsztatem, gdzie moje ST220 czekało na obsługę. Ciężko było precyzyjnie wszystko pomierzyć, tym bardziej, że prawdopodobnie będzie potrzebne delikatne zwiększenie wycięcia w metalowej osłonie tarczy, a nie miałem Dremela.

Dlatego zajmę się tym, jak eSTek wróci do garażu :D

Plan jest taki, żeby na wiosnę modyfikacja była gotowa 8)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Hugo1983 w 13.11.2017, 06:55
Seba ,
Ja już zamawiam taki zestaw !
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 13.11.2017, 22:23
Pytanie cze servo to pociągnie ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 15.11.2017, 23:22
W Mondeo mk3 zaciski Brembo pracowały bez zarzutu, jest na to kilka przykładów w internecie.
To, że u mnie będzie większa tarcza, to nie ma znaczenia - bo sposób zależności hydraulicznej nie zmienia się.

Jeżeli dobrze liczę, to skuteczność zacisków (siła z jaką ściskają tarczę) jest o 8,83% większa w przypadku Brembo w porównaniu do zacisków seryjnych w Mondeo.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 18.11.2017, 22:15
Dalsze szczegóły adapterów pod przednie zaciski hamulcowe Brembo z BMW E38 oraz tarcze Focusa RS mk3...

Dzisiaj wyginałem blaszki trzymające przewody hamulcowe (blaszki było widać już na wcześniejszych zdjęciach).
Żeby nie poniszczyć w imadle powierzchni blaszek, wykorzystałem aluminiowy kątownik zalegający w garażu, jako osłonę szczęk imadła.
Wygięcie o około 45°.

(https://s6.ifotos.pl/img/201711181_qanpnxa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnxa/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201711181_qanpnxq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnxq/)


Wygięcie blaszki jest potrzebne do odpowiedniego kierunku wyjścia elastycznego przewodu hamulcowego.

(https://s6.ifotos.pl/img/201711181_qanpnnr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnnr/)


Następnie musiałem nauczyć się zarabiać końcówki miedzianych przewodów hamulcowych, aby zrobić rurkę, która połączy wyjście z zacisku z tą blaszką "odwracającą" zacisk.

Myślę, że wyszło to całkiem fajnie :)

(https://s6.ifotos.pl/img/201711182_qanpnnn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnnn/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201711182_qanpnne.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnne/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201711182_qanpnnw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnnw/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.12.2017, 19:39
ST220 miałem odebrać z warsztatu tydzień temu po wymianie wadliwej uszczelki pod głowicą (na wszelki wypadek wymieniłem obie, chcąc wykluczyć ewentualną wadliwą partię - bowiem wcześniej kupowany był zestaw, a teraz silnik i tak był wyciągany).

No i po odpaleniu silnika okazało się, że mechanik popełnił szkolny błąd! Spod przedniej głowicy leciał olej, a przyczyną tego było to:

(https://s6.ifotos.pl/img/201711230_qanpnnq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnnq/)


Było to ledwie widoczne przy włożonym silniku.
Wsadzenie telefonu głębiej w okolicach chłodnicy i zrobienie zdjęcia trochę lepiej pokazywało przyczynę nieszczelności:

(https://s6.ifotos.pl/img/201711230_qanpneh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpneh/)


Tak!
To zagięta jedna warstwa uszczelki pod głowicą! Szkolny, elementarny błąd!
Metalowa uszczelka składa się z trzech warstw i przez nieuwagę zagięła się górna warstwa i w ten sposób została ściśnięta przy przykręcaniu głowicy.

Wyciągnięta później uszczelka najlepiej pokazuje miejsce zagięcia.
Zagięty fragment odłamał się (fragment uszczelki, który wychodzi na rozrząd):

(https://s6.ifotos.pl/img/201711270_qanpner.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpner/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201711270_qanpnen.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnen/)


Silnik został odpalony i pracował na zaledwie jałowych obrotach, bez gazowania. Jednak obawiałem się, że ściśnięcie śrubami głowicy i bloku mogło spowodować wgniecenie w głowicy, bo w końcu głowica jest aluminiowa, a więc bardziej miękka od metalowej uszczelki.
Dlatego sprawdziłem czy płaszczyzna głowicy została zachowana.
Właściciel zakładu, w którym planuje się głowice, przyłożył specjalny przyrząd - taką super dokładną linijkę.

(https://s6.ifotos.pl/img/201711270_qanpnes.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnes/)


Pomiar na szczęście wykazał, że nie ma żadnego zagłębienia.
Głowicę ponownie zamontowano, a że akurat dotyczyło to przedniej głowicy, to obyło się bez wyciągania silnika.

Od dwóch dni przypominam sobie jak fajnie jeździ się 3.0 V6 :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: veg w 02.12.2017, 20:15
Czy ja dobrze widzę - decat?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.12.2017, 21:37
A na którym zdjęciu zobaczyłeś ten decat? :stupid:
Na ostatnim widać tylko owinięty kolektor wydechowy.

Ale rzeczywiście decaty GTPerformance są założone. Muszę tylko szybko pomyśleć o katalizatorach sportowych, bo jednak na postoju mocno czuć zapach spalin, a więc z ekologią może być to na bakier :)
Jestem właśnie na etapie rozmyślań o konkretnym kształcie wydechu. Myślę, że w centralnej części dam tłumiki przelotowe tak długie jak tylko się da. Chcę w ten sposób wyeliminować metaliczne dźwięki.
A na koniec będę się zastanawiał nad końcowymi, które spowodują bulgot.
Raczkuję jeszcze w kwestiach wydechu, więc wszelkie podpowiedzi są mile widziane.

Za jakiś czas postaram się nagrać dźwięk obecnego wydechu.


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 02.12.2017, 22:31
Ostro działasz z Mondeo, tak trzymać.

Nie chcę ryć całego tematu aby odszukać wzmianki od wydechu - jaki to obecnie wygląda? Idąc od głowic, ile masz tłumików i jakie.
Z mojej wiedzy i doświadczenia z N/A bez komorowca na dupie zapomnij, że pozbędziesz się metalicznych dźwięków...
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.12.2017, 23:58
Do tej pory miałem całkowicie seryjny wydech.
Obecnie mam zrobiony decat, a cała reszta jak z fabryki. Czyli seryjne kolektory, potem decaty GTP, dalej znowu seria do samego końca.

Cytat: Bobson w 02.12.2017, 22:31z N/A bez komorowca na dupie zapomnij, że pozbędziesz się metalicznych dźwięków...
Nie znam się na wydechach, ale dokładnie tak to czuję :) Myślę, że dobre końcowe tłumiki komorowe, poprzez sprężenie spalin, mogą wydobyć fajny bas w rytm pracy tłoków. Chciałbym tak!

Obecnie tylko zastanawiam się czy zrobić zejście do jednej rury, tak jak to jest seryjnie (ominięcie baku tylko jedną stroną), czy zrobić tzw. true dual, a więc dwie osobne rury do końca (ominięcie baku po obu stronach).
Muszę to przemyśleć, bo kombinacja z true dual wymaga przeniesienia filtra paliwa przy prawym tylnym kole i ogólnie większych kosztów.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 03.12.2017, 09:39
Ja nie bawiłbym się aż tak w dwie rury, raczej skupiłbym się na fajniejszym wydechu na kształt tego oryginalnego.

A co do gównianego metalicznego dźwięku zobacz moje 2 filmiki:

Tutaj jest wydech 2,25" 60mm zew na 2 przelotach:
http://www.youtube.com/watch?v=5tOfahyZ3dQ

Tutaj już nowy wydech który zbudowałem w sierpniu, dalej 2,25" ale na 2 tłumikach przelotowych i 1-komorowym tłumiku na tyle. Dźwięk w mojej opinii zmienił się o 180* - nie ma metalicznych dźwięków, jest odrobinę ciszej ale bardziej rasowo - wydech fajniej mruczy i w sumie o to mi chodziło od początku.
https://www.youtube.com/watch?v=K15ajr0q5TI
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: veg w 03.12.2017, 10:35
Cytat: sseebbaa1 w 02.12.2017, 21:37A na którym zdjęciu zobaczyłeś ten decat?
Na ostatnim widać tylko owinięty kolektor wydechowy.
Niechcący zrobiłeś spyfoto  :P

Obawiałem się tych spalin bo niedługo "nowy" przegląd. Daj znać jaka różnica między serią a decatem.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 03.12.2017, 18:58
Cytat: Bobson w 02.12.2017, 22:31Z mojej wiedzy i doświadczenia z N/A bez komorowca na dupie zapomnij, że pozbędziesz się metalicznych dźwięków...
Za wysokie tony odpowiada przede wszystkim początek wydechu, bo im "wyższy" ton tym krótsza fala dźwiękowa. Oczywiście komorowy tłumik końcowy też je w jakimś zakresie wytłumi, ale to jest podejście trochę nie od tej strony co trzeba, bo można się ich spokojnie pozbyć już na początku układu wydechowego, nie wprowadzając do niego niepotrzebnych restrykcji, którą zawsze będzie tłumik komorowy.

Jak to zrobić? Zazwyczaj trzeba poeksperymentować, ale najbezpieczniej dać najdłuższy tłumik środkowy (lub nawet dwa) jak tylko się zmieści.

I nie piszę tego bez powodu, bo swego czasu jeden z forumowiczów zrobił właśnie w ST220 wydech składający się wyłącznie z seryjnych końcowych tłumików komorowych (wcześniej bodaj kolektory Racebits, brak katalizatorów, brak tłumików środkowych). Brzmienie tego wydechu sprowadzało się prawie wyłącznie do wysokich tonów.

Zresztą u mnie było podobnie. Wysokich tonów pozbyłem się montując po 120 cm rurowych tłumików środkowych na każdą z głowic. Na tyle zostały tłumiki przelotowe.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.12.2017, 21:19
Bobson - ten końcowy tłumik rzeczywiście zrobił kolosalną różnicę! Dźwięk jest dużo przyjemniejszy.

Natomiast patrzę też na rozwiązanie Tomasza z bardzo długą sekcją środkowych przelotowych tłumików (na zdjęciu wydech Tomasza - patrz na górny fragment fotki):

(https://s6.ifotos.pl/img/wydech-Ri_qanpnea.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnea/)


Ale właśnie patrząc na to rozwiązanie zastanawiam się czy jest sens schodzić z tych dwóch osobnych rur do jednej wspólnej w celu ominięcia baku.

Do tej pory myślałem, że tak musi być, ale kolega bishop uzyskał od jakichś Koreańczyków fotki pokazujące możliwość ominięcia baku po obu stronach:

(https://s6.ifotos.pl/img/korea-4jp_qanpnwr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnwr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/korea-1jp_qanpnww.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnww/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 03.12.2017, 21:24
Cytat: sseebbaa1 w 03.12.2017, 21:19Natomiast patrzę też na rozwiązanie Tomasza z bardzo długą sekcją środkowych przelotowych tłumików (na zdjęciu wydech Tomasza - patrz na górny fragment fotki)
Tutaj lepiej widać:

(http://tomasz.warszawa.pl/img/mdo_wydech.jpg)

To co wygląda na katalizatory też jest tłumikami przelotowymi. Czyli praktycznie wszędzie gdzie się dało były tłumiki.

« Dodane: 03.12.2017, 21:27 »

Cytat: sseebbaa1 w 03.12.2017, 21:19
Do tej pory myślałem, że tak musi być, ale kolega bishop uzyskał od jakichś Koreańczyków fotki pokazujące możliwość ominięcia baku po obu stronach:
Można tak zrobić i będzie to pewnie lepsze rozwiązanie, ale sporo z tym zabawy no i x-pipe musi być we właściwym miejscu (w przypadku ST220 w grę wchodzą proporcje odległości 1:2 od głowic, bo 1:1 raczej nie da się uzyskać). A to z kolei powodu, że mało będzie miejsca na tłumiki środkowe. Ewentualnie można spróbować zrobić tak jak oni, czyli dać X najdalej jak się da. Pytanie, czy gra będzie warta świeczki. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 03.12.2017, 21:31
Tomasz - masz rację z tymi tłumikami na przodzie. W Mondeo akurat macie ten komfort i jest sporo miejsca, w Fieście tak różowo nie jest niestety. Dużo miejsca mam tylko na tyle.

sseebbaa1 - można zrobić tłumiki na zamówienie z 2 wlotami i 2 wylotami i osobnymi komorami wewnątrz w jednej puszcze. Takie rozwiązanie byłoby chyba najsensowniejsze.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: nospa666 w 04.12.2017, 10:28
Cytat: sseebbaa1 w 02.12.2017, 21:37

Jestem właśnie na etapie rozmyślań o konkretnym kształcie wydechu. Myślę, że w centralnej części dam tłumiki przelotowe tak długie jak tylko się da. Chcę w ten sposób wyeliminować metaliczne dźwięki.


Mam ten sam problem, po wywaleniu katalizatorów wydech strasznie rezonuje metalicznie przy wkręcaniu się w obroty.
Na jałowym jest całkiem przyjemnie, po przekroczeniu 4 tyś. obrotów zaczyna metalicznie buczeć.
Na tym etapie dźwięk mnie nie zadowala.

Zastanawiam się czy taki tłumik przelotowy : http://allegro.pl/sportowy-przelotowy-tlumik-rm-motors-rm02-i7060276765.html (http://allegro.pl/sportowy-przelotowy-tlumik-rm-motors-rm02-i7060276765.html)
załatwiłby sprawę.

Jak podaje producent: "Świetnie nadaje się jako tłumik rozprężny w miejsce katalizatora
spełniając funkcję rezonatora i zapobiega powstawaniu metalicznego rezonansu."
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.12.2017, 21:15
Do modyfikacji wydechu wrócę tak szybko jak się da, ale na razie zamelduję o aktualnościach w aucie.
Wyskoczył błąd P0443 oznaczający "Układ odprowadzania par paliwa, obwód ster.zaworu oczyszcz. - usterka" zgodnie z naszą forumową wyszukiwarką kodów błędów. Dziwna sprawa, bo ten czujnik gdzieś się zawieruszył i po ostatniej wizycie w warsztacie po prostu go nie ma. Wlot i wylot są zaślepione, a mechanik nie pamięta czy tak było od początku :) Na całe szczęście miałem zdjęcia komory silnika, na których widać, że ten czujnik był zamontowany, więc po weekendzie zwrócę im uwagę.

Z drugiej strony to zastanawiam się czy ten układ jest w ogóle potrzebny? Opary paliwa dostają się do UIM-a i to wszystko.


Po kilkuset kilometrach na autostradzie - wyjazd do Łodzi - silnik zaczął szarpać przy przyśpieszeniu i wyskoczył błąd P0303 - "Cylinder 3 - wykryte wypadanie zapłonów".
Bez zastanawiania się od razu wieczorem zamówiłem oryginalną cewkę zapłonową (5F2E-12029-AB) oraz 6 oryginalnych świec (2S7E-12405-AC; AGSF 22F1M).
Obecne moje kable to solidne Magnecor, ale na wszelki wypadek kupiłem też tanie kable NGK, chociażby po to żeby mieć je na podmiankę w celach testowych.

(https://s6.ifotos.pl/img/201712091_qanpnwa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnwa/)


Trochę wstyd się przyznać, ale pomimo różnych zaawansowanych przeróbek w ST220 na moim koncie, nigdy jeszcze sam nie ściągałem górnego kolektora dolotowego i nie wymieniałem świec! A przy naszym V6, to górny kolektor jest największym utrapieniem przy zwykłym wymienianiu świec czy kabli (problemem jest śruba trzymająca UIM przy podszybiu oraz potrzeba częściowego demontowania dolotu).

Ostatecznie po oględzinach świec uznałem, że są w bardzo dobrym stanie i dlatego zaryzykowałem wymianę samej cewki, a pozostawienie świec i kabli. Zresztą wymienienie wszystkich elementów uniemożliwiłoby mi poznanie co tak naprawdę było zepsute w układzie wysokiego napięcia :)
Teraz pojeżdżę trochę na nowej cewce zapłonowej i zobaczę czy błąd powraca.
Pierwsza przejażdżka do miasta zakończyła się sukcesem (silnik pracuje równo), ale jeszcze potestuję na dłuższej trasie, gdy silnik dostanie wyższej temperatury.


(https://s6.ifotos.pl/img/201712091_qanpnwq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnwq/)


No to mam już za sobą jedną z podstawowych czynności serwisowych Durateca V6, a najważniejsze okazało się zrobienie zdjęć przed odpięciem kabli od cewki :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.12.2017, 22:41
Czas na bardzo niewielką i prostą przeróbkę pokazywanej już wcześniej przepustnicy Mustanga (65 mm). Przeróbka niewielka, ale jednak ma istotne znaczenie dla pracy silnika na wolnych obrotach.
Dla przypomnienia – mam przepustnicę 65 mm z otworkiem w motylku, co zaznaczam dlatego, że występują też identyczne przepustnice, ale z pełnym motylkiem (funkcję otworka spełnia tam boczny kanał regulowany imbusem).

Z racji tego, że oryginalnie przepustnica 65 mm była montowana z silnikiem o pojemności skokowej 4.6, to motylek miał większy otworek biegów jałowych, aby zasilić taką pojemność. Przez ten otworek powietrze dostaje się do dolotu nawet przy zamkniętej przepustnicy, co umożliwia silnikowi pracę na obrotach jałowych.
Ten otworek w motylku jest za duży do silnika 3.0, gdyż za dużo powietrza powoduje zdecydowanie podwyższone obroty w ST220. Silnik potrafił na postoju pracować z prędkością obrotową 2000 obr/min.

(https://s6.ifotos.pl/img/motylek-p_qanpnsp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnsp/)


Wymontowałem motylek:

(https://s6.ifotos.pl/img/motylek-p_qanpnsh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnsh/)


Oddałem motylek do zaspawania otworu.
Po odebraniu byłem przerażony, że spawacz zniszczył motylek i tym samym cała przepustnica będzie do wyrzucenia.
Tak to wyglądało po spawaniu :o

(https://s6.ifotos.pl/img/motylek-p_qanpnsx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnsx/)


Ale na całe szczęście popracowanie Dremelem, a potem drobny papierem ściernym przywróciło dawny wygląd :)

(https://s6.ifotos.pl/img/motylek-p_qanpnsn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnsn/)


Miałem w garażu wiertło 1,5 mm oraz 2,0 mm. Zauważyłem, że wiertło 2,0 mm nie wchodzi w oryginalny otworek motylka ST220, a wiertło 1,5 mm wchodzi ze sporym luzem. Czyli wiedziałem, że nie mam wiertła o odpowiedniej średnicy. Wywierciłem zatem otwór mniejszym wiertłem wychodząc z założenia, że zawsze będzie go można później powiększyć.

(https://s6.ifotos.pl/img/motylek-p_qanpnse.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnse/)

(https://s6.ifotos.pl/img/motylek-p_qanpnsw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnsw/)


Motylek wrócił na swoje miejsce.

(https://s6.ifotos.pl/img/motylek-p_qanpnss.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnss/)


Okazało się, że jednak ten otworek jest trochę za mały. Dosyć często przy dojeżdżaniu do świateł, czy pod garaż auto gasło. Jeżeli po nagłym odpuszczeniu gazu silnik akurat nie zgasł, to jakoś się trzymał na stabilnych obrotach, ale jednak gaśnięcie przy manewrach parkingowych strasznie irytowało.

Postanowiłem zatem precyzyjnie zmierzyć wielkość otworka w oryginalnej przepustnicy i powiększyć do tych rozmiarów otworek w przepustnicy 65 mm.
No i okazało się to małym wyzwaniem! :|
Nie miałem bowiem żadnych precyzyjnych przyrządów.
Różnice wielkości pomiędzy otworami były niewielkie, a jak się okazuje jednak bardzo istotne.
Tu wiertło 1,5 mm włożone w otwór, który wywierciłem w motylku 65 mm:

(https://s6.ifotos.pl/img/motylek-p_qanpnsa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnsa/)


A tutaj to samo wiertło w motylku 60 mm – widać, że jest luz. Tylko jak to zmierzyć? :)

(https://s6.ifotos.pl/img/motylek-p_qanpnsq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnsq/)


Różnica była naprawdę niewielka (oba motylki są w równej odległości od obiektywu aparatu):

(https://s6.ifotos.pl/img/motylek-p_qanpnap.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnap/)


Ostatecznie wykorzystałem stare wiertło 2,0 mm znalezione w garażu, które na czubku było już trochę zjechane. Pomiar suwmiarką pokazał, że czubek tego wiertła ma średnicę 1,8 mm, zamiast 2,0 mm.
To ,,narzędzie pomiarowe" okazało się strzałem w dziesiątkę!
Czubek wiertła wchodził ciasno w otwór motylka ST220 i wiedziałem już, że muszę tak długo powiększać otworek w przepustnicy Mustanga, aż stare zjechane wiertło będzie wchodziło na identyczną głębokość.
Rozwiązanie banalne, ale w 100% skuteczne 8)
Czyli poszukiwana średnica otworka w motylku to 1,8 mm.

Przy rozwiercaniu motylka tym razem nie wyciągałem go już z przepustnicy, bo nie było takiej potrzeby.
Z poprawionym motylkiem silnik jeszcze nie stabilizował prawidłowo obrotów, ale po przeprowadzeniu samoadaptacji i przejechaniu kilkunastu kilometrów z w miarę stałą prędkością wszystko zaczęło pięknie pracować. Obroty natychmiast zjeżdżają do 850-900 obr/min.
(nie mam zdjęć, ale wiadomo, że otworki w obu przepustnicach wyglądają obecnie identycznie)


PS. Kalibrujemy otworek do średnicy 1,8 mm, tylko wtedy, gdy jesteśmy pewni, że motylek szczelnie się zamyka. Jeżeli są jakieś prześwity pomiędzy motylkiem, a korpusem (na skutek np. polerowania korpusu lub przy przesunięciu motylka na skutek przeróbki thin-blade) to lepiej zrobić mniejszą średnicę. Zawsze ją możemy powiększyć w razie potrzeby.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 15.12.2017, 17:05
Świetny opis, ja bym jeszcze dodał, że do przeróbki najlepiej poszukać przepustnicy z "pełnym" motylkiem i regulowanym zaworkiem. Wtedy problem ze spawaniem/wycinaniem otworu nie istnieje. Alternatywnie można też, zamiast wycinać otworek, wyregulować odpowiednio przepustnicę w pozycji "zamkniętej" tak, żeby przepuszczała odpowiednią, dla biegu jałowego, ilość powietrza. Tak zrobiłem przy przepustnicy 75 mm i działało bez problemu.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 15.12.2017, 17:18
Cytat: Tomasz w 15.12.2017, 17:05najlepiej poszukać przepustnicy z "pełnym" motylkiem i regulowanym zaworkiem.
Mam też taką, tylko jeszcze jej nie przerobiłem :)
Brakuje wolnego czasu...
Później wstawię zdjęcia, to inni też zobaczą o co chodzi z tymi różnicami.


PS. Taką z pełnym motylkiem ma obecnie Tigerbart (wiem, bo w jego przepustnicy przekładałem mechanizm dźwigniowy i robiłem thin-blade).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 16.12.2017, 14:26
Ja też taka miałem. Przy czym miałem wrażenie, że z otwartym tym zaworkiem auto trochę gorzej reaguje na gaz. Bardzo możliwe, że mi się zdawało, ale koniec końców wyregulowałem bieg jałowy motylkiem, a zaworek zamknąłem. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 16.12.2017, 14:40
Ta 75 mm była z taką regulacją?
Pamiętasz z jakiego auta była?
No i pytanie czy te 75 mm było na wlocie przepustnicy czy w miejscu gdzie jest motylek?
(bo przepustnice z reguły mają kształt lejka - moja ma na wlocie 70 mm, a w rzeczywistości jest 65 mm)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 16.12.2017, 16:32
75 mm miała tylko regulację wychylenia motylka. Była z żadnego auta — typowy aftermarket do Forda. I nie miała kształtu lejka — miała średnicę 75 mm na całej długości. Gdyby miała więcej, to trzeba by było już zmienić rozstaw śrub mocujących i średnicę przepływomierza.
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 Magnaflow 59925, 11378, 11215, 10758
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.12.2017, 19:21
Trzeba podkręcić Świąteczną atmosferę 8)

Choinka skromna, ale prezenty bogate! :D

(https://s6.ifotos.pl/img/P1250435z_qanpnaq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnaq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/P1250434z_qanpnqp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnqp/)


Jak to pięknie pasuje do tej choinki!
:love: :love: :love: :stupid:

Życzę, żeby podobne prezenty znalazły się też pod Waszymi choinkami.
Wesołych Świąt! :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: JacekST220 w 21.12.2017, 08:16
Szczena mi opadła na podłogę :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: nospa666 w 21.12.2017, 08:24
To musiał być silny Mikołaj z dużym workiem  :D :D :D
I pewnie nie wlazł przez komin.

Widzę, że będziesz miał dwa katy i dwa przelotowe tłumiki.
Przypuszczam, że nie powinieneś mieć takiego problemu jaki ja mam a mianowicie metaliczny rezonans przy wyższych obrotach.

Na jakich średnicach to leci ?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 21.12.2017, 14:22
Widzę Seb że byleś grzeczny w tym roku:)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 Magnaflow
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.12.2017, 21:11
Cytat: JacekST220 w 21.12.2017, 08:16Szczena mi opadła na podłogę :)
Cytat: nospa666 w 21.12.2017, 08:24To musiał być silny Mikołaj z dużym workiem :D :D :D
Cytat: Tigerbart w 21.12.2017, 14:22Widzę Seb że byleś grzeczny w tym roku:)

No ja też się zdziwiłem, że tak bogato to wyszło :)
Najpierw miałem zamówić tylko sportowe katalizatory i elastyczne złącza. Ale jak co chwila musiałem spawać swój obecny wydech w celach reanimacyjnych :) to postanowiłem kupić już wszystko do samego końca.
Decyzję przyśpieszył fakt, że na Święta jadę m.in. do Szczecinka, a tam poznałem jednego mechanika, który ładnie spawa nierdzewne wydechy. Umówiłem się z nim, że poskłada to w okresie pomiędzy Świętami a Nowym Rokiem.
A termin ten jest istotny, gdyż dokładnie w Sylwestra kończy się ważność badań technicznych i bez katalizatorów na bank obecny wydech by nie przeszedł :evil:


Cytat: nospa666 w 21.12.2017, 08:24Widzę, że będziesz miał dwa katy i dwa przelotowe tłumiki.
(...)
Na jakich średnicach to leci?

Dwa sport-katy, dwa środkowe przelotowe i dwa końcowe przelotowe.

Cały wydech (od kolektorów wydechowych) będzie na rurach 2.25" i tylko w miejscu gdzie łączy się w jedną rurę przy baku będzie 2.50"
Jak już potwierdzi się, że wszystkie elementy pasują, to podam dokładną specyfikację wraz z numerami tłumików i ich precyzyjnymi wymiarami. Ale na to jeszcze musimy chwilę poczekać.

A układ będzie mniej więcej taki :D


(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qanpnqr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnqr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qanpnqe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpnqe/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 21.12.2017, 22:08
Breakuje Ci jednego Y-pipe'a ;-)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.12.2017, 22:24
Dobre oko!

Chciałem kupić dwa identyczne, ale główny przedstawiciel Magnaflow na Polskę miał tylko jeden taki na stanie, bo ponoć rzadko kto to kupuje. To pokazuje jaki jest polski rynek :)
Albo poszukam zamiennika dla tego Y-pipe, albo nawet poszukam takiego rozejścia, które od razu kieruje spaliny na boki (T-pipe?).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: stingerA6 w 23.12.2017, 00:01
Uff. Seba przebrnąłem przez cały temat.
Szacung.
Zmieniłem zdanie, jak wrzucisz nowe kominy i ułoży się uszczelka to....jednak chcę zasiąść na próbę za sterownią tej besti.
Co prawda miałem w stajni jakąś padlinę na sterydach ABT, legitymyjącą się 300 źrebakami, ale przy 2,5 tony zabawy nie było.
U Ciebie to musi być rakieta.
Jeszcze raz gratulację ładnej "choinki".
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: fabio210 w 23.12.2017, 16:28
No porządny zestaw zakupiles, widzę że nie uznaje kompromisów i idziesz po najwyższej półce. Ciekawi mnie wynik na hamowni, co dały te wszystkie przeróbki?
Ciekaw jestem czy odwazysz się na podliczenie kosztów modyfikacji po ukończeniu projektu, ciężka sprawa z tym jest zawsze. Rakieta to naprawdę musi być, pamiętam ten filmik jak wkrecac się na obroty, ekstra sprawa, i jeszcze raz szacun za tak poważne podejście do tematu, i szczegółowy opis modów.
Aż miło się czyta.
Co do wydechu, nie rób monolitu,  zrób z 2, 3 części, wyrazie "w". Najlepsze połączenie dają moim zdaniem v-bandy, chyba że coś lepszego jest.
Pozdrawiam i zdrowych wesołych ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 23.12.2017, 18:05
Cytat: sseebbaa1 w 21.12.2017, 21:11Cały wydech (od kolektorów wydechowych) będzie na rurach 2.25" i tylko w miejscu gdzie łączy się w jedną rurę przy baku będzie 2.50"
Jeśli zdecydowałeś się na 2*2,25" to zejście powinno być min. 2,8". 2,5" może być przy 2*2".
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 23.12.2017, 18:26
stingerA6 - tak jak obiecałem masz u mnie zakontraktowaną porządną przejażdżkę :D
Zrobię to chociażby w podziękowaniu za to, że udostępniłeś mi do potestowania DSG w Twoim S-Maxie.
Zdzwonimy się po Nowym Roku i od razu może ocenimy nowy wydech.

fabio210 - dawno Cię nie było na forum, więc tym bardziej się cieszę, że zaglądnąłeś akurat do mojego tematu. Miło mi!
Chyba sam się boję takiego podliczenia kosztów, hehe. Ale może zacznę od podliczenia wydechu - zrobię to po odbiorze auta.
Co do łączenia wydechu, to jak napisałeś o V-bandach, to przypomniało mi się, że człowiek od wydechów mówił, że musi te elementy dokupić. Czyli to by oznaczało, że sam planuje takie właśnie rozwiązanie.

A hamownię chciałbym zrobić właśnie już po modyfikacji wydechu.
Tylko, że jeszcze wcześniej chciałbym przeprowadzić strojenie. Nie tylko po to, żeby odnalazły się jakieś konie mechaniczne, ale także po to, żeby wszystkie zmodyfikowane elementy jak najlepiej współpracowały ze sobą (zmieniony dolot, zmienione wałki, zmieniony wydech).
Zresztą przy strojeniu chciałbym przesunąć odcięcie obrotów na 7200 obr/min, bo przy obecnym limicie (przy 6900 obr/min) czuję, że zbyt nagle się kończy zabawa :evil:

Tomasz - a jak to się liczy? Gdzie znaleźć wzór? Zasugerowałem się rozmiarami łączników typu Y-pipe, które łącząc dwie rury 2.25" schodzą się właśnie w jedną 2.50"
Zresztą wydech w ST220 ma taki układ, że w dosyć prosty sposób da się wywalić rurę obok baku i wstawić większą średnicę. Wziąłem 2.50" także dlatego, że zauważyłem, że seryjny wydech również stopniowo zmniejsza swoją średnicę im bliżej końca.
Później poszukam kartki z zapisanymi średnicami zewnętrznymi oryginalnego wydechu.

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 25.12.2017, 13:31
Seba - przekrój rur powinien być dobrany tak, aby pojedyncza miała podobny jak suma tych podwójnych - 2,5" na pojedynczej to 2" na dwóch podwojnych. Przy 2,25 na podwójnych zrobi się wąskie gardło na zejściu, a potem zbyt duże rozprężenie przy ponownym rozejściu na dwie strony - IMHO obawiam sie sporego rezonansu ...
Ale skoro i tak tym autem nie jeździsz z rodzina na trasie, to powinno dać się przeżyć ...
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.12.2017, 21:18
MAG - przyjmuję do wiadomości, że może to być za mała rura "zbiorcza". Tomasz już to sygnalizował. Tylko jak to policzyć?
Sugerujesz, że miałoby to wynikać z sumy przekrojów rur, czyli z sumy pól okręgów...
Cytat: MAG w 25.12.2017, 13:31przekrój rur powinien być dobrany tak, aby pojedyncza miała podobny jak suma tych podwójnych

...tylko, że tutaj jest moja wątpliwość, bo obliczenia oparte o sumowanie pól przekroju pokazują, że dwie rury o średnicy 57,15 mm (2.25 cala) powinny się łączyć w jedną rurę o średnicy 80,82 mm, czyli blisko 3.2 cala!.*

Wydechy, które oglądałem w internecie nigdy nie miały rozmiaru 3.2" po przejściu z dwóch 2.25". :S
Zresztą Tomasz podaje jeszcze inną średnicę rury zbiorczej...
Cytat: Tomasz w 23.12.2017, 18:05Jeśli zdecydowałeś się na 2*2,25" to zejście powinno być min. 2,8"
Dlatego mam wątpliwości odnośnie sposobu obliczania na podstawie samych przekrojów :)



* pole koła = ℼ x r2
średnica 2.25" = 57,15mm
r = 57,15mm/2
r = 28,575mm
pole = ℼ x (28,575mm)2
pole = ℼ x 816,53mm2
pole = 2565,21mm2
łączne pole przekroju dwóch rur:
2 x 2565,21mm2 = 5130,41mm2
aby obliczyć promień z danego pola okręgu:
promień = √(pole/ℼ)
promień = √(5130,41/ℼ)
promień = √1633,06
promień = 40,41mm
średnica rury zbiorczej = 80,82mm
80,82mm = 3.18"


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 26.12.2017, 14:20
Mnie ciekawi dlaczego poszedłeś aż w 2,25" - taką średnicę ma ori rura po zejściu się za środkowymi tłumikami.
Chyba wszystkie wydechy jakie widziałem do ST220 miały 2 rury 2" i 2,5" na tej części pojedynczej.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.12.2017, 16:36
Wybór rur 2,25" był dla mnie dosyć oczywisty :)
Taką średnicą kończą się bowiem decaty GTPerformance, a jednocześnie jest to też średnica, jaką kończą się seryjne katalizatory.

Tutaj zmierzona średnica zewnętrzna dekatów:

(https://s6.ifotos.pl/img/201708041_qanpshp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpshp/)


A tu porównanie średnic wylotów seryjnego katalizatora oraz decata:

(https://s6.ifotos.pl/img/201710271_qanpshr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpshr/)


Wyloty przyłożone do siebie:

(https://s6.ifotos.pl/img/201710271_qanpshe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpshe/)


W seryjnym wydechu dopiero za katalizatorami jest zwężenie do 2,0" - na rurach za katalizatorami, a przed plecionkami:

(https://s6.ifotos.pl/img/201708091_qanpsra.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsra/)


Skoro ja wyrzuciłem seryjne katalizatory, to musiałem też zachować identyczną średnicę (2,25"), aż do sportowych katalizatorów, które będą pod podłogą, a nie przy silniku. Zachowanie średnicy jest uzasadnione potrzebą utrzymania w zasadzie stałej prędkości spalin aż do sport-katów (rury do tego miejsca raczej owinę taśmami, aby zachować temperaturę spalin konieczną do pracy katalizatorów).

Same sportowe katalizatory nie stawiają tak dużego oporu, jak seryjne katalizatory, więc i nie ma dużego uzasadnienia dla zmniejszania średnicy za sport-katami. To dlatego zostawiłem także na dalszym odcinku średnicę 2,25".
Zresztą podstawą tuningowania wydechu jest jego lekkie "rozluźnienie" w porównaniu do seryjnego układu.
A w seryjnym jest właśnie 2,0" na podwójnych rurach:

(https://s6.ifotos.pl/img/standarde_qanpsrq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsrq/)


Zatem jeżeli chodzi o średnice podwójnych rur, to jestem przekonany do słuszności wyboru 2,25" - tym bardziej przy usunięciu mocno restrykcyjnych seryjnych katalizatorów.
Dotyczy to zwłaszcza rur przy dwóch środkowych tłumikach, które zamierzam założyć (patrz układ pokazany w poście #1446).
Otwarta pozostaje natomiast kwestia średnicy pojedynczej rury, która omija bak.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 28.12.2017, 22:43
Większość rzeczy Ci napisałem na PW, więc tutaj krótko. :)

Seryjne wydechy zwężają się ku końcowi ze względu na to, że temperatura spalin spada, a więc ich objętość również. W związku z tym przy niezmiennej średnicy spaliny będą zwalniać, co paradoksalnie "przytka" wydech. Powinny lekko przyspieszać. Tyle, że to musi być policzone dokładnie i tak to zwykle wygląda w fabrycznych wydechach. Trudno to zrobić na oko. Bezpieczniej więc zrobić cały wydech tej samej średnicy. Z tym, że do N/A o parametrach, które możesz osiągnąć 2*2" byłoby całkowicie wystarczające. Przy 2*2,25" zwiększysz bardzo pojemność (objętość) wydechu, która i tak jest duża przy takiej ilości rur i tłumików. Oczywiście nie ma sensu robić zwężki zaraz za kolektorami (choć moim zdaniem duża średnica wylotu wynika bardziej z umieszczenia zaraz za nimi katalizatorów, niż z parametrów silnika), tylko lepiej za katalizatorami. Później tłumiki środkowe — one wewnątrz powinny mieć fizycznie odseparowane rury dla poszczególnych głowic, bo inaczej połączysz wydech w 3, dość przypadkowych, miejscach. Później łączenie — przy 2*2" powinno być ok. 2,5", a przy 2*2,25" — ok. 2,8". Ew. może być trochę więcej (ja tak zrobiłem), ze względu na to, że pojedynczy odcinek jest bardzo pokręcony i będzie zawierał wiele spawów, więc opory są tam większe niż w podwójnym, który jest praktycznie prosty. Generalnie średnicy pojedynczej części nie liczy się przez proste dodanie pól powierzchni przekroju części podwójnej, bo opory przy dwóch rurach są większe niż przy jednej (o tym samym kształcie).

« Dodane: 28.12.2017, 22:46 »

PS Warto przeczytać np. to: https://grabowski.info.pl/?page_id=78 (https://grabowski.info.pl/?page_id=78)

« Dodane: 29.12.2017, 00:47 »

A tutaj jeszcze o kolektorach wydechowych, to o czym nieraz pisałem: https://grabowski.info.pl/?p=250 (https://grabowski.info.pl/?p=250). Może warto by było sprawdzić, jak to wygląda w kolektorach ST220? To by wyjaśniło, czy wylot 2,25" wynika z konstrukcji kolektorów czy, tak jak podejrzewam, z katalizatorów umieszczonych tuż przy silniku.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.12.2017, 21:26
Wydech będzie robiony dopiero w styczniu, bo teraz jednak mechanik ma za mało czasu i powiedział, że niepotrzebnie by się śpieszył, co mogłoby odbić się na jakości. A powiedział, że chętnie zrobiłby to porządnie z zastosowaniem argonu, aby spawy wewnątrz rur były rów Nmkie :) To mi się podoba!
Zatem mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie się co do szczegółów całego układu.

Przy okazji dodam, że mechanik ma bardzo dobre zdanie o tłumikach Magnaflow i uznaje je za jedne z najlepszych pod względem dźwięku. Nie do końca podobają mu się spawy zewnętrzne w Magnaflow, ale co do wnętrzności nie miał absolutnie żadnych zastrzeżeń. A myślę, że mogę polegać na jego zdaniu, bo on robi bardzo dużo customowych wydechów i zdecydowaną ich większość robi z nierdzewki.

Tomasz dziękuję za Twoje uwagi. Są bardzo pomocne, bo wydechu i reguł nim rządzących dopiero się uczę.
A czy byłby sens zmniejszania średnicy dwóch rur za bakiem pomimo, że same tłumiki końcowe nadal pozostaną wewnątrz tłumikami 2,25"?
Czyli, że rury doprowadzające spaliny do tych przelotowych tłumików końcowych byłyby powiedzmy 2,1" i za tłumikami do końcówek też 2,1", a wnętrze nie byłoby ruszone (bo w zasadzie nie da się ruszyć wnętrza tłumika)?

Pytam o to, bo może zrobić takie stopniowe bardzo delikatne, dwustopniowe zwężenie wydechu: pierwsze zwężenie byłoby w miejscu zejścia w jedną rurę przed bakiem, a drugie w miejscu ponownego rozejścia na dwie rury.

Rozmawiałem z człowiekiem z GTPerformance i pytałem się o te wymiary łączonych rur. Powiedział mi, że dwie rury o średnicy zewnętrznej 57 mm ze ścianką o grubości 2 mm należy łączyć w jedną rurę o średnicy 76 mm. Nie pamiętał sposobu wyliczania, ale był pewien podanych wartości mimo, że mówił to z pamięci.
76 mm to praktycznie 3,0"! :o

Czyli zrobienie pojedynczej rury przy baku o średnicy 2,8" byłoby tym pierwszym stopniem zwężenia.
Natomiast później rozejście z 2,8" na dwie rury po 2,1" byłoby drugim zwężeniem.
Czy to miałoby sens? To znaczy widzę, że sens jest, tylko jak zachowają się wówczas te końcowe tłumiki, które będą miały troszeczkę za dużą średnicę wewnątrz?
(chociaż teoretycznie to akurat może przełożyć się na głębszy bulgot z końcowych tłumików :D)

Na marginesie - pytam akurat o średnicę 2,1" (czyli 54 mm) przy końcowych, bo człowiek z GTP zasugerował, aby chociaż w końcowym odcinku wydechu zmniejszyć średnicę z 57 mm do 54 mm, bo to z jego doświadczenia poprawi dźwięk, a konkretnie wyeliminuje buczenie.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 29.12.2017, 21:52
Cytat: sseebbaa1 w 29.12.2017, 21:26Przy okazji dodam, że mechanik ma bardzo dobre zdanie o tłumikach Magnaflow i uznaje je za jedne z najlepszych pod względem dźwięku. Nie do końca podobają mu się spawy zewnętrzne w Magnaflow, ale co do wnętrzności nie miał absolutnie żadnych zastrzeżeń. A myślę, że mogę polegać na jego zdaniu, bo on robi bardzo dużo customowych wydechów i zdecydowaną ich większość robi z nierdzewki.
Jakościowo są dobre i bardzo lubiane na forach amerykańskich, ale kwestia łączenia wydechu to zupełnie odrębna sprawa. Tam powinna być jakaś przegroda i naprawdę sugeruję sprawdzić, czy jest. :) Zresztą spójrz na seryjny wydech z ST220, tam nie ma połączenia w tłumikach środkowych. Ford specjalnie zadał sobie sporo trudu, żeby wyprodukować dwa różne od siebie i nietypowe tłumiki, a oni raczej bardzo dbają o koszty.

Cytat: sseebbaa1 w 29.12.2017, 21:26Rozmawiałem z człowiekiem z GTPerformance i pytałem się o te wymiary łączonych rur. Powiedział mi, że dwie rury o średnicy zewnętrznej 57 mm ze ścianką o grubości 2 mm należy łączyć w jedną rurę o średnicy 76 mm. Nie pamiętał sposobu wyliczania, ale był pewien podanych wartości mimo, że mówił to z pamięci.
76 mm to praktycznie 3,0"! Shocked
Obawiam się, ze nie pamiętał, bo nie liczył. :) Pomijając moje obliczenia, wszystkie aftermarketowe wydechy mają zejście z 2*2" do 1*2,5" (z niektórych wzorów wychodzi nawet 2,4" dla łączenia 2-1), a te proporcje przy 2*2,25" dają niemal dokładnie 2,8". Oczywiście można dać 3" na tej zasadzie, co ja dałem 2,8" przy 2*2" czyli ze względu na większe opory wynikające z wielu zakrętów i spawów, ale nie wynika to wprost z żadnych znanych mi obliczeń, a swego czasu przewertowałem w tym celu pół internetu. :)

Co do zwężania wydechu ku końcowi, to ja bym się w to nie bawił, z powodów o których wspomniałem. Po prostu nie sposób tego dokładnie oszacować metodami jakie mamy dostępne, nie mówiąc o policzeniu. Zachowanie tej samej średnicy jest bezpieczniejsze niż kombinowanie i nawet producenci wydechów aftermarketowych tak robią. Ja bym generalnie zrobił zejście do 2*2" za katalizatorami, ale jeśli koniecznie chcesz zostać przy 2*2,25" to trzymałbym się tego do samego końca i jedyne co bym zrobił to sprawdził czy tłumiki środkowe nie łączą się wewnątrz (można to zrobić bez ich rozcinania, na pewno domyślisz się jak :)) no i zadecydował, czy łączenie zrobić 2,8", jak wynika z obliczeń, czy też o odrobinę większej średnicy, mając na względzie spawy i zakręty.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 31.12.2017, 11:38
Cytat: Tomasz w 29.12.2017, 21:52Ford specjalnie zadał sobie sporo trudu, żeby wyprodukować dwa różne od siebie i nietypowe tłumiki, a oni raczej bardzo dbają o koszty.
Te tłumiki środkowe są identyczne. Tylko drugi jest obrócony, aby pełna rura była po drugiej stronie :)

Tłumiki środkowe Magnaflow z podwójnymi rurami raczej nie są dokładnie odseparowane w puszce mimo, że producent wyraźnie je odróżnia od wersji z wbudowanym wewnątrz połączeniem typu X-pipe.
(zwykły to 11378 (https://arto-pph.pl/pl/p/Tlumik-owalny-11378/111), a z wbudowanym X-pipe to 11385 (https://arto-pph.pl/pl/p/Tlumik-owalny-11385/112))
Mimo braku odseparowania powinno to dobrze działać, bo tłumiki wewnątrz wyglądają na porządnie upakowane (ciasno i warstwowo) materiałem wygłuszającym, a więc nie będzie swobodnego przepływu, jak w w X-pipe. Chociaż oczywiście masz rację, że pełne oddzielenie byłoby lepsze, bo bardziej przewidywalne.

Co do ustalania średnicy pojedynczej rury po zejściu z dwóch mniejszych, to ciągle nie mogę znaleźć odpowiedniego kalkulatora/programu/wzoru, który wyjaśniłby mi sposób wyliczenia... :S
Sam najchętniej zweryfikowałbym te wszystkie wyniki, które tu podaliśmy :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: fabio210 w 01.01.2018, 14:31
Sebek, ja bym zrobił tak, wyjście z silnika 2x2.25, łączenia w 2.8 lub 3", dalej rozjezdzasz to znowu na 2x2,25". Jeśli z tyłu zastosujemy 2x2,1" gdzie tłumiki są  2,25", możesz uzyskać nie porządny rezonans. Najprościej i chyba najlepiej dać takie rozmiary jak sugerują części od gtp i magnaflow.  2x2,25 ->1x2,8 lub 3,0" -> 2x2,25".
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.01.2018, 15:26
Cytat: fabio210 w 01.01.2018, 14:312.8 lub 3"
No właśnie, tylko która średnica jest prawidłowa?
Wierzę, że wszyscy tu podają informacje według swojej najlepszej wiedzy, ale jednak lubię sam takie rzeczy weryfikować i przy okazji się czegoś nowego nauczyć.


Co do średnicy podwójnych rur, to wybierając tłumiki musiałem zdecydować się na 2,00" lub 2,25" (bo chciałem Magnaflow, a tylko takie mają w ofercie). Uznałem, że lepiej pójść w większą średnicę, chociażby po to żeby mieć otwartą drogę do rozwoju :)
Ale spodziewam się, że większa średnica może spowodować gorsze tłumienie niepożądanych dźwięków i dlatego zastosowałem aż 4 tłumiki. Sklep, który mi to sprzedawał dziwił się: "to wszystko do jednego auta?" :D
Rzeczywiście większość customowych wydechów do ST220 ma tylko dwa końcowe tłumiki, a cały wcześniejszy odcinek wydechu to zwykła rura. Nie słyszałem jeszcze wydechu w takiej konfiguracji, który by mi osobiście się podobał, choć wiem, że są zwolennicy takiego darcia japy :stupid:

Na YT można znaleźć filmik z tylko dwoma końcowymi tłumikami i metaliczne dźwięki są tam nie do zniesienia (mimo, że te tłumiki mają wlot i wylot 2,00"):
https://youtu.be/V0XbGQEwNIE

Ale kiedy do podobnego zestawu (nie znamy tu średnic) zostaje dołożony zaledwie jeden tłumik środkowy - widać to w minucie 1:25, to brzmi to o wiele lepiej i bez metalicznych dźwięków (chociaż silnik nie jest tak wysoko kręcony, żeby to rzetelnie ocenić):
https://youtu.be/LohSuGESNcA
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 01.01.2018, 23:15
Cytat: sseebbaa1 w 31.12.2017, 11:38Te tłumiki środkowe są identyczne. Tylko drugi jest obrócony, aby pełna rura była po drugiej stronie Smiley
Owszem, ale są nietypowe.

Cytat: sseebbaa1 w 31.12.2017, 11:38Co do ustalania średnicy pojedynczej rury po zejściu z dwóch mniejszych, to ciągle nie mogę znaleźć odpowiedniego kalkulatora/programu/wzoru, który wyjaśniłby mi sposób wyliczenia... Huh?
Sam najchętniej zweryfikowałbym te wszystkie wyniki, które tu podaliśmy Smiley
Może uda mi się znaleźć ten program, którym ja liczyłem (aczkolwiek inne wyliczenia się z nim pokrywały). Mam pewną koncepcję, gdzie może być link.

Niemniej to i tak jest bardziej szacowanie niż liczenie, bo wydech w tych autach to pewien kompromis ze względu na dostępne miejsce, poza tym trudno policzyć straty na zakrętach i spawach.

Ja tu widzę natomiast cały czas problem z pojemnością (objętością) wydechu. W moim wydechu zachowałem z grubsza pojemność oryginału. Co prawda zwiększyłem średnicę przy przejściu przez tylną oś z 2,25" na 2,8", ale za to zastosowałem rurowe tłumiki środkowe no i nie było katalizatorów.

Ty będziesz miał nie tylko sporo większą średnicę wszystkich rur, ale dodatkowo (wszystko na to wskazuje) dwukrotnie większą pojemność tłumików środkowych patrząc z punktu widzenia wydechu dla każdej z głowic z osobna. Jaki to będzie miało efekt, trudno powiedzieć. Przy czym trzeba zauważyć, że już seryjny wydech w ST220 ma dość dużą pojemność.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.01.2018, 22:43
Od bardzo dawna słyszałem jakiś podejrzany stuk w podwoziu. Czułem to, jako jakieś uderzenie w podłogę auta, mniej więcej w miejscu gdzie kierowca trzyma swoje stopy. Te uderzenia początkowo wyczuwalne były tylko przy bardzo ekstremalnym i nagłym hamowaniu. Raz kiedyś było słychać ten stuk w trakcie bardzo ostrego startu.
Ja teraz sobie przypominam, to ten stuk słyszałem już ponad 3 lata temu, a żaden mechanik nie potrafił mi powiedzieć co to jest! Cofnąłem się do swoich wcześniejszych postów na forum i poprzez daty postów widzę, że wtedy podejrzewałem o te stuki swoje nowe hamulce. Potem podejrzewałem, że to rura wydechowa uderza w sanki, a te jako mocowane w 4 punktach przenosiły to uderzenie na podłogę (bo jeden z punktów wypada w okolicach stóp kierowcy). Niestety żadna z tych przyczyn nie okazała się prawdziwa.

Wielokrotnie zgłaszałem problem mechanikom i nawet byłem w kanale z tzw. szarpakami, gdzie oglądaliśmy od spodu wszystkie elementy. Wtedy, mimo ostrego szarpania przednim zawieszeniem, nic nie chciało wydać takiego charakterystycznego uderzenia. Mechanicy nic nie mogli ustalić i twierdzili, że wszystko jest OK.

W ostatnich dwóch miesiącach stuki zrobiły się częstsze. Dzięki temu mogłem zaobserwować pewną zależność. Jeżeli np. ostro ruszyłem i poczułem mocne uderzenie w podłogę, to takie uderzenie nie pojawiało się już przy drugim i kolejnym ostrym ruszeniu. Ale jeżeli w trakcie ostrej jazdy następnie równie ostro zahamowałem, to wtedy też słyszałem pojedyncze uderzenie. Lecz kolejne ostre hamowania już nie powodowały stuku/uderzenia.
Żeby wywołać kolejne stuki musiałem na przemian - raz ostro ruszyć, a raz ostro zahamować. Wtedy przy każdym z tych działań wywoływałem stuk.
Tu wniosek dla mnie był już jasny - jest jakiś element, który przesuwa się w podwoziu w przód i w tył, przy czym jest to dosyć ciasne przesuwanie się i jakaś część po stuku pozostaje nieruchomo w skrajnym położeniu (do przodu lub do tyłu). No i dopiero mocne przeciążenia wzdłużne pozwalały przemieścić ten zagadkowy element.

Pierwsze moje podejrzenie padło na tuleje metalowo-gumowe trzymające przednie sanki, czyli ramę pomocniczą pod silnikiem.
Zresztą takie podejrzenie-przeczucie miałem od momentu kiedy typowałem wydech, jako uderzający w sanki (same sanki też były wtedy podejrzane).

Umówiłem się więc kilka dni temu jeszcze raz z mechanikiem na kanał. Będąc autem na kanale wywoływałem te stuki, gdy mechanik był pod spodem. Robiłem krótki (kilkanaście cm) start ze strzałem ze sprzęgła - raz do przodu, a raz na wstecznym. Pojedyncze stuki były przy każdym z tych manewrów wyraźnie słyszalne!
Mechanik jednak nie widział żadnych nienaturalnych ruchów (oprócz sanek obserwował też łapę przy skrzyni biegów, bo też ją w końcu zacząłem podejrzewać).
Znowu nic nie wiedziałem! :mad:

Miałem strasznie denerwującą zagadkę zwłaszcza, że obecnie nie musiałem już robić bardzo ekstremalnych startów i czy hamowań, aby ohydne stuki wywołać :( Wystarczyło po prostu dynamiczne ruszenie, czy średnio mocne hamowanie...


...nie wytrzymałem i dzisiaj poszedłem do garażu, żeby samemu precyzyjnie przyjrzeć się mocowaniom sanek.
Podniosłem cały przód auta, aby móc się wczołgać pod auto i zacząłem szczegółową inspekcję.
Odkręciłem przednie lewe koło i zacząłem od najbardziej podejrzanego elementu, a mianowicie mocowania sanek, które znajduje się pod nogami kierowcy, bo tam czułem wspomniane uderzenie:

(https://s6.ifotos.pl/img/sanki-tul_qanpsxr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsxr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/sanki-tul_qanpsxx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsxx/)


I to był strzał w dziesiątkę!
Ten jaśniejszy ślad wokół tulei świadczył o je przesuwaniu się! Przesunięcie było bardzo małe, bo może na drodze 1 mm - takiej szerokości był ten ślad.


(https://s6.ifotos.pl/img/sanki-tul_qanpsxn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsxn/)

Zbliżenie:
(https://s6.ifotos.pl/img/sanki-tul_qanpsxe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsxe/)


Spód auta jest cały ubłocony, więc nie powinno być tam widać jasnego śladu. Zatem mimo że nie odkręciłem tej tulei, to jestem pewny, że namierzyłem przyczynę problemu. Dodam także, że śruba tej konkretnie tulei jako jedyna dała się mocniej dokręcić! Czyli jest ewidentnie z nią coś nie tak.
Nie jest to problem samego dokręcenia, bo wiem, że sanki przy okazji innych prac w warsztacie były luzowane, a następnie dokręcane. A stuki były zarówno przed jak i po. Może to oznaczać, że tuleja jest dziwnie wyrobiona wewnątrz i przez to podatna na przesunięcia. Trzeba będzie zamówić nową.
Ale z przyjemnością wydam kasę na tuleję, bo najbardziej cieszę się z tego, że w końcu uda mi się rozwiązać denerwujący problem!
8)

Wniosek - trzeba ufać swoim przeczuciom, które przecież miałem już dawno temu, a tylko dałem się zwieść twierdzeniom mechaników :)
W końcu to każdy z nas najlepiej zna swoje auto i doskonale wyczuwa każdą nieprawidłowość :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Leszek Gorzów w 21.01.2018, 09:59
Lektura z analizą wszystkich wpisów zajęła mi kilka godzin. Oszacowałem czas, który potrzebowałeś na poszukiwania, przymiarki i własnoręczne wykonanie oraz sprawozdania, na ponad 400 godzin! Nie liczę prac zewnętrznych. Chciałem wybrać najciekawszą modyfikację, ale to trudne. Najwięcej pracy pochłonęły elementy złożone, jak dyferencjał. Mi bardzo przypadły do gustu: dystanse, korek magnetyczny, zaciski, przepustnica thin-blade oraz izolacja kolektorów włókniną termiczną, choć nie trafiłem na fotki :(. Widziałem na żywo i jest efekt!

« Dodane: 21.01.2018, 10:04 »

Aaa! Short shifter to prawdziwa wisienka na torcie. Podeślij link, jeśli już go "upubliczniłeś" do nabycia.

« Dodane: 21.01.2018, 10:15 »

A propos roboczogodzin, to 100 można doliczyć do usług zewnętrznych, więc całość szacuję na 500 :). Co, o tym sądzisz?

« Dodane: 21.01.2018, 10:19 »


Nazbierało się tego na prawdę dużo i zrodziła mi się myśl publikacji w formie albumu lub książki. Zasadzam u Ciebie ziarno... To będzie wielka rzecz w Twoim portfolio.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 22.01.2018, 15:22
Seba czy te tuleje które trzymają sanki można kupić i poprostu zmienić? Ja kiedys chyba probowalem szukać ale nie znalazlem
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: nospa666 w 22.01.2018, 21:23
Cytat: weksla w 22.01.2018, 15:22
Seba czy te tuleje które trzymają sanki można kupić i poprostu zmienić? Ja kiedys chyba probowalem szukać ale nie znalazlem

Witam,
Pozwolę się wciąć w nie swój wątek ale ostatnio wymieniałem komplet tulei do sanek przednich.
Szukałem zamienników ale tylko został mi serwis, koszt jednej tulei to ok. 117 zł.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 22.01.2018, 21:37
Aha czyli ASO ma te tuleje w sprzedaży
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: nospa666 w 22.01.2018, 22:01
Prawdopodobnie tylko ASO  :(
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 23.01.2018, 19:47
Leszek Gorzów - dziękuję, że poświęciłeś swój czas na lekturę mojego tematu, bo wiem, że zalatany jesteś :)
Byłeś na tyle uważny, że wychwyciłeś nawet to co ja przeoczyłem :D Obiecuję wstawić zdjęcia kolektorów wydechowych poowijanych taśmami!

weksla - tuleje przednich sanek są dostępne w ASO, to jak to kolega nospa666 wskazał.

(https://s6.ifotos.pl/img/201801121_qanpsxa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsxa/)


Ja zapłaciłem 88 zł.
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 efekty ostrego docierania
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.01.2018, 22:56
Warto odnotować efekty ostrego docierania silnika Mondeo ST220 (początek docierania patrz post #1224 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg60418.html#msg60418)).

Po kilku miesiącach od momentu rozpoczęcia ostrego docierania konieczne było ściągnięcie głowicy, bo uszczelka pod głowicą delikatnie puszczała olej na zewnątrz silnika. Naprawa została zrobiona przez warsztat w ramach reklamacji, a zdjęta głowica pozwoliła mi na sprawdzenie skutków niekonwencjonalnego docierania :)

Poniższy filmik przedstawia gładzie cylindrów po 8.000 km od ostrego docierania:

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć film.



Z efektów jestem zadowolony, bo gładzie wyglądają identycznie jak przed docieraniem. Silnik nie bierze ponadnormatywnych ilości oleju, a bardzo ostro go męczę do odcięcia obrotów.
Po rozgrzaniu silnika bardzo często dokręcam go do prawie 6.900 obr/min, gdzie obecnie ustawiony jest ogranicznik.
Silnik ciągnie jak szalony i obecnie myślę nawet o przesunięciu odcięcia obrotów do poziomu 7.200 obr/min :evil:

(https://s6.ifotos.pl/img/201708091_qanpsnp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsnp/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 25.01.2018, 01:08
Cytat: sseebbaa1 w 24.01.2018, 22:56obecnie myślę nawet o przesunięciu odcięcia obrotów do poziomu 7.200 obr/min
Mówi się, że przy seryjnych sprężynach zaworowych jest to niebezpieczne. Natomiast sama hydraulika (po zastosowaniu mocniejszych sprężyn) pozwala osiągnąć okolice 8000 rpm. Korespondowałem kiedyś z człowiekiem, który eksploatował tak przygotowany silnik w wyścigach na torze, więc jest to w miarę pewna informacja. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.01.2018, 08:42
Dennis Racing (też wyścigowe ST220) przy okazji testowania większej przepustnicy ustalił na hamowni, że pływanie zaworów zaczyna się powyżej 7.250 obr/min.

"I also carried out some rpm testing, and found that valve float was a problem from 7250 rpm +"

Źródło: http://www.mondeostoc.com/forums/topic/8240-dennis-racing-st220-race-car-build/page-31#entry538010

To dlatego planuję podniesienie obrotów maksymalnych do 7.200.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 25.01.2018, 11:40
Masz aktualny wykres silnika? Silnik generuje peak mocy pod odcinką?

U Dennisa zawory pływały przy 7250, skąd masz pewność że u Ciebie nie zaczną pływać szybciej.
Na hamowni pływanie zaworów może się objawić przy narastającym wykresie mocy nagłym wypłaszczeniem a nie koniecznie odrazu spadkiem. Można to odczytać różnie i nie koniecznie jako pływanie zaworów.

Chodzi mi o to, że możesz zyskać bardzo mało a stracić wiele. Popływają trochę zawory i w końcu któryś może się urwać od częstej pracy na granicy pływania.
Przemyśl dobrze sprawę.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.01.2018, 16:34
Dzięki za uwagę. Nie mam aktualnego wykresu. Ten który mam nie uwzględnia istotnych zmian mechanicznych w tym zwłaszcza "grubszych" wałków rozrządu.
Na pewno zatem najpierw ustalę przebieg mocy, a dopiero potem przesunę "odcinkę".
Już wcześniej pytałem po czym można poznać pływanie zaworów, ale nie dostałem odpowiedzi - chociaż przypuszczałem, że musi to być połączone z utratą mocy. W końcu zawory nie uszczelniają wówczas komory spalania w zaplanowany sposób.

Wspomniałem o takiej możliwości, bo obecnie czuję, że auto ciągnie do samej odcinki i zabawa się kończy nagle na skutek zadziałania ogranicznika, a nie ogólnej zadyszki silnika. Ale oczywiście należy sprawdzić precyzyjniej, czy moje odczucia są prawidłowe :)

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 25.01.2018, 16:58
To w zasadzie potwierdza to o czym piszę. :) Gość ustalił, ze w okolicach 7250 zawory już pływają (w jakichś warunkach). Pewnie zrobił to na hamowni, czyli efekt pojawia się już wcześniej, tylko nie jest tak zauważalny. Do tego to o czym mówi Bobson — trudno powiedzieć, czy w Twoim silniku nie będzie to np. 7150 i nie wysadzisz go w powietrze. Weź też pod uwagę różne oleje, różne warunki, różne zużycie tych sprężyn. A także to, że masz inne wałki, w szczególności wałki ssące mają większy wznios i inne kąty, a to właśnie zawory ssące są większe, a zatem i cięższe. I co właściwie ma dać te 200 rpm więcej? Mocy maksymalnej raczej nie zwiększysz, więc jest to zupełnie zbędne ryzyko. 7000 rpm to jest rozsądne maksimum. Nawet jak ustawisz na 7000, to przecież odcięcie nie działa perfekcyjnie i realnie te obroty będą trochę wychodziły powyżej. Dlatego niektórzy radzą ustawić nawet trochę mniej niż 7000 rpm.

« Dodane: 25.01.2018, 17:05 »

Przypominam sobie jeszcze, że w okolicach swapu dyskutowałem na ten temat z TAM-em i on przytaczał przykład gościa bodaj z US, który ustawił odcięcie trochę powyżej 7000 rpm. Efekt był taki, że przez pewien czas pojeździł, ale w końcu, przy większym obciążeniu, doszło do kolizji zaworów z tłokami i taki był koniec jego silnika.

« Dodane: 25.01.2018, 17:21 »

Cytat: sseebbaa1 w 25.01.2018, 16:34Już wcześniej pytałem po czym można poznać pływanie zaworów, ale nie dostałem odpowiedzi - chociaż przypuszczałem, że musi to być połączone z utratą mocy. W końcu zawory nie uszczelniają wówczas komory spalania w zaplanowany sposób.
Problem "pływania" polega na tym, że zawory nie wracają odpowiednio szybko. Dlatego remedium jest zastosowanie mocniejszych sprężyn. Konsekwencją jest oczywiście spadek mocy, a w skrajnym przypadku kolizja zaworów z tłokami.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.01.2018, 16:26
Pozwolę sobie w temacie Mondeo ST220 wtrącić informację o moim najnowszym nabytku - S-Maxie mk2 :)
Zapraszam do oglądnięcia i komentowania tutaj:
http://fordtuning.pl/index.php/topic,5778.0.html


(https://s6.ifotos.pl/img/201801191_qanpsnr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsnr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201801191_qanpsne.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsne/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201801191_qanpsnw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsnw/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 27.01.2018, 19:35
No proszę - taki piękny śnieg, którego ja u siebie w Szwecji jeszcze nie zobaczyłem...
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 owijanie decatów taśmą
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 31.01.2018, 11:37
Dzięki za uwagi odnośnie dopuszczalnych obrotów na standardowych sprężynach zaworowych.
Przemyślę to, a zwłaszcza sprawdzę najpierw przebieg mocy.


W ciągu najbliższych kilku dni na tapecie będzie układ wydechowy 8)
Jak już pisałem, całkiem przypadkiem znalazłem w Szczecinku (tam mieszkają moi rodzice) zaangażowanego mechanika, który m.in. spawa customowe wydechy. Człowiek głównie zajmuje się beemkami, ale potrafił docenić Mondeo ST220, które też mu się podoba :D
Zajmuje się nawet nietypowymi swapami silników, więc z pierwszej łapanki to on nie jest. Ale nie chwaląc dnia przed zachodem słońca poczekamy na ostateczne efekty.

Jednak zanim przejdziemy do spawania wszystkich rur przy tłumikach Magnaflow (post #1446 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg65619.html#msg65619)) pokażę jeszcze owijanie taśmą bazaltową decatów oraz kolektorów wydechowych. Bo tych zdjęć zapomniałem wstawić, o czym słusznie przypomniał mi kolega Leszek Gorzów :)

Najpierw decaty, bo to od nich zaczynałem owijanie. Nigdy nie owijałem żadnych elementów tego typu taśmami/bandażami, więc zasadnym było zacząć od prostszych kształtów (gdyby ktoś zastanawiał się czy zacząć od decatów czy od kolektorów).

Na zdjęciu widać absolutną konieczność - gumowe rękawice. Taśma ma wiórki, które wbijają się w skórę.
Przed nakładaniem taśmę moczymy w zwykłej wodzie (dzięki Tomasz za podpowiedź), co oprócz łatwiejszego i ciaśniejszego układania również częściowo eliminuje lotne wiórki, które wdychamy. Choć i tak czułem pod koniec dnia, że mogłem dodatkowo pracować z jakąś maseczką na twarzy :|

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-exh_qanpsen.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsen/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-exh_qanpsee.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsee/)


Ciasno ułożona "na zakładkę" taśma już sama z siebie dosyć dobrze się trzyma, ale lepiej ją umocować w kilku miejscach opaskami.
Ja wybrałem opaski nierdzewne typu ball-lock, które działają jak jednorazowe opaski zaciskowe.
Do opasek ball-lock są specjalne zaciskarki, ale ja użyłem szerokiego płaskiego śrubokręta oraz wąskich szczypiec z zaokrąglonymi końcówkami. Oparcie śrubokręta o końcówkę i nakręcanie wystającej taśmy na szczypce pozwalało na bardzo mocne zaciśnięcie.

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-exh_qanpsew.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsew/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-exh_qanpses.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpses/)


Wystającą końcówkę opaski obcinamy:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-exh_qanpsea.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsea/)


A następnie zawijamy pod spód, aby ostra końcówka nie haczyła i było estetycznie:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-exh_qanpseq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpseq/)


Akurat w moich decatach jest więcej gniazd, niż to standardowo robi GTPerformance, więc zastosowałem kilka więcej opasek.
Wolałem użyć za dużo opasek, niż za mało, bo jakby coś się zsunęło, to w ciasnej komorze silnika ST220 nie poprawiłbym tego odpowiednio.

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-exh_qanpswp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpswp/)


Na następny dzień po wyschnięciu taśm, naniosłem bezbarwny lakier o deklarowanej odporności do 650°C.
Po odpaleniu samochodu lakier bardzo mocno dymił i śmierdział. Przez pierwsze dni nie dało się jeździć z zamkniętymi szybami.
Teraz już nie śmierdzi, ale nie jestem pewny czy kolejny raz nanosiłbym ten lakier, ponieważ on raczej - tak myślę - prawie w całości się wypalił. Taśmy bazaltowe mają odporność do 1400°C, więc jest to wartość daleko wykraczająca poza temperatury spalin. Ale 650°C to z kolei za mała odporność moim zdaniem.
Chociaż ten wniosek płynie tylko z faktu bardzo mocnego dymienia i mocnego wypalania się lakieru - a możliwe, że jednak jakaś warstwa ochrona zostaje. Tego nie mam jak sprawdzić, bo nie mam porównania do taśmy pozostawionej bez lakieru.


Nierdzewne decaty Mondeo ST220 po otrzymaniu od GTPerformance:

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qanpxxw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpxxw/)


Decaty Mondeo ST220 po owinięciu taśmą bazaltową:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-exh_qanpswh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpswh/)
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 owijanie kolektorów wydechowych taśmą
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.02.2018, 19:27
Po owinięciu decatów przyszedł czas na odizolowanie termiczne kolektorów wydechowych. Było to trudniejsze zadanie ponieważ owijałem standardowe, a więc krótkie kolektory. Mają one nieregularny kształt, a do tego niektóre przestrzenie pomiędzy rurami początkowymi są niewielkie.
Całą operację bardzo ułatwił fakt, że kolektory wydechowe były odkręcone.

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-hea_qanpswr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpswr/)


Początek wydawał się łatwy...

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-hea_qanpswe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpswe/)


...ale potem musiałem wielokrotnie owijać i ściągać taśmę i znowu owijać, aby sprawdzić, jaki obieg będzie najlepszy.
Nie podam przepisu na sposób owinięcia, bo była to spora kombinacja, a niektóre elementy nie dały się nawet owinąć.
Zwłaszcza w tylnym kolektorze wydechowym nie mogłem owinąć kolana blisko zbiorczego wyjścia z kolektora - nie byłbym z stanie prawidłowo umocować taśmy, bo nawet nie było tam jak poprowadzić opasek metalowych.
Na poniższym zdjęciu widać, że jedno zagłębienie na śrubę powodowało, że nie można było tam poprowadzić opaski, żeby nie zasłaniać dostępu do śruby:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-hea_qanpsws.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsws/)


Dlatego tylny kolektor pozostał owinięty z wyłączeniem tego elementu:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-hea_qanpswa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpswa/)


Natomiast przedni kolektor udało się owinąć praktycznie w całości:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-hea_qanpswq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpswq/)


Tak wyglądają oba kolektory wydechowe Mondeo ST220 owinięte taśmą i zabezpieczone opaskami ball-lock:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-hea_qanpssp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpssp/)


Teoretycznie mógłbym owinąć ten odsłonięty fragment tylnego kolektora, wtedy gdy kolektor i decat były już skręcone ze sobą. Ale owinięcie spowodowałoby zasłonięcie śrub i w efekcie musiałbym w przyszłości zrywać taśmę, żeby to rozkręcić.
Zdecydowałem zatem, aby nie owijać, bo tylny kolektor jest i tak mocniej schowany (niż przedni) i dodatkowo ma wokół siebie osłonę termiczną z blachy.

A przykręcone do silnika kolektory, już po ich owinięciu taśmą bazaltową, wyglądają tak:

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-hea_qanpssr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpssr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/ST220-hea_qanpssh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpssh/)

A tak na marginesie to na ostatnim zdjęciu widać "słynne" mocowanie górnego kolektora dolotowego (UIM), które trzeba poluzować, aby zdjąć UIM-a np. w celu wymiany świec. Jest okazja, żeby zobaczyć gdzie jest ten wspornik UIM-a oraz nakrętka, którą normalnie, na samochodzie, musimy odkręcać na ślepo.


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 03.02.2018, 20:12
Dobra robota. :) Co do dymienia i smrodu, to wydaje mi się, że to głównie sama taśma dymi. Znajomi, którzy nie lakierowali, też to mieli. Co do lakieru, to ja używałem srebrnego (a taśmy były białe) i zdecydowanie się nie wypalił. Po demontażu kolektorów nadal był w dobrej kondycji (tylko były już brudne).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: fabio210 w 08.02.2018, 11:18
Seba,trochę dużo tych metalowych opasek zakladales, Ale widać taka była potrzeba. A tak na marginesie ile razy wyciagales serducho z wozu? ;)
Wrzucił by s jakiś filmik z przejażdżki, ciekawi mnie czy naprawdę taki wściekły jest ten silnik.
Ja robię silnik Black top od początku, najpierw powoli uzbroje silnik, później będziemy szukać jakiejś budy.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 08.02.2018, 11:35
Silnik był wyciągany 2 razy. Ostatnia naprawa obyła się bez wyciągania, bo zagięta uszczelka była pod przednią głowicą.

Pewnie coś nagram zwłaszcza, jak już będzie nowy wydech. Ale aż taka torpeda to nie jest w porównaniu do podkręconych Focusów :(
Trzeba w końcu zrobić jakiegoś spota na torze w Łodzi!

A silnik Duratec 2.0 (bo tak rozumiem Black top), to widziałbym w budzie Fiesty mk6. Czyli tak jak to jest normalnie w wersji ST150.
Marzy mi się wyrwanie ST150 z padniętą panewką, żeby kupić to za grosze. Wówczas też zrobiłbym silnik od podstaw - za kasę zaoszczędzoną na tanim zakupie auta. Idzie czasami takie znaleźć w Niemczech lub Szwajcarii (cena takiej Fiesty ST150 z uszkodzonym silnikiem może być nawet ok. 1000 Euro).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bubel25 w 11.02.2018, 08:08
Nie myślałeś seba zeby zrobić napęd 4x4? Dziś w grupie st220 widziałem takiego. Niby drugi w Polsce. Chłopaki robią koszt zależy w jakiej cenie się graty znajdzie ale wychodzi gdzieś 6tys.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.02.2018, 20:08
Cytat: bubel25 w 11.02.2018, 08:08Nie myślałeś seba zeby zrobić napęd 4x4?
Musiałbym mieć moc sporo powyżej 300 KM, żeby o tym myśleć :D
A czy w ogóle da się to zrobić ze skrzynią MMT6?

Swoją drogą kwota 6 tyś. złotych za napęd 4x4, to okazja!
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: caqerr w 12.02.2018, 16:27
żadna okazja, graty z x-type nie są drogie ;)
Jak ktoś ma zaplecze ściągnie całego x-type z uk i jeszcze wyjdzie na + na tym ;-)
Niestety, MMT6 odpada, zostaje tylko 5 biegowa z jaga ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 13.02.2018, 22:11
Auto jest ciągle w warsztacie na spawaniu wydechu. Trochę to długo trwa, ale niestety nie mam wyjścia i muszę godzić się na poślizgi z deklarowanymi terminami :|
Mechanik co jakiś czas podsyła fotki z prowadzonych prac.
Pożegnanie :D starego, seryjnego wydechu (2,0" na podwójnych rurach oraz 2,25" na pojedynczej rurze przy baku):

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG-20180_qanpsqh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsqh/)


Wydech musi mieć miejsca, w których jest łączony. Pozwala to na demontaż fragmentów układu np. w razie konieczności naprawy innych części w samochodzie.
Obecnie chyba najlepszym rozwiązaniem są połączenia typu V-band, które będą w tym wydechu zastosowane.
Dwa kolejne zdjęcia (znalezione w internecie) pokazują istotę połączenia V-band.
Pierścienie należy przyspawać do dwóch łączonych rur, a klamra szczelnie ściska te pierścienie tworząc połączenie.

(https://s6.ifotos.pl/img/V-Band-cl_qanpsqx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsqx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/V-Band-cl_qanpsqe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsqe/)


Tutaj moje decaty z przyspawanymi pierścieniami V-bandów (zasłonięte klamrami).

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG-20180_qanpsqw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsqw/)


A tutaj już praktycznie gotowy przedni odcinek wydechu.
Rury osobne dla każdego rzędu cylindrów mają średnicę 2,25".
Widoczne gruszki to sportowe katalizatory Magnaflow o wlocie i wylocie 2,25" [59925].
Za nimi są połączenia elastyczne tzw. plecionki.
Za plecionkami widać kolejne połączenia V-band z tym, że jest tylko po jednym pierścieniu, bo nie ma dalszych rur. Brakuje jeszcze kawałka łączników z tłumikiem Magnaflow [11378], który również ma wloty i wyloty o średnicach 2,25".

(https://s6.ifotos.pl/img/mmsimg202_qanpapp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpapp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG-20180_qanpahp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpahp/)


Tu jeszcze zbliżenie na V-band zaraz za przednim decatem.

(https://s6.ifotos.pl/img/201802101_qanpaps.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpaps/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bubel25 w 14.02.2018, 10:18
Nie źle. Ciekawe jak to będzie brzmiało.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.02.2018, 12:54
Tak jak wspomniałem w miejscu gdzie wydech jest podwójny, rury będą miały średnicę 2,25".
Natomiast pojedyncza rura w okolicach baku będzie miała nie tak jak początkowo planowałem 2,5", a będzie większa bo 2,75".
Dzięki chłopaki za podpowiedzi odnośnie średnicy tej rury "zbiorczej", bo dzięki temu zacząłem głębiej drążyć temat.

Odnośnie końcówek wydechu, to długo zastanawiałem się jakie wybrać. Chciałem mieć większe niż seryjne 80 mm, a jednocześnie chciałem mieć je podcięte identycznie jak seryjne, czyli pod kątem 45°. No i najlepiej żeby miały jakiś mały napis lub logo Magnaflow, bo praktycznie cały układ jest oparty na częściach tego producenta.
Nie mogłem podjąć decyzji, więc ustaliłem z mechanikiem, że on zrobi sam końcówki z rury 4" :D
Zapewne końcówki zrobione z rury nierdzewnej nie będą wyglądały tak ślicznie, jak dopieszczone chromowane. Ale mogą też fajnie wyglądać, bo będzie bardziej surowy wygląd. Zobaczymy.
A zresztą ciągle nie wykluczam, że później jednak je zamienię na końcówki wybrane z oficjalnego katalogu Magnaflow.

Na zdjęciu rura 4" (czyli około 10 cm) oraz dwie redukcje stożkowe z 2,25" na 4".

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG-20180_qanpahh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpahh/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 16.02.2018, 23:02
Dobre i złe wiadomości.
Prace nad wydechem trwają i nawet fajnie to wygląda :) ale terminowość nie jest mocną stroną mechanika :(
Samochód ciągle w warsztacie i przynajmniej przez tydzień go nie odbiorę, bo jadę na ferie.

Parę smaczków technicznych jednak mam 8)
Rury za decatami owinięte taśmą bazaltową:

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG-20180_qanpahr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpahr/)


Tłumiki na długość nie mieszczą się ze zbyt dużym luzem, więc trzeba było skracać wyloty z tłumików:

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG-20180_qanpahx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpahx/)


Nie było to w sumie problemem, bo akurat rury wychodzące z puszki były nierównoległe. Magnaflow nie jest niestety aż tak dobrze wykonany, jak można by się tego spodziewać po znanej firmie. Zatem skrócenie wlotów/wylotów było jakimś tam rozwiązaniem problemu.

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG-20180_qanpahn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpahn/)


Zamontowana środkowa część układu wydechowego:

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG-20180_qanpahe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpahe/)

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG-20180_qanpahw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpahw/)


Na powyższym zdjęciu widać, że zamontowany (na tym etapie prac) wydech kończy się na drugim środkowym tłumiku.
Mechanik odpalał auto i powiedział, że wydech był bardzo, ale to bardzo głośny. Stwierdził, że w ogóle się nie spodziewał, że przy dwóch katalizatorach i dwóch tłumikach środkowych będzie aż taki hałas.
Jak mi to powiedział, to byłem naprawdę zmartwiony, bo nie chcę mieć bardzo głośnego wydechu.

Ale jak się okazało już zamontowanie łącznika typu Y-pipe oraz kawałka rury 2,75" obniżyło hałas o połowę (tak to ocenił mechanik). Było to spore zaskoczenie.
Dołożony Y-pipe oraz V-band na grubszej rurze:

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG-20180_qanpahs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpahs/)


A tu jeszcze kawałek rury za V-bandem - to wówczas był odpalany i hałas był o połowę mniejszy:

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG-20180_qanpaha.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpaha/)


Wprawne oko zauważy, że było też trochę kombinacji za drugim tłumikiem, a przed Y-pipe. Wynikało to z różnego rozstawu dwóch rur:

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG-20180_qanpahq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpahq/)
Tytuł: Mondeo ST220 - 4 inch custom exhaust tips
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 28.02.2018, 18:05
Wydech w Mondeo już skończony. Za parę dni odbiorę auto i nagram dźwięk.

Ale to co mi się w tej chwili najbardziej podoba, to unikatowe końcówki wydechu! 8)
Mechanik dobrał kąt końcówek do kąta podcięcia zderzaka. Nikt tak nie robi, a przynajmniej ja nie widziałem jeszcze takiego rozwiązania.
Czyli nie ma tam 45°, jak to jest w seryjnych końcówkach tylko jest ostrzejszy kąt.
A że same końcówki mają 4 cale, to pięknie wyglądają i komponują się ze zderzakiem i krawędziami wycięć na wydech.

Prawdziwa customowa robota, która przyniosła świetny efekt!

Szybkie fotki podesłane przez mechanika:

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qanpqxp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqxp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qanpqxh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqxh/)

(https://s6.ifotos.pl/img/Mondeo-ST_qanpqxr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqxr/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: rafek w 28.02.2018, 18:11
Rewelacja .
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: JacekST220 w 28.02.2018, 21:10
Cytat: rafek w 28.02.2018, 18:11
Rewelacja.

x2
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 28.02.2018, 21:29
Końcówki świetne, reszta tez wygląda bardzo porządnie. Oby dobrze brzmiał i przede wszystkim działał. :)
Tytuł: [Mondeo] Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: nospa666 w 28.02.2018, 22:36
Szacun Seba, kawał dobrej roboty.
Obawiam się, że będzie trochę za cichy, ale zobaczymy jak wstawisz nagranie. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 02.03.2018, 18:36
Cytat: sseebbaa1 w 28.02.2018, 18:05Ale to co mi się w tej chwili najbardziej podoba, to unikatowe końcówki wydechu!
Mechanik dobrał kąt końcówek do kąta podcięcia zderzaka. Nikt tak nie robi, a przynajmniej ja nie widziałem jeszcze takiego rozwiązania.

Seba pocieszę Cię,bo ja miałem tak zrobione końcówki,tylko o średnicy fi90mm  :D

Ale ogólnie to gratuluję i czekam na dźwięk,bo jestem ciekaw co tam wymodziłeś :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 02.03.2018, 18:40
To co słyszałem jeszcze bez tłumików końcowych było bardzo obiecujące. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: orzel_man w 04.03.2018, 20:56
Szacunek.
Piękna robota. Czekam na fonie. Bo wizja jest obiecująca.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 04.03.2018, 21:27
Jeśli chodzi o początek układu to mogłeś się pokusić i podłączenie obu wydechów na odwrót, wtedy wyrównałbyś trochę długości. Ja też zrobiłem tak jak Ty, ale u mnie było to niewykonalne, bo MSDS-y są dłuższe.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback Magnaflow sound
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.03.2018, 09:46
Zapraszam do posłuchania jak brzmi całkowicie nierdzewny wydech Mondeo ST220 oparty na katalizatorach sportowych i tłumikach Magnaflow.
W miejscu gdzie wydech jest podwójny rury mają średnicę 2.25".
Natomiast w miejscu zejścia wydechu w jedną rurę - po uwagach kolegów (dziękuję!) - zastosowano rurę 2.75".


Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć film.



Ciekawostką jest rozszerzalność cieplna wydechu :o
Zobaczcie o ile więcej wystaje rura po rozgrzaniu wydechu.

PS. Przepraszam, że brudny zderzak widoczny na filmiku, ale temperatura była ujemna, a chciałem jak najszybciej coś nagrać :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 06.03.2018, 10:27
Aż tak cichy?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: rajman w 06.03.2018, 11:37
Bez kitu ;)

Mruczy a nie ryczy ;) tak miało być sseebbaa1?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 06.03.2018, 12:25
Pytanie jeszcze czy w środku nie ma rezonansów, bo mój na zewnątrz dużo głośniejszy nie był, a w środku rezonans zabijał ...
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.03.2018, 14:17
Nie jest aż taki cichy, przynajmniej jak na moje standardy. Filmik być może nie oddaje tego zbyt dobrze, bo jakoś ciszej się to nagrało w porównaniu do innych nagrań, jakie można znaleźć na YT.
W przedziale 1.800-2.400 obr/min jest trochę buczenia. Czyli czasami wrzucenie niższego biegu powoduje spadek głośności.
Za to od 2.500 obr/min zaczyna się naprawdę świetny dźwięk. W końcu słychać poszczególne tłoki także przez wydech (a nie tylko przez filtr stożkowy). Standardowy wydech, przy obecnym, to zwykły dźwięk odkurzacza :)
Przyśpieszanie od około 2.500-3.000 obrotów generuje dźwięk z bardzo wyraźnie zaznaczającymi się poszczególnymi suwami cylindrów. To robi najlepsze wrażenie.
Najważniejsze dla mnie jest to, że nie ma w ogóle metalicznego pierdzenia.

Ponagrywam później jeszcze jakieś filmiki także z wnętrza kabiny.

Moje zdanie jest takie: Jak ostro jadę, to wszystko do siebie pasuje - to znaczy wrażenia z jazdy są pięknie podbijane przez wrażenia akustyczne i głośność w ogóle nie przeszkadza, a wręcz jest fajnym smaczkiem :D Wtedy jestem wielkim fanem tego poziomu hałasu.
Jednak jak mam podjechać pod chatę, to mógłby być trochę cichszy.
Ale połączenie tych dwóch sprzeczności, to tylko z dodatkowymi zaworami w wydechu :D


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 06.03.2018, 14:17
Nie wiem jak Wy oceniacie głośność po filmiku. Przecież nie ma punktu odniesienia. :)

« Dodane: 06.03.2018, 14:19 »

Cytat: sseebbaa1 w 06.03.2018, 14:17W przedziale 1.800-2.400 obr/min jest trochę buczenia. Czyli czasami wrzucenie niższego biegu powoduje spadek głośności.
Za to od 2.500 obr/min zaczyna się naprawdę świetny dźwięk.
Trudno to wyeliminować w wydechu o sporej średnicy, zaprojektowanym z myślą o dobrej przepustowości na wysokich obrotach. Po prostu taki wydech, jak na ilość spalin na niskich obrotach, ma za dużą średnicę. O ile nie jest to jakiś koszmarnie irytujący rezonans, to najlepiej się z tym pogodzić. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.03.2018, 14:34
Jeżeli rezonans ma już być, to cieszę się, że jest u mnie przy bardzo niskich obrotach. Bo gdyby był przy wyższych, to w zasadzie oznaczałoby, że wydech nie poprawi osiągów auta. Po prostu rezonans w wydechu oznaczałby mocno zaburzony przepływ spalin.
A tak jest przynajmniej szansa, że będzie lepiej na górze obrotów :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 06.03.2018, 14:44
U mnie większość rezonansu skasowała zmiana Racebitsów na MSDS-y. Co nie znaczy, że z nimi było coś nie tak (chociaż oczywiście MSDS-y są znacznie lepsze), po prostu takie połączenie powodowało taki, a nie inny efekt.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.03.2018, 15:09
Jestem w szoku, jak mocno wysuwają się końcówki wydechu po rozgrzaniu się całego układu wydechowego!
Na początku filmiku odpalam zimny silnik i wtedy tak ustawiona kamerka nie widzi nawet końcówki, a pod koniec nagrania końcówka naprawdę sporo wyjeżdża. Porównajcie sobie początek i koniec nagrania.
Oczywiście po ostygnięciu wydechu końcówki znowu się chowają :D

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bubel25 w 07.03.2018, 07:03
Powiem tak. Filmik nie oddał tego dźwięku.  Byłem u seby i słyszałem ten wydech. Po włączeniu tego filmiku co seba wrzucił aż byłem w szoku że to tak cicho. Jak by nie ten tłumik.  Przecież na żywo jest jak dla mnie mega. Jak stałem za seby autem i on odpalił to az u człowieka sam uśmiech się pojawiał.
Tytuł: Mondeo ST220 sportowe katalizatory a czystość spalin
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 07.03.2018, 14:16
Ciekawostką jest to, jak dobrze radzą sobie z oczyszczeniem spalin dwa sportowe katalizatory Magnaflow, które przecież mają dwukrotnie mniejszą gęstość otworków, niż seryjne katalizatory (200 cpsi zamiast 400 cpsi). Poprosiłem diagnostę o zbadanie czystości spalin i byłem baaardzo pozytywnie zaskoczony!
Myślałem, że wartości będą ocierały się o górne granice dopuszczalności, a tu okazuje się, że bez najmniejszych problemów mieszczą się w urzędowych normach.

(https://s6.ifotos.pl/img/201803051_qanpqxw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqxw/)

(https://s6.ifotos.pl/img/CCF201803_qanpqxs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqxs/)


Nie znam się na parametrach, które mówią o czystości spalin. Mogłem tylko przeanalizować dwa parametry, które były akurat wymienione w tabelce wiszącej przy stanowisku pomiarowym (CO i lambda).
Ale jak ktoś ma szerszą wiedzę, to może z poniższych wydruków odczytać też inne dane i powiedzieć co na ten temat wie.

Pierwszy pomiar był na podwyższonych obrotach, a konkretnie 2.500 obr/min.
Wartością graniczną dla tlenku węgla (CO) dla aut wyprodukowanych po 1.05.2004 roku jest ponoć 0,2. Wynik w ST220 wyszedł 0,04 czyli sporo poniżej progu. Odczyty lambda powinny mieścić się w wartościach 0,97-1,03 czyli w sumie jak najbliżej wartości 1. U mnie odczyt lambda to 1,007.

Drugi pomiar był na wolnych obrotach.
CO powinno być poniżej 0,3 a u mnie wyszło 0,01. Lambda powinna mieć znowu wartości jak najbliżej 1, a u mnie wyszło 0,999.

Tutaj tabelka, na którą patrzył diagnosta:

(https://s6.ifotos.pl/img/201803051_qanpqxq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqxq/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 08.03.2018, 21:28
Cytat: Tomasz w 06.03.2018, 14:17
Nie wiem jak Wy oceniacie głośność po filmiku. Przecież nie ma punktu odniesienia. :)
Dla mnie punktem odniesienia były odgłosy toczenia się kół i auta przejeżdżającego obok, ale może mikrofon nie zbierał dobrze dźwięku z wydechu, ale za to świetnie łąpał to co wokół sie działo...
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: st-power w 18.03.2018, 22:56
Seba nagraj jakiś inny film najlepiej na postoju lub nie ktoś nagra jak jedziesz.
Obecny film nie oddaje dźwięku pracy wydechu,a bynajmniej ten film ukazuje go jako mało ciekawy co jest raczej winą sprzętu audio-video.
Czekam na pomiar z hamowni :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.03.2018, 22:55
Sorry, że nie odpisywałem, ale jakoś zalatany byłem.

Rzeczywiście nagrany dźwięk nie wypadł tak fajnie jak się tego spodziewałem. To moje pierwsze doświadczenia z nagrywaniem filmów z dźwiękiem z kamerką umieszczoną na zewnątrz auta. Wydawało mi się, że jak dokupię zewnętrzny mały mikrofonik i zakryję go futerkiem (wyciszenie szumów pędu powietrza), to fajnie to się nagra.
Ale w rzeczywistości mikrofon ma tendencję do zbierania wysokich tonów bardziej, niż niskich. Na nagraniu niewiele słychać z prawdziwego basu, który jest normalnie słyszalny. Możliwe, że będę musiał dokupić jakiś lepszy zewnętrzny mikrofon.
Teraz mam taki dedykowany do kamerki GitUp Git2 PRO :

(https://s6.ifotos.pl/img/201803232_qanpqnp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqnp/)


Na dworze robi się już cieplej, więc zrobię jeszcze jedno podejście do nagrywania dźwięku z obecnym mikrofonem - sprawdzę jakieś inne umocowanie i ustawienie względem końcówek wydechu. A jak dalej nie będzie poprawy, to najwyżej zainwestuję w coś lepszego. Tylko, że niestety nie wiem jaki dokładnie mikrofon kupić.

A co do pomiarów na hamowni, to na razie robię rozeznanie odnośnie strojenia ST220.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: fabio210 w 30.03.2018, 17:23
Wiesz co seba, najlepszym rozwiazaniem bedzie ogolnopolski spot, wtedy porownamy dzwiek, przy ognisku i flaszce... :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.04.2018, 16:35
Cytat: fabio210 w 30.03.2018, 17:23ogolnopolski spot
Fajnie byłoby coś zrobić jesienią. Zwłaszcza, że można byłoby takie spotkanie połączyć z przejażdżką po torze, np. na Torze Łódź.
Dobrze, że przypomniałeś - trzeba ruszyć temat zlotu :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: rafek w 04.04.2018, 12:41
Jeśli będzie potrzeba zorganizowania zlotu jestem chętny . Już jeden organizowałem MKP i nie będzie z tym problemu . Pomyślałem że może wspólnie z grupą ST220PL ( oczywiście moja propozycja nie chcę sie wychylać i coś narzucać ale można wszystko zorganizować ) . Termin musi być neutralny . Nie wiem jakie spektrum wieku tutaj jest bo terminy to i szkoły urlopy itd zawsze stoją na przeszkodzie ale by sporo ludzi przyjechało to chodzenia przy tym jest .
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.04.2018, 22:29
Co do zlotu, to zrobię wstępne rozeznanie i założymy osobny, nowy temat na zlot 2018 :) Wówczas zobaczymy jakie jest zainteresowanie.

------

Wykorzystanie w układzie wydechowym połączeń typu V-band już procentuje. W prosty sposób była możliwość "rozpięcia" rur i dzięki temu poprawieniu wieszaka pomiędzy dwoma środkowymi tłumikami.

Tu odpięta środkowa sekcja:

(https://s6.ifotos.pl/img/201804031_qanpqnr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqnr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201804031_qanpqnx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqnx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201804031_qanpqnn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqnn/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201804031_qanpqne.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqne/)


Po poprawieniu górnego wieszaka (przykręconego do nadwozia) należało poprawić też wieszak przyspawany do rury:

(https://s6.ifotos.pl/img/201804031_qanpqnw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqnw/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201804031_qanpqna.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqna/)


Przy okazji mogłem zobaczyć, że te tłumiki Magnaflow nie są aż tak super wykonane. Blacha tłumików nie jest jednak taka całkowicie nierdzewna :(
Widać brązowe ogniska rdzy :mad:
A przecież wydech jest zainstalowany zaledwie od 3 miesięcy...
(na prawej części tego zdjęcia widać już poprawiony wieszak przy rurze)

(https://s6.ifotos.pl/img/201804031_qanpqnq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqnq/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 05.04.2018, 23:44
Cytat: sseebbaa1 w 05.04.2018, 22:29A przecież wydech jest zainstalowany zaledwie od 3 miesięcy...
Miesięcy? :)

Jesteś pewien, że to rdza? Jeśli tak, to chyba można rozważyć reklamację. Ale czasami coś, co wygląda na rdzę wcale nią nie jest (tylko brudem albo rdzą pochodzącą z jakiegoś innego elementu).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.04.2018, 00:12
Tak powiedział człowiek, który poprawiał wieszak. A ma on raczej dużą wiedzę, bo często spawa nierdzewne wydechy i ogólnie zajmuje się naprawdę poważnymi, zaawansowanymi modyfikacjami. Widział wiele nierdzewnych tłumików różnych producentów.

To już drugi mechanik, który mi mówi, że to już nie ten sam Magnaflow co kiedyś i którego wszyscy cenili... :/

Też przez myśl przeszła mi reklamacja, ale jeszcze trochę poczekam i zobaczę jak to dalej będzie się zachowywało.
Zdjęcie mam, więc i będę miał porównanie za jakiś czas.

Tytuł: Robimy jesienią Zlot RS/ST?
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.04.2018, 12:47
Cytat: rafek w 04.04.2018, 12:41Jeśli będzie potrzeba zorganizowania zlotu jestem chętny.

Co do zlotu, to założyłem osoby temat, a ostatniego Twojego posta wstawiłem do swojej wiadomości w nowym temacie. Twoja informacja na pewno się przyda.
Zlot Ogólnopolski 2018:
http://fordtuning.pl/index.php/topic,5902.0.html
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.04.2018, 09:44
Do swojego S-Maxa  (http://fordtuning.pl/index.php/topic,5778.msg66592.html#msg66592)kupiłem felgi 20".
Sprawdziłem jak wysoka byłaby opona w Mondeo przy takim rozmiarze felgi.
No i stwierdzam, że na tym nie dałoby się normalnie jeździć :D

(https://s6.ifotos.pl/img/201804131_qanpqeh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqeh/)


Bezpośrednie porównanie
oryginalna felga ST220 18" <---> Borbet BLX 20"

(https://s6.ifotos.pl/img/201804131_qanpqer.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqer/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 14.04.2018, 10:25
A mówią że rozmiar nie ma znaczenia. Niby tylko 2 cale a różnica zauważalna.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.04.2018, 12:43
No to humorystyczne zdjęcie :D
Przy ST postawione felgi 20" od S-Maxa mk2.

(https://s6.ifotos.pl/img/201804191_qanpqew.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqew/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 24.04.2018, 10:42
Nieźle by na takich wyglądał. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: JacekST220 w 24.04.2018, 10:49
Nieźle by na takich wyglądał. Smiley x2
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 01.05.2018, 18:47
Ahoj,

Wracam po przerwie :D . Skoro tyle inwestujesz w silnik, nie myślałeś o czymś takim? :
https://www.merlinmotorsport.co.uk/knowledge_base_articles/view/accusump-oil-accumulators-how-do-they-work-281
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.05.2018, 22:11
Akumulator ciśnienia oleju, bo chyba tak to należy nazwać. Kiedyś interesowałem się tym rozwiązaniem, ale to było jeszcze wtedy kiedy nie wiedziałem co tak naprawdę dolega układowi smarowania w ST220. Obecnie już problem jest rozwiązany i znam przyczynę padania panewek, więc nie zamierzam już tego montować.

Accusump Oil Accumulator jest oczywiście przydatny w każdym silniku w momencie rozruchu, bo jeszcze przed uruchomieniem rozrusznika można otrzymać ciśnienie w układzie smarowania. Natomiast sam akumulator też swoje waży, a ja już nie chcę dokładać niepotrzebnych kilogramów.
Problem zimnych startów rozwiązuję przez stosowanie do każdej wymiany oleju dodatku Ceratec, który daje poślizg metalowych części nawet przy chwilowo niewystarczającym smarowaniu.

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 02.05.2018, 11:43
Kilka kilo w tę czy we w tę (czy jakoś tak). Fajna jest jeszcze możliwość podtrzymania ciśnienia przy chwilowej niewydolności pompy, typu dłuuugi zakręt. Nie będzie to dry-sump, ale zawsze coś... myśl taka.

Powiedz mi towarzyszu jeszcze, jak to jest z wymianą oleju jak silnik ma chłodnicę zewnętrzną ze złączami na górze. Zmieniać częściej i żyć z tym że 0.5l zostaje, czy jest jakiś myk do tego?

« Dodane: 02.05.2018, 11:46 »

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 07.05.2018, 00:05
Cytat: Alek w 02.05.2018, 12:43Fajna jest jeszcze możliwość podtrzymania ciśnienia przy chwilowej niewydolności pompy, typu dłuuugi zakręt.

Akurat w zakrętach, to zdarza mi się, że przy napełnieniu zbiornika paliwa poniżej 1/4 auto potrafi zamulić, tak jakby kontrola trakcji ingerowała. A to po prostu paliwo ucieka na bok :D


Cytat: Alek w 02.05.2018, 12:43jak to jest z wymianą oleju jak silnik ma chłodnicę zewnętrzną ze złączami na górze. Zmieniać częściej i żyć z tym że 0.5l zostaje, czy jest jakiś myk do tego?
Prostego sposobu na wymianę nie ma. Tak jak napisałeś - albo pozostawiać stary olej w chłodnicy (też szacuję, że może być to około pół litra łącznie z wężami), albo odkręcać chłodnicę i wylewać z niej olej.
Wiem, że jesteś akurat na etapie montowania swojej chłodnicy, więc zwróć uwagę zaprojektowanie możliwości łatwego odkręcenia i przechylenia chłodnicy, bo dla własnego spokoju starałbym się jednak wylewać zużyty olej :)
Raczej męczyłaby mnie wewnętrznie jakaś olejofobia, że nie wylałem wszystkiego :stupid:
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 07.05.2018, 00:27
Cytat: sseebbaa1 w 07.05.2018, 00:05Akurat w zakrętach, to zdarza mi się, że przy napełnieniu zbiornika paliwa poniżej 1/4 auto potrafi zamulić, tak jakby kontrola trakcji ingerowała. A to po prostu paliwo ucieka na bok Cheesy
W którymś Jagu z tym silnikiem jest bodaj dwuczęściowy zbiornik. :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 07.05.2018, 09:44
W x-type jest na 90% dwuczęściowy zbiornik, ale to ze względu na wał napędowy a nie chlapanie

Sent from my ONEPLUS A3003 using Tapatalk

« Dodane: 07.05.2018, 19:17 »

Cytat: sseebbaa1 w 07.05.2018, 00:05Prostego sposobu na wymianę nie ma. Tak jak napisałeś - albo pozostawiać stary olej w chłodnicy (też szacuję, że może być to około pół litra łącznie z wężami), albo odkręcać chłodnicę i wylewać z niej olej.
Wiem, że jesteś akurat na etapie montowania swojej chłodnicy, więc zwróć uwagę zaprojektowanie możliwości łatwego odkręcenia i przechylenia chłodnicy, bo dla własnego spokoju starałbym się jednak wylewać zużyty olej
Raczej męczyłaby mnie wewnętrznie jakaś olejofobia, że nie wylałem wszystkiego

Czy nie załatwi tematu po prostu montaż króćcami w stronę podłogi? Wtedy przy wymianie wszystko powyżej poziomu filtra spłynie samo, a resztę można wylać odkręcając przewody przy filtrze, czy czegoś nie ograniam? Siak czy tak, trochę oleju i tak zostanie, przecież się silnika nie myje przy wymianie oleju.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 07.05.2018, 20:45
Przy ustawieniu wlotem i wylotem do dołu będzie problem z zapowietrzaniem się chłodnicy.

Najlepszym ustawieniem chłodnicy jest takie gdzie wejście i wyjście jest z boku - wówczas najłatwiej zarówno zlać olej z objętości chłodnicy, jak i umożliwić samoistne odpowietrzanie się radiatora.
Nie zastosowałem takiej chłodnicy, bo musiałbym taką kupować na specjalne zamówienie, a to oznaczałoby kosmiczną cenę.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 09.05.2018, 14:00
sseebbaa1 - czy Twój problem z pukającą tuleją sanek zniknął po jej wymianie?
Mam podobne objawy - uderzenia przy hamowaniu, przyśpieszaniu i to dość delikatnym. Od zakupu słyszałem to czasami ale teraz się już nasila, a cały zawias jest nowiutki.

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 09.05.2018, 14:33
Tulei w końcu nie wymieniłem, tylko ją dokręciłem (jako jedyna z czterech dała się dokręcić).
Ale normalnie czytasz w myślach, bo dzisiaj pojawiło się pierwsze stuknięcie! Było to przy bardzo mocnym przeciążeniu a mianowicie na drugim biegu z butem w podłodze i przy przejeżdzaniu na skrzyżowaniu przez poprzeczne koleiny - wówczas doszło do utraty i nagłego odzyskania przyczepności, co szarpnęło sankami do przodu.

W najbliższych dniach będę oddawał auto do drobnych napraw (m.in. żona zaparkowała końcówką rury wydechowej w jakiejś skarpie) i od razu zlecę wymianę tej tulei. Jak będę ją miał na wierzchu to porównam z nówką i może dzięki temu coś się dowiemy.
A na początek zobacz czy możesz dokręcić którąś z tulei. U mnie przesuwała się lewa tylna - czułem to pod lewą piętą :) Poszukaj też śladów przesunięć - patrz post #1464.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 01.06.2018, 13:32
Nigdzie nie widzę numeru części tych tłumików końcowych Magnaflow, a leniuszek ze mnie i nie chce mi się mierzyć pod samochodem ;). Masz je gdzieś może?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.06.2018, 13:54
Skopiuję tutaj opis układu wydechowego, który wstawiłem na YouTube. Będzie wtedy na forum kompletny zestaw informacji :)


"Mondeo ST220 – w pełni nierdzewny wydech oparty na sportowych katalizatorach i tłumikach Magnaflow.

Układ wydechu jest moim pomysłem.

- usunięte oryginalne katalizatory i zastąpione nierdzewnymi rurami (tzw. decatami) firmy GTPerformance. Średnica decatów to 2.25", wzorowana na oryginalnych katalizatorach.

Spawaniem nierdzewnego wydechu zajął się Norbert prowadzący niewielki warsztat NPAG WORKSHOP w Szczecinku:

- 2 sportowe nierdzewne katalizatory Magnaflow [59925] o średnicy 2.25" znalazły się pod podłogą auta, dzięki czemu nie gotują już silnika, tak jak to robią seryjne katalizatory wiszące przy samym bloku silnika.

- 2 złącza elastyczne (tzw. plecionki) 60x115 [87125]

- środkowa sekcja to dwa tłumiki przelotowe Magnaflow po dwa wloty i wyloty o średnicach 2.25" [11378]

- za środkowymi tłumikami dwie rury 2.25" łączą się w jedną rurę o średnicy 2.75", aby ominąć zbiornik paliwa; za zbiornikiem rura 2.75" ponownie rozchodzi się na dwie 2.25". Zastosowane dwa połączenia typu Y-pipe.

- W całym układzie średnice zastosowanych rur to 2.25" tam gdzie wydech jest podwójny, a 2.75" w miejscu zejścia w jedna rurę

- końcowa sekcja to dwa tłumiki przelotowe Magnaflow o pojedynczym wlocie i wylocie o średnicy 2.25" [11215]

- końcówki wydechu zostały wykonane indywidualnie z rury 4". Podcięcie końcówek zostało dopasowane do kąta podcięcia zderzaka
"

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.06.2018, 14:09
Bobson - mechanik w końcu nic nie robił z tą tuleją od sanek. Trochę przez zapomnienie, a trochę przez to, że ważniejsze było poprawienie catch-tanka, bo węże od odmy były pozaginane. No i majster musiał pilnie poprawić jedną końcówkę wydechu po tym jak żona cofnęła nią w skarpę :) a nachylenie skarpy było takie, że czujniki nie zadziałały.
Ale jak tylko będę robił kolejne podejście do tej tulei, to poinformuję Cię.


Mimo, że poliftowe tylne zaciski są uważane za lepsze, to jednak mojemu prawemu zaciskowi zaczęło coś dolegać. Ręczny nie odbija do końca, nawet gdy blaszaną dźwignię zacisku próbowałem cofnąć ręką.

Tu widać, że w lewym tylnym zacisku dźwignia ładnie powraca opierając się o łeb śruby imbusowej:

(https://s6.ifotos.pl/img/201805251_qanpqwh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqwh/)


Natomiast wspomniany prawy zacisk nie chce się cofnąć i blacha dźwigni nie chce się oprzeć o śrubę:

(https://s6.ifotos.pl/img/201805251_qanpqwr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqwr/)


Zastanawiałem się co robić - czy tylko przeczyścić jakimś sprayem, czy kupić regenerowane, czy może kupić całkiem nowe zaciski. Początkowo skłaniałem się ku naprawie zacisku, bo pamiętałem, że jeszcze jakiś czas temu można było kupić wyłącznie oryginały i to chyba po 800 zł za jeden zacisk.
Ale sprawdziłem obecną ofertę i zaryzykowałem nowy zamiennik firmy NTY. Kompletnie nie wiem co to za produkt, lecz na zdjęciach wyglądał solidnie i kiedy dostałem ten zacisk to pierwsze wrażenie też było naprawdę dobre.
A jeżeli diabeł będzie tkwił w szczegółach (np. sposób uszczelnienia tłoczka), to najwyżej skorzystam z 2-letniej gwarancji.
Zacisk razem z przesyłką kosztował tylko 200 złotych - to dlatego uznałem, że warto zaryzykować :)

(https://s6.ifotos.pl/img/201805302_qanpqwx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqwx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201805302_qanpqwn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqwn/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201805302_qanpqwe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqwe/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 02.06.2018, 18:27
Seba - u mnie też pukało i byłem pewien, że to sanki ale okazało się inaczej...
W sumie i tak popuściłem śruby sanek i dowaliłem ponownie na około 170Nm (manual podaje 142). U mnie problemem były śruby skręcające amor z poduszką górną. Mam świeżutki zawias i jak się okazało nie ścieżce diagnostycznej śruby poluzowały się!
Luz był minimalny, a waliło tak że wszystko szło na podłogę stąd podejrzenia o tuleje sanek.

Prawdopodobnie nowe poduszki po ~2-3tys km od montażu ułożyły się i minimalnie zgniotły, śruby na amorze mają kontrę więc się nie poluzowały ale luz był wystarczający aby amory tańczyły.

Co do zacisków... mam ten sam fuck up i już nie wiem co z tym robić bo mechanik zaglądał tam już 3 razy. Mam też nowe linki ręcznego... 200zł za szt to sensowna kwota, muszę to przemyśleć i może też kupię komplet nowych. Muszę tylko sprawdzić pod jakie klocki one są bo na tył były 2 rodzaje. Mam nowy układ i nie widzi mi się wymieniać jeszcze klocki.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 05.06.2018, 09:53
Cytat: sseebbaa1 w 14.02.2017, 09:28Ta z charakterystycznym mocnym zakrętem (na zdjęciu po prawej), którą na pewno będziesz potrzebował to
1S71-18D359-CE

Znana także jako 1137667
https://www.ebay.co.uk/itm/Genuine-Ford-Heater-Water-Hose-1137667-/182408710872
Tytuł: Mondeo ST220 exhaust sound
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.06.2018, 20:00
Nagrany na szybko filmik - zabawy w plenerze :D

Dźwięk o wiele lepiej nagrany, niż w pierwszym filmiku.
Zapraszam do oglądania!

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć film.

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 19.06.2018, 23:16
Soczyście gada!
Brakuje mi cholera V6 pod maską Mondka :(
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: JacekST220 w 20.06.2018, 08:29
Tak powinno brzmieć V6 :)

Świetne auto, a jakie masz żarówki które robią za światła do jazdy dziennej?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.06.2018, 10:15
Zerknij tutaj na reflektory przed montażem. Są to światła złożone z czterech punktów świetlnych.
Bardzo mi się to podoba. Moim zdaniem eSTek z zapalonymi dziennymi zyskał trochę na agresywności :)
Te 4 punkciki są trochę jak w Porsche  :stupid:

http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg53198.html#msg53198

Ogólnie jestem bardzo zadowolony z przeróbki świateł. A zdecydowanie się na dopłatę do dziennych LED-ów pozwala obecnie oszczędzać same ksenony.
Jedyny minus tej przeróbki, jaki udało mi się wychwycić - jak jedziesz na dziennych, to nie można mrugnąć "długimi". Światła drogowe (czyli tzw. długie) włączane są poprzez podniesienie przesłony na ksenonie. Jak włączone są dzienne LED-y, to oczywiscie ksenony nie świecą się, więc podniesienie przesłony niczego nie zmienia.

A reszta działa super. Automatyczne włączanie świateł prawidłowo przełącza na światła mijania po zapadnięciu zmroku. Dzienne natomiast zapalają się po przekręceniu kluczyka zatem mogę teraz dostać mandat za wszystko inne, ale nie za brak świateł :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: JacekST220 w 20.06.2018, 11:12
Czego ja się spodziewałem ;) jak zawsze profi robota, a nie wymiana żarówki. Takiej maszyny nawet fabryka nie oferowała :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bubel25 w 20.06.2018, 18:59
Seba jak zrobiłeś ze same po zmroku światła się włączają?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.06.2018, 22:12
Ja nic nie robiłem. Jak otrzymałem przerobione reflektory, to już tak działały. Podłączone zostały zgodnie z instrukcją od sprzedawcy i to wystarczyło.

Mam przy włączniku świateł pozycję "AUTO", co oznacza seryjny czujnik zmierzchu. Jak jest ustawione w tej pozycji, to po prostu zaraz po przekręceniu kluczyka zapalają się dzienne LED-y. A jak zapadnie zmrok, to przełącza się na ksenony.

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.06.2018, 23:17
Dzisiaj w końcu miałem trochę czasu dla eSTeka. Wykorzystałem to na dokładniejsze przyjrzenie się, jak mechanik przerobił mi układ wolnej odmy.
Od góry widać, że zostały uporządkowane trzy rury odmy - jedna idąca z bloku silnika i dwie z głowic.
(wcześniej trzy rury leciały aż do zbiorniczka; nie było zejścia do wspólnej pojedynczej rury)

(https://s6.ifotos.pl/img/201806241_qanpqwa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqwa/)


Zostały zastosowane rury o większych średnicach wewnętrznych. Wcześniej myślałem, że średnice rur odmy nie mają żadnego znaczenia, że chodzi tylko o umożliwienie wyrównywania się ciśnień i to wystarczy. Jadnak mechanik przypomniał mi, że wielkość przekroju rury wpływa na prędkość przemieszczania się powietrza w jej wnętrzu - a to powietrze z kolei porywa ze sobą więcej lub mniej oleju. Zatem im większe rury, tym spokojniejsza wymiana ciśnienia, a w konsekwencji czystszy catch-tank. Wąskie rurki powodują nerwowe ruchy powietrza w ich wnętrzu, co niepotrzebnie porywa ze sobą większe ilości mgiełkowych drobinek oleju.

Wcześniejszy catch-tank (#1223 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg60405.html#msg60405)) miał właśnie zbyt wąskie wyjścia na rurki i mechanik zdecydował się na zrobienie całkiem nowego zbiorniczka z nierdzewnej rury :)
Nie widziałem szczegółów tego nowego catch-tanka, bo wszystko było już zmontowane, jak byłem w warsztacie. Zatem sam chciałem to sprawdzić. Podniosłem dzisiaj auto w garażu i sprawdziłem też zaworek, którego ewidentnie brakowało we wcześniejszej wersji. Zaworkiem w prosty sposób pozbywamy się nieczystości z catch-tanka.
Mocowanie na bidon, które wymyślił kolega Tomasz nadal dobrze spełnia swoje zadanie :D więc zostało.

(https://s6.ifotos.pl/img/201806241_qanpqwq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqwq/)


(catch-tank jest w przedniej części komory silnika - na zdjęciach widać wentylator chłodnicy)

(https://s6.ifotos.pl/img/201806241_qanpqsp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqsp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201806241_qanpqsx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqsx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201806241_qanpqsn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqsn/)

Zaworek:

(https://s6.ifotos.pl/img/201806241_qanpqse.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqse/)

Zaworek (odkręcony korek):

(https://s6.ifotos.pl/img/201806241_qanpqsw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqsw/)


Zaworek sprawdził się bardzo dobrze. Nieczystości było niewiele, ale to co było po prostu spłynęło sobie grawitacyjnie do podstawionej miseczki. Brakowało mi tego zaworka we wcześniejszym catch-tanku!
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 25.06.2018, 00:39
Ale jaka jest idea połączenia rur w jedną, szczególnie pod kątem prostym? Najwięcej ,,brudu" jest ze skrzyni korbowej (bo tam są przedmuchy), teraz, przy odrobinie pecha, może to trafić do przedniej głowicy, w szczególności rozgrzane gazy z przedmuchów. Podłączenie wszystkich rur do catch tanka (który jest bardzo nisko) nie było przypadkiem. :)

Co do zbyt małych średnic też bym polemizował, bo były podobne jak w seryjnym rozwiązaniu. Średnica wylotów odmy z głowic może być myląca, bo tam seryjnie zaraz są zwężki. Nie wiem po co producent miałby projektować odmę o zbyt małej średnicy.

Zaworek fajny.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 25.06.2018, 10:43
Jak już mamy być tak drobiazgowi to jest jeszcze kwestia tego że fabrycznie odma pracuje z podciśnieniem z dolotu, a z catch tankiem nie ma podciśnienia.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.06.2018, 22:11
Nie zastanawiałem się nad ideą połączenia, bo wychodziłem z założenia, że zmieniona tj. znacznie większa średnica rur odmy jest sama w sobie rozwiązaniem problemu. Jeżeli bowiem spada prędkość przepływu powietrza (wolniejsze wyrównywanie ciśnień), to olej nie jest porywany z wnętrza silnika nawet przy innym układzie rur.
Ale przy najbliższym ściąganiu UIM sprawdzę stan tych rurek idących od głowic. Myślę, że po stanie ich wewnętrznej czystości będzie można wyciągnąć jakieś wnioski (bo przednia głowica jest bliżej tego połączenia, niż tylna).


-----
Wczoraj też wyeliminowałem błąd drugiej sondy na przednim rzędzie cylindrów. Zaświecił się bowiem check engine, a po podłączeniu smartfona poprzez ELM-a odczytałem błąd P0161. Nauczony jednak już wcześniejszym doświadczeniem w pierwszej kolejności sprawdziłem wtyczkę sondy!
I okazała się to słuszna droga, bo po wyczyszczeniu styków i skasowaniu błędu, check już dzisiaj nie wrócił :)

Tu widać drugą sondę wkręconą w przedniego decata. Wtyczka widoczna na dole zdjęcia.

(https://s6.ifotos.pl/img/201806241_qanpqss.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqss/)

Wyczyścić trzeba obie strony połączenia. A potem jeszcze popsikałem sprayem do połączeń elektrycznych.

(https://s6.ifotos.pl/img/201806241_qanpqsa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqsa/)

Do żeńskiej części połączenia użyłem małego wiertełka (cieńszego od bolców wtyczki, aby nie rozepchać blaszek):

(https://s6.ifotos.pl/img/201806241_qanpqsq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqsq/)


-----
Wolny czas w garażu wykorzystałem też na to, żeby przestawić short-shiftera z położenia -15% na -20%. Teraz pojeżdżę z mocniejszą redukcją :D

Tu podkładka leży na otworze, w którym był sworzeń przy ustawieniu -15%:

(https://s6.ifotos.pl/img/201806241_qanpqah.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqah/)


A teraz przestawiłem na ustawienie -20% z przesunięciem gałki bliżej do kierowcy:

(https://s6.ifotos.pl/img/201806241_qanpqax.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqax/)

Wkręcony sworzeń w nowe ustawienie:

(https://s6.ifotos.pl/img/201806241_qanpqan.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqan/)

I założone cięgno:

(https://s6.ifotos.pl/img/201806241_qanpqaa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpqaa/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 25.06.2018, 22:19
Cytat: sseebbaa1 w 25.06.2018, 22:11Ale przy najbliższym ściąganiu UIM sprawdzę stan tych rurek idących od głowic. Myślę, że po stanie ich wewnętrznej czystości będzie można wyciągnąć jakieś wnioski (bo przednia głowica jest bliżej tego połączenia, niż tylna).
Co najbardziej brudzi widać choćby po przepustnicy. Zwróć uwagę na to, że w seryjnym systemie jest brudna przede wszystkim od strony UIM, gdzie podłączone jest odpowietrzanie skrzyni korbowej i to pomimo tego, że powietrze jest przecież zasysane w kierunku silnika. Tego brudu jest więc naprawdę sporo. Przepustnica od strony filtra (i sam dolot) jest w zasadzie czysty, pomimo podłączenia w tym miejscu odm z obu głowic.

« Dodane: 25.06.2018, 22:25 »

Cytat: Alek w 25.06.2018, 10:43Jak już mamy być tak drobiazgowi to jest jeszcze kwestia tego że fabrycznie odma pracuje z podciśnieniem z dolotu, a z catch tankiem nie ma podciśnienia.
Ale pamiętajmy, że w seryjnym systemie na odpowietrzaniu skrzyni korbowej jest założony zaworek (przy małej różnicy ciśnień odma jest w ogóle zamknięta). Oczywiście po jego otwarciu odpowietrzanie następuje dość gwałtownie, na pewno bardziej gwałtownie niż przy moim rozwiązaniu.

Naturalnie trzeba brać pod uwagę fakt, że ten akurat mechanizm w seryjnej odmie ma uzasadnienie ekologiczne, tzn. sam fakt podłączenia odmy bloku do UIM, a trudno sobie wyobrazić takie polączenie bez tego zaworka (silnik zasysałby bez przerwy rozgrzane, zaolejone gazy.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.06.2018, 23:29
Cytat: Tomasz w 25.06.2018, 23:19Zwróć uwagę na to, że w seryjnym systemie jest brudna przede wszystkim od strony UIM, gdzie podłączone jest odpowietrzanie skrzyni korbowej i to pomimo tego, że powietrze jest przecież zasysane w kierunku silnika.

Tylko, że obwinianie wyłącznie odmy z bloku silnika może być błędne. Dzisiaj odkręciłem przepustnicę i zobaczyłem, że jest ona brudna od strony UIM-a, tak jak napisałeś. A czyściutka od strony filtra.
Tyle tylko, że ja nie mam podłączenia odmy do UIM-a! Wlot z tyłu górnego kolektora jest u mnie całkowicie zaślepiony.

W UIM-ie (zaraz za przepustnicą) są jeszcze dwa podłączenia i to któreś z nich też puszcza zanieczyszczenia do dolotu!
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 25.06.2018, 23:39
Trochę brudu jest z EVP, ale bardzo niewiele. Główny winowajca to odma. Poza tym nic nie powinno być podłączone do dolotu (oprócz serva, ale sprawne nie powinno w żaden sposób brudzić dolotu).

« Dodane: 25.06.2018, 23:41 »

Dodam jeszcze, ze u mnie po odłączeniu odpowietrzania skrzyni korbowej od UIM gromadziła się w nim już tylko taka lepka maź, łatwa do wyczyszczenia. Z odmy to była wręcz sadza, która zaklejała przepustniczki w LIM (standard w 2,5 V6).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.07.2018, 00:08
Wakacje już owocują trochę większą ilością wolnego czasu. W końcu mogłem chwilę posiedzieć w garażu i podłubać przy eSTeku. Mogłem zająć się różnymi drobiazgami.

W pierwszej kolejności musiałem wkręcić korek zaślepiający gniazdo na przyszły czujnik EGT (exhaust gas temperature). Śrubę zaślepiającą to gniazdo zgubiłem przy prędkościach autostradowych - usłyszałem obijanie się czegoś(?) o podwozie, a byłem pewny, że na nic nie najechałem. No i po chwili wydech zrobił się głośniejszy :)
Zgubiłem śrubę, która była wkręcona o tutaj w dekacie:

(https://s6.ifotos.pl/img/Zrzut-ekr_qanhppr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanhppr/)


Po wkręceniu śruby zaślepiającej (M10 x 1,0):

(https://s6.ifotos.pl/img/201806301_qanhppx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanhppx/)


Następnie zobaczyłem dlaczego ostatnio zawieszenie wydawało minimalnie inne dźwięki. Już miałem jechać na "szarpaki", a tu okazuje się, że wystarczy poświęcić samochodzikowi kilkanaście minut i już można samemu postawić diagnozę :) Gumy przedniego stabilizatora wyrobiły się i powstał całkiem spory luz (zdjęte prawe przednie koło):

(https://s6.ifotos.pl/img/201807011_qanhppn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanhppn/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201807011_qanhppw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanhppw/)


Podniesiony samochód i zdjęte koło musiałem :D wykorzystać na sprawdzenie adapterów nowych przednich hamulców. A więc zamiast tarczy 320 mm...

(https://s6.ifotos.pl/img/201807011_qanhpps.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanhpps/)


...przymierzyłem tarczę 350 mm...

(https://s6.ifotos.pl/img/201807011_qanhppa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanhppa/)


...i do tego nowe adaptery trzymające zaciski Brembo z BMW e38:

(https://s6.ifotos.pl/img/201807011_qanhppq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanhppq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201807011_qanhphp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanhphp/)


Różnica w wielkości tarcz jest zauważalna.
   350 mm - 320 mm - 300 mm

(https://s6.ifotos.pl/img/350-320-3_qanhphr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanhphr/)


Przed dokończeniem stage 2 hamulców powstrzymują mnie jedynie trudności z usuwaniem lakieru z zacisków BMW. Ten lakier jest jakiś pancerny i chemia nie chce go zmyć. Stosowałem zmywacz do lakieru Boll oraz rozpuszczalnik Nitro. Zmiękczały one jedynie błyszczącą warstwę lakieru, natomiast pod spodem nadal pozostawała czarna warstwa lakieru. Jeden zacisk wyczyściłem mechanicznie, lecz w niektórych zagłębieniach przydałby się skuteczny rozpuszczalnik. Ktoś ma jakiś pomysł czym to potraktować?

(https://s6.ifotos.pl/img/201807011_qanhphx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanhphx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201807011_qanhphn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanhphn/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 03.07.2018, 08:43
Do tego lakieru, może taka prostacka metoda jak piaskowanie?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 03.07.2018, 09:13
Powinno zadziałać. Tylko myślałem o własnoręcznym, hobbystycznym dopieszczaniu :) w garażu, a nie o zleceniu tego jakiemuś zakładowi.
To dlatego dopytuję właśnie o chemiczne zmiękczanie/usuwanie lakieru.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 03.07.2018, 09:16
Taki najbardziej prostacki pistolet do piaskowania można kupić za ca. 30 PLN, przy czym będziesz zawiedziony wydajnością swojego kompresora, no i bałagan jest konkretny jak się tego używa w domu

Sent from my ONEPLUS A3003 using Tapatalk
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tymek w 03.07.2018, 23:17
Izopropanol?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: JacekST220 w 04.07.2018, 08:52
Scansol ale ten mocniejszy chyba czerwony
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.07.2018, 20:18
Dzięki za podpowiedzi!
Przeglądnąłem w sieci te produkty i najbardziej spodobał mi się Scansol Strong, ale niestety nie znalazłem go w ofercie w Polsce. Ostatecznie zamówiłem Rust-Oleum Green Paint Stripper, który jest niewiele słabszy od tego Scansola, a jest w sprayu, co ułatwi nakładanie.
Przekonał mnie trochę ten filmik. Zobaczymy ile w nim prawdy :)
https://youtu.be/sGsWYpXZBLM
Przetestuje go na tym mocnym lakierze na zaciskach i dam znać!
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: JacekST220 w 06.07.2018, 10:04
Zielonego Scansola nie kupuj strata czasu i pieniedzy Testowalem na robieniu alufelg i skonczylo sie na piaskowaniu. CZerwony kupowalismy kiedys w sklepach z artykulami plastycznymi, jak pracowalem w konserwacji zabytkow, teraz nie wiem gdzie moze byc
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.07.2018, 02:15
Przy okazji wielu dyskusji powraca problem przycierających się panewek w ST220. Wskazywane były przy tym różne sposoby rozwiązania problemu lub ewentualnie pojawiają się stwierdzenia, że nic się nie da z tym zrobić.
Z tego powodu pozwoliłem sobie przedstawić własne przemyślenia odnośnie technicznych aspektów zagadnienia. Zapraszam do dyskusji zwłaszcza, że chyba jestem pierwszym, który postawił tezę o padaniu panewek w Mondeo ST220 przez seryjne katalizatory.

Zapraszam do komentowania w nowym temacie:
http://fordtuning.pl/index.php/topic,5980.0.html
Jest to podsumowanie moich wcześniejszych myśli rozrzuconych po całym forum. Starałem się zebrać to w jeden szerszy i lepiej ułożony opis składający się na uzasadnienie techniczne.
Jestem ciekaw Waszego zdania :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.08.2018, 19:53
Od 5 dni w Gorzowie mamy w końcu hamownię. Wstyd powiedzieć, ale do tej pory nie było...
Nie mogłem zatem odpuścić takiej okazji i dzisiaj sprawdziłem, co tak naprawdę są warte modyfikacje mojego ST220.

Miałem bardzo zdrową serię, bo na całkowicie seryjnych podzespołach auto na hamowni w maju 2013 pokazało 220 KM (od tamtego czasu nie mierzyłem mocy).
Obecnie - po kilku przeróbkach - spodziewałem się odnalezienia 20 dodatkowych koni, ale jak się okazało wynik jest jeszcze lepszy! :)

256 KM
8) 8) 8)

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/hamownia%2020180829%20obroty_zpsrz2s9ptg.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/hamownia%2020180829%20obroty_zpsrz2s9ptg.jpg.html)

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/hamowania%2020180829_zpsj11zyg3u.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/hamowania%2020180829_zpsj11zyg3u.jpg.html)

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/hamownia%2020180829a_zpsg3kjgk9e.png) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/hamownia%2020180829a_zpsg3kjgk9e.png.html)


W samochodzie jest wiele modyfikacji, ale te które miały wpływ na moc to:

- duży filtr stożkowy Simota, z osłoną termiczną,

- przepustnica 65 mm od Mustanga V8 4.6 (seryjna miała 60 mm),

- thin-blade, czyli odchudzenie ośki trzymającej motylek w przepustnicy oraz wypolerowanie korpusu przepustnicy,

- większa rura przed przepustnicą dopasowana do większej średnicy (seryjna rura była harmonijkowa, co mocno ograniczało przepływ zwłaszcza na wysokich obrotach),

- wałki rozrządu od Mondeo mk2 ST200 z ostatnich roczników (krzywki wałków dolotowych są trochę wyższe i mają trochę dłuższy czas otwarcia),

- wyrzucone seryjne katalizatory i w ich miejsce zamontowane decaty GTPerformance,

- za decatami zainstalowane sportowe katalizatory Magnaflow (200 cpsi),

- cała reszta wydechu pełny przelot (tłumiki przelotowe: dwa środkowe i dwa końcowe).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 29.08.2018, 20:20
Gratulacje. Podejrzewałem dobry wynik ale aż taki nie.. Tym bardziej gratulacje bo trochę pracy w niego włożyłeś. Musimy się spotkać i chętnie sprawdzę czy czuć różnicę;]
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.08.2018, 20:59
Cytat: bishop w 29.08.2018, 21:20sprawdzę czy czuć różnicę;]
Poprawiony został przede wszystkim dolot i to jemu przypisuję najwięcej zysku na wysokich obrotach.
Zobacz jak ostro pnie się wykres, aż do odcięcia. Nie widać tam zadyszki (zmniejszania się nachylenia krzywej mocy).
Ogranicznik dosyć brutalnie kończy zabawę, to oznacza, że dolot nadąża z podawaniem powietrza nawet powyżej 6.500 obr/min.

Czyli żeby poczuć różnicę, to musiałbyś go ostro przegonić! :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: veg w 29.08.2018, 21:29
gratulacje :) Tylko jeszcze zmień podpis bo nieaktualny ^^
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.08.2018, 22:19
Co? Zmienić na ST250? :D







PS. Moc w podpisie zmieniłem. Dzięki.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 30.08.2018, 02:00
Super wynik, gratulacje!
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: JacekST220 w 30.08.2018, 08:15
Się dba - się ma. Gratuluje
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 30.08.2018, 10:11
Pięknie góra się odblokowała, gratuluję.
Nie myśl tylko o przesuwaniu odcinki, tak jak kiedyś Ci pisałem - skończy to się źle.
W domu mogę zrobić symulacyjny wykres, można zweryfikować ile koni na górze może się jeszcze pojawić - obstawiam 10-15. W tym momencie masz te konie zupełnie bezpieczne w tych obrotach.

Jeszcze raz gratuluję wyniku.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 30.08.2018, 22:46
Ponowny pomiar ST220 na hamowni! Tym razem na 5 biegu.

Jak wiecie wczoraj byłem na hamowni i auto pokazało niezły wynik, bo 256 KM. Bardzo dziękuję za Wasze gratulacje i miłe posty. Na FB, gdzie również pochwaliłem się wynikiem, oprócz miłych komentarzy kilka wpisów wskazało na wątpliwości. Wątpliwości dotyczyły dwóch rzeczy: czy pomiar na 4 biegu był prawidłowy (bo ponoć większość ST220 mierzono na 5) oraz czy pomiar został zakończony naprawdę przy zadziałaniu ogranicznika obrotów, a nie wcześniej.
Ze swojej strony miałem jeszcze wątpliwość czy do komputera hamowni zostało wprowadzone właściwe przełożenie skrzyni (zaraz wytłumaczę jak to się wprowadza).

No i chodziło mi to po głowie. Więc postanowiłem jeszcze raz podjechać na hamownię i pozbyć się tych nieznośnych wątpliwości :)
Tym razem poprosiłem najpierw o trzy rzeczy: po pierwsze o pomiar na ,,piątce", po drugie o możliwość obserwowania obrotomierza na desce rozdzielczej w trakcie pomiaru oraz po trzecie o bardzo dokładne ustalenie obrotów silnika, które były wartością referencyjną dla całego pomiaru.
Z tymi obrotami chodzi o to, że na hamowni nie wprowadza się danych skrzyni np. z katalogu, a robi się to prościej. Rozpędza się auto na właściwym biegu, po czym ustala się pedałem gazu taką prędkość samochodu, aby silnik miał bardzo konkretną prędkość obrotową (tu było to 4.000 obr/min). Przy chwilowym utrzymywaniu się tych obrotów naciska się przycisk i komputer wówczas z rolek odczytuje aktualną prędkość kół. Obliczenie podaje wówczas całkowite przełożenie – mamy bowiem prędkość silnika i prędkość na kołach – wystarczy te wartości podzielić przez siebie i komputer hamowni ma już wprowadzoną odpowiednią wartość, której używa dla całego pomiaru.

Po wczorajszym pomiarze miałem wątpliwość czy na pewno te obroty zostały wprowadzone prawidłowo, gdyż były odczytywane z obrotomierza na desce rozdzielczej. Nie wiedziałem czy zegar pokładowy pokazuje dobrze. Jeżeli byłyby jakieś przekłamania, to miałyby one wpływ na cały pomiar.
Dlatego dzisiaj poprosiłem o sprawdzenie wartości obrotów poprzez złącze diagnostyczne, bo wtedy nie ma możliwości pomyłki. Komputer odczytuje bowiem bardzo dokładny sygnał bezpośrednio z wału korbowego. Mechanik ustawił prędkość obrotową patrząc na komputer diagnostyczny, a nie na obrotomierz. To zostało wprowadzone jako wartość przełożenia. Ale ostatecznie okazało się, że pokładowy obrotomierz też dobrze pokazuje, bo w momencie, gdy na komputerze pokazywało 3.999-4.000, to na desce było tak:

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20180830_154641_zpsbd3whxpg.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20180830_154641_zpsbd3whxpg.jpg.html)


Tutaj komputer diagnostyczny, którym odczytywaliśmy wartość obrotów, a w ręku przycisk do jednoczesnego zapamiętania prędkości rolek (imitujących drogę):

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20180830_154604_zpsiisep7qj.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20180830_154604_zpsiisep7qj.jpg.html)


Czyli obroty były ustawione prawidłowo, a więc i przełożenie zostało prawidłowo wprowadzone do komputera hamowni. Nie było miejsca na pomyłkę.
Zaczęliśmy zatem pomiar, a ja obserwowałem (siedząc jako pasażer) także obrotomierz, aby zobaczyć czy na pewno obroty będą dociągnięte aż do odcinki.
Okazało się, że tu też jest wszystko OK i odcinka nastąpiła tam gdzie zawsze, czyli w okolicach pierwszej czerwonej kreski oznaczającej 6.750 obr/min.

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/Screenshot_2018-08-30-22-29-36_zpsd9zdokgo.png) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/Screenshot_2018-08-30-22-29-36_zpsd9zdokgo.png.html)
(check engine nie miał znaczenia dla pomiaru bo dotyczył grzałki drugiej sondy)


No i teraz najważniejsze :D
Wynik pomiaru mocy na 5 biegu okazał się identyczny, jak ten na 4 biegu. Lekka różnica była tylko w wartości momentu obrotowego.

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/hamownia%2020180830%20obroty%205%20bieg_zpsqeawrvtp.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/hamownia%2020180830%20obroty%205%20bieg_zpsqeawrvtp.jpg.html)


Zatem z czystym sumieniem mogę już powiedzieć, że na pewno zmierzona moc mojego ST220, to 256 KM.

Tutaj nałożone na siebie wyniki: dzisiejszy na 5 biegu i wczorajszy na 4 biegu (linia przerywana):

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/hamownia%2020180830%20porwnanie%204%20i%205%20bieg_zpsofmh0ame.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/hamownia%2020180830%20porwnanie%204%20i%205%20bieg_zpsofmh0ame.jpg.html)

Moje wątpliwości zostały rozwiane.
:)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: veg w 30.08.2018, 23:50
Ja chyba przestanę czytać ten wątek. Robisz takiego smaka, że nie wiem od czego zacząć u siebie ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 31.08.2018, 09:01
No to teraz jedyne co zostało do zrobienia, to przy okazji porównanie na innej hamowni z innymi ST220, tak żeby mieć pewność co do kwestii ewentualnej "optymistycznej" kalibracji hamowni...

Tak czy siak wynik jest super, nawet jeśli hamownia jest "lekko optymistyczna" ;-)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 31.08.2018, 14:16
veg - zrobiłeś przekładkę z RHD na LHD. Ja w życiu bym się tego nie podjął.
Skoro takie cuda sam robisz, to bez problemu ogarniesz i takie popierdółki, jak u mnie :D
A jeżeli chodzi o początek, to zacznij najlepiej od filtra dolotowego i przepustnicy oraz chłodnicy oleju.
Dolot dlatego, że tam jest największa zwężka, a chłodnicę oleju w celu zażegnania problemów z panewkami, do czasu aż nie wyrzucisz seryjnych katów.


MAG - porównanie na pewno będzie fajnym smaczkiem :)
Ale hamownia wygląda na uczciwą. Już widziałem na tych rolkach samochody, które miały mieć sporo mocy, a jednak wyniki czasami były poniżej oczekiwań. Nie jest zatem tak, że coś jest podkręcone w górę "pod klienta".
Na FB pod hasłem "Hamownia Gorzów" możesz znaleźć już wyniki innych samochodów, które są poniżej oczekiwań właścicieli samochodów. Ta hamownia nie ma problemów, aby człowiekowi powiedzieć "panie, to auto nie jedzie".

Oczywiście będę śledził tę hamownię zwłaszcza, jakby miał tam pojawić się jakiś inny ST220.
A jak się nadarzy okazja, to sprawdzę moje auto w innym mieście.

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 06.09.2018, 05:32
Super Seba. Jak widać samozaparcie przynosi efekt. Śmiało można powiedzieć że najmocniejszy st220 w PL
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.09.2018, 07:33
Trzeba tylko dodać, że najmocniejszy wolnossący :)

Zatem teraz trzeba będzie pokombinować z doładowaniem, żeby był w ogóle najmocniejszy :D

Pozbierałem sporo informacji z zagranicznych źródeł odnośnie elementów, które trzeba zmienić w silniku, aby przygotować go na kompresor lub turbo.
Plan robót już mam w głowie, tylko wolnego czasu coś brakuje, aby pomysły przekuć w rzeczywistość...
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: zimoch w 07.09.2018, 10:30
Cytat: sseebbaa1 w 06.09.2018, 07:33
Trzeba tylko dodać, że najmocniejszy wolnossący :)

Zatem teraz trzeba będzie pokombinować z doładowaniem, żeby był w ogóle najmocniejszy :D

Pozbierałem sporo informacji z zagranicznych źródeł odnośnie elementów, które trzeba zmienić w silniku, aby przygotować go na kompresor lub turbo.
Plan robót już mam w głowie, tylko wolnego czasu coś brakuje, aby pomysły przekuć w rzeczywistość...
Hehe - najmocniejszy ST w Polsce to dla Ciebie za mało? ;)

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tigerbart w 07.09.2018, 13:37
Brawo !

Szkoda, że ja nie zdążyłem sprawdzić swojego na rolkach. Może bym ciebie pobił ;)))
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 07.09.2018, 21:00
Namów nowego właściciela na sprawdzenie auta. Będziesz miał chociaż satysfakcję.
A ja z chęcią porównam wynik. Pozytywna konkurencja pomiędzy maszynami podnosi poziom forum! :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 15.09.2018, 10:32
Tutaj filmik z pomiaru mocy ST220 i zmierzonego wyniku 256 KM.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć film.


8)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Nina w 16.09.2018, 15:07
Dźwięk taki ze niemal muzyka dla uszu :D
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 Tun-Mod short-shifter MMT6
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 20.09.2018, 21:01
Ostateczna wersja short-shiftera 8) do skrzyni MMT6 w Mondeo mk3.

Korpusy są z aluminium PA6, z którego często wykonuje się części tuningowe. Ostateczna wersja została dodatkowo poddana anodowaniu (na kolor naturalny), co zabezpiecza powierzchnię przed korozją. Tak, aluminium też koroduje, zwłaszcza wystawione na warunki atmosferyczne.
Pozostałe elementy, a więc sworzeń, podkładka i śruby są nierdzewne, więc mogę być spokojny o trwałość urządzenia.

Wymyśliłem sobie, że swojego short-shiftera oznaczę wymyślonym logo i nazwą Tun-Mod*.

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20180918_165049_zpsfftwkvbz.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20180918_165049_zpsfftwkvbz.jpg.html)

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20180918_170019_zpsymaogbdr.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20180918_170019_zpsymaogbdr.jpg.html)


A montaż short-shiftera, to prosta robota. Trzeba zdemontować tylko air-boxa i już jest dostęp od góry.

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20180816_193313_zpsb8pjhujq.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20180816_193313_zpsb8pjhujq.jpg.html)


Cięgno odpowiedzialne za ruch lewarka przód-tył jest na wcisk.

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20180816_193538_zpscsa4h1nl.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20180816_193538_zpscsa4h1nl.jpg.html)

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20180816_193556_zpsolbjnav3.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20180816_193556_zpsolbjnav3.jpg.html)

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20180816_201707_zpsimshv1xf.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20180816_201707_zpsimshv1xf.jpg.html)

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20180816_202130_zpsxgwnt40e.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20180816_202130_zpsxgwnt40e.jpg.html)

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20180816_202217_zpsedk4qtgx.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20180816_202217_zpsedk4qtgx.jpg.html)

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20180816_202313_zpsqljmxtw5.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20180816_202313_zpsqljmxtw5.jpg.html)

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20180816_202950_zpsmvqgkm8e.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20180816_202950_zpsmvqgkm8e.jpg.html)

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20180816_203540_zpsdwh55xgs.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20180816_203540_zpsdwh55xgs.jpg.html)


Na powyższych zdjęciach sworzeń jest wkręcony w otwór odpowiadający za skrócenie ruchu lewarka o 15%.

Natomiast teraz jeżdżę na ustawieniu redukującym o 20% z jednoczesnym lekkim przesunięciem lewarka do tyłu (w stronę kierowcy). Jestem wysoki i mam fotel odsunięty na maksa, więc takie ustawienie nawet lepiej mi pasuje.

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20180918_165735%20-20%20do%20kierowcy_zps860avq9l.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20180918_165735%20-20%20do%20kierowcy_zps860avq9l.jpg.html)



*logo było moim pomysłem, ale ostateczny kształt czcionki oraz samą nazwę wymyślił kolega bishop (http://fordtuning.pl/index.php?action=profile;u=437), za co mu bardzo dziękuję!

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 21.09.2018, 07:01
No to teraz w planach jeszcze do zrobienia:
1)heble
2)kompresor
3)4x4 :P
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: despi69 w 21.09.2018, 11:15
A niby dlaczego takie mało ambitne plany, skoro widać, że kolega daje radę. Ja proponuję dołożyć skrzydła i poprosić kontrolę lotów o pozwolenie na start:) Będzie pierwszy i najmocniejszy Fordolot.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 21.09.2018, 11:46
Cytat: despi69 w 21.09.2018, 11:15
A niby dlaczego takie mało ambitne plany, skoro widać, że kolega daje radę. Ja proponuję dołożyć skrzydła i poprosić kontrolę lotów o pozwolenie na start:) Będzie pierwszy i najmocniejszy Fordolot.

Oj, certyfikacja nawet w kategorii Experimental do latania to koszmar. Mk3 jakbyś nie odchudzał to nie zejdziesz poniżej MTOW 600kg żeby się zakwalifikować na przepisy LSA czy nawet słowackie ULM. W związku z tym musiałbyś do ULCu dostarczyć dwa płatowce do prób wytrzymałościowych, zrobić dwa prototypy do prób w locie... Trochę dużo zachodu żeby zrobić to cacy legalnie.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: despi69 w 21.09.2018, 12:18
Zaczynam się Was bać....:)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 27.09.2018, 17:28
Seba jesteś świr :) Ile liczysz sobie za short-sifter? Może się skusze :P

Obiecałem Ci wykres z wyższymi obrotami.

Poniżej wykres z podziałką 250rpm. Przyjąłem Nm łagodnie opadającego. Jak chcesz mogę podesłać Ci Excela z wykresem i sam się pobawisz kreskami :P
(http://www.ford-tech.pl/album_thumbnail.php?pic_id=1222) (http://www.ford-tech.pl/album_pic.php?pic_id=1222)

a tutaj dokładniejszy wykres z skalą co 100rpm od 6500 do 7500 (nie chciało mi się robić pełnego wykresu). Z drugiej strony graficznie końcówka się trochę rozciągnęła wiec wrzucam jako ciekawostkę ;)
(http://www.ford-tech.pl/album_thumbnail.php?pic_id=1223) (http://www.ford-tech.pl/album_pic.php?pic_id=1223)

Tak więc są szanse na niezłe koni ale rozrząd tego nie ogarnie (obrotów).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.09.2018, 20:31
Twoje wykresy dają fajny pogląd na zyski, jakie mogą się pojawić wraz z przesunięciem odcinki. Patrzę zwłaszcza na drugi wykres z podziałką co 100, bo ewentualne przesunięcie będzie o 200 lub maksymalnie 300 obr/min. A przesunięcie o 300 obrotów, to już zysk około 10 KM.

Wyższe obroty to już ryzyko dla korbowodów. Natomiast rozrząd bez problemu ogarnie ten poziom obrotów - sprężyny zaworowe do 7.000 też na pewno nie pozwolą na pływanie zaworów. Ale właśnie korbowody i standardowe śruby w korbowodach mogą nie wytrzymać, więc tu jest większe zagrożenie.



Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: JacekST220 w 26.11.2018, 09:50
Chciałem podpytać o te nowe tylne zaciski NTY.  Własnie przymierzam się do zakupu identycznych FORD MONDEO MK3 III  (2004-2007) wersja po liftingu. I teraz moje pytanie jakie klocki do nich kupowałeś i czy konieczna jest wymiana jarzma ?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 26.11.2018, 12:39
Cytat: JacekST220 w 26.11.2018, 09:50Chciałem podpytać o te nowe tylne zaciski NTY.  Własnie przymierzam się do zakupu identycznych FORD MONDEO MK3 III  (2004-2007) wersja po liftingu. I teraz moje pytanie jakie klocki do nich kupowałeś i czy konieczna jest wymiana jarzma?

Te zaciski są zrobione na wzór oryginałów jeżeli chodzi o ich kształt i mechanizm działania. Zatem wszystko do siebie pasuje i nie musisz nic kombinować. Zacisk przykręcasz do istniejącego jarzma oraz dajesz normalne klocki o takim samym kształcie, jak do tej pory.
Pytaniem jest tylko jakość tych zacisków, ale to wyjdzie w trakcie użytkowania.

Ja jeszcze swoich nie założyłem, ale zrobię to w najbliższym czasie. Myślałem, że swoje hamulce (przód i tył) wymienię na wiosnę, ale muszę to jednak przyśpieszyć, bo niestety w przednich zaciskach zostało mi około 1 mm klocków :D
A wymieniać będę jednocześnie tył i przód, bo przechodzę na większe hamulce na obu osiach.

Pamiętaj tylko, żeby sprawdzić nie tylko czy kupowany zacisk jest przedlift czy polift, ale także aby rozróżnić B4Y/B5Y od BWY (czyli sedan/hatchback od kombi), bo to też ma znaczenie.


Ja swoje zaciski będę malował na czerwono i dlatego jeszcze ich nie mogłem założyć :)


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.11.2018, 22:49
Jeżeli chodzi o wspomniane tylne zaciski, to zarówno oryginalne zaciski Boscha, jak i te NTY nie porażają wyglądem. Struktura powierzchni kojarzy mi się ze starymi żeliwnymi kaloryferami :D
Dlatego - chyba z nudów w jesienny wieczór - zacząłem Dremelem szlifować te nierówności na świeżo kupionych zaciskach NTY. Wiedziałem, że nie może to zaszkodzić wytrzymałości zacisku, a byłem ciekaw czy poprawi to wygląd.

No i tak zacząłem wygładzanie od powierzchni najbardziej widocznej przez felgę (zakrzywiony element o który opiera się zewnętrzny klocek hamulcowy) oraz od górnych powierzchni zacisku, takich jakby żeberek.
I jak wygładziłem te szczytowe powierzchnie, to stwierdziłem, że wyszedł całkiem przyjemny efekt! 8)
Nie ma nawet sensu dalej polerować, bo właśnie wygładzone grzbiety zacisku fajnie kontrastują z chropowatymi zagłębieniami.

A potem sprawdzę, jak zróżnicowana powierzchnia zacisku będzie się prezentowała już po pomalowaniu na czerwono.

Tak wygląda zacisk po wyjęciu z pudełka:

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/33264ec9-104d-4d79-ab48-468e790b159f-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/33264ec9-104d-4d79-ab48-468e790b159f)


A tak po wygładzeniu części powierzchni, które są najbardziej widoczne przez felgę, gdy zacisk jest już zainstalowany:

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/e556f346-d0d4-4a12-b25e-b8e3ef3ba444-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/e556f346-d0d4-4a12-b25e-b8e3ef3ba444)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/4689c496-e2cf-4667-9af9-6f34de3a4183-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/4689c496-e2cf-4667-9af9-6f34de3a4183)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/0b24bbce-ec91-43e1-893e-918626c6b160-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/0b24bbce-ec91-43e1-893e-918626c6b160)


I jeszcze bezpośrednie porównanie zacisków przed i po obróbce :D

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/2a9985a6-9037-4012-97cf-6f31abc87783-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/2a9985a6-9037-4012-97cf-6f31abc87783)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/2e81e672-a26f-4e27-a8ce-bc789cd0bf96-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/2e81e672-a26f-4e27-a8ce-bc789cd0bf96)


Ten sam zacisk, a wygląda od razu jakby bardziej profesjonalnie :stupid:
Mała rzecz, a cieszy!
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 29.11.2018, 22:55
Używałeś jakichś konkretnych gradacji ścierniwa?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.11.2018, 23:55
Wstępne wygładzanie chropowatości gradacja 60, a potem 120.
Ja akurat użyłem akcesoriów Dremel-a i były to taśmy szlifierskie odpowiednio o numerach 408 i 432.

Większej dokładności to nie wymaga, bo i tak będę malował to na czerwono.
No chyba, że ktoś zechce zrobić powierzchnie na lustro i dać bezbarwny lakier - też mogłoby fajnie wyglądać.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.12.2018, 08:57
Mondeo ST220 na wadze :)

Wykorzystałem pobliskie złomowisko i sprawdziłem w końcu realną masę samochodu. Wskazania nie są super precyzyjne, bo zauważyłem, że przeskok kolejnych wskazań na wyświetlaczu był co 20 kg (czyli taka dokładność pomiaru), ale daje to jakiś pogląd na ciężar auta.
1520 kg

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/14ad1ca0-4397-45c7-860b-c80943102fda-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/14ad1ca0-4397-45c7-860b-c80943102fda)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/1bb5a9a2-fb9e-4b57-8ba8-7a2196b26284-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/1bb5a9a2-fb9e-4b57-8ba8-7a2196b26284)


Samochód przed pomiarem nie był do tego w żaden sposób przygotowywany. Wewnątrz zostały różne drobiazgi w kieszeniach i schowku. Nie wyciągałem też żadnych elementów wyposażenia (np. dywaników). W bagażniku ciągle zostało koło dojazdowe, klucze i inne niewielkie drobiazgi. Połowa zbiornika paliwa.


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 06.12.2018, 22:07
Znając wagę samochodu, można pokusić się o sprawdzenie o ile poprawiło się przyśpieszenie samochodu poprzez modyfikacje silnika i przyrost mocy maksymalnej.

Zakładając, że masa samochodu dla obu obliczeń jest taka sama, a punktem wyjścia była moc ok. 220 KM (post #2) można sprawdzić ile dało dołożenie kolejnych 36 KM (post #1571) do łącznej mocy 256 KM.

Jednak aby urealnić obliczenia należy dodać też wagę kierowcy :(
Jak wjeżdżałem na wagę, to pokazało wynik 1640 kg ;(
No i niestety to by się zgadzało, bo sam ważę ponad 100 kg i jeszcze ciuchy zimowe na mnie (oraz teczka i laptop, które potem wyjąłem, co widać na wcześniejszym zdjęciu :) ).
Waga to wszystko zaokrągliła w górę do pełnych kolejnych 20 kg i wyszło łącznie +120 kg.

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/2d877751-edbc-4356-a135-0a6e9ae24002-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/2d877751-edbc-4356-a135-0a6e9ae24002)


Ale przejdźmy do obliczeń!

Całkiem fajnie korzystało mi się z tego prostego kalkulatora (prędkości w milach na godzinę):
http://www.torquestats.com/modified/index.php?pid=calculator

FWD - 220bhp & 1640kg
Power to Weight:   136 bhp/ton
0-60: 7.7 (czyli pomiar 0-96 km/h)
0-100: 21.6 (czyli pomiar 0-161 km/h)
60-100: 13.9 (pomiar 96-161 km/h)

FWD - 256bhp & 1640kg
Power to Weight:   159 bhp/ton
0-60: 6.7
0-100: 18.0
60-100: 11.3

Czyżby poprawa przyśpieszenia do "setki" o jedną sekundę? 8)

Kalkulator oczywiście jest uproszczeniem, ale daje pogląd na zmiany przyśpieszenia. Porównywanie poszczególnych poziomów mocy lub obniżenia masy pojazdu pozwala sprawdzić ile zyskujemy przyrostem mocy, a ile wyciągając niepotrzebne rzeczy z bagażnika :)
No bo sami zobaczcie - nawet przy seryjnej mocy 220 KM obniżenie masy np. o 70 kg (1640 – 70 = 1570) całkiem wyraźnie poprawia czasy przyśpieszeń zwłaszcza przy wyższych prędkościach:

FWD - 220bhp & 1570kg
Power to Weight:   142 bhp/ton
0-60: 7.4
0-100: 20.1
60-100: 12.7

To ostatnie wartości pokazuję jako przykład zabawy z teoretycznymi obliczeniami przy obniżaniu masy.
Ale trzeba będzie pomyśleć nad odchudzeniem samochodu...

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 07.12.2018, 19:14
A jak się mają fabryczne dane dotyczące przyspieszenia ST220 do tego kalkulatora?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 07.12.2018, 22:43
Oficjalny katalog wersji 6-biegowej podaje przyśpieszenie 0-100 km/h w czasie 7,6 s dla sedana i hatchbacka oraz 7,8 s dla kombi.

Tytuł: grooved brake discs Focus RS mk3
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.01.2019, 23:27
Zamierzam poprawić hamulce i zainstalować u siebie brakes stage 2 :D czyli przednie tarcze o średnicy 350 mm oraz tylne 302 mm.

Dla przypomnienia, seryjnie w każdym Mondeo mk3 (w tym także w modelu ST220) są tarcze przednie o średnicy 300 mm oraz tylne 280 mm.
Popularną przeróbką jest zamontowanie przednich tarcz z Focusa ST mk2 o średnicy 320 mm - i to traktuję jako modyfikację stage 1.

Tarcze 350 mm pochodzą z Forda Focusa RS mk3 i obecnie w rozsądnych cenach można dostać tylko gładkie tarcze [1936713].


(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/33fd7c22-b515-492c-8ce2-91f855b3e79f-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/33fd7c22-b515-492c-8ce2-91f855b3e79f)
(front brake discs: Focus RS mk3 -- Focus ST mk2 -- Mondeo ST220 mk3)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/20180701_134014_zps1mjkyyjs.jpg) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/ae2da5e7-8b67-4e92-bbc4-5b004da80221)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/Mondeo%20ST220%20OE%20rim%20350mm%20brake%20disc%20BMW%20E38%20Brembo_zpsbfpi9mh4.png) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/7cc65e07-6983-4a94-8d14-6ff81aa71ab2)


I tu jest miejsce na udoskonalenie - postanowiłem, że dodam nacięcia.
Dzięki nacięciom tarczy :
1. poprawi się początkowa faza hamowania zaraz po depnięciu pedału hamulca (od razu "bierze"),
2. poprawi się też ogólna skuteczność hamowania poprzez zwiększenie współczynnika tarcia i odprowadzanie gazów spod klocka,
3. poprawi się wygląd :D

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/b27faa47-780a-44bb-b8df-1bf7bd4e1fe0-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/b27faa47-780a-44bb-b8df-1bf7bd4e1fe0)


Na początek jedno nacięcie z zadaną głębokością 0,2 mm:

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/c4a13448-43de-47fc-81c5-2883fff99a43-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/c4a13448-43de-47fc-81c5-2883fff99a43)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/f543a456-ca0a-4e59-b894-777f158b52b8-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/f543a456-ca0a-4e59-b894-777f158b52b8)


Po sprawdzeniu, że dobrze idzie, program został puszczony już na docelową głębokość rowków, czyli 1 mm.

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/fbeb5e38-b5dc-4a00-9ef0-5e0a19dca281-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/fbeb5e38-b5dc-4a00-9ef0-5e0a19dca281)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/e7a2373d-e134-4953-92b1-328b78c4d067-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/e7a2373d-e134-4953-92b1-328b78c4d067)


Z uwagi na układ nacięć, tarcza jest kierunkowa i tym samym potrzebny jest przeciwny układ nacięć dla drugiej tarczy:

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/ec326286-0890-4df9-96eb-82dee6397cb1-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/ec326286-0890-4df9-96eb-82dee6397cb1)


Tylne tarcze (302 mm) też zostały nacięte, chociażby dla spójności wyglądu auta :D

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/7bf79aba-4745-4ae6-adc2-029ebd57cdff-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/7bf79aba-4745-4ae6-adc2-029ebd57cdff)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/5e6af7ad-bb9d-41ca-b342-a163dd4594a7-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/5e6af7ad-bb9d-41ca-b342-a163dd4594a7)


A jeżeli kogoś interesuje, jak od strony technicznej wyglądał proces nanoszenia nacięć, to zapraszam też do oglądnięcia filmiku.
Link:
Nacinanie tarcz hamulcowych Ford Focus RS mk3 (https://youtu.be/tnBgEtZUvMY)


8)


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: enforte w 12.01.2019, 00:12
Cytat: sseebbaa1 w 11.01.2019, 23:27
Tarcze 350 mm pochodzą z Forda Focusa RS mk3 i obecnie w rozsądnych cenach można dostać tylko gładkie tarcze [1936713].

Dla łowców okazji pojawiły się tarcze do RS mk3 - ponizej 400PLN za parę ;) - TRW DF6871
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 12.01.2019, 00:17
Seba jaki koszt takiej przyjemności?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 12.01.2019, 13:34
Cytat: enforte w 12.01.2019, 00:12TRW DF6871
No to może w końcu otworzy się worek z zamiennikami, bo do tej pory brakowało takich przednich do FF RS mk3. Ale ja akurat sceptycznie podchodzę do TRW, bo zawiodły mnie w Mondeo. Były zrobione z dużo gorszego materiału i nie dały rady w Mondeo mk3 TDCi 115 KM jako przednie tarcze 300 mm.


Cytat: weksla w 12.01.2019, 00:17Seba jaki koszt takiej przyjemności?
Niestety zrobienie detalicznego zamówienia, gdzie nie ma nawet gotowych modeli 3D tych tarcz i programu dla obrabiarki jest po prostu drogie. Do tego tarcze inne dla prawej strony i inne dla lewej. Nawet przygotowanie odpowiednich uchwytów pod tarcze zabrało trochę czasu, za który zostałem obciążony. Prawie cała zmiana jednego pracownika poszła na te 4 tarcze. Wyniosło mnie to 800 złotych :o
Ale myślę, że ewentualne kolejne tarcze na pewno będą tańsze, bo program już jest i doświadczenie z instalowaniem odpowiednich uchwytów też.

Tutaj inna firma tuningowa, która zrobiła to dokładnie na tych samych tarczach Brembo życzy sobie za jedną tarczę 240 funtów:
https://www.focusrsparts.co.uk/scc-grooved-front-discs-for-the-focus-rs-mk3/prod_3455.html
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: enforte w 13.01.2019, 01:00
Cytat: sseebbaa1 w 12.01.2019, 13:34
No to może w końcu otworzy się worek z zamiennikami, bo do tej pory brakowało takich przednich do FF RS mk3.

Mam obawy, że to się szybko nie zadzieje. Tarcze TRW pojawiły się w jednym sklepie chyba na początku maja '18 i była to oferta wirtualna, nie można było ich kupić. Kupiłem (tylne) dopiero w listopadzie.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 17.01.2019, 15:01
szacun Seba że Ci się chce przecierać szlaki w każdą możliwą stronę :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: roadrunner w 30.01.2019, 23:32
Ufff... Przegryzłem się przez cały temat... :stupid:
Seba Szacun niepomierny! :}
Mam przy okazji kilka pytań...
Czemu nie skorzystałeś z TYCH (https://www.ebay.co.uk/itm/STAINLESS-EXHAUST-MANIFOLD-DOWNPIPES-FOR-FORD-MONDEO-MK3-ST-220-3-0-V6-00-07/150537667578?_trkparms=aid%3D555018%26algo%3DPL.SIM%26ao%3D1%26asc%3D20140122125356%26meid%3D50890c30004c4d74ab6afa4e5af8f859%26pid%3D100005%26rk%3D1%26rkt%3D2%26mehot%3Dlo%26sd%3D401527475100%26itm%3D150537667578&_trksid=p2047675.c100005.m1851) wydechów?
Miałbyś bez kombinowania kolektory sporo lepsze od oryginałów, decaty i downpipe'y w rozsądnej kasie...
Ja to zapodałem u siebie + sportowy cat zamiast tłumika środkowego i jestem zadowolony zarówno z dźwięku jak i osiągów, zaznaczam że resztę wydechu mam w standardzie.
Poza tym dziwię się że nie zrobiłeś portingu i polerowania głowic jak ja:
http://fordtuning.pl/index.php/topic,2720.msg44051.html#msg44051
Przy wszystkich tych akcjach mogłeś to z powodzeniem ogarnąć u siebie w garażu bardzo niskim nakładem kosztów. Roboty własnej jest na bite 4 pełne dni ale i przyrost osiągów nie do pogardzenia...

BTW Kiedy dalsze losy silnika z kompresorem bo czekam z wypiekami na twarzy...  :stupid:

« Dodane: 31.01.2019, 00:01 »

Coś mi się link masakrycznie rozjechał... Ktoś to może poprawić?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 31.01.2019, 20:51
Dzięki! :)

Cytat: roadrunner w 30.01.2019, 23:32Czemu nie skorzystałeś z
(wstawiłem zdjęcie z aukcji, na którą się powołujesz, żeby po wygaśnięciu aukcji inne osoby też miały szansę to zobaczyć)
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/1a0821df-8585-4de1-9414-0f21c9244fc9-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/1a0821df-8585-4de1-9414-0f21c9244fc9)



Nie montowałem takiego zestawu, bo wtedy takiego nie widziałem. Ale nawet, gdybym widział, to i tak bym go nie kupił.
Wcale nie uważam tych kolektorów z ebaya za lepsze od oryginalnych. Są równie krótkie i tak samo nie mają identycznych długości początkowych rur. Nie widzę tu żadnego zysku.
A dalszą część wydechu chciałem zrobić i tak według własnego planu, więc nie potrzebowałem tych rur za decatami.
Choć przyznaję, że kolektory, jako nierdzewne, lepiej się prezentują wizualnie :)


Cytat: roadrunner w 30.01.2019, 23:32Poza tym dziwię się że nie zrobiłeś portingu i polerowania głowic
Oczywiście, że myślałem o portingu i nawet miałem to w planach. Ale niestety remont silnika został wywołany niespodziewanie przez wydmuchaną uszczelkę. Wtedy ogarniając różne inne rzeczy związane z remontem nie miałem szans na popracowanie nad głowicami. Ale myślę, że przy kolejnym silniku zainteresuję się bardziej optymalizacją kanałów.

A Ty jaki wynik na hamowni uzyskałeś po portingu i z tym wydechem? Bo piszesz, że jesteś zadowolony z osiągów (wspomniałeś o przyroście nie do pogardzenia) :D


Cytat: roadrunner w 30.01.2019, 23:32BTW Kiedy dalsze losy silnika z kompresorem bo czekam z wypiekami na twarzy...
Oj, to chyba najdłuższa na świecie modyfikacja :D a wcale nie wiadomo jakie ma szanse powodzenia. Ciągły brak wolnego czasu. A teraz jeszcze stwierdzam, że bardzo duży wpływ na tempo prac ma fakt braku ogrzewania w garażu :( Zima to fajny okres na takie grubsze projekty, a tu jednak temperatura nie pozwala na żadne sensowne zabawy...
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 03.02.2019, 11:46
Te kolektory faktycznie, głównie się błyszczą. A rury podejrzewam że moża zamówić taniej, wcale nie gorsze i do tego łączone na v-band'ach a nie tych strasznych flanszach i obejmach. Demontaż takich rzeczy sprawia że zaczynasz kląć jak szewc, a przy v-band'ach to jest kulturka jednak :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 06.02.2019, 08:46
Cytat: sseebbaa1 w 31.01.2019, 20:51
A teraz jeszcze stwierdzam, że bardzo duży wpływ na tempo prac ma fakt braku ogrzewania w garażu :( Zima to fajny okres na takie grubsze projekty, a tu jednak temperatura nie pozwala na żadne sensowne zabawy...

Weź nie gadaj takich rzeczy! Od połowy grudnia mam już 120h przepracowane w garażu, 6x6 blaszak. Wystarczy piecyk gazowy i można robić wszystko. Rozebrałem w ten czas motor, skrzynie, ogarnąłem bajzel pod maską i wiele innych także da się ;) Po 1-1,5h grzania mam około 6-8*C więc naprawdę idzie pracować ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: roadrunner w 11.02.2019, 17:13
Seba,
Mi po wszystkich modach wyszło na hamowni 203 konie, niestety gdzieś posiałem wydruk.
Subiektywnie jednak auto jest o co najmniej 1.3 mocniejsze od tego co było wcześniej ale nawet nie wiem czy dobrą serię miałem przed swap'em. Nie wiem jaki wpływ na całość miał sam porting ale po 30kkm jak ściągałem LIM, kanały w głowicach wciąż były czyste więc chociażby dlatego warto było.

Wydech z e-bay'a ma ścianki cienkie jak papier w porównaniu do oryginalnych. Światło kanałów kolektora jest o dobre 5mm większe od oryginalnych i ważą 1/4 tego co oryginały. Więc w/g mnie był to dobry wybór...
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.02.2019, 19:15
Rozumiem, że to wynik mocy (203 KM) silnika składającego się z bloku i tłoków 3.0 oraz głowic z silnika 2.5, tak?
Jeżeli tak, to za nic nie da się porównywać wydajności wydechów, czy ewentualnych zysków w naszych silnikach.
Mój ma o 25% więciej mocy - zatem i przepływy gazów wydechowych są na całkiem innym poziomie.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: roadrunner w 12.02.2019, 01:08
Zgadza się.
Przepływy gazów z całą pewnością są na zupełnie innym poziomie bo u mnie downpipe'y schodzą się w y'pipe a za catem jest pojedyńczy seria wydech z 2,5.
Właściwie właśnie sobie uświadomiłem że potężny subiektywny zysk momentu w moim przypadku był spowodowany chyba głównie odetkaniem drugiego kanału głowicy po swap'ie Więc z całą pewnością nawet dobrej serii nie miałem przed...
Poza tym umówmy się że moje mody w sumie kosztowały łącznie z narzędziami i materiałami do ich wykonania jakieś 20kzł razem z silnikiem S-Type'a i drugimi głowicami do 2,5 więc jest to chyba ułamek twoich nakładów kosztów.
Odniosłem się głównie do tego że istnieje fajne gotowe rozwiązanie kwestii wydechów i absolutnie nie twierdzę że twój wydech jest gorszy. Moim zdaniem jednak, błędem było pozostawienie stock'owych kolektorów gdyż z całą pewnością powodują one pewne restrykcje przepływu. Kolejna sprawa to optymalizacja kanałów głowicy... Po pierwsze za LIM'em jest próg a po drugie są one mocno chropowate nie wspominając o wadach odlewniczych które z całą pewnością powodują ogromne zawirowania a to w istotnym stopniu ogranicza zyski z modyfikacji całej reszty układu dolotowego. Myślę że z tymi 2ma modyfikacjami spokojnie zyskałbyś kolejne 5 a może nawet ponad 10 koni. Jest to znikomy nakład kosztów w stosunku do zysków.

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: JacekST220 w 14.02.2019, 14:02
Cytat: sseebbaa1 w 26.11.2018, 12:39
Te zaciski są zrobione na wzór oryginałów jeżeli chodzi o ich kształt i mechanizm działania. Zatem wszystko do siebie pasuje i nie musisz nic kombinować. Zacisk przykręcasz do istniejącego jarzma oraz dajesz normalne klocki o takim samym kształcie, jak do tej pory.
Pytaniem jest tylko jakość tych zacisków, ale to wyjdzie w trakcie użytkowania.

Przepraszam, że tak Ci głowę susze ale chcialem zamowic cos takiego:

https://allegro.pl/oferta/zacisk-tyl-lewy-prawy-ford-mondeo-mk3-2004-2007-7612657959

Sprzedąjacy mówi ze poliftowych zacisków nie założę do siebie bo są inne jarzma, linki i klocki :(

Te Twoje nowe zaciski sa takie same jak stare? Bo ja chcialem zmienic przedliftowe na poliftowe a Ty chyba na takie same jak miales tylko ze nowe czy sie myle, bo juz zglupialem :(
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: rajman w 14.02.2019, 21:30
Musisz mieć kompletny zacisk czyli z jarzmem i nowe klocki. Tylko tarcza zostaje ta sama.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 14.02.2019, 23:07
Sprzedawca ma rację. Jeżeli będziesz chciał zamontować poliftowe tylne zaciski do przedlifta, to trzeba dać jarzma też przeznaczone do poliftowych modeli. Zaciski różnią się kształtem i dlatego jarzma też muszą być inne (bo jarzma są tak skonstruowane, że otaczają sam zacisk).

Tutaj masz porównanie przedliftowych tylnych klocków Mondeo mk3 do poliftowych.
Przedlift ma okrągłe wypustki klocków, a polift kwadratowe :D Tak to najłatwiej zapamiętać.
Te wypustki w trakcie pracy hamulca przesuwają się w zagłębieniach w jarzmach, więc to również wymusza inne jarzma.

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/9cd604cd-9b46-4e08-a271-0a76c7bd1263-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/9cd604cd-9b46-4e08-a271-0a76c7bd1263)


Jarzma można łatwiej rozróżnić także po tym, że przedlift ma zakrzywioną poprzeczkę pod klockiem (która jest widoczna przez felgę), a polift ma prostą poprzeczkę.

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Bobson w 15.02.2019, 07:39
Cytat: JacekST220 w 14.02.2019, 14:02
Sprzedąjacy mówi ze poliftowych zacisków nie założę do siebie bo są inne jarzma, linki i klocki :(

Powiem szczerze, że zmieniłem u siebie zaciski na polift ale mam bardzo słaby ręczny... Zastanawia mnie czy faktycznie linka w polifcie też nie jest inna...
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 16.02.2019, 21:37
Linka jest inna, ale to bez większego znaczenia, bo wszystko pasuje. Różnica leży w dźwigni, która w polifcie nie ma nieszczęsnego ,,samoregulatora". Gdybyś chciał poliftową dźwignię z polifta to odezwij się na PW. Dzisiaj znalazłem podczas sprzątania garażu. :) Subiektywnie po takim modzie ręczny robi się 2-3x mocniejszy, w każdym razie u mnie tak to wyglądało.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: veg w 16.02.2019, 22:24
Cytat: Tomasz w 16.02.2019, 21:37Dzisiaj znalazłem podczas sprzątania garażu.
Jestem zainteresowany :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 23.03.2019, 01:36
W końcu zabieram się porządnie za hamulce i zakończenie tej modyfikacji. Projektowanie adapterów, kompletowanie części, zestawów naprawczych, zacisków, tarcz itp. trwało zdecydowanie za długo.
Wypada nowy sezon zacząć z nowymi hamulcami! :)

Ale trochę cofnijmy się, żeby zobaczyć co trzeba było zrobić.
Zaciski z BMW ze starej "siódemki" (e38) musiałem najpierw oszlifować ze starego lakieru. Jeżeli ktoś będzie się za to zabierał, to od razu mówię, że lepiej oddać to do piaskowania. Ja następnym razem na pewno tak bym zrobił, bo samodzielne zdzieranie tego lakieru to prawdziwe utrapienie.

Trzeba oczywiście odtłuścić i wydmuchać z zakamarków opiłki i pozostałości starego lakieru. Idealnie nadaje się do tego "breake cleaner", bo właśnie odtłuszcza, szybko odparowuje i do tego dzięki ciśnieniu wyczyści nawet zagłębienia.

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/a41f4e80-b0b2-4d6c-9156-c7baf8a96bac-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/a41f4e80-b0b2-4d6c-9156-c7baf8a96bac)


Potem podkład epoksydowy. Wybrałem taki podkład, który pozwala na nakładanie właściwego lakieru bez potrzeby jego szlifowania. Jedynym warunkiem jest to, aby po nałożeniu podkładu nie doprowadzać do całkowitego wyschnięcia. Czyli najdalej po kilku godzinach trzeba lakierować. Warto zatem zabrać się za całą operację z rana :)
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/8c6e4e65-5766-48a7-9b9d-7514bfdac604-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/8c6e4e65-5766-48a7-9b9d-7514bfdac604)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/a7657ab9-215e-452a-a50e-cb364c5ba166-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/a7657ab9-215e-452a-a50e-cb364c5ba166)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/959bdf9e-c509-4f70-97d5-a81ce1843024-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/959bdf9e-c509-4f70-97d5-a81ce1843024)


Następnie właściwy kolor. Kupiłem lakier nabijany w puszki ciśnieniowe na miejscu w sklepie. Sprzedawca na puszce zapisał numer koloru "737".
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/6a6b77d8-7e56-43df-bfa4-f4bdb773e2dd-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/6a6b77d8-7e56-43df-bfa4-f4bdb773e2dd)


Oczywiście nakładamy to cienkimi warstwami. Zasada jest taka, że lepiej położyć za cienko i powtórzyć, niż dać za grubą warstwę, która zacieknie. Lepiej odczekać 5-10 minut i dopiero psiknąć ponownie. Tu przykład jak może wyglądać pierwsza warstwa.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/f2a44468-0475-46fa-9631-a8782c80bf68-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/f2a44468-0475-46fa-9631-a8782c80bf68)


Wygląda całkiem przyjemnie.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/49c31c8b-f5ae-4fc3-8fed-d398adf3fe39-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/49c31c8b-f5ae-4fc3-8fed-d398adf3fe39)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/41ee6184-a8ed-4ddb-8288-12b4b13073a2-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/41ee6184-a8ed-4ddb-8288-12b4b13073a2)


A skoro to prawdziwe Brembo, to nie będzie wiochy, jak damy taką naklejeczkę :D
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/9ac9a8e2-a357-48f9-b25b-68f8d8ff2761-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/9ac9a8e2-a357-48f9-b25b-68f8d8ff2761)


Jako ostatnią warstwę położyłem bezbarwny lakier wysokotemperaturowy, który wcześniej wykorzystywałem do impregnowania taśm bazaltowych na wydechu.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/0ca3cdda-0019-48e7-882b-7dc28d5cb0da-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/0ca3cdda-0019-48e7-882b-7dc28d5cb0da)


Lakier bezbarwny wydawał się jakiś taki klejący mimo, że przesychał całą dobę. Zdecydowałem się zatem na wygrzanie tych zacisków w kuchennym piekarniku :) Najpierw 100 stopni, potem 150, a na końcu zostawiłem na pół godziny 200 stopni. Można lekko uchylić piekarnik.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/5e67b95b-2444-42d4-a894-61c516edc00e-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/5e67b95b-2444-42d4-a894-61c516edc00e)


W zaciskach zastosowałem nowe tłoczki, bo stare miały wżery, które na pewno spowodowałyby wycieki.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/54ba480a-7ed9-4e12-bdd3-9bbe25924447-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/54ba480a-7ed9-4e12-bdd3-9bbe25924447)


Stary i nowy tłoczek.
Wybrałem zestaw naprawczy Frenkit 240919, w którego skład wchodzą tłoczki aluminiowe pokryte ceramiką, czyli są zrobione w identycznej technologii, jak oryginalne. Zaznaczam to, bo można też dostać do tych zacisków tłoczki stalowe, które są cięższe oraz (co nawet ważniejsze) mają gorszy poślizg, niż aluminiowe z ceramiką.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/44bbef2b-a078-4d8b-af41-c6b2d0b85994-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/44bbef2b-a078-4d8b-af41-c6b2d0b85994)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/87423dc7-dd45-4036-a827-497c11904459-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/87423dc7-dd45-4036-a827-497c11904459)


Dorobiłem też nowe rurki łączące obie strony zacisku.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/9bb51def-ee33-4a7f-8572-00d4669fe3a9-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/9bb51def-ee33-4a7f-8572-00d4669fe3a9)


Na koniec zainstalowałem klocki. Wybrałem Hawk HPS, bo pasowała mi ich charakterystyka, gdy klocki z tej serii miałem w zaciskach z Focusa ST mk2.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/43cdc575-35c4-4720-8458-3166ad51409b-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/43cdc575-35c4-4720-8458-3166ad51409b)

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 24.03.2019, 01:48
Tylne zaciski, po wstępnym polerowaniu części powierzchni (patrz post #1591 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg68088.html#msg68088)), również zostały poddane identycznemu procesowi, jak przednie.

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/acb6762a-72d3-4794-bc6e-d182997acd5a-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/acb6762a-72d3-4794-bc6e-d182997acd5a)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/6343a3fb-f3a1-43bf-93e5-8a9443026406-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/6343a3fb-f3a1-43bf-93e5-8a9443026406)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/755b42a1-d0f6-436d-895d-ff53127ecb09-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/755b42a1-d0f6-436d-895d-ff53127ecb09)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/19332ad8-804c-4a44-8851-452800b734b7-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/19332ad8-804c-4a44-8851-452800b734b7)


Cała przyjemność lakierowania musi być poprzedzona naprawdę porządnym zabezpieczeniem elementów, które mają pozostać wolne od farby.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/fc361acf-0cd2-4423-a899-f0ebebc8b7d1-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/fc361acf-0cd2-4423-a899-f0ebebc8b7d1)


I na koniec ulubione wypieki :D
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/979f9032-90e3-42a2-a0b0-3cee6c5b13a1-original.png?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/979f9032-90e3-42a2-a0b0-3cee6c5b13a1)


No i pozostały tylko jarzma tylnych zacisków. Tu jeszcze przed piaskowaniem.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/eb63b166-9919-4cdf-b3ba-807e61fac973-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/eb63b166-9919-4cdf-b3ba-807e61fac973)


W jarzmach również spolerowałem widoczną część konstrukcji, aby pasowało to do wygładzonych zacisków.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/b250e421-f67d-46c2-8448-5cedf96593c9-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/b250e421-f67d-46c2-8448-5cedf96593c9)


Po lewej jarzmo tylko po piaskowaniu, natomiast po prawej z dodatkowo wygładzonymi powierzchniami. Wygładzałem to najpierw szlifierką kątową z tarczą lamelkową o gradacji 120 (na zdjęciu powyżej), a następnie jeszcze poprawiłem Dremel-em z końcówką z papieru ściernego.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/0713bbe4-50f9-43ec-815e-893348dfe130-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/0713bbe4-50f9-43ec-815e-893348dfe130)


Po pomalowaniu wyszedł całkiem fajny efekt na gładkich powierzchniach.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/f714253f-0e9b-4f73-923f-622f1909f9e2-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/f714253f-0e9b-4f73-923f-622f1909f9e2)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/d757c48d-2b08-44f9-ade0-123671111146-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/d757c48d-2b08-44f9-ade0-123671111146)


W zamówionych klockach Hawk, brakowało w zestawie metalowych blaszek trzymających klocki. Takiego zestawu nie dało się kupić w ASO, bo nie występowało to jako osobny element.
Ale blaszki, jako zamienniki, można kupić pod nazwą Quick Brake 109-1298 (to akurat kupiłem w Inter Cars).
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/f2942905-2604-41cb-b689-232168c2766c-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/f2942905-2604-41cb-b689-232168c2766c)


Prowadnice potraktowałem pastą ceramiczną firmy ATE. Zresztą taką samą pastę użyłem do posmarowania nowych tłoczków w przednich zaciskach, bo ona nie wpływa negatywnie na płyn hamulcowy (czyli można ją zastosować na elementy zacisków, które mają bezpośrednią styczność z płynem hamulcowym).
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/35aaef50-be4a-4e3e-b5a8-6d9118abdb7e-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/35aaef50-be4a-4e3e-b5a8-6d9118abdb7e)


Na zakończenie wyjaśnienie dlaczego w jarzmie tylnego zacisku są dwie różne prowadnice. Prowadnica zakończona plastikowym czarnym elementem ma za zadanie eliminować drgania i tym samym zapobiegać niepożądanym dźwiękom.
Prowadnicę z "tłumikiem" montujemy w dolnej części jarzma.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/cfe9e1b9-d437-41bc-ae5a-d111a07b73d0-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/cfe9e1b9-d437-41bc-ae5a-d111a07b73d0)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: bishop w 25.03.2019, 07:27
Jak zwykle pro relacja. Po hamulcach za kompresor się zabierz;]
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 25.03.2019, 11:12
Całe forum czeka na kompresor. :)
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 - DIY big brake kit :)
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.03.2019, 12:50
Cytat: bishop w 25.03.2019, 07:27Po hamulcach za kompresor się zabierz;]
Cytat: Tomasz w 25.03.2019, 11:12
Całe forum czeka na kompresor. :)
Za dużo rzeczy staram się robić w jednym czasie i przez to nic nie jest skończone :D
---


Kolega udostępnił mi w swoim dużym warsztacie wygodny podnośnik, który jest rzadziej wykorzystywany. Zacząłem od wymiany tylnych hamulców.
Jest to nietypowe rozwiązanie, które zrodziło się w mojej głowie, więc wolałem zrobić to sam, niż wszystko tłumaczyć mechanikowi. Bo pewnie i tak musiałbym nad nim stać i wszystko tłumaczyć :stupid:
Warsztatowi pozostawię tylko później wymianę płynu hamulcowego, bo tego nie umiem robić i wolę nie ryzykować.

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/5c2dbd5c-3e48-4b3b-972d-2a9cb62a6597-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/5c2dbd5c-3e48-4b3b-972d-2a9cb62a6597)


Cała ta modyfikacja tylnych hamulców jest po to, żeby zachować odpowiedni balans przód-tył, kiedy na przedniej osi wyląduje o wiele wydajniejszy zestaw. Ale wyliczenia dotyczące wydajności przedstawię później, przy okazji montowania przednich opóźniaczy :D

Zamiast seryjnych tylnych tarcz o średnicy 280 mm (patrz na wysokość względem metalowej osłony tarczy)...
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/bef14487-9dbc-4d0d-be53-e918793fe702-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/bef14487-9dbc-4d0d-be53-e918793fe702)


...będą zamontowane tarcze 302 mm. Taką zresztą średnicę tarcz ma Focus RS mk3, a zacisk w RS-ie ma identyczną średnicę tłoczka, jak w naszych Mondeo, czyli też 38 mm.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/5aecd55b-d2f2-4a3f-93dd-24189a0a3354-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/5aecd55b-d2f2-4a3f-93dd-24189a0a3354)


Konieczne było wyrównanie niedoskonałości odlewniczych tylnej zwrotnicy. Musiałem to zrobić, bo adapter bardzo ciasno wchodzi w kształty wyznaczone przez zwrotnicę.
(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20171216_180158_zpsovyobfbp.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20171216_180158_zpsovyobfbp.jpg.html)

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20171217_124323_zpsqshamndn.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20171217_124323_zpsqshamndn.jpg.html)

(http://i92.photobucket.com/albums/l8/sseebbaa11/20171217_130329_zps47wz2mxy.jpg) (http://s92.photobucket.com/user/sseebbaa11/media/20171217_130329_zps47wz2mxy.jpg.html)


Adapter przesuwa zacisk trochę do góry, więc i metalowa osłona tarczy musiała zostać podcięta. To w zasadzie jedyna czynność, która przy okazji poprawiania hamulców zmienia coś w samochodzie w sposób nieodwracalny. Cała reszta pomyślana jest tak, aby była możliwość np. odkręcenia i przeniesienia do kolejnego Mondeo mk3 :) a na miejsce może powrócić seryjny zestaw.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/20171216_1806490_zpsr1vcsaze.jpg) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/dd1f2f6f-4c6f-4e61-b08f-94941e8919f3)


W pierwszej kolejności przykręcamy adapter, wkładając śruby od strony tarczy.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/13f4f0d1-4166-4e3a-8212-f0963c1a4053-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/13f4f0d1-4166-4e3a-8212-f0963c1a4053)


Dla świętego spokoju zastosowałem średnio mocny klej do gwintów.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/e757e026-94ea-441a-8097-ab4009a736a9-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/e757e026-94ea-441a-8097-ab4009a736a9)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/a700619c-e8e6-4b14-9605-0b20fc83c1c7-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/a700619c-e8e6-4b14-9605-0b20fc83c1c7)


Potem zakładamy tarczę i przykręcamy jarzmo. Jest to zatem identyczna procedura jak przy każdej wymianie tylnej tarczy hamulcowej.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/3a21c83a-6185-499c-b569-5afeaf1eac2e-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/3a21c83a-6185-499c-b569-5afeaf1eac2e)


Tutaj widać, że tylny zacisk hamulcowy został odkręcony od instalacji hydraulicznej, ale to tylko dlatego, że zmieniałem zaciski na nowe. Przy tej modyfikacji nie trzeba rozkręcać przewodów hamulcowych, a wystarczy zacisk odchylić na bok i podwiesić na drucie zaczepionym o sprężynę.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/2067fbfc-c67c-4c5d-97f9-25f03cf8f03c-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/2067fbfc-c67c-4c5d-97f9-25f03cf8f03c)


Już wygląda fajnie :)
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/7673f7aa-55ec-4025-9dea-b1b770b4ca2a-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/7673f7aa-55ec-4025-9dea-b1b770b4ca2a)


A teraz jeszcze lepiej!
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/11922957-22ec-4312-9a66-f63db02056de-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/11922957-22ec-4312-9a66-f63db02056de)


Przy zwrotnicy jest tak mało miejsca na adapter, że ostatecznie klocki wystają o około 2 mm ponad górną krawędź tarczy. Nie dało się tego ciaśniej upchać.
Nie ma to znaczenia dla wydajności hamowania, ponieważ powierzchnia klocka nie ma znaczenia dla generowanego tarcia.
Jednak, aby klocek nie piszczał na tarczy, to lekko ściąłem górną krawędź (żeby po pewnym czasie nie zrobił się schodek na końcu klocka).
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/a6bf111d-b340-4dd3-a116-707ea5a2acdc-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/a6bf111d-b340-4dd3-a116-707ea5a2acdc)


Tu porównanie: po lewej klocek w oryginalnym kształcie, a po prawej już ścięty.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/a3cad9ad-6f38-4194-ad94-c1ec307d888f-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/a3cad9ad-6f38-4194-ad94-c1ec307d888f)


Po zamontowaniu wszystko do siebie pasuje :)
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/af326027-fd86-48a1-b275-733cbb5b7cad-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/af326027-fd86-48a1-b275-733cbb5b7cad)


Jak widać seryjna linka hamulca ręcznego nadal obsługuje ten zacisk. Czyli nie ma potrzeby wchodzenia w dodatkowe koszty. Oczywiście sprawdzę w czasie jazdy i potem na postoju, czy ręczny rzeczywiście działa jak należy.
(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/9a391a11-cc70-4644-ad01-d8dfa3bbd28c-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/9a391a11-cc70-4644-ad01-d8dfa3bbd28c)

Tytuł: Mondeo mk3 ST220 bicie piasty/tarczy hamulcowej
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 28.03.2019, 22:31
Zaraz po tylnych hamulcach miałem montować zestaw na przedniej osi. Jednak przed montażem chciałem sprawdzić bicie piast (tył sprawdziłem po fakcie, bo wcześniej zapomniałem z garażu czujnika zegarowego - ale okazało się, że wszystko jest OK)
Pomysł z pomiarem był strzałem w dziesiątkę, bo okazało się, że prawa piasta była bardzo krzywa!

Mechanicy posługują się setnymi częściami milimetra na określenie bicia piasty lub tarczy. Jeżeli usłyszycie, że mechanik mówi o "setce" :D to chodzi mu o 0,01 mm.
Zmierzyłem bicie piasty i okazało się, że podczas kręcenia ma ona bicie na poziomie 0,1 mm, czyli "dziesięć setek".
Po założeniu tarczy i przyłożeniu czujnika zegarowego do krawędzi tarczy wynik wyniósł 0,2 mm, czyli aż "dwadzieścia setek"!
(wyższy wynik bicia wynika z tego, że krawędź tarczy jest jeszcze dalej od osi obrotu)

Skonsultowałem to z pracownikami warsztatu i dowiedziałem się, że maksymalne dopuszczalne przez nich wartości - mierzone na zewnętrznej krawędzi tarczy - nie powinny przekraczać pięciu setek.

Tak wyglądał mój pomiar krawędzi piasty, potem pomiar na tarczy i na końcu wzorcowy wręcz wynik uzyskany z nowym łożyskiem i piastą:

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć film.


Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: theanalogs w 29.03.2019, 15:35
Pięknie Ci to wszystko wychodzi, pełna profeska i mondeo zrobione z pomyślunkiem:) Z wielką przyjemnością się to wszystko czyta i ogląda, tak trzymaj i modź dalej:D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 05.04.2019, 08:20
Seba Ty to jednak masz inżynierski zmysł
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MAG w 29.04.2019, 21:04
No dobra Seba, minął miesiąc od ostatniego wpisu - ja przebieram nogami w oczekiwaniu na ciąg dalszy ...
Tytuł: Cheap Big Brake Kit Mondeo ST220
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 10.05.2019, 20:05
Sorry, że nie pisałem, ale miałem nieprzyjemne przeżycie z eSTekiem, a potem jeszcze laptopa ze zdjęciami zostawiłem u rodziców.
Ale już nadrabiam zaległości!

Po wymianie przednich piast, samochód był w końcu gotowy przedni zestaw dużych hamulców 8)
Big Brake Kit (BBK), jak mawiają anglojęzyczni.

Adaptery przednich hamulców da się przykręcić do zwrotnicy nie tylko wtedy gdy tarcza jest ściągnięta...

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/853c824b-6914-4535-99cb-5d21d6b6a128-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/853c824b-6914-4535-99cb-5d21d6b6a128)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/418bc5b8-ec0f-47e5-a7f1-e126c0bc9e24-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/418bc5b8-ec0f-47e5-a7f1-e126c0bc9e24)


... ale także przy założonej tarczy. Może to ułatwiać późniejszą obsługę samochodu z takimi hamulcami:

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/26405c93-4a8d-43a0-b314-653c6ed548ec-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/26405c93-4a8d-43a0-b314-653c6ed548ec)


Tu widać rurkę "odwracającą", stosowaną po to, aby zacisk BMW pracował w odpowiednią stronę w Mondeo (są to tzw. zaciski
kierunkowe - wyjaśnienie sensu rurki "odwracającej" patrz post #1396 i następne (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg64503.html#msg64503)).

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/9e54e2ee-795a-4364-82cc-185a6267040d-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/9e54e2ee-795a-4364-82cc-185a6267040d)


A tutaj ostateczny efekt.

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/d58a9dcf-3318-4c16-9b71-a62d5d14e3ce-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/d58a9dcf-3318-4c16-9b71-a62d5d14e3ce)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/c4aefa7c-e3d1-4fc8-9d46-fdf786eca22e-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/c4aefa7c-e3d1-4fc8-9d46-fdf786eca22e)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/dfdf3ee2-ab25-4dc5-a416-d0023724b171-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/dfdf3ee2-ab25-4dc5-a416-d0023724b171)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/1b1b99ca-56f3-4da1-a1ea-9f3088a82c3e-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/1b1b99ca-56f3-4da1-a1ea-9f3088a82c3e)
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 brake discs 350 mm Focus RS mk3
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 11.05.2019, 20:47
Powiem Wam, że nacięcia tarcz robią świetne wrażenie 8)
Na postoju to bardziej przyciąga oko, niż nawet czerwone zaciski.

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/fce905a7-f03f-47fe-a2df-6fd487f4fbac-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/fce905a7-f03f-47fe-a2df-6fd487f4fbac)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/1e76dc4f-6a4f-4d89-91cd-2df9a66be0e3-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/1e76dc4f-6a4f-4d89-91cd-2df9a66be0e3)

(https://beta-static.photobucket.com/images/l8/sseebbaa11/1/2faabb71-b54b-42a0-a2e3-db9975ac0e62-original.jpg?width=1920&height=1080&fit=bounds) (https://beta.photobucket.com/u/sseebbaa11/p/2faabb71-b54b-42a0-a2e3-db9975ac0e62)

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MaciekKRK w 24.07.2019, 21:44
Hej,

Przepraszam, jeśli poruszam omawiany przez Ciebie wątek, chociaż uważniej przeczytałem stronę po stronie tego wątku.
Czy udało Ci się finalnie przetestować "szperę" Quife i wykonać kilka testów, o których wspominałeś?
Czy możesz podzielić się wrażeniami? :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 szpera Quaife
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 25.07.2019, 00:00
Testowałem szperę na drodze. W zasadzie każdego dnia, kiedy jechałem swoim samochodem :)
Nie zrobiłem testów z postawieniem samochodu na lodzie, gdy jedno koło jest na śliskim, a drugie na asfalcie. Ale codzienne wrażenia z pracy Quaife są w zupełności wystarczające do przekonania, że to po prostu działa!

Więcej opisałem w temacie, w którym pytałeś o sens dołożenia szpery do Twojego Focusa mk3 ST w wersji z dieslem:
http://fordtuning.pl/index.php/topic,6217.0.html

Dziękuję za przebicie się przez mój temat. Pozdrawiam!
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 27.07.2019, 11:46
Mamy z Sebastianem tą samą blokadę dyferencjału, na zawijasach w Alpach sprawdza się rewelacyjnie, na suchym asfalcie przy standardowej mocy nie jesteś w stanie zerwać przyczepności przy przyspieszaniu. Wada jest taka że fabryczne ESP nie ogarnia blokady i interweniuje mimo że nie ma potrzeby, więc żeby poszaleć trzeba wyłączać trakcję.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 30.07.2019, 16:27
Cytat: Alek w 27.07.2019, 11:46
Wada jest taka że fabryczne ESP nie ogarnia blokady i interweniuje mimo że nie ma potrzeby, więc żeby poszaleć trzeba wyłączać trakcję.
Zgadza się. Szpera po prostu przesuwa możliwości samochodu. Gdyby zachować dotychczasowy styl jazdy i jeździć ST220 tak jak przed modyfikacją, to ESP nie będzie nadmiernie interweniowało. Ale nie po to był ten tuning :D

Powiem szczerze, że jak jeździłem z otwartym dyferencjałem, to wyłączałem ESP tylko przy startach zatrzymanych. A przy ostrzejszej jeździe po zakrętach w zasadzie nie czułem potrzeby wyłączania kontroli trakcji - to oznacza, że ESP co do zasady jest dosyć dobrze fabrycznie skonfigurowane (tylko taka uwaga, że mam sprężyny Eibacha, które zmniejszają wychylanie się auta w zakrętach i przez to ESP później widzi poślizg wewnętrznego przedniego koła w zakręcie; przy seryjnym zawieszeniu ingerencje byłyby zapewne częstsze).

Natomiast po zainstalowaniu szpery wyłączanie ESP stało się u mnie praktycznie automatyczną czynnością zaraz po uruchomieniu silnika. Wyłączałem, bo szpera daje możliwości wykraczające poza poziom ustalony przez konstruktorów tego auta. Nawet nie chodzi o sportową jazdę, bo choćby zdecydowane włączanie się do ruchu zyskuje całkiem inną jakość. Jeżeli mocno depnę np. z prostopadłej ulicy podporządkowanej, a ESP jest wyłączone (i dzięki temu nie przeszkodzi mi), to ruszenie z jednoczesnym skrętem odbywa się z przyśpieszeniem niedostępnym dla innych samochodów przednionapędowych.

Ale oczywiście prawdziwą frajdą są zakręty i zazdroszczę Alek, że mogłeś to sprawdzić na górskich drogach!  :evil:
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: T w 31.07.2019, 03:24
Fabryczne systemy w mk3 z mało czym sobie radzą (szczególnie kontrola trakcji). Zawsze to wszystko wyłączałem po uruchomieniu silnika.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: JacekST220 w 31.07.2019, 17:50
Jaka szpere zainstalowałes? Jest jakis model P&P, jaki to koszt ?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 01.08.2019, 11:48
Cytat: T w 31.07.2019, 03:24
Fabryczne systemy w mk3 z mało czym sobie radzą (szczególnie kontrola trakcji). Zawsze to wszystko wyłączałem po uruchomieniu silnika.
Ciekawe czy w Twoim Mondeo (zwykłym, ale przerobionym na torpedę) systemy elektroniczne były tak samo skalibrowane. W moim ST220 system pozwala na np. delikatny uślizg tyłu w zakrętach.


Cytat: JacekST220 w 31.07.2019, 17:50
Jaka szpere zainstalowałes? Jest jakis model P&P, jaki to koszt?
W pierwszym poście masz spis treści :)

P&P. Quaife QDF41Z.
Obecnie taka szpera kosztuje 3.868 zł.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: JacekST220 w 01.08.2019, 14:09
Cytat: sseebbaa1 w 01.08.2019, 11:48

W pierwszym poście masz spis treści :)

P&P. Quaife QDF41Z.
Obecnie taka szpera kosztuje 3.868 zł.

Najpierw napisałem, a potem pomyślałem :) Tak zrobionego tematu nie widziałem nigdy i nigdzie, pełna profeska ze spisem na 1 stronie i możliwością przeskoczenia w interesujące nas miejsce, lepsze niż encyklopedia :)
Tytuł: [Focus] Odp: Mondeo mk3 ST220 szpera Quaife
Wiadomość wysłana przez: MaciekKRK w 01.08.2019, 18:54
Cytat: sseebbaa1 w 25.07.2019, 00:00
Testowałem szperę na drodze. W zasadzie każdego dnia, kiedy jechałem swoim samochodem :)
Nie zrobiłem testów z postawieniem samochodu na lodzie, gdy jedno koło jest na śliskim, a drugie na asfalcie. Ale codzienne wrażenia z pracy Quaife są w zupełności wystarczające do przekonania, że to po prostu działa!

Więcej opisałem w temacie, w którym pytałeś o sens dołożenia szpery do Twojego Focusa mk3 ST w wersji z dieslem:
http://fordtuning.pl/index.php/topic,6217.0.html

Dziękuję za przebicie się przez mój temat. Pozdrawiam!

Dziękuję! Szpera zamówiona - czekam na dostawę  8)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: roadrunner w 24.09.2019, 22:41
Seba,
Co z projektem kompresora?
BTW Szacun za hamulce :D
Tytuł: Mondeo ST220 - Tor Łódź
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 27.10.2019, 23:04
Cisza w moim temacie spowodowana była przykrą sytuacją. W kwietniu 2019 miałem stłuczkę, która podcięła mi skrzydła.
Niestety uszkodzenie ST220 było z mojej winy, co dodatkowo mnie zdołowało i po prostu nie chciało mi się pisać.
Przepraszam wszystkich, którzy śledzą mój temat...

Postaram się nadrobić zaległości w niniejszym temacie, bo przy okazji naprawy samochodu parę ciekawych spraw udało się zrobić.
Na przykład naprawiłem przednie zawieszenie poprzez montaż poliuretanów, wymieniłem sworzeń przedniego wahacza w swój sposób (bo wskazany przez producenta sworznia nie dawał gwarancji właściwego prowadzenia samochodu), zainstalowałem grubszy przedni stabilizator. Wymieniona została maglownica, z którą też wiązała się ciekawa przygoda. Później wszystko opiszę.
Naprawy trwały długo, bo część z nich robiłem samodzielnie.

Ale najważniejsze jest to, że ostatecznie nie tylko przywróciłem wraz z mechanikami stan samochodu sprzed stłuczki, ale nawet ulepszyłem ST220 :)
No w końcu o to chodzi w tej tuningowej zabawie z samochodem!

Potwierdzeniem prawidłowości napraw i udoskonaleń był wyjazd na Tor Łódź w dniu 28 września 2019 roku. Ten wyjazd pozwolił mi zapomnieć o kilkumiesięcznym przygnębieniu.
Powrót samochodu na drogi był naprawdę z przytupem, bo auto zaprezentowało się bardzo godnie na torze pośród innych dużo mocniejszych Fordów.
A zaledwie dwa dni przed wizytą na torze mechanik skończył dopiero walkę z maglownicą i w tym samym dniu zrobiłem badania techniczne i ubezpieczyłem auto :D Wyjazd na tor był naprawdę na wariackich papierach.

Pochwalenie się wypadem na tor jest o tyle zasadne, że był to mój pierwszy raz w życiu jakimkolwiek samochodem na torze! Aż sam nie wierzę, że przy moim zamiłowaniu do motoryzacji nigdy wcześniej tego nie zrobiłem
(odległe czasy liceum i podbieranie rodzicom VW Jetty 1.3 55KM i szczeniacka jazda w nocy bez prawa jazdy na torze w Starym Kisielinie nie liczy się :D )

Auto na tor przygotowałem tylko w ten sposób, że zamówiłem opony torowe oraz wykręciłem fotel pasażera i tylną kanapę.

Na zdjęciu wnętrze z wykręconymi fotelami i wyrzuconymi niepotrzebnymi rzeczami. Zysk wagowy szacuję na około 50-60 kg. Ku mojemu zaskoczeniu te odjęte kilogramy - w nie tak znacznej przecież ilości - dało się naprawdę odczuć i w zakrętach, i przy hamowaniu.

(https://s6.ifotos.pl/img/201909271_qapnhwx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapnhwx/)


W drodze na autostradzie z drugim kompletem kół na pokładzie.

(https://s6.ifotos.pl/img/201909280_qapnhwe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapnhwe/)


Na miejscu szybka zabawa z przełożeniem kół.

(https://s6.ifotos.pl/img/201909280_qapnhwa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapnhwa/)


Podstawowe przeszkolenie i rozdanie transponderów do pomiaru czasu.

(https://s6.ifotos.pl/img/201909280_qapnhsp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapnhsp/)


(https://s6.ifotos.pl/img/tor-Lodzj_qapnhqr.png) (https://ifotos.pl/z/qapnhqr/)


Przygotowania do sesji na torze. Pierwsze okrążenie zapoznawcze było z pilotem (biała Fiesta ST z kogutem na dachu)

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG3427jp_qapnhsx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapnhsx/)


A na późniejsze sesje wyjeżdżaliśmy już w różnych kolejnościach. Niebieskie urządzonko przypięte trytytkami do przedniej tablicy rejestracyjnej, to właśnie wspomniany transponder do pomiaru czasu.

(https://s6.ifotos.pl/img/201909281_qapnhsh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapnhsh/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201909281_qapnhsr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapnhsr/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201909281_qapnhse.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapnhse/)


Kilka zdjęć strzelonych przez profesjonalnego fotografa, który przemieszczał się po płycie toru:

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG8731jp_qapnhah.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapnhah/)

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG6727jp_qapnhax.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapnhax/)

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG8773jp_qapnhan.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapnhan/)

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG3637jp_qapnhae.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapnhae/)

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG0128jp_qapnhaw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapnhaw/)

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG3708jp_qapnhas.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapnhas/)


Jak już wspomniałem, Mondeo ST220 pokazało na torze bardzo fajne właściwości jezdne i zaskoczyło wiele mocniejszych samochodów. Ostatecznie zająłem 9 miejsce. Poniżej tabela z podanymi najlepszymi czasami okrążeń.
Ja wykręciłem czas 1:05,729.
Ten wynik pozwolił mi poczuć satysfakcję z samochodu i otarł łzy ;( po feralnej stłuczce.
Wymarzony powrót samochodu na drogę 8)

(https://s6.ifotos.pl/img/20190928-_qapnrpa.png) (https://ifotos.pl/z/qapnrpa/)

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: MaciekKRK w 28.10.2019, 06:58
Widziałem podsumowanie uczestników sesji i faktycznie należą się duże gratulacje - pokonać RS'y czy Stingera GT - auta ze znacznie większą mocą, prawdziwym napędem 4x4 z wektorowaniem momentu to jest bardzo duży kunszt kierowcy :)
Oczywiście z wielkim szacunkiem i uznaniem dla kierowców tych samochodów, być może po prostu ich nie interesuje jazda sportowa :)

Po raz kolejny sprawdza się powiedzenie: proste są dla szybkich samochodów, zakręty dla szybkich kierowców :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: incognito8848 w 28.10.2019, 15:36
Widzę, że extremy zostały załozone :) Jaka mieszanka?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 Extreme VR2 225/40R18
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 28.10.2019, 20:44
Cytat: MaciekKRK w 28.10.2019, 06:58proste są dla szybkich samochodów, zakręty dla szybkich kierowców :)
Pooglądałem parę razy na YouTube dobre przejazdy innych kierowców (nagrania onboard) ze zwracaniem uwagi na szczegóły i dzięki temu po wjeździe na tor od pierwszych okrążeń miałem obcykaną linię przejazdu :)

Przyznaję też, że wybrałem ten tor na swoją przejażdżkę, bo wiedziałem że tam nie ma długich prostych, na których traciłbym ogromnie do mocniejszych samochodów. Przykładowo Focus na 8. miejscu, do którego straciłem zaledwie 0,2 sekundy był mocniejszy aż o 120 KM (ponoć miał 370 KM). Gdybym miał się z nim ścigać na długich prostych, to nastąpiłaby dołująca tragedia :D
No i zasługą dobrego czasu było super przewidywalne prowadzenie się ST220. Mogłem pozwalać sobie na uślizgi tylnej osi mimo przelatywania na centymetry przy słupkach ustawionych z opon. Dzięki temu nie było zbędnego odpuszczania gazu na szybkich łukach.


Cytat: incognito8848 w 28.10.2019, 15:36
Widzę, że extremy zostały załozone :) Jaka mieszanka?
Rzeczywiście to opony Extreme w standardowym dla ST220 rozmiarze, czyli 225/40R18. Wzór bieżnika VR2. Wybrałem mieszankę R7, czyli średnią. Wiedziałem przed wyjazdem, że będą sesje po 10 minut, a każde okrążenie to trochę ponad minuta. Czyli zanosiło się na 7-8 mocnych okrążeń pod rząd, więc byłem spokojny o odpowiednie dogrzanie opon mimo jesiennych temperatur (pisze to, bo trochę zastanawiałem się też nad mieszanką bardziej miękką - R5).

Wydatek na takie 4 opony, to z kosztami przesyłki niecałe 1.700 złotych. Czyli trochę kasy to jednak jest. Ale naprawdę świetnie się spisały i przede wszystkim dały mnóstwo frajdy. A tego nie da się przeliczyć na kasę.

(https://s6.ifotos.pl/img/201909271_qapnews.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapnews/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201909271_qapnewa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapnewa/)


Ciekawostką jest to, jak twarde ścianki ma taka opona torowa. Nawet bez założenia jej na felgę praktycznie nie da się jej deformować.
Zrobiłem prymitywny test, ale fajnie pokazujący sztywność opony. Jeszcze przed założeniem na felgę usiadłem na niej swoim ciężarem ponad 100 kg, a kolega zrobił zdjęcie. Nawet za bardzo się nie ugięła :)

(https://s6.ifotos.pl/img/201909271_qapnesa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapnesa/)


Po 6 sesjach na torze, każda po 10 minut:

(https://s6.ifotos.pl/img/201909281_qapneqe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qapneqe/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: incognito8848 w 29.10.2019, 17:46
Mam identyczną czyli rozmiar i mieszanka. Używam na codzień. Po dogrzaniu bajka. Jednak myślę by przejść na soft mieszankę. Warto jednak zwrócić uwagę, że to nalewki i po jakimś czasie opona jest do wywalenia. Tak czy owak klei :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.10.2019, 18:01
Cytat: incognito8848 w 29.10.2019, 17:46Mam identyczną czyli rozmiar i mieszanka. Używam na codzień.

Używasz opon Extreme do jazdy po cywilnych drogach? Ciekawe!
Jak jest z trwałością takiej opony w takich warunkach?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: incognito8848 w 29.10.2019, 19:29
Używam od tego sezonu letniego. Faktem jest, że kupiłem używane. Po sezonie do wywalenia, zaczynają pękać. Nie wiem jak będzie z nowymi? Jednak spróbuje i wtedy bedzie lepsza opinia. Teraz mam takie odczucie, że mega ślizgaja jak nie są dogrzane. Na początku bałem się jeździć po mokrym,ale później już mi przeszło i nie było jakoś źle. Ważne, by uważać na kałużach.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 29.10.2019, 20:07
Filmik z wyjazdu na tor.
Cieszę się, że koledzy nagrali moje przejazdy, bo przynajmniej mogłem w końcu posłuchać jak brzmi z zewnątrz mój własny wydech w trakcie katowania :D


Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć film.

Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 thicker front anti-roll bar upgrade
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 21.11.2019, 23:25
Grubszy przedni stabilizator w Mondeo ST220 8)

Stabilizator w ST220 ma grubość około 20 mm. Natomiast, co ciekawe, "zwykłe" Mondeo mk3 ma stabilizator o grubości 21 mm.
A wydawałoby się, że to wersja ST powinna mieć sztywniejszy stabilizator, bo ten element zawieszenia jest odpowiedzialny za ograniczanie przechyłów samochodu w zakrętach. Jest jednak inaczej.
Zasłyszałem gdzieś informację, że przez obniżone i sztywniejsze zawieszenie ST220 (sprężyny i amortyzatory) konstruktorzy samochodu zdecydowali się na akurat mniej sztywny stabilizator.

(https://s6.ifotos.pl/img/201911101_qahswqp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahswqp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201907021_qahswas.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahswas/)


Tuleje stabilizatora w moim ST220 były już mocno powybijane i chciałem to naprawić poprzez montaż poliuretanów Powerflexa. Ale jakoś te Powerflexy, mimo że przewidziane do ST nie pasowały średnicą.  Musiałem kupić oryginalne gumy, które niestety nie mają jakiejś nadzwyczajnej żywotności.

(https://s6.ifotos.pl/img/201807081_qahswqh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahswqh/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201811301_qahswqr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahswqr/)


Przeczuwając, że oryginalne gumy ponownie skończą się dosyć szybko (to zasługa dziurawych dróg w okolicy) zdecydowałem się na drobne ryzyko i kupiłem stabilizator ze "zwykłego" Mondeo mk3 wraz z metalowymi obejmami tulei. Kosztowało mnie to zawrotne 20 zł!
Przedni stabilizator "zwykłego" Mondeo mk3 wraz z metalowymi obejmami pasuje P&P do wersji ST220! Tylko trzeba go zamontować właśnie z tymi metalowymi obejmami dawcy, a tym samym nie można zostawić metalowych obejm z ST.


(https://s6.ifotos.pl/img/201907022_qahswqx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahswqx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201907022_qahswqn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahswqn/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201907022_qahswqe.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahswqe/)


Bardzo fajną sprawą jest to, że do zwykłego przedniego stabilizatora są dostępne poliuretany Olkusza (Deuter-Motosport). Można je kupić pod symbolem KPL905 (obecnie 65 zł za 2 szt.)

(https://s6.ifotos.pl/img/201908062_qahswqw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahswqw/)


Jeżeli ktoś zamierza akurat naprawiać swoje przednie wahacze, to koszt tulei wyjdzie jeszcze niższy. Olkusz proponuje bowiem zestaw o symbolu FMMK3KKPL3 zawierający komplet tulei na dwa przednie wahacze oraz dodatkowo w tym komplecie są wspomniane tuleje staba - wówczas wychodzą one 30 zł za 2 szt.
A wspomnieć warto, że oryginalne gumy stabilizatora ST220 kosztują 88 zł za 2 sztuki. Zatem w tej cenie można kupić lepsze poliuretany oraz cały stabilizator, który będzie poprawiał właściwości jezdne. Czyli pod względem opłacalności przeróbki nie ma się do czego przyczepić :)

Grubszy stabilizator mogłem przetestować na Torze Łódź i wydaje się, że rzeczywiście troszeczkę zmniejsza przechyły nadwozia. Możliwe, że także ten stabilizator przyczynił się do całkiem fajnych czasów okrążeń, jakie wykręciłem. Na pewno sztywniejszy stabilizator nie zaburzył charakterystyki prowadzenia.
Uważam, że taki grubszy stabilizator może być jeszcze bardziej wartościową przeróbką w samochodach bez szpery (ja mam akurat Quaife), bo w zakrętach ograniczy tracenie przyczepności wewnętrznego przedniego koła - co zawsze jest problemem w FWD z otwartym dyferencjałem.

Jeżeli komfort ucieka, to w niewielkim stopniu. Odczuwane to może być tylko na dziurawych zakrętach (bo tylko w zakrętach - przy przechyłach nadwozia - stabilizator ma szanse przenosić jakieś siły).

Na zakończenie chciałbym jeszcze dodać, że miałem wątpliwość czy poliuretany Olkusza sprawdzą się do "zwykłego" stabilizatora, a wynikało to stąd, że stabilizator w miejscach tulei jest spłaszczony. Oryginalne gumy uwzględniają to spłaszczenie, a poliuretany Olkusza są okrągłe wewnątrz.
Jednak poliuretany zdały egzamin i porządnie trzymają stabilizator. Można śmiało montować.

(https://s6.ifotos.pl/img/201908062_qahswqs.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahswqs/)

(https://s6.ifotos.pl/img/201909201_qahswqa.jpg) (https://ifotos.pl/z/qahswqa/)

 8)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: mariusz gorzów w 21.11.2019, 23:57
O proszę ST powrócił, więc życzę niech się porządnie klei
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: moskow w 26.11.2019, 12:43
Fotorelacja, jak i opis super, czyli jak zawsze ;)
Także teraz jak ktoś miał coś do roboty przy stabilizatorze to sytuacja się wyjaśniła.
I sądzę że po Twoim poście zainteresowanie przednimi stabilizatorami na pewno wzrośnie ;)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 17.12.2019, 19:58
Cytat: moskow w 26.11.2019, 12:43teraz jak ktoś miał coś do roboty przy stabilizatorze to sytuacja się wyjaśniła.

A używany stabilizator od "zwyklaka" można trafić w lepszym stanie, niż taką używkę z ST.
Kupiłem stabilizator od dieselka w stanie wręcz idealnym, a mój oryginalny miał już mocno powycierane miejsca pod gumami.
Myślę, że ma to po pierwsze związek z większym wyborem "zwykłych", a po drugie - i chyba nawet istotniejsze - brak uszkodzeń powierzchni staba wynika z tego, że "zwykły" stabilizator jest spłaszczony w miejscu trzymania gum, co eliminuje wycieranie się lakieru (guma pracuje przez jej ugięcie, a nie przez poślizg na stabilizatorze).
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 - właściwy olej w skrzyni MMT6
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 19.12.2019, 19:21
Kwestia oleju skrzyni biegów...

Wcześniejsze posty (m.in. #1220 (https://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg60304.html#msg60304)) pokazywały, że zalałem skrzynię MMT6 olejem dobrej firmy, ale w specyfikacji "GL". Po pewnym czasie przekonałem się, że to nie był dobry wybór :E
Przeczesywanie informacji w internecie pozwoliło na ustalenie dlaczego oleju typu "GL" nie wolno stosować w skrzyni biegów MMT6.

Zwracam tam też uwagę na istotne różnice pomiędzy dwoma oryginalnymi olejami Forda, w tym zwłaszcza na słabość oleju obecnie dobieranego przez ASO po numerze VIN.

Sprawa jest na tyle ważna dla trwałości napędu, że założyłem osobny temat. Zapraszam do lektury:
Właściwy olej w skrzyni biegów MMT6 w Mondeo ST220 a wytrzymałość tej skrzyni (https://fordtuning.pl/index.php/topic,6330.0.html)


(https://s6.ifotos.pl/img/P1020663J_qsqssqw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qsqssqw/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Tomex w 26.02.2020, 08:26
Cytat: Tymek w 03.07.2018, 23:17Izopropanol?
Też nie pójdzie tak łatwo, bo sprawdzałem na swoich zaciskach, sporo zachodu było.. jedyne sensowne rozwiązanie to tak jak poprzednicy doradzili, odpowiedni kompresor i pistolet do piaskowania.  Ja swój nabyłem z stąd: https://www.pneumat.com.pl/sprezarki-kompresory-olejowe (https://www.pneumat.com.pl/sprezarki-kompresory-olejowe) model FINI Bravo, a pistolet kupiłem w Lidlu z firmy Parkside i powiem, że całkiem sprawnie poszło 😊. Na koniec warto dobrze przedmuchać samym sprężonym powietrzem.
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 throttle body 70 mm
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 02.04.2020, 00:44
Ostatnio zabrałem się za poprawianie dolotu. Powodem tego był okazyjny zakup przepustnicy o średnicy 70 mm pochodzącej z Forda E250 z silnikiem V8 5.4
Kupiona za całe 80 zł - sprzedający traktował chyba część, jako zupełnie niechodliwą, bo pochodzącą od mocno niepopularnego w Europie modelu. Ja sam wcześniej nie wiedziałem nawet jak wygląda Ford E250 :D
Przepustnica 70 mm z V8 5.4 jest o tyle ciekawa, że wymiary zewnętrzne ma identyczne, jak przepustnica 65 mm z V8 4.6 (np. z Mustanga). To oznacza, że wlot zasysający powietrze do przepustnicy ma identyczną średnicę, a jedyną różnicą jest średnica na wysokości motylka.
Zresztą zobaczcie sami:

(https://s6.ifotos.pl/img/przepustn_qaseqwh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaseqwh/)

(https://s6.ifotos.pl/img/przepustn_qaseqwr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaseqwr/)


Zdjęcia pokazują, to co napisałem wcześniej - wloty do przepustnic 70 oraz 65 mm mają identyczne średnice (pierwsze zdjęcie). Wewnętrzne średnice tych wlotów to około 68 - 68,5 mm.
Różnice dopiero uwidaczniają się od strony wylotu, bo tam widać wielkości motylków (drugie zdjęcie).

No i z tego powodu miałem przez chwilę wątpliwość czy w ogóle jest sens zakładania takiej przepustnicy. Ale ostatecznie szybkie obliczenia pokazały, że jednak większy przekrój właśnie na wysokości motylka przełoży się na większą przepustowość powietrza przez przepustnicę, mimo tego samego przekroju na wlocie.
Do przepustnicy 70 mm oczywiście dołożyłem drugą ośkę i dźwigniowy układ sterowania motylkiem (czyli tak jak w oryginalnej z ST220) oraz zrobiłem modyfikację thin-blade, a także poszerzyłem wlot w korpusie.
Skoro wlot do tych korpusów ma wewnętrzną średnicę ok. 68 mm, to w przepustnicy 65 mm jest próg zwężający światło, a w przepustnicy 70 mm jest uskok zwiększający światło. Zachciało mi się pobawić w rozwiercanie wlotu nowego nabytku, bo zewnętrzny wymiar korpusu to około 73,5 mm. Był więc materiał na poszerzenie do pełnych 70 mm już od samego wlotu.

(https://s6.ifotos.pl/img/przepustn_qaswpxh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaswpxh/)


Początkowo zacząłem poszerzanie, tak jak przystało na hobbystę-garażowca, czyli ręcznie Dremelem. Ale coś to wolno szło, ale przede wszystkim nie byłem pewny czy zmniejszenie grubości ścianki będzie takie samo na całym obwodzie.
Wymyśliłem więc prostackie, ale ciekawe zastosowanie dla starej tylnej piasty mojego Mondeo w połączeniu z budżetową wiertarką stołową z Lidla:

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć film.



Dzięki takiemu wyfrezowaniu na kręcącej się podstawie, równo zebrałem grubość na całym obwodzie i do tego poszło to zdecydowanie szybciej, niż ręcznie :)

Przełożenie mechanizmu dwóch osi zostało już przeze mnie opisane w poście #1206 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg60203.html#msg60203). Mimo, że jest tam pokazana przeróbka przepustnicy 65 mm, to wygląda to identycznie w przepustnicy 70 mm.
Także przeróbka zwana thin-blade, czyli odchudzenie ośki motylka, została pokazana w poście #1065 (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg57341.html#msg57341).
Tutaj zatem pokażę tylko kilka fotek z obecnej modyfikacji:

(https://s6.ifotos.pl/img/202003152_qaswpnp.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaswpnp/)

(https://s6.ifotos.pl/img/202003161_qaswpnh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaswpnh/)

(https://s6.ifotos.pl/img/202003161_qaswpnw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaswpnw/)

(https://s6.ifotos.pl/img/202003161_qaswpnx.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaswpnx/)

(https://s6.ifotos.pl/img/202003161_qaswpnn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaswpnn/)


(https://s6.ifotos.pl/img/202003161_qaswpns.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaswpns/)

(https://s6.ifotos.pl/img/202003161_qaswpna.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaswpna/)

(https://s6.ifotos.pl/img/202003161_qaswpnq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaswpnq/)

(https://s6.ifotos.pl/img/202003161_qaswpep.jpg) (https://ifotos.pl/z/qaswpep/)





Tytuł: Odp: Mondeo ST220 - UIM
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 04.04.2020, 18:44
Poszerzanie wlotu do górnego kolektora dolotowego (UIM) w Mondeo ST220.

Planowany montaż większej przepustnicy spowodował, że zwróciłem uwagę również na wlot do górnego kolektora dolotowego (UIM = Upper Intake Manifold).
Poszerzanie wlotu pokazało, że kolektor nie ma ścianek o równej grubości. Górna część była cieńsza, niż dolna – przez co doprowadziłem frezem do perforacji.
Już po tym wpadłem na pomysł (szkoda, że nie wcześniej) użycia dwóch magnesów neodymowych do sprawdzania grubości aluminium. Odciąganie od siebie magnesów i wyczuwanie z jaką siłą trzeba je od siebie odrywać, dosyć dobrze pokazywało grubość aluminium, które rozdzielało te magnesy. Wtedy mogłem ustalić gdzie jeszcze mogę zmniejszyć grubości ścianki.

Zeszlifowałem też wystający element kryjący gwint potrzebny do przykręcenia silnika krokowego. Co ciekawe tej śruby nie musiałem nawet skracać, a i tak po jej wkręceniu nie wchodziła w światło wlotu. Jednocześnie wkręcenie śruby w sposób wystarczający uszczelnia ten otwór przelotowy (przy jednoczesnym zastosowaniu kleju do gwintów).

Na koniec zostały zaspawane przez mechanika otwory w kolektorze, które powstały przy frezowaniu.

Teraz już wiem, że montaż przepustnicy większej, niż 70 mm przy seryjnym UIM nie ma sensu, bo i tak wąskie gardło znajduje się na dalszym odcinku układu dolotowego – właśnie w początkowych ok. 10 cm wlotu do górnego kolektora dolotowego.

Filmik chyba lepiej wyjaśnia, to co napisałem wyżej :)

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć film.



Nawet po poszerzeniu wlotu, w najwęższym miejscu wlotu do UIM jest przekrój odpowiadający mniej więcej polu koła o średnicy 66 mm.
Dodam tyko, że przepustnica o średnicy 70 mm (po odjęciu z jej przekroju pola zasłanianego przez ośkę motylka) pozwala przepuścić tyle powietrza ile przelatuje przez otwór o średnicy 65-66 mm. Czyli widać, że większa przepustnica, niż 70 mm, nie poprawi już przepływu.

.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: fajex w 04.04.2020, 18:58
ciekawe jaki będzie efekt końcowy😁 powodzenia w dalszych modach👍
Tytuł: Odp: Mondeo ST220 throttle body 70 mm
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.04.2020, 14:38
Cytat: fajex w 04.04.2020, 18:58ciekawe jaki będzie efekt końcowy😁

Większa przepustnica czy poszerzony wlot do UIM? Co ważniejsze w Mondeo ST220?
 :S  :S  :S

Ooo! Efekt końcowy będzie bardzo ciekawy!
Wiem, bo już byłem na hamowni i znam wynik. Nie dość, że będą widoczne efekty pracy włożonej w poprawę dolotu, to jednocześnie będą to efekty wynikające z całkiem innych elementów, niż to do tej pory wszyscy przypuszczaliśmy!
Chodzi o to, że obecnie wielu posiadaczy Mondeo ST220 wiąże bardzo duże nadzieje z montażem dużej przepustnicy np. o średnicy 75 mm i w tym widzi przepis na wyższą moc w Duratecu 3.0
Od jakiegoś czasu powątpiewałem w słuszność montażu aż tak dużej przepustnicy, ale nic nie mówiłem, bo nie miałem na to dowodów :)


(https://s6.ifotos.pl/img/202004011_qassaps.jpg) (https://ifotos.pl/z/qassaps/)

(https://s6.ifotos.pl/img/202004011_qassapq.jpg) (https://ifotos.pl/z/qassapq/)


Dlatego postanowiłem, że zamiast robić kompleksową poprawę układu dolotowego, wolę sprawdzić po kolei zmieniane elementy oraz ustalić co one w rzeczywistości dają. Jest to chyba pierwsze takie porównanie większej przepustnicy do powiększonego wlotu do UIM-a.
A końcowe wyniki są naprawdę zaskakujące.

Jak widzieliście zoptymalizowałem wlot do UIM-a w związku z planowanym montażem przepustnicy 70 mm. Istotnym jest to, że poprawiłem nie tylko samo połączenie tych elementów, ale że również poszerzyłem przekrój trochę głębszego odcinka wlotu – tak powiedzmy do około 8-10 cm w głąb.

Ale zanim założyłem przepustnicę 70 mm, to zrobiliśmy pomiary na wcześniejszej przepustnicy 65mm. Wynik jaki zobaczyliśmy to 265 KM. Robione były chyba łącznie 3 pomiary i wszystkie pokazały podobny rezultat. Przypomnę tylko, że wcześniej na tej przepustnicy, ale jeszcze przed optymalizacją wlotu do UIM-a, uzyskałem wynik 256 KM.


Już wtedy jasnym stało się, że to wlot do UIM-a był wąskim gardłem ograniczającym przepływ, a nie przepustnica!
W tym momencie zastanawiałem się czy jeszcze większa przepustnica (70 zamiast 65 mm) da jakiś zysk.
Na hamowni w MAX PERFORMANCE w Gorzowie przeprowadziliśmy kolejne pomiary i wynik był w zasadzie identyczny, jak na mniejszej przepustnicy!
Tutaj dwa pomiary z przepustnicą 70 mm i zoptymalizowanym wlotem do UIM:

(https://s6.ifotos.pl/img/hamownia-_qassahh.jpg) (https://ifotos.pl/z/qassahh/)


A tutaj porównanie wyniku na przepustnicy 70 mm do wyniku na przepustnicy 65 mm:

(https://s6.ifotos.pl/img/hamownia-_qassahn.jpg) (https://ifotos.pl/z/qassahn/)


Różnica w wyniku to może pół konia mechanicznego (po uśrednieniu wszystkich z tego dnia), co mieści się w granicach błędu pomiaru (plus minus 1%). Ta drobna różnica może też wynikać z tego, że za mniejszą przepustnicą był niekorzystny, bo ostry uskok do większej średnicy. Moim zdaniem obie przepustnice podają taką ilość powietrza, że to już dalsze elementy dolotu stanowią ograniczenie.

To był cenny eksperyment!
Jestem bardzo zadowolony, że odnalazłem element, który blokował przepływ.
Od tego momentu optymalizacja wlotu do górnego kolektora dolotowego powinna się stać pozycją obowiązkową w ST220! Jak to zrobić, to pokazałem w filmiku umieszczonym we wcześniejszym poście.

Obecnie najmocniejsze w Polsce wolnossące Mondeo ST220 ma 265 KM!

8)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: fajex w 05.04.2020, 15:31
Cytat: sseebbaa1 w 05.04.2020, 14:38Obecnie najmocniejsze w Polsce wolnossące Mondeo ST220 ma 265 KM!

Gratulacje wyniku, pracy i eksperymentu 👍 bardzo dobra robota pozdro😀
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 05.04.2020, 15:58
... i bardzo ładny wykres. Podoba mi się ,,drugi oddech" powyżej 4200 obr. :-)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.04.2020, 16:38
Cytat: fajex w 05.04.2020, 15:31Gratulacje wyniku, pracy i eksperymentu 👍 bardzo dobra robota pozdro😀

Dzięki!


Cytat: TAM w 05.04.2020, 15:58... i bardzo ładny wykres. Podoba mi się ,,drugi oddech" powyżej 4200 obr. :-)

Ten drugi oddech jest charakterystyczny dla wszystkich sprawnych ST220 i większość wykresów prezentuje się podobnie. Wygląda więc na to, że poszerzenie dolotu poprawiło cały zakres obrotów silnika, a nie np. tylko górę.

Teraz po Twoim wpisie wpadł mi do głowy pomysł nałożenia na siebie dwóch wykresów - jeden przed optymalizacją wlotu do UIM-a (256 KM) oraz drugiego już po poprawce (265 KM). Oba pomiary były robione na tej samej hamowni, więc może fajnie to pokazać zyski. MAX PERFORMANCE ma zapisane wszystkie moje pomiary u nich, więc to będzie tylko jedno kliknięcie dla mechanika i zrzucenie na pendrive'a.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: TAM w 05.04.2020, 19:13
Z nałożeniem wykresów to fajny pomysł. A co do drugiego oddechu, to nie wiedziałem że jest typowy dla Mondeo ST220. W Cougarze miałem ten skok nawet większy, ale tam wynikał on z przełączenia dolotów, czego w ST220 nie ma.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: weksla w 05.04.2020, 19:42
No szacun. Wykres pierwsza klasa i mega przyrost.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 05.04.2020, 20:04
Cytat: weksla w 05.04.2020, 19:42mega przyrost
Racja. Jak na wolnossaka, to naprawdę spory postęp. Jestem wręcz zaskoczony.
To znaczy może inaczej - liczyłem na taki przyrost, ale bardziej wiązałem to z samą większą przepustnicą, a tu okazało się, że to w innym miejscu dolotu występuje wąskie gardło. Nie zauważałem tego do czasu, aż nie zmierzyłem wewnętrznych wymiarów wlotu do UIM-a.
Warto eksperymentować, bo jak widać ST220 to ciągle nie do końca zbadany pacjent :D
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: yayko w 05.04.2020, 20:10
Szacun Seba tyle lat minęło odkąd miałem swoje st220 a Ty dalej uparcie dążysz do poprawy serii :)
Czekam aż wjedzie kompresor z 3.0 tfsi ;)

Kłaniam się w pas :)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Alek w 12.04.2020, 11:06
Cytat: sseebbaa1 w 21.11.2019, 23:25Przedni stabilizator "zwykłego" Mondeo mk3 wraz z metalowymi obejmami pasuje P&P do wersji ST220!

Zakładałeś ten stabilizator z łącznikami od ST czy też od cywilnego?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 12.04.2020, 13:46
Łączniki zostały te, które miałem.
Ale to całkiem bez znaczenia, bo łączniki przedniego stabilizatora są identyczne dla wszystkich Mondeo mk3.

To tylne łączniki są krótsze w ST220 hatchback/sedan.
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: JacekST220 w 31.05.2020, 10:53
Szukam i nie mogę znaleść, mimo, że Twój temat jest dla mnie numerem jeden w poszukiwaniu informacji na temat ST220. Czy przy zmianie Decatów i założeniu, że oryginalne sondy działają prawidłowo, konieczne jest wkręcenie tulejek dystansowych pod sondę? Nowy decat + tulejka + stara sonda czy nowy decat + stara sonda ?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 31.05.2020, 13:49
W decatach firmy GTPerformance są już emulatory i wystarczy w nie wkręcić drugą sondę. Nie potrzeba stosować dalszego elementu dystansującego, czy zmniejszającego średnicę. Te małe kolanka są ustawione w przeciwnym kierunku w stosunku do ruchu gazów i dzięki temu skutecznie obniżają ilość spalin "widzianych" przez sondę.
U siebie wkręciłem dotychczasowe sondy i wszystko było OK.

Natomiast jeżeli użyjesz innych decatów np. tych z ebaya, to będziesz musiał zastosować jakąś tulejkę, bo one nie mają wbudowanych emulatorów. Z reguły stosuje się tam tulejki z małym otworkiem, aby dzięki mniejszej średnicy przepływu oszukać sondę. Zdaje się, że najlepiej działały tulejki kątowe (zresztą kątowe tulejki pozwalają zmieścić sondę, bo ponoć decaty z ebaya nie mają najlepiej umiejscowionych gniazd na sondy).

Na zdjęciu pokazane moje decaty GTP z wkręconymi już sondami.

(https://s6.ifotos.pl/img/IMG-20180_qanpsqw.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpsqw/)


Poniżej porównanie seryjnego przedniego katalizatora do decata, który go zastępuje - tu lepiej widać emulator decata (mniejsze kolanko 90 st.).

(https://s6.ifotos.pl/img/201710271_qanpshr.jpg) (https://ifotos.pl/z/qanpshr/)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: JacekST220 w 02.06.2020, 15:47
Wiedziałem kogo zapytać :) Dziękuję bardzo mi pomogłeś, kopalnia wiedzy na forum  8)
Tytuł: Mondeo mk3 ST220 separator oleju odma
Wiadomość wysłana przez: sseebbaa1 w 31.08.2020, 01:34
Separator oleju umiejscowiony pomiędzy głowicami silnika jest elementem bardzo prostym w swojej konstrukcji, ale w internecie nie mogłem znaleźć zdjęć pokazujących jak dokładnie wygląda w środku blaszana puszka w silniku Duratec V6. To skusiło mnie do poświęcenia starego separatora oleju z Mondeo ST220.
Przecięcie separatora pokazało wewnętrzny układ blaszek wydłużających drogę gazów wydostających się z bloku silnika. Dzięki temu mgiełka olejowa ma szansę osadzić niesiony olej na ściankach tego labiryntu, który to olej następnie ścieknie grawitacyjnie do bloku.

Jako dodatek pokazałem też różnicę w budowie separatora oleju silnika Duratec V6 w zależności od tego czy mowa o Mondeo mk3 V6 (w tym też ST220), czy o Mondeo mk2 V6.
W modelu mk3 zastosowano wykręcany zawór ze sprężyną w środku, natomiast w mk2 jest otwarty wylot. Wynika to z różnic budowy układu odmy.
W moim ST220 mam tzw. wolną odmę i nie musiałem przejmować się różnicami ciśnień pomiędzy odmami głowic i odmą bloku - dlatego nietypowo mam zamontowany separator z mk2. Dziękuję koledze Tomasz, który podpowiedział takie rozwiązanie.

Zapraszam do oglądnięcia:


Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć film.



 8)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: Recondo w 23.03.2021, 15:48
Cisza tutaj od dawna :) Projekt Brembo znalazł swój finał czy nie doczytałem?
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: enforte w 22.05.2021, 18:37
Cytat: Recondo w 23.03.2021, 15:48Cisza tutaj od dawna :) Projekt Brembo znalazł swój finał czy nie doczytałem?


No przecież pełen sukces ;) Kliknij tu! (http://fordtuning.pl/index.php/topic,3507.msg68739.html#msg68739)
Tytuł: Odp: Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie
Wiadomość wysłana przez: GrzegorzHAR w 22.10.2021, 10:00
Cześć, nie mam zbytnio czasu żeby przebrnąć przez cały temat a powiedz mi jak zakończył się u Ciebie problem stukania spod pokrywy zaworów? Mam ST220 i podobny problem, stuka spod dekla od strony podszybia.