Mondeo mk3 ST220 hatchback po drugim lifcie

sseebbaa1, 18.09.2013, 21:47 « poprzedni - następny »

MAG

Mnie ciekawi dlaczego poszedłeś aż w 2,25" - taką średnicę ma ori rura po zejściu się za środkowymi tłumikami.
Chyba wszystkie wydechy jakie widziałem do ST220 miały 2 rury 2" i 2,5" na tej części pojedynczej.
Kwatery na lato w Gdańsku: <br />Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.http://fordtuning.pl/index.php?topic=4735.0

sseebbaa1

26.12.2017, 16:36 #1456 Ostatnia edycja: 11.01.2020, 13:57 by sseebbaa1
Wybór rur 2,25" był dla mnie dosyć oczywisty :)
Taką średnicą kończą się bowiem decaty GTPerformance, a jednocześnie jest to też średnica, jaką kończą się seryjne katalizatory.

Tutaj zmierzona średnica zewnętrzna dekatów:

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.




A tu porównanie średnic wylotów seryjnego katalizatora oraz decata:

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.




Wyloty przyłożone do siebie:

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.




W seryjnym wydechu dopiero za katalizatorami jest zwężenie do 2,0" - na rurach za katalizatorami, a przed plecionkami:

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.




Skoro ja wyrzuciłem seryjne katalizatory, to musiałem też zachować identyczną średnicę (2,25"), aż do sportowych katalizatorów, które będą pod podłogą, a nie przy silniku. Zachowanie średnicy jest uzasadnione potrzebą utrzymania w zasadzie stałej prędkości spalin aż do sport-katów (rury do tego miejsca raczej owinę taśmami, aby zachować temperaturę spalin konieczną do pracy katalizatorów).

Same sportowe katalizatory nie stawiają tak dużego oporu, jak seryjne katalizatory, więc i nie ma dużego uzasadnienia dla zmniejszania średnicy za sport-katami. To dlatego zostawiłem także na dalszym odcinku średnicę 2,25".
Zresztą podstawą tuningowania wydechu jest jego lekkie "rozluźnienie" w porównaniu do seryjnego układu.
A w seryjnym jest właśnie 2,0" na podwójnych rurach:

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.




Zatem jeżeli chodzi o średnice podwójnych rur, to jestem przekonany do słuszności wyboru 2,25" - tym bardziej przy usunięciu mocno restrykcyjnych seryjnych katalizatorów.
Dotyczy to zwłaszcza rur przy dwóch środkowych tłumikach, które zamierzam założyć (patrz układ pokazany w poście #1446).
Otwarta pozostaje natomiast kwestia średnicy pojedynczej rury, która omija bak.
ST220 3.0 V6 226 KM ---> 265 KM  /  S-Max mk2 2.0 TDCi PowerShift 150 KM ---> 200 KM  /  Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.moje wcześniejsze Fordy

T

28.12.2017, 22:43 #1457 Ostatnia edycja: 29.12.2017, 00:47 by Rijndael
Większość rzeczy Ci napisałem na PW, więc tutaj krótko. :)

Seryjne wydechy zwężają się ku końcowi ze względu na to, że temperatura spalin spada, a więc ich objętość również. W związku z tym przy niezmiennej średnicy spaliny będą zwalniać, co paradoksalnie "przytka" wydech. Powinny lekko przyspieszać. Tyle, że to musi być policzone dokładnie i tak to zwykle wygląda w fabrycznych wydechach. Trudno to zrobić na oko. Bezpieczniej więc zrobić cały wydech tej samej średnicy. Z tym, że do N/A o parametrach, które możesz osiągnąć 2*2" byłoby całkowicie wystarczające. Przy 2*2,25" zwiększysz bardzo pojemność (objętość) wydechu, która i tak jest duża przy takiej ilości rur i tłumików. Oczywiście nie ma sensu robić zwężki zaraz za kolektorami (choć moim zdaniem duża średnica wylotu wynika bardziej z umieszczenia zaraz za nimi katalizatorów, niż z parametrów silnika), tylko lepiej za katalizatorami. Później tłumiki środkowe — one wewnątrz powinny mieć fizycznie odseparowane rury dla poszczególnych głowic, bo inaczej połączysz wydech w 3, dość przypadkowych, miejscach. Później łączenie — przy 2*2" powinno być ok. 2,5", a przy 2*2,25" — ok. 2,8". Ew. może być trochę więcej (ja tak zrobiłem), ze względu na to, że pojedynczy odcinek jest bardzo pokręcony i będzie zawierał wiele spawów, więc opory są tam większe niż w podwójnym, który jest praktycznie prosty. Generalnie średnicy pojedynczej części nie liczy się przez proste dodanie pól powierzchni przekroju części podwójnej, bo opory przy dwóch rurach są większe niż przy jednej (o tym samym kształcie).

« Dodane: 28.12.2017, 22:46 »

PS Warto przeczytać np. to: Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.https://grabowski.info.pl/?page_id=78

« Dodane: 29.12.2017, 00:47 »

A tutaj jeszcze o kolektorach wydechowych, to o czym nieraz pisałem: Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.https://grabowski.info.pl/?p=250. Może warto by było sprawdzić, jak to wygląda w kolektorach ST220? To by wyjaśniło, czy wylot 2,25" wynika z konstrukcji kolektorów czy, tak jak podejrzewam, z katalizatorów umieszczonych tuż przy silniku.
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Fordtuning.pl
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Samochody.club

sseebbaa1

Wydech będzie robiony dopiero w styczniu, bo teraz jednak mechanik ma za mało czasu i powiedział, że niepotrzebnie by się śpieszył, co mogłoby odbić się na jakości. A powiedział, że chętnie zrobiłby to porządnie z zastosowaniem argonu, aby spawy wewnątrz rur były rów Nmkie :) To mi się podoba!
Zatem mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie się co do szczegółów całego układu.

Przy okazji dodam, że mechanik ma bardzo dobre zdanie o tłumikach Magnaflow i uznaje je za jedne z najlepszych pod względem dźwięku. Nie do końca podobają mu się spawy zewnętrzne w Magnaflow, ale co do wnętrzności nie miał absolutnie żadnych zastrzeżeń. A myślę, że mogę polegać na jego zdaniu, bo on robi bardzo dużo customowych wydechów i zdecydowaną ich większość robi z nierdzewki.

Tomasz dziękuję za Twoje uwagi. Są bardzo pomocne, bo wydechu i reguł nim rządzących dopiero się uczę.
A czy byłby sens zmniejszania średnicy dwóch rur za bakiem pomimo, że same tłumiki końcowe nadal pozostaną wewnątrz tłumikami 2,25"?
Czyli, że rury doprowadzające spaliny do tych przelotowych tłumików końcowych byłyby powiedzmy 2,1" i za tłumikami do końcówek też 2,1", a wnętrze nie byłoby ruszone (bo w zasadzie nie da się ruszyć wnętrza tłumika)?

Pytam o to, bo może zrobić takie stopniowe bardzo delikatne, dwustopniowe zwężenie wydechu: pierwsze zwężenie byłoby w miejscu zejścia w jedną rurę przed bakiem, a drugie w miejscu ponownego rozejścia na dwie rury.

Rozmawiałem z człowiekiem z GTPerformance i pytałem się o te wymiary łączonych rur. Powiedział mi, że dwie rury o średnicy zewnętrznej 57 mm ze ścianką o grubości 2 mm należy łączyć w jedną rurę o średnicy 76 mm. Nie pamiętał sposobu wyliczania, ale był pewien podanych wartości mimo, że mówił to z pamięci.
76 mm to praktycznie 3,0"! :o

Czyli zrobienie pojedynczej rury przy baku o średnicy 2,8" byłoby tym pierwszym stopniem zwężenia.
Natomiast później rozejście z 2,8" na dwie rury po 2,1" byłoby drugim zwężeniem.
Czy to miałoby sens? To znaczy widzę, że sens jest, tylko jak zachowają się wówczas te końcowe tłumiki, które będą miały troszeczkę za dużą średnicę wewnątrz?
(chociaż teoretycznie to akurat może przełożyć się na głębszy bulgot z końcowych tłumików :D)

Na marginesie - pytam akurat o średnicę 2,1" (czyli 54 mm) przy końcowych, bo człowiek z GTP zasugerował, aby chociaż w końcowym odcinku wydechu zmniejszyć średnicę z 57 mm do 54 mm, bo to z jego doświadczenia poprawi dźwięk, a konkretnie wyeliminuje buczenie.
ST220 3.0 V6 226 KM ---> 265 KM  /  S-Max mk2 2.0 TDCi PowerShift 150 KM ---> 200 KM  /  Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.moje wcześniejsze Fordy

T

29.12.2017, 21:52 #1459 Ostatnia edycja: 29.12.2017, 21:55 by Rijndael
Cytat: sseebbaa1 w 29.12.2017, 21:26Przy okazji dodam, że mechanik ma bardzo dobre zdanie o tłumikach Magnaflow i uznaje je za jedne z najlepszych pod względem dźwięku. Nie do końca podobają mu się spawy zewnętrzne w Magnaflow, ale co do wnętrzności nie miał absolutnie żadnych zastrzeżeń. A myślę, że mogę polegać na jego zdaniu, bo on robi bardzo dużo customowych wydechów i zdecydowaną ich większość robi z nierdzewki.
Jakościowo są dobre i bardzo lubiane na forach amerykańskich, ale kwestia łączenia wydechu to zupełnie odrębna sprawa. Tam powinna być jakaś przegroda i naprawdę sugeruję sprawdzić, czy jest. :) Zresztą spójrz na seryjny wydech z ST220, tam nie ma połączenia w tłumikach środkowych. Ford specjalnie zadał sobie sporo trudu, żeby wyprodukować dwa różne od siebie i nietypowe tłumiki, a oni raczej bardzo dbają o koszty.

Cytat: sseebbaa1 w 29.12.2017, 21:26Rozmawiałem z człowiekiem z GTPerformance i pytałem się o te wymiary łączonych rur. Powiedział mi, że dwie rury o średnicy zewnętrznej 57 mm ze ścianką o grubości 2 mm należy łączyć w jedną rurę o średnicy 76 mm. Nie pamiętał sposobu wyliczania, ale był pewien podanych wartości mimo, że mówił to z pamięci.
76 mm to praktycznie 3,0"! Shocked
Obawiam się, ze nie pamiętał, bo nie liczył. :) Pomijając moje obliczenia, wszystkie aftermarketowe wydechy mają zejście z 2*2" do 1*2,5" (z niektórych wzorów wychodzi nawet 2,4" dla łączenia 2-1), a te proporcje przy 2*2,25" dają niemal dokładnie 2,8". Oczywiście można dać 3" na tej zasadzie, co ja dałem 2,8" przy 2*2" czyli ze względu na większe opory wynikające z wielu zakrętów i spawów, ale nie wynika to wprost z żadnych znanych mi obliczeń, a swego czasu przewertowałem w tym celu pół internetu. :)

Co do zwężania wydechu ku końcowi, to ja bym się w to nie bawił, z powodów o których wspomniałem. Po prostu nie sposób tego dokładnie oszacować metodami jakie mamy dostępne, nie mówiąc o policzeniu. Zachowanie tej samej średnicy jest bezpieczniejsze niż kombinowanie i nawet producenci wydechów aftermarketowych tak robią. Ja bym generalnie zrobił zejście do 2*2" za katalizatorami, ale jeśli koniecznie chcesz zostać przy 2*2,25" to trzymałbym się tego do samego końca i jedyne co bym zrobił to sprawdził czy tłumiki środkowe nie łączą się wewnątrz (można to zrobić bez ich rozcinania, na pewno domyślisz się jak :)) no i zadecydował, czy łączenie zrobić 2,8", jak wynika z obliczeń, czy też o odrobinę większej średnicy, mając na względzie spawy i zakręty.
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Fordtuning.pl
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Samochody.club

sseebbaa1

Cytat: Tomasz w 29.12.2017, 21:52Ford specjalnie zadał sobie sporo trudu, żeby wyprodukować dwa różne od siebie i nietypowe tłumiki, a oni raczej bardzo dbają o koszty.
Te tłumiki środkowe są identyczne. Tylko drugi jest obrócony, aby pełna rura była po drugiej stronie :)

Tłumiki środkowe Magnaflow z podwójnymi rurami raczej nie są dokładnie odseparowane w puszce mimo, że producent wyraźnie je odróżnia od wersji z wbudowanym wewnątrz połączeniem typu X-pipe.
(zwykły to Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.11378, a z wbudowanym X-pipe to Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.11385)
Mimo braku odseparowania powinno to dobrze działać, bo tłumiki wewnątrz wyglądają na porządnie upakowane (ciasno i warstwowo) materiałem wygłuszającym, a więc nie będzie swobodnego przepływu, jak w w X-pipe. Chociaż oczywiście masz rację, że pełne oddzielenie byłoby lepsze, bo bardziej przewidywalne.

Co do ustalania średnicy pojedynczej rury po zejściu z dwóch mniejszych, to ciągle nie mogę znaleźć odpowiedniego kalkulatora/programu/wzoru, który wyjaśniłby mi sposób wyliczenia... :S
Sam najchętniej zweryfikowałbym te wszystkie wyniki, które tu podaliśmy :)
ST220 3.0 V6 226 KM ---> 265 KM  /  S-Max mk2 2.0 TDCi PowerShift 150 KM ---> 200 KM  /  Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.moje wcześniejsze Fordy

fabio210

Sebek, ja bym zrobił tak, wyjście z silnika 2x2.25, łączenia w 2.8 lub 3", dalej rozjezdzasz to znowu na 2x2,25". Jeśli z tyłu zastosujemy 2x2,1" gdzie tłumiki są  2,25", możesz uzyskać nie porządny rezonans. Najprościej i chyba najlepiej dać takie rozmiary jak sugerują części od gtp i magnaflow.  2x2,25 ->1x2,8 lub 3,0" -> 2x2,25".

sseebbaa1

Cytat: fabio210 w 01.01.2018, 14:312.8 lub 3"
No właśnie, tylko która średnica jest prawidłowa?
Wierzę, że wszyscy tu podają informacje według swojej najlepszej wiedzy, ale jednak lubię sam takie rzeczy weryfikować i przy okazji się czegoś nowego nauczyć.


Co do średnicy podwójnych rur, to wybierając tłumiki musiałem zdecydować się na 2,00" lub 2,25" (bo chciałem Magnaflow, a tylko takie mają w ofercie). Uznałem, że lepiej pójść w większą średnicę, chociażby po to żeby mieć otwartą drogę do rozwoju :)
Ale spodziewam się, że większa średnica może spowodować gorsze tłumienie niepożądanych dźwięków i dlatego zastosowałem aż 4 tłumiki. Sklep, który mi to sprzedawał dziwił się: "to wszystko do jednego auta?" :D
Rzeczywiście większość customowych wydechów do ST220 ma tylko dwa końcowe tłumiki, a cały wcześniejszy odcinek wydechu to zwykła rura. Nie słyszałem jeszcze wydechu w takiej konfiguracji, który by mi osobiście się podobał, choć wiem, że są zwolennicy takiego darcia japy :stupid:

Na YT można znaleźć filmik z tylko dwoma końcowymi tłumikami i metaliczne dźwięki są tam nie do zniesienia (mimo, że te tłumiki mają wlot i wylot 2,00"):
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.https://youtu.be/V0XbGQEwNIE

Ale kiedy do podobnego zestawu (nie znamy tu średnic) zostaje dołożony zaledwie jeden tłumik środkowy - widać to w minucie 1:25, to brzmi to o wiele lepiej i bez metalicznych dźwięków (chociaż silnik nie jest tak wysoko kręcony, żeby to rzetelnie ocenić):
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.https://youtu.be/LohSuGESNcA
ST220 3.0 V6 226 KM ---> 265 KM  /  S-Max mk2 2.0 TDCi PowerShift 150 KM ---> 200 KM  /  Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.moje wcześniejsze Fordy

T

Cytat: sseebbaa1 w 31.12.2017, 11:38Te tłumiki środkowe są identyczne. Tylko drugi jest obrócony, aby pełna rura była po drugiej stronie Smiley
Owszem, ale są nietypowe.

Cytat: sseebbaa1 w 31.12.2017, 11:38Co do ustalania średnicy pojedynczej rury po zejściu z dwóch mniejszych, to ciągle nie mogę znaleźć odpowiedniego kalkulatora/programu/wzoru, który wyjaśniłby mi sposób wyliczenia... Huh?
Sam najchętniej zweryfikowałbym te wszystkie wyniki, które tu podaliśmy Smiley
Może uda mi się znaleźć ten program, którym ja liczyłem (aczkolwiek inne wyliczenia się z nim pokrywały). Mam pewną koncepcję, gdzie może być link.

Niemniej to i tak jest bardziej szacowanie niż liczenie, bo wydech w tych autach to pewien kompromis ze względu na dostępne miejsce, poza tym trudno policzyć straty na zakrętach i spawach.

Ja tu widzę natomiast cały czas problem z pojemnością (objętością) wydechu. W moim wydechu zachowałem z grubsza pojemność oryginału. Co prawda zwiększyłem średnicę przy przejściu przez tylną oś z 2,25" na 2,8", ale za to zastosowałem rurowe tłumiki środkowe no i nie było katalizatorów.

Ty będziesz miał nie tylko sporo większą średnicę wszystkich rur, ale dodatkowo (wszystko na to wskazuje) dwukrotnie większą pojemność tłumików środkowych patrząc z punktu widzenia wydechu dla każdej z głowic z osobna. Jaki to będzie miało efekt, trudno powiedzieć. Przy czym trzeba zauważyć, że już seryjny wydech w ST220 ma dość dużą pojemność.
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Fordtuning.pl
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.Samochody.club

sseebbaa1

06.01.2018, 22:43 #1464 Ostatnia edycja: 11.01.2020, 14:01 by sseebbaa1
Od bardzo dawna słyszałem jakiś podejrzany stuk w podwoziu. Czułem to, jako jakieś uderzenie w podłogę auta, mniej więcej w miejscu gdzie kierowca trzyma swoje stopy. Te uderzenia początkowo wyczuwalne były tylko przy bardzo ekstremalnym i nagłym hamowaniu. Raz kiedyś było słychać ten stuk w trakcie bardzo ostrego startu.
Ja teraz sobie przypominam, to ten stuk słyszałem już ponad 3 lata temu, a żaden mechanik nie potrafił mi powiedzieć co to jest! Cofnąłem się do swoich wcześniejszych postów na forum i poprzez daty postów widzę, że wtedy podejrzewałem o te stuki swoje nowe hamulce. Potem podejrzewałem, że to rura wydechowa uderza w sanki, a te jako mocowane w 4 punktach przenosiły to uderzenie na podłogę (bo jeden z punktów wypada w okolicach stóp kierowcy). Niestety żadna z tych przyczyn nie okazała się prawdziwa.

Wielokrotnie zgłaszałem problem mechanikom i nawet byłem w kanale z tzw. szarpakami, gdzie oglądaliśmy od spodu wszystkie elementy. Wtedy, mimo ostrego szarpania przednim zawieszeniem, nic nie chciało wydać takiego charakterystycznego uderzenia. Mechanicy nic nie mogli ustalić i twierdzili, że wszystko jest OK.

W ostatnich dwóch miesiącach stuki zrobiły się częstsze. Dzięki temu mogłem zaobserwować pewną zależność. Jeżeli np. ostro ruszyłem i poczułem mocne uderzenie w podłogę, to takie uderzenie nie pojawiało się już przy drugim i kolejnym ostrym ruszeniu. Ale jeżeli w trakcie ostrej jazdy następnie równie ostro zahamowałem, to wtedy też słyszałem pojedyncze uderzenie. Lecz kolejne ostre hamowania już nie powodowały stuku/uderzenia.
Żeby wywołać kolejne stuki musiałem na przemian - raz ostro ruszyć, a raz ostro zahamować. Wtedy przy każdym z tych działań wywoływałem stuk.
Tu wniosek dla mnie był już jasny - jest jakiś element, który przesuwa się w podwoziu w przód i w tył, przy czym jest to dosyć ciasne przesuwanie się i jakaś część po stuku pozostaje nieruchomo w skrajnym położeniu (do przodu lub do tyłu). No i dopiero mocne przeciążenia wzdłużne pozwalały przemieścić ten zagadkowy element.

Pierwsze moje podejrzenie padło na tuleje metalowo-gumowe trzymające przednie sanki, czyli ramę pomocniczą pod silnikiem.
Zresztą takie podejrzenie-przeczucie miałem od momentu kiedy typowałem wydech, jako uderzający w sanki (same sanki też były wtedy podejrzane).

Umówiłem się więc kilka dni temu jeszcze raz z mechanikiem na kanał. Będąc autem na kanale wywoływałem te stuki, gdy mechanik był pod spodem. Robiłem krótki (kilkanaście cm) start ze strzałem ze sprzęgła - raz do przodu, a raz na wstecznym. Pojedyncze stuki były przy każdym z tych manewrów wyraźnie słyszalne!
Mechanik jednak nie widział żadnych nienaturalnych ruchów (oprócz sanek obserwował też łapę przy skrzyni biegów, bo też ją w końcu zacząłem podejrzewać).
Znowu nic nie wiedziałem! :mad:

Miałem strasznie denerwującą zagadkę zwłaszcza, że obecnie nie musiałem już robić bardzo ekstremalnych startów i czy hamowań, aby ohydne stuki wywołać :( Wystarczyło po prostu dynamiczne ruszenie, czy średnio mocne hamowanie...


...nie wytrzymałem i dzisiaj poszedłem do garażu, żeby samemu precyzyjnie przyjrzeć się mocowaniom sanek.
Podniosłem cały przód auta, aby móc się wczołgać pod auto i zacząłem szczegółową inspekcję.
Odkręciłem przednie lewe koło i zacząłem od najbardziej podejrzanego elementu, a mianowicie mocowania sanek, które znajduje się pod nogami kierowcy, bo tam czułem wspomniane uderzenie:

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.



Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.




I to był strzał w dziesiątkę!
Ten jaśniejszy ślad wokół tulei świadczył o je przesuwaniu się! Przesunięcie było bardzo małe, bo może na drodze 1 mm - takiej szerokości był ten ślad.


Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.



Zbliżenie:
Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.

Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć zdjęcie.




Spód auta jest cały ubłocony, więc nie powinno być tam widać jasnego śladu. Zatem mimo że nie odkręciłem tej tulei, to jestem pewny, że namierzyłem przyczynę problemu. Dodam także, że śruba tej konkretnie tulei jako jedyna dała się mocniej dokręcić! Czyli jest ewidentnie z nią coś nie tak.
Nie jest to problem samego dokręcenia, bo wiem, że sanki przy okazji innych prac w warsztacie były luzowane, a następnie dokręcane. A stuki były zarówno przed jak i po. Może to oznaczać, że tuleja jest dziwnie wyrobiona wewnątrz i przez to podatna na przesunięcia. Trzeba będzie zamówić nową.
Ale z przyjemnością wydam kasę na tuleję, bo najbardziej cieszę się z tego, że w końcu uda mi się rozwiązać denerwujący problem!
8)

Wniosek - trzeba ufać swoim przeczuciom, które przecież miałem już dawno temu, a tylko dałem się zwieść twierdzeniom mechaników :)
W końcu to każdy z nas najlepiej zna swoje auto i doskonale wyczuwa każdą nieprawidłowość :D
ST220 3.0 V6 226 KM ---> 265 KM  /  S-Max mk2 2.0 TDCi PowerShift 150 KM ---> 200 KM  /  Zaloguj się lub zarejestruj się za darmo żeby zobaczyć link.moje wcześniejsze Fordy

Leszek Gorzów

21.01.2018, 09:59 #1465 Ostatnia edycja: 23.01.2018, 19:20 by sseebbaa1
Lektura z analizą wszystkich wpisów zajęła mi kilka godzin. Oszacowałem czas, który potrzebowałeś na poszukiwania, przymiarki i własnoręczne wykonanie oraz sprawozdania, na ponad 400 godzin! Nie liczę prac zewnętrznych. Chciałem wybrać najciekawszą modyfikację, ale to trudne. Najwięcej pracy pochłonęły elementy złożone, jak dyferencjał. Mi bardzo przypadły do gustu: dystanse, korek magnetyczny, zaciski, przepustnica thin-blade oraz izolacja kolektorów włókniną termiczną, choć nie trafiłem na fotki :(. Widziałem na żywo i jest efekt!

« Dodane: 21.01.2018, 10:04 »

Aaa! Short shifter to prawdziwa wisienka na torcie. Podeślij link, jeśli już go "upubliczniłeś" do nabycia.

« Dodane: 21.01.2018, 10:15 »

A propos roboczogodzin, to 100 można doliczyć do usług zewnętrznych, więc całość szacuję na 500 :). Co, o tym sądzisz?

« Dodane: 21.01.2018, 10:19 »


Nazbierało się tego na prawdę dużo i zrodziła mi się myśl publikacji w formie albumu lub książki. Zasadzam u Ciebie ziarno... To będzie wielka rzecz w Twoim portfolio.

weksla

Seba czy te tuleje które trzymają sanki można kupić i poprostu zmienić? Ja kiedys chyba probowalem szukać ale nie znalazlem
Ford Mondeo 2.0 TDCI 130ps ------> 160ps<br />Ford Focus ST225--------------------> 450ps

nospa666

Cytat: weksla w 22.01.2018, 15:22
Seba czy te tuleje które trzymają sanki można kupić i poprostu zmienić? Ja kiedys chyba probowalem szukać ale nie znalazlem

Witam,
Pozwolę się wciąć w nie swój wątek ale ostatnio wymieniałem komplet tulei do sanek przednich.
Szukałem zamienników ale tylko został mi serwis, koszt jednej tulei to ok. 117 zł.

weksla

Aha czyli ASO ma te tuleje w sprzedaży
Ford Mondeo 2.0 TDCI 130ps ------> 160ps<br />Ford Focus ST225--------------------> 450ps

nospa666